Telenowele

Blackie · Wysłany: 16:37:43 25-08-18 Temat postu:

22 bolum KG:

* Kapitalna kontynuacja wieczoru zaręczyn Guneya i Banu - obydwoje wydają się skupieni nie na tym co powie rodzinka Banu, lecz jak zareaguje Cemre

Guney tak w nią gały wlepiał, że szok

A ona była rozanielona grą Kuzeya na sazie

Ale Kuzey już taki rozanielony nie jest - ochrzanił Aliego za ten telefon do Cemre, która nawet nie wie, że to Ali dzwonił używając komórki Kuzeya, więc pisze do niego smska, że pięknie zagrał, ale Kuzey kasuje tą wiadomość, a potem przyłapuje Simay na przeszukiwaniu jego telefonu - szkoda, że Kuzeyowi nie przyszło to samo do głowy, bo może by znalazł cuś ciekawego hehe

* Sami rozmawia późnym wieczorem z Kuzeyem - ojciec ma ciągle wyrzuty sumienia, że pozwolił synowi odsiedzieć niezasłużoną karę w więzieniu. Całą rozmowę słyszy pod drzwiami Simay!

Przyznaje się Kuzeyowi, że o tym usłyszała, ale on wszystkiemu zaprzecza twierdząc, że ojciec bredził coś po pijoku. Ale Simay już swoje wie, i rankiem sugeruje, że taka wiadomość oznaczałaby dla Banu koniec jej związku z Guneyem - czyli daje do zrozumienia Kuzeyowi, że może go w ten sposób szantażować

A to wydra!

* Matka Banu chce, żeby jej córka podpisała z Guneyem umowę finansową, Guney się zgadza bez oporów, ale Banu jest urażona. Matka Banu też Barisowi każe podpisać umowę z Venus. Baris sugeruje, że najszybciej można by rozdzielić Banu i Guneya mówiąc mu o kondycji psychicznej Banu, ale matka się na to nie zgadza, bo zaszkodzi to zdrowiu jej córki.

* Guney oznajmia rodzinie nowinę o zaręczynach - Handan oczywiście w siódmym niebie, a Sami wściekły, bo dopiero Guney rzucił niedawno Cemre, a już się wiąże z inną... Guney ogłasza, że rodzina musi się udać na kolację do Sinanerów, żeby było zadość tradycji - oczywiście Kuzey i Sami nie chcą iść hehe

* Cemre odwiedza Kuzeya na stoisku Makary, a chwilę wcześniej Ali mówi Kuzeyowi, że on i Cemre powinni być parą... Cemre i Kuzey rozmawiają w kawiarence, za oknem sypie śnieg - ładna oprawa scenki, a ona się okazuje taka przykra dla nich obojga... Cemre myśląc, że to Kuzey do niej zadzwonił i zagrał na sazie specjalnie dla niej jest pełna nadziei, że jednak między nimi coś jest/będzie, ale Kuzey gotuje jej twarde lądowanie na ziemi mówiąc, że to Ali dzwonił. Potem jest jeszcze gorzej, bo Kuzey zaczyna swój monolog o tym, co jest niemożliwe w życiu, oraz co by było gdyby - ciężko to przytoczyć tutaj, bo to jest dość zawiły monolog... W każdym bądź razie Cemre jest zdołowana takim obrotem spraw... Kuzey starał się bardzo ostrożnie dobierać słowa, ale i tak to nie pomogło

* Zeynep zostaje na noc u Cemre z powodu wyjazdu jej ojca do rodziny - Cemre jest już nie tylko zazdrosna o nią, ale wręcz wrogo do niej nastawiona, teksty w głowie typu: Po co ty tu jesteś, skąd się wzięłaś w Stambule, dlaczego wróciłaś z Włoch - to już jest krok od pretensji typu: Po co ty się WOGLE urodziłaś? No wygląda to trochę niebezpiecznie, mam nadzieję, że Cemre nie dostanie do głowy jakiegoś bzika

* Handan, Sami, Guney i Kuzey jadą na kolację u Sinanerów, ale po drodze wybucha kłótnia w aucie, więc Kuzey wysiada, a wracając do domu taksówką widzi Aliego w barze ulicznym. Przysiada się do niego nie wiedząc, że Ali jest właśnie na bardzo ważnej misji detektywistycznej

Pojechał najpierw do firmy Simay i dowiedział się, że ona już tam nie pracuje, a potem śledził ją aż do jakiegoś nocnego klubu, przed którym Ali postanowił zaczekać, by zobaczyć z kim wyjdzie Simay. Końcówka boluma jak zwykle trzyma w napięciu - Simay wychodzi z facetem z klubu, Ali wlepia w nią wzrok, a Kuzey za tym wzrokiem podąża - oglądnie się, czy nie??

BONUSIK:

Ali miał przez cały bolum bombowe włosy

Widać, że one żyją swoim własnym życiem i mają gdzieś swojego właściciela chacha

___________________
Kuzey

Blackie · Wysłany: 19:21:18 25-08-18 Temat postu:

Kilka plakatów z KG mi wpadło w oko, to wrzucam - niektóre są oficjalne, niektóre fanowskie:

A to jest najlepsze

EDIT:

Jestem po 23 bolumie - jak zwykle świetne zakończenie

chce się od razu oglądać dalej!

___________________
Kuzey

lucy · Wysłany: 12:02:17 26-08-18 Temat postu:

lucy · Wysłany: 12:59:47 26-08-18 Temat postu:

Blackie · Wysłany: 14:48:23 26-08-18 Temat postu:

Blackie · Wysłany: 16:19:25 26-08-18 Temat postu:

23 bolum:

* Kuzey się jednak ogląda

ale właśnie podjechał samochód i zasłonił Simay wychodzącą z klubu z facetem, w dodatku w ułamku sekundy w głowie Aliego przeleciały obrazy tego, co by się mogło wydarzyć, gdyby Kuzey zobaczył żonę z innym, więc szybko zareagował wywalając na Kuzeya jogurt i tak odciągnął jego uwagę. W drodze do domu Ali i Kuzey kłócą się w restauracji, a potem w aucie, Ali nie potrafi powiedzieć przyjacielowi o co mu chodzi, więc naturalne jest, że Kuzey się wkurza. Ogólnie z tej kłótni Kuzey wywnioskował, że Aliego zdradza dziewczyna, a Ali nie zaprzeczył. Ich kłótnię widzi też z okna Simay - oczywiście triumfuje, bo widzi, że Ali nie jest w stanie zrealizować swoich pogróżek w jej kierunku, które zdołał wysłać do niej wcześniej smsem.

* W międzyczasie Guney z rodzicami docierają do rezydencji Sinanerów - oczywiście zderzenie tych dwóch klanów z dwóch różnych bajek rodzi mnóstwo gaf, miałam kupę śmiechu ze zdejmowania butów przez Samiego oraz deklarację niejedzenia wątróbki przez Handan, która właśnie wcinała ze smakiem foi gras

A tak WOGLE postanowiłam oglądnąć ten bolum na dużym ekranie, a nie na telefonie, bo tak Handan się tak odstrzeliła, że zaryzykuję stwierdzenie, że wyglądała ŁADNIE

Jednak ostatecznego dzieła zniszczenia tego wieczoru postanowił dokonać Baris przynosząc intercyzę do podpisania

Po powrocie do domu Sami robi karczemną awanturę o to, jak są traktowani przez rodzinkę Banu. Simay ma niezłą polewkę z tego hehe Guney jeszcze broni tej sytuacji, ale rankiem będzie inaczej śpiewał, gdy umówi się na śniadanie z Banu. Ni stąd, ni zowąd, wyskakuje z końcem ich związku, rzekomo dlatego, że nie pozwoli na poniżanie swojej rodziny. I niby mówi Banu, że ją kocha, ale w rozmowie z matką już takich słów nie używa - mówi, że albo wygra, albo przegra, więc ja zrozumiałam tą sytuację jako grę ze strony Guneya. Postanowił szarpnąć Banu tak, by wpłynęła na swoją familię, lecz nie wiedząc jak niestabilna jest Banu, nie mógł przewidzieć jej załamania psychicznego. Nie miał pojęcia, że ta rzuciła się do duszenia matki, a potem nazywała Barisa swoim ojcem...

Matka Banu, przyparta do muru, przychodzi do domu Guneya prosząc go, by wrócił do Banu - TEN LOOK Guneya na Handan

aż mnie zmroziło!!

Wg mnie to spojrzenie mówiło: A widzisz, wygrałem!! Zagrałem ostro, ale się opłaciło!!

* Ali nie odpuszcza - robi cuś takiego, że mi kopara opadła po prostu...

Właściwie to wchodzi w rolę Kuzeya, i to on niszczy facetowi od Simay auto i spuszcza mu bęcki

Zaraz po tym Aliego odwiedza Simay, która wciska mu całkiem trzymający się kupi kit, ale Ali jej nie wierzy... Jednak Simay oprócz kłamstwa w żywe oczy i szantażu ma jeszcze jedną bombę, którą spuszcza na Aliego bez krępacji - mówi mu, że Kuzey poszedł niewinnie siedzieć za Guneya!

Ta małpa nie ma żadnych zahamowań

Ali doznaje szoku, ale chyba nie ma za bardzo czasu nad tym pomyśleć, bo facet od Simay nasyła policję na Aliego i ten ląduje w areszcie.

* Cemre i Kuzey lecą mu na pomoc, a Kuzey angażuje się w polubowne załatwienie sprawy z autem w zamian za wycofanie skargi z policji. Cemre zdaje się usłyszała fragment rozmowy i wie, że chodzi o Simay, ale Kuzey cały czas myśli, że chodzi o dziewczynę Aliego... Kuzey dzwoni do Guneya z prośbą o kasę, żeby pomóc Aliemu, ale Guney oznajmia, że forsa z firmy jest akurat nie do ruszenia z powodu zerwania zaręczyn - słyszy to stojąca obok Kuzeya Cemre, a w domu słyszy to stojąca obok Guneya Simay, która znowu ma mega satysfakcję

Jednak minka jej rzednie, gdy dzwoni do niej ten jej facet i mówi, że został pobity przez jej chłopaka - Simay szybko kojarzy fakty, że zrobił to Ali, a nie Kuzey, i chyba ma nawet jakieś wyrzuty sumienia, bo postanawia pomóc go wydostać z aresztu poświęcając swoje złoto z wesela, a Kuzey nie mając wyjścia przyjmuje jej ofertę... Być może jest to też bardziej cwana zagrywka z jej strony, żeby zapunktować u Kuzeya, co nie lucy?

* Kuzey jedzie do siłowni dać forsę facetowi od Simay, ale rozmowa z nim się jakoś nie klei, mówiąc oględnie

Facetowi się po prostu nie spieszy, żeby jechać na policję wycofać skargę na Aliego, co oczywiście mega wkurza Kuzeya

W swoim kuzeyowym stylu puszcza mu gadkę o tym, że zaraz spuści mu łomot, no i sytuacja się robi nieciekawa, ale na szczęście miesza się w tą rozmowę Can, który też tam ćwiczy.

I gdy już się wydaje, że Kuzey się uspokoił, facet zaczyna streszczać Canowi, że całego bałaganu narobiła jakaś dziewczyna imieniem Simay...

Kuzey to słyszy i obraca głowę z niedowierzaniem - no to teraz już na pewno będą bęcki!!

BONUSIK:

Sukienka Banu na wieczorze z rodzinką Guneya - blee....

Dobra, miałam jeszcze 2 foty wrzucić, ale muszą zaczekać, bo lecę na 24 bolum, na te bęcki!!

EDIT 1:

Chacha Aż sobie cofnęłam filmik, żeby drugi raz popaczać na tą akcję Kuzeya i to wejście na posterunek

Policjant do faceta: "Co się panu stało w twarz? Nie chce pan przypadkiem złożyć kolejnej skargi?"

I niewinna minka Kuzeya chacha

Ten humor w KG jest taki specyficzny!

EDIT 2:

Machnęłam bolumy 24 i 25 jeden po drugim - na końcu 25 jest ten test Kuzeya na Guneyu, o którym pisałaś lucy, w poście będą gify z tego boluma, ilość: dużo

___________________
Kuzey

Blackie · Wysłany: 17:09:33 27-08-18 Temat postu:

24 bolum KG:

* Kurczaczek jak mi się podoba ten początek 24 boluma chacha!!

Widziałam o już 3 razy, będę chyba do niego wracać jeszcze, bo ubaw po pachy z niego mam

"Jaka Simay? Simay to moja żona, ty *****!!" i bach!!! A potem drzwi się otwierają, Kuzey na komisariat wpada, myślałam, że jako aresztant z kajdankami na rękach, a tu zonk - facet od Simay, którego imię załapałam dopiero w 25 bolumie, Sumer, z obitą buźką grzecznie prosi komisarza o wycofanie skargi na Aliego, w dodatku nie zamierza składać skargi na Kuzeya, który obok stroi niewinne minki chacha

I do tego zawstydzona Cemre i zamieszany we wszystko Can - kapitalne to wszystko!! Sumer dostał dwa razy od dwóch różnych gości za jedną i tą samą dziewczynę chacha

Kwestią dyskusyjną oczywiście jest to, że Kuzey się poczuł rogaczem z powodu tego faceta, ale ona z nim naprawdę nic ten teges, za to Kuzey już się dwukrotnie całował z Zeynep będąc w związku małżeńskim z Simay - i kto tu powinien się poczuć gorzej?? Eh, ta męska duma...

* A teraz akcja z Simay - znowu miałam polewkę, tym razem z tych jej walizek

Odcinek temu już się zdążyła spakować, gdy czuła, że Kuzey ją przepędzi z domu, a potem rozpakować, gdy poczuła, że sytuacja jest zażegnana. Nie spodziewała się, że znowu się będzie pakować chacha Cemre dała jej cynka telefonem, żeby uciekała z domu, bo Kuzey jedzie tam wnerwiony - wyleciała z tymi walizkami, ale porzuciła je po drodze po tym jak wpadła na Samiego, który spowolnił jej ucieczkę chacha A jeszcze wcześniej Handan też się z nią szamotała, więc Simay ją normalnie odepchnęła

Uciekającą Simay widziała też Zeynep - niby dramat, a w sumie to komedia po prostu

Tak więc te walizki Simay się walały przy furtce domu Kuzeya, Cemre postanowiła je dostarczyć właścicielce, i tym sposobem Kuzey śledząc Cemre i Aliego dopada Simaykę w restauracji - powiem, że akcja była ostra jak Kuzey tam wpadł i wydawało się, że powyrywa jej kudły z głowy

a on jej dał forsę z weselnego złota... O boziuniu, jeszcze pewnie pożałuje tej decyzji...

* Wydawać by się mogło, że zastraszenie Simay wystarczy, ale ona jest nieprzewidywalna, Guney ma do niej lepszego nosa i mówi Kuzeyowi, Cemre i Aliemu, że będą z nią jeszcze problemy... I faktycznie pojawia się w firmie Sinanerów

Leci szantażować Guneya w kwestii jego winy za wypadek, twierdzi, że tak łatwo się jej nie pozbędą. Potem w rozmowie z Cemre Guney mówi, że Simay szantażowała go, a on dał jej pieniądze, ale ponieważ tego nie pokazano, więc nie do kuńca dowierzam Gunwyowi - może umówili się na cuś całkiem innego...

Wprawdzie pokazano jak Simay liczy kasę w pokoju hotelowy, ale równie dobrze mogła to być kasa od Kuzeya za złoto z wesela, co nie?

* Guney daje Kuzeyowi forsę, żeby pomóc Aliemu spłacić Sumera. Ali jedzie do nocnego klubu, żeby oddać tą kasę, ale oczywiście koledzy Sumera sprawiają mu manto, więc Kuzey pędzi z pomocą przyjacielowi, i mamy niezłe naparzanko!

Ali ledwo powstrzymuje Kuzeya od pobicia Sumera na śmierć

Kuzey przyznaje potem, że i tak sukcesem było, że udało mu się na tak długo stłumić w sobie ten odruch bijatyki. Ali jest pod wrażeniem, że Kuzey tak się rzucił mu na ratunek, bo jest takim właśnie człowiekiem, który za drugiego oddałby życie. Wtedy Ali robi wymówki Kuzeyowi, że dowiedział się od Simay, a nie od niego, że Kuzey siedział za brata w więzieniu... Ta scenka kiedy Kuzey opatruje Aliego jest w pewnym momencie taka śmieszna, gdy Kuzey każe trzymać Aliemu lód na twarzy, a Ali na to: Jeśli nie umrę z pobicia, to na pewno umrę przez zapalenie płuc

Już pisałam chyba, że humor w KG mi się bardzo podoba?

* Trochę wcześniej Guney pojechał do Banu i się pogodzili, a potem matka Banu wymyśliła tajemny wyjazd do kliniki pod przykrywką wyjazdu na zakupy do innego miasta. Z kolei Guney dowiaduje się na zebraniu biznesowym, że sieć z którą podpisali kontrakt chce zlikwidować stoiska uliczne z Makarą, co oznacza utratę pracy przez Kuzeya i Aliego. Normalnie aż sobie cofnęłam film, żeby przyjrzeć się lepiej tej scence - no ja tu widzę ewidentny uśmieszek satysfakcji na twarzy Guneya!

Jakby co to podaję czas: 1godz03min - nie wiem jak lucy zapamiętałaś tą scenkę, ale później postępowanie Guneya było dla mnie nieco niejasne. Zaprosił Kuzeya do firmy, by oznajmić mu lodowatym tonem, bez jakiejkolwiek miny na twarzy, że koniec ze stoiskami. Wcześniej jednak Kuzey zdążył się ucieszyć jak dziecko z informacji, że "Makara goes globally" - aktorstwo Kivanca wymiata w tej scence! Zresztą tak jak i na końcu boluma, gdy Kuzey siedzi sam nad wodą jak sparaliżowany...

BONUSIK:

Kuzey potraktował spotkanie z Guneyem bardzo poważnie, więc się wystroił i "pomadował" włosy - wyglądał mega obciachowo chacha

Guneyowi nie umknęło uwadze spotkanie Kuzeya i Cemre na korytarzu w firmie - Cemre oczywiście zatroskana o obitą facjatę Kuzeya

___________________
Kuzey

Blackie · Wysłany: 19:12:51 27-08-18 Temat postu:

25 bolum KG:

* Byłam zaskoczona początkiem boluma, bo poprzedni skończył się na tym, że Kuzey siedzi nad wodą, a tu mamy retrospekcję do dzieciństwa braci - pokazano, jak Kuzey potrafił się wstawiać za brata nawet w podwórkowych grach, aż Kuzeyowi pociekła łza na te wspomnienia...

Potem są też retrospekcje wracające do rozmowy z Guneyem o końcu pracy w Makarze - Guney dał bratu złote rady, żeby teraz sam zaczął swój biznes

W trakcie ich rozmowy dzwoni Banu i mówi Guneyowi, że dobrze zrobił w kwestii Kuzeya

Czyżby to oznaczało, że miałam rację? Guney potraktował zmiany w funkcjonowaniu firmy jako okazję do cynicznego pozbycia się z niej Kuzeya??

