Telenowele

Atahan · Wysłany: 18:13:44 22-02-20 Temat postu:

Odcinek 32
Do 1:36

Ciekawy odcinek, ale do końca obejrzeć go nie mogłem, jednak co za dużo to nie zdrowo.

Kłamstwa Hazima tak się zapętliły, że już do końca nie ogarniam, czy Yagiz naprawdę uwierzył w sprawę Kerime i zostawi ją w spokoju, czy jednak dalej będzie szukał prawdy. Zgadłem też, że Sinan jednak nie będzie synem Kerime, ale twierdzi, że dla brata będzie go chronił. Hazan znowu będzie między młotem, a kowadłem, bo jednego kocha i wspiera, a drugiego musi okłamywać, choć nie chce. Yasemin wpadła na pomysł przywrócenia Selin do rezydencji i chociaż Selin łyknęła wszystko, jak leci, tak mam wrażenie, że Nil nie już taka głupia, jak kiedyś. Wynik jest taki, że Yasin i Selin trafili do rezydencji. Teraz Ece musi się użerać z 'małżeństwem'. Na dodatek jeszcze dostała z liścia od matki. Fazilet nie byłaby sobą, gdyby nie pokrzyczała. Dwa razy chciała powiedzieć Hazimowi o spotkaniu Ece i Yasina, ale jej się nie udało. Jest jeszcze Sevda, która traktuje Gokhana, jak jakiegoś wielkiego wroga, a człowiek Bogu ducha winny. Owszem, Fazilet nagadała jej bzdur, jak to Gokhan nie przyznaje się do Omrum, bo to dziecko kochanki, ale to jednak jej pracodawca i trochę zachować to by się mogła.
Zapomniałem wspomnieć, że Kerime się zmieniła w jakąś maniaczkę.

Atahan · Wysłany: 12:29:01 23-02-20 Temat postu:

Odcinek 32
Do końca

Ale ta godzina, którą sobie zostawiłem była emocjonująca. Wszystkie kobiety (no może oprócz tych dwóch pokojówek) w pewnym momencie tak zaczęły biegać po tej rezydencji, co już jakaś wybiegała ze swoimi intrygami. Nil się doczepiła Sinana i pewnie wkrótce zacznie go odzyskiwać, przez co Hazan będzie tracić zmysły. Chociaż ona ma teraz większy problem na głowie, bo popchnęła Kerime na szklany stół. Yasemin doniosła Fazilet wszystko, co się dowiedziała o Selin, a ta jak szarpnęła Halime. Dawno tak nie krzyczała.

Ciekawe, czy zrobi teraz jakąś wojnę u Sukriye. Ece chciała się spotkać z Yasinem, to Hazim przejął kartkę od Sevdy i cały plan poszedł do kosza. Omrum w tej rezydencji też jest jak tykająca bomba, którą Fazilet napędza. Jeszcze Yagiz poszedł na grób swojej matki (Sevinc) i zaczął coś mówić o swojej miłości. Pewnie nie powie nic o Hazan, może telefon zadzwoni. Sinan za szybko by się wszystkiego dowiedział.

Juli Blueberry · Wysłany: 19:31:54 23-02-20 Temat postu:

Atahan · Wysłany: 19:49:39 23-02-20 Temat postu:

Mi to przyszło do głowy w momencie, gdy Nil przyprowadzała pijanego Sinana do apartamentu, a tam Hazan rozmawiała z Yagizem. Miała taką minę, jak na początku serialu, gdy Nil kręciła się wokół Sinana, dlatego wpadło mi to do głowy, zobaczymy czy się sprawdzi.

Juli Blueberry · Wysłany: 20:11:16 23-02-20 Temat postu:

Zobaczysz czy będziesz miał rację.

Właśnie! Pamiętam tę scenkę i byłam zaskoczona, że Hazan tak zareagowała, a nie inaczej.
Teraz przypomniałam sobie, że dla mnie relacje między Hazan i Sinanem zaczęły się psuć, gdy on dowiedział się o Kerime i wcale nie chciał słuchać ani rozmawiać na ten temat z Hazan. Ale to były moje spostrzeżenia

lucy · Wysłany: 17:07:05 29-02-20 Temat postu:

Serial jest nominowany w kilku kategoriach do Premios Nova Mas : [link widoczny dla zalogowanych]

Glosować można do 5 marca.

Kategorii jest wiele, min.:

Atahan · Wysłany: 18:31:10 29-02-20 Temat postu:

Odc.33
Bardzo ciekawy odcinek. Postaci zaczęły wreszcie grać, jak należy i dlatego kolejny odcinek oglądało mi się z przyjemnością. Sevda stała się powierniczką Ece i bardzo mnie ciekawi, czy uda jej się powiedzieć o tym, że znalazła tabletki u Selin, czy jednak ktoś jej przeszkodzi. Jakie były emocje, jak Fazilet wyszarpała za włosy Selin, a później przed rezydencją do tego wszystkiego dołączyli jeszcze Ece i Hazim. Widać, żę Ece się nie podda i będzie się starała wykończyć Selin, pytanie tylko na ile jej starczy sił, bo Sirma nie umie pisać ciągłych scenariuszy. W tym odcinku było widać jakieś przebłyski. Najpierw scena, jak Sevinc policzkuje Hazima, a była jeszcze jedna scena, jak Sinan znosił nieprzytomną Nil z pokoju. Mało było Gokhana i Yasemin, pewnie ich wątek będzie miał kilka odcinków odpoczynku teraz, bo zdecydowanie ciekawiej się zrobiło u innych bohaterów. Yasin wykrzyczał Ece, że przyłożyła Selin nóż. A jaką Sukriye miała minę, jak się dowiedziała, że Selin straciła dziecko. Później jeszcze Ece jej nagadała do słuchu i bardzo dobrze. Nil już coś knuje i znalazła sobie Kerime, której przecież Hazan się nie podoba, ale psychopatka to już coś innego. Pewnie będą razem knuły, żeby Sinan związał się z Nil. Chociaż pod koniec odcinka Sinan przyprowadza Kerime do swojego ojca, ciekawe czy wyjawi całą prawdę, czy ktoś im przerwie. Obstawiam to drugie. Męczy mnie trochę sytuacja między Hazan, Yagizem, Sinanem i Kerime. Cieszy mnie, że Fazilet się wtrąciła, ale ona też pewnie nie wyjawi prawdy Yagizowi, bo Sirma nie da takiej perełki na początek odcinka. Dałaby na koniec, żeby Turcy musieli czekać cały tydzień na ciąg dalszy. Oby już niewiele zostało, bo nie znoszę już tej Kerime. Jest tak strasznie irytująca. Hazan mówi jedno, a Kerime, jak zahipnotyzowana odpowiada jej drugie. To naprawdę męczące. Ktoś powinien ją potrząsnąć, bo ona ewidentnie ma ograniczone myślenie. Śmieszne jest też u nich to ciągłe wymijanie. Jedni wsiadają windą lewą, a w tym samym czasie drudzy wysiadają windą prawą. A już pod koniec odcinka, jak Yagiz szedł do Hazan, Sinan z Kerime wychodzili, a Fazilet nie wiadomo skąd się wzięła wyglądało śmiesznie. Emocje są i oby następne odcinki były równie ciekawe.

Atahan · Wysłany: 17:38:32 08-03-20 Temat postu:

