Telenowele

greycape · Wysłany: 18:13:22 29-12-18 Temat postu:

ewunia13410029
może być po turecku

Wielkie dzięki za przetłumaczenie końcówki

aptenia · Wysłany: 0:19:00 30-12-18 Temat postu:

Ewunia13410029 a mozesz napisac cos o wywiadzie Hilal, w ktorym tlumaczyla dlaczego taki final KS?

ewunia13410029 · Wysłany: 1:08:16 30-12-18 Temat postu:

Julia · Wysłany: 14:53:54 30-12-18 Temat postu:

Nie jestem antyZerrin ani antyHeslihan, ale wiem, że czasami widzowie tak mają, iż mimo swojej obiektywności coś ich od danego aktora odpycha! Po prostu nie mogą na niego patrzeć i wszystko im w nim przeszkadza.
Od początku każdego filmu podświadomie w kreowanej postaci coś ich drażni...
Mnie akurat aktorstwo Zerrin odpowiada, mimo pewnej jej sztywności i maniery. Jest inne. Ona nie krzyczy, nie szaleje, jest oszczędna w środkach swojego wyrazu, ale nie znaczy , że nie jest sugestywna. Tuna wydaje się zimna, wyrachowana, lecz ona wszystko dusi w sobie! To widać. Nawet machnięcie włosami stara się za moment poskromić i "wrócić"do siebie, do postawy nieprzystępnej, lodowatej.
Ostatnia scena z Melek jest świetnie przez Zerrin zagrana - dalej stara się trzymać dawną formę, być bryłą lodu, ale na moment topnieje i łzy same płyną jej po policzkach, choć stara się je hamować. Widać , że jest już inną kobietą ...
Prawdę powiedziawszy, Zerrin bardziej mnie przekonywała, niż Ebru Ozkan, której mimozowatość chwilami była męcząca.
Efe i Verda - para nie miała okazji , aby się rozwinąć, Cem zaskarbił sobie moją sympatię, natomiast awersję od pierwszych chwil czułam do Metego

W ostatnim odcinku zauważyłam dwie wpadki inspicjentów :pierwsza - Tuna pakuje dokumenty do torby w kolorze bordo , a wychodzi z czarną, druga - spotkanie firmowe przed Nowym Rokiem - Ceylan ubrana wizytowo ma zwykłą dzienną , niebiesko - beżową torbę, zupełnie nie pasującą do stroju.
Stroje ogólnie mi się podobały, choć pisałam już, że Melek , jak na niezamożną kobietę miała je z górnej półki. Ubrania Tuny były trochę dziwne, ale moim zdaniem pasujące do jej ekscentrycznego sposobu bycia. Tuna w ostatnim odcinku miała piękny łańcuszek z zawieszką w kształcie pawia z rozłożonym ogonem:)Nie pogardziłabym takim drobiazgiem

Nastrojowa była muzyka, poza tym brzdąkaniem na fortepianie:plum, plum....na sposób amerykański , czego osobiście nie znoszę , ładne zdjęcia... i w sumie szkoda, że to już koniec.

ewunia13410029 · Wysłany: 9:44:32 21-01-19 Temat postu:

Kochani,
W imieniu grup Czar Tureckich Seriali oraz Czas Na Tureckie serdecznie zapraszam na nasze grupy po finał serialu "Wzgórze Sokoła" oraz pozostałe odcinki.
Bardzo dziękujemy za przeżywanie z nami tej wspaniałej przygody, którą mogłyśmy z przyjemnością tłumaczyć dla Was na bieżąco.

Askim · Wysłany: 17:12:02 22-01-19 Temat postu:

Obejrzałam cały Sahin Tepesi w ciągu dwóch dni i.... Teraz żaluję swojej niecierpliwości, że skończyłam tak szybko

Gdy ten serial wchodził początkowo nie byłam przekonana - wolę chyba proste rom-comy, a jednak się skusiłam i... absolutnie przepadłam w czarnych oczach Efe

Postacie Melek i Tuny dobrze zagrane, obydwie świetnie prezentowały się w swoich rolach. Najbardziej lubiłam ich rozmowy z dziećmi - w tym obydwie były podobne, starały się robić, to co uważały za słuszne dla swoich dzieci.

Demir zaś to postać zupełnie bez charakteru. Widać było, że zupełnie nie umie się odnaleźć w zaistniałej sytuacji, czyli powrocie byłej ukochanej. Fakt, że wyskoczył z rozwodem z dwa odcinki przed końcem nie był dla mnie zaskoczeniem.

Cem początkowo mnie irytował - np. scena z kradzieżą brasnoletki albo przekonywanie o miłości (i w sumie chęć ślubu) z tą dziewczyną z Izmiru, która potem pracowała w rezydencji, a której imienia nie pamiętam, by baaaaardzo szybko o niej zapomnieć, spędzając raptem jeden dzień na Taksimie z inną.

Deniz to postać, którą zawsze trzeba ratować. Miota się, płacze i właściwie jedynie plącze po rezydencji. Przykro, że skończyła, jak skończyła, ale.... trzeba było wezwać pogotowie, nie wołać matkę, gdy cały incydent się zdarzył.

Najlepsza wg mnie w całym serialu była para Efe i Verda, trudno było nie zachwycać się ich scenach, których choć nie było dużo - zawsze były mistrzowsko przygotowane. Każdy centymetr przestrzeni między bohaterami, każdy ułamek spojrzenia, każdy cień - wszystko miało znaczenie, urok

Nigdy wcześniej nic nie oglądałam z udziałem aktora, który grał Efe i bardzo tego żałuję, no ale niestety grał raczej w produkcjach, za którymi nie przepadam. Grającą Verdę Aybuke widziałam tylko w Medcezir i tak się zastanawiam - czy we wszystkich serialach, w których ona gra każą jej tańczyć?

Tzn. wiem, że to jej pasja i w ogóle, ale dziwnie ładować ten wątek do seriali z jej udziałem.

Tylko do jednej rzeczy mogę się przyczepić - Verda jest przedstawiona jako zapalona aktywistka praw zwierząt i ogólnie natury - więc w ogóle nie pasują do niej te zwykłe foliowe reklamówki, w których kilkukrotnie wynosił jedzenie dla okolicznych psów.

Swoją drogą, zauważyłam we Wzgórzu Sokoła tę samą prawidłowość, którą w innych tureckich serialach - te ich rezydencje zawsze są położone na prowincji, a jednak i tak wszędzie stamtąd blisko - dasz radę pojechać wrócić i zrobić milion innych rzeczy, a to i tak zajmie Ci tylko chwilę

Jestem trochę w szoku, że ten serial nie przypadł Turkom do gustu - wg mnie miał duży potencjał - ładne plany, dobrzy aktorzy, akcja bez zapychaczy + brak przemocy.

Marzenka20 · Wysłany: 22:33:22 03-03-19 Temat postu:

Obejrzałam na przewijaniu głównie dla Efe i Verdy i jedynie żałuję, że tak krótko!
Wszystko mi się podoba: historia, plenery, muzyka, aktorzy.
Nie rozumiem jakim cudem ta produkcja nie doczekała się 20 kilku odcinków???
To był naprawdę dobry serial!

👏

ZuzannaZuzia · Wysłany: 11:40:31 18-07-19 Temat postu:

Właśnie obejrzałam serial Wzgórze Sokoła. Zajęło mi to półtorej dnia. Oczy do wymiany

)

Serial wspaniały, może dlatego, że taki mało turecki. Nie cierpię długich seriali tym bardziej, że zazwyczaj dokręcane odcinki są okropnie głupie i nie spójne z cała resztą, ale tu czułam niesamowity niedosyt.

