|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr004 Debiutant
Dołączył: 10 Lut 2016 Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 23:10:30 10-07-18 Temat postu: |
|
|
Drogie Panie, muszę powiedzieć, że chylę czoła z uznaniem za to, jak pięknie prowadzicie ten wątek (i w sumie nie tylko tutaj się udzielacie) Bardzo mi miło jako tłumaczowi "Kuzey Guney", że czerpiecie przyjemność z oglądania tego serialu!
Życzę lekkiego pióra i pozdrawiam
Piotr Widelski |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:02:28 13-07-18 Temat postu: |
|
|
Blackie Ty się na mnie nie gniewaj, że zaniemówiłam w naszym ulubionym temacie, ale dopadł mnie zastój myślowy i przygniatają mnie moje tyły w komentowaniu. Muszę się z tym ogarnąć, więc wykaż jeszcze trochę cierpliwości
Piotr004 napisał: | Drogie Panie, muszę powiedzieć, że chylę czoła z uznaniem za to, jak pięknie prowadzicie ten wątek (i w sumie nie tylko tutaj się udzielacie) Bardzo mi miło jako tłumaczowi "Kuzey Guney", że czerpiecie przyjemność z oglądania tego serialu! |
Dziękujemy Piotrze za wyrazy uznania ... i będzie nam bardzo miło jeśli dołączysz do naszej dyskusji
Ostatnio zmieniony przez lucy dnia 19:03:10 13-07-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Blackie Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016 Posty: 4462 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:28:02 13-07-18 Temat postu: |
|
|
Piotr004 napisał: | Drogie Panie, muszę powiedzieć, że chylę czoła z uznaniem za to, jak pięknie prowadzicie ten wątek |
Dziękujemy za komplementy! Serial bardzo dobry, to i temat nie może być prowadzony byle jak
lucy napisał: | Blackie Ty się na mnie nie gniewaj, że zaniemówiłam w naszym ulubionym temacie, ale dopadł mnie zastój myślowy i przygniatają mnie moje tyły w komentowaniu. Muszę się z tym ogarnąć, więc wykaż jeszcze trochę cierpliwości |
Spoko, nie poganiam, ale wiesz lucy - zbliża się weekend, a to oznacza, że Blackie dziabnie kolejny bolumik KG hihi I tyły Ci się zrobią jeszcze większe hehehe
___________________
Kuzey
Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 19:33:46 13-07-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:08:02 17-07-18 Temat postu: |
|
|
Blackie napisał: | Dobra, to lecę z 15 bolumem KG |
A ja z komentem do niego
Cytat: | * W domu Kuzey ma ciężką przeprawę z rodzinką i wujem Simay- suszą mu glowę o ślub i ciążę, milczenie Kuzeya nie pomaga w rozmowie, ale gdyby ujawnił szczegóły to miałby jeszcze bardziej przechlapane, zwłaszcza ze strony matki myślę...
Chociaż z drugiej strony, nie mówiąc jaka jest umowa między nim a Simay, ojciec postępuje na końcu odcinka tak jak postępuje, czyli przywozi Simay do męża, bo myśli, że to jest prawdziwe małżeństwo Zrobił tak chyba też z pobudek osobistych, gdy sobie zdał sprawę z tego jak Kuzey jest do niego podobny - Sami i Handan też się pobrali wbrew woli panny młodej, czyli mamy powtórkę z rozrywki |
Cała ta akcja była dość nagła (choć można było się spodziewać, że rodzinka Simay będzie wierna tradycji i nie popuści) i wbiła mnie w fotel. Tak jak przypuszczałam Kuzey zawsze konsekwentny w swoich decyzjach nie puścił pary z gęby i nie obnażył przed wszystkimi prawdziwego oblicza swojego małżeństwa ... wiedział, ze jeśli powie prawdę Simay będzie skończona ... Ta głupia dziewucha chyba nigdy nie uświadomi sobie, że Kuzey wtedy uratował cały jej honor ... i to zarówno przed jej rodziną jak i przed swoją. A w tym pierwszym przypadku uratował także życie wielu osób, bo ojca Simay nic by już nie powstrzymało przed morderstwem córki i własnym samobójstwem ...
No Sami postąpił jak postąpił, ale nie miał pojęcia o całokształcie małżeństwa Kuzeya i w rzeczy samej działał w dobrej wierze. Wiem, ze nie skomunikował się z żoną i postawił ją przed faktem dokonanym, ale nawet gdyby to zrobił to i tak nic by to nie zmieniło, bo Handan ma bardzo wąskie spojrzenie na świat. Zresztą tym posunięciem zafundował mi wiele komicznych sytuacji pomiędzy synową i teściową, dzięki którym mogłam chwilami odłożyć na bok "irytację" samym wątkiem ...
Cytat: | * Ebru odczytuje testament Atilli i zaczyna mieć podejrzenia co do sfałszowania jego podpisu - cwana babka, a Banu to nie przyszło do głowy hehe Tylko dlaczego Ebru zwolniła tą służącą dzięki której pozyskała tak cenne informacje - NIE OGARNIAM Jej argumentacja mnie nie przekonała! |
Dla mnie to akurat było oczywiste ... Służąca nie jest od tego, by interesować się sprawami swych pracodawców, plotkować, szpiegować ich i donosić na nich. Czy taka służąca wzbudza zaufanie ?? Po drugie ... Ebru uznała ją za "niebezpieczną" dla zewnętrznego wizerunku rodziny (i dla jej relacji wewnętrznych również) - bo co by było, gdyby przy pierwszej lepszej okazji chlapnęła to i owo komukolwiek (domownikom, przyjaciołom czy gościom) lub też zaczęła sprzedawać informacje ... ??
Cytat: | * Kuzey rozmawia z Simay - ponownie mówi jej jak bardzo zdruzgotała go wiadomość o aborcji i wkurzyło jej ukrycie przed nim... Hmmm...czy ja tu czegoś nie rozumiem lucy - gościu mówi takie coś, a chwilę wcześniej się świetnie bawił w kinie smaląc cholewy do kolejnej laski?? Czy ten Kuzey momentami ma rozum, czy nie ma rozumu hehe Po akcji z Simay powinien się na jakiś czas zrazić do dziewczyn i związków tak WOGLE, no i powinien odczuwać lęk, że znowu może zaliczyć wpadkę, a on dzwoni do lisiczki Zeynep i wyciąga ją na randkę... Wprawdzie potem uczciwie jej mówi pod koniec odcinka, że nie może się z nią wiązać, bo ma zobowiązania, no ale kurka rurka po co zawraca w takim razie dziewczynie głowę???? Wrrrrr... czasami Kuzey mnie denerwuje, ale mu wybaczam, bo gra go Kivanc chacha Ach, ten urok osobisty! |
No musi się facet trochę odstresować, odmóżdżyć i pouczestniczyć w normalnych relacjach koleżeńsko - przyjacielskich ... zresztą wiemy, że małżeństwo, które zawarł z Simay ma charakter białego i jest jedynie przykrywką dla zgnilizny powstałej na skutek przelania się poziomów we wszystkich relacjach Kuzey&Simay ... Pamiętajmy, ze wewnętrznie jest rozbity i podłamany, więc szuka ogólnie jakiejś odskoczni (głupie wyjście do kina) od problemów, które go przytłaczają. Zeynep mu się podoba (a zachęcając go sprawia, ze apetyt mu rośnie) ... nie chce jednak wchodzić z nią na głębszą wodę o czym na razie tylko jej mówi (bo za jakiś czas słowa przejdą w czyny - i na własne oczy Blackie ujrzysz jego prawdziwe intencje względem Zeynep)
Cytat: | * Banu i jej stosunek do Simay - chyba też nie ogarniam... Sama jej doradzała aborcję, wprawdzie nie doradzała jej "oszustwa" w sprawie małżeństwa, które nazywa "tanią sztuczką ubogiej, nierozumnej i prowincjonalnej dziewki", ale tak się teraz tym bulwersuje jakby była chodzącym moralnym autorytetem! No i przegoniła Simay z firmy, a niby była dla niej taką psiapsiółką! Mało tego - sugeruje Guneyowi, ponownie żeby nie brać Kuzeya na wspólnika - że niby skandal ze ślubem zaszkodzi biznesowi, po czym w najlepsze popiera pomysły Kuzeya na spotkaniu w ich domu - przytakuje, gdy Kuzey coś proponuje, przyznaje rację bardziej jemu niż Guneyowi - nie ogarniam kolejnej kobiety w tym serialu |
Czego tu Blackie nie ogarniać ... Banu zwyczajnie posłużyła się głupią i naiwną dziewką z prowincji kiedy była na etapie zdobywania Guneya ... najpierw udawała jej przyjaciółkę (wiadomo, ze nie było to szczere, bo Simay sama w sobie nie jest materiałem na przyjaciółkę dla przeciętnej dziewczyny z podobnego środowiska, a co dopiero dla zarozumiałej i ceniącej się Banu) by ta pomogła jej w pozbyciu Cemre ... więc kiedy przestała być potrzebna została odstrzelona. A moralne autorytety w wyższych sferach przejawiają jedynie w języku (czyli słowach), bo na pewno nie w zachowaniu. To, że ktoś kreuje się na wysoce moralnego wcale nie znaczy, że w rzeczy samej nie jest zepsuty do szpiku kości (no Banu to akurat nie dotyczy, bo mimo, iż jest zarozumiała i zdolna do intryg to ma spore hamulce i nie zachowuje się wcale tak skandalicznie jak niektóre osoby z jej grona/światka) ... A na domowym spotkaniu "biznesowym" działała dla dobra biznesu, więc dlaczego miała nie popierać pomysłów, które bardziej do niej przemawiały ... ??
Cytat: | Z kolei Cemre wyskoczyła do Simay z hymnem pochwalnym na cześć Kuzeya i a propos tej rozmowy znowu mi się klapka w głowie otworzyła, jak to jest z Cemre i jej stopniem tolerancji tego, co wyczynia Kuzey - w końcu nie łatwo przejść do porządku dziennego z informacją, że ukochany - mówiąc kolokwialnie - zmajstrował dzieciaka innej No mam z tym pewną zagwozdkę przyznaję... |
A co takiego wyczynia Kuzey Blackie, żeby rozpatrywac to w kategoriach tolerancji ? ... jej miłość do niego jest niezależna od okoliczności, które są jedynie konsekwencją błędów powstałych w przeszłości (zresztą Cemre była w tamtym czasie w związku z Guneyem) i na etapie bieżącym Kuzey jest uczuciowo wolny, a jego małżeństwo jest fikcyjne, no i dodatkowym światełkiem w tunelu jest brak przeszkody mentalnej w postaci dziecka, którego Simay pozbyła się w ramach własnej decyzję uwalniając tym samym wszystkich pozostałych od dylematów związanych z jego istnieniem i dając zielone światło dziewczynom, które nie będą musiały borykać się z myślami, ze chcąc budować coś z Kuzeyem odbierają dziecku możliwość wychowywania się w pełnej rodzinie ... no i rozwód jest jedynie kwestią czasu. Dodatkowo jego postawa w relacji z Simay powoduje, ze w oczach Cemre staje się on jeszcze bardziej atrakcyjny jako mężczyzna, bo nie ucieka od problemu tam gdzie pieprz rośnie, ale bierze na siebie odpowiedzialność ... co rzuca na niego jeszcze bardziej pozytywne światło. Jest to w mojej opinii bardzo realistyczna sytuacja i w życiu wiele takich widziałam. W odcinkach, które oglądasz Blackie Cemre kocha w tajemnicy i czeka na gest ze strony Kuzeya, bo chce, by to on zrobił pierwszy krok (tak jak to utarło się w mentalności ludzkiej, że z natury zdobywcą jest facet, więc to on pierwszy powinien wykazać inicjatywę w relacji damsko-meskiej) ... Reasumując - Cemre nie musi być nawet zazdrosna o Simay ... i nie jest ! Tymczasem zaczyna uświadamiać sobie, że prawdziwa rywalka nadciąga z innej strony ... I teraz pytanie ??? Jaka postawa wg Ciebie będzie najbardziej wiarygodna w odniesieniu do Cemre ?? I co ma zrobić z miłością, która w niej rośnie ?? Wiadomo, ze nie da się jej tak łatwo ugasić ...
Cytat: | Aha, tekst Cemre do Simay na temat Kuzeya bardzo znamienny: "Przecież go znasz!" No właśnie akurat tak się składa, że Simay zna go najmniej wg mnie wg mnie...ona go dopiero zaczyna poznawać po jego czynach, Cemre zna go o wieeeele lepiej |
Dokładnie Blackie ... Simay zaczyna poznawać Kuzeya i to do szpiku kości, bo w sytuacjach kryzysowych najlepiej się ludzie obnażają ... a tych sytuacji tutaj nie zabraknie ... I w końcu tak go poznała, że w odcinku ok. 63 mogłaby nawet zostać jego adwokatem nie potrzebując do tego dowodów niewinności ... Jeśli zabrzmiało to enigmatycznie ... to trudno, ale nie mogę więcej napisać ...
Ostatnio zmieniony przez lucy dnia 13:15:00 17-07-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:44:48 17-07-18 Temat postu: |
|
|
Blackie napisał: | A Kuzey już zdążył nagadać Zeynep, że zaczną znajomość od początku, bo ustalił z Simay, że się rozwiodą Ehe, rozwiodą - z tego co widzę na fotkach w necie, to białe wesele będzie a nie rozwód |
Do odcinka odniosę się jak zwykle czyli dopiero kiedy będę miała za sobą komentarz do odcinka 16 ... ale do tego ostatniego akapitu doczepić się muszę już teraz ...
A może ten ślub ... to jedynie senne marzenia Simay ??
Które przeszły w koszmar ?
A teraz SPOILER - no też nie mogłam się oprzeć ...
[link widoczny dla zalogowanych]
A tej fotki chyba jeszcze nie było ... ustawienie postaci kontrowersyjne ... i wzbudzające wątpliwość która z aktorek jest protką ...
Ostatnio zmieniony przez lucy dnia 15:54:13 17-07-18, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Blackie Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016 Posty: 4462 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:00:12 17-07-18 Temat postu: |
|
|
lucy dzięki za skomentowanie 15 boluma!
lucy napisał: | Ebru uznała ją za "niebezpieczną" dla zewnętrznego wizerunku rodziny (i dla jej relacji wewnętrznych również) - bo co by było, gdyby przy pierwszej lepszej okazji chlapnęła to i owo komukolwiek (domownikom, przyjaciołom czy gościom) lub też zaczęła sprzedawać informacje ... ?? |
Równie dobrze służąca mogła sprzedawać info po zwolnieniu z pracy, w ramach zemsty, wtedy to nawet bardziej by jej pasowało tak postąpić hehe - no taki typowo nowelowy chwyt, ale i w realu prawdopodobny
lucy napisał: | Zeynep mu się podoba (a zachęcając go sprawia, ze apetyt mu rośnie) ... nie chce jednak wchodzić z nią na głębszą wodę o czym na razie tylko jej mówi (bo za jakiś czas słowa przejdą w czyny - i na własne oczy Blackie ujrzysz jego prawdziwe intencje względem Zeynep) |
lucy napisał: | A na domowym spotkaniu "biznesowym" działała dla dobra biznesu, więc dlaczego miała nie popierać pomysłów, które bardziej do niej przemawiały ... ?? |
Chociażby dlatego, że jest uprzedzona do autora tych pomysłów...? Ludzka rzecz! Jak się kogoś nie lubi to się z marszu torpeduje jego pomysły, chociażby były mega-ekstra-fantastyczne Co ja się na to w pracy napacze to Ci mówię lucy... No ale może w Turcji jest inaczej
lucy napisał: | A co takiego wyczynia Kuzey Blackie, żeby rozpatrywac to w kategoriach tolerancji ? ... jej miłość do niego jest niezależna od okoliczności, |
No ja to tak rozpatruję Jak tak piszesz, że miłość Cemre do Kuzeya jest niezależna od okoliczności, to mi się przypominają "złote myśli" w stylu: Miłość jest ślepa, Kocha się nie za zalety, lecz mimo wad - strasznie nie lubię tych porzekadeł, nie potrafię w tym momencie wytłumaczyć co mnie w nich tak irytuje, ale Cemre wydaje się postępować właśnie wg tych reguł i stąd pisałam o jej dużej tolerancji - skoro się kocha mimo wad, to znaczy, ze się toleruje te wady, przymyka się na nie oko, o to mi chodziło.
lucy napisał: | Cemre nie musi być nawet zazdrosna o Simay ... i nie jest ! Tymczasem zaczyna uświadamiać sobie, że prawdziwa rywalka nadciąga z innej strony ... I teraz pytanie ??? Jaka postawa wg Ciebie będzie najbardziej wiarygodna w odniesieniu do Cemre ?? |
Chcesz lucy, żebym się pokusiła o zgadywanko, co Cemre zrobi na widok zakochanych Zeynep i Kuzeya? Czy będzie o niego walczyć, czy usunie się w cień? Hmmm...
lucy napisał: | Do odcinka odniosę się jak zwykle czyli dopiero kiedy będę miała za sobą komentarz do odcinka 16 ... |
Spoko, dzięki temu będę miała dobrą wymówkę mojego spowolnienia w oglądanaku - jak się odniesiesz do 16 boluma, to sobie zapodam wtedy 17 hihi
lucy napisał: | A może ten ślub ... to jedynie senne marzenia Simay ?? |
Nie dam się wkręcić lucy
lucy napisał: | A teraz SPOILER - no też nie mogłam się oprzeć ... |
Szczerze to nie za wiele widzę na tym screenie
lucy napisał: | A tej fotki chyba jeszcze nie było ... ustawienie postaci kontrowersyjne ... i wzbudzające wątpliwość która z aktorek jest protką .. |
A mnie praktycznie nic tu nie bulwersuje - Cemre w bieli jako ta niewinna protka, siedzi między braćmi, czyli, że z oboma miała coś wspólnego w serialu, ale siedzi bardziej obok Kuzeya niż Guneya, czyli prawidłowo. Banu w czerwieni, czy kolorze sugerującym żywioł, może krew, czyli pewne cechy villany, jest z tyłu Kivanca, więc spoko. Jedyne co się można przyczepić, że mogłaby stać obok Guneya
___________________
Kuzey
Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 14:52:27 13-08-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:43:55 17-07-18 Temat postu: |
|
|
Blackie napisał: | Równie dobrze służąca mogła sprzedawać info po zwolnieniu z pracy, w ramach zemsty, wtedy to nawet bardziej by jej pasowało tak postąpić hehe - no taki typowo nowelowy chwyt, ale i w realu prawdopodobny |
A nie dostała na odchodne dobrej rady od Ebru ?? Bo nie pamiętam już wszystkiego ...
Natomiast ile warte byłyby jej słowa bez dowodów ??? I kto by jej uwierzył ? zważywszy, ze najpierw została zwolniona ... więc teraz się mści. Zresztą adwokaci Ebru bardzo szybko doradziliby jej wycofanie tych bredni ...
Blackie napisał: | lucy napisał: | Zeynep mu się podoba (a zachęcając go sprawia, ze apetyt mu rośnie) ... nie chce jednak wchodzić z nią na głębszą wodę o czym na razie tylko jej mówi (bo za jakiś czas słowa przejdą w czyny - i na własne oczy Blackie ujrzysz jego prawdziwe intencje względem Zeynep) |
|
Jeśli zabrzmiało to groźnie ... to nic z tych rzeczy
Blackie napisał: | Chociażby dlatego, że jest uprzedzona do autora tych pomysłów...? Ludzka rzecz! Jak się kogoś nie lubi to się z marszu torpeduje jego pomysły, chociażby były mega-ekstra-fantastyczne Co ja się na to w pracy napacze to Ci mówię lucy... No ale może w Turcji jest inaczej |
Ok ... zgadzam się ... ale nie w przypadku, gdy chodzi o budowanie własnego biznesu w celu zbicia fortuny. I Banu tym właśnie się kierowała ... tym bardziej, że sukces tego przedsięwzięcia był dla niej szczególnie ważny ... bo podbiłby notowania Guneya u matki i brata ... a ten początkowo pękał ze śmiechu na wieść, ze Guney robi biznes ... resztę dooglądasz Blackie, a jest to naprawdę interesujący wątek ... bo Guney będzie musiał zderzyć się z wieloma sytuacjami i zmierzyć z kontrargumentami - a nie ma przecież ani pieniędzy, ani doświadczenia biznesowego ... no i nie ma prestiżu, który by za nim stał ... Chwilami będzie mu bardzo trudno ... ale jak już wielokrotnie pisałam ... Guney to kolekcjoner asów w rękawie więc zawsze jest świetnie przygotowany na każdą okoliczność (no prawie ... bo raz jeden jedyny Kuzey zrobił mu nagły egzamin i go "uglebił")
Blackie napisał: | No ja to tak rozpatruję Jak tak piszesz, że miłość Cemre do Kuzeya jest niezależna od okoliczności, to mi się przypominają "złote myśli" w stylu: Miłość jest ślepa, Kocha się nie za zalety, lecz mimo wad - strasznie nie lubię tych porzekadeł, nie potrafię w tym momencie wytłumaczyć co mnie w nich tak irytuje, ale Cemre wydaje się postępować właśnie wg tych reguł i stąd pisałam o jej dużej tolerancji - skoro się kocha mimo wad, to znaczy, ze się toleruje te wady, przymyka się na nie oko, o to mi chodziło. |
Chyba jednak nie o to w tym chodzi ... bo można odejść, porzucić kogoś właśnie z powodu nietolerowania ... np jego kolejnej zdrady, oszustwa, znęcania się psychicznego czy nagannego trybu życia czy jeszcze czegoś innego ... i nadal go kochać z daleka ... walczyć z tym uczuciem, chcieć przestać .. ect ... ale dalej kochać ... ciągle mimo własnej woli ...
Gdyby ludzie kochali się tylko za zalety to na świecie nie byłoby ani grama miłości ... :-D
Blackie napisał: | Chcesz lucy, żebym się pokusiła o zgadywanko, co Cemre zrobi na widok zakochanych Zeynep i Kuzeya? Czy będzie o niego walczyć, czy usunie się w cień? Hmmm... |
Ciekawi mnie jakie "sytuacje" .. czy jakie zachowania/ podejścia uznałabyś za realne, wiarygodne i nieabsurdalne ...
Blackie napisał: | lucy napisał: | Do odcinka odniosę się jak zwykle czyli dopiero kiedy będę miała za sobą komentarz do odcinka 16 ... |
Spoko, dzięki temu będę miała dobrą wymówkę mojego spowolnienia w oglądanaku - jak się odniesiesz do 16 boluma, to sobie zapodam wtedy 17 hihi |
Na komentarze czekam zawsze ... tak samo jak uwielbiam Twoje focie i gifki
Blackie napisał: | lucy napisał: | A może ten ślub ... to jedynie senne marzenia Simay ?? |
Nie dam się wkręcić lucy |
Szkoda, ze nie dałaś się wrobić ...
Chociaż z drugiej strony wiem, że to czego ja jeszcze nie wiem Ty już wiesz, bo jesteś Mrs Spoilersfinder
Blackie napisał: | lucy napisał: | A teraz SPOILER - no też nie mogłam się oprzeć ... |
Szczerze to nie za wiele widzę na tym screenie |
Kliknij w zdjęcie - otworzy się w dużym rozmiarze
Ostatnio zmieniony przez lucy dnia 17:47:49 17-07-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Blackie Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016 Posty: 4462 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:25:15 17-07-18 Temat postu: |
|
|
lucy napisał: | Jeśli zabrzmiało to groźnie ... to nic z tych rzeczy |
Nie wystraszyłam się tylko zdziwiłam co możesz mieć na myśli
lucy napisał: | można odejść, porzucić kogoś właśnie z powodu nietolerowania ... np jego kolejnej zdrady, oszustwa, znęcania się psychicznego czy nagannego trybu życia czy jeszcze czegoś innego ... i nadal go kochać z daleka ... walczyć z tym uczuciem, chcieć przestać .. ect ... ale dalej kochać ... ciągle mimo własnej woli ...
Gdyby ludzie kochali się tylko za zalety to na świecie nie byłoby ani grama miłości ... :-D |
Udało Ci się lucy ukuć nową romantyczną złotą myśl hihi
Blackie napisał: | Ciekawi mnie jakie "sytuacje" .. czy jakie zachowania/ podejścia uznałabyś za realne, wiarygodne i nieabsurdalne ... |
Nie mam pomysłu, really, oprócz tych dwóch skrajnych wersji, które wymieniłam wcześniej: walka o Kuzeya lub usunięcie się w cień, nie wiem który z nich jest bardziej/mniej realny/wiarygodny/absurdalny...
lucy napisał: | wiem, że to czego ja jeszcze nie wiem Ty już wiesz, bo jesteś Mrs Spoilersfinder |
Wiem, że nic nie wiem Szukając fotek i gifów do danego odcinka natykam się na takie z innych bolumów, więc spoilery mam nieuchronnie dawkowane chacha Ale przy takiej ilości bolumów i wydarzeń w nich to myślę, że zaspojlerowałam sobie zaledwie ułamek treści tego serialu, tak więc mi to WOGLE nie przeszkadza każdy odcinek jest równie zaskakujący!
Zdjęcie rzekomo cuś spojlerujące kliknęłam i fakt - otworzyło się większe, ale za pieruna nadal na nim nic nie widzę
___________________
Kuzey
Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 14:52:48 13-08-18, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:49:24 18-07-18 Temat postu: |
|
|
Blackie napisał: | Wiem, że nic nie wiem Szukając fotek i gifów do danego odcinka natykam się na takie z innych bolumów, więc spoilery mam nieuchronnie dawkowane chacha Ale przy takiej ilości bolumów i wydarzeń w nich to myślę, że zaspojlerowałam sobie zaledwie ułamek treści tego serialu, tak więc mi to WOGLE nie przeszkadza każdy odcinek jest równie zaskakujący! |
Nie mylisz się Blackie
Melduje, ze jestem na 65 odcinku ... i nadal wiele akcji i zaskakujących zdarzeń i zero wpadek scenariuszowych (tych widocznych "gołym okiem" bez wgłębiania się w szczegóły wielkości mikroprocesora) ... Pod tym względem KG bije na głowę wszystkie seriale, które widziałam ...
Cytat: | Zdjęcie rzekomo cuś spojlerujące kliknęłam i fakt - otworzyło się większe, ale za pieruna nadal na nim nic nie widzę |
A widzisz postaci ? Rozpoznajesz je ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Blackie Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016 Posty: 4462 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:09:02 18-07-18 Temat postu: |
|
|
lucy napisał: | Blackie napisał: | Zdjęcie rzekomo cuś spojlerujące kliknęłam i fakt - otworzyło się większe, ale za pieruna nadal na nim nic nie widzę |
A widzisz postaci ? Rozpoznajesz je ? |
Yyyy....zgaduję lecąc od lewej - babka w ciemnych włosach: może Cemre, może Handan, bo pisałaś, że ją Banu odpicowała; potem jakaś blondi: może Banu, może Ebru; potem chyba Baris; potem raczej Guney; potem blondi: może Banu skoro siedzi obok Guneya; na końcu być może Can bo wygląda na wysokiego... Tylko że nie wiem co mi ma ta fotografia spojlerować??
___________________
Kuzey
Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 14:53:05 13-08-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:12:03 19-07-18 Temat postu: |
|
|
Blackie napisał: | Yyyy....zgaduję lecąc od lewej - babka w ciemnych włosach: może Cemre, może Handan, bo pisałaś, że ją Banu odpicowała; potem jakaś blondi: może Banu, może Ebru; potem chyba Baris; potem raczej Guney; potem blondi: może Banu skoro siedzi obok Guneya; na końcu być może Can bo wygląda na wysokiego... Tylko że nie wiem co mi ma ta fotografia spojlerować?? |
Spoiler totalnie mi nie wyszedł wiec lepiej nie będę go drążyć
Jak Ci idzie oglądanie Blackie ?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Blackie Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016 Posty: 4462 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:17:44 19-07-18 Temat postu: |
|
|
lucy napisał: | Jak Ci idzie oglądanie Blackie ?? |
Udało mi się popaczać na 18 bolum dziś!
___________________
Kuzey
Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 14:53:18 13-08-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:23:53 19-07-18 Temat postu: |
|
|
Blackie napisał: | Udało mi się popaczać na 18 bolum dziś! |
A ja dokończyłam 65 ... i przeżyłam ... SZOK
EDIT
Po ilości akcji powinnam być właściwie przyzwyczajona do dynamiki i częstych zwrotów ... niestety końcówka odcinka wprawiła mnie w takie osłupienie, że musiałam zerknąć na kolejny ... i dobrze zrobiłam, bo się trochę uspokoiłam ... gdyż na szczęście nie stało się najgorsze z tego co mogło się stać w tej sytuacji No kilka spraw się pokomplikowało, ale przy okazji inne przeskoczyły na nowy tor - lepszy ... no i niektóre postaci pokażą do czego tak naprawdę są zdolne, bo już zaczyna wychodzić z nich to co naprawdę w nich siedzi ...
Gulten rośnie w oczach ...
A Cemre ? ... mam wrażenie, ze jej postać wiezie się na kreacjach: Zerrin, Kivanca i jeszcze kilku innych ... bo to one bardziej ja kreują niż sama Oyku
Podsumowując scenariusz po 66 odcinku ... Wielowymiarowa fabuła z jednej strony ... Nieustannie zaskakująca - z drugiej i ... Logiczna - z trzeciej ... to niewątpliwy dowód, że jednak da się napisać coś dynamicznego, ciekawego i sensownego ...
Ostatnio zmieniony przez lucy dnia 13:05:12 20-07-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Blackie Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016 Posty: 4462 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:48:14 20-07-18 Temat postu: |
|
|
Bolum 18 - sporo wydarzeń, jak zwykle zresztą:
* Narada w domu Cemre - siedzą Ali, Zeynep, Cemre i jej matka. Każdy ma swoje zdanie o próbie samobóczej Simay: matka, że to wariatka, Ali, że to intrygantka, Cemre, że wykorzystała słaby punkt Kuzeya, Zeynep, że to jej wina... Podczas tej rozmowy strasznie się dekoncetrowałam przez ciągłe trzepanie głową przez Gulten - ta kobieta jest taka żywiołowa chacha Ale wolę już taką ekspresyjną babkę, niż kobietę-mumię, taką jak Ebru - ona nie tylko NIE trzepie głową, ona głową WOGLE nie rusza a jak coś się dzieje z boku jej głowy to tylko oczami wodzi od prawa do lewa Ja się takich kobiet BOJĘ
* Zeynep zwierza sie Cemre, że straciła kiedyś przyjaciela, i dopiero wtedy dowiedziała się, że on się w niej kochał. Cemre przewala oczami w tej rozmowie, bo sytuacja jej i Kuzeya to jakby lustrzane odbicie sytuacji Zeynep i jej przyjaciela - Turki lubią takie analogie snuć, mają do tego talent, i dręczą tym swoich bohaterów hihi Dlatego teraz, gdy Zeynep poznała Kuzeya nie chciała kryć uczuć, zdobyła się na szczerość, a spotkała ją przykrość, i dlatego tak to przeżywa, a nie bynajmniej dlatego, że była szaleńczo w nim zakochana - o, takie Cemre wtedy robi oczy!
* W domu po powrocie Simay wszyscy wokół niej skaczą, a ona usłużna i potulna jak baranek. Rankiem np. wyręczyła Samiego w kuchni przy robieniu herbaty - mała dygresja: wkurza mnie takie cuś jak to pokazane w tej scence, tzn. żeby chłop we własnym domu nie wiedział jak się włącza kuchenkę lub gdzie jest herbata! Ludzie, no trzymajcie mnie! Gdyby nie Simay to by pewnie padł martwy z pragnienia i głodu! Dlatego wcześniej brałam Handan w taką lekką obronę widząc w jaki bardzo tradycyjnym, staroświeckim i patriarchalnym związku ona tkwi... Ale wracając do Simay i jej powrotu do domu - była potulna do momentu powrotu Handan właśnie Znowu jej pyskuje i szydzi z niej Dzwoni do matki i się żali, że rodzice ją odrzucili, a matka na to: Zróbcie wesele to odzyskamy godność. I wtedy Simay postanawia być milutka dla Handan, ale ta się nie nabiera na jej gierki i ją przegania. Wtedy Handan uderza do Samiego, a ten oczywiście ogłasza, że białe wesele będzie i już. Akcja przeskakuje błyskawicznie tydzień później do dnia wesela w mieście rodzinnym Simay, o której obiecałam Ci lucy jakiś czas temu napisać parę słów od siebie - i teraz to wreszcie nastąpi chacha Piszesz wielokrotnie o fabule tego serialu, że jest logiczna i nie ma tu jakiś żenujących niedociągnięć. Otóż mnie się wydaje, że w przypadku Simay doszło właśnie do niekonsekwencji w scenariuszu. Od jakichś dwóch, może trzech odcinków oglądam scenki z Simay z oczami jak dwa razy po 5 złotych, o tak: Nie wiem kto podmienił tę "prymitywną dziewkę z prowincji" (tekst Banu), z wiecznie niedomkniętą buzią, przez co wyglądała na nierozumną i ospałą, na wyszczekaną, cwaną i przebiegłą psychopatkę (bo to chyba w tym kierunku zmierza, co nie? ) Przecież ta nieudolna życiowo sierotka z pierwszych bolumów, która nie umiała nawet odpyskować swojej współlokatorce, gdy ta po niej jechała jak po burym psie za przeproszeniem, nagle potrafi sadzić tak inteligentnie zjadliwe teksty do Handan, że doprowadza ją do płaczu i szewskiej pasji!! Ja tego nie ogarniam! Moim zdaniem coś tu jest sknocone - albo w scenariuszu Simay miała odegrać inną rolę, i jakoś w trakcie postanowiono zaostrzyć jej wizerunek i podkręcić jej wpływ na losy Kuzeya, albo - w sposób dla mnie nieprzekonywujący - pokazano jakąś mega przyspieszoną ewolucję jej charakteru... Kojarzę jej rozmowę ze współlokatorką z początkowych bolumów, chyba jak poznała już Kuzeya na dyskotece - może sobie odtworzę jeszcze raz tą rozmowę, żeby się upewnić - i według mnie, scenarzyści powinni inaczej ją poprowadzić, żeby bardziej uwiarygodnić jej podły i przebiegły charakterek. Ta rozmowa powinna lecieć coś w stylu: Muszę złapać chłopa, byle jakiego, pierwszego lepszego, który na mnie tylko spojrzy, wskoczę mu do łóżka, specjalnie zajdę w ciążę i wyjdę za mąż, byle by tylko nie wracać do rodziców i nie brać ustawianego ślubu. W tamtej rozmowie nie było słychać takiego planowania, takiego knucia, perfidii. Owszem, użalała się na swoje złe kontakty z rodziną, na ich tradycjonalizm i wyznaczenie dla niej przyszłego męża, wyrażała ogromną niechęć powrotu w tamte strony, za to wyrażała ogromną chęć pozostania w metropolii, gdzie wiodłaby nowoczesne, lekkie życie. I nawet to co jest nazywane w tym serialu "oszustwem", czyli niewyjawienie Kuzeyowi, że poddała się aborcji, dla mnie tak nie wyglądało - oboje mieli sobie wtedy ważne rzeczy do powiedzenia: ona chciała mu powiedzieć o aborcji, a on o decyzji o ślubie. Gdyby ona się uparła, żeby mówić pierwsza - sprawa ślubu nie zaistniałaby WOGLE! Alr to Kuzey się przebił jako pierwszy do mówienia o swojej ważnej sprawie, i w trakcie, gdy mówił, mówił, i mówił, a trwało to naprawdę dłuższą chwilę, Simay co najmniej dwukrotnie chciała mu przerwać i powiedzieć o aborcji, nawet pochlipywała pod nosem słuchając jak Kuzey obiecywał zająć się dzieckiem! Według mnie, Kuzey ją totalnie zaskoczył swoją decyzją, przytłoczył argumentami i zszokował swoją dojrzałością - mnie się wydaje, że ją po prostu ZATKAŁO gdy wysłuchała jego wywodu do końca, nie była w stanie wydusić z siebie słowa, nie potrafiła mu powiedzieć co zrobiła, bo wiedziała, że to go złamie, ale jednocześnie jej mina nie mówiła: Jupi jaj!! Jak super!! Co za zbieg okoliczności!! On mi się oświadcza, a przecież tego chciałam!! Mnie się wydaje, że ona się biernie poddała losowi i być może założyła, że wymyśli coś później - np. że zaraz po ślubie ponownie zajdzie w ciążę i jakoś pokłamie go co do terminu porodu, albo po ślubie zaaranżuje jakąś sytuację, w której mogłaby udać, że doszło do poronienia... Myślę w kategoriach scenariuszowych typowych dla telek i stąd podaję takie sposoby rozwiązania jej problemu. Jestem daleka od tego, żeby powiedzieć, że było mi jej wtedy żal - żeby było jasne lucy Ale mimo wszystko postrzegam ją bardziej jako ofiarę w początkowym etapie ich znajomości. Mam bowiem za złe Kuzeyowi, że - tak jak sama pisałaś - postanowił się zrelaksować idąc z laską do łóżka na niezobowiązujący seks... Pisałaś, że to ona powinna od niego uciekać, gdzie pieprz rośnie - to co, on by sobie wtedy nie znalazł kolejnej naiwnej...? Do tanga trzeba dwojga - gdyby mężczyźni udający się do domów publicznych nie zastali tam pań lekkich obyczajów, takie instytucje nie miałyby racji bytu... Właściwie to Kuzey jest bardziej winny w tej sytuacji wg mnie - zwiodły go instynkty, pozwolił sobie na wyłączenie rozumu i czujności, nie pomyślał o długofalowych konsekwencjach i to się paskudnie na nim teraz mści... Ona była głupia, naiwna i niedoświadczona życiowo, on - mając za sobą to co przeszedł - powinien się był ustrzec przed takim błędem, a on w to brnął, i brnął... BTW: czy w jednej scence Simay sama mu wskoczyła do szpitalnego łóżka, czy on ją tam zawołał... ?
* Banu i Guney chwalą się matce i Barisowi, że ich interes dobrze się zapowiada - Baris trochę z nich kpi, a potem przyćmiewa ich swoimi dochodami z biznesu z Canem. Guney bardzo to przeżywa - Banu wytacza naprawdę logiczne argumenty, że te dwa biznesy nigdy nie będą porównywalne, ale Guney daje się prowokować Barisowi, którego to oczywiście cieszy hehe Och, ach, jakiż ten Guney ambitny!
* Nie tylko przez dochody Barisa Guneyowi gul skoczył na szyi - poraził go też biznesowy talent Kuzeya który ma wizję rozszerzenia działalności i tu, i tam, a Guney na to
* Gulten i to jej wścibstwo! Nieźle wkopała córkę! Przez nią Kuzey myśli, że instrument jest prezentem od Zeynep, a nie od Cemre - ach, Cemre na granicy płaczu! Co se teraz Kuzey popacza na ten instrument, to będzie ciepło myślał o Zeynep, kurrrrrczaczek...
* Zeynep wyjeżdża na tydzień służbowo do Paryża - chce odetchnąć po przejściach, ale ledwo wraca, a tu takie njusy, że Kuzey wziął ślub z Simay ajajaj... Ale dzięki rozmowie z nią, Gulten się wreszcie pokapowała, że ten prezent dla Kuzeya nie był od Zeynep Na zakończenie rozmowy padł tekst odcinka: Chcesz kakao??
* Wracam do wesela SimKuz - toż to jakieś kuriozum...
Sukienki panny młodej nawet nie będę komentować, bo jakie wesele taka i sukienka, i vice versal jak to niektórzy mówią
No cieszy dziewczę jak szpok na wiosnę hehe
Scenki, w które chciałaś mnie wkręcić lucy chacha
Nie dałam się, ale się okazało, że to jednak była wyobraźnia, lecz nie Simay a Kuzeya - czyli trochę mnie zwiodłaś, bo się zarzekałam, że to prawdziwe scenki chacha
Kuzey zrezygnowany totalnie mówi Evet...
Pierwszy weselny taniec młodej pary - urywa cztery litery po prostu!
Te DULARY przypięte do sukienki - ale wsiórstwo (przepraszam za słowo, ale nic innego mi nie przychodzi do głowy...)
Zauważyłaś jaki pogrzebowy nastrój? Wszyscy się na czarno ubrali - przypadek??
Kuzey i jego namawianie orkiestry by zagrali coś weselszego
Kuzey odstawił po pijoku weselną szopkę hehe
Guney się wygłupił z proszeniem Cemre do tańca, wcześniej robił jej komplementy w taksówce, ale go nieźle zgasiła hehe
No i te smętne miny w barze już po katastrofie roku...
W tym czasie panna młoda ma naiwnie zadzieję na noc poślubną chacha Ale Kuzey się wymyka z pokoju i to Cemre napotyka pijanego pana młodego - Kivanc wymiata
W hotelowym basenie Cemre wgapia się w Kuzeya jak w obrazek
.... a zza węgła gapi się na nich wzrokiem bazyliszka Guney
___________________
Kuzey
Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 14:53:36 13-08-18, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:36:10 20-07-18 Temat postu: |
|
|
Blackie napisał: | Podczas tej rozmowy strasznie się dekoncetrowałam przez ciągłe trzepanie głową przez Gulten - ta kobieta jest taka żywiołowa chacha |
Zerrin jest bardzo żywiołowa i temperamentna ... A oglądając Asi i patrząc na jej ojca Ihsana (którego gra Çetin Tekindor - w realu mąż Zerrin), który jest zawsze spokojny, powolny i emocjonalnie statyczny ... zastanawiam się jacy oni są w rzeczywistości ... bo jeśli tacy jak na ekranie to są niczym dwa przeciwległe bieguny ... To taka "ciekawostka"
Blackie napisał: | Ale wolę już taką ekspresyjną babkę, niż kobietę-mumię, taką jak Ebru - ona nie tylko NIE trzepie głową, ona głową WOGLE nie rusza a jak coś się dzieje z boku jej głowy to tylko oczami wodzi od prawa do lewa Ja się takich kobiet BOJĘ |
Haha ... Dobre z tą głową
Może ten jej brak mimiki twarzy to skutek uboczny operacji plastycznej ... ?
Resztę będę komentować sukcesywnie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|