Telenowele

Matthias_96 · Wysłany: 12:11:12 15-04-20 Temat postu:

Ayse? Ayse to ta siostra/Azize.
My tu rozmawiamy o Asiye - nowej służącej,
która została zatrudniona przez Sultan

.

Onedine była szansa... Na Azata i Elif.
I co zrobili? Zaprzepaścili tę szansę.
Kolejna to Harun i Yaren- ale mi coś w nich nie pasi.
Na początku było zabawnie, ale potem się zrąbało.
Yaren-Firat? Tu może jeszcze być nadzieja.

Julia według producentki, Firat nie jest bratem Gonul.
To rzekomo potwierdzone przez nią samą. I właśnie, to samo
pytanie się nasuwa- więc kto? Ktoś, kogo nie widzieliśmy
jeszcze na ekranie? Producentka wiele powiedziała,
odnośnie tego co się wydarzy, a przy ilu wytrwa? Nie wiem.

Asiye niby wie co się dzieje, kim jest Azize.
Ale Sultan traktuje ją w takich kwestiach "chłodno".
Chyba się pogubili tam w tych wątkach.

Reyyan · Wysłany: 13:11:32 15-04-20 Temat postu:

Podobno to wycięta scena pocałunku z odcinka 8.Ale chyba jakoś słabo widzę bo nie widzę dobrze tego pocałunku

[link widoczny dla zalogowanych]

Julia · Wysłany: 17:00:28 15-04-20 Temat postu:

Co do Firata , to od początku byłam sceptyczna, co do jego braterstwa z Gonul, choć wszyscy byli niemal pewni, że to wnuk Azize...tyle , że na horyzoncie nikogo nie widać...
Gdyby nim był i miał z nią układ, to jednak buntowałby się przeciwko takiemu traktowaniu. W każdym razie Azize musiała mu bardzo ufać , skoro zapisała na niego majątek. Była bardzo pewna jego lojalności.

No i między innymi to trzyma przy serialu.

Asyie, muszę to sobie wbić do głowy

może może być okiem i uchem wroga Azize , ale jej w tej chwili w willi nie ma, więc po co ona tam jest?Tylko, żeby przeszkolić Sułtan?

Masz rację Atahan wątek Yaren i Haruna zapowiadał się smacznie

, ale ostatnio stracił na atrakcyjności.

Żeby po kwarantannie czegoś nie przedobrzyli i nie przekombinowali, bo szkoda serialu

Matthias_96 · Wysłany: 18:15:30 15-04-20 Temat postu:

Ja niestety tu żadnego pocałunku też nie widzę,
chyba, że mowa tu o jakimś smyrnięciu

.

Zwracam honor. Byłem przekonany całkowicie,
że będzie tutaj Firat tym bratem, a wychodzi na to iż
nie będzie... No to kto zatem?

.

Atahan? Nie... To Matthias z tej strony

Ktoś tu chyba myśli o Atahanie xD.
Atrakcyjność poszła w dół- a to źle.
W ogóle wszystko idzie w złym kierunku

.

Ja już się nie zdziwię. 3 sezon- kolejne zemsty.

Atahan · Wysłany: 19:08:00 15-04-20 Temat postu:

Atahan od "Hercai" od początku trzyma się daleko i chyba dopiero emisja w tv by go nakłoniła do zerknięcia.

Matthias_96 · Wysłany: 20:16:38 15-04-20 Temat postu:

Atahan · Wysłany: 21:06:50 15-04-20 Temat postu:

Lista się skróciła, dobrze widzisz. "Kis Gunesi" to tak strasznie absurdalna bzdura, że nie byłem w stanie oglądać. "Leke" nie było takie złe, ale brakło przyciągania, tak samo w "Ramo", więc sobie odpuściłem. Zniknęły także "Ogretmen" i "Zumruduanka", ale nie oglądam, bo nie mam czego.

Wiesz, z "Hercai" mam od samego początku problem. Po I sezonie nawet chciałem przymknąć oko na klimat, który zupełnie do mnie nie trafia. "Zumruduanka" też jest kręcona na wschodzie, ale tam nikt na koniach nie jeździ.

Jednak w II sezonie podobno zmienił się scenarzysta, Eda przestała pisać i pojawiała się coraz więcej opinii w stylu: "Odcinek o niczym", "Nic się nie działo.", "3 godziny, a praktycznie nic nowego.", albo że serial stracił już klimat pierwszych odcinków, a III sezon jest robiony na siłę, to zastanawiam się, czy mimo początku, który mógłby mi się spodobać (na początku byłem antyfanem Fazilet

) chce mi się później na siłę włączać kolejne odcinki.

Wolę jednak poczekać, tym bardziej, że wiele osób Zoomowi poleciło ten serial, więc może się kiedyś na niego zdecydują.

Julia · Wysłany: 0:09:39 16-04-20 Temat postu:

Matthias,
przepraszam za pomyłkę

Panowie, rozumiem wasze obiekcje , co do wielu seriali, często też je podzielam, ale jestem zdecydowanie mniej wymagająca i od Was facetów, jak i wielu koneserek (mówię to bez złośliwości)

Atahan, jak nie masz, co oglądać, to zacznij "Cukurovą"

, chociaż nie wiem ...to wieś, lata siedemdziesiąte ubiegłego wieku...

A "Hercai"może jeszcze uratować "twarz", jeśli trzeci sezon będzie krótki

Matthias_96 · Wysłany: 13:52:58 16-04-20 Temat postu:

"Krótki" to byłby ten serial, gdyby zamknąć wszystko w max 30 odcinkach, a zrobili teraz z niego dłuższą operę mydlaną

.

Onedine · Wysłany: 19:13:10 16-04-20 Temat postu:

Mnie Hercai jako entuzjastkę straciło jakiś czas temu. Co prawda obejrzałam wszystkie do tej pory emitowane odcinki, ale zmian w scenariusz nie mogę im wybaczyć. Chodzi mi o zmiany w klimacie, reżyserii, ale też ewidentnych zmian co było, a co serial próbuje zakłamać, że wcale nie było. Z wydarzeń nie potrafię wybaczyć śmierci Elif, że Firat nie jest wnukiem Azize i że scenariusz zabił magię między Reyyan i Miranem. Jak tak ciągle nie ma nowych odcinków z wiadomej przyczyny to co raz bardziej się nakręcam na niechęć do producentki, że mi tak zepsuła Hercai

Elif to jej nigdy nie wybaczę im dłużej o tym myślę, bo zaczynam też życzyć przy okazji śmierci Azatowi. Firata jako wnuka Azize widziałam od dawna, serial podrzucał tropy i jeśli nawet producentka będzie się zaklinała, że on nigdy nie miał być wnukiem, nie uwierzę jej. W dodatku nie ma innego kandydata, po prostu nie ma, więc jak wyskoczy z nową postacią to ręce opadają na takie prowadzenie ważnego wątku

Zepsucia moich wrażeń co do protów też nie mogę przeboleć, że nawet nie mam ochoty ich filmików na youtube oglądać, czy słuchać muzyki z serialu

Używam tu różnych emocjonalnych słów, ale w gruncie rzeczy mój stosunek do Hercai stał się letni i o to mam najbardziej pretensje do produkcji. Hercai stało się dla mnie kolejny serialem, który był emocjonujący, a stał się prawie, że obojętny dla mnie w kwestii wyczekiwania na dalsze losy bohaterów.

Julia · Wysłany: 19:30:11 16-04-20 Temat postu:

Podzielam Wasze opinie, chociaż, aż tak bardzo nie dramatyzuję.
Zdecydowanie nie jest to już serial, na który się czekało od piątku do piątku, ale na pewno obejrzę go do końca.

Niestety nie zakończono , jak piszesz Matthias na trzydziestym odcinku,co rzeczywiście byłoby rozsądne, gdyż za długie seriale- z małymi wyjątkami - się nie sprawdzają.

Masz rację Onedine, że niewybaczalne jest uśmiercenie i to w tak głupi sposób Elif

Nie mam natomiast pretensji o to, że Firat nie jest wnukiem Azize o czym już pisałam. Wnukiem Azize aż tak by nie pomiatała i nie poniżała go na każdym kroku, skoro drugiego hołubiła.

Mam pretensję o śmierć dziecka Handan, a już myślałam, że Yaren będzie mieć konkurencję w postaci małego braciszka lub siostrzyczki i irytuje mnie
postać nowej służącej.Od początku na nerwy działał mi Azat!

Matthias_96 · Wysłany: 20:49:35 16-04-20 Temat postu:

A ja sobie ponarzekam, a co!

Ja mam do Banu bardzo wiele zastrzeżeń, a do głównych
należą przede wszystkim:

1. Śmierć dziecka Handan - to było po prostu do przewidzenia,
że któreś dziecię- Handan albo Zehry- nie zaczerpnie świeżego powietrza.
Naprawdę to było do przewidzenia. Chyba, że zdecydowaliby się zakończyć
serial, to wtedy jedynie istniałaby szansa, że wszystko potoczyłoby się po naszej myśli, i wszyscy żyliby długo i szczęśliwie. Ale że ta nasza kochana Banu dostała kluczyki do furtki z napisem: "3 sezon", to musiała coś wymyślić i spełnił się najczarniejszy scenariusz. Tego nie jestem w stanie jej wybaczyć. Wiem, że Turcy uwielbiają dramę. Wiem, że Banu chciała zrobić z tego serialu D.R.A.M.A.T na bazie romansu głównej pary. Ale mordowanie dziecka Handan, którą lubię w tym serialu sprawiło, że straciłem jakikolwiek szacunek do Banu.
2. Druga kwestia- Elif. Wałkowane przez kilka stron, ale jeszcze raz to napiszę: NIE MOGĘ PRZETRAWIĆ faktu, że nie ujrzę już Elif... Była ta postać, jaka była. Ale związek z Azatem miał wnieść w ten serial promyczek nadziei- otworzyć się na ratunek, gdyby główna ReyMir para nie podołała i traciła swoich fanów. Oni mieli szansę to zrobić, przejąć i wieść ten serial dalej. A co się stało? Banu poszła po najmniej linii oporu- i zdecydowała się pozbyć Elif. Cem to się chyba przewraca tam, gdzie jest... On taką piękną historię zaczął, a następca zrobił z tego horror.
W kilku serialach dają otwarte furtki- EDHO, Yasak... Tam bohaterowie po kilkunastu, czy po 30 odcinkach wrócili. Najwidoczniej zobaczyli, że mają możliwość i otwarta jest jeszcze furtka z napisem "POWRÓT". A tutaj- nie chcesz grać, to Cię uśmiercę. Chociaż to taka pierwsza śmierć wielka, to sądzę, że Banu z Kosą czyha jak kostucha i ciąć będzie niepytana...
3. Pozbywanie się aktorów i aktorek- wymieniłem kilka osób, które zniknęły z serialu i nie wiadomo co się stało. Jedyny Riza wiadomo, że uciekł z dziewczyną. A reszta? Nie ma. Cem to by na to nie pozwolił. Wprowadził ile mógł- a teraz nam ubywa.
4. Sprawa z listem w zabawce- czy wreszcie się ktoś dowie, że tam jest ten list? Ta zabawka fruwa po wszystkich...
5. Małe zwracanie uwagi na rzeczy... Czy oni naprawdę nie zauważyli, że suknia Elif z 38 odcinka, różni się od tej, którą otrzymała od Handan? Spalona została? Ukradziona? Nie mówię już o scenach, gdzie nagle z kręconych włosów są wyprostowane, są rekawy, a potem nagle ich nie ma... Ktoś chyba odpowiada za wygląd

Wiem, jestem straszny. Jedyny plus- to melodie, których nikt mi jeszcze nie ukradł

I często do nich wracam

Reyyan · Wysłany: 22:24:29 16-04-20 Temat postu:

Hercai bardzo dużo straciło po odejściu Cema

Przedłużanie i kombinowanie temu serialowi bardzo szkodzi.Producentka próbuje wycisnąć z serialu ile się da,póki oglądalność dopisuje.

Mi bardziej było żal odejścia Elif .Między nią i Azatem działo się coraz gorzej,ale po zachowaniu Azata brnęło to coraz w gorszą stroną.Już wtedy można było przewidzieć,że coś się święci.Na Azata to zrobiłam się bardzo cięta.Nie lubiłam go,bo był taki płaczliwy,aż wkurzający,.a po jego zachowaniu względem Elif-to już całkiem go znienawidzę!

Dziecka Handan żal, ale samej Handan nie jest mi żal.Irytowała mnie ostatnio bardzo.I to jak zachowywała się w stosunku do Elif,jak broniła swojej żmijowatej córeczki,ale musieli się któregoś dziecka pozbyć. Reyyan też ma być w ciąży i do tego Zehra,więc to za dużo,dlatego kogoś musieliśmy pożegnać.

Jeśli chodzi o Firata to nie pasował mi na brata Gonul , wyraźnie był za stary.

Selena Evrillo · Wysłany: 14:30:13 17-04-20 Temat postu:

Mi by nie przeszkadzała większa ilość odcinków (chociaż nie raz przy różnych serialach pisałam, że nie lubię bez końca ciągnących się seriali z coraz bardziej absurdalnymi wątkami), gdyby właśnie akcja jakoś sensownie szła.

Czyli już z 15 odcinków do tyłu Reyyan wreszcie spałaby z Miranem a nie do tej pory udawała cnotkę. I oczywiście była w ciąży i miała dziecko. Nawet jak była jeszcze u Mirana i była skłócona z rodziną. I wg proma Babka zaczęła nawet kręcić się koło niemowlaka w niecnym celu.
A tak mieliśmy jej żale z pierwszych odcinków, chociaż wtedy były oczywiste, to te ostatnie bardzo naciągane.

Tak samo wątek Elif zakochanej w Azacie nie był dla mnie na początku zbyt sensowny. Nawet jakby zakochała się od pierwszego wejrzenia to dla mnie nie bardzo umiejętnie to pokazano. Spotkała go z 2 razy przelotnie i już stawała w jego obronie nie znając go w ogóle. Jak już chcieli ich spiknąć to mogli więcej im tych sytuacji zapewnić, szczególnie by Azat coś zaczynał czuć nawet jeśli dalej by myślał o Reyyan. Bo te "schadzki" w samochodzie też były takie dziwne.

Matthias_96 · Wysłany: 22:13:47 17-04-20 Temat postu:

Elif chyba od samego początku serialu była postacią,
taką pechową... Najpierw po 3 odcinkach zmiana aktorki,
a teraz taki koniec :p.