Telenowele

Blackie · Wysłany: 20:54:07 01-05-18 Temat postu:

lucy pierwszy bolum KG obejrzany!

Komentarz jutro - będą gify

___________________
Kuzey

lucy · Wysłany: 21:15:13 01-05-18 Temat postu:

Blackie · Wysłany: 21:39:28 01-05-18 Temat postu:

lucy · Wysłany: 21:47:31 01-05-18 Temat postu:

Blackie · Wysłany: 22:29:57 01-05-18 Temat postu:

lucy · Wysłany: 22:48:22 01-05-18 Temat postu:

Blackie · Wysłany: 23:32:24 01-05-18 Temat postu:

lucy · Wysłany: 23:38:45 01-05-18 Temat postu:

Blackie · Wysłany: 0:12:55 02-05-18 Temat postu:

lucy · Wysłany: 20:43:23 02-05-18 Temat postu:

Dobrze, że tu zaglądnęłam, bo bym czekała do jutra, albo jeszcze dłużej na Twój koment Blackie (emotka- lanko). Na forum od wczoraj nie wchodziłam (cóż ... niektórzy dzisiaj ciężko pracowali ... niestety

), ale gdyby tak pojawiło się info o nowym wpisie w temacie KG ... na pewno bym wdepnęła, bo jak wiesz czekałam na ten komentarz ze szczególnym zainteresowaniem ...

Na początek

Nie spodziewałam się aż tak przenikliwego i błyskotliwego rozebranie na czynniki pierwsze wrażeń i spostrzeżeń, bo ja po pierwszym odcinku miałam mętlik w głowie ... i nie wiedziałam czy w te kręgi wchodzić ... no i musiałam złapać oddech co zaowocowało kilkudniową przerwą zanim dojrzałam do drugiego boluma... U Ciebie widzę ... gaz do dechy... (emotka - jestem pod wrażeniem - po dzisiejszym zapracowaniu nie mam siły na szukanie emotek, więc dzisiaj emotki będą forumowo - tekstowe).

... To było tytułem wprowadzenia, bo mój komentarz do komentarz będzie miał ciąg dalszy .... muszę jednak jeszcze raz albo nawet dwa przeczytać Twój Blackie, żeby odnieść się do niego solidnie (emotka - bo na to zasługuje)

Ta ilość gifów (emotka: wspaniałych) też zasługuje na dokładniejsze pooglądanie więc wygląda na to, że wrzuciłaś tu lekturę do wielokrotnego studiowania ... (emotka: wdzięczny)

Wpadaj Blackie tu co chwilę, bo też będę edytować (emotka - zadowolony, emotka - zabawa, emotka - fajnie jest)

---------------------------------------------------------------------------

EDIT

Blackie · Wysłany: 23:00:30 02-05-18 Temat postu:

lucy · Wysłany: 0:41:40 03-05-18 Temat postu:

Blackie · Wysłany: 12:24:00 03-05-18 Temat postu:

lucy · Wysłany: 20:31:16 03-05-18 Temat postu:

Blackie · Wysłany: 20:50:22 03-05-18 Temat postu:

lucy prosisz, i masz! Natentychmiast, albo jeszcze prędzej

2 bolum KG - tym razem w odcinku znalazłam dwie rzeczy, które mi się nie spodobały hehe

Będą w poniższych spostrzeżonkach:

* Nie dość, że Kuzey ma szramę, to Guney też ma jakąś bliznę na czole

W retrospekcjach przed wypadkiem też ją ma, czyli zbieg okoliczności...

* Pisałaś mi lucy, że Cemre nie jest łasa na kasę, ale w tym bolumie są takie sytuacje, że nie mogę myśleć o niej inaczej jak właśnie tak. Po pierwsze - w rozmowie z Guneyem, gdy roztaczają przed sobą plany na najbliższe 2 lata, wspomina, że chce by do ślubu mieli pokupione wszystkie niezbędne rzeczy, żeby się nie kłócić o sprawy finansowe - tak to zrozumiałam. Po drugie - w rozmowie z matką, która okrutnie torpeduje jej plany zamążpójścia akurat za Guneya i wieszczy, że jej córka skończy harując w piekarni jego rodziny, Cemre zapewnia matkę: "Zobaczysz, Guney będzie bogaty". Po trzecie - zaczepia brata Banu na korytarzu, choć on ledwo ją poznaje, ale ponieważ zapuszcza żurawia w wiadome rejony, to stwierdza, że niezła z niej foczka i oferuje jej podwózkę, po czym w aucie jeszcze raz sobie ją oblukał i chyba miał kosmate myśli, natomiast ona strzelała do niego niewinne minki i była przeszczęśliwa, że się przejechała jego furą i że go WOGLE zna, o czym nie omieszkała ze szczegółami opowiedzieć matce słuchającej tego z wypiekami na twarzy - ta naiwna kobieta chyba wyobraża sobie, że jej córka mogłaby wyjść za takiego bogacza chacha Wg mnie taki goguś co najwyżej by taką naiwną owieczkę zbałamucił i porzucił (rym zamierzony

)

Podsumowując - mam wrażenie, że w kwestii pieniędzy matka i córka są takie same

* Pozostając w temacie matki Cemre - czy mam rozumieć, że ona jest fałszywa, bo najpierw obgaduje, a wręcz przedrzeźnia wylęknioną matke Guneya, a potem w zakładzie fryzjerskim tak jej nadskakuje i jest nad wyraz miła? Przecież przestrzegała córkę przed wiązaniem się z tą rodziną, ojca Guneya określa prostakiem i damskim bokserem, i boi się chyba też tego, że zakochany Kuzey może kiedyś narobić kłopotu - zakazuje nawet kontaktów z nim po ślubie córki z jego bratem

* Na razie w Guneyu nie widzę nikogo więcej niż Vurala z GF - mam nadzieję, że to się zmieni, bo z Kuzeyem jakoś nie mam problemu i nie widzę w nim Dżezia hihi

* Scenka w sklepie odzieżowym fajna

Po pierwsze - aktor grający Aliego pokazuje z bliska tatuaż, który dostrzegłam z daleka w scence z tym aktorem w Ezelu, i nawet najlepsza lupa od Ciebie lucy nie pomogłaby mi zobaczyć go z bliska i przeczytać co tam jest napisane hehe

Po drugie - ekspedientka trafnie zauważa, że Kuzeyowi pasują niebieskie koszule do koloru oczu

czyli dokładnie tak jak Dżeziowi w Meandrach hihi No i jeszcze pomysł tatuaży też niezły - scenarzyści wiedząc, że Kivanc będzie często latał w serialu z gołym torsem ułatwili sobie sprawę, bo inaczej ciągle musieliby tuszować jego malunki na skórze hihi

* Fajne jest to, że w retrospekcjach wracają do scenek, które już były wcześniej wspominane, ale za drugim razem pokazują ciąg dalszy wydarzeń - i wtedy są największe zaskoczki, jak ta z matką Cemre, która odkrywa miłość Kuzeya do jej córki, oraz scenka z plaży, gdy po kissie Kuney sypnął Cemre piachem do oczu, a wybawcy Guneyowi trafił się kiss od Cemre, i to taki na serio, a nie taki z zabawy w butelkę

* Przed więzieniem Kuzeyowi złamało się serducho na widok Cemre i jego brata, po więzieniu - zniszczono jego marzenie o służbie w wojsku...

Biedny chłopak, a nie bardzo się nad nim litują - trochę matka upomina ojca na ten temat, i w sumie tyle... Rozwijając temat matki - jej rozmowa z Guneyem była po prostu tragiczna! Jak ona różnicuje synów!

A co tam, że Kuzey poszedł do więzienia - przecież i tak by z niego nic nie wyrosło, a Guneyowi pójście do więzienia zrujnowałoby życie, więc dobrze, że tam nie trafił - nosz...

A Kuzeyowi nie zrujnowało??! Te jej teksty o synach były ma-sa-kry-czne...

* Skoro było o matce, to teraz o ojcu - co za typ... Tyran, despota, jak sobie coś ubzdura to nie ma mocnych, no i te rękoczyny - okropnie mi się paczało jak tłukł synów i żonę...

Matka Cemre go rozgryzła i jest zaniepokojona, że Guney pójdzie w jego ślady, i ja rozumiem te obawy... A jaka ciężka atmosfera na tej "uroczystej" kolacji! Głównie dzięki gradowej minie babacima i jego upartemu milczeniu

* Wątek braci - sprawy się komplikują... tzn. widzowi się komplikują, bo pokazano takie sytuacje, które mieszają w głowie w porównaniu z 1 bolumem. Jeśli na bazie tamtego odcinka ktoś sobie wyrobił zdanie, że Guney cynicznie skorzystał z poddania się karze przez brata, i że np. nie miał dla niego serca, ani zrozumienia, no to w 2 odcinku czeka go zaskoczka - Guney wyratował brata z opresji, przez co dostał niezasłużony łomot od ojca, a Kuzeyowi ani się śniło przyznać, że to on wyjął kasę, a brat tylko chciał odłożyć swoją własną na miejsce, by ukryć występek brata. No i kółko się domyka - raz jeden brat, raz drugi brat bierze karę na siebie za nie swoje winy, tylko że kary są nieporównywalne, jak i winy zresztą też. Wracając zatem na moment do głównego wydarzenia w 1 bolumie, czyli wypadku, to jeśli chcesz poznać moje zdanie lucy to uważam, że do wypadku doprowadzili obaj bracia - Guney prowadził, ale Kuzey skutecznie mu w tym przeszkodził, kara obopólna i równomierna, powinni być obaj ukarani. Motywy postępowania Kuzeya to pewnie temat na jakąś filozoficzną dysertację, więc nie będę się rozwodzić nad tym, skoro sama uznałaś lucy jednym zdaniem, że "Kuzey to bezinteresowny chłopak z sercem na dłoni" - może kiedyś będzie okazja do tego wrócić i to nieco rozwinąć... Z kolei moje krótkie podsumowanko wątku braci jest takie z angielska lekko: szykuje nam się trudny "love-hate relationship"

* Jeszcze cuś jednak dorzucę do wątku braci - gdy brat oberwał od ojca za rzekomą kradzież kasy z kasy, Kuzey zdaje się nie rozumieć powagi sytuacji i wszystko sprowadza do śmichów-chichów, nawet gdy matka przychodzi do nich na górę, by dać Guneyowi reprymendę, Kuzey robi sobie bekę przy matce z brata, i wg mnie było to naprawdę bezduszne, bo powinien brata przeprosić i mu podziękować, ale chyba takie słowa nie padły - popraw mnie lucy jeśli pamiętasz te szczegóły...

* Wspomniany pierwszy minus tego boluma - muza na skrzypkach towarzyszy KAŻDEJ scence, trochę mnie to zmęczyło, bo nie lubię skrzypiec tak WOGLE, a tutaj używali muzy z tym instrumentem do przesady, wrrr... Ciągle coś jęczało i zawodziło w tle, chociaż nawet nie musiało, bo mogła być cisza, albo jakieś neutralne melodie, a nie takie pitolenie hehe

* Ależ Banu zagięła parol na Guneya!

i to nawet kosztem podpadnięcia u tatusia! Jezdem w szoku, że planuje go zdobyć za wszelką cenę, wiedząc, że ten ma dziewczynę i że będzie to społeczny mezalians... Zresztą kto wie, co sobie myśli Guney widząc TAKIE nogi Banu i jadąc TAKIM autem Banu...

* Kivo wypracował dla swojej postaci śmieszny gest podciągania spodni hihi

* Brak modowych udziwnień w tym serialu - ubrania są "normalne", choć Cemre ubrała na przesłuchanie wyjątkowe "kopyta"

Za to Banu wyglądała prześlicznie w zwiewnej sukience i sandałach na obcasie - przydałyby mi się takie!

* Finał boluma - Ali mówi Cemre, że Kuzey ją kocha i na to wchodzi Guney - ja się pytam, dlaczego Ali wypalił z tym tekstem?? Dlaczego obarcza winą Cemre za ewentualny uszczerbek na zdrowiu Kuzeya? Przecież Kuzey odebrał telefon pod domem z propozycją walki i się zgodził nie wiedząc, że za plecami stoi Cemre, więc to nie było tak, że chce walczyć, żeby jej zaimponić - bo wtedy można by zwalić winę na nią, ale i tak nie do końca... Nie kumam tego i uznaję to za drugi minus tego odcinka - uważam, że wątki w tej scence zostały nagle jakoś tak znienacka splecione związkiem przyczynowo-skutkowym, którego akurat ja nie widzę...

P.S. Gify z boluma dorzucę jutro edytując post - lucy uprzedzam jakby co

EDIT:

Dokuczanie Guneyowi na temat jego życia uczuciowego - Kivanc dał kolejny popis gry aktorskiej, ten taniec i miny - bezcenne!!

Próba wyjęcia forsy z pudełka Guneya - Kivanc i jego ekspresja twarzy:

Rozmowa z bratem po tym jak Guney dostał łomot od ojca za rzekomą kradzież forsy ze sklepowej kasy - wygłupy Kivanca i buziaczek są boskie!

No i to brechtanie z brata

gdy dowiedział się od rodziców, że Guney dostał łomot za kradzież pieniędzy:

Rozmowa z Alim i Cemre przed walką oraz finał 2 boluma:

Kuzey i jego tatuaże w całej okazałości - prywatnie Kivanc ma je już na fotkach, gdy pracował w modelingu, w wieku ok.19 lat

_________________
Kuzey