|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:36:39 08-09-17 Temat postu: |
|
|
Mam zamiar zabrać się za ten serial. Ile odcinków ma pierwszy sezon? 12? |
|
Powrót do góry |
|
|
Eclipse Mocno wstawiony
Dołączył: 23 Kwi 2015 Posty: 6938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:48:41 08-09-17 Temat postu: |
|
|
13
Podglądam sobie jeszcze scenę jak chłopaki widzą odpicowaną Hazan. Normalnie ich zamurowało. Zawsze mnie śmieszą takie sceny, to taki płytkie....
Ach ci faceci
Ostatnio zmieniony przez Eclipse dnia 22:43:36 08-09-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Eclipse Mocno wstawiony
Dołączył: 23 Kwi 2015 Posty: 6938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:49:04 08-09-17 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez Eclipse dnia 22:37:37 08-09-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
leonard Debiutant
Dołączył: 11 Lip 2017 Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:11:10 08-09-17 Temat postu: |
|
|
Cześć wszystkim!
Do serialu oczywiście musiałam podejść dwa razy, bo gdy wjechał na zakątek z polskimi napisami, to jakoś pierwsze 40 minut mnie nie porwało i odstawiłam to twierdząc, że to chyba nie dla mnie. Wiedziałam o co w nim chodzi, że pierwszy sezon opiera się głównie na SinHaz, a mnie z góry przypasował drugi braciszek Poszedł więc w bok..
Zapaliło się we mnie, gdy na yt zawitały fragmenty sezonu drugiego.. Ohoo, cały pierwszy sezon wciągnęłam praktycznie w 4 dni. No i był prze cudowny.
Alp grający Sinana, no oko cieszy jak nie wiem co. Facet jest prze przystojny. Podobała mi się jego przemiana, którą najbardziej już było widać w ostatnich odcinkach gdy, sam przed sobą bał się przyznać, że się biedaczek zakochał.
Faktycznie w miarę oglądania do głowy podchodziły dylematyczne myśli, kogo tak w sumie bardziej bym widziała u boku Hazan, pierwszy raz się chyba złapałam na czymś takim.
Obstaję jednak przy Yagizie. Od początku jakoś mi się wydawało, że to ich historia będzie tu budowana. Przecież już na samym początku pierwszego boluma, to on jedzie tym samochodem za którym Hazan rzuca obelgami, bo je ochlapał. Od nienawiści do miłości- to przecież najlepiej się ogląda. Potem te wszystkie spojrzenia, była w nich taka iskra i jeszcze prawie wszystkie ich sceny były podkreślone taką muzyką, która nie przywodziła na myśl, że to 'nienawistne' spojrzenia...
Yagiz to chyba jeszcze sam nie wie co czuje, wiadomo szarpało go poczucie winy. Dlatego zawsze jej pomagał, nawet powielił kłamstwo, bo wiedział, że zaboli ją fakt, że wszystko wyszło od Sinana..
Jednak gdy ją zobaczył wtedy na sesji to chyba dotarło, że jest na przegranej pozycji i nie dziwie mu się, że wszystko z siebie wyrzucił
Finał, ogólnie bardzo mi się podobał.
- że sprawa z hotelem wyszła na jaw..
- że Ece nie dała się mamuśce i nie wrobiła Yagiza w dziecko
No i jestem ciekawa co dalej. Co planuje Hazim? I co zrobi Yasin jak dowie się o dziecku. No i w ogóle co z dzieckiem, bo zwiastuny coś tam sugerują
Czekam jak na szpilkach teraz na ten 16 wrzesień |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:34:59 08-09-17 Temat postu: |
|
|
Skusiłam się na pierwszy odcinek i jestem zachwycona! 3 x TAK!!! Fabuła, zdjęcia, muzyka, aktorstwo na duży plus!
Niesamowicie intryguje mnie Yagiz. Postać ma w sobie to przysłowiowe coś, przyciąga uwagę, hipnotyzuje. Urok osobisty zwalający z nóg. Za mało było go w tym odcinku, mam lekki niedosyt. Oby w kolejnych było go więcej.
Yagiz z wyglądu przypomina mi trochę Humberto Cano z Santy Diabli a do tej postaci mam ogromny sentyment! Dojrzałość, tajemniczość, cudowne spojrzenie - jestem zachwycona! Końcówka odcinka z Yagizem i Hazan wgniotła mnie w fotel. Mistrzostwo! Iskry leciały! Genialny zabieg z "elektryzującą" zmianą ujęć, to się czuło w powietrzu! Przez cały odcinek czekałam na ich spotkanie, chciałam się przekonać czy będzie ogień i ten ogień był! Rozpoczęcie znajomości od nieporozumienia i pewnie wrogości wydaje mi się ciekawszą fabułą od cichego wzdychania do przystojniaka z siłowni. Sorry Sinan. Kiedyś widziałam urywki filmiku na youtube z Yagizem i Hazan, zauroczyli mnie, ale postanowiłam dać szansę obu panom i nie nastawiać się zbytnio ku żadnej ze stron dopóki nie ugryzę fabuły i nie poznam ich postaci. Po tym pierwszym odcinku moje serce zwraca się bezapelacyjnie ku Yagizowi. Uwielbiam takie postaci, dodatkowo aktor zrobił na mnie ogromne wrażenie. Zobaczymy jak będzie dalej. Po tej końcówce w hotelu Yagiz jest u mnie na pierwszym miejscu.
Sinan, ach ten Sinan. Aktor nader przystojny, uroczy, oczu nie mogę oderwać. Miła aparycja, HOT, ale sama postać na tym etapie nie budzi u mnie fajerwerków. Wkurza mnie jego sposób bycia - powierzchowność, ignorancja, niedojrzałość, efekciarstwo. Aczkolwiek miał też fajne momenty np. szykowanie się do wyjścia, gdy jego dziewczyna histeryczka szalała czy scena z Hazan kiedy to założył jej na rękę chustkę. Mam co do niego mieszane uczucia. Pewnie jego sposób bycia wynika z tego, że zakłada maskę i udaje luzaka przed światem, postać ma potencjał i może się rozwinąć. Ogólnie jestem na tak, chociaż na ten moment mnie nie zachwycił. Wygląd aktora i zabawne przebłyski u postaci to jednak za mało.
Hazan polubiłam za jej charakterek, buntowniczą naturę. Postać z ogromnym potencjałem. W tureckich serialach mało, która bohaterka mnie zachwyca (wyjątkiem PK i Azad w Ezelu), więc tym bardziej się cieszę, że dali tu taką wojowniczą, niebanalną protkę. Oby tak dalej. Jestem na duże tak. Dziewczyna ma poukładane w głowie, sprzeciwia się matce, broni i wspiera siostrę, jest pracowita i wartościowa. Aktorka fajnie gra i ma niebanalną urodę, wręcz specyficzną (to komplement). Pięknie wyglądała w hotelu, ale na siłowni w naturalnej wersji też super! Czekam z niecierpliwością na jej sceny z Yagizem!
Fazilet to intrygantka pierwsza klasa. Typowy przykład sfrustrowanej życiowo kobiety, która poprzez dzieci chce spełniać chore ambicje. Jak patrzę jej w oczy to widzę w nich pieniądze. Fazilet wywyższa się, uznaje za kogoś lepszego. Od tej jej paplaniny głowa może rozboleć. Ma sporo negatywnych cech, ale nie jest zła do szpiku kości. Ma przebłyski, kiedy zachowuje się jak matka do której docierają uczucia córek np. po incydencie z Hazan w szpitalu, w nocy gdy przykryła ją kołdrą. Fazilet dąży do celu po trupach, jest zdeterminowana, ale gdzieś tam na dnie serce ma jakieś pozytywne uczucia wobec córek. Nie jest postacią jednoznaczną. Ma zadatki na to by w przyszłości zrozumieć swoje błędy i może się zmienić jednak na ten moment prze do przodu z całą mocą by wykorzystać swoje 5 minut.
Poruszające były sceny Hazad z matką, gdy wyrzucała swoje żale i emocje. Ależ mi jej było szkoda. Serce się krajało na ten widok. Biedna Hazad.
Ece jest zdominowana przez matkę. Nie potrafi jej się postawić. Robi co ta jej poleci, mam wrażenie, że przez to poddanie się jej woli zabiega o uwagę matki. Urody odmówić jej nie można, ale powinna posłuchać siostry i skupić się na innych stronach życia a nie tylko podporządkowywać się fanaberiom matki i robić to co ta chce. Nie wróżę przyszłości związkowi Ece z sympatycznym sąsiadem. Wątpię by przy Fazilet udało im się przetrwać.
Nie od razu poznałam Tolgę w roli Gokhana, ale im dalej w las tym bardziej wydawało mi się, że to nasz Neset z PK. tutaj jego postać przypomina pantofla. Żona co chwile go krytykuje, docina mu. Jak on z nią wytrzymuje? Dziwne małżeństwo. Ona sama nic nie robi a ma najwięcej złotych rad do powiedzenia. Prowokatorka przez duże p. Nie polubiłam jej.
Szkoda, że Blondynka umarła. Była dobrą matką, żoną, miała klasę, potrafiła sprawiedliwie rozstrzygnąć spór. Polubiłam ją.
Biorę się za drugi odcinek, nie mogę się już doczekać kontynuacji sceny hotelowej! |
|
Powrót do góry |
|
|
Eclipse Mocno wstawiony
Dołączył: 23 Kwi 2015 Posty: 6938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 0:04:08 09-09-17 Temat postu: |
|
|
No proszę i Lineczka się skusiła |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 10:05:34 09-09-17 Temat postu: |
|
|
Eclipse napisał: |
Podglądam sobie jeszcze scenę jak chłopaki widzą odpicowaną Hazan. Normalnie ich zamurowało. Zawsze mnie śmieszą takie sceny, to taki płytkie....
Ach ci faceci |
Tu chyba większe zdziwko było widać u Yagiza, te oczy mu wychodziły z orbit, chociaż to On powinien być mniej zdziwiony, bo widział już Hazan wystrojoną, w zasadzie to poznał ją w bardzo kobiecym wydaniu aczkolwiek trochę wulgarnym.
Sinan nigdy nie widział Hazan w kiecce.
I mnie się wydaje,że właśnie w tym momencie w którym Yagiz zobaczył Hazan odwaloną w tym 13 odcinku zdał sobie sprawę,że popłynął, bo wcześniej to bardziej chyba chodziło o odkupienie winy za swój postępek z hotelu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:28:05 09-09-17 Temat postu: |
|
|
Eclipse napisał: | No proszę i Lineczka się skusiła |
Skusiłam się i nie żałuję, super serial, wciągnął mnie! Do późna oglądałam kolejny odcinek.
Kilka słów po 2 odcinku:
Akcja w hotelu miażdżąca! Szkoda mi było Hazan, ale na Yagiza nie mogłam się złościć. W jego mniemaniu ustawiał do pionu sprzedającą się dla kariery dziewczynę, której matka szantażowała jego brata i rodzinę. Nie jestem w stanie go za to krytykować. Nie szczędził w słowach.
Iskry leciały między Yagizem i Hazad! Chemia ogromna! Czekam z niecierpliwością na ich kolejne spotkanie.
Smutne sceny po śmierci żony Hazima. Najbardziej poruszyła mnie rozpacz Sinana nad ciałem matki. Popłakałam się w tamtym momencie. Ból pozostałych członków rodziny przejmujący, szkoda mi ich było wszystkich (no może poza żonką Gokhana ). Hazim i Yagiz mieli czas na oswojenie się z chorobą żony/matki, ale z drugiej strony to czy da się z czymś takim oswoić i pogodzić? Biednemu Yagizowi obrywało się ze wszystkich stron za dochowanie tajemnicy, za uszanowanie wyboru matki. No i czemu on był winien?
Zachowanie Sinana pozostawiało dużo do życzenia. Rozumiem, że cierpiał, ale sposób w jaki radził sobie ze stratą matki wzbudził u mnie spore kontrowersje. Cała rodzina rozpaczała a Sinan zachowywał się egoistycznie, jakby tylko on musiał zmagać się z bólem, jakby tylko on cierpiał a np. Yagiz nie. Dostarczał starszemu bratu problemów jakby ten miał ich mało. Zachowanie Sinana zakrawało o cierpienie niezrozumiałej przez cały świat jednostki, dla mnie przerost formy nad treścią. Upijanie się w klubie i polewanie wódką - szczeniacka postawa, jakby był gówniarzem. To samo można powiedzieć o prowadzeniu samochodu pod wpływem alkoholu a co za tym idzie stwarzaniu zagrożenia dla siebie a przede wszystkim dla innych. Hazan powinna mu odebrać kluczyki, bardziej stanowczo się z nim rozprawić. Teraz pewnie ona w tym wypadku ucierpi najbardziej.
Któryś z chłopaków nie jest biologicznym synem Hazima. Yagiz albo Sinan, coś mi mówi, że ten pierwszy. Złote dziecko jak to nazywają go w rodzinie, pupilek tatusia. Aczkolwiek równie dobrze może to być Sinan czy Gokhan, nie wykluczam tych opcji.
Piękna była przemowa Hazan, gdy pocieszała Sinana i mówiła mu o bólu po stracie rodzica. Świetna scena! Martwią mnie jednak te jej ukradkowe spojrzenia w jego stronę, coraz bardziej się do niego zbliża i chyba niestety zakochuje. Chcę Hazan z Yagizem!
Coś dziwnego jest w relacji Hazima z Ece...
Fazilet w willi była w swoim żywiole. Niektóre teksty i zachowania miała komiczne chociaż na dłuższą metę jej osoba męczy. Mocna była scena, gdy uderzyła Hazan. Miałam ochotę nią potrząsnąć. Za co? Jak mogła? Jeszcze stówę zwinęła by pojechać taksówką do pracy. Ta kobieta nie ma wstydu. Na pogrzebie też okropnie się zachowywała.
Chłopak Ece jest zbyt impulsywny i nerwowy. Pozwala się szybko wyprowadzić z równowagi. Aczkolwiek i tak go lubię. Kocha Ece i o nią walczy, mógłby jednak pohamować emocje.
Żona Gokhana to jędza i zołza. Sposób w jaki prowokowała Sinana na stypie - brak słów! Co za harpia! Prowokuje, obraża a później się dziwi, że ma nieprzyjemności. Nadal nie ogarniam tego jak Gokhan mógł ją wziąć za żonę. Jest między nimi przepaść jeśli chodzi o różnicę charakterów. Miłości nie dostrzegam. Dziwne małżeństwo.
Na koniec napiszę, że Kazan i Yagiz powinni być razem, bo do siebie pasują - pod względem charakterów, dojrzałości, spojrzenia na życie, nawet wizualnie. Sinana widziałabym z Ece. |
|
Powrót do góry |
|
|
Eclipse Mocno wstawiony
Dołączył: 23 Kwi 2015 Posty: 6938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 14:36:57 09-09-17 Temat postu: |
|
|
Mnie serial nie powalił, ale oglądam dla Hazan i Yagiza.
Już nie pierwszy raz ktoś pisze o Sinanie i Ece, ale tego kompletnie nie widzę.
Yasemin to mam wrażenie czerpie satysfakcję z awantur, które prowokuje. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:17:32 09-09-17 Temat postu: |
|
|
Mnie się serial podoba, coś innego od tych przepełnionych akcją. które ostatnio oglądałam. Miła odmiana.
Mam nadzieję, że twórcy mają w planach związek Hazan i Yagiza, ten duet ma ogromny potencjał!
Poza Hazan i Ece nie ma dla Sinana potencjalnej partnerki. Mogliby wprowadzić nową postać. Ta jego eks dziewczyna Nil to histeryczka. Jak ona ubrała się na stypę? |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 21:22:50 09-09-17 Temat postu: |
|
|
Mnie też Ece nie pasuje do Sinana, w ogóle nie wiem skąd się wziął ten motyw,że niby oni mają być parą.
O której godzinie ten serial leci, bo to już za tydzień w sobotę?
Kolejny fragman 14 odcinka
https://www.youtube.com/watch?v=7bLK3S095EY
A już załapałam o której.
Ostatnio zmieniony przez tessia dnia 21:27:03 09-09-17, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Eclipse Mocno wstawiony
Dołączył: 23 Kwi 2015 Posty: 6938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:27:36 09-09-17 Temat postu: |
|
|
Pewnie emisja tak jak wszystkich od 20:00, czyli nasza 19 chyba.
Oglądasz tessia live? |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 21:33:05 09-09-17 Temat postu: |
|
|
Chciałabym,ale akurat w soboty do późna jestem poza domem, serial leci o 20-stej czyli mówisz ,że u nas o 19-stej? |
|
Powrót do góry |
|
|
Eclipse Mocno wstawiony
Dołączył: 23 Kwi 2015 Posty: 6938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:38:52 09-09-17 Temat postu: |
|
|
Tak mi się wydaje, że ich 20 to w czasie u nas letnim 19 a w czasie zimowym 18. Bo Turcja chyba zrezygnowała że zmian czasu.
A jak wracasz późno to możesz na yt zaraz przynajmniej bez reklam oglądać
Ostatnio zmieniony przez Eclipse dnia 21:41:04 09-09-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 21:43:08 09-09-17 Temat postu: |
|
|
Zupełnie inne są emocje przy oglądaniu na żywo, nawet jak nie rozumiem,ale już od listopada myślę,że dam rade live. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|