Telenowele

EizPerAng · Wysłany: 21:02:36 28-05-16 Temat postu:

Kizlar

11 Odcinek Iliski Durumu Karisik

[link widoczny dla zalogowanych]

Dziękuje transmat za napisy

Shelle · Wysłany: 21:05:27 28-05-16 Temat postu:

O jak miło

A już myślałam, że na 1 odcinku CK się skończy moja dzisiejsza przygoda z romcomami

Juli Blueberry · Wysłany: 14:14:17 31-05-16 Temat postu:

Dziękuję za odcinek

Jagoda.Julia · Wysłany: 15:05:00 31-05-16 Temat postu:

Sagol za odcinek

Shelle · Wysłany: 15:11:54 31-05-16 Temat postu:

A ja obejrzałam w weekend ale coś zapomniałam skomentować...

Powiem Wam, że zaczyna mnie ten serial wkurzać, bo nie lubię jak bohaterowie są w swoim zachowaniu totalnie nieracjonalni... Zupełnie nie ogarniam co wyprawia Can... Widać, że chce być z Aysegul, zresztą sam się do tego przyznał, wystawił dla niej Elif jak dziadek przyjechał, a teraz co? Takie wyznanie do Aysegul i na końcu, że musi wracać do Elif? Niby dlaczego? Moim zdaniem nie ma absolutnie żadnego powodu, dla którego Can musi być z Elif, więc dlaczego nie zacznie robić tego co jego uszczęśliwia? Przecież widać gołym okiem, że u boku Elif się męczy, że stworzył sobie jakiś idealny jej obraz, ale w ogóle się nie odnajduje w parze z prawdziwą Elif, więc dlaczego nie przestanie w to brnąć? Nie rozumiem...

olenka0505 · Wysłany: 15:23:17 31-05-16 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 15:31:17 31-05-16 Temat postu:

No mnie cały czas drażni w tym serialu, że tak naprawdę jest w nim tylko jeden wątek. Wiadomo, że w tego typu produkcjach fabuła kręci się wokół pary protagonistów, ale zwykle są jeszcze jakieś inne wątki, inne pary itp., a tutaj tylko ta nasza czwórka i koniec. I przez to niestety serial wydaje się nudny, bo to są 2 godziny właściwie o tym samym. No ale mimo wszystko ciekawa jestem kiedy zacznie się dziać coś konkretnego, więc będę dalej czekać

Juli Blueberry · Wysłany: 19:59:14 31-05-16 Temat postu:

Mnie też denerwuje to co się dzieje między Aysegul i Canem, ale przynajmniej Can zachowuje trochę lepiej niż ostatnio. I spodziewam się, że Can zerwie z Elif, gdy do niej pojedzie, tzn. nie na wejściu, ale posiedzi z nią porozmawia i powie jak się sprawy mają.

olenka0505 · Wysłany: 20:39:40 31-05-16 Temat postu:

Mnie to się wydaje że nie bo on w sumie sam nie wie czego chce. Ale w moim odczuciu cały ten odcinek 11 dziwny. No bo wyznała mu miłość a pozniej oboje się zachowywali jak niby nigdy nic. On jakby nie wiedział a ona jakby nie była zakochana. Ja na jej miejscu cieszyła bym się ze mogę spać obok Niego chociaż tą jedną noc, albo jak żegnali dziadka i stali tacy przytuleni to w sumie Ajszegul zaczęła się burzyć co on ją tak ściska niech ją puszcza. On raczej wyglądał na zadowolonego z tej sytuacji

Juli Blueberry · Wysłany: 21:31:54 31-05-16 Temat postu:

Zgadzam się, co do dziwności tego odcinka właśnie ze względu na wyznanie miłość Aysegul. I zastanawiam się, czy Can wie, że ona go kocha, czy uznał to za żart, bo Aysegul powiedziała, że żartowała z tym rozwodem. Bo po jego zachowaniu to tak trudno stwierdzić, co on sobie myśli, ale z drugiej strony po, co on by jej mówił to na końcu odcinka...

olenka0505 · Wysłany: 23:27:27 31-05-16 Temat postu:

Juli Blueberry · Wysłany: 23:44:34 31-05-16 Temat postu:

Ja nie znam ani jednego spoilera, więc nawet nie próbuje się domyślać, co mnie czeka. Jedyne, co wiem to to, że chyba od 10 odcinka (albo coś koło tej cyfry) scenariusz już nie szedł z oryginałem. Aczkolwiek to i tak mi nic nie mówi, no prawie nic

Ja się zastanawiam, czy Can wkurzy mnie bardziej niż po 8 odcinku, czy nie.

Shelle · Wysłany: 23:47:59 31-05-16 Temat postu:

Z tym wyznaniem AG to wygląda tak jakby scenarzyści zapomnieli, że ono w ogóle było

Wszyscy po prostu przeszli nad nim do porządku dziennego

olenka0505 · Wysłany: 0:12:44 01-06-16 Temat postu: