Telenowele

Lineczka · Wysłany: 23:42:29 17-07-17 Temat postu:

Gabrysia, dobry wybór.

Serial można oglądać na grupie na fb Kosem Wspaniałe Stulecie.

Kaisa · Wysłany: 11:50:32 19-07-17 Temat postu:

Obejrzałam sobie pierwszy odcinek, propaganda i mnie nie ominęła.

Podobał mi się odcinek, super się oglądało, nawet nie wiem kiedy te 1,5h zleciało.

Shelle · Wysłany: 11:58:30 19-07-17 Temat postu:

Propaganda jak zawsze w cenie

Kaisa · Wysłany: 12:46:33 19-07-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 12:49:56 19-07-17 Temat postu:

Kaisa, witaj w temacie.

Super, że też zaczęłaś oglądać serial i podzieliłaś się swoimi spostrzeżeniami.

Mnie rozbroił Adem (?) (wiadomo o kogo chodzi

) przyklejeniem zdjęć ofiary na szybie samochodu i przemawianiem do nich.

Muszę sobie jeszcze raz obejrzeć ten odcinek i wyłapać co lepsze smaczki.

Shelle · Wysłany: 13:01:38 19-07-17 Temat postu:

Kaisa · Wysłany: 13:13:58 19-07-17 Temat postu:

O tak rozmawianie do zdjęć też było świetne.

Rozbroiło mnie też jak cała ekipa się mijała pod tym mieszkaniem, a potem wszyscy się tam władowali.

Ciekawe rozpoczęcie współpracy.

Shelle · Wysłany: 13:15:49 19-07-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 13:28:40 19-07-17 Temat postu:

Mel · Wysłany: 1:36:05 20-07-17 Temat postu:

Chodził za mną ten serial od kiedy zaczęły pojawiać się zapowiedzi i wczoraj nareszcie udało mi się zobaczyć pierwszy odcinek.

Podobało mi się, ale nie tak bardzo, jakbym się spodziewała. Winę zrzucam na siebie, bo mądra ja zaczęłam czytać Wasze komentarze przed obejrzeniem. Zanim się zorientowałam, że wpadłam w spoilery, to zdążyłam dojrzeć, że bohaterka sama wszystko zorganizowała. Na szczęście tylko tyle i reszta była dla mnie niespodzianką.
Też najbardziej polubiłam bohatera Serhata. Myślałam, że będzie poważnym i sztywnym policjantem, zwłaszcza po pierwszych scenach z jego udziałem, a tutaj się okazało całkiem inaczej. Telefony matrymonialne rozbroiły mnie totalnie, zupełnie się czegoś takiego nie spodziewałam. Fajną też miał minę, jak myśleli, że telefonu nie ma w mieszkaniu, ale nadkomisarz kazał zajrzeć do wazonu. Zdecydowanie wolałby, żeby się mylił.

Zgadzam się co do pierwszego spotkania. Świetnie wyszły sceny na ulicy. I końcówka też w podobnym klimacie, jak Barış mówił, że już ma swoją ekipę.
Sprawa sprzed lat na pewno wróci i czekam na nią z niecierpliwością. Stawiam, że prywatne aspekty z nią też są związane.
Oglądając, jakoś przyjęłam z góry, że rozwiązanie zagadki jest realne i się nad nią nie zastanawiałam, ale macie zdecydowaną rację. Po pierwsze, to, na co Shelle zwróciła uwagę, gdzie się podziały odcięte palce? Nawet jeśli ich nie było, bo je zjadła, spaliła, wyrzuciła czy cokolwiek, powinni zwrócić na to uwagę. Natomiast, co do tego, czy fizycznie da się radę obciąć sobie palce to wydaje mi się, że zależy ile ich obcięła. Jeśli całe, do samej dłoni, to nie ma szans. Jak miałaby złapać obcęgi przy ostatnich palcach, a co dopiero przy ostatnim? Jednak chcąc uniknąć identyfikacji przez linie papilarne wystarczyłoby, żeby obcięła tylko górną część, same opuszki. Wtedy i obcięcie wszystkich, i zaklejenie twarzy wydaje się dużo bardziej realne.

Gabrysia · Wysłany: 0:53:15 22-07-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 15:46:13 22-07-17 Temat postu:

Obejrzałam sobie jeszcze raz pierwszy odcinek. Oczywiście inaczej się go ogląda znając rozwiązanie zagadki, ale i tak dostarczył mi emocji i dostrzegłam pewne szczegóły, które wcześniej mogły mi umknąć.

Kilka słów na temat tego odcinka:
* większość z nas miała wątpliwości co do okoliczności śmierci Nazli dotyczących głównie tego czy sama zdołałaby wszystko zrobić, teoretycznie tak chociaż w praktyce byłoby to trudne, Nazli nie obcięła sobie całych palców a "tylko" ich górną część by nie mogli jej rozpoznać po odciskach palców, dla mnie i tak jest dziwne to, że samej udało jej się amputować sobie wszystkie 10 górnych części palca, ale załóżmy, że jakoś jej się to udało, taśmą ręce związała sobie wcześniej, ale po całym zabiegu musiała obkleić twarz, trudne przy braku palców, ale ok, i tu załóżmy, że jej się udało, kluczową kwestią w tym wszystkim jest to jak się pozbyła tych 10 części palców, co z nimi zrobiła po amputacji? tego nie wyjaśniono a szkoda, bo nie mielibyśmy wątpliwości, gdyby np. chciała je wrzucić do toalety to przecież ślady krwi widać byłoby w całym mieszkaniu, zresztą po co ewentualny morderca miałby w taki sposób się ich pozbywać? zjeść też ich nie mogła, bo miała zaklejoną twarz i sekcja by to wykazała, z lekka tego nie dopracowali,
* przyrodni brat "Nazli" został zabity przez prawdziwą Nazli, zepchnięty ze skarpy, Adem na miejscu zbrodni stwierdził, że jeśli facet miałby popełnić samobójstwo to nie zdejmowałby okularów przed skokiem, mężczyzna miał zmasakrowaną twarz a okulary leżały na skale obok, w retrospekcjach z Nazli spychającą ze skarpy "brata" facet ma na nosie okulary, podczas "lotu" też, no i tu pojawia się moje pytanie, wątpliwość - albo słowa Adema zostały źle przetłumaczone albo nie kumam co miał na myśli, czyli według niego facet nie powinien przed skokiem zdejmować okularów a skoro nie miał ich na twarzy to znaczy, że ktoś go zabił? trochę dziwne, okulary mogły mu spaść "w locie"

* zgadzam się z Wami, że świetny jest motyw z czytaniem bohaterom w myślach i też mam nadzieję, że z tym nie przedobrzą!
* Adema uwielbiam, Serhat w tej roli wymiata! Baris to też ciekawa postać, super była akcja, gdy próbował odzwierciedlić wydarzenia z nocy zabójstwa! Vulkan jest ok, całkiem przystojny

Ayse przy powtórnym obejrzeniu odcinka zyskała w moich oczach ciut więcej, ale z całej paczki lubię ją najmniej, jeszcze nie wiem czy to przez samą postać czy aktorkę,
* świetnie poprowadzona zagadka, nie wpadłabym na to, że bliźniaczki zamieniły się rolami w dzieciństwie, tragiczna historia.

Dzisiaj powinien się pojawić drugi odcinek.

Kaisa · Wysłany: 20:24:37 26-07-17 Temat postu:

Jest 2 odcinek.

Shelle · Wysłany: 21:03:50 26-07-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 21:07:21 26-07-17 Temat postu:

Nareszcie.

Shelle, ja bardzo chętnie.

Kiedy Ci pasuje?