Telenowele

Lineczka · Wysłany: 11:06:38 08-08-17 Temat postu:

Może na finał szykują sprawę z przeszłości Barisa?

Kaisa · Wysłany: 11:09:19 08-08-17 Temat postu:

Byłoby super, bo bardzo mnie ta jego przeszłość ciekawi.

Shelle · Wysłany: 11:13:21 08-08-17 Temat postu:

Fajnie by było gdyby wreszcie zaczęli coś z tej historii wyciągać, bo przecież najpierw bardzo nią zaintrygowali, a potem ucichło. Mam nadzieję, że to celowe zagranie

Kaisa · Wysłany: 16:48:15 08-08-17 Temat postu:

Dawno nie było tu animek, więc naprawiam ten błąd.

Wszystkie: [link widoczny dla zalogowanych]

edka · Wysłany: 20:47:43 08-08-17 Temat postu:

O kurczę widzę, że ten serial ogląda moja kochana ekipa z PK. Ciekawy jest ?

Kaisa · Wysłany: 7:51:38 10-08-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 17:51:17 10-08-17 Temat postu:

Również polecam serial!

Kaisa, super animki.

martoslawa · Wysłany: 18:30:06 10-08-17 Temat postu:

Ja też mam nadzieję, że do ostatniego odcinka coś się wyjaśniło w sprawie tych wydarzeń z przeszłości Adema. Choć troszkę... bo może resztę wyjaśnią w 2 sezonie.

Kaisa, boskie animki! Jaki uśmiech, hahahahha -> [link widoczny dla zalogowanych]

Kaisa · Wysłany: 8:10:12 11-08-17 Temat postu:

Ten uśmiech mnie strasznie rozbroił przy oglądaniu odcinka i nadal rozbraja.

Ten koleś w sekundę potrafi poprawić humor.

Shelle · Wysłany: 22:06:07 12-08-17 Temat postu:

Boskie animki, wielkie dzięki

edka, ja oczywiście również gorąco polecam ten serial!! To zupełnie inna bajka niż pozostałe tureckie produkcje (chociażby dlatego, że to nie jest telenowelowy serial, tylko każdy odcinek ma osobną całość) i naprawdę świetnie się ogląda!!

Blackie · Wysłany: 22:27:05 17-08-17 Temat postu:

No dobra, oglądnęłam te trzy odcinki tureckiego "CSI: Kryminalne zagadki Stambułu" hehe

i to nawet niespecjalnie namawiana przez nikogo z Cemberowej ekipy

No i cóż tu napisać, żeby się nie okazało że moje opinie to jakaś łyżka dziegciu, która zepsuje całą beczkę miodu hihi

Ale spokojnie i po kolei lecąc - odcinek pierwszy to jak dla mnie jakaś katastrofa... Policjantka, która odstawiła taniec z okazji awansu wydała mi się jakimś dzieciuchem, dokuczający jej młodziak wydał mi się szowinistą nierozumiejącym że w 21 wieku panuje jako takie równouprawnienie płci w kwestiach zawodowych, nadkomisarz taki tajemniczy że aż nudny, a forumowy ulubieniec nie ma na sobie słynnej kultowej pomarańczowej/czerwonej (?) kurteczki - WTF??

W dodatku zagadka niby taka pokręcona z założenia a jakoś tak od momentu gdy padło hasło, że to bliźniaczki to od razu przypomniał mi się film familijny "Nie wierzcie bliźniaczkom" chacha

czyli kwestia podmianki w dzieciństwie nie taka znowu oryginalna heh Moment gdy nadkomisarz zachęca/zmusza (?) dziewczynę do oglądnięcia nagrania samobójczej śmierci swojej siostry bliźniaczki - wg mnie totalne nieporozumienie! Psychologicznie prawie niemożliwe - chcielibyście oglądać jak ktoś z waszej bliskiej rodziny (nie wspominając, że to ktoś wyglądający dokładnie jak Wy w lustrze

) popełnia samobójstwo?? REALLY??

Aha, no i ta wpadka scenariuszowa z obciętymi palcami - gdzie one się kurrrrczaczek podziały...? No i okulary, które się nie rozwaliły o skały, mimo iż facet spadał ze skarpy mając je na nosie...

Podsumowując - pierwszy odcinek wg mnie do bani, żałowałam że zmarnowałam czas na taki dziwny twór...

ALE...

... ale i tak oglądnęłam odcinek drugi - tak jakby zaczęłam się przyzwyczajać do tej ekipy, choć nadkomisarz jest dalej taki beznamiętny, za to młodzi są całkiem fajni, a Adem miał swoje 5 (albo i więcej) minut dzięki akcji "Kultowa kurteczka" chacha oraz tekstowi "Baranki moje"

Zagadka kryminalna taka sobie - na początku chcieli chyba za bardzo pojechać horrorem w tym lesie, ale jakoś mnie nie przestraszyli

a motyw zemsty kogoś z rodziny tej zabitej na ulicy dziewczyny do odgadnięcia w momencie gdy odtworzyli nagranie z komórki, BTW - można było stworzyć bardziej przekonywujące okoliczności śmierci tej zaatakowanej dziewczyny, chociażby zamienić nóż w rękach zabójcy na pistolet, wtedy bardziej uwierzyłabym w niemoc tłumu gapiów, a tak miałam dziwne odczucia że ta scena to jakieś przegięcie - nie twierdzę że nożem nie można zabić, ale napastnik był tylko jeden, więc może ze dwóch facetów jakby go chwyciło/napadło od tyłu to dałoby mu radę...

