Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Fi - Ay Yapim/Puhu TV - 2017-2018
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 30, 31, 32  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie niewyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kasjopeja
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Paź 2015
Posty: 3110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:15:54 30-12-17    Temat postu:

Jednak 6 bolum był w środę
Dobry bolum, ważne rozmowy i sobie poczytajcie co oznacza ta karta.

Ja znalazłam taki opis:
Dziesiątka mieczy w Tarocie oznacza w zasadzie nieoczekiwany, gwałtowny koniec. Ponieważ ludzie nie lubią,
a wręcz boją się jak ognia takich sytuacji- to przeżywają załamanie, a gwałtowne zmiany wręcz ich przygniatają.
Dlatego najczęściej odczuwasz 10 mieczy jako ogromny ból,
który spada na ciebie jak ciężar tak mocno, że nie możesz się podnieść. Zobacz tylko, że osoba na karcie zgina się wpół
i nie może się wyprostować. Nie jest również w stanie unieść tak wielkiego
bólu, wyprostować się, ani podnieść głowy, żeby spojrzeć w przyszłość.
W 9 mieczy strach cały czas trwa, boisz się, nawet panicznie, ale pojawia się jakaś szansa.
W 10 mieczy jest już „pozamiatane”. Stało się i skończyło. Jedyne co możesz zrobić to poradzić sobie jakoś
z tą gwałtowną i bolesną sprawą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blackie
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 4462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:54:36 31-12-17    Temat postu:

Aż wstyd że jeszcze nie mam gotowego streszczonka bolumów 4 i 5
Musiałabym sobie na podglądzie puścić skrótowo co i jak było, a tu stronka turcja tv padła i nie chce powstać akurat wtedy, gdy miałam czas wczoraj i dziś, kurrrczaczek... To kara za to, że nie zrobiłam tego od razu, no ale zapomniałam sobie przygotować karteczki i długopisiku do oglądania, no!

W zamian za to - żeby temat FiCi całkiem nie zleciał w dół strony Forum - zamieszczam:

a) filmik - koncert na którym od minuty 3 i 35 sekund zaczyna się coś śmiesznego w związku z osobą Ozana Guvena hihi a potem nawet pojawia się Serenay, a całość na pewno ma związek z FiCi choć nie jestem pewna jaki https://www.youtube.com/watch?v=m2erlArWWVg

b) sesję foto Cana i Duru, znaczy się Ozana i Serenayi - Ozan ma na nich minę świra Cana Manaya






c) a na kuniec parę fotek Ozana - niektórzy faceci to jednak wyglądają lepiej, gdy już utracą swe lwie grzywy na głowie i na karku hihi




______________________________
FiÇi : Sadık & Özge
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 12:56:34 07-01-18, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasjopeja
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Paź 2015
Posty: 3110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:31:18 01-01-18    Temat postu:

Blackie napisał:
Aż wstyd że jeszcze nie mam gotowego streszczonka bolumów 4 i 5

Totalny obciach

Cytat:
(...)gdy miałam czas wczoraj i dziś, kurrrczaczek...

Mam nadzieję, że wgłębiłaś się arkany Tarota i będziesz naszym przewodnikiem w krainie czarnej magi, caramba.

Blackie sagol za fotki i linki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blackie
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 4462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:39:51 01-01-18    Temat postu:

Kasjopeja napisał:
Blackie napisał:
Aż wstyd że jeszcze nie mam gotowego streszczonka bolumów 4 i 5

Totalny obciach

Chachacha że tak zacytuję Ciebie Kasjo z innego posta "Bardzo śmieszne"

Uwaga, będzie mała dygresja a propos streszczonek - opowieść z innego Forum. Dawno dawno temu, czyli jakieś 3 lata wstecz, Blackie oglądała latinotelkę "Moja nadzieja" - Lineczka będzie wiedziała co to. I wtedy Blackie wpadała na Filmweb trochę pokomentować, ale tak króciutko tylko, podobnie zresztą jak reszta dziewczyn. Po pewnym czasie dołączyła do grona komentujących nowa Forumowiczka, która zaczęła zamieszczać bardzo, ale to bardzo szczegółowe streszczenia odcinków. Trzeba sobie zdać sprawę, że jednak streszczonko na Filmwebie to inaczej wygląda przez brak emotek, fotek, gifów i jeszcze innych cudów które można wrzucać na nasze Forum tutaj, więc nie ma żadnych przerywników, dzięki którym post sam się wydłuża wizualnie, ale nie zawiera aż tak dużo treści. Na Filmwebie przeciwnie - tekst, tekst, i jeszcze raz tekst. Tak więc streszczenia nowej koleżanki były tak długaśne, że masakra, a serial leciał 5 razy w tygodniu, więc pisanie tych elaboratów musiało jej zajmować na prawdę sporo czasu, a nadmienię, że była młodą pracującą mężatką z malutkim dzieckiem, które przywoziła ze żłobka z językiem na brodzie, żeby zdążyć na seans serialu na godz. 16tą w TV. Jej streszczenia cieszyły się sporą popularnością, bo miała dar do komediowego streszczania (sam serial też był mega zabawny, tak na marginesie), więc czytelniczki z wypiekami na twarzy czytały codziennie jej epopeje i żarliwie komentowały. Aż tu nagle pewnego dnia ta dziewczyna zamieściła w swoim poście zapis rozmowy ze swoim mężem, która leciała mniej więcej tak:
mąż: Co Ty tak znowu na tym komputerze długo skrobiesz?
ona: No jak to co? To co każdego innego dnia - piszę streszczenie odcinka Mojej nadziei, bo dziewczyny na Filmwebie już na pewno czekają.
mąż: No ale po ty im to streszczasz, skoro one to oglądały...??




No ja praktycznie od tamtego dnia zgłębiam tajemnicę celowości pisania i czytania streszczonek chacha Ale jeszcze nic nie wymyśliłam, oprócz tego że bardzo ajlawiujem czytać, a i zmobilizowałam się do pisania (choć jak widać z opóźnieniem hihi) Wracając w takim razie to meritum sprawy -gdyby nie awaria turcji tv to streszczonka byłyby gotowiuśkie na przedwczoraj dosłownie, a tak mi to zaburzyło totalnie moje plany co do realizacji podpunktów na liście "What to do" - z dwudziestu punktów odhaczone tylko 9, a jakbym zrobiła te streszczonka to byłaby ładniutka okrąglutka dziesiąteczka, kurrrczaczek... Z podpunktów niezrobionych oczywiście hiszpański leży i kwiczy, ale i tak sukcesem jest, że WOGLE odfoliowałam i otworzyłam to pudełko z fiszkami I kolejny nieodhaczoy punkt - miałam ochotę luknąć na te 7 Twarzy co Ty i Lineczka już całe macie popaczane, albo ewentualnie dokończyć oglądanie Cember - no i lipa...

Kasjopeja napisał:
Mam nadzieję, że wgłębiłaś się arkany Tarota i będziesz naszym przewodnikiem w krainie czarnej magi, caramba.

E tam, ja się Tarota nie tykam Zresztą nam tu już wszyściunio ślicznie skopiowałaś z Wikipedii ostatnio o tej karcie, więc nie widzę potrzeby zgłębiania tematu hehe

Kasjopeja napisał:
Blackie sagol za fotki i linki

Mi się tak chichrało pod nosem jak zobaczyłam Ozana pląsającego na tej scenie, robił komiczne miny i gesty, cały się tak pociesznie gibał chacha A na tym kuncercie i tych fotkach widać, że chyba mają dobrą chemię z Saranayą

A propos Saranayi - jak zaczęłam oglądać Fi to miałam jakieś niejasne skojarzenia, że Duru przypomina mi Kate Blanchet - no i wreszcie jestem w stanie określić o mi chodziło hihi



______________________________
FiÇi : Sadık & Özge
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 12:57:26 07-01-18, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blackie
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 4462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:10:14 04-01-18    Temat postu:

Oki, dotarłam wreszcie ze streszczonkiem 4 boluma FiCi (ale po co, skoro oglądałyście? ) Będzie przydługawo, więc jeśli się komuś nie chce czytać, bo już oglądał, to zapraszam do kuniec tekstu na krótkie podsumowanko hihi

Tradycyjnie lecę bohaterami, ale fotki wrzucę w innym terminie jak mi się nawiną:

* Can & Duru - na początku odcinka Duru złości się na Cana, że przez niego ma nieprzyjemności związane z Denizem, twierdzi też że Ece ją wkurza - ha! a w 5 bolumie staną się nagle takimi psiapsiółkami! Can przekierował szybko złość Duru z siebie na Deniza i zawziął się, że nie pozwoli by ten ich zniszczył, po czym stanął na tle ognia w kominku i wyglądał jak diabeł wcielony hehe

[link widoczny dla zalogowanych]

Fajnie to zgrali akurat ze słowami Bilnur, która mówi, że Can to szatan, który wpełzł do jej życia (i tu by się fotka przydała hihi) Wobec takich problemów Can wymyślił, że wykurzy Deniza z musicalu jak tylko zostanie partnerem finansowym producenta, ale Duru się na to nie godzi - co ona się taka szlachetna nagle zrobiła...?? No chyba, że chodziła jej po głowie bardziej wydumana zemsta na Denizie, choć na tą chwilę nie wiem jaka hehe Potem leci na plan musicalu, ale nie ma za bardzo z kim pogadać, i wbrew poradom Cana, żeby zachowała spokój, daje się sprowokować Goksalowi (który chyba celnie domyślił się, że Duru ciągle marzy o Denizie) i dochodzi do pyskówki, którą przerywa Deniz i której świadkiem stają się choreografka i producent. Sytuacja Duru przed kierownictwem musicalu nie wygląda różowo, a jeszcze fotki Duru i Deniza w mediach robią swoje i szefostwo postanawia ją wywalić z projektu hehehe No i wielce Can i Duru mieli się pozbyć Deniza, a tymczasem Deniz prawie palcem nie ruszył a Duru sama wyleciała chachacha Zanim do tego doszło Duru jeszcze raz się spięła z Denizem, no ale ciąg dalszy w podpunkcie o Denizie hihi Tymczasem Duru zrozpaczona skandalem w mediach chce się wytłumaczyć przed Canem, a jego nigdzie YOK Przed zniknięciem Can zdążył jeszcze odwiedzić nielegalną jaskinię hazardu, w której wygrał (czy uczciwie? bo uśmieszek jaki zrobił był czok szarlatański hihi Ozan to świetny aktor! ) oraz zdążył odbyć nie do końca zrozumiałą przeze mnie rozmowę z Tayfunem - ten mu daje złote rady co do programu (oświetlenie, cytaty do wykorzystania) a potem się tłumaczy, że Sadik go oszukał, robi z siebie ofiarę i obiecuje Canowi współpracę, to ja nie wiem co ona nagle taki dla Cana czok tatli Chyba mi się cuś zapomniało z poprzednich bolumów, co miało wpływ na jego postawę i na pewno mi tu wszystko dziewczyny wytłumaczycie hihi Koniec końców, Can poczuł jakąś przewagę nad Tayfunem w tej rozmowie, skoro tak się ten ostatni przed nim płaszczył, więc okazał mu brak szacunku każąc zanieść rzeczy za sobą do biura - no tyle zrozumiałam, znaczy się - wydaje mi się tak hihi Następna rozmowa Cana, z tajemniczym panem Nadirem, też jest zawiła, a zaczyna się od przypowieści o ojcu, synu i przyjaciołach syna, którzy przepędzili go widząc miskę pełną krwi - czy ktoś rozumie tą przypowieść? Syn zabił kurczaka i poszedł za radą ojca sprawdzić czy ma prawdziwych przyjaciół, tak? Ale oni widzieli w misce tylko krew, a na dnie był pewnie kurczak o którym nie wiedzieli, więc nie przyjęli daru i go przegnali...? I to ma oznaczać, że nie byli dobrymi przyjaciółmi? Ok, zostawiam na razie tą interpretację, a może ona jest WOGLE nieistotna, chociaż jak się wie co się zdarzyło w 5 bolumie, to jednak chyba nabiera znaczenia...kurczaczek no... W każdym bądź razie, Nadir chwali Cana za próbę odgadnięcia kuńca przypowieści, ale jakoś nie dowiadujemy się co typuje Can, ha! Dobra, wracam do rozmowy Cana z Nadirem - przede wszystkim się dowiadujemy kim on jest - teściem Sadika!!!! I jednocześnie właścicielem kanału tv, szefem Tayfuna Czyli w 1szym bolumie Fi wydawało nam się że Can jest świrem i jest potężny, potem poznaliśmy Sadika i wydawało nam się że jest on jeszcze większym świrem, który jest jeszcze potężniejszy. Potem pojawił się Tayfun i na mnie wywarł wrażenie jeszcze dziwniejszego niż Sadik i oczywiście jeszcze bardziej potężniejszego. A tu nagle się okazuje, że nad nimi wszystkimi góruje CAR, który mieszka w pałacu, w którym drzwi się otwierają tak jak to pokazują, gdy do Złotej kKomnaty wchodzi Putin, i do którego służba nigdy nie odwraca się plecami, lecz wycofuje się tyłem

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

I teraz już mamy rozkminione dlaczego jakiś czas temu Can straszył Tayfuna, że pogada z panem Nadirem i Tayfuna to zmroziło - aha, czyli teraz łapię, że ta zmiękczona postawa Tayfuna to po tej groźbie, tak...? No i siedzi sobie Can u Nadira i skarży na Tayfuna, że ten współpracuje z Sadikiem popijając sobie grzecznie herbatkę chociaż jak się okazało w 5 bolumie WOGLE jej nie lubi i nie pije - oto cały Can, pełne poświęcenie dla sprawy chachacha Przebiegły wonsz jeden Umie się dostosować do reguł gry, mimo że się z nimi nie zgadza Ostatecznie Nadir nic konkretnego mu nie obiecuje, a Can usłużnie wycofuje się z komnaty rakiem... Wraca wreszcie do domu, do udręczonej Duru, i obserwuje ją śpiącą przekrzywiając znowu głowę jak jakiś ptak Oczywiście wywiązuje się dyskusja - Can wypomina Duru taniec do muzy Deniza, ta zapiera się że nie wiedziała - czy aby na pewno...? Następnie naciska Duru, żeby jakoś obwieściła mediom i światu, że jednak woli jego od Deniza. W następnej wspólnej scenie, przy czesaniu włosów Duru, Can wypowiada tak patetyczny tekst, że nawet Duru parsknęła śmiechem Jest to jeden z najkomiczniejszych tekstów miłosnych jakie słyszałam w telkach: "Niech zaatakują nas zombie, niech spadną meteoryty i wybuchną wulkany. Chcę byśmy zostali ostatnim mężczyzną i ostatnią kobietą na ziemi, ty i ja." - on to chyba na poważnie mówił, kurczaczek! Can wymusza na Duru tym ciągłym drążeniem tematu oficjalną deklarację swojego uczucia - tak oto Duru wpada na "świetny" wg niej pomysł wzięcia ślubu z Canem, a jemu właśnie o to chodziło - żeby to ona wyszła z tą inicjatywą, by ją jeszcze bardziej do siebie przywiązać i zaspokoić swoje obsesje chacha Akurat scenki w bieli, bez słów, z muzą tylko i rozmytym światłem wyszły bardzo klimatycznie (miejsce na fotkę hihi)







* Deniz - w rozmowie z Goksalem Deniz żali się, że mu ciężko samemu po 5 latach związku, Goksal w swoim stylu i w niecenzuralnych słowach wywala mu co myśli o Duru hihi i przed nią przestrzega. W biurze Duru dopada ponownie Deniza, by dokończyć pyskówkę zaczętą na sali ćwiczeń - spierają się o to , kto kogo porzucił Klasyka wszystkich par, które ze sobą zrywały - oby moje było na wierzchu i żeby nie wyjść na przegranego/przegraną chacha W tej całej kłótni jednak myślę, że Deniza mogło coś innego bardziej zaboleć - tekst Duru: "Być może nigdy nie powinniśmy być razem" - toż on 5 lat życia dla niej poświęcił, a teraz takie cuś?? Deniz się wścieka i przypiera Duru do muru (rym zamierzony ) - w tej scence widać, że Deniz ciągle działa na Duru oraz że Duru chętnie z nim pogrywa

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]



Mocny też był tekst, gdy Duru się przechwala, że wybrała Cana, a Deniz że raczej odwrotnie - oj, Denizku drogi, żebyś ty wiedział jak było naprawdę... Duru chyba czuje niedosyt kłótni z Denizem, bo gdy zostaje wyrzucona z musicalu to też się wyżywa na Denizie myśląc, że to jego sprawka, że nie jest znowu takim profesjonalistą za jakiego się ma, a ona by na jego miejscu na pewno się na nim nie mściła. Deniz unosi się honorem i leci do producenta załatwić jej powrót do show, bo nie chce żeby potem rozpowiadała, że ją wywalili z powodu ich byłego romansu, a jeśli już ma wylecieć to z powodu słabego występu, ot co! I Lineczka pewnie już czeka, aż przyznam jej rację, że z Deniza jest full profesional hihi Bo ja wiem...? Na party z okazji premiery musicalu Ece zadaje pytanie Denizowi, czy wspierał ją na przekór Duru, żeby ta nie dostała głównej roli, a Deniz na to, że wspierał Ece "żeby Duru dostała za swoje" chacha czyli jednak zemsta, profesjonalizmu yok yok wg mnie oczywiście, a wg Ece Deniz nadal kocha Duru, bo to typowe zachowanie - no niech jej będzie! W sumie to na party Deniz się cały czas wgapiał w Duru przyodzianą w tą czerwoną kieckę (fotka wskazana w tym miejscu hihi). Ale całe szoł tego party zostaje skradzione przez Cana i Duru, którzy ogłaszają, że są już po ślubie - kurrrczaczek, to Deniz chodził z nią 5 lat i nic nic nic, a z Canem się znają parę miesięcy i ślub?? Deniz musiał przeżyć szok...
Mina jego i Ozge - bezcenne... Te miny mogą ich do siebie zbliżyć, yfyunoł łorajmin



* Ozge - próbuje wyciągnąć od Bilnr info jak zapoznała się z Canem, okazuje się że Bilnur poszła na terapię małżeńską, która zakończyła się rozwodem Ozge emocjonalnie streszcza tą wizytę swojej cioci - jej bulwers skupia się na tym, że Bilnur spotkała się z przemocą nie ze strony tzw. przeciętnego prostego faceta, lecz ze strony celebryty, wykładowcy akademickiego i bożyszcze kobiet w całym kraju! Ozge podejmuje decyzję że weźmie się za Cana, ale potrzebuje pomocy Sadika - ten ją nawet nie wpuszcza do hotelu, w którym mieszka, ale Ozge rząda od jego detektywa papierów lekarskich i policyjnych by móc ruszyć ze sprawą. Próbuje też dopaść Duru, żeby zdążyć ją ostrzec przed Canem zanim ten jej coś zrobi - nie udaje jej się to jednak ani w stacji, ani w miejscu kręcenia musicalu, ani tak do końca podczas party. Na szczęście (albo raczej jak się okazało w 5 bolumie) jej ciocia podpowiada jej "świetny" pomysł niechcąco, i Ozge leci oznajmić Sadikowi, że puści wyznania Bilnur na żywo w programie telewizji śniadaniowej. Sadik wpuszcza Ozge do apartamentu, ale do niej nie wychodzi - biedna Ozge jest wkurzona i sfrustrowana, tak zresztą jak i my, bo nie było scen SadOz Ozge dostaje forsę od Sadika by wspomóc Bilnur i leci jej obwieścić swój pomysł z tv na żywo. Zastaje Bilnur w złym stanie emocjonalnym, pobudzoną, roztrzęsioną, i dowiaduje się, że Can skrzywdził Bilnur w ramach kary/zapłaty za jego zdradę. W obliczu dwuznacznych fotek z Denizem, Duru jest więc bardziej narażona na atak ze strony Cana. Ozge postanawia za wszelką cenę ją ostrzec i wkręca się na party - tam dopada Duru, która nie chce jej słuchać, a Can przerywa ich rozmowę. Ozge jest zdruzgotana decyzją Duru o ślubie z Canem...

[link widoczny dla zalogowanych]

* Bilge - tradycyjnie jej najmniej w tym serialu, ale w 4 bolumie dowalili z jej postacią Kilka "złotych myśli" Cana o wyborze między mniejszym a większym złem, oraz że nie chce z niej rezygnować, plus okrycie jej jego marynarką sprawiło, że dziewczyna sobie coś ubzdurała, że niby on coś do niej teges...?? No weźcie!! Mało tego, to ją jeszcze potem zebrało na jakieś czułości i okryła go drzemiącego na fotelu marynarką i cmoknęła w policzek - co to WOGLE ma być?? Na kuniec zrobiła się dla niego na bóstwo w stylu vintage a on ją ledwie omiótł wzrokiem - i co? warto było Bilge?

Podsumowanko - odcinek spokojniejszy od 3 i od 5

______________________________
FiÇi : Sadık & Özge
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 22:34:58 13-01-18, w całości zmieniany 11 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:45:05 05-01-18    Temat postu:

Kasjopeja napisał:
Jednak 6 bolum był w środę
Dobry bolum, ważne rozmowy i sobie poczytajcie co oznacza ta karta.


Mnie jakoś nie intryguje wątek z kartami tarota, na pewno nie na tyle by przywiązywać do niego większą uwagę.

Blackie, dzięki za fotki z naszą "uroczą" parką. Zdjęcie z Canem trzymającym w dłoni włosy Duru nasuwa jedno skojarzenie - świr. Ozan to świetny aktor!
Od pierwszego odcinka w którym zobaczyłam Duru skojarzyłam jej urodę z elfią. Podobieństwo uderzające!

Dziewczyny, wiecie że tłumaczony na polski jest serial Syn z Ezelowymi Bade i Cengizem? Ciągnie mnie do tej produkcji, ale chwilowo nie mam czasu na kolejną pozycję do oglądania!

Blackie, dzięki za streszczenie czwartego odcinka. Przeczytałam tę ciut dłuższą wersję. Czekam na fotki, bo uwielbiam Twoje relacje okraszone zdjęciami a jakby jeszcze udało się spłodzić jakiegoś mema to już w ogóle ful wypas.

Dzisiaj pojawił się szósty odcinek Ci po polsku. Za chwilę zabieram się za oglądanie.

Jeszcze odniesienie do streszczonka, czyli mini ciachanko:

Blackie napisał:

* Can & Duru - na początku odcinka Duru złości się na Cana, że przez niego ma nieprzyjemności związane z Denizem, twierdzi też że Ece ją wkurza - ha! a w 5 bolumie staną się nagle takimi psiapsiółkami!


Cała Duru, wypisz wymaluj! Pełna skrajności, hipokrytka i egoistka!

Blackie napisał:

Wobec takich problemów Can wymyślił, że wykurzy Deniza z musicalu jak tylko zostanie partnerem finansowym producenta, ale Duru się na to nie godzi - co ona się taka szlachetna nagle zrobiła...?? No chyba, że chodziła jej po głowie bardziej wydumana zemsta na Denizie, choć na tą chwilę nie wiem jaka hehe


A może właśnie ona mimo wszystko chce być blisko Deniza, bo wciąż darzy go egoistycznym uczuciem? Chciałaby mieć ciastko (Cana) i zjeść ciastko (Deniza).

Blackie napisał:

oraz zdążył odbyć nie do końca zrozumiałą przeze mnie rozmowę z Tayfunem - ten mu daje złote rady co do programu (oświetlenie, cytaty do wykorzystania) a potem się tłumaczy, że Sadik go oszukał, robi z siebie ofiarę i obiecuje Canowi współpracę, to ja nie wiem co ona nagle taki dla Cana czok tatli Chyba mi się cuś zapomniało z poprzednich bolumów, co miało wpływ na jego postawę i na pewno mi tu wszystko dziewczyny wytłumaczycie hihi


Rozkminiłaś to później, ale potwierdzę - Tajfun przestraszył się, gdy Can postraszył go teściem Sadika, chyba najbardziej wpływową osobą w serialu no i od razu zmienił ton.

Blackie napisał:

Następna rozmowa Cana, z tajemniczym panem Nadirem, też jest zawiła, a zaczyna się od przypowieści o ojcu, synu i przyjaciołach syna, którzy przepędzili go widząc miskę pełną krwi - czy ktoś rozumie tą przypowieść?


Zinterpretowałam ją tak, że to nie byli prawdziwi przyjaciele głównego bohatera tej historii. Jest takie powiedzenie, że prawdziwy przyjaciel pomógłby Ci się nawet pozbyć dowodów zbrodni.

Blackie napisał:

W następnej wspólnej scenie, przy czesaniu włosów Duru, Can wypowiada tak patetyczny tekst, że nawet Duru parsknęła śmiechem Jest to jeden z najkomiczniejszych tekstów miłosnych jakie słyszałam w telkach: "Niech zaatakują nas zombie, niech spadną meteoryty i wybuchną wulkany. Chcę byśmy zostali ostatnim mężczyzną i ostatnią kobietą na ziemi, ty i ja." - on to chyba na poważnie mówił, kurczaczek!


Cóż to był za kicz i tandeta! Can przy Duru traci formę i sypie coraz banalniejszymi tekstami.

Blackie napisał:

I Lineczka pewnie już czeka, aż przyznam jej rację, że z Deniza jest full profesional hihi Bo ja wiem...? Na party z okazji premiery musicalu Ece zadaje pytanie Denizowi, czy wspierał ją na przekór Duru, żeby ta nie dostała głównej roli, a Deniz na to, że wspierał Ece "żeby Duru dostała za swoje" chacha czyli jednak zemsta, profesjonalizmu yok yok


Mnie to wyznanie nie ruszyło. Deniz jest profesjonalistą, ale też i człowiekiem, który czasami daje się ponieść gwałtownym emocjom. Jednak ja i tak w jego zachowaniu dostrzegam profesjonalizm, którego Duru brakuje przez chore ambicje.

Blackie napisał:

Mina jego i Ozge - bezcenne... Te miny mogą ich do siebie zbliżyć, yfyunoł łorajmin


Niech się kumplują i działają razem by zdemaskować Cana, ale Ozge to ja chcę z Sadikiem!!!

Blackie napisał:

W obliczu dwuznacznych fotek z Denizem, Duru jest więc bardziej narażona na atak ze strony Cana. Ozge postanawia za wszelką cenę ją ostrzec i wkręca się na party - tam dopada Duru, która nie chce jej słuchać, a Can przerywa ich rozmowę.


Ślepcem jest ten kto nie chce widzieć.

Odnoszę wrażenie, że scenarzyści nie mają pomysłu na Bilge. Jej ewentualne uczucie/zauroczenie Canem jako facetem to najgorszy kierunek w jakim może zmierzać ta postać. relacja mentor-uczennica tak, ale nic więcej. Mogłaby Bilge zbliżyć się do Deniza a jak nie to jest jeszcze szofer (fajny facet) no i gdzie ten Student? We finale pierwszego sezonu poszła do niego, niby taki zakochany w niej był a w drugim sezonie nawet przez chwilę ich nie widzieliśmy.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 22:59:20 05-01-18, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blackie
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 4462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:18:38 06-01-18    Temat postu:

Lineczka - pociachałaś mnie!! O jak mi miło Akurat na jutro planowałam dzień bez komputera, a tu i 6 bolum do paczania, i Twoje ciachanko do skomentowania - nie wyrabiam!

Aha, Lineczka - skoro Cię tu wreszcie złapałam w temacie, to zapraszam do odwiedzenia tematu jednego z Twoich ulubieńców z Ezela, czyli Kivanca http://www.telenowele.fora.pl/aktorzy-i-aktorki-tureccy,137/kivanc-tatlitug,31096.html#6401931 Oglądam go teraz 5 razy w tygodniu na tvp2, więc uzupełniłam trochę jego temat (biografia, fotki, mnóstwo gifów) i można nacieszyć nim oczka hihi A w jednym gifie to nawet przemyciłam dodatkowo especially for you jeszcze jednego Twojego ulubieńca

A tymczasem przybywam z kolejnym streszczonkiem Kolej na 5 bolum - dla mniej wytrwałych podobnie jak ostatnio podsumowanko na dole postu hihi

* dużo Cana & troszkę Duru - fajnie zrobiony początek boluma, te kosmiczne scenki ji tekst Cana o spełnieniu z Duru hehe



Ale Duru nie ma sklerozy i pamięta, że Ozge na party dawała jej znaki, żeby uważała na Cana, bo jest niebezpieczny, a te ostrzeżenia to płyną od samej eks dziewczyny Cana, no więc Duru wierci dziurę w brzuchu Canowi o e kwestie, a ten ją zbywa tekstami, że takie właśnie jest życie celebrytów - nic tylko pomówienia i kalumnie, a ona się teraz na to musi uodpornić, cwaniaczek jeden...



Can w związku z rewelacjami usłyszanymi od Duru o swojej eks, czym prędzej nawiedza Bilnur i próbuje wcisnąć jej kit, jak to się zmienił i nie jest już potworem - ehe, akurat! Can wypowiada zagadkową kwestię, która ma pewnie ujawnić jego prawdopodobnie ciężkie przeżycia z przeszłości i ukazać wcześniejszy stan jego psychiki: "Nie jestem już dzieckiem, które potrzebuje widzieć matkę w swoim życiu". Na koniec Can wymusza na Bilnur obietnicę milczenia w wiadomej sprawie.Scena w mieszkaniu Bilnur jest na prawdę mocna, bo Can dość brutalnie ucisza Bilnur, by ta go wysłuchała, ale jeśli ktoś myśli, że jest to punkt kulminacyjny tego boluma, to chyba jeszcze mało tureckich seriali widział... Podobnie jak gra aktorki odtwarzającej postać Bilnur - jej występ tutaj to dopiero przygrywka... Wieczorem świeżo upieczona para małżeńska wychodzi na kolację do lokalu i tam spotykają Ece - panie od słówka do słówka orientują się, że mają wspólne tematy i tak oto zostają najlepszymi psiapsiółkami. Najlepsze w ich rozmowie jest to, że akurat w momencie, gdy wypowiadają słowa pełne zachwytu pod adresem ślepo zakochanego w Duru Cana widzimy scenę z Bilnur, która przygląda się bacznie w lustrze swojej zmasakrowanej przez Cana twarzy... Kapitalny zabieg scenarzystów!! Niestety obietnica Bilnur, że będzie milczała, nie sprawia że Can jest mniej czujny - polazł pod jej dom, ale zobaczył że światła ma pogaszone. Pech chciał, że zauważył ją w stacji tv podczas rozmowy z Bilge i skojarzył z tym, co zobaczył kątem oka w mieszkaniu swojej eks, czyli ubiór sprzątaczki i ID Jest spostrzegawczy, niczym ptak! Od razu za nią poleciał i dopadł na korytarzu, tuż przed wejściem do studia, wrzucił ją do windy...



i ....



I jeśli teraz ktoś myśli, że on ją tam zostawił, to czeka go ogromny szok - Can dodatkowo zrzucił ją ze schodów by upozorować wypadek!!! Kolejny moment, by pomyśleć, że to punkt kulminacyjny boluma? Ależ skąd!! Następnie Can udaje się do pana Nadira, ale tym razem nie jest już taki pokorny i nie zachowuje się jak petent - wchodzi przez liczne drzwi zupełnie inaczej niż za pierwszym razem, idzie z impetem, a nie taki onieśmielony przepychem jego pałacu Nadira i jego służbą, no i od razu bez krępacji mówi, że nie pija herbaty lecz wodę, i z pozycji silniejszego stawia sprawę jasno: ma ręce upaprane we krwi i szantażuje Nadira w kwestii udzielenia mu pomocy w zatuszowaniu tego, gdyż wie dużo o Nadirze i o powodzie samobójstwa jego córki

[link widoczny dla zalogowanych]



Szczerze się zdziwiłam reakcją Nadira, który ewidentnie się spietrał, bo aż wziął tabletkę pod język, żeby nie dostać zawału - myślałam, że takiego potężnego gościa nikt nie jest w stanie zastraszyć, a jednak! I dopiero teraz dochodzimy do punktu kulminacyjnego tego odcinka - po ataku na Ozge i jej ciocię, Can dzwoni do Nadira z podziękowaniami za "zakopanie krwawego pojemnika" W trakcie rozmowy Nadir pyta, czy Can już dostał wiadomość, że rozwiązał też problem z Tayfunem, a mianowicie że go zwolnił - i w momencie, gdy Can mówi, że nic o tym nie wie, za jego plecami widzimy spadające ciało Can się obraca i nie wierzy własnym oczom - toż to Tayfun!!!! Aaaaaaaa!!! Zrzucony z dachu wieżowca i rozplaćkany na ziemi na śmierć! Mina Cana bezcenna - zdał sobie sprawę z kim zadarł (tak mi się przynajmniej wydaje, że to był strach na jego twarzy)... Tym samym daje to dwa trupy w jednym bolumie

[link widoczny dla zalogowanych]

* Deniz (oraz Goksel, Ada i trochę Duru) - dyskotekowo-alkoholowy odjazd Deniza na początku boluma Bidulek, znowu odreagowuje Duru tak jak po rozstaniu z nią Tym razem miesza do tego jeszcze dodatkową osobę, czyli Ece - jego szybki numerek był dla mnie szokiem Wiem, że marzyło mi się, żeby Deniz nie był taki kryształowy w 2 sezonie, żeby trochę się "pobrudził" i stał się bardziej "człowieczy", no ale za ten seks po pijoku to ma u mnie minusa, o! Rykoszetem dostała też Ada, która ucieszona pozbyciem się rywalki w postaci Duru do serca Deniza napotkała kolejną przeszkodę w osobie Ece (Goksel oczywiście jej wypaplał!), a wiadomość o wyczynach Deniza i Ece przypłaciła prawie zgonem po wzięciu jakiegoś narkotykowego świństwa podczas prób do musicalu Żeby jeszcze było lepiej, powinna być wdzięczna za uratowanie życia właśnie Duru, która ją znalazła, a Denizowi za zatuszowanie sprawy przed jej babcią i ojcem (BTW: Czy mi się wydaje, czy Ada jest córką detektywa Sadika...?? Była taka scena w aucie, Ada siedziała obok ojca, a z profilu mi się wydawało, że to ten facet...) Deniz nie łapie o co w tym wszystkim chodzi, więc Goksel go uroczo uświadamia: "Ty nie możesz zapomnieć o Duru, ja o Adzie, a Ada o tobie. Na dodatek jeszcze jest ta Nilay" chacha A propos Nilay - Deniz mówiąc doniej przez telefon "Szkoda, że cię tu nie ma" (czy cuś w tym stylu) niechcąco podrzucił jej "świetny" pomysł hehe I właśnie podczas jednej z prób, gdy Duru wpatrzona jest słodko - jak to mówiła Ece w reaturacji - "swój ideał", Deniz nagle się rozpromienia, ale jego uśmiech nie jest przeznaczony ani dla Duru, ani tym bardziej dla Ece hehe bo Deniz rzuca się w ramiona Włoszko-Turczynki, mało tego - jeszcze daje jej buziaka, ha! Minki obu panienek z musicalu - bezcenne!

[link widoczny dla zalogowanych]



* Ozge (i troszeczkę Sadika) - Ozge ukrywa Bilnur w hotelu tuż przed wielką akcją z ujawnieniem prawdy o Canie Manayu, widzi, że Bilnur jest w strzępach po wizycie Cana - ta aktorka w tej scenie w pokoju hotelowym jest per-fek-cyj-na! Ozge strzela Bilnur mowę motywacyjną ku pokrzepieniu serca i nie namawia już na siłę na występ w tv, ale exgirlfriend Cana jednak (na nieszczęście swoje i Ozge) decydujesię na to przedsięwzięcie...



Ozge jest bardzo niespokojna w dniu całej tej akcji, i jak się okazuje - niebezpodstawnie... Widok martwej Bilnur nią wstrząsa i Ozge wpada w panikę, że teraz już na pewno po niej W domu cioci szybko się pakuje, by uciec, ale nie zdąża - oprychy nasłane przez Nadira robią najazd na chatę jej cioci, powalając je obie na ziemię kilkoma sierpowymi!!



Ozge leżąc zamroczona od uderzeń może jedynie obserwować, jak zbiry plądrują mieszkanie i zabierają dowody przeciwko Canowi... Gdy wreszcie dochodzi do siebie, słyszy, że znowu ktoś wchodzi do mieszkania - i to jest Sadik!!! Ozge jest uratowana!!! Jest wściekła na niego, że ją opuścił, ale czuje też pewnie ulgę, że jednak się zjawił i się na nią "odbraził", a on widać ma piekielne wyrzuty sumienia że pozwolił doprowadzić do takiego obrotu sprawy - jego mina jest cierpiętnicza, ale też zawzięta - teraz chyba naprawdę dokopie Canowi Manayowi!!!



* maciupeńko Bilge - bidulka przeżywa wiadomość o ślubie Cana i Duru, jakby myślała, że ma u Cana szanse chacha Nie no, żarcik - szkoda takiej dziewczyny dla takiego świra, to oczywista oczywistość hehe No i niedokończona rozmowa z Canem bardzo ją sfrustrowała... Kiedy scenarzyści ją połączą z kimś sensownym???

Podsumowako - bolum w klimacie tak świetnym jak pierwszy i trzeci hihi

______________________________
FiÇi : Sadık & Özge
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 22:09:03 13-01-18, w całości zmieniany 9 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:40:37 06-01-18    Temat postu:

Na pewno wpadnę do tematu. Streszczonko też przeczytam, ale teraz muszę z siebie wyrzucić emocje po 6 odcinku. Miazga totalna! Mój ulubiony odcinek Ci! Wszystko za sprawą cudownych scen Sadika i Ozge! Jeszcze po skończonym seansie mam ciary! Jest Sadik jest impreza! Błagam o gify/animki z tego szóstego odcinka z Sadikiem i Ozge, od razu zmienię podpis!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blackie
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 4462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:31:29 06-01-18    Temat postu:

Zaraz dopalam 6 bolumik w necie, ale - jak to mawiają Anglicy - "first things first" hehe Czyli najpierw komentarz do ciachanka Lineczki

Lineczka napisał:
Dziewczyny, wiecie że tłumaczony na polski jest serial Syn z Ezelowymi Bade i Cengizem?

No ja tam nie wiem, wiadomo dlaczego ale Kasjopeja może wie Za niedługo Ezelowy Cengiz pojawi się w serialu Meandry uczuć na tvp2 i będzie tam grał bardzo czarny charakter - już się nie mogę doczekać!

Lineczka napisał:
Ciągnie mnie do tej produkcji, ale chwilowo nie mam czasu na kolejną pozycję do oglądania!

Aż nie mogę uwierzyć, że nie masz czasu Oj, faktycznie, cuś w Twoim podpisie Lineczka jest mało produkcji w trakcie oglądania hihi

Lineczka napisał:
Blackie, dzięki za streszczenie czwartego odcinka. Przeczytałam tę ciut dłuższą wersję.

Twarda z Ciebie babeczka, że przez to przebrnęłaś chacha

Lineczka napisał:
Czekam na fotki, bo uwielbiam Twoje relacje okraszone zdjęciami a jakby jeszcze udało się spłodzić jakiegoś mema to już w ogóle ful wypas.

O ho ho, jeszcze jakieś specjalne życzenia?? A no tak, są w poście poniżej, to tam odpiszę hehe

Lineczka napisał:
A może właśnie ona mimo wszystko chce być blisko Deniza, bo wciąż darzy go egoistycznym uczuciem? Chciałaby mieć ciastko (Cana) i zjeść ciastko (Deniza).

Oj, tak, w bolumie 5 zaczyna to być bardzo widoczne, że ma sentyment do Deniza - najpierw się wygadała do Ece, że Deniz to jest ideał, a potem tak paczała na niego rozanielona, gdy on opowiadał o musicalu, a gdy się tak jeszcze rozpromienił uśmiechem i wstał, to ona w siódmym niebie była chacha

Lineczka napisał:
Jest takie powiedzenie, że prawdziwy przyjaciel pomógłby Ci się nawet pozbyć dowodów zbrodni.

A nie znałam takiego

Lineczka napisał:
Cóż to był za kicz i tandeta! Can przy Duru traci formę i sypie coraz banalniejszymi tekstami.

Cały ten ich związek jest kiczowaty - muzyczka, która leci w tle gdy sobie ćwierkają jak wróbelki jest taka przesadnie ckliwa https://www.youtube.com/watch?v=g14IZ-JTP7s że wiadomo, że z przymrużeniem oka, obsesyjne teksty Cana o nim, Duru i przeznaczeniu są jakieś takie groteskowe - nie rozumiem dlaczego w niektórych wpisach na Insta ludzie zachwycają się nimi jako parką...? Czyżby nie wyłapywali tej ironii w scenkach z nimi...?

Lineczka napisał:
Ozge to ja chcę z Sadikiem!!!

To tak jak ja!!!

Lineczka napisał:
Ślepcem jest ten kto nie chce widzieć.

Tego też nie znałam - to z trurko- czy z latinotelek?

Lineczka napisał:
Odnoszę wrażenie, że scenarzyści nie mają pomysłu na Bilge. Jej ewentualne uczucie/zauroczenie Canem jako facetem to najgorszy kierunek w jakim może zmierzać ta postać. relacja mentor-uczennica tak, ale nic więcej.

A czy nie jest właśnie tak, że w relacji mentor-uczennica któraś ze stron w pewnym momencie zadurza się w tej drugiej osobie...? Czasami nawet zadurzają się obie te osoby na raz i są z tego realne związki, słyszało się takie historie na studiach, i to nie jedną, czy dwie, ale naprawdę sporo...

Lineczka napisał:
gdzie ten Student? We finale pierwszego sezonu (Bilge) poszła do niego, niby taki zakochany w niej był a w drugim sezonie nawet przez chwilę ich nie widzieliśmy.

Już dawno o nim zapomniałam To on był w niej zakochany????

Lineczka napisał:
Błagam o gify/animki z tego szóstego odcinka z Sadikiem i Ozge, od razu zmienię podpis!

Poszukam i zobaczę co się da zrobić, póki co mam problem z programem zgrywającym filmiki na komp, nie wiem czy się sam jeszcze naprawi, czy coś w nim padło na zawsze

Dobra, no to lecę na 6 bolum!!!

______________________________
FiÇi : Sadık & Özge
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 15:01:08 07-01-18, w całości zmieniany 10 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blackie
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 4462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:58:36 07-01-18    Temat postu:

Lineczka szału nie ma co do gotowych gifów z 6 boluma w necie - brakuje gifów Z WIADOMEJ SCENKI a te które są mają napisy tureckie Wrzucam co znalazłam z napisami i to co zrobiłam (to te bez napisów), ale nie wydaje mi się, żeby to się nadawało na zmianę Twojego podpisu, na Forum na pewno znasz kogoś kto umie wycinać z filmu fragmenty i łączyć w jeden gif w jakichś programach. Ja na razie raczkuję w tym temacie i robię proste gify na stronce internetowej imgflip z bardzo krótkiego fragmentu dostępnego w sieci, np. z fragmanów na yt albo z fanowskich gifów na tumblerze, a czasami te krótkie fragmenty muszę zgrać na kompa i tu właśnie dodatkowy problem jest, że mi zaczął szwankować realplayer




[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]


EDIT:

Jest!! Znalazłam WIADOMĄ SCENĘ!!! Zrobiłam Ci Lineczka takie cuś do wyboru - różnią się paroma sekundami odjętymi z przodu, a dodanymi na koniec, bo nie mogą mieć więcej niż 20 sekund (takie są zasady korzystania z tej stronki gdzie je robię)

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

EDIT 2:
Lineczka czekałam wczoraj aż sobie coś wybierzesz, i nie mogłam się doczekać, więc sama sobie skomponowałam nowy podpis bo tak mnie w trakcie robienia tych gifów wzięło na Sadika i Ozge, że się nie mogłam już powstrzymać hihi Mam nadzieję, że mi wybaczysz, w każdej chwili mogę swój podpis zmienić jeśli akurat wybierzesz takie same gify (o ile Ci się spodobały, bo tego nie wiem), dałam zresztą kilka do wyboru, to może akurat nie wybierzesz tych samych (o ile wybierzesz, bo tego nie wiem )

Dziewczyny, na youtubie pojawiła się wreszcie pełna ścieżka dźwiękowa do FiCi !!! DO niedawna tylko trzy tytuły były dostępne: Ten Kokusu, Goz Hapsi i Jenerrik (=czołówka). Teraz się wreszcie można nasłuchać do woli kiedy się chce i gdzie się chce!!! Jupi jaj!!! Znalazłam to: https://www.youtube.com/playlist?list=PLzrJ7QYe6P0zEYLRhQbC0aFYOLKlNw4XS i jeszcze to:
https://www.youtube.com/watch?v=_jVmy3pyn5A

Kasjopeju jak tam risercz w kwestii Moby Dicka - ciocia Wikipedia już przeszukana co do symboliki tej lektury Cana w 6 bolumiiku? I mam jeszcze linka dla Ciebie z piosenką z 1 boluma "Ci" -
podłożysz tłumaczonko polskie i będzie klip taki jak "Insan Insan", co Ty na to?? https://www.youtube.com/watch?v=bKHTjmOLU0k
______________________________
FiÇi : Sadık & Özge
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 11:14:53 09-01-18, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasjopeja
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Paź 2015
Posty: 3110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:36:56 07-01-18    Temat postu:

Blackie napisał:

Kasjopeju jak tam risercz w kwestii Moby Dicka - ciocia Wikipedia już przeszukana co do symboliki tej lektury Cana w 6 bolumiiku? I mam jeszcze linka dla Ciebie z piosenką z 1 boluma "Ci" -
podłożysz tłumaczonko polskie i będzie klip taki jak "Insan Insan", co Ty na to?? https://www.youtube.com/watch?v=bKHTjmOLU0k


Nie czytałam Moby Dicka, więc nawet nie wiem czego szukać

Co do piosenki jak mi dasz tłumaczonko to z przyjemnością wkleję
Na razie siedzę nad innymi tekstami
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blackie
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 4462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:54:43 07-01-18    Temat postu:

Kasjopeja napisał:
Nie czytałam Moby Dicka, więc nawet nie wiem czego szukać

Nie poleciłabym czytania tej książki największemu wrogowi, jak to się mówi!!! Mordęga, mordęga i jeszcze raz mordęga - długaśne, ciężkie i zawiłe

Kasjopeja napisał:
Co do piosenki jak mi dasz tłumaczonko to z przyjemnością wkleję

W początku 1 odcinka "Ci" na turcja tv jest przetłumaczona - a więc ctrC, ctrV

____________________

Ach, to może jeszcze zdążę dziś przed północą wypocić streszczonko 6 boluma...?
Będzie strasznie dużo o Canie i Duru, uprzedzam, żeby potem nie było Ale za to dla równowagi będzie sporo fotek Sadika i Ozge, i jeszcze raz Sadika A dla spragnionych skróconej wersji streszczonka oczywiście wyczerpujące w swej treści podsumowanko na końcu postu

* Can & Duru - początek odcinka świetny: w progu domu Cana Sadik i jego goryle, którzy robią mu wjazd na chatę!!! Aaaaaa!!





