|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Julia Idol
Dołączył: 03 Kwi 2018 Posty: 1643 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:58:46 23-07-19 Temat postu: |
|
|
Z "Asi" - moim zdaniem - jest tak, że nie ma nudy, cały czas coś się dzieje.
Po dramatycznych wydarzeniach w 56.odcinku mamy przeskok czasowy - pięć lat!
Wiele się wydarzyło przez ten czas.
Asi urodziła córeczkę, rozwinęła ekologiczną produkcję. Pomaga jej Ziya.
Defne otworzyła restaurację , która dobrze prosperuje, wydała książkę kucharską.
Pojawiają się kłopoty z Ceylan, która w zmienianych szkołach ma problemy z podporządkowaniem się regulaminowi.
Poza tym życie jest ustabilizowane,toczy się spokojnie, dziewczynki rosną, Fatma jest bardziej wybuchowa...
Elif , różowa księżniczka rośnie wśród lalek, koronek, koleżanek
, wstydzi się tego, że urodziła się na polu, że tata wozi ją na spotkania furgonetką, no i powinien stosować...krem do rąk
Asyia , to jej przeciwieństwo. Jej żywiołem jest natura, biega w gumowcach po błocie, jest stałym gościem u pasterzy, znika bez przerwy z domu, jest uparta i dla swoich celów (pasterze i owieczka) kłamie Od lalek woli traktor...
Jednak żyje też i świecie fikcji stworzonej przez Asi, która opowiada jej o tacie , który pływa po morzach i oceanach , nie mogąc , jak Ikar dopłynąć do swojej Itaki
Asyia czeka cierpliwie i tęskni. Na piąte urodziny ma dostać cenną pamiątkę - kolię podarowaną mamie przez tatę.
Demir wyłączył się zupełnie z aktywnego życia, firmę prowadzi Kerim, a on w Assos wiedzie monotonne, spokojne życie rybaka. wydaje się, że niczego mu więcej do szczęścia nie potrzeba.
Suleyha z Namikiem postanawiają wrócić do Antakyi i po drodze mają wypadek.
To punkt zwrotny w akcji ...
Kerim jedzie po Demira , który z trudem przyjmuje fakt, że muszą pojechać do miejsca , w którym on bezpowrotnie zamknął drzwi i swoje serce.
Świetna jest scena pierwszego spotkania ojca z córką :"Demir przypomnij sobie minione obrazki". Mała pastereczka, tak , jak kiedyś jej mama upomina nieznajomych, aby klaksonem nie straszyli owiec.
Spryciara ma talent Cemala Agi do robienia interesów , sprzedaje nienarodzoną owieczkę i od razu między nią i Demirem nawiązuje się nić porozumienia. Nie byłaby jednak dzieckiem, gdyby nie poprosiła o lizaka...
Swoim opowiadaniem przy kolacji zburzyła spokój rodziny...padło słowo Kerim, które wprawiło w popłoch Defne, ale przede wszystkim Asi . Ona wie, że gdzie Kerim, tam i Demir, tym bardziej, że już wiedzą o wypadku Suheyli.
Ihsan też jest niespokojny, uważa, że wcześniej czy później prawda wyjdzie na jaw.
No i wiele nie trzeba do zasiania ziarenka niepewności w Demirze. Ma szczery zamiar wyjazdu, ma bilet, ale widzi biegnącą - w znanym sobie kierunku - z rozwianymi włosami w czerwonym płaszczyku dziewczynkę.
Asyię spotyka kilkakrotnie, bezwiednie chodzi za nią i teraz zatrzymuje samochód...idzie za nią, być może ratuje od upadku ze skarpy.Mała zdradza , że zgubiła cenny wisiorek, który tata podarował mamie...
I ta mama pojawia się na ścieżce , chwyta dziecko i odchodzi...czy w takiej sytuacji Demir będzie w stanie wrócić do Assosu
Jak wyglądają nasi bohaterowie po pięciu latach? Asi ma mocniejszy makijaż, zamieniła gumowce na brzydkie długie, sznurowane trzewiki , włosy ma związane, zamaszysty płaszcz spięty paskiem, widać , że jest pewna siebie.
Natomiast Demir jest zabiedzony, zarośnięty, wzrok ma smutny, widać, że te lata nie dały mu ukojenia. Wyciszył się , to prawda , ale i zoobojętniał.
Kerim po spotkaniu z Defne , znów zaczyna podchody , a gdy zobaczył Zafera, to ruszyło go i nie zamierza wyjeżdżać od razu z Antakyi.
No i mamy jeszcze jednego nieobecnego - Asłana Syn marnotrawny wraca na łono rodziny. Sarmasik nie zniosła biedy i odeszła, szukał jej , ale nie znalazł...Kaja się przed jedną i drugą matką. Tu widzimy różne powitanie - Fatma cieszy się, ale też złości i po swojemu zrzędzi, a Suleyha nie karci, tylko jest szczęśliwa.
Przed naszymi dobrymi znajomymi otwiera się nowy rozdział w życiu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Idol
Dołączył: 03 Kwi 2018 Posty: 1643 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:46:42 24-07-19 Temat postu: |
|
|
Jeszcze kilka słów o Asłanie.
Interpretacja Asłana przez Saygina Soysala jest ,moim zdaniem, kapitalna
Ma on predyspozycje do grania ról postaci "dziwnych", niezrównoważonych, nigdy nie wiadomo , co mu chodzi po głowie.
Asłan chodzi cicho, pojawia się ni stąd, ni zowąd, nie umie znaleźć swojego miejsca, chwilami przypomina dużego chłopca, który z uwielbieniem struga coś swoim nożykiem, ale jest równocześnie bystrym obserwatorem, nic mu nie umknie.
Osobowość skomplikowana, niepoddająca się naciskom...wolny ptak...
To, że ma rozchwianą osobowość to także i skutek jego przeszłości , można powiedzieć, że już od okresu prenatalnego.
Suheyla całą ciążę chodziła z piętnem panny z dzieckiem -bo Turcja, bo lata dziewięćdziesiąte, brak wsparcia . Potem siostra popełniła samobójstwo i została osierocona dwójka dzieci, którymi ciężarna Suheyla musiała się zająć.. Ona nosiła dziecko Ihsana, co nie umknęło Jusufowi Kozcouoglu, który nigdy nie pozwoliłby na poślubienie najemnej robotnicy! Bała się o to co będzie z nią i dzieckiem, miała rację, dziecko odebrano jej po porodzie:(
To bezsprzecznie miało wpływ na nienarodzone dziecko.
Później Asłan rósł w atmosferze miłości Fatmy i siostry , do momentu pojawienia się biologicznej matki.
To zupełnie wytrąciło go z równowagi - dwie matki!!! Z jedną czuł więź , drugą dopiero poznawał - mąciło mu się w głowie. Od dziecka był lekkoduchem, wiejskim cwaniaczkiem, łazikiem, cały czas nie umie odnaleźć swojej życiowej drogi.
Wracam do interpretacji - Soysal jest wysoki, ma charakterystyczną urodę. I to jak Asłan chodzi, skrada się , podgląda, pokrzykuje, chowa szyję, drapie się , podaje rękę jest zagrane fantastycznie . Widz żałuje go, denerwuje się i uśmiecha
Asi zdecydowanie stoi na stanowisku, że Demir nie może się dowiedzieć o Asyi , mówi Defne, że będzie wszystkiemu zaprzeczać.
Czy ma do tego prawo?
Jedni powiedzą, że tak, inni, że Demir ma prawo wiedzieć o córce.
On z kolei ucieka przed wspomnieniami, ale chodzi po znanych z przeszłości ścieżkach.
Ładnie jest to pokazane - Asi idzie uliczkami Antakyi...retrospekcja, Demir staje na wzgórzu, gdzie wyrzucił obrączkę...retrospekcja.
Pierwszy odcinek po pięcioletniej przerwie w akcji i nadal mamy wszystkie wątki, nikogo nie wyrzucono ze scenariusza
|
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Idol
Dołączył: 03 Kwi 2018 Posty: 1643 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:01:10 31-07-19 Temat postu: |
|
|
Tyle tytułów, tyle seriali na temat których się pisze, autorów postów jest wielu, a na stronicach, poświęconych "Asi" tylko ja się produkuję. Czyżby serial nie był wart rozmowy?
Mówi się trudno i ...pisze się dalej
Pojawienie się Asi, poszukującej Asyi wzbudziło podejrzenia u Demira.
Już wie, że mała pastereczka, to jej córka, a....może...
No i wyjazd już nie wchodzi w rachubę, jak znamy Demira, to tak łatwo nie odpuści, dopóki nie sprawdzi.
Rodzina też jest zdziwiona informacją o tym, że Asi ma dziecko w wieku około 5. lat.
Może by i Demir wyjechał, przecież powiedział Asye, że wyjeżdża tam , skąd przyjechał, ale coś mu nie daje spokoju i wraca nad urwisko, a tam Asi...
Rozmowa jest burzliwa :
"Kto jest ojcem Asyi"
"Nie masz prawa zadawać takich pytań. Ona jest moją córką"!
W oczach Demira widać smutek, pytanie,niepewność i...wydaje mi się...nadzieję, że może jednak?
W oczach Asi zaś strach i złość . Jakim prawem człowiek, który zostawił ją ponad pięć lat temu, skazał ją na samotne macierzyństwo ,żąda od niej wyjaśnień.
Ona cały czas stoi na stanowisku, że wina leży wyłącznie po stronie byłego męża.
Moje zdanie w tej kwestii jest jasne, ale przypuszczam, że znalazłoby się sporo oponentek, które na Demirze nie zostawiłyby suchej nitki. On ją zostawił, on jej nie wysłuchał, wyjechał, nie interesował się....
No cóż, moim zdaniem Asi sobie częściowo na to zasłużyła, wtrącając się , bawiąc w rozjemcę i nie mówiąc prawdy mężowi. Nie dała mu szansy na przeżycie żałoby. Nie szkodzi, że on nie chciał jej wyciągniętej ręki i obwiniał o tragedię. Zachowała się tak, jak większość dzisiejszych dziewczyn :"Nie to nie, zabieram swoje zabawki i rób sobie , co chcesz"
Nie żebym była obrończynią facetów, absolutnie nie, jednak... mam takie spostrzeżenia.
Wątpliwości, graniczące z pewnością pojawiły się, gdy Demir w znalezionym na zboczu wisiorku, rozpoznał ten, który przed laty ofiarował Asi
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:51:19 31-07-19 Temat postu: |
|
|
Julia napisał: |
Tyle tytułów, tyle seriali na temat których się pisze, autorów postów jest wielu, a na stronicach, poświęconych "Asi" tylko ja się produkuję. Czyżby serial nie był wart rozmowy?
Mówi się trudno i ...pisze się dalej |
Julia nikt nie pisze, bo tylko my oglądamy (a właściwie Ty, bo ja przerwałam do czasu, aż będzie więcej odcinków przetłumaczonych - wcześniej Ci to pisałam). Niekiedy tu zaglądam i czytam pierwsze zdania, ale ostrożnie, by nie przeczytać za dużo. I wychodzę, bo nie chcę sobie spoilerować.
Ostatnio dołączyła do nas, a właściwie Ciebie jeszcze jedna osoba, ale nie wchodzi tutaj w tej samej obawie co ja.
Mała "dyskusja" na ten temat pojawiła się w poniższym temaacie:
http://www.telenowele.fora.pl/seriale-tureckie,136/rozmowy-o-telenowelach-tureckich,31442-975.html#6768807 |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:52:57 01-08-19 Temat postu: |
|
|
Julia, biegnij szybko do tematu serialu Ramo po wielkiego newsa. |
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Idol
Dołączył: 03 Kwi 2018 Posty: 1643 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:23:41 01-08-19 Temat postu: |
|
|
Dzięki Lucy, już tam byłam
Byłoby wspaniale, gdyby przewidywania okazały się prawdą. Fanki Murata - w tym i ja już zwątpiły w to czy znajdzie on wreszcie odpowiedni scenariusz lub znajdzie się producent , który zechce go zatrudnić ...
Szkoda jego potencjału i młodości, która mija, jak sen jaki złoty
Osobiście wychodzę z założenia, że aktor powinien grać - nawet w średnich filmach - jeśli tego nie robi jest szybko zapominany, tym bardziej, że w Turcji jest w kim wybierać.
Czy uda mu się powtórzyć sukces "Asi" i "Ceny miłości" Będzie trudno
Dlaczego? Myślę, że dlatego iż wszyscy będą porównywać do gry w tamtych produkcjach, będą jęczeć, że to nie ten Murat, że stary ( mój Boże on ma zaledwie 40 lat!), nie ma w sobie tego ognia.....i takie tam...jak zwykle zresztą.
Pisałam już o tym, że mnie Murat zauroczył w "Królowej nocy" i był to mój czwarty w kolejności serial po "Wspaniałym stuleciu" , "Tysiąc i jednej nocy" oraz "Grzechu Fatmagul".Było w tych filmach trochę facetów, ale mnie kamera skierowała w kierunku Kartala i nic na to nie poradzę.
Potem zaczęłam szukać i trafiłam na "Asi", później na "Cenę miłości'' i "Suskunlar", na film "Kirimli"..."Sonsuz Ask"...