Dobrze chociaż że na sam koniec odcinka potępiono osobistą vendetę tego ojca - zabił kobietę, która miała wyrzuty sumienia, a w kolejnej sytuacji zagrożenia cudzego życia pomogła matce z dzieckiem w banku i wpłaciła na konto emerytalne swoją nagrodę z fundacji... To miało tragiczny wydźwięk i przemówiło do mnie bardziej niż męczeńska śmierć dziewczyny z 1 odcinka, żeby oddać skradzione życie siostrze bliźniaczce - tamtym mnie nie kupili...

Za to PRAWIE kupił mnie odcinek trzeci - wreszcie zaintrygowała mnie NAPRAWDĘ zagadka kryminalna, bo było dużo podejrzanych w kręgu rodzinnym, niechcąco podpowiedzieli że zabójcą była kobieta bo gdy śledczy domyślili się że był to jeden zabójca, który chodził od pokoju do pokoju to pokazali ewidentnie kobiece ramię i rękę odziane w czarne obcisłe wdzianko, no i dzięki temu krąg podejrzanych się zawęził, ale i tak było sporo tych babeczek do wyboru - starsza wnuczka kłamczuszka, wyklęta wydziedziczona córka, nieobecna myślami babcia i właśnie obrzydliwie nadopiekuńcza opiekunka

U mnie słodki makaron ugotowany przez tą ostatnią przechylił szalę i trafiony, zatopiony hehe Zespół śledczych pracuje w dziwny sposób - dużo rzeczy każdy robi na własną rękę nie tłumacząc się ze swoich nagłych wyjść (nadkomisarz), czy znalezionych dowodów (Adem) - trochę to zakrawa na wewnętrzną rywalizację, czy cuś...

No może jednak nie, ale i tak nie jest to wzorcowa praca zespołowa wg standardowych kryteriów, jedyne wytłumaczenie jest takie że ta ekipa pracuje niestandardowo i tyle hehe

Nie wiem dlaczego, ale odnoszę wrażenie, że największą mrówczą robotę odwala tu policjantka - podejmuje ciekawe próby spojrzenia na zbrodnię (kładzie się w miejscu ciała, brrr... i próbuje odgadnąć na co patrzył denat w ostatniej sekundzie życia, odgaduje po układzie poduszek na kanapie że rodzina nie była zżyta), młody policjant ciągle jest chyba zadufany w sobie i swoje nadzwyczajne umiejętności śledcze ale przy policjantce się już zbłaźnił przestarzałymi informacjami i trochę spuścił z tonu hehe Adem też ma swoje metody, jedyne czego nie ogarniam to na czym polega praca nadkomisarza - chyba na byciu nadkomisarzem i robieniu zawsze poważnej miny bo to jedyna postać w serialu, która się nie uśmiechnęła ani razu w tych 3 odcinkach - widział kto jego uzębienie??

BTW: Adem ma ciekawe uzębienie, ciekawe czy "oryginalne" hihi

Podsumowując - moje minusy daję za: nadkomisarza (nie kumam zamysłu postaci), muzykę (po co mieszać turecką muzę z czymś a la amerykański western albo "Riders on the storm" The Doors...?), no i pierwszy odcinek (kuriozalne samobójstwo i scenariuszowe niedoróbki)

; moje plusy daję za: Adema (jego kurteczkę i powiedzonka "Baranki moje, Sowo moja" oraz bycie swatanym na siłę przez telefon

), flirtowanie młodych (tak, oni w realu są prawdziwym małżeństwem!!! ślub był w zeszłym roku, w czołówce serialu można zauważyć że aktorka posługuje się zarówno nazwiskiem panieńskim jak i tym po mężu: Pelin Akil Altan), no i trzeci odcinek

.

Tak więc tyle ode mnie, mam nadzieję że dla Was (tak jak i dla mnie) opinie to tylko opinie i jak najbardziej fajnie się nimi wymieniać, ale bez potrzeby kruszenia o nie kopii

Pozdrawiam całą Cemberową ekipę, a w szczególności Lineczkę i Shelle

To kiedy czwarty bolumik?

Shelle · Wysłany: 22:18:44 18-08-17 Temat postu:

No proszę kogo tutaj przywiało

Witaj Blackie i dzięki za podzielenie się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi serialu

Fajnie się czytało

Jest już 4 odcinek dziewczynki, kiedy oglądamy?

Blackie · Wysłany: 22:59:45 18-08-17 Temat postu:

Kaisa · Wysłany: 9:18:11 19-08-17 Temat postu:

Witaj Blackie w Cemberowym temacie.

Oj tam zaraz łyżka dziegciu, w końcu nie każdemu musi się to samo podobać.

Co do seansu z 4 odcinkiem to ja dziś i jutro mam popołudnia i wieczory na 100% wolne, więc każda godzina od 13 by mi pasowała.