Na korytarzu dochodzi do spinki między Kuzeyem a Barisem, a potem Cemre słyszy rozmowę Barisa z Guneyem, z której wynika, że brat pozbył się brata na dobre - czyli to by potwierdzało ponownie moje podejrzenia co do prawdziwych motywacji Guneya...

* Simay pomieszkuje w hotelu - dostaje kwiaty i liścik, lecz nie wie od kogo, bo Sumer zdecydowanie zaprzecza. Leci więc do firmy Zeynep i robi jej tam scenkę, ale oczywiście Zeynep nie wie o co chodzi. Simay na odchodne przestrzega Zeynep przed Cemre jako prawdziwą rywalką w walce o Kuzeya

I dopiero w tym bolumie zaczyna się to, o co mnie lucy pytałaś wczoraj, czyli czy przypadkiem dziewczyny nie prowadzą ze sobą wojny psychologicznej, ehh... Na wspólnej kolacji z Gulten, Hussainem i jego siostrą to Zeynep tym razem przygląda się uważnie Cemre i gada do siebie w myślach, ze Cemre nie jest dla niej żadną barierą na drodze, by zdobyć Kuzeya, bo on nigdy nie byłby z byłą narzeczoną swojego brata. Potem w rozmowie z Cemre na osobności leci sobie już totalnie w kulki z Cemre mówiąc jej, że skoro Kuzey pozbył się Simay to nie ma żadnych przeszkód by z nim być, w końcu przecież się bardzo zbliżyli w Antalyi, a nawet całowali!

Mina Cemre - bezcenna

To jest TEN moment, o którym już wspomniałaś - wojna psychologiczna zaczęła się na pewno, a wnet może się zacząć wojna realna

Póki co jednak, Kuzey nie reaguje na zaczepki Zeynep, gdy spotykają się rankiem na ulicy... Tymczasem Simay ma niezłą zagwozdkę, bo ktoś kto przedstawił się jako jej mąż, wynajął jej luksusowe mieszkanie i opłacił z góry cały rok - zgaduj zgadula kto to... Hmmm... jako że zdarza mi się czasami widzieć różne fotki KG z odcinków naprzód, to mam dwie opcje - Ferhat lub Baris, ale raczej ten pierwszy, co Ty na to lucy?

* Kuzey informuje Aliego o końcu stoisk Makary - chłopaki idą z żalu sobie trochę popić do restauracji. Ali wyzywa Guneya od niewdzięczników i podburza Kuzeya do walki o swoje, a pytaniem "Czy on tak by się poświęcił dla ciebie?" podsuwa chyba Kuzeyowi pewien pomysł...

Ali ma zupełnie inne spojrzenie na postępek Kuzeya względem brata, można by powiedzieć bradziej racjonalne, zdrowsze, bo Ali nie jest uwikłany emocjonalnie w związek braterski z Guneyem więc mu łatwiej takie rzeczy powiedzieć, ale na miejscu Kuzeya nie wiadomo jakby postąpił... Po chwili dołącza do chłopaków Cemre - chce razem z nimi zacząć kręcić jakiś biznes, pokazać Sinanerom i Guneyowi, że bez nich też mogą się dorobić. I teraz mam prośbę lucy - zaspojleruj mi, czy Kuzey i Ali osiągną jakiś sukces w biznesie?? Bo mnie drażni to dogadywanie Cemre, ciężko mi po prostu uwierzyć, że cuś takiego nastąpi

Po wyjściu Cemre na kolację z matką i rodziną Zeynep, Kuzey opowiada Aliemu całą historię swojej pierwszej miłości od początku - jak sam Kuzey potem przyznał nigdy wcześniej się tak nie otworzył, a już w szczególności przed swoim rodzonym bratem...

Tak WOGLE to ta rozmowa z Alim jest CUDNA

zarówno w tej pierwszej części, gdy Ali prezentuje swój punkt widzenia na to co zrobił Kuzey, jak i w drugiej części, po wyjściu Cemre, a i w środku jest też super, gdy KuCe tak fajnie ze sobą gadają, a Ali ich uważnie obserwuje

* Sumer postanawia odegrać się za to co go spotkało - najpierw załatwia Simay na cacy, zwabia ją do siebie, dziewczynie się normalnie oczy zaświeciły jak złote talary, gdy zobaczyła jego wypasioną chatę, a potem zaciągnął ją - bez oporów z jej strony - do łóżka, a po wszystkim kompletnie ją olał za przeproszeniem, chociaż ona myślała, że pewnie będą parą chacha

Na Kuzeyu się też odgrywa, tylko tak raczej przypadkiem, bo jako znany biznesmen jest często śledzony przez paparazzich, więc rzekomo go namierzyli i nie chcieli odpuścić śledzenia, gdy zobaczyli jego pobitą facjatę - przychodzi więc do Cana chyba się pożalić i wszystko wypaplał Barisowi, a ta bójka miała być przecież tajemnicą... Teraz Baris ma oręże, którym może uderzyć w Guneya, że niby z jakiej patologii on pochodzi, albo cuś w tym stylu...

* Kuzey wraca do domu po wieczorze z Alim i Cemre - Guney gada do niego jak to niby Kuzey jest najważniejszy w jego życiu, oprócz niego nie ma niczego, jaki to on jest mu dłużny całe życie za to co dla niego zrobił, a jednocześnie się usprawiedliwia, że żyje pod presją, bo Sinanery go cisną, a on musi im udowadniać, że zasługuje na Banu. W końcu proponuje bratu, by zaczęli od zera razem jakiś biznes, a potem mówi, że oddałby za niego życie - wszystko fajnie brzmi, tylko dlaczegóż Kuzey ma taki sen w nocy, że to Guney wali w niego sierpowymi, a on nawet się nie broni, bo ma zakryte oczy

Psychika Kuzeya po prostu przejrzała na wylot fałsz Guenya, jego zawoalowane intencje...

* Scena finałowa boluma - Kuzey dzwoni po Guneya i zabiera do na przejażdżkę autem Aliego, informuje go, że razem z Alim zakładają biznes, sklep jakiś, ekscytuje się jak nie wiem co, aż to podejrzanie wygląda, bo dopiero co siedział naburmuszony plecami do Guneya, więc zwęszyłam podstęp, czyli ten test, o którym pisałaś lucy, no i faktycznie! Kuzey inscenizuje wypadek identyczny jak ten sprzed 4 lat!!

Na jezdni leży rzekomy trup, a Kuzey wrzeszczy, że nie chce iść znowu do więzienia, i żeby Guney wziął na siebie jego winę, ale Guney oczywiście, że NIE

Wtedy Guney dowiaduje się o podstępie Kuzeya i Dlatego - miny obu braci o tu:

___________________
Kuzey

lucy · Wysłany: 23:35:20 27-08-18 Temat postu:

Blackie ... ale lecisz

Oglądasz i komentujesz szybciej niż ja nadążam czytać.
Ale zgadzam się, ze jak się wsiąknie w odcinki to trudno się wyrwać (też miałam takie etapy - przerywane brakiem czasu).

Scenka z TESTEM - zrobiła na mnie mega wrażenie - tak mnie wbiła w fotel, że nie umiałam się podnieść. I świetnie zagrana przez WSZYSTKICH jej uczestników ... Kuzeyowi będzie bardzo trudno poradzić sobie z postawą brata ... Bardzo mi go zal było ...
Do reszty odniosę się potem, bo jeszcze dobrze nie przeczytałam tego Wszystkiego co tu zastałam ...

Blackie · Wysłany: 23:54:33 27-08-18 Temat postu: