|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 20:17:58 04-09-18 Temat postu: |
|
|
lucy napisał: | I co Tessia, widziałaś już Cenka ?
Bo ja przez Ciebie jeszcze nie (przypominam, ze namówiłaś mnie wczoraj na Asi ).
Ratingi poszły do góry, więc chyba było dobrze ... |
Dopiero pół Cenka widziałam,Odcinek był moim zdaniem dobry,zapewne lepszy niż ten ostatni,trochę smutny.
Azra beczy,babunia beczy,Cenkowi łzy lecą.
Jakoś mi ostatnio czasu brakuje,ale Ty oglądaj Cenkusia bo fajny,chociaż nie wiem co ma w sobie Demir,ale dla niego rzucam wszystko,nawet przystojnego młodego Cenka. |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:13:40 05-09-18 Temat postu: |
|
|
tessia napisał: | (...) nie wiem co ma w sobie Demir,ale dla niego rzucam wszystko,nawet przystojnego młodego Cenka. |
Tessia
Widziałam odcinek. Co prawda przysnęło mi się w trakcie na jakiś kwadrans, ale może bardziej ze zmęczenia niż znużenia
Sumru jest przebiegła, Hulya podstępna, Serap chciwa, Mesut "ciemno-gwiezdny", Melis płytka, Efkam to kasomaniak ... ale i tak najbardziej nie trawię Cansu Mimoza nad mimozami z twarzą aniołka i bezbarwnym wnętrzem. Wygląda mi na miniaturkę swojej mamusi. Egoistka, która niestety widzi tylko siebie i swoje sprawy stawia na miejscu pierwszym nawet wtedy gdy dookoła świat się wali. Udaje dobrą, ale w rzeczywistości żadna z niej dobra. O ludziach sobie przypomina tylko wtedy gdy są jej do czegoś potrzebni. Coraz bardziej jej nie trawię i tak się zastanawiam z czego to wynika. Ostatnia scenka postawiła ją w krytycznym świetle.
Co do Azry ... dopiero teraz kiedy temat zaginięcia Merta nie przewijał się w jej wątku (w tym odcinku) dotarło do mnie jak bardzo jednotonowy/ jednowymiarowy jest sposób kreacji przez Alinę postaci Azry. Z jej twarzy ciągle bije smutek i cierpienie. Nawet jak się uśmiecha to nie jest to ani trochę spontaniczne. Nie wiem, ale zaczynam się męczyć patrząc na nią. Poczekam jeszcze do następnego odcinka bo Mert się znajdzie i zdecyduję, bo strasznie coś mnie dołuje w tym serialu. I się zastanawiam czy to nie Azra. |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 20:31:28 05-09-18 Temat postu: |
|
|
Lucy mnie się ostatni odcinek podobał,oglądała live.Wcześniejszy moim zdaniem był słabszy.
No Cansu zaczyna być irytująca.
Mnie Azra nie przeszkadza, bardziej mnie zezłościł w ostatnim odcinku książę Cenk, natomiast Alp w ostatnim odcinku mi się podobał,jego gra jak dowiaduje się,że brat w szpitalu.
Dokończę jak dorwę chwilę,bo ostatnio ciężko poświęcić dwie godziny na oglądanie.
Mam nadzieje,że nie rzucisz EB?
I Kasjo gdzie się podziała,czyżby zrezygnowała tak szybko?
Ostatnio zmieniony przez tessia dnia 8:32:50 07-09-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasjopeja Prokonsul
Dołączył: 24 Paź 2015 Posty: 3110 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:11:16 06-09-18 Temat postu: |
|
|
Oglądam i nawet w poniedziałek coś tam napisałam, ale Forum odrzuciło moje dywagacje i już mi się nie chciało pisać.
Pokrótce, pierwszy raz przewijałam 3 sceny co mnie sie tak dłużyły.
Azra mi się bardzo podoba, nauczyła się asertywności.
Trochę się zdziwiłam, że w tym bolumie za mało myślała o bracie.
Natomiast Cenk... szkoda pisać.
Szkoda mi Cansu.
A Tarik jest taki w porządku.
No i już niech się ten Mert znajdzie, bo te "mijanki" są tak infantylne.
Bardzo mi się Hulya podobała.
Cok inteligentna hydra, bardzo fajnie utarła nosek Sumru. |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:36:49 06-09-18 Temat postu: |
|
|
Kasjopeja napisał: | Natomiast Cenk... szkoda pisać. |
Kasjo wg mnie Cenk jest tak przybity oraz zagubiony w i przez miłość do Azry, że postępuje wbrew logice i działa impulsywnie.
Miał prawo pomyśleć, ze Azra użyła podstępu i odebrała mu wszystko ... na jego miejscu też bym nie uwierzyła w taki zbieg okoliczności ...
Cytat: | A Tarik jest taki w porządku. |
A kiedy uświadamiał Cansu to też był w porządku ?? |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 7:34:36 07-09-18 Temat postu: |
|
|
Lucy a o jakie uświadamianie Ci chodzi, bo to,że jej powiedział,że w życiu Cenka jest Azra to chyba nawet dobrze,że się dowiedziała,bo robiła sobie nadzieje.W tym momencie gdy jej to mówił Cenk jeszcze nie wpadł na genialny pomysł,że Cansu to jego dziewczyna.
Mnie się Tarik podoba i coś mi się wydaje,że finalnie może być z Cansu.
Ostatnio zmieniony przez tessia dnia 8:32:08 07-09-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasjopeja Prokonsul
Dołączył: 24 Paź 2015 Posty: 3110 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:48:10 07-09-18 Temat postu: |
|
|
lucy napisał: | Kasjopeja napisał: | Natomiast Cenk... szkoda pisać. |
Kasjo wg mnie Cenk jest tak przybity oraz zagubiony w i przez miłość do Azry, że postępuje wbrew logice i działa impulsywnie.
Miał prawo pomyśleć, ze Azra użyła podstępu i odebrała mu wszystko ... na jego miejscu też bym nie uwierzyła w taki zbieg okoliczności ... |
A na jego miejscu powiedziałabyś Cansu,
że jest Twoją dziewczyną?
Przed chwila mówił do Cansu aby mu nie stawała na drodze.
Igra uczuciem dziewczyny licząc, że ona potraktuje
to jako przyjacielską przysługę? Wstrętne.
Zwłaszcza, że Cansu stała i widziała te spojrzenia między Cenkiem a Azru.
Jak się ma czuć w takiej sytuacji?
Będzie się dalej łudzić jak to mają w zwyczaju
nieszczęśliwie zakochane osoby.
Cytat: | A Tarik jest taki w porządku. |
A kiedy uświadamiał Cansu to też był w porządku ??[/quote]
Tarik widzi co się dzieje między Cenkiem a Azru.
I powiedział o swoich domysłach Cansu.
Za to Cenk ma w głębokim poważaniu wszystkich,
babcie podał do sądu o część majątku.
A czym się tak zasłużył, tym że się urodził w tej rodzinie?
Jest egoistą, bardzo jest skupiony na sobie.
Widzi, że w domu jest potrzebny ale pakuje walizkę.
Dokąd mu się tak nagle spieszy.
Azra chociaż pomału się zmienia i nabiera takiej życiowej drapieżności.
A Cenk, wydawało mi się, że jest wrażliwy ale tym posunięciem wobec Cansu, wszystko przekreślił, egoista. |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:08:35 08-09-18 Temat postu: |
|
|
Kasjopeja napisał: | A na jego miejscu powiedziałabyś Cansu,
że jest Twoją dziewczyną? |
Kochana, odpowiem tak ... Wybaczam mu ten błąd, ale tylko dlatego, bo wiem, ze nie ma żadnej wiedzy o postawie Cansu w kontekście tragedii Azry i jej brata ... bo niepotrzebnie teraz zaangażuje się w związek z kobietą, która nie jest jego warta. Nie uważam się za żaden wzór czy bohaterkę, ale NA PEWNO nie zgodziłabym się na pozostawienie siostry i chorego brata, z którymi się wychowywałam i jestem związana emocjonalnie bez dachu nad głową nawet w sytuacji gdyby matka prała mi mózg i próbowała wmówić, ze teraz każdy radzi sobie sam. W ostateczności spakowałabym walizkę i odeszła z nimi/ do nich. Uważam, ze Cansu była w tej całej sytuacji ostatnim gwoździem do trumny. Gdyby wtedy zachowała się jak trzeba Sumru musiałaby ustąpić i nie doszłoby do całej reszty nieszczęść. To był jej pierwszy heroiczny wyczyn, bo potem każdym swoim kolejnym krokiem potwierdzała tylko jak bezwartościowym jest człowiekiem i jak płytkim emocjonalnie. Unikając na każdym kroku i Azry i Gomul, która przecież zajmowała się ich domem przez te wszystkie lata (tekst z "wiedziałam, ze tu pracujesz (kiedy natknęła się na Gomul w restauracji Tarika), ale nigdy nie miałam po drodze" - był żenujący).