Palmę pierwszeństwa daję Muratowi za "Cenę..." , a po pół kroku "Asi"
Życzę Muratowi roli w tym serialu i.... powodzenia |
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Idol
Dołączył: 03 Kwi 2018 Posty: 1643 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:39:54 04-08-19 Temat postu: |
|
|
Wisiorek
Corpus delicti w sprawie :Asye,nin babasi kim
Dla małej jest to coś namacalnego, związanego z ojcem, którego nie widziała.
Dla Asi wspomnienie dawnych romantycznych chwil.
Zaś dla Demira dowód na to, że Asi coś ukrywa.
Wie,że indagowanie nic nie da, Asi zdecydowanie zaprzeczyła jego ojcostwu oraz zabroniła wtrącania się w jej osobiste sprawy.
Wisiorek wytrącił go z równowagi, już nie w głowie mu wyjazd , idzie na obrzęd wrzucania złota i wywołuje niemałe zamieszanie.
Bacznie obserwuje wszystkich , patrzy na ich reakcję . W uszach brzmią mu słowa Asye :"Nie wrzucaj, to mój wisiorek"
Wszyscy Kozcuoglu wychodzą w pośpiechu...To też jest podejrzane! Dlaczego? Czegoś się obawiają z jego strony?!
Co powinien zrobić w takiej sytuacji? Namik pomaga mu sprawdzać w szpitalach - z żadnym skutkiem. Nie ma dziecka urodzonego w takim terminie.
Widz wie, że Asye urodziła się w domu, a więc jedynie USC może mieć dane.
Wie również i to , że małej spreparowano metrykę, co miało zmylić ciekawych.
Ihasan powiedział Asi, że wszystko jest tak załatwione, że nikt się nie domyśli prawdy.
No i tylko dziadek Asyi ma prawo rozmawiać z ciekawskim Demirem.
Trochę wygląda to tak, że on jest nie tylko głową rodziny, ale też i jest najmądrzejszy.
Jest pewny siebie, Demir zdeterminowany, ale jednak pozostaje w pozycji petenta.
Widać to nawet w ujęciu - Ihsan stoi, góruje nad byłym zięciem, natomiast Demir siedzi , wciśnięty w fotel.
Rozmowa jest nieprzyjemna, pytanie- odpowiedź, pytanie -odpowiedź...
Demir na swoje wątpliwości dostaje do ręki dowód Asyi , z którego wynika, że nie może ona być jego dzieckiem.
W dowodzie w dacie urodzenia nie jest listopad, ale luty - trzy miesiące różnicy.
Ihsana bardzo zdenerwowało kolejne pytanie:"Dlaczego Asya nie ma wpisanego nazwiska swojego ojca tylko dziadka"? To wytrąciło go z równowagi do tego stopnia, że wyszarpnął dowód i schował do szuflady. Przestał być grzeczny i opanowany:
"Asya jest naszym dzieckiem i nikomu nic do tego", a Demirowi radzi trzymać się od nich z daleka
Poniekąd to rozumiem - Antakya , to nieduże miasto, Kozcuoglu od zawsze dbali o prestiż. Ojciec chciał oszczędzić córce pytającego wzroku wścibskich znajomych, dlatego Asi wyjechała,a potem Ihsan podał inne dane w urzędzie, po to , aby córka i wnuczka mogły żyć spokojnie.
No i pojawia się ten , który córkę porzucił, nie zainteresował się ani razu i chce wiedzieć czy jest ojcem, bo nagle zrodziły się w nim wątpliwości
Rozumiem Asi, szokiem było dla niej rozstanie i posądzanie o przyczynę desperackiego kroku Melek, ale jej błędem było ukrywanie prawdy przed Demirem oraz uniesienie się honorem i wyprowadzenie do rodziców. Przecież on w swojej rozpaczy powiedział ojcu :"I Asi też odeszła".
Teraz ma ustabilizowane życie, córce opowiada historię o ojcu, pływającym po dalekich morzach...a tu nagle spokój prysnął, jak bańka mydlana
Pojawił się Demir, zadaje niewygodne pytania, przypomina bolesne chwile...
Ale - pojmuję też Demira i jego chęć dowiedzenia się prawdy. Asya stanęła na jego drodze niespodziewanie i oboje poczuli jakąś więź.
Kader
Suheyla miała wypadek , on musiał wyjść ze swojej samotni, spotkał malutką dziewczynkę, która z takim wdziękiem sprzedawała mu nienarodzoną owieczkę, a potem pojawiała się przed jego oczami to tu, to tam...
Ktoś powie. Sam sobie winien! Dlaczego nie chciał rozmawiać z Asi, dlaczego po pierwszym szoku nie pisał..Też prawda, no , ale taki jest Demir. Życie znęcało się nad nim w dzieciństwie, potem świat mu się zawalił, bo Melek skończyła z sobą, ojciec okazał się mordercą na zlecenie, Asi spakowała walizki... Kto by to wytrzymał?!
Asi żyła sobie spokojnie, jak pączek w maśle, nie musiała borykać się z biedą i tęsknotą za rodzicami. Czuła się bezpiecznie, Demir nie! Cały czas na plecach czuł ciężar odpowiedzialności za siostrę, czuł, że musi sprostać wszystkiemu i nie ma prawa na załamania. Nie dał rady, to co się wydarzyło było zbyt wielkim ciężarem do udźwignięcia... |
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Idol
Dołączył: 03 Kwi 2018 Posty: 1643 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:43:22 06-08-19 Temat postu: |
|
|
Lucy mamy już 59. odcinek historii.
Panie tłumaczki robią nam kolejną niespodziankę, co tydzień jest nowy odcinek.
Poza zmaganiami protów: aby się dowiedzieć i, aby prawdę ukryć, mamy kolejną odsłonę z Asłanem.
On jeden z zewnątrz nie ma najmniejszych wątpliwości czyją córką jest Asya
Od razu pyta Asi :"Dlaczego mu nie powiedziałaś"....
Chłopak , który ma na bakier ze wszystkimi, lekkoduch, "Moje łzy" Fatmy nie potrzebuje tłumaczenia.
No i świetnie dogaduje się z siostrzenicą , uczy ją plucia na odległość, co wywołuje zgorszenie Fatmy i Okkesa.
Rozbawiła mnie mała, gdy powiedziała , że wszyscy się o nią martwią.
No, a osobą, która jej najbardziej przypadła do serca, której zdradza swoje sekrety jest Demir
Asye teraz będzie osobą numer jeden w serialu, no i proci oczywiście.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Idol
Dołączył: 03 Kwi 2018 Posty: 1643 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:24:23 07-08-19 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Rozbawiła mnie mała, gdy powiedziała , że wszyscy się o nią martwią. |
Tak napisałam, ale muszę sprostować :Asya zabierana spod opieki Asłana przez Fatmę , skwitowała to inaczej:"U nas w domu jest tyle ludzi i wszystkich muszę słuchać. A ciebie , co najbardziej złości"
Czyli złości ją to, ale co ma bidulka zrobić, skoro to są dorośli, a dodatkowo Fatma za każdym razem grozi wymyślnymi karami, jak tą z rozplątywaniem motka wełny.
Ona jest samowolna i niepokorna, chce , aby wszyscy tańczyli , jak ona zagra, a tu trzeba wszystkich dorosłych słuchać! No i to jest mała kłamczuszka...nie mrugnęła okiem, gdy wciskała Demirowi, że mama wie o tym, iż ona przyjdzie do obory , gdzie owca rodzi jagnię.
Asya , to zupełnie inne dziecko, niż Elif Goncy i Ziyi, która jest małą elegantką, wielbiącą koronki, róże i fiolety, brzydzi się pluciem i nie ma ochoty na bawienie się z wiejskimi chłopakami...pupilka rodziców, hołubiona przez nich.
Gonca , jako matka wydaje mi się momentami niemrawa, Asi jest bardziej zdecydowana niż siostra, choć prawdę powiedziawszy -musi taka być.
Asyi nie można na minutę spuścić z oczu. Ona ma swoje sprawy z pastuchami, owieczkami...pisze listy do taty....
Asi, jest bardzo troskliwą mamą, ale...skóra mi ścierpła , gdy pozwoliła jej samej bawić się nad rzeką , co z tego, że prosiła ją o to, by uważała.
Nie wyobrażam sobie pozostawienia dziecka samego nad brzegiem
Demirowi serce się ścisnęło, gdy mała powiedziała, że wysyła tacie listy, puszczając je do wody, która zaniesie je nad morze, gdzie tata mieszka i ma swoją łódź.
Wzruszający był moment dyktowania, dziecięcy, niewprawny, ale chwytający za serce :"Tato przyjedź jak najprędzej , bo moja głowa puchnie, nie mogę spamiętać wszystkiego o czym chciałabym ci powiedzieć".
Biedne dziecko, jej rozbudzona opowieściami przez mamę wyobraźnia, pracuje, radzi sobie , jak potrafi.
Jest inteligentna, sprytna,miewa fochy, ale nie jest przemądrzała i to mi się podoba w pomyśle scenarzystów na tę postać, a dodatkowo mała Cagla Cakar gra - to właściwe moim zdaniem słowo - niezwykle przekonująco, jest małą , rezolutną i słodką dziewczynką, która od początku kradnie serce widowni. Na niektórych ujęciach naturalnie się czerwieni, mruga oczami, no i to jej bieganie....
Jest i minus dla realizatorów! Buty! Znów buty! Nad rzeką Asya jest w pantofelkach, a w mieście z dziadkiem, który kupował jej wisiorek w....kaloszach Zupełne pomieszanie. |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:30:31 07-08-19 Temat postu: |
|
|
Julia napisał: | Lucy mamy już 59. odcinek historii.
Panie tłumaczki robią nam kolejną niespodziankę, co tydzień jest nowy odcinek.
|
Już do końca serialu odcinki będą tłumaczone co tydzień ? |
|
Powrót do góry |
|
|
wdzko Wstawiony
Dołączył: 25 Lis 2010 Posty: 4079 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:28:07 08-08-19 Temat postu: |
|
|
Hej dziewczyny
Jestem na 51. odcinku Asi, co prawda trochę przewijam, ale główne wątki ogarniam w miarę szczegółowo. Zbierałam się do wypowiedzi tutaj, ale stwierdziłam, że to grubsza sprawa by wszystkie odczucia opisać i jakoś tak nie miałam się kiedy zebrać... niestety muszę teraz wyrzucić z siebie złość, do jakiej doprowadziła mnie Asi ostatnio, bo jestem ciekawa czy tylko mnie to tak razi? Nie chcę przeglądać Waszych postów by sobie nie spoilerować, choć na największy i tak już trafiłam... (Melek)
Mianowicie chodzi mi o naiwność Asi względem Aliego. Ja naprawdę lubie protki niezależne, silne, mające swoje zdanie... i taka jest Asi - ale jednak bardziej cenię inteligencję i logiczne myślenie, a tego jej często brakuje... do tego naiwność przeplata się z dziwną dumą, bo na każdy choć lekki przytyk w jej stronę reaguje obrazą. Na miejscu Demira poważnie bym się wkurzyła i też zawiodła, bo jak Asi może wierzyć w szczerość uczuć faceta, który dopiero co jej wyznawał miłość, a teraz bierze ślub oczywiście z miłości z siositrą swojego wroga?? Jak może wierzyć facetowi, który tak podle wrabiał jej ponoć ukochanego męża i ją wpakował w niebezpieczeństwo? Nie pojmuję tego... słowa Demira przeciwko słowom Aliego... i ona wierzy temu drugiemu!! Ja na miejscu Demira chyba bym przewróciła dom do góry nogami za to cudowne "zaufanie" względem niego, a on naprawdę jest baaardzo cierpliwy... ja wiem że Asi chce dobrze, by wszyscy się pogodzili i byli szczęśliwi razem, ale to naprawdę na maksa mnie zraziło. Demir powinien być u niej na 1. miejscu i to jemu w pierwszej kolejności powinna wierzyć, oczywiście tak by było gdyby mu ufała w 100%.
Demir jest mega wytrzymały, że znosi te wszystkie fochy Asi. Już nie wspomnę o problemach z fabryką, bo Asi chce akurat TĘ ziemię, żadną inną. Tak jak on jej poszedł na rękę, to nikt inny by nie zrobił, a ona nawet tego jakoś specjalnie nie doceniła. Jej buta i humory doprowadzają mnie czasem do szału... dziwię się, że Demir to wytrzymuje. Ok, on też ma wiele problemów które niestety przenosi do związku, ale w większości wynikają nie z jego winy... to ciągle jego przeszłość/rodzina/praca... a w przypadku Asi to wciąż jej "widzimisię", jej duma, jej dziwne problemy. Bo jej zdanie jest najważniejsze, i tak było od samego początku
Trochę się wykrzyczałam, ale po prostu odebrało mi to chęć dalszego oglądania
O Melek się nie będę wypowiadać, bo już za dużo negatywów na dziś |
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Idol
Dołączył: 03 Kwi 2018 Posty: 1643 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:24:50 08-08-19 Temat postu: |
|
|
wdzko
O nie Nie przerywaj oglądania!!! Serial jest po to , aby cieszyć, ale i aby czasami irytować, złościć...
Naprawdę warto oglądać dalej,będzie się działo i żółć będzie można wylewać z siebie, i cieszyć się , wzruszać...
A tak w ogóle, to miło powitać nową osobę , oglądającą "Asi"
Oczywiście nie czytaj moich wypocin, bo cała przyjemność polega na obejrzeniu bez podpowiedzi...chociaż niektórzy lubią znać film z opowiadania, bo i tak oglądają go po swojemu.
Od kilku odcinków dodaję numerację, a piszę zawsze po premierze na FB, nigdy wcześniej.
Dziś też zamierzam kontynuować swoją wypowiedź z wczoraj.To jest odcinek 59.
Co do Asi, to jak najbardziej mamy podobne zdanie. Ciągły foch! Oprócz tego zarozumialstwo, ona wie lepiej, jak tatuś. Owszem intencje ma dobre, ale wiemy, jak to jest z dobrymi chęciami. I Demir ma do niej świętą cierpliwość...choć niektórzy mogą na jego temat mieć odmienne od moich odczucia.
[b]Lucy[b] czy dalej tak będzie - nie wiem. Coś tam znów nawyprawiano na FB i Jantar napisała, że przez półtora tygodnia niczego nie będzie dodawać.
Do końca coraz bliżej , mam nadzieję, że dołączycie już wkrótce, aby dzielić się spostrzeżeniami na bieżąco i.....ciekawa jestem , co to będzie się działo
Ostatnio zmieniony przez Julia dnia 22:27:01 08-08-19, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Idol
Dołączył: 03 Kwi 2018 Posty: 1643 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:00:36 08-08-19 Temat postu: |
|
|
Odcinek 59 , ciąg dalszy
Zastanawiałam się nad tym czy dziś przejść już do protów, ale jeszcze mamy Defne i Kerima
Ten Stambulczyk z krwi i kości, gdy ponownie zobaczył Defne - przepadł!
Oczywiście Zafera szlag trafia i na każdym kroku stara się wyeliminować zagrożenie ze strony kędzierzawego;)
Na razie nie ucieka się to totalnej przemocy, bo przecież deklaruje Ihsanowi ,że jest uczciwym przedsiębiorcą , ale nie wytrzymał, gdy zobaczył Kerima w restauracji.
Dwa koguty ścięły się na poważnie ...który zwycięży...Znawca regionalnej kuchni i przypraw, inspirator twórczości literackiej najstarszej latorośli Kozcouoglu czy biznesmen, który żadnej pracy się nie boi i staje przy zmywaku
Pociesznie i śmiesznie wygląda Kerim w czepku na głowie, zmywający gary, a jednocześnie prowadzący telefoniczne rozmowy biznesowe . To pozytywnie o nim świadczy: " Nie ma złej drogi do swej niebogi". Zrewidował swoje postępowanie z przeszłości i nie zamierza odpuścić.
Tak trzymać!
A Defne? Już na pierwszy rzut oka widać, że Zafer , to nie jest miłość jej życia. Owszem on stara się: kwiatki, czekoladki, uśmiechy , nowe przepisy, ale ona przyjmuje to ze średnim entuzjazmem, zwłaszcza, gdy do Antakyi znów zawitał Kerim, choć ona twierdzi, że to z uczuciem nie ma nic wspólnego.
Ciekawa jest rozmowa Asłana z siostrami na temat życia i uczuć.
Po pięcioletniej rozłące każde z nich ma na ten temat coś do powiedzenia.
Pierwsza rozwiodła się Defne, Asłan uciekł z Sarmasik, ale gdy zaczęło brakować pieniędzy , spakowała walizkę i po cichu go zostawiła. U Asi związek zakończył się w dramatyczny sposób.
Są rozgoryczeni, zawiedzeni, ich marzenia się nie ziściły i zgodnie stwierdzają, że karta pt."Miłość' w ich życiu została bezpowrotnie zamknięta.
Jedynie Gonca ma inne zdanie, mówiąc :"A ja wam nie wierzę, zobaczycie , że kiedyś wam przypomnę dzisiejszą rozmowę" |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:19:09 09-08-19 Temat postu: |
|
|
wdzko napisał: | Hej dziewczyny
Jestem na 51. |
Hejka w temacie
O 2 odcinki mnie przegoniłaś
wdzko napisał: | (...) niestety muszę teraz wyrzucić z siebie złość, do jakiej doprowadziła mnie Asi ostatnio, bo jestem ciekawa czy tylko mnie to tak razi? |
Ja też ją linczowałam za to wszystko, ale scenariusz jest tak pisany, że szybko wynagradza małe rozczarowania postaciami. Bo nie tylko Asi daje do pieca - Demir też miewa momenty irytujące. Niemniej jednak ogólnie ma ta historia ręce i nogi i bajkowy klimat, jakiego nie widzialam w zadnym turkiszu. Oglądając Asi mam wrażenie, że tkwię jeszcze w latino
wdzko napisał: | Nie chcę przeglądać Waszych postów by sobie nie spoilerować, choć na największy i tak już trafiłam... (Melek) |
Do 21 strony możesz rzucić okiem jeśli chcesz, bo na tej stronie skończyłam komentowanie (przerwałam oglądanie ze względu na duże przerwy czasowe pomiędzy wrzucaniem kolejnych odcinków).
Od początku ja i Julia miałyśmy odmienne zdania o Alim i ja na etapie, na którym jestem jeszcze go nie zmieniłam.
wdzko napisał: | Ja naprawdę lubie protki niezależne, silne, mające swoje zdanie... i taka jest Asi - ale jednak bardziej cenię inteligencję i logiczne myślenie, a tego jej często brakuje... do tego naiwność przeplata się z dziwną dumą, bo na każdy choć lekki przytyk w jej stronę reaguje obrazą. |
Wcześniej Ci pisałam, że taką protką, która ma swój rozum i nie daje sobą manipulować oraz nie ulega szantażom i intrygom jest właśnie Yasemin w Cenie miłości. Jej wątek jest tak mądrym piórem pisany, że właściwie nie kojarzę odcinka, w którym bym się na niej zawiodła. To samo zresztą tyczy się prota, który był zawsze tam gdzie być powinien i był taki jakiego każdy widz oczekuje: kochający bez granic, wierny, prawy, stanowczy, sprawiedliwy, mądry i pokorny. Savasa to bym w ramki oprawiła
wdzko napisał: | Ja na miejscu Demira chyba bym przewróciła dom do góry nogami za to cudowne "zaufanie" względem niego, a on naprawdę jest baaardzo cierpliwy... |
W pełni się zgadzam z Tobą wdzkow kwestii cierpliwości Demira i też chwilami zachodzę w głowę skąd on bierze jej tyle w kłótniach z Asi. Tym bardziej, że sam jej również potrzebuje w zmaganiach z upiorami przeszłości, które uparcie wracają i nie pozwalają mu żyć normalnie i kochać. W końcu to on miał o wiele cięższe i trudniejsze życie od Asi, co więcej dorastał oddychając bólem ciotki i to on powinien oczekiwać zrozumienia, cierpliwości i otuchy. Asi pomimo wielu zalet jest bardzo kapryśna i przez to działa na zasadzie "na złość Demirowi odetnę sobie rękę"
wdzko napisał: | Już nie wspomnę o problemach z fabryką, bo Asi chce akurat TĘ ziemię, żadną inną. Tak jak on jej poszedł na rękę, to nikt inny by nie zrobił, a ona nawet tego jakoś specjalnie nie doceniła. Jej buta i humory doprowadzają mnie czasem do szału... dziwię się, że Demir to wytrzymuje. |
Nie, no akcja z fabryką była szczytem jej głupoty i egoizmu. Ten odcinek oglądałam ostatnio i nadal jestem podświadomie na nią wściekła.
Ale postać Asi jest ogólnie patrząc beznadziejna. Na szczęście jest tak napisana i tak odegrana, że da się ją lubić i chwilami podziwiać. Ale Demirowi do pięt nie dorasta jeśli idzie o charakter i mądrość życiową.
Ostatnio zmieniony przez lucy dnia 12:21:14 09-08-19, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Idol
Dołączył: 03 Kwi 2018 Posty: 1643 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:54:01 10-08-19 Temat postu: |
|
|
Lucy, wdzko
Do 24. sierpnia nie będzie nowych odcinków "Asi" ze względu na urlop Pani Anny.
Możecie więc spokojnie oglądać , to co jest udostępnione i będziemy na bieżąco
Cytat: | Wcześniej Ci pisałam, że taką protką, która ma swój rozum i nie daje sobą manipulować oraz nie ulega szantażom i intrygom jest właśnie Yasemin w Cenie miłości. Jej wątek jest tak mądrym piórem pisany, że właściwie nie kojarzę odcinka, w którym bym się na niej zawiodła. To samo zresztą tyczy się prota, który był zawsze tam gdzie być powinien i był taki jakiego każdy widz oczekuje: kochający bez granic, wierny, prawy, stanowczy, sprawiedliwy, mądry i pokorny. Savasa to bym w ramki oprawiła |
Lucy, lepiej tego bym nie ujęła. Yasemin to kobieta, która zna swoją wartość, wie czego chce, no a Savas , daj Boże każdej takiego.... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|