Odc. 34
Dziwny był ten odcinek. Trochę taki: 5 minut akcji, 20 minut rozciągania. Z jednej strony się działo, a z drugiej strony jakieś rozciągnięte to wszystko było. Hazan sobie rękę rozcięła, żeby Fazilet nie powiedziała prawdy Yagizowi... Sinan powiedział ojcu całą prawdę, ale oczywiście Hazima do głosu już nie dopuścił, więc domyślam się, że trochę minie aż opowie on w jakich okolicznościach wydarzyło się to morderstwo i 'kupno' Yagiza. Minus dla Sinana taki, że dwa dni z kolei ucieka sobie na noc do byłej dziewczyny. Nil twierdzi, że już jest wszystko w porządku, ale ile będzie się umiała powstrzymywać? Trójkąt Yagiz - Sinan - Hazan był w tym odcinku nudny i zdecydowanie najciekawiej zrobiło się u nich w ostatnich minutach odcinka, kiedy Hazan zobaczyła u Yagiza jego dziewczynę. Szczerze, gdyby nie zawołała "Kochanie." myślałbym, że to jakaś kuzynka. Przecież ona wygląda młodziej od Selin i Ece, a one mają po 18 lat. Hazim się zdenerwował na Ece, bo ta znowu się spotkała z Yasinem, na dodatek trzymała go za rękę w szpitalu. Kłótnia między Ece, a Fazilet była świetna, później dołączyła się jeszcze Selin, a na koniec dostaliśmy powtórkę z rozrywki. Tym razem Selin, żeby nie trafić do szpitala rzuciła się ze schodów i jeszcze zrzuciła całą winę na Ece. Teraz wyjdzie, że Ece zabiła dziecko Selin, którego i tak nie ma. Nudą wieje u Yasemin i Gokhana, choć jest nadzieja na otwarcie ich wątku, ale to pewnie pod koniec następnego odcinka. Hazim sobie wszystko przypomniał, ciekawe co zrobi synowi. O Kerime mógłbym dużo powiedzieć, ale na sam jej widok (nawet jak przed oczami sobie ją wyobrażę) odechciewa mi się. Mam już dość tej nawiedzonej baby, naprawdę. Mogła odebrać ten pistolet Hazimowi i sama sobie strzelić. Uf!

Atahan · Wysłany: 22:47:54 13-03-20 Temat postu:

Odc. 35
Do 1:32:00

Dzieje się, dzieje. Początek odcinka bombowy, wręcz zapowiadający jakąś apokalipsę. Nie mogę już patrzeć na głupotę Yasina, tyle się dzieje wokół niego, a on i tak wierzy tylko Selin. Bardzo dobrze, Ece nie zasługuje na takiego głuptaka. Selin wprowadziła swoją intrygę w życie, jednak dobrze że był Erdal, który poinformował Hazima o całej historii z dzieckiem jego córki. Na Hazima tak naprawdę wszystko teraz spadło: kłamstwa Selin, intryga Gokhana i to ile wie Sinan. Kiedy ta cała Kerime zaczęła atakować Hazan i krzyczeć, że biega oczami za dwoma braćmi... oh jaką miałem nadzieję, że Hazan wymierzy jej plaskacza. Yagiz też się zaczął bawić w intrygi. Sprowadził Farah z USA, a ta udaje jego dziewczynę, choć pewnie wolałaby nią być naprawdę. Jakoś nie wierzę w jej dobre intencje. Ogólnie jest też powtórka z rozrywki i widać, jak scenarzystka udebilnia postać Sinana. Już kiedyś oskarżał o coś Ece, chociaż ona była niewinna, a teraz robi to samo, tylko tym razem wątpię, żeby w razie jakieś kłótni Hazan mu wybaczyła. Jeszcze to, że co chwilę przebywa z Nil. Zacząłeś chłopie upadać w moich oczach, weź się w garść, bo na razie same błędy popełniasz.

Atahan · Wysłany: 18:29:42 14-03-20 Temat postu:

Odc. 35
Do końca.

Ta część odcinka była już znacznie spokojniejsza. Moja odczucia dotyczące Farah zaczynają się spełniać. Ona przyleciała ze Stanów i nie zamierza grać na zasadach Yagiza. Porozumiała się z właścicielem apartamentu i zamieszkała razem z Hazan, która o niczym nie wiedziała. Kerime jest coraz bardziej denerwująca, a teraz przez Selin ma asa na Fazilet, bo wie, że Hazim nie jest ojcem dziecka Ece. Fazilet za to pojechała do Sinana, żeby ogarnął on jakoś Kerime. Na miejscu była Nil i, poinformowana przez Yasemin, rzuciła się na byłego chłopaka. Już widzę, jaką znowu intrygę wymyśli Fazilet, żeby ukryć całujących się Sinana i Nil. Gokhan się ojcu przyznał, a ten rozkazał spakować Yasemin i wyrzucić ją z rezydencji.

Zapomniałem wspomnieć, że Selin wygadała ojcu, że wie o wszystkim w sprawie Ece.

Atahan · Wysłany: 22:57:05 20-03-20 Temat postu:

Odc. 36
Do 1:10:11

Jeśli druga część odcinka utrzyma, to co się tutaj dzieje, to będzie to jeden z lepszych odcinków jakie były do tej pory. Bez problemu może rywalizować w moim serduszku z 13. odcinkiem. Fazilet narobiła szumu i krzyków, kiedy zobaczyła całujących się Nil i Sinana, a kiedy już dotarła do Plazy powiedzieć o wszystkim Hazan, to zobaczyła swoją córkę na podłodze w sypialni razem z Yagizem. Choć na początku Hazan nie była zadowolona wprowadzką Farah, to ta ostatecznie jej pomogła, bo mogła przedstawić ją jako dziewczynę Yagiza. Ciekawi mnie, ile Fazilet będzie chować tą tajemnicę i jeszcze inne przed wszystkimi. W rezydencji Hazim zrobił już wszystko żeby wyrzucić Yasemin, która prawie popełniła samobójstwo. Najbardziej przejęta to była Selin, aż zdziwiło mnie, że nie zaczęła kłócić się z Ece. Ostatecznie ją wyprowadzili i pojawiła się Omrum, która na widok odchodzącej mamy prawie zaczęła mówić. To, co zrobiła Yasemin było podłe. Wmawiaj sobie teraz, że to Cemile jest mamą Omrum, ale powiedzieć własnemu dziecku, które i tak już ma zaburzenia psychiczne i traumę, że się nie lubi dzieci i, że się jej nie chce jest straszne i mam nadzieję, że poniesie jakąś karę. Zawsze w serialach kibicuję villanom, bo moim zdaniem wprowadzają sporo ciekawej fabuły, ale to co zrobiła Yasemin było po prostu podłe. Ece z miną zwycięscy przyglądała się odchodzącej Yasemin, ale pewnie jak pozna tajemnice związaną z Omrum, Sevdą i Fazilet to już niestety tak triumfować nie będzie. Kerime też już wie, że Ece nie jest w ciąży z Hazimem i już sobie wyobrażam, jak to wstrętne babsko zaraz zacznie mieszać się we wszystko. Już wiem, czemu mi się tak ta część odcinka podobała: Bo nie było Kerime praktycznie wcale. Nil pokazała też, że terapia, którą odbyła na nic się przydała i ewidentnie pokazała, że zamierza walczyć o Sinana różnymi sposobami. Sukriye w nowej odsłonie... jaką sobie minówę sprawiła, fryzjer też się musiał napracować. Selin wszystkim oznajmiła, że Sukriye ze swoją córką wprowadzają się do rezydencji. Yasin pewnie zachwycony nie będzie nie wspominając już o Hazimie, Ece i Fazilet. I mam dziwne przeczucie, że Kerime i Sukriye zaczną ze sobą współpracować, obym się mylił!

Juli Blueberry · Wysłany: 1:50:54 21-03-20 Temat postu:

Ja też lubiłam odcinki, w których mało było Kerime i ja jeszcze lubiłam te bez Selin.

Marzenka20 · Wysłany: 21:57:27 21-03-20 Temat postu:

Mi najbardziej podobały się wątki par: YagHaz i EceSin

Do tej pory do nich wracam. Liczę, że po zakończeniu Zalim Istanbul producentka znowu coś nowego nagra. Zdecydowanie, dramy w jej wykonaniu mnie porywają