|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Onedine Idol
Dołączył: 10 Mar 2018 Posty: 1632 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:51:34 11-05-20 Temat postu: |
|
|
Liam napisał: | Marzenka20 napisał: | Onedine napisał: | Liam napisał: | Serial dzisiaj zadebiutuje w Meksyku, gdzie zajmie miejsce "Ask ve Mavi". | Na ImagenTV o 20.00. |
Super!!! I jak rating? |
Radzi sobie nie źle. Podobnie do poprzednika "Ask ve Mavi". Lepiej od "Fazilet..." radzi sobie "Tierra Amarga" czyli turecka "Bir Z. Cukurova". | Cukorova ma lepszą godzinę, najlepszą w ramówce stacji, Fazilet jest o gorszej godzinie i w swoim paśmie dobrze sobie radzi.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Liam Generał
Dołączył: 13 Gru 2018 Posty: 8138 Przeczytał: 92 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 22:55:46 11-05-20 Temat postu: |
|
|
Onedine napisał: | Liam napisał: | Marzenka20 napisał: | Onedine napisał: | Liam napisał: | Serial dzisiaj zadebiutuje w Meksyku, gdzie zajmie miejsce "Ask ve Mavi". | Na ImagenTV o 20.00. |
Super!!! I jak rating? |
Radzi sobie nie źle. Podobnie do poprzednika "Ask ve Mavi". Lepiej od "Fazilet..." radzi sobie "Tierra Amarga" czyli turecka "Bir Z. Cukurova". | Cukorova ma lepszą godzinę, najlepszą w ramówce stacji, Fazilet jest o gorszej godzinie i w swoim paśmie dobrze sobie radzi.. |
Owszem tylko, że dzieli ich godzina i obie są w prime time. Jak zamiast "Cukurovej" leciało "Morze czarne" to miał wyniki bardzo zbliżone do "Ask Ve Mavi", która leciała w miejscu "Fazilet". "Cukurova" bardziej spodobała się w Meksyku niż "Fazilet". Mimo to "Fazilet" też ma dobre wyniki. |
|
Powrót do góry |
|
|
Marzenka20 Mistrz
Dołączył: 06 Cze 2010 Posty: 17199 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa i okolice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:15:33 07-06-20 Temat postu: |
|
|
Kilka ciekawostek
Obecnie Fazilet nadawana jest w Hiszpanii i na Dominikanie.
A teraz opowiem coś o pierwowzorze Fazilet. Jest to historia wzorowana na innej, która nie wiem czy była emitowana i gdzie, ale powstał scenariusz i Fazilet jest jakby kolejną wersją pierwowzoru.
Cieszę się, że scenarzyści zmienili bieg historii bo inaczej nie wspominalibyśmy tak przyjemnie ani Fazilet ani całej telenoweli. Ta wersja jest mocno łagodna.
Co się dzieje w oryginale? Mnie zszokowało to jak to tam wyglądało. Nie wiem po co powstał taki dramat bo na pewno nie dla przyjemności widza...
A powstał ponoć w XX wieku. Są też plotki, że historia wydarzyła się naprawdę
Fazilet opowiada historię sławnej modelki, którą lata wcześniej matka siłą zabierała na castingi starając się za wszelką cenę wykorzystać jej urodę aby się wzbogacić. W pewnym momencie matka i córki wkraczają w życie pewnej zamożnej rodziny i wówczas "nieznośna" matka ( w oryginale nie miała tego humoru i "człowieczeństwa" co Fazilet) sprzedaje najpierw jedną, a potem drugą córkę tej rodzinie, która pod pozorem "perfekcyjnej" skrywała mnóstwo sekretów i kłamstw, które w efekcie doprowadziły ją do ruiny i rozpadu w bardzo krótkim czasie. Córki tracą wszystko co kochały i pozostają same!, nigdy nie wybaczając matce!
Młodsza córka, która poślubiła bogatego starca po czasie osiąga sukces jako modelka dzięki własnym wysiłkom, jednocześnie wychowując wraz z siostrą swoje dziecko. Druga z sióstr, która stała się znana dzięki łatce "nowego podboju" jednego ze spadkobierców rodziny, na którą wylał się hejt i cierpiała jako kąsek dla prasy, nagle znika z życia publicznego, kiedy jej prawdziwa miłość ginie pod kołami samochodu prowadzonego przez jego brata!
Po tym wszystkim siostry wyjeżdżają z kraju pozostawiając wszystko za sobą. Wspólnie wychowują dziecko.
W oryginale Fazilet była pozbawioną uczuć, podłą materialistką!