Chyba najlepszy serial jaki widziałam . Muzyka powalająca, a szczególnie OMMATY dobrze, że bez wokalu. I najlepsza scena jaką widziałam w tureckich serialach, scena tańca. Kwintesencja kobiecości kiedy dziewczyna chodząca w za dużych workowatych rzeczach, przemienia się w motyla. Ta aktorka- dziewczyna jest prześliczna .
Dzięki niej trafiłam na ten serial, bo właśnie gra ona w nowym wychodzącym w piątki w parze z Furkanem Andricem.

Co do Borana to ma on trochę przerośniętą dolną szczękę, ale to chłopak z dużym potencjałem i bardzo tu pasował na syna Tuny. Ze swoja urodą raczej nie amanta, będzie mógł grać przeróżne role.

Przez pewien czas byłam fanką Hercai i tak pomyślałam, że para ze Wzgórza.... też mogłaby być w Hercai .
A poza tym przepiękne wnętrza no i niesamowite kreacje Tuny, szczególnie te żakardowe istne dzieła sztuki. Skubana umie to nosić.

Jeżeli Turasom ten serial się nie spodobał to tylko potwierdza jak są zupełnie inni od nas.
To tak w skrócie . Powiem tak ....Warto było

ZuzannaZuzia · Wysłany: 12:00:53 18-07-19 Temat postu:

Ten splot wypadków i przypadków nie takie wydumane , ale zupełnie realne.
Pisałyście o Demirze. Chciał się udusić w tym swoim konformizmie . Mógł podjąć trud życia z odchodzącą Melek , ale stchórzył. I co to za facet ???

Prócz tego, że przystojny to nic sobą nie reprezentował. Tuna to kobieta, która zakochała sie w obrazie, a nie w prawdziwym mężczyźnie i cały trud przedzierania się przez życie wzięła na siebie. Typ kobiety która zrobi wszystko aby ten jedyny wybrany ma po prostu być. Nawet gdy nigdy nie powie ,że kocha i zdradza.

Melek zrozumiała, że Demir jest facetem o słabej osobowości i pewnie dlatego dość szybko ułożyła sobie życie z innym mężczyzną nie tracąc w pewnym sensie życia na niepotrzebne rozmyślania i wspomnienia. Dzięki temu miała dzieci.

Dżem trochę wariatowaty, ale dobrze że w dość krótkim czasie dostał niezła szkołę życia. No a Werda była tą wielką wygraną Melek.

ZuzannaZuzia · Wysłany: 12:25:23 18-07-19 Temat postu:

Aktorka grająca Tunę jest rewelacyjna. Ona po prostu gra. Jest trochę przerysowana, ale my przecież poznajemy Tunę w bardzo dramatycznej sytuacji. Właśnie zacierała ślady morderstwa dokonanego przez własną córkę. Matczyne serce musi dokonać wyboru. Ona matka dwojga dzieci i żona niekochana przez męża, który wygodnie się przy niej usadowił i właśnie dostała do ręki jeszcze ciepłe zdjęcia - dowody zdrady być może kolejnej.
Dorosła Tuna tęskniąca za ukochanymi rodzicami ,za ich przytuleniem i nierozumiejąca, bo przecież nie zna tej tajemnicy dlaczego jej ukochani rodzice zrobili coś tak strasznego, zostawiając dwie małe córeczki.

ZuzannaZuzia · Wysłany: 12:42:15 18-07-19 Temat postu:

ZuzannaZuzia · Wysłany: 12:43:42 18-07-19 Temat postu:

Aktor grający Efe ma brzydki zarost . Ciekawe czy dlatego ,że jeszcze taki młody i to się kiedyś uzupełni

Julia · Wysłany: 10:13:40 19-07-19 Temat postu:

ZuzannaZuzia napisała:

ZuzannaZuzia · Wysłany: 11:01:11 22-07-19 Temat postu:

Julia · Wysłany: 16:56:54 22-07-19 Temat postu:

Masz rację , różnimy się i to bardzo.
Zerrin lubię jako aktorkę, odpowiadała mi jej interpretacja roli Tuny i nie uważam, że to ona "położyła" serial. Nikt go nie położył.
Myślę, że dzień emisji miał tutaj znaczenie.