Telenowele

lucy · Wysłany: 18:11:44 09-11-19 Temat postu:

Nowe zdjęcia z poprzednie sesji. Jak dla mnie rewelacyjnej. Już dawno nie widziałam tak dobrej sesji.
Burcin i Engin są tutaj piękni i elektryzujący.

lucy · Wysłany: 20:22:23 09-11-19 Temat postu:

W przyszłym tygodni odcinek powinien być naprawdę dobry, bo w kolejnym tygodniu wchodzi Osman, który się naprawdę świetnie zapowiada.

Atahan · Wysłany: 20:33:16 09-11-19 Temat postu:

Moim zdaniem to i tak nic nie zmieni. Jeśli "Osman" ma przetasować środę, to i tak to zrobi. "Kursun" jest takim realnym serialem, wiadomo są tutaj wątki wymyślone nierealne np. kącik morderstw, ale drama nie wylewa się z ekranów. Te osoby, które nie widziały tego w 3 pierwszych odcinkach, a czekały na to, już raczej nie wrócą.

lucy · Wysłany: 20:41:52 09-11-19 Temat postu:

No miałam to napisać, ale stwierdziłam, ze nie będę czarno wieszczyć.
Przykre to będzie dla Engina, bo to jeszcze wczoraj była jego środa. To on ją zagarnął także dla Osmana, bo gdyby nie Dirilis to Osman mógłby nie przeżyć na ekranie tak jak to był z Mehmetem niedawno.

Atahan · Wysłany: 22:10:02 09-11-19 Temat postu:

Odcinek 2
49:01 - 2:01:00
Udało mi się skończyć odcinek.
Wydaje mi się, że to Feraye dowodzi Nurim, tam jak Rosjanie przewidywali. Bo on jest jej bardzo uległy. Szepnie mu słodko jakieś miłe słówka w stylu "Jeśli się zgadzasz, kochanie.", a on od razu "Oczywiście, pewnie..."
Orhan wykorzystuje swoje wieloletnie doświadczenie. Zapamiętuje każde wypowiedziane słowo i je wykorzystuje. Fajnie.

Leyla jest zbyt pochopna i gdyby nie ten jej wspólnik, to już by jej pewnie nie było. No i wyszła tajemnica zamordowania Filiz. Wydaje mi się, że Gulce będzie mieć w tej sprawie spory wkład, żeby oczyścić swoje sumienie.

Atahan · Wysłany: 22:33:42 09-11-19 Temat postu:

No to jeszcze foteczki

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Kasjopeja · Wysłany: 11:45:41 10-11-19 Temat postu:

Po 3 bolumie jestem rozczarowana

Jak jeszcze w 2 bolumie mnie dwukrotnie zaskoczono,
to w trzecim ni razu.

co mam myśleć, co mam robić

Przecież Kerem potrafi pisać takie sceny,
że człowiek po nich pozostaje w szoku przez kilka minut.
A tu 1 bolum zrobił demolkę we mnie
i czekam: 2 bolum- myślę: wprowadzenie, 3 bolum- myślę: rozdanie kart...
Niby coś tam się porozdawano i asem w ręku
Orhana ma być Aydin. U Byka Rifat. Niestety Orhan pasuje
damą Gulsen. W tej grze wydaje się jokerem być Leyla.
Dwaj gracze będą chcieli i chronić ją i użyć jej.
Tylko co ona na to. Nie sądzę, aby odpowiedź była oczywista,
bo i tak scenariusz aż do bólu jest przewidywalny

To mnie przeraża, że Kerem napisał pod publiczkę,
nie ma żadnych dwuznaczności, męczenia widza niejasnościami.
Postawiłam bardzo wysoko poprzeczkę temu dizi
i nie widzę po 2 i 3 bolumie, aby doszedł do średniej wysokości.
Obawiam się, że 4 bolum nic w tej kwestii nie zmieni.
Nie mam nic do realizacji, montażu, prowadzenia scen-
wszystko gra, jest inaczej niż w innych serialach.
Co do aktorów, to już pisałam- elegancko

Chociaż rozczarowała mnie postać Feraye.
Jeśli to ma być mocna karta, to jej osobowość
jest prowincjonalna. Gra Sedy Akman przypomina
niejedną postać z oper mydlanych. Także sam byk Stambułu
w 1 i 2 bolumie, w tym garniaku wściekłości jest świetny,
ale już w 3 bolumie, ten image już mi się przejadł.
Niestety garniak wściekłości nie wystarcza w scenie, kiedy
Feraye wypytuje się o Leyle. Ewidentnie Nuri nie potrafi
ukryć, że jej nie zna. Liczyłam na bardziej złożoną postać,
a mamy tutaj prostaka, który zawojował cały Stambuł, słabo.
Nie podoba mi się, a gdzie subtelne wyrachowanie
połączone z podanym na zimno okrucieństwem?
Pytam się, bo jak do tej pory Hasan nr 1 pozostaje
w mej pamięci, a wiadomo, że już nie wróci.
Kursun ma u mnie szanse w 4 bolumie.
Jeśli historia się będzie dalej w ten sposób toczyć,
to znaczy, że to nie moja bajka i poszukam sobie innej.

Atahan · Wysłany: 11:59:01 10-11-19 Temat postu:

Nie gadaj Kasjo... aż tak? Po 1 odcinku myślałem, że ta przewidywalność będzie chwilowa, ale w 2 odcinku było podobnie. Odcinek trwa 2 godziny, ale jakby się tak przypatrzeć, to aż tak dużo się nie dzieje, bo potrafię bardziej się wypisać przy 45 minutowym odcinku "Narzeczonej ze Stambułu".

Ja po obejrzeniu 1 odcinka czekałem na kolejny, bo mimo wszystko mnie ciekawiło, jak potoczy się wątek tego morderstwa, a potoczyło się tak, że po 10 minutach już o Hasanie wszyscy zapomnieli. Postać Nuriego jest moim zdaniem przerysowana, gra zwyrodnialca, ale w całym klimacie tego serialu, jego postać jest strasznie oderwana od rzeczywistości. O Feraye się na razie nie wypowiem, bo w całym 2 odcinku powiedziała może z pięć zdań na krzyż. Zdecydowanie najlepiej wypada tutaj Burcin, jako Leyla. Ma w miarę dobrze rozpisaną postać, potrafię się przenieść do tych lat 70 i wyobrazić, że znam taką osobę, że to moja przyjaciółka, czy coś w tym stylu, bo Leyla jest wiarygodna.
Póki co, obstawiam, że finał mógłby być na odcinku 10. Prawie byłby to ostatni odcinek tego roku i zakończyliby historię (jeśli tylko rating dalej będzie spadać, jak spada do tej pory). A jak rating nagle cudownie by wzrósł, to zobaczymy, na ile mi sił starczy. Na początku nawet podobało mi się to 'podanie wszystkiego na tacy', ale mimo wszystko chciałbym więcej zaskoczeń, niż jakieś pojedyncze ułamki sekundy w 2 godzinnym odcinku. Zobaczymy, czy się naprawi. Obstawiam, że mieli już nagrane z 3 odcinki i teraz scenarzysta patrzy, co się widzom spodobało, a co nie. Postara się dodać jakieś fajne wątki. A jeśli tego nie zrobi, to trudno. Nie mamy niestety na to wpływu.

Kasjopeja · Wysłany: 12:59:00 10-11-19 Temat postu:

Atahan · Wysłany: 13:27:44 10-11-19 Temat postu:

Moja historia z "Ezelem" jest tak przykra, że tak naprawdę dobrze nie znam tego scenarzysty.

Jak serial leciał w weekendy o 18:00 to nie oglądałem, jak zaczął być emitowany od pon. do pt. o 15:50 to oglądałem, a jak zmienili na 8:30 to nie oglądałem, więc może z jakieś 30-40 odcinków obejrzałem, na jakieś 150. I to jeszcze od środka... Mimo wszystko, szkoda, że to była klapa w Polsce.
Na razie nie tracę nadziei, może mnie jeszcze zaskoczy Pan Prokurator.

Shelle · Wysłany: 17:45:56 10-11-19 Temat postu:

Atahan · Wysłany: 18:02:58 10-11-19 Temat postu:

Może się jeszcze odniosą do tej książki. Tylko czekają, aż widzowie ją przeczytają.

Shelle · Wysłany: 18:12:40 10-11-19 Temat postu:

W sumie nie chodzi o to, żeby koniecznie się do tej odnieśli, ale ogólnie trochę tego brakuje. Chociaż w dialogach widać, że czasem trochę filozofują i być może nawet cytują jakieś książki, czy powiedzenia, ale nie tak wprost.

A tak swoją drogą to zapomniałam Wam napisać, ze ten serial specjalnie, absolutnie specjalnie stara się przypomnieć mi o PK!!! No przecież jak w tym 3 odcinku Leyli i Orhanowi zgasło światło, a ona oskarżyła go o to, że pewnie sam wyłączył, to myślałam, że zejdę

I to jeszcze też w 3 odcinku!!! No komedia jakaś

Atahan · Wysłany: 18:17:11 10-11-19 Temat postu:

Nie oglądałem, ani Poyraz Karayel, chociaż miałem oglądać, ale gdzie tam teraz czas znajdę.
Już sobie wyobrażam tą scenkę

z nastawieniem Leyli to musiało świetnie wyglądać.