Dobrze, że nie uśmiercili Yagiza, a z Fazilet zrobili człowieka. Inaczej pewnie ta historia byłaby największą dramą jaka jest możliwa
Ostatnio zmieniony przez Marzenka20 dnia 14:17:04 07-06-20, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Onedine Idol
Dołączył: 10 Mar 2018 Posty: 1632 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:07:58 07-06-20 Temat postu: |
|
|
Marzenka20 napisał: |
W oryginale Fazilet była pozbawioną uczuć, podłą materialistką!
Dobrze, że nie uśmiercili Yagiza, a z Fazilet zrobili człowieka. Inaczej pewnie ta historia byłaby największą dramą jaka jest możliwa | Jak dla mnie to fabuła tego oryginału bardzo pasuje na jakiś azjatycki serial, ze względu zwłaszcza na ten motyw hejtu mediów, tragicznego finału. Do Ameryki Łacińskiej fabuła za bardzo nie pasuje, bo tam ze skandali robi się sławę. A może to była tylko książka lub jakieś opowiadanie ten oryginał ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Atahan Moderator
Dołączył: 28 Cze 2017 Posty: 5568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 16:13:43 07-06-20 Temat postu: |
|
|
Avsar Film twierdzi, że Sirma Yanik była autorką nie tylko scenariusza, ale także historii/fabuły.
Ale ten opis ma zbyt wiele podobieństw, więc może Sirma coś tam podchwyciła, a resztę napisała po swojemu Po tym opisie, co przedstawiłaś Marzenka20 chyba wolałbym, żeby przedstawili tą wersję. Może byłaby nadzieja, że nie powstałoby coś tak rozciągnięte, bo ja na etapie 42. odcinka stwierdzam, że tego się już nie da oglądać. |
|
Powrót do góry |
|
|
Marzenka20 Mistrz
Dołączył: 06 Cze 2010 Posty: 17199 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa i okolice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:58:23 07-06-20 Temat postu: |
|
|
Oryginał był turecki i powstał w XX wieku. Prawa są zastrzeżone więc nie ma jak dotrzeć do oryginału i nawet możliwe, że to tylko projekt na którym bazowała scenarzystka
Ja obejrzałam Fazilet już 2x i nie było momentu żeby coś mi naprawdę wadziło. Poszło mi raczej gładko. Wiadomo, czasem wątki niektórych bohaterów trochę gasiły akcję, ale ogólnie to moja ulubiona telenowela turecka. Nie mam żadnych zastrzeżeń i cieszę się, że był szczęśliwy finał, Fazilet okazała uczucia, a Ece y Yasin dostali zielone światło na przyszłość |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli Blueberry Mistrz
Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 13337 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:16:00 07-06-20 Temat postu: |
|
|
Marzenka20 napisał: | Dobrze, że nie uśmiercili Yagiza, a z Fazilet zrobili człowieka. Inaczej pewnie ta historia byłaby największą dramą jaka jest możliwa | Jak dobrze, że nie uśmiercili Yagiza. Jak nie lubię takich wątków (w sensie brat-dziewczyna-brat) tak tutaj uwielbiam wątek Yagiza i Hazan.
Atahan, ja ogólnie jestem wybredna, ale ten serial obejrzałam chyba w dwa miesiące. Był bardzo absurdalny, najbardziej mnie interesował wątek Hazan i Yagiza i tylko jego przeżywałam, resztę historii oglądałam tak, aby wiedzieć co się dzieje, ale jedyne co przychodziło mi na myśl, to to, że tam prawie wszyscy są nienormalni
Marzenka20 napisał: | Nie mam żadnych zastrzeżeń i cieszę się, że był szczęśliwy finał, Fazilet okazała uczucia, a Ece y Yasin dostali zielone światło na przyszłość | A mi akurat koniec Ece i Yasina nie podobał się ani trochę. Miałam nadzieję, że znajdzie sobie kogoś lepszego od tego kretyna, który ani trochę jej nie ufał i który to nazywał miłością. Okropne zakończenie jak dla mnie. Tak samo nie podobał mi się koniec Yasemin. Miałam nadzieję, że Yasemin i Yasin inaczej skończą. |
|
Powrót do góry |
|
|
Atahan Moderator
Dołączył: 28 Cze 2017 Posty: 5568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 22:25:23 07-06-20 Temat postu: |
|
|
Ja mam właśnie problem ze scenariuszem i postaciami. Nie podoba mi się, co ta Sirma tam porobiła. Jedyne postaci, które zachowały się tam to Fazilet (mimo przebłysków dobroci aktorka bardzo dobrze wykreowała swoją postać), Hazim (bo po prostu jest zwyczajny i niczym specjalnym się nie wyróżniał) i Ece (która od początku była tak zdezorientowana, że do tego 40. odcinka wolno na wszystko trybi), a cała reszta, albo irytuje, albo się pozmieniała. Co się stało z Hazan, która nie daje sobie w kaszę dmuchać? Była akcja do porwania Hazan i uwolnienia ją przez Yagiza. Obecnie teraz to są sceny w slow-motion, dramatyczna muzyka i pokazywanie miłosnych rozterek Hazan, Sinana i Yagiza, na chwilę przerywane Farah, która coś tam obserwuje i Nil, która robi wiele dziwnych rzeczy. Dodatkowo mam wrażenie, że zaczęły się liczyć tutaj pieniądze. Producenci wiedzieli, że II sezon będzie koniec, więc na siłę chcieli zarobić, jak najwięcej na sprzedaży. Dostaliśmy za to odcinki sięgające prawie 2:50, w których fabularnie dzieje się tyle samo, co w tych 2:20, ale chociaż mają więcej materiału do podzielenia i sprzedania. Się dziwować, że wyszło im prawie 180 odcinków.
I zgadzam się Juli Blueberry tam wszyscy są nienormalni. Bez wyjątku, co chwilę komuś coś odwala. Gdyby ten serial miał mniej odcinków i to wszystko było trochę lepiej rozpisane, to pewnie już bym obejrzał i nawet chwalił, że telka jest trzymająca w napięciu i ciekawa, ale niestety. Dlatego mam chociaż nadzieję, że "Zalim Istanbul" się skończy na tym 40. odcinku i nie będą tego przedłużać na kolejny sezon. |
|
Powrót do góry |
|
|
Next Idol
Dołączył: 11 Lis 2019 Posty: 1606 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 19:01:44 14-07-20 Temat postu: |
|
|
Zacząłem oglądać serial, Atahan tak zachwalał że i ja się skusiłem. Hazan i Yagiz rewelacja. Poziom patoli przewyższa Zalim İstanbul co chwile idą plaskacze. Tytułowa pani fazilet demon wcielony. Fajnie jest tu pokazane co człowiek zrobi dla luksusu i pieniędzy, brat czy nie brat każdy się pcha , każdy chce być tym najważniejszym. Ertugul i Baysal mogę na nich patrzeć non stop . Idzie mi dobrze 7 odcinków w dwa dni. |
|
Powrót do góry |
|
|
Atahan Moderator
Dołączył: 28 Cze 2017 Posty: 5568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 23:42:49 14-07-20 Temat postu: |
|
|
Jestem w takim razie bardzo ciekaw twojej opinii. Po I sezonie ten serial mnie kupił, byłem nim zachwycony. Przygotuj się na 13. odcinek, bo tam już totalnie emocje sięgają zenitu. Jednak II sezon, choć wystartował z przytupem, tak im dalej w las, tym moim zdaniem gorzej. Odcinki ok. 23-28, coś takiego to katorga była dla mnie. Później zrobiło się ciekawiej u Yasemin, zaciekawiło mnie to, ale dla mnie ten serial zakończył się na bodajże 38. odcinku. Fakt, obejrzałem do 42., ale wolę już tego nie pamiętać. Nie będę ci spojlerować dlaczego i po co, ale jak dotrzesz do tego momentu (o ile dotrzesz ), to ci napiszę, jaki sobie wymyśliłem w głowie finał. |
|
Powrót do góry |
|
|
Next Idol
Dołączył: 11 Lis 2019 Posty: 1606 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:34:56 15-07-20 Temat postu: |
|
|
Do tej pory zobaczyłem 11 odcinków, ale ostatnie dwa 1 sezonu nadrobię dziś .
Drugi sezon ma 50 odcinków jak się nie mylę. nie oglądałem żadnych filmików. Jestem team Hazan &Yagiz jacy oni piękni. . Sinan mnie irytuje takie rozkapryszone dziecko,wrażliwe ale rozkapryszone przez mamusie. Połowę temu towarzystwu dał bym z plaskacz. trzy najbardziej irytujące osoby siostrunia , bratowa na czele z najstarszym braciszkiem. O fazilet nie wspomnę bo ona jest po za skalą.
Ostatnio zmieniony przez Next dnia 18:38:07 15-07-20, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Atahan Moderator
Dołączył: 28 Cze 2017 Posty: 5568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 23:30:47 15-07-20 Temat postu: |
|
|
Drugi sezon ma 37 odcinków, a całość ma 50.
Next, nie przemęczaj się. Tutaj każdy dostanie plaskacza. Dobra zaspojleruję ci, ale to taki niegroźny spojler. Liścia dostanie nawet Hazim od zmarłej żony i to nie w retrospekcji Ale to w II sezonie.
Selin z czasem będzie bardziej irytująca, zacznie jej nieźle walić. Irytująca stanie się też Ece, bo zaczną z niej robić debilkę, sam zobaczysz. I Yasemin też będzie irytująca, choć czasami będzie mieć lepsze momenty. Mnie Fazilet z czasem przestała wkurzać, nawet byłem ciekawy, jak się pojawia. |
|
Powrót do góry |
|
|
Alex. Debiutant
Dołączył: 01 Lip 2020 Posty: 64 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:45:57 16-07-20 Temat postu: |
|
|
Skoro pojawił się tutaj ten temat to postanowiłam napisać coś od siebie. Widzę, że Next dopiero ogląda, więc ewentualne spoilery zmieniłam na biało i zmniejszyłam. Poza tym nie wiem czy komuś będzie chciało się czytać, bo strasznie długie wyszło
Zaczęłam ten serial bez większego przekonania. Nie miałam za bardzo co oglądać,a widziałam komentarze, że to najlepsza turecka telka itp. Deniz Baysal bardzo lubię, Çağlara Ertuğrula widziałam po raz pierwszy, ale kupił mnie od pierwszego odcinka na tyle, że teraz znoszę te wszystkie zwariowane akcje w Afili aşk. Moim zdaniem jeden z najlepszych tureckich aktorów, znajduje się u mnie w czołówce ulubionych. Może nawet na pierwszym miejscu.
Ja co prawda wiedziałam od samego początku z kim skończy Hazan i kogo shippować ale gdybym nie wiedziała to nie sądzę, żeby to cokolwiek zmieniło, bo byłam totalnie zakochana w YağHaz
Na początku strasznie męczyły mnie te wszystkie krzyki i to, że tam nie było naprawdę nikogo normalnego (no, może pomijając Hazan i Yağıza, bo jak na ten serial to oni są postaciami idealnymi) Ledwo dałam radę obejrzeć dwa odcinki pod rząd, bo od tych wrzasków aż rozbolała mnie głowa ale potem było już lepiej, przyzwyczaiłam się do tego. W drugim sezonie nawet polubiłam (może za duże słowo, po prostu przestali mnie aż tak irytować z pewnymi wyjątkami oczywiście) Ece, Gökhana... i Sinana, bardzo podobała mi się jego relacja z Yağızem, bo oni jako jedyni w tej chorej rodzince mieli jakąś tam relację szkoda że potoczyło się to tak, jak się potoczyło
Yağız to dla mnie świetny przykład głównego bohatera idealnego. Długo na takiego czekałam w tureckich serialach, na bohaterkę chyba jeszcze muszę trochę poczekać. Zastanawiam się, jak on wytrzymał z tą rodzinką tyle lat (i sam nie zwariował), w tych Stanach miał chociaż trochę spokoju, niepotrzebnie to tak przeżywał Najlepsze były momenty, kiedy w rezydencji były jazdy i ciotka od razu po telefon i do Yağıza Naprawdę podziwiam, że miał cierpliwość i nigdy nie utopił tego telefonu w Bosforze albo nie zapoznał go ze ścianą. Najlepsza scena, kiedy po ślubie Selin i Yasina wyrzucał ją z domu. Piękne to było
Na Selin patrzeć nie mogłam od samego początku, bo od razu się we mnie gotowało. Nawet to imię przestało mi się podobać. W sumie dobrze (jestem okropna, wiem ), że skończyła z kulką w głowie, mogła jeszcze mąża ze sobą zabrać. Yasin to kompletny idiota i wcale nie chciałam, żeby skończył z Ece. Ona miała swoje za uszami, ale moim zdaniem - po tym co przeszła - zasługiwała na kogoś lepszego.
Fazilet była nieźle stuknięta (do tej pory mi się śmiać chce, kiedy sobie przypomnę, jak się tarzała po podłodze w rezydencji ), trochę denerwowała, trochę rozśmieszała. Miałam nadzieję nawet, że choć troszkę ją zmienią po tym jak wyrzucili ją z rezydencji i musiała mieszkać w tym spalonym domu, ale... Na końcu i tak było mi jej żal, po tym jak prawda o ojcu Hazan i Ece wyszła na jaw, sporo przeszła w życiu, ale to też jej do końca nie usprawiedliwia. Aktorka miała pole do popisu i świetnie sobie poradziła.
Zakończenie jak dla mnie słabe. W moim odczuciu chyba szykowali się na trzeci sezon, ale przyszła decyzja z góry, musieli kończyć na szybko i nie zmieściło się wszystko, co miało się zmieścić. Ale uważam, że mimo iż mieli mało czasu to można to było jakoś lepiej zakończyć. Właściwie jedyne co mi się podobało to to, że Yağız i Hazan zostali razem, ale sposób w jaki ich połączyli - słaby, szczególnie po słowach Yağıza, że jeśli ktoś kogo kocha go okłamie to będzie kochał nadal, ale nie będzie znał
Nie podobało mi się zakończenie Yasemin, Sinana (naprawdę bardzo, bardzo podobała mi się jego relacja z Yağızem, ale po tym co odwalał pod koniec, kompletnie nie zasługiwał na tę wyciągniętą rękę) i Ece i Yasina, jest to jedna z dwóch par, których naprawdę nie lubię.
Atahan napisał: | Jednak II sezon, choć wystartował z przytupem, tak im dalej w las, tym moim zdaniem gorzej. Odcinki ok. 23-28, coś takiego to katorga była dla mnie. Później zrobiło się ciekawiej u Yasemin, zaciekawiło mnie to, ale dla mnie ten serial zakończył się na bodajże 38. odcinku. Fakt, obejrzałem do 42., ale wolę już tego nie pamiętać. Nie będę ci spojlerować dlaczego i po co, ale jak dotrzesz do tego momentu (o ile dotrzesz ), to ci napiszę, jaki sobie wymyśliłem w głowie finał. |
Mnie zaczął męczyć po 42 odcinku, ale obejrzałam do końca. Szkoda mi było zostawić te 8 odcinków skoro tyle już zniosłam. Teraz trochę odpoczęłam i muszę przyznać, że trochę tęsknię za tym serialem
Jestem ciekawa twojej wersji finału, będę czekać aż się nią podzielisz
Atahan napisał: | Liścia dostanie nawet Hazim od zmarłej żony i to nie w retrospekcji |
btw. całkiem niezła scena |
|
Powrót do góry |
|
|
Next Idol
Dołączył: 11 Lis 2019 Posty: 1606 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 1:08:26 16-07-20 Temat postu: |
|
|
Ja na start przyjąłem sporą dawkę patoli , jednego wieczora zobaczyłem trzy odcinki. Uodporniłem się trochę , ale zaczynam rozumieć Atahana i jego zamiłowanie do YE . Mnie najbardziej się podoba postać Hazan uparta ale szczera w tym . Jestem pełen podziwu do Ertugrul , ja go poznałem przy Afili Ask i tam mi tak se przypadł do gustu. Ale tu gra super. Dacie mi malutki spojler, od którego odcinka będzie H&Y .
Miałem dziś oglądać następne odcinki, ale fb coś odwala pliki się nie otwierają .
Ostatnio zmieniony przez Next dnia 1:11:01 16-07-20, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Alex. Debiutant
Dołączył: 01 Lip 2020 Posty: 64 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:56:21 16-07-20 Temat postu: |
|
|
Next napisał: | Ja na start przyjąłem sporą dawkę patoli , jednego wieczora zobaczyłem trzy odcinki. Uodporniłem się trochę , ale zaczynam rozumieć Atahana i jego zamiłowanie do YE . Mnie najbardziej się podoba postać Hazan uparta ale szczera w tym . Jestem pełen podziwu do Ertugrul , ja go poznałem przy Afili Ask i tam mi tak se przypadł do gustu. Ale tu gra super. Dacie mi malutki spojler, od którego odcinka będzie H&Y .
Miałem dziś oglądać następne odcinki, ale fb coś odwala pliki się nie otwierają . |
Podziwiam. Ja próbowałam obejrzeć 2 i 3 odcinek jednego wieczoru i już w połowie 3-go się zmęczyłam. Dosłownie jakbym maraton przebiegła. Na szczęście w miarę szybko się do tego przyzwyczaiłam, bo gdybym miała oglądać po jednym odcinku dziennie to do tej pory bym ten serial męczyła.
W Afili kompletnie nie mogę się do Caglara przyzwyczaić, ale idzie mu całkiem dobrze, a z odcinka na odcinek coraz lepiej. W Fazilet o wiele lepsza rola, chyba jakoś bardziej mu leżała (chociaż podobno aktorowi bliżej do Kerema niż do Yagiza aż trudno mi w to uwierzyć )
Na H&Y będziesz musiał trochę poczekać. Od drugiego sezonu (14 odcinek) będzie już dużo więcej scen z nimi, ale zanim Hazan zrozumie swoje uczucia to trochę minie. Nie wiem czy to pisać, żeby cię nie zniechęcić znaczyna się w 36 odcinku |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|