|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Julia Idol
Dołączył: 03 Kwi 2018 Posty: 1643 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:44:08 10-12-18 Temat postu: |
|
|
Lucy napisała:
Cytat: | Nie chodziło mi o to, że Kader się zmieni w ciągu jednego odcinka. Na razie jej przemiana została zastopowana śmiercią brata. Kader dojdzie do siebie po tym wstrząsie (nie jest taka nieczuła skoro silnie ją przeżyła), wróci do domu rodziców i tam będzie doznawać kolejnych olśnień i tęsknić za życiem w domu Gulperi. To jest moja najbliższa wizja, która tez nie jest ostateczna, bo szczegóły rozwoju wątku są trudne do przewidzenia |
Absolutnie masz rację, metamorfoza nie dzieje się nagle , zwłaszcza w tureckich serialach Pewien symptom można zauważyć w nieco zawstydzonym wzroku Kader w sądzie. To ta jej wypełniona misja. Wróci do domu rodziców, to pewne, tym bardziej, że Can..... i dopiero wtedy będzie można coś powiedzieć czy Kader wyniosła moralną naukę z domu Gulperi. Na ten moment ona , moim zdaniem, nie jest na rozdrożu.
Cytat: | Końcówka 12 odcinka była świetna Mały genialnie zagrał |
W 13. również, zresztą cała trójka dała piękny popis w sądzie. A odrażający Seyma. Wiesz Lucy, rozumiem jej zranioną dumę kobiety, która wiele poświęciła dla małżeństwa, która zdecydowanie nie chce rozwodu, ale to jest życie...do miłości i odstąpienia od decyzji o rozwodzie zmusić nie można , zwłaszcza, gdy w sposób tak perfidny i okrutny ktoś się do tego zabiera
Lucy, piszesz, że "Gulperi" spadła o jeden punkt, szkoda, ale mam nadzieję, że się odbije. To już 13 odcinków, więc jest szansa, że żywot serialu będzie dłuższy niż "Sahin Tepesi", chociaż i ten serial mógłby trwać dalej.[/b] |
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Idol
Dołączył: 03 Kwi 2018 Posty: 1643 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:00:19 16-12-18 Temat postu: |
|
|
Lucy,
mam nadzieję, ze "Gulperi" bardziej nie spada - moim skromnym zdaniem - nie powinna
Ważne rzeczy się dzieją. Nie chciałabym spojlerować..., więc oszczędnie
Can - nie mam słów pochwały dla tego słodziaka. Kolejny raz w jego krótkim życiu poddany zostaje próbie...
Przy okazji Kader - wredna, ale ma ludzki moment.
Bedryie - wiedźma na krzywych nogach nie daje jej żyć
Hasan - tym razem ma u mnie minus i to duży
Rozumiem, że wyrósł w określonym środowisku i obyczajowości, ale jakim prawem rozkazuje matce, co ona może , a czego nie może zrobić
Bo on nie pozwala i...koniec, nie ma dyskusji
Nie daj Boże, gdy Turczynka pochodzi z zaścianka obyczajowego - ma przechlapane! Mąż trzyma ją w domu, bo cześć i ludzie...., teściowie zamykają w domu, bo honor i...ludzie, syn też chce zamknąć, bo...tak, tak zachowanie czci i ludzie oczywiście plotkują
Na szczęście Gulperi nie pozwala za bardzo na taką ingerencję, ale kończy się to czym....? Wiadomo!
Nie wiem Lucy czy zwróciłaś uwagę w 13. odcinku na pojawiający się cień, on w 14. się urealni , nietrudno było zgadnąć. Zagadka prosta
No a teraz nasz ulubieniec. Nie poddaje się, konsekwentnie zmierza do jednego, skoro już wcześniej podjął decyzję...
Seyma, ma prawo czuć się zraniona, odtrącona. Nie może pogodzić się z tym, że tyle lat razem ma zostać przekreślone jednym podpisem i krótką decyzją sędziego.
Jednak ona nie z tych , którzy się poddają, jest inteligentna i szybko opracowuje plan B. Żałosne jest jednak to, że swoją podłość , bezduszność i okrucieństwo w stosunku do Gulperi , tłumaczy pragnieniem zachowania rodziny. Obwinia ja , jak wszyscy zresztą, bezpodstawnie. Ale...musi przecież wiedzieć, że w ten sposób uzyska efekt odwrotny do zamierzonego, bo i córka może się od niej odwrócić.
Mimo wszystko i mimo wrodzonej monogamiczności , trzymam kciuki za Kadira
Tyle ,że od tego odcinka będzie mu o wiele trudniej
Czekam na jedną twarz
Aha u Wiesnuszki już są widoczne objawy bulimii, jak najbardziej wywołane stresem. Biedna dziewczyna - Hasan zainteresowany przyjaciółką, rozwód, a potem dodatkowo wiedza o tym, że rodzicielka , to nie kryształ
Ostatnio zmieniony przez Julia dnia 22:11:28 16-12-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Idol
Dołączył: 03 Kwi 2018 Posty: 1643 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:41:23 27-12-18 Temat postu: |
|
|
Gulperi uciekaj!!! Na horyzoncie Jawuz , to nie wróży niczego dobrego , Yasemin miała z nim przeprawę - chyba oglądasz seriale |
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Idol
Dołączył: 03 Kwi 2018 Posty: 1643 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:50:35 27-12-18 Temat postu: |
|
|
Cofnę się może do 14. odcinka i irytacji z powodu postawy Hasana, która znajduje swą kontynuację w odcinku 15.
Jego choleryczny charakter znów daje znać o sobie i zmniejsza moje tak trudno i długo, kształtujące się zrozumienie jego zachowania....
Tego, co robi teraz nie mogę zaakceptować
Pomijam wychowanie jakie odebrał i tradycję , w której wzrastał
Słusznie powiedziała mu Gulperi :"Ja ciebie rozumiem, ale ty mnie wcale".
Rzuca się , jak przysłowiowa wsza na grzebieniu z powodu deklaracji swojego szefa, który chciał pomóc w odzyskaniu Cana. Hasan się burzy :
"Jakim prawem"! "Jak on śmiał"! "Dlaczego jego - pana Hasana o zdanie nie zapytał"!On się z nim policzy! I śmieszno i straszno- smarkacz w stosunku do ojca Gokhana i własnej matki, stawia się i udaje chojraka
Oj biedna, biedna Gulperi, nie dość , że dwoi się i troi , aby utrzymać rodzinę na wymaganym przez sąd poziomie, to syn wyprawia brewerie...A tuż za plecami niespodziewanie pojawia się on, nieoczekiwany przez nikogo....będzie ciężko naszym protom |
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Idol
Dołączył: 03 Kwi 2018 Posty: 1643 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:16:20 29-12-18 Temat postu: |
|
|
Sahin Tepesi poległo , a jak się ma w ratingach "Gulperi".
Coś się komuś nie podoba?
Raczej wydaje się to niemożliwe, ale...jak widać na tureckim serialowym rynku wszystko jest możliwe.
A sama "Gulperi" - moim zdaniem jest nawet ciekawsza, po pojawieniu się Eyupa.
Dzieci szczęśliwe, ale Gulperi? Wątpliwa sprawa, podobnie i wolny już Kadir.
Pojawienie się w 15, odcinku byłego krzyżuje wszystkie plany :Gulperi, Kadira, no i przede wszystkim Yakupa , który musi ponieść karę za zmarnowanie życia...W tym odcinku dowiadujemy się, co tak naprawdę się stało...
Seyma robi, co może , aby poprawić sobie nastrój i oczywiście przyjaciółkom opowiada , jak to Kadir błagał ją o wybaczenie, ale ona twardo żądała rozwodu
Bardzo dorośle zachowała się Artemis, która oczywiście cierpi z powodu rozwodu rodziców, opycha się i potem biegnie do łazienki, ale...rozumie ojca i jego decyzję, i to z nim na razie chce być. W tym momencie, to nie jest rozkapryszona , rozpieszczona jedynaczka I bardziej solidaryzuję się z nią niż z jej przyjaciółką , w której zauroczył się Hasan.
A ten naprawdę mnie złości . I , co by nie mówić, jakby pozytywnie nie oceniać tej postaci,biorąc pod uwagę wszystkie uwarunkowania, to jednak Yakupowe geny w nim się odzywają...Chłopie , czas znowu wrócić na drogę syna , a nie pana
Gulperi najpierw została zamknięta przez zazdrosnego męża w domu teściów (bardzo chciała mieszkać oddzielnie), potem była w tym domu przez teściów poniewierana i też zamknięta, a teraz syn chce ją zamknąć w okowach samotności wdowieństwa, bo ktoś taki , jak ona nie może już myśleć o własnym szczęściu - to zarezerwowane jest dla młodych On nie pozwala, aby koło matki ktokolwiek się kręcił!
Hasan uważa się za głowę rodziny i byłoby to godne pochwały, gdyby starał się matkę wspierać, pomagać jej w borykaniu się z trudami życia, ale nie, on
rozkazuje, zabrania, krzyczy i macha rękami
Hasanie! Opamiętaj się!
Zobaczymy, co wymyślą teraz dwie głowy rodziny
Podła jest żona Yakupa, zdolność do kłamstwa ma opanowaną do perfekcji, a Kader znów usiadła.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Idol
Dołączył: 03 Kwi 2018 Posty: 1643 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:18:38 30-12-18 Temat postu: |
|
|
Fakir Gulperi
Tyle mogę powiedzieć, po obejrzeniu 16.odcinka.
Intuicja mnie nie zawiodła - ani trochę Och ten "Jawuz"- to zły człowiek jest, już mówiłam....
Wszyscy Taszkinowie są pomyleni, bez wyjątku
Oby Hasan nie okazał się być nieodrodnym synem i wnukiem, chociaż jego zachowanie , co sygnalizowałam wcześniej,też woła o pomstę do nieba.
Chamstwa i prostactwa nie znoszę , a niestety , to co wyprawia Hasan w tym momencie jest skandaliczne I nic go w tej chwili nie usprawiedliwia, wdzieranie się do biura dorosłego człowieka, urządzanie brewerii, wrzaski, groźby są godne pożałowania
A już myślałam , że wydoroślał, przemyślał , zrozumiał....Niestety od 15. odcinka znowu wciela w życie maniery rodem z Taszkina, gdzie ten, kto nosi spodnie jest górą....kobieta ma milczeć i się podporządkować.
Dzieci szczęśliwe, Can też, choć on trochę się boi swojego ojca .
Hasan zaś jest dumny, Bedryie wpatrzona , jak w obraz i nawet nerwowość Eyupa znajduje usprawiedliwienie i akceptację.
Sayit jest zaskoczony, ale też od razu wie z kim ma do czynienia, zaś Kadir , jak się okazuje , ma z nim rachunki do wyrównania. Zleca rozpoznanie sprawy, ale pewnych rzeczy się nie spodziewał...
Coraz bardziej podoba mi się Wiesnuszka, a coraz mniej Selin.
Seyma dalej gra na nerwach Kadirowi.
Pozytywnie zaskoczyła mnie Fatma!
Cały odcinek trzyma w ogromnym napięciu |
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Idol
Dołączył: 03 Kwi 2018 Posty: 1643 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:13:24 02-01-19 Temat postu: |
|
|
Ciekawi mnie, jak dalej poprowadzony będzie wątek Eyupa.
Przecież protagonistami są Gulperi i Kadir. Z tym, że Kadirowi kłody pod nogi rzuca Seyma, bo Artemis zaakceptowała decyzję o rozwodzie. Natomiast Gulperi dostaje od życia po plecach z każdej możliwej strony : teściowie, Hasan, a teraz Eyup
Moim zdaniem ten psychopata będzie sprawcą wielu nieszczęść
Nie można powiedzieć, Erkan Bektas świetnie sobie radzi z takimi rolami. Jego przechodzenie od szerokiego uśmiechu, żartów, do szaleństwa w oczach i krzyku jest momentalne. Bardzo się go boi nasz mały ulubieniec. Bedryie rozgrzesza , powodowana miłością i tęsknotą za ojcem, próbuje go przed Canem tłumaczyć, ale niepokój w jej duszy jest widoczny.
Natomiast Hasan - przynajmniej na razie - w pełni go akceptuje, jest dumny z jego postępowania. To prawdziwy mężczyzna, mocny, nieustępliwy, pokazujący innycm ich miejsca!
Can, niezwykle inteligentny i spostrzegawczy już po swojemu rozgrywa sytuację. Trochę słyszy, czyta z ruchu warg,ale wie w stosunku do kogo to zastosować. Dziadków, ciotki i....ojca nie chce słyszeć!
To co mnie w tych serialach zastanawia, to ogromne mniemanie o sobie osób, które ani wykształcenia nie mają, ani pozycji...Ich pewność siebie, buta, rozkazy są porażające.
Okazuje się , że Yakup z premedytacją wrobił swojego syna, ale ten wcale nie jest lepszy od niego.
Nie znosi sprzeciwu, dyktuje warunki, wyrywa torebkę Gulperi i bierze bez pardonu dowód osobisty. On decyduje, że wezmą ślub ponownie. Na zakupy bierze wyłącznie Hasana i to oni decydują w co się kobiety ubiorą.
Wiem, wiem, że to maniery wyniesione z południa, wszechwładny OBYCZAJ ale....mnie to brzydzi
Gulperi w tym wszystkim nie ma kompletnie nic do gadania. Ma się podporządkować i tyle! Ma zrezygnować z pracy, jakiejkolwiek samodzielności, bo pan powrócił. Próbuje, ale jest zagłuszana
Dla dobra dzieci zrobi wszystko. Symboliczny wymiar ma tu fiołek- mentalny łącznik między Gulperi i Kadirem, wędruje... Tym razem Gulperi odnosi go i stawia ze łzami przed drzwiami Kadira. Ona wie, co ją czeka.
Kochała męża, urodziła mu troje dzieci,chciała względnej wolności, ale Eyup zamknął ją przed światem . Ona nie czuła się z tym dobrze, nie była szczęśliwa,trwała w zniewoleniu, uznając je za nie podlegające zmianie - przywykła! Jednak powodowana bardziej troską o dzieci niż o siebie, przez pięć lat chodziła na granicę z Syrią, aby czegoś się dowiedzieć. Potem rozwiodła się, bo uznano go za zaginionego. Wtedy w obroty wzięli ją teściowie i poniewierali na każdym kroku. Więzienie, to trauma , ale chyba nauczyło ją samodzielnego podejmowania decyzji i walki.Ona ma silną wolę, ale czy to wystarczy do tego, aby w małżeństwie z Eyupem ją pokazywać i próbować stawiać na swoim????
Hasan robi awanturę Kadirowi o to , że on mieszka w tym samym domu, co i oni . Jakim prawem depcze im po piętach Ma zniknąć z ich pola widzenia, bo on Hasan tak uważa
Oj Hasan, Hasan , no i jak cię usprawiedliwiać. Znowu ci odbiło
Osobiście chciałabym, aby rozumu nauczyła go Artemis, bo Selin raczej jest zapatrzona wyłącznie w zewnętrzność, mimo, że ma przykre doświadczenia domowe. Artemis jest mądrzejsza od niej.
No, a wracając do Eyupa, to on ma sporo grzechów na sumieniu i mam nadzieję, że zarówno Kadir, jak i boss Hasana dadzą sobie z nim radę .Nie będzie łatwo, bo to Taszkin
Ostatnio zmieniony przez Julia dnia 14:17:37 02-01-19, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Idol
Dołączył: 03 Kwi 2018 Posty: 1643 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:44:09 06-01-19 Temat postu: |
|
|
Niestety mają przerwę w emisji odcinków (podobno do 25.), a już się nastawiłam, że dzisiejszy późny wieczór poświęcę "Gulperi", gdyż moment, w którym ona ma powiedzieć :"Tak", a w drzwiach staje Kadir domaga się szybkiej kontynuacji serialu
Co będzie?
Czy Gulperi zrezygnuje? Wątpię! Eyup u boku, dzieci rozanielone...że mama i tata będą razem...choć tak naprawdę wydaje mi się, że w 100% przekonany do powtórnego ślubu jest Hasan, Bedryie się cieszy, ale czuje w duszy pewien niepokój , natomiast Can , choć jest mały, intuicyjnie zauważa zagrożenie, gdyż ten wyśniony tata nie jest wcale taki cudowny |
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Idol
Dołączył: 03 Kwi 2018 Posty: 1643 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:56:04 27-01-19 Temat postu: |
|
|
Z niecierpliwością czekałam na 25. stycznia, gdyż wtedy miała być - po przerwie - premiera 18. odcinka, a tu nic - cisza
Ciekawość mnie zżera, co dalej z Gulperi , Eyupem i Kadirem , co z dziećmi, a zwłaszcza z Hasanem, który znów przechodzi na ciemną stronę...
Czy ktoś coś wie na ten temat? |
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Idol
Dołączył: 03 Kwi 2018 Posty: 1643 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:16:56 03-02-19 Temat postu: |
|
|
Odcinek 18. już wyemitowano, ale ja wrócę do odcinka 17., o którym nie pisałam.
Bardzo się ucieszyłam, że Gulperi powiedziała:"Nie", mimo, że Eyup próbował fizycznie wymóc na niej zgodę na małżeństwo.
To jest zły człowiek, a gra ofiarę własnego ojca. Kadir nie chciał złamać serca Gulperi i powiedział, iż Eyup powinien jej wszystko wyjaśnić...przede wszystkim to, że zamordował z zimną krwią rodzinę, która w Syrii udzieliła mu schronienia i wyleczyła z ran po wybuchu miny.
Nie ulega wątpliwości, że na tę minę celowo go wysłał Yakup dla przykrycia zabójstwa . Chciał się pozbyć wszystkich świadków!
Eyup w cyniczny sposób przy dzieciach zarzuca Gulperi, że nie chciała wyjść za mąż, dlatego , że powodem jest dawna miłość między nią , a Kadirem
Kłamie, jak z nut, mydli oczy, a Gulperi nie pokazuje dzieciom siniaków na rękach, wizytówki z USC, kiedy w ten sposób chciał wymusić posłuszeństwo i zgodę na podpis.
Te siniaki zauważa Kadir.
Najbardziej zrozpaczona jest Bedryie
Dlaczego matka nie chce ,aby wszyscy byli razem, po co zakładała ślubną suknię i pojechała do urzędu?! A gdy Gulperi - do momentu powiedzenia wszystkiego, co skrywa Eyup - nie chce aby on był w jej mieszkaniu, to zawiedziona i zła Bedryie z własnej woli,choć niechętnie , idzie do domu dziadków. Hasan też wychodzi, zostaje Can, który w rozczulający sposób wyznaje, że on wolałby , aby mama wyszła za mąż za ...Batmana (Kadira).
On jeden swoim dziecięcym sercem czuje, kto jest dobry dla mamy i dla nich
, a kto wywołuje niepokój i budzi strach.
Dziwne, że starsze dzieci tego nie czują i ...nie widzą?!. Wydawało się, że to Hasan niczego w zachowaniu ojca nie zauważa, ale nie, okazuje się , że to Bedryie nie ma wątpliwości . Może dlatego, że bardzo za tym ojcem tęskniła... Hasan w rozmowie z szefem wyraża niejasne podejrzenia, że ojciec nie mówi całej prawdy...i postanawiają poznać prawdę.Dobrze, ale on...
Nadal w stosunku do Kadira jest arogancki , przybiera protekcjonalny ton. Wchodzi do jego biura, rozsiada się w fotelu i zwraca się do dorosłego człowieka z wyższością w głosie, mówi mu czego sobie NIE ŻYCZY
Bardzo mnie to denerwuje, czekam , aż Hasan zacznie zachowywać się przyzwoicie, ponieważ już go po kilku pierwszych odcinkach zrozumiałam i rozgrzeszyłam...
Gulperi jest inteligentna i uparta. Za wszelką cenę chce wiedzieć , co ukrywa przed nią Eyup. Próbuje wymóc to na Kadirze. Od koleżanki uzyskuje informacje o tym, że znajomy z Taszkina, odsiadujący wyrok, wie o syryjskiej przeszłości Eyupa i przeżywa szok, gdy słyszy o zabójstwie małżeństwa i ich DZIECI
Jakim trzeba być psychopatą, aby w ten sposób odpłacać ludziom za ratunek
Eyup, wzorem innych serialowych czarnych charakterów, szuka usprawiedliwienia dla swojego postępowania. Jednak, co może wytłumaczyć tak okrutny i ohydny czyn?!
Mało tego, cieniem na jego charakterze i postępowaniu kładzie się też przeszłość.
Mamy wreszcie dokładne wyjaśnienie tego, co kiedyś łączyło Kadira z Gulperi. On musiał wyjechać, poprosił Eyupa o przekazanie listu Gulperi i tego, że jej nie zostawi oraz będzie odwiedzał ,gdy tylko będzie mógł. To była woda na młyn Taszkina - listu nie oddał, namącił , namieszał dziewczynie w głowie i szybko się z niż ożenił. Gdy Kadir wrócił usłyszał :"To jest moja żona Gulperi"
Biedna szybko się przekonała, że w mężu- który wywiózł ją do niechętnych rodziców - drzemie sadysta, który za najmniejszy sprzeciw podnosi na nią rękę
Ciekawe kiedy prawda wyjdzie na wierzch i kiedy dzieci przekonają się, że to wielkie szczęście nie mieć u boku takiego ojca
Czułam, że to gad, gdy tylko pojawił się po latach. Zapachniał mi Jawuzem z "Ceny miłości"
Kiedy widzi, że grunt mu się pali pod nogami idzie do Kadira, najpierw domaga się dowodów, a gdy widzi swoją teczkę, wpada w inny ton i powołuje się na dawne czasy, kiedy to on pomagał Kadirowi.
Ale usłyszał :"Ty mi nigdy nie pomogłeś"
Ostatnio zmieniony przez Julia dnia 15:20:14 03-02-19, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Idol
Dołączył: 03 Kwi 2018 Posty: 1643 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:29:40 04-02-19 Temat postu: |
|
|
Jestem bardzo ciekawa, jak wygląda ranking z ostatniego okresu.
Dlaczego? Ano, dlatego, że spośród oglądanych ostatnio nowości "Gulperi" -wg mnie - nie ma sobie równych
Problematyka, atmosfera, gra aktorów, to przyciąga...
No i protagoniści, to nie młodzież, ale ludzie z bagażem doświadczeń, zwłaszcza Gulperi.
Mamy w serialu młodzieńczą miłość, która nie minęła, mamy okrucieństwo męża i rodziny Gulperi, jej kłopoty i ciągłe upadki, zazdrość, podstęp,wreszcie dzieci, które chcą mieć pełną rodzinę i które przeżywają bunt.
Są chwile, kiedy ich postawa jest nie do wytrzymania, ale później następuje refleksja i Gulperi ma ich wsparcie, a zwłaszcza Hasana, na którego się złościłam w poprzednim odcinku
Odcinek 18. , mimo że długi, skończył się za szybko Jestem już przyzwyczajona do długości oryginalnych ponad dwugodzinnych, bywa, że są w nich dłużyzny, natomiast tu tego nie zauważam |
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Idol
Dołączył: 03 Kwi 2018 Posty: 1643 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:38:46 04-02-19 Temat postu: |
|
|
Odcinek 18. przynióśł pewien zwrot w relacjach Gulperi- Kadir
I bardzo dobrze, bo została ona perfidnie w przeszłości oszukana przez Eyupa, który wzorem mężczyzn z południa i wschodu, traktował ją , jak własność, wymierzał ręką "sprawiedliwość", zamykał w domu. Gdy zniknął, pałeczkę przejęli rodzice i przysporzyli jej wielu nieszczęść, łącznie z odebraniem i nastawianiem przeciwko niej dzieci
Wiele czasu minęło zanim Gulperi odzyskała dzieci i odbudowała relacje z nimi.
Nie było to łatwe, zwłaszcza ze zbuntowanymi nastolatkami był nie lada problem.
A ona cierpliwie starała się odzyskać ich miłość, łapała się każdego zajęcia, chciała sama stanąć na nogi i zapewnić dzieciom warunki do życia. I Bedryie i Hasan z obrzydzeniem patrzyli na mieszkanie w piwnicy, ale z czasem mądrość Gulperi i dobroć serca przeważyły i już wydawało się , że wszystko będzie szło ku lepszemu, gdy na ich drodze stanął znów Eyup
Psychopata, człowiek pozbawiony empatii, oszust, morderca, manipulant
Już jego pierwsze wejście do domu Gulperi zwiastowało, że będą kłopoty. Nie było prośby, tylko od progu polecenie :"Daj mi wody".
A prawdziwa wojna zaczęła się, gdy zorientował się , że oszukany przez niego w przeszłości Kadir, który kochał Gulperi i planował z nią swą przyszłość, żyje w tym samym domu ,pomógł i nadał, gdy zachodzi potrzeba trzebajej pomaga. Krew się burzy w Taszkinie !!!
Jest tym zresztą zdziwiony, ale Gulperi oznajmia mu, że po pięciu latach poszukiwań , uznano go za zaginionego i ona mogła przeprowadzić rozwód.
To jest karta w ręku Gulperi. Inaczej akcja w scenariuszu poszłaby zapewne w innym kierunku, bo taki wariat na pewno nie zgodziłby się na rozwód i czułby
się panem w jej mieszkaniu, choć i teraz gra ojca rodziny oraz obłudnie stosuje miłosną retorykę, chwaląc rączki swojej różyczki i ukochanej kobiety.
Dzieci dały się nabrać, są zauroczone ojcem, szczęśliwe, wpatrzone sa w niego , jak w obrazek.... poza naszym słodkim Canem, który- o czym wspominałam - instynktownie czuje , że ten człowiek jest zły i obcy!!!
Jak okrutnie go potraktował, gdy mały chciał mu poczytać książkę...
Gulperi była nieufna od początku, a gdy dowiedziała się , że zamordował z zimną krwią całą rodzinę i Kadir to potwierdził, przestała się go bać , choć przed dziećmi stara się zachować pozory.
Czy niepotrzebnie? Nie! Z takimi dziećmi, to by nie przeszło i tak przy każdej podbramkowej sytuacji Hasan się buntuje, krzyczy, "ustawia" wszystkich, łącznie z matką, Bedryie też manifestuje wtedy swoją niechęć do niej. Gulperi musi działać rozsądnie i tylko cierpliwością - ma ją anielską, zyskuje spokój.
Bardzo mi jej żal, inna na jej miejscu dawno przestałaby walczyć z co rusz pojawiającymi się problemami. Urodzona jest pod złą gwiazdą czy co
Na szczęście jest silną kobietą, jednak czasami brak jej sił do borykania się z tym wszystkim.
Z dzieci jedynie Can zauważa wahania nastroju mamy, starsze nie są wyrozumiałe.
Krew też psuje jej Seyma, która upokarza ją przy każdej nadarzającej się okazji, obwiniając za rozpad małżeństwa. Nawet jeśli w głębi serca zachowała pamięć o uczuciu do Kadira, to absolutnie jej zachowanie przeczy tym pomówieniom. Zgłosiła się po pomoc do niego, gdyż wiedziała, że tylko dzięki niemu zdoła odzyskać dzieci, a że potem Kadir starł się jej pomagać przy wielu okazjach, to już był jego wybór i jej winy nie ma w tym żadnej.
Gdyby małżeństwo Seymy i Kadira miało mocne fundamenty - nie rozpadłoby się, pomimo pojawienia się Gulperi.
Wszyscy powiedzą - ale co z Artemis
Dzieci zawsze szkoda w sytuacji, gdy dziecięcy wzorzec- rodzice zawodzi
Ona czuje się skrzywdzona, ale tak jak na początku wydawała się być rozkapryszoną i rozpieszczoną jedynaczką, tak wraz z rozwojem akcji staje się coraz bardziej wyrozumiała. Woli być z ojcem, który wyjaśni, wytłumaczy, spokojnie przekona...Matka nie raz pokazała, że kręci, manipuluje i kłamie,a tego Artemis nie lubi. Charakter zapewne odziedziczyła po ojcu.
W odcinku 18. Eyup wściekły, że nie udało mu się ze ślubem, ponieważ pojawił się Kadir i "namieszał w głowie" Gulperi, postanawia raz na zawsze pozbyć się rywala .
Szatański plan wypalił. Eyup sam dźgnął się ukradzionym wcześniej nożem,uczynił z tego show - głośno krzyczał wśród tłumu gapiów:"Dlaczego to zrobiłeś"?!
No i Bogu ducha winnego Kadira wzięto do aresztu.
Sceny z udziałem "ciężko rannego" Eyupa świadczą o jego machiawelicznym sprycie. Pozbył się rywala, ułożył się na łożu boleści w domu Gulperi,prawi jej komplementy, dzieci skaczą koło niego i dziwią się, że matka zachowuje dystans
Zwłaszcza Bedryie.
Częściowo to zrozumiałe, dzieci chcą mieć pełną rodzinę i dlatego bywają bezkrytyczne.
Na tym etapie Gulperi traktuje już Eyupa tak , jak na to zasłużył
Sprawiło mi to ogromna radość , gdy przyciskała mu bez litości , podczas zmiany opatrunku jego ranę, którą sobie sam uczynił i szeptem wyjawiła mu jego grzechy oraz kazała mu się wynosić z ich domu. Szczwany lis widzi , kogo może urobić, wiadomo - Bedryie....
Bardzo, ale to bardzo nie podobała mi się ona w momencie, kiedy ucałowała ojca za to, że kazał zabić jej gwałciciela.
Wiem, jej trauma może rzutować na jej dorosłe życie, ale on dostał długoletni wyrok, czy to nie wystarczy?
Chooociaż w tureckim społeczeństwie chyba jest inna kategoryzacja przewinień i kar za nie, a śmierć, jako zemsta jest w społeczeństwie akceptowana
Hasan ma pewne wątpliwości, jest rozdarty. Z jednej strony ma wreszcie ojca, głowę rodziny, może zdjąć ciężar tego obowiązku ze swoich barków, ale z drugiej strony nie widział noża w rękach Kadira...Dobrze radzi mu boss i Hasan podejmuje decyzję o zmianie zeznań. Rozumnie też mu wyjaśniła sytuację Gulperi...
Pięknie , choć nieroztropnie, nierozważnie działa Artemis, która nie wierzy w winę ojca i za wszelką cenę stara się go ratować.. Daje się nabrać oszustom, którzy "podobno" mają nagranie z miejsca zdarzenia, ale chcą za to 50.000 lir. Korzysta z karty kredytowej matki, sprzedaje zegarek, ale...gdy orientuje się, że to podstęp próbuje uciekać...
Co z nią będzie Na szczęście Hasan w ostatnim momencie zauważył, że Artemis siłą wpychają do samochodu....będzie działać. Inaczej w ogóle byłoby niewiadome , co się stało z dziewczyną.
Boss obiecał Hasanowi pomoc i los mu sprzyjał ,ponieważ "ciężko ranny" Eyup, gdy tylko wszyscy wyszli z domu , wstał dość raźnie z łoża boleści i poszedł zapłacić swoim koleżkom za złożenie fałszywych zeznań na Kadira - boss to widział. Ciekawe , jak to wykorzysta.
No i wreszcie miód na moje serce. Spotkanie Gulperi z Kadirem w areszcie. Podobnie, jak on wcześniej, tak i ona przyniosła mu jedzenie. Odbyli długą, szczerą rozmowę. Kadir uzmysłowił jej, że wszystko jest ważne : dzieci, dom, ale też myśleć trzeba o swoim szczęściu Można to z czasem pogodzić.
Są wyszeptane oświadczyny.....
Piękna para głównych bohaterów,świetnie ukazująca uczucia - zarówno Nurgul, jak i Timucin |
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Idol
Dołączył: 03 Kwi 2018 Posty: 1643 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:13:05 11-02-19 Temat postu: |
|
|
Więzienie, porwanie Artemis, poszukiwania, bójka Hasana i Gokhana w dzielnicy, w której uwięziono Wiesnuszkę
I przy tym drapieżca Eyup, psychopatyczny gad
Tyle tytułem wstępu.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Idol
Dołączył: 03 Kwi 2018 Posty: 1643 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:20:36 11-02-19 Temat postu: |
|
|
Kadir idzie do aresztu, Jawuz, tzn Eyup osiągnął swój cel, ale na przeszkodzie do pełnego zwycięstwa stoi upór Gulperi, która nie chce go w swoim domu.
Ona wreszcie przyznała sama przed sobą, że Kadir nie jest jej obojętny i zamierza zawalczyć o swoje szczęście wbrew wszystkim - a ma przeciwko sobie Euypa, rodzinę męża, Seymę, Artemis i własne dzieci...
I o ile Hasan, po swoim wariactwie, przystopował po rozmowie z matką i bossem, ma wątpliwości , co do ojca , to Bedryie jest nieprzejednana w swojej niechęci do matki
Coś za łatwo zapomina o jej staraniach i miłości, przedkłada "mieć" nad "być". Myślałam, że jednak zauważyła zachowanie ojca w domu, choćby te jego niepohamowane wybuchy złości, krzyki na Cana, ale się pomyliłam
Znów jest tą niesympatyczną dziewczyną z początku serialu, która matkę traktuje , jak wroga, wyrywa jej rękę ze swojej...
Nieplanowany wyjazd ze znajomymi do stadniny, prezent (telefon) od kolegi, obserwacje znajomej z domu, w którym mieszka podkręciły ją do tego stopnia, że gdy tylko ojciec zadzwonił z informację, że babka z ciotką wróciły z Taszkina , spakowała szybko walizkę i i, dając upust złości przed matką , pojechała do ojca
Jedynie Can, kocha mamę bezwarunkowo. Rozczulił mnie rysunkiem dla supermana i słowami, że on bardziej kocha supermana niż tatę i chciałby, żeby to Kadir nim był
Eyup chce urządzić dom dla rodziny, nawet rozmawia z pośrednikiem nieruchomości, ale do tego potrzebuje skromnego dodatku...pieniędzy, a tych nie ma. Dostaje "marne" grosze za sprzedaną resztkę ziemi i ma zamiar pomnożyć majątek w ...kasynie
Ale cóż robić, karta mu nie idzie...wychodzi goły, jak święty turecki, co doprowadza go do jeszcze większej wściekłości
Biedna Gulperi, że ona jeszcze normalnie funkcjonuje, to cud! Zewsząd osaczają ją problemy i jeszcze eks...wchodzi pijany, zazdrosny, wściekły do domu i próbuje udusić
Jednak ona się nie poddaje i za wszelką cenę stara się zdobyć dowody niewinności Kadira i , gdy wydaje się , że już , już wszystko jest na dobrej drodze, znów staje przed nią Eyup z zamiarem odebrania corpus delicti.
Osobny rozdział należy się Artemis. Dziewczę młode i naiwne, sądzi, że umieszczenie w sieci prośby o świadków z miejsca, w którym jej ojciec rzekomo miał zranić Eyupa, da efekt! Dla ojca Arti zrobi wszystko! Niestety świat jest zły, element przestępczy Stambułu nie śpi...
Nie dość , że straciła pieniądze, to musi też stracić życie , gdyż bandyci nie mają skrupułów. Wywożą ją do najgorszej dzielnicy, zamieszkałej przez wszelakiej maści mętów społecznych, nierobów...i zamierzają groźby wprowadzić w czyn
Całe szczęście, że chwilę porwania zauważył Hasan. Poruszył niebo i ziemię z pokorą znosił krzyki Seymy...Staje na głowie, aby się dowiedzieć, gdzie może być dziewczyna.
Czyżby ta przyjaźń była zaczątkiem czegoś innego, a może tylko mu się wydawało, że to wyłącznie przyjaźń?? On nie odbiera telefonu od Selin, mówi Gokhanowi, że nic się nie liczy, tylko Wiesnuszka:)
Również i Kadir w więzieniu zdobywa istotne informacje, ale na pierwszy ogień oprychów wystawia się Hasan i Gokhan ...czy zdążą
Seyma jest targana rozpaczą, jej wdzięczność dla Hasana miesza się z nienawiścią do Gulperi, którą obwinia o wszystko zło tego świata.Dostaje się od niej i Kadirowi, który zamknięty w areszcie miota się , szaleje ze strachu o córkę.
Tak, jak nie lubię Seymy, to tym razem bardzo jej współczułam. Jej też się wszystko zaczęło walić...
Świetnie zagrane sceny, rozpacz prawdziwa, pokazana perfekcyjnie
No i na koniec Yakup bey. Co to za odrażający gargantuiczny, pełen pychy typ Nie tylko Eyup drwił w więzieniu z Kadira, tatuś także! On się czuje pewnie, ma karty bankowe, płaci za wygody, ma "służbę" w więzieniu.
Zastanawiam się jednak czy Kader z matką nie doprowadzą go do kompletnej ruiny. Kader dostała PIN do dwóch kart....
Ona ma kolejną nadzieję na namiastkę bycia matko - babcią . Żona Escera, ta biedna popychana przez wszystkich i niezauważana myszka, spodziewa się dziecka- nikt nie wie, że to nie jego , tylko kierowcy.I Kader, niespełniona w macierzyństwie cieszy się na to dziecko... |
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Idol
Dołączył: 03 Kwi 2018 Posty: 1643 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:20:14 17-02-19 Temat postu: |
|
|
Oj się porobiło!
Bardzo częsty motyw w tureckich serialach, to...pożar.
Biedna Artemis, chciała ratować ojca, ale popadła w łapy oszustów bez sumienia i były chwile grozy...Hasanowi i Gokhanowi udało się , zdążyli na czas, choć jeszcze kilka chwil i Artemis spłonęłaby żywcem. Hasan wyniósł ją z płomieni i to, o czym wspominałam poprzednio, zaczęło się ziszczać.
Hasan zaczął zdawać sobie sprawę z tego, że to nie tylko braterskie uczucie Ale co będzie z Selin?
Cieszę się razem z Artemis,bo ta dziewczyna poważnieje, już nie jest takim rozkapryszonym dziewczątkiem o mało co nie tupiącym nóżką na początku serialu.
Pogodziła się z myślą o rozwodzie rodziców i chce być z ojcem. Seyma nad tym boleje, ale cóż jej osobowość kłóci się z osobowością dorastającej córki...
Kadir jest dobrym i mądrym ojcem. Potrafi spokojnie wytłumaczyć, przekonać i uczy Artemis przepraszania za przewinienia. Mała idzie do matki z kwiatami i przeprasza za niemiłe zachowanie po wyjściu ze szpitala.
W tym odcinku wiele dowiadujemy się o przeszłości Seymy- straciła matkę, będąc dzieckiem, ojciec ożenił się po miesiącu, miał dzieci, a ją oddał do szkoły z internatem, gdy skończyła 12 lat i odtąd towarzyszyła jej samotność.
Myślała, że jak będzie miała swoją rodzinę , to będzie kochana.
Żal jej , jako człowieka. Odrzucenie spowodowało to, że musiała szybko dorosnąć, być odporną, twardą, u niej - w życiu rodzinnym zaowocowało to także pewnym despotyzmem.
Po rozwodzie,a później po porwaniu i uratowaniu Artemis, Seyma jest kłębkiem nerwów, ale cały czas obwinia o wszystko Gulperi i jej rodzinę. Hasanowi powiedziała, że choć wie, iż to on uratował jej córkę, to nie zamierza mu dziękować, gdyż to wszystko przez nich!!!
Takie to nagminne podejście do problemów w serialach . To ktoś jest wszystkiemu winny, no bo gdyby nie pojawił się na naszej drodze, to nic by się nie stało Filozofia na własny użytek!
Seyma szaleje ze strachu, błaga Hasana o pomoc, a potem i tak wbija szpilę!
Zdumienie budzi jej otworzenie się przed Saitem Aż dziw, ona , pani adwokat w pakamerze rybaka , jedząca smażone szprotki , siedząca przy stole przykrytym gazetami |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|