Cenk swoją wrażliwość pokazał w momencie kiedy stal się naocznym świadkiem wszystkich nieszczęść Azry ... ani razu się od niej nie odwrócił pomimo, ze nie patrzył na nią jeszcze z perspektywy uczucia, ale osoby postronnej.
Cytat: | Przed chwila mówił do Cansu aby mu nie stawała na drodze.
Igra uczuciem dziewczyny licząc, że ona potraktuje
to jako przyjacielską przysługę? Wstrętne. |
Ale przecież jego intencje względem Cansu wcale nie są takie jak piszesz. On się nie zamierza nią bawić. Kiedy poczuł się oszukany przez Azrę postanowił zabić w sobie miłość do niej próbując pokochać inną (kiedy to mówił miał na myśli Cansu). Cenkowi po raz pierwszy w życiu zdarzyło się naprawdę zakochać (to też jego słowa, a nie mój wymysł), więc nigdy wcześniej nie musiał zmierzyć się z sytuacją, w której nie on jest górą. Dla niego to coś nowego i myśli, że da się przenieść uczucie z jednej osoby na drugą - wystarczy się postarać. Nie zdążył spotkać się z Cansu w celu wyznania, ze chce dać im (sobie i jej) szansę, bo ta znienacka pojawiła się w kuchni. Więc wykorzystał okazję. Oczywiście nie uważam, ze dobrze zrobił, bo od teraz będą cierpieć już trzy osoby.
Niemniej jednak nie widzę w tym ani złych intencji, ani igrania ...
Cytat: | Zwłaszcza, że Cansu stała i widziała te spojrzenia między Cenkiem a Azru.
Jak się ma czuć w takiej sytuacji?
Będzie się dalej łudzić jak to mają w zwyczaju
nieszczęśliwie zakochane osoby. |
Widząc to spojrzenia powinna wiedzieć, że nic tu po niej. Ale ona teraz będzie korzystać ze swoich 5 minut i pastwić się nad Azrą. A za co?? Za to, ze Cenk nie ją pokochał tylko Azrę. Ale gdyby nie była wyrodną siostrą i była przy Azrze od chwili tragedii ... oraz dzieliła ją z nią tak jak przystało na przyjaciółkę i siostrę w jednej osobie to wiedziałaby od samego początku, ze Azra nikogo jej nie odbiła i nie jest żadną zdrajczynią.
Cytat: | Tarik widzi co się dzieje między Cenkiem a Azru.
I powiedział o swoich domysłach Cansu. |
Tarik jest przyjacielem nie Cansu tylko Cenka. Więc to jemu w pierwszej kolejności winny jest dyskrecję i lojalność. Tym bardziej, ze zorientował się w uczuciach Cenka i wie, ze Cenk nie jest obojętny Cansu. Po co więc podsyca jeszcze bardziej jej uczucie i jej zazdrość?? Nie powinien się w to w ogóle mieszać, bo to bardzo delikatna sprawa. No, ale nie jest wykluczone, ze sam chce upiec dwie pieczenie na jednym ogniu (odsunąć Cenka i zbliżyć się do Azry kiedy będzie miał wole pole). Mam jednak nadzieję, że pod tym względem Tarik nie przejdzie na złą stronę mocy.
A druga sprawa ... jakim prawem wypaplał Cansu wszystkie szczegóły hospitalizacji Ardy wspominając nawet o narkotykach? To nie są sprawy, które rodzina Cenka chciałaby upubliczniać i Tarik powinien o tym wiedzieć. Zresztą jakby tego było mało - rozpuścił język nawet przed Gomul i dzięki temu nawet jej chytry mąż już wie, ze Azra jest bogata. Przypuszczam, że ta nowo nabyta przez męża gosposi wiedza to początek kolejnych problemów Azry.
Cytat: | Za to Cenk ma w głębokim poważaniu wszystkich,
babcie podał do sądu o część majątku.
A czym się tak zasłużył, tym że się urodził w tej rodzinie?
Jest egoistą, bardzo jest skupiony na sobie. |
Doskonale wiemy, ze Cenk nie jest żadnym materialistą i na kasie mu wcale nie zależy (o czym nawet powiedział). Doszedł do wniosku, że babcia nie traktuje go poważnie, więc postanowił się zbuntować ... ale zrobił to bardziej w ramach przekory niż z powodu złych pobudek . Oczywiście wcale nie popieram takiego działania, ale wiedząc, że to nie chciwość i inne niskie pobudki nim kierowała potrafię przymknąć na to oko.
Pozew o wyodrębnienie akcji też był świadectwem działania "na złość" - zresztą podczas ostatniej konfrontacji z babcią wyraźnie powiedział, ze z niego rezygnuje i żeby go podarła, bo teraz chce sam zapracować na wszystko. I poprosił o pracę obok Azry - biedak nawet siebie oszukuje, ze u podstaw tego "pomysłu" leży nie miłość tylko chęć jej zdemaskowania.
Co ciekawe nie tylko babcia się ucieszyła (myślę, ze ona już zauważyła, ze Azra bardzo intryguje Cenka - i to dobrze, że będą blisko siebie , bo dziewczyna może mieć na niego zbawienny wpływ... ) ... ale i Serap, która jeszcze może nas zaskoczyć (nie chcę na razie odsłaniać się ze swoimi przewidywaniami, ale mam pewne refleksje od czasu kiedy Serap dowiedziała się od Hulyi o postawie Sumru względem pasierbów - Serap jeszcze nie wie, ze chodzi min. o Azrę).
Zapomniałam ostatnio napisać o sprawie "obdarowania" Azry przez Feride....
Po pierwsze tutaj wszyscy jak jeden mąż posługują się pojęciem spadku (chyba, że tłumaczenie jest błędne - wśród tłumaczy jest wielu takich, którzy nie mają najmniejszej wiedzy merytorycznej), które ma rację bytu dopiero po śmierci Spadkodawcy. A Feride jeszcze nie umarła, więc jedyne co mogła zrobić to napisać testament. Do czasu śmierci Testamentem to można sobie jedynie cztery litery podetrzeć albo w ramki oprawić. A i po śmierci rodzina Ferida z łatwością by go podważyła ... notabene Serap już zaczyna przerabiać w głowie "wyczyn" Feride w kontekście niepoczytalności i już się można bać co będzie w momencie hospitalizacji Babci (wiemy, ze niebawem trafi na stół) ...
Jedyne co babcia mogła zrobić to Darowizna (też istnieją przesłanki do jej zaskarżenia w sądzie). Ale wiemy, ze żadnej Darowizny nie było, bo wszystko co oglądamy od czasu pojawienia się Azry w rezydencji Feride ... to GRA, na którą Azra się zgodziła, by pomóc jej potrząsnąć rodziną. Oczywiście na pewno zostanie za to solennie wynagrodzona w przyszłości, ale na tą chwilę Azra nie jest żadną właścicielką majątku rodziny Cenka.
Coś mi się wydaje, ze pomiędzy Serap i Azmim coś się kroi ... W czołówce też stoją obok siebie - to może być wymowne, choć nie musi.
Z drugiej strony dostał się po wpływ Sumru, która niedługo pewnie postanowi go uwieść Więc może będzie cicha rywalizacja |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasjopeja Prokonsul
Dołączył: 24 Paź 2015 Posty: 3110 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:16:38 08-09-18 Temat postu: |
|
|
lucy przeczytałam Twoje zdanie i jesteśmy na dwóch odmiennych biegunach w widzeniu postaci.
Dobra, oglądamy dalej.
Może następny bolum zbliży nasze opinie [/b]
Ostatnio zmieniony przez Kasjopeja dnia 13:16:58 08-09-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:43:52 08-09-18 Temat postu: |
|
|
tessia napisał: | Kolejny zwiastun.Nie podoba mi się ten kierunek. |
A co konkretnie ??
To tak jak i mi Dzięki tessia za wrzutkę, bo właśnie miałam szukać tej muzy |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 16:07:40 08-09-18 Temat postu: |
|
|
[quote="lucy"] tessia napisał: | Kolejny zwiastun.Nie podoba mi się ten kierunek. |
A co konkretnie ??
Tarik przechodzący do akcji i panosząca się w rezydencji Cansu. Czego tam szuka. Azra właścicielka powinna ją wyrzucić,tak jak one wyrzuciły Azrę z Mertem.
Ostatnio zmieniony przez tessia dnia 16:10:30 08-09-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 16:07:40 08-09-18 Temat postu: |
|
|
dubel
Ostatnio zmieniony przez tessia dnia 16:08:38 08-09-18, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:28:34 08-09-18 Temat postu: |
|
|
tessia napisał: | Tarik przechodzący do akcji i panosząca się w rezydencji Cansu. Czego tam szuka. Azra właścicielka powinna ją wyrzucić,tak jak one wyrzuciły Azrę z Mertem. |
Cansu ma to co chciała (Cenka) i to było do przewidzenia. Tak samo jak i postawa Tarika
Tutaj jest inny fragment:
... czyli Serap i Azmi działają ... a Tarik będzie się mógł wykazać ...
Podoba mi się nowa, stanowcza Azra ... mam nadzieję, ze będzie taka nie tylko w starciach z Sumru i Cenkiem ...
https://www.youtube.com/watch?v=ZcVa4nx8ALs |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 20:59:50 10-09-18 Temat postu: |
|
|
Fajny ten wczorajszy odcinek chociaż między Cenkiem i Azrą wojna trwa w najlepsze.
W zasadzie to Cenk odpowiada za ten stan i chyba szybko nie odpuści.
Cenk z jednej strony bardzo wrażliwy,potrzebujący miłości,uwagi,z drugiej zaś egoista i momentami nawet cham.
Nie podoba mi się jak odnosi się do Azry,za wszelką cenę chce jej dopiec,chce,żeby ją bolało tak jak boli jego.
Nie podoba mi się również jego stosunek do Cansu. Wykorzystuje ją do wzbudzenia zazdrości w Azrze ,nie okazuje jej żadnego zainteresowania,nawet momentami obecność Cansu mu przeszkadza,ale nie wtedy gdy w pobliżu jest Azra.I tylko spogląda na jej reakcję.
A Azra nie jest mu obojętna chociaż pewnie by chciał,bo widać jak się dusi.
Interesuje się nią.
Podobało mi się jak poprosił babcię,żeby zadzwoniła do Azry,że niby chodzi o Merta,jak ją widział zapłakaną też mu było przykro.
Ale oficjalnie jest jej wrogiem,nie daje po sobie poznać,że go cokolwiek interesuje co ma z nią związek.
Potrafił nawet opanować swoją zazdrość, gdy zobaczył rączkę Tarika na rączce Azry.
Wcześniej nie miałby oporów i przywaliłby pewnie Tarikowi.
Teraz musi się kontrolować.
I to jest fajne,że ten jego gniew jest trochę temperowany przez Azrę.
Gdy ją atakuje Ona mu nie odpuszcza,ale też czasem spokojnie mu tłumaczy pokazując,że gniew można opanować.
Myślę,że jak jeszcze trochę nad nim popracuje to to będzie całkiem inny facet.
Ma już przebłyski fajniejszych zachowań,jak np. rozmowa z Ardą, czy Melis.
Widać,że chce być starszym bratem,chce chronić rodzeństwo.
Jest dumny,nie prosi,nie żebrze o kasę.Jest też ambitny,potrafi w nocy przyjść i przygotować dania.
Chyba szybko chce awansować.Chce pokazać,że coś jest wart.
A kto go zmobilizował do takich działań?
Ano nikt inny jak Azra,pomysłem babci,ale gdyby to nie Ona stała za tym spadkiem to nie wiem czy Cenk by się tak starał.
Sumru obrzydliwa,wyparła się w żywe oczy,powiedziała,że nie wie gdzie jest Mert.
Mało tego dalej oczernia Azrę.
Działa mi również na układ nerwowy Hulya.
Irytująca jest ta aktorka,nawet jej sposób mówienia mnie drażni.
Cansu nawet nie żałuje,bo doskonale widzi,że Cenk ją ma w głębokim poważaniu,ale nie rezygnuje,przymyka oczka i myśli,że zdarzy się cud.
Podoba mi się Tarik i jego prawość.
Podobało mi się jak wyłożył Cansu kawę na ławę jak się mają sprawy między Cenkiem i Azrą.
I tutaj gdyby chciał być nieuczciwym to dążyłby do tego,żeby Cansu byłą z Cenkiem,bo wtedy miałby otwarta drogę do Azry.
Jednak On jest uczciwy i dobrze ostrzegł Cansu,chociaż ta wolałaby nic nie słyszeć,a przynajmniej udaje głuchą.
Męczy mnie coraz bardziej wątek porwanego Merta.
Myślałam,że się sprawa rozwiąże w tym odcinku,ale skąd.
Wcisnęli nam sen Merta i ciągną ten żałosny wątek.
Azra mieszka w domu obok ,nawet była w domu gdzie mieszka Mert,ale oczywiście nie spotkali się.
Pewnie jeszcze trochę niestety się nie spotkają,bo znalezienia Merta przez Azrę oznacza kłopoty Sumru,a nie wiem czy to nie za wcześnie.
Tak na marginesie to aktorka grająca Sumru już pomyka w bucikach na obcasach.
Szybciunio ją wyleczyli i nawet w szpilki ubrali.
Cóż czekam na kolejny odcinek,a najbardziej czekam na reakcję Cenka, chociaż pewnie jeszcze trochę poczekam, jak się dowie,że babunia z Azrą gra w grę, a inteligentny Cenkuś się nie połapał.
Ostatnio zmieniony przez tessia dnia 21:17:37 10-09-18, w całości zmieniany 4 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|