A dobrze mu tak, Sadik za bardzo się z nim cackał, ale teraz gdy wyrwał swojemu gorylowi pistolet to dosłownie wziął sprawy w swoje ręce i przez chwilę był dosłownie górą, gdy stał tak nad powalonym na łóżko Canem celując do niego i przydeptując mu klatkę piersiową butem!!! Muszę przyznać, że taka nagła i szybka akcja ze strony Sadika totalnie mnie rozwaliła - do tej pory wydawał się dość flegmatyczny (w znaczeniu "powolny" Kasjopeju ) i nieruchawy, a tutaj takie zeskoczenie WOW To dodało mu tylko zdecydowania i męskości, wg mnie I w dodatku prezentował się niesamowicie Sama nie wiem, która fotka lepiej to oddaje, no to wklejam obydwie



Oj, tak - należało się Canowi!!! Ja to bym nawet tą nóżkę Sadika bardziej na gardło skierowała, a co, niechby miał takie trochę Duszniki-Zdrój!



No niestety, nie na długo ta przewaga Sadika się utrzymała, bo Can przebiegły lisek wyskoczył nagle z nowym szantażem w stronę Sadika - że niby wie co się stało w pewnym hotelu kilka lat wcześniej, i że Sadik jest w to zamieszany razem z teściem i że wszyscy razem wylądują w piekle To niestety wytrąca Sadika z równowagi i odpuszcza Canowi, ale widać że ta akcja i konfrontacja z Canem przeprowadzona osobiście, bez wyręczania się gorylami, dużo go kosztowała...




Następnie mamy retrospekcyjną przebitkę z dnia, w którym żona Sadika popełniła samobójstwo w gabinecie Cana - dowiadujemy się, że gdy Can wyszedł nalać sobie wody, żona Sadika nagrała się na dyktafon ujawniając, gdzie Can znajdzie dowody przestępstw jej męża i jej ojca i prosząc naiwnie, by Can je ujawnił w imię sprawiedliwości - skąd mogła przypuszczać, że Can wykorzysta je cynicznie do zbudowania swojej kariery na bazie szantażu na Sadiku?? Biedna i naiwna kobieta... Widzimy zatem Cana, który udaje się nocą w nieznane miejsce, by wydobyć ze schowka jakiejś piwnicy pendrive z nagraniem z kamery w hotelu, gdzie doszło zapewne do jakiejś zbrodni popełnionej przez Sadika i Nadira... Pendrive szybko ląduje na biurku Nadira, ale nie jest nam dane zobaczyć nagrania, dzięki któremu Can trzyma Nadira w garści, co zresztą dał mu odczuć podczas rozmowy z nim - Nadir zrobił się nagle o taki maciupeńki, tyci tyci



Nadir próbuje jeszcze straszyć Cana piekłem i tym, że i tak wszystko straci, ale nie z Canem te numery - jak twierdzi on już zaznał zarówno piekła jak i nieba na tym świecie, a w piekło i tak nie wierzy, ha! Na koniec rozmowy groźby Cana stają się już całkowicie bezpośrednie, a tekst o tęsknocie za uśmiechem Nadira w razi gdyby mu się coś stało poraża chorym sarkazmem Can obraca się na pięcie w miejscu niczym żołnierz na komendę i odmaszerowuje swoim wojskowym chodem a la esesman (Dygresja: Ozan Guven włożył sporo pracy i precyzji w zbudowaniu tej postaci, naprawdę jestem pod wrażeniem, tym bardziej, że nie znam go z innych ról i nie mam porównania, a po tym jednym występnie uważam, ze jest świetnym aktorem! ) Po załatwieniu spraw z Nadirem i Sadikiem, Can musi się zająć sprawami sercowymi, gdyż jego Duru ma zniżkę nastroju a on zachodzi w głowę z jakiego powodu i znowu uderza w patetyczny ton - chce zlikwidować każdego i wszystko co stoi cierniem na drodze jego ukochanej, niczym rycerz na białym okniu chce wybawić księżniczkę z opresji, bleee.... Duru oczywiście takie teksty bierze za dowód ogromnej miłości Cana, a to jest owszem dowód ale wielkiej obsesji Can jeszcze nie wie nic o Nilay, więc Duru korzysta ze zbiegu okoliczności i tłumaczy swoje zamyślenie i smutek natarczywymi telefonami od dawno niewidzianej matki (ciekawe czy pojawi się nowa postać w serialu i jaka to będzie aktorka oraz czy matka okaże się jeszcze większą harpią od córuni hihi ?). Wreszcie dopiero podwożąc Duru na zajęcia Can orientuje się co zasmuciło Duru o poranku - kobieta, którą wtedy szpiegowała w mediach społecznościowych to nowa kobieta u boku Deniza Tymczasem Duru naprawdę zaczyna doskwierać temat jej matki, a Ece jest prawdziwą przyjaciółką dla Duru w tych trudnych momentach, przynajmniej mi się wydawało, że jej empatia była szczera, też tak myślicie?



Niestety tą sielankę dwóch psiapsiółek rujnuje Ada, która prosto z mostu mówi Duru, że Ece jest kochanką Deniza! Mniej więcej w tym samym momencie człowiek Cana uruchamia kamerki w budynku szkoły w celu pełnej kontroli nad poczynaniami Duru! Widzi więc jak Duru spiskuje z dawną koleżanką, którą namawia do nagrania tańczącej koślawo Ece Plan się udaje w 100% - Ece zostaje skompromitowana w sieci z powodu swojego totalnego braku talentu, i szybko wpada na trop autorki filmiku. Właśnie chce zrugać dziewczynę, gdy Duru wtrąca się bez pardonu i obwieszcza, że to jej pomysł Insynuuje również, że tak właściwie to nie wiadomo jakim sposobem zdobyła rolę w musicalu skoro nie potrafi tańczyć, oraz podała powód swego niecnego występku, czyli że to zemsta na udawanie przyjaciółki i jednoczesne sypianie z jej eks Tak się właśnie kończą nieczyste zagrania wobec Duru, zapamiętajcie sobie tę lekcję wszyscy! Ale durnej Duru mało tej zemsty - ona jeszcze dogryza Ece tuż przed wejściem na scenę, więc sprowokowana Ece wybucha i rzuca się z wściekłością na Duru krzycząc, że ta jest zazdrosna o ten jej seks z Denizem - pech chce, że na widowni przed sceną jest też Can i w ten oto sposób dowiaduje się on, że Nilay to nie jedyny powód, dla którego Duru chodzi taka struta hehe A dobrze mu tak, niech go to dręczy!!! W domu jeszcze próbuje drążyć ten temat, bo może ma nadzieję usłyszeć jakieś inne wyjaśnienie zajścia z Ece, a Duru rzuca mu taki tekst o pogoni za marzeniami, który nie pozostawia mu nic innego tylko każe poczuć się dumnym - tak oto wychował na swym łonie prawdziwą żmijkę, która nie zawaha się przed niczym, by zdobyć, to co chce Uśmieszek Cana mówi jedno: "Moja krew, brawo dziewczyno!" W nocy Can budzi się z jakiegoś złego snu i szuka ukojenia w ramionach Duru, ale ta odmawia zdecydowanie zbliżenia - Can jest wściekły chacha bo miłosne podboje Deniza odbijają się na jego życiu seksualnym chacha A dobrze mu tak!!! Następnego dnia Nilay dopada Duru w szkole i pod pretekstem złożenia jej gratulacji z okazji ślubu próbuje delikatnie przemówić jej do rozsądku, bo skoro została żoną innego to lepiej by się odczepiła wreszcie od Deniza, który chce zacząć nowe życie bez niej...



Duru udaje się do swojej garderoby i tam też leci pogadać z nią Deniz, ale kamerki Cana już tam nie sięgają, więc nie wie, że tylko rozmawiali - Deniz ochrzanił ją za akcję z filmikiem z Ece, a Duru stawiała się w roli ofiary, którą powinni przeprosić wszyscy dookoła związani z musicalem, ot co! Can jest załamany i wściekły, że nie widział co się tam działo, że z rozpędu zwalnia Bogu ducha winną asystentkę. I wtedy Bilge dzwoni po ratunek do Eti, bo z Canem jest źle... Tymczasem Duru jest wezwana na dywanik do pani Ceyhan i producenta, ale nie zamierza wysłuchiwać reprymendy i ogłasza, że odchodzi. W tym momencie wkracza Ece i też ogłasza, że odchodzi - producenci nie mają wyjścia, Duru w duchu triumfuje - swoimi gierkami dopięła swego! to bez pomocy Cana! Gościu naprawdę może być z niej dumny... Ece próbuje jeszcze się tłumaczyć przed Duru, że numerek z Denizem był właściwie przypadkowym zbiegiem okoliczności i wypomina Duru, że ta chce zagarnąć wszystko, no i wybiega stamtąd taka wzburzona, że praktycznie byłam pewna, że wbiegnie prosto pod auto albo cuś... No i w sumie niewiele się pomyliłam... Bo w chwili, gdy Duru dumnie się pręży przed zespołem podczas ogłaszania jej przejęcia roli głównej tancerki, Deniz dostaje telefonicznie wiadomość, że Ece rozbiła się autem i jest w stanie krytycznym... Duru biegdnie do garderoby, a tam niespodziewany bukiet z gratulacjami od Cana, i to jest prawdziwy bukiet-niespodzianka, bo z ukrytą kamerką, ha! Can widzi właśnie, że Duru płacze, a on nie wie z jakiego powodu i zrywa się od biurka by do niej jechać, a tu wkracza do jego biura Eti!!! Robi mu burę i ostrzega, że "projekt Cana Manay runął" - czyżby zapowiedź szantażu, że ujawni wszystko o Canie..? Chyba tak, bo Can się odgraża, żeby się nie ważyła z nim zadzierać, a ona na to odważnie, że nie boi się śmierci, i powiedziała to w taki sposób, że Can pewnie zrozumiał, że Eti jest umierająca... I gdy tak przerzucają się nawzajem groźbami, Canowi umykają kluczowe sceny w jego ulubionym serialu online pt. "Duru i jej potencjalna zdrada z Denizem na terenie szkoły" hehe bo właśnie w tym czasie w garderobie Duru wyrabiają się nieciekawe rzeczy, oj bardzo nieciekawe...



Za to na te scenki załpała się Bilge, i to na żywo!



* Deniz (i trochę Nilay) - pani Ceyhan akurat jest w trakcie rozkładania Tarotaa, gdy do jej bura zaglądają Deniz i Nilay, która losuje kartę 10 mieczy i z tego co Kasjopeja pisze wygląda na to, że wróży to rychły koniec związku... Deniz bierze dzień wolnego od musicalu, żeby pobyć trochę z Nilay, ale wydarzenia dnia raczej nie pozwalają mu na odpoczynek - najpierw musi pogadać z Duru, której matka zaczęła wydzwaniać na odmianę do niego i wypytywać dlaczego się rozstali skoro tak im było dobrze - uwaga w punkt! (U mnie się mówi na takie coś "tak dobrze jadło, a zdechło" hehe) Ten tekst matki bardzo zasmuca i Duru i Deniza, choć ten próbuje to tłumaczyć tym, że takie życie, nikt nie jest winny, pojawił się ten trzeci i tak wyszło, bla bla bla... Potem dobija Deniza kłótnia dziewczyn na scenie i wyjście na jaw, że przespał się z Ece, tak więc w domu nie ma ochoty ani na rozmowy z Nilay, ani tym bardziej na seks z nią, choć nawet się wydawało, że to on ją ciągnie do łóżka...



Następnego dnia w szkole komentuje, że problemy się nie kończą - z Duru, z Ece, i ciekawe co jeszcze - no i wykrakał problemy z Adą, którą złapali z wydziału antynarkotykowego na ulicy Przychodzi czas pożegnania Deniza z Nilay, która radzi mu, żeby wyjechał, bo sytuacja z Duru nie skończy się dobrze, choć żadne z nich jeszcze tego nie rozumie... Ta Włoszko-Turczynka to WOGLE mi się jakaś taka dojrzała od początku wydawała i taka jakby pozjadała wszystkie rozumy, a teraz jej gadka to brzmi wręcz jak jakaś przepowiednia, no nie wiem, czy w życiu aż tak wszystko można przewidzieć... Na koniec tego jakże udanego dnia dochodzi wiadomość o wypadku Ece i obydwoje Duru i Deniz obwiniają się za całą tę sytuację. Duru zaczyna zadawać filozoficzne pytania w stylu "Kim się stałam? Przecież to nie ja, czy to ja? Kiedy się taka stałam?"



Deniz jak ognia unika się używania imienia Cana jako winowajcę takiej postawy Duru, w zamian pociesza ją, że zaślepia ją jej ambicja, ale w gruncie nie krzywdzi ludzi celowo, w końcu on ją zna 5 lat, co nie? Tak się nawzajem zaczęli pocieszać, że aż padli sobie w ramiona...



.... i wiadomo było, że to już krok do kissów



I tym oto sposobem Deniz dostaje u mnie BANA i wylatuje z podpisu Blackie chachacha


* Ozge & Sadik - a teraz najpiękniejsza część boluma, czyli nasza ukochana i nieszczęśliwa parka Sadik zabrał Ozge do swojego myśliwskiego domku. Tam wściekłość Ozge nie ma granic, gdy widzi jak w tv tylko młócą temat rzekomego samobójstwa Tayfuna, a Can występuje z mową okolicznościową cynicznie udając ból po stracie "członka rodziny" Tymczasem media milczą na temat śmierci Bilnur i to doprowadza Ozge do szału, biedactwo...



Obwinia i siebie i Sadika o taki obrót spraw, zaczyna mu wyrzucać będąc nieświadoma jego poważnych problemów ze zdrowiem jak on może spokojnie spać - o ironio!!! Gdyby ona wiedziała, że gdy w tym czasie gdy ona miała depresję i porządnie się wyspała przez całe 3 miesiące on cierpiał na totalną bezsenność to by się jej serce złamało, tak jak i nam, co nie? Ozge się co raz bardziej nakręca w gadce, w końcu wpada w histerię życząc Canowi śmierci i że ona nie wytrzyma i musi coś z tym zrobić - i wtedy Sadik dostaje kolejnego ataku swojej tajemniczej choroby! Potem rozmawiają trochę na temat jego choroby siedząc na tym dziwnym meblu (ni to narożnik, no to kredens...?), i trochę na temat dowodów na Cana, że trzeba czasu by je zdobyć, ale Ozge jest nadal taka niespokojna emocjonalnie, że Sadik każe jej wypić tajemniczy zielony napój hihi Efektu można się było domyślać




Tak oto Ozge wreszcie się uspokoiła, a po przebudzeniu zaskakuje Sadika celnością zadawanych pytań, których nie zadali mu najwybitniejsi lekarze hehe Sadik mógł ponownie poczuć, że Ozge to wyjątkowa kobieta i jego druga połówka Ze spokojem i łagodnym uśmiechem na twarzy odpowiada na jej pytania o jego chorobę. Scenka, gdy Sadik obserwuje śpiącą Ozge - po raz trzeci w tym serialu! Ajlawiujem te scenki!



Gdy Ozge wreszcie wstaje, odbywają z Sadikiem poważną rozmowę na szczycie schodów, choć początkowe żarciki o piżamce Sadika na Ozge na to nie wskazują hihi



Sadik tłumaczy jej jakie są powiązania miedzy nim, a Nadirem i szantażującym ich Canem oraz obiecuje że już wnet zdobędzie dowody na Cana dzięki swojej wtyce u Nadira. Biedaczek nie wie, że właśnie w tym samym czasie jego detektyw Numan wpada w sidła Nadira z powodu sprawiającej kłopoty córce (no tak, czyli jednak Ada i Numan to córka i ojciec ), który zostaje tak skutecznie zastraszony widząc śmierć wtyki Sadika w pałacowych korytarzach u Nadira, że nie ma wyjścia i przechodzi na ciemną stronę nocy... Tymczasem rozmowa Sadika i Ozge bardzo ich do siebie zbliża - Ozge zwierza się z emocji jakie targały nią po śmierci ojca, a Sadik opowiada o swoich uczuciach po śmierci żony. I bynajmniej nie było to uczucie smutku, lecz co dziwne Sadik był szczęśliwy, że żona się uwolniła i marzył o swoim dniu wybawienia. Ozge nie bardzo rozumie te słowa, ale jest wyraźnie wystraszona i chyba wyczuwa, że to nie oznacza nic dobrego...



Sadik wyjaśnia Ozge, ze pewnego dnia wyjawi wszystkie sprawki Nadira i Cana, ale też i swoje sekrety, z którymi żyje od lat, ale właśnie ona, Ozge, pozwoli mu się wyzwolić i nie musi nic robić, tylko przy nim być Ozge jest bowiem dla Sadika "jedynym zapewnieniem, że będzie on dobrym człowiekiem"... Ozge gładzi go czule po policzku i próbuje pocałować, właściwie prawie to robi, ale on się cofa i mówi, że na nią nie zasłużył! Odchodzi zostawiając zapłakaną Ozge... No i nas też przy okazji... Uwielbiam ten moment, kiedy on się wyrywa i ujmuje ją za dłoń - i dlatego to wrzuciłam do podpisu, bo mnie to bardziej kręci niż sam kiss











Niestety do Sadika docierają fatalne wieści o zlikwidowaniu jego wtyki u Nadira... Sadik oznajmia Ozge, że to początek końca, bo cały misterny plan wziął w łeb... Oznacza to, że Sadik chce ujawnić wszystkie tajemnice, by w ogniu spłonęli Can i Nadir. No i sam Sadik z nimi też...

* Bilge - jej to już jest po prostu mikroskopijna ilość w tym odcinku - oprócz wcześniejszej wzmianki o telefonie do Eti i krótkim ochrzanianiu Cana, że nic nie robi w pracy (za co dostała w podzięce tekst od Cana, żeby nie próbowała być jego matką ) Bilge ma dostojne zadanie zawiezienia bukietu z kamerką do garderoby Duru hehe W drodze rozmawia z kierowcą Cana o jego najnowszej lekturze - "Moby Dick" Merville'a. Kierowca zdaje się być bardziej oczytany od Bilge, bo ta czytała skróconą wersję w dzieciństwie , a kierowca podrzuca Bilge bardziej dogłębną analizę - że to nie jest opowieść o zemście, lecz o obsesji, i choć Ahab łapie wielkiego wieloryba, to i tak jego obsesja ściąga wszystkich na dno oceanu... I teraz pytanko-rozkminanko: skoro Can jest Ahabem, to Duru jest wielorybem...? Czy to może być aż tak oczywista metafora...?

Dziewczyny, to może porobimy jakieś zgadywanko jeśli chodzi o dalszy lub nawet finalny rozwój spraw - wierzycie, żę dobro zatriumfuje i Can zostanie ukarany za wszystko? Dalej obstawiacie, żę Duru zginie z rąk Cana? A co z Sadikiem? Bo ja mam największe obawy właśnie o niego, a jeszcze jak zapowiedział to spłonięcie razem z tamtymi dwoma, to już czuję, że postanowi się poświęcić i zginie, a Ozge zobaczymy w ostatnim bolumie z ich dzieckiem na rękach, które urodzi się juz po jego śmierci Tak według typowej dramy tureckiej pojechałam, a co!

Podsumowako dla małowytrwałych - 6 bolum wydaje się dość spokojny jak 2 i 4 ( w porównaniu do 1, 3 i 5), czyli mamy do czynienia chyba z jakimś celowym przekładańcem od twórców, którzy bali się, że widzowie nie zniosą zbyt dużej ilości mocnej akcji w każdym bolumie - to co, oni o Ezelu nie słyszeli????

Oki, to na zakończenie jeszcze raz kiss SadOz Tym razem taka "artystyczna" focia:



______________________________
FiÇi : Sadık & Özge
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 17:33:59 29-01-18, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:00:07 08-01-18    Temat postu:

Streszczonka przeczytam jutro.

Blackie, dzięki za cudowne fotki i gify z Ozge i Sadikiem. Jutro zmieniam podpis! Twój podpis rewelacja!


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 1:00:51 08-01-18, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blackie
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 4462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:38:40 08-01-18    Temat postu:

Lineczka już się nie mogę doczekać Twojego nowego podpisu! Na pewno będzie boski Mój to taka chałupnicza robota hihi Zwłaszcza środkowy takiej słabej jakości jakiś, no ale mi to nie przeszkadza - może po 7 bolumie będzie można wrzucić coś równie ekstra z SadOz?

______________________________
FiÇi : Sadık & Özge
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]]


Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 18:09:50 08-01-18, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:22:33 08-01-18    Temat postu:

Wrzucam streszczonko 5 odcinka:

Petarda i miazga w jednym! Jak dotąd zdecydowanie najlepszy odcinek, który wbija w fotel! Akcja trzyma w napięciu i dostarcza ogromnych emocji. Takie Ci chcę oglądać, oby poziom się utrzymał ( w 6 odcinku jest dobrze, nawet bardzo dobrze ).

Can zabił swoją eks dziewczynę. Zrobił to z zimną krwią. Pokazał prawdziwą twarz, udowodnił na co go stać. Ten facet nie cofnie się przed niczym byle tylko osiągnąć założony cel.
Od momentu kiedy Bilnur pojawiła się w budynku telewizji było do przewidzenia, że nie skończy się to dla niej dobrze. Rozum podpowiadał jedno, ale mimo wszystko do samego końca jej kibicowałam, miałam nadzieję, że wyjdzie z tej sytuacji cało. Szkoda jej. Biedna tyle się wycierpiała przez Cana a gdy zebrała się na odwagę by go zdemaskować i ochronić przed nim inne kobiety to przepłaciła ten czyn życiem. Mogły to lepiej zaplanować z Ozge, tym bardziej, że wiedziały z kim mają do czynienia i jakie niebezpieczeństwo im grozi. Rozumiem, że cała akcja miała zostać zorganizowana po cichu, ale błędem było nie zapewnienie Bilnur ochrony. Ten drań Can to wykorzystał. Absolutnie nie obwiniam Ozge! Jest mi jej szkoda, bo to kolejna osoba, która współpracując z nią przy odkrywaniu prawdy straciła życie. Reakcja Ozge na to co się wydarzyło mówiła sama za siebie. Atak paniki, bezradności, żalu, gniewu, poczucia winy.
Dodam jeszcze, że świetna była scena Ozge z Bilnur przed lustrem, gdy ją wspierała i podnosiła na duchu. Nawet się lekko wzruszyłam. Taką Ozge lubię!

Jakby mało było ofiar w tym odcinku to Can załatwił jeszcze Tajfuna rękami teścia Sadika. Mocna scena! Widać, że Nadir się nie patyczkuje. Na ten moment wydaje mi się największym psycholem w Ci, tuż po nim jest Can. Obaj siebie warci. Tajfun nie odegrał większej roli w serialu, szybko się go pozbyto. Nie przepadałam za nim, postać nie zrobiła na mnie większego wrażenia to i jakoś zbytnio nie jest mi go żal. Aczkolwiek na pewno nie zasługiwał na tak tragiczną śmierć.

Moja ulubiona scena z 5 odcinka to zdecydowanie ta z końcówki z Sadikiem i Ozge. Coś pięknego, cudownego, moment na który tak długo czekałam! Przez ostatnie odcinki mało było Sadika, mam nadzieję, że to zaplanowany zabieg, tzw. cisza przed burzą! Cudowna scena gdy Ozge wpada w objęcia Sadika a on ją mocno przytula i mówi "już jestem". Piękno w czystej postaci! Trochę późno Sadik się zjawił, ale lepiej późno niż wcale. Dobrze, że Ozge i jej ciocia wyszły cało z napadu, bałam się o nie. Znowu Can ze swoim nowym "przyjacielem" stoją za kolejnym dramatem. Nie mają żadnych zasad tchórze!

Zawiodłam się na Denizie. Czy musiał lądować w łóżku z Ece? Zagubił się chłopak. Widać informacja o ślubie Duru i Cana całkowicie wytrąciła go z równowagi i stracił kontrolę. Przykro go takiego widzieć. Zamiast rozwiązywać swoje problemy to jeszcze je mnoży. Z jednej strony Duru i uczucie do niej, które nie wygasło, z drugiej Włoszka, czyli próba rozpoczęcia nowego życia, a na dokładkę kolejne adoratorki w postaci Ece i Ady. Ależ ten Deniz rozchwytywany. Wolałabym aby nie ulegał chwilom słabości i potrafił zapanować nad swoim życiem.
Urocze ujęcie z Denizem, gdy rozpromienił się na widok Włoszki, która przyjechała w odwiedziny do niego. Miny Ece i Duru bezcenne, ta druga chyba myślała, że to do niej Deniz się uśmiecha. No tak, przecież ona jest pępkiem świata i centrum wszechświata.

Nie przepadam za Adą. Działa mi na nerwy ta dziewucha! Wiecznie niezadowolona, z miną cierpiętnicy, egoistka i złośnica. Nie lubię Duru, ale ta cała Ada nie jest od niej lepsza. Okropnie traktuje Goksela chociaż wie, że chłopak jest w niej zakochany. Chciałaby żeby Deniz ją tak odpychał na każdym kroku i ją obrażał?
Pomysł z wzięciem narkotyków to już totalna nieodpowiedzialność ze strony Ady. Powinna wylecieć z musicalu. Może to czegoś by ją nauczyło. Chociaż z drugiej strony to mogłaby się jeszcze bardziej stoczyć. Czego ta dziewczyna oczekuje? Deniz nie jest z nią, nie dawał jej żadnych nadziei. Mogła być rozczarowana jego postawą, ale żeby robić z tego, że przespał się z Ece taką aferę? Jakby co najmniej byli narzeczonymi. Odrealniona dziewczyna. Jedyne co mi się podobało w jej wątku to, że sama przyznała się przed grupą do zażywania narkotyków i ukróciła fałszywe zachowanie Duru.

Bilge mało, w tej serii jej postać gra ogony. Podtrzymuję swoje zdanie, iż scenarzyści nie mają na nią pomysłu. Przez cały odcinek chodziła smutna, urażona. Z pewnością powodem takiego jej zachowania jest ślub Cana i Duru. Niech się już z niego dziewczyna wyleczy, wyjdzie jej to na dobre. Nie chcę oglądać takiej Bilge. Mogłaby się pracą zająć, własną karierą, rozwojem. Najbardziej to chciałabym aby nawiązała bliższą relację z Denizem, ale na ten moment raczej nie widzę na to szans.

Can szczęśliwy, w końcu doprowadził do małżeństwa z Duru i jeszcze jak sprytnie to sobie wykombinował. Ujęcia z początku odcinka pokazywały miłe chwile spędzane przez nowożeńców, ale jakoś po Duru nie było widać euforii. Niby ma to do czego dążyła (chciała kasy, sławy, wpływowego faceta) a widać, że to tylko szczęście na pozór a ona się w nim dusi. Nie jest mi jej żal. Sama sobie winna. Chore ambicje, wybujałe ego doprowadziły ją do tego miejsca w którym się znajduje. Chciała być myśliwym? Niech liczy się z konsekwencjami i tym, że role mogą się w każdej chwili odwrócić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie niewyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 30, 31, 32  Następny
Strona 22 z 32

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin