|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jantar Generał
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 7796 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 6:50:57 24-01-17 Temat postu: |
|
|
Na Olene Kadar PL jest już drugi odcinek z polskimi napisami, wersja HD, wstawiony późno w nocy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:54:34 24-01-17 Temat postu: |
|
|
No to dziewczynki miłego seansu życzę!! |
|
Powrót do góry |
|
|
cukierki Generał
Dołączył: 16 Cze 2014 Posty: 7714 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:07:03 24-01-17 Temat postu: |
|
|
Ja jak dobrze pójdzie obejrze go okolo 13 chyba ze uda mi sie wcześniej.. Zobaczymy
Biore sie za odcinek. Poki mam czas
Ta Beril to jakas idiotka. Oddala dziecko nie wie gdzie bo nie chciala miec nic wspólnego z Doghanem a co dziecko winne? Jej maz dobrze jej powiedział.
Ostatnio zmieniony przez cukierki dnia 15:32:27 24-01-17, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jantar Generał
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 7796 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:37:46 24-01-17 Temat postu: |
|
|
No tu się akurat Kasiu mam inne zdanie, ponieważ Beril to po Daghanie dla mnie największa ofiara, także Selvi. Ja ją wcale nie potępiam i rozumiem, że nie chciała dziecka mordercy własnego ojca. Ono było niewinne, ale sama Beril również, nie zasłużyła na to, by zniszczono jej życie, dlatego dla mnie w ogóle niewłaściwym jest rozpatrywanie tego pod katem winy i większego "niezawinienia". Wiele osób na jej miejscu po prostu usunęło by ciążę. Popatrzmy- sama beż żadnej rodziny, jej ojciec zamordowany i to przez faceta, którego sama sprowadziła do domu, w ciąży z potencjalnym mordercą, sama, młodziutka, bo zaledwie 20 letnia. Za nic nie chciałabym być na jej miejscu, nic dziwnego że Ender omotał ją sobie wokół palca. Po jej zachowaniu widać jaką ma depresję i jak bardzo jest wyobcowana, odrealniona od świata, właściwie żyje tylko wspomnieniami i porusza się jak duch, jakby martwa za życia. Jedyne o co można według mnie mieć pretensje do niej, to że teraz ni z tego ni z owego chce odzyskać dziecko, rozwalić mu świat, z tym się zgodzę, ale z pewnością nie mam i nie potrafię mieć do niej pretensji za to, że go nie chciała.
Tak samo odnośnie Selvi, na tym etapie ona tylko nawet nie naprawia, ale zatrzymuje zło, które współsprawiła. Nawet nie wiem czy jest w stanie naprawić, bo nie cofnie życia Sezaiowi, nie cofnie zrujnowanych lat Daganowi, jego rodzinie czy Beril. Nie przekonują mnie teksty, że dziecko, że nie rozumiała, nie mówimy o ośmiolatce, tylko prawie 14 letniej dziewczynie, która musi i powinna zdawać sobie ze swoich czynów. Dlatego bardzo dobrze że ma wyrzuty i się nie usprawiedliwia tak łatwo, łapie przy tym u mnie plusa. Bo nawet jeśli nie wiedziała o tym, że Sezai zostanie zabity, to po zamachu na nim i sposobie biegu wydarzeń musiała już zdawać sobie sprawę, że to było zaplanowane, że zna ludzi którzy to zrobili (wiedziała że jej brat jest zamieszany, poznała Endera) i potem już świadomie stała się nastoletnią wspólniczką tając prawdę i wskazując niewinną osobę.
To pewnie Piotrek ma na myśli Daghan oskarżając o morderstwo świadka, nie chodzi o sam czyn, ale o współudział, co niestety miało miejsce.
Stąd ja nie jestem ani pewna zakończenia, ani happy endu, w ogóle nie wiem w jakim kierunku podążą z historią w tym serialu. |
|
Powrót do góry |
|
|
cukierki Generał
Dołączył: 16 Cze 2014 Posty: 7714 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:47:47 24-01-17 Temat postu: |
|
|
Dziecko jest niczemu winne. Ja jako matka czuje silną więź ze swoim dzieckiem. Czuje do corki zupelnie inną miłość niz do męża. Wiec gdybym miała dziecko z mordercą nie umiałabym bym je oddac...co innego usunąć przed poznaniem go... A ona urodzila. Nosila 9 miesięcy i oddala... Mi sie to nie podoba.
Jestem po 2 odcinku. Wiekszy komentarz dodam w wolnej chwili |
|
Powrót do góry |
|
|
Jantar Generał
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 7796 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:51:24 24-01-17 Temat postu: |
|
|
Ale nie wszystkie matki/rodzice tak mają i odczuwają to samo, inaczej nie byłoby adopcji czy domów dziecka. A ona przynajmniej według mnie miała powód i też nie była niczemu winna.
Teaser 2 odcinka (są w nim też scenki z 3, świetne) Spojler niewielki, ale scenki słodkie
https://www.youtube.com/watch?v=fuIv6Jh_K2w |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:37:44 24-01-17 Temat postu: |
|
|
Ja trochę rozumiem motywację Beril, ale sama chyba jednak nie byłabym w stanie oddać dziecka. Ale to są tak trudne sytuacje i dylematy, że chyba nie potrafię kogoś tak jednoznacznie potępić. Niemniej jednak Beril ma ogromną krechę za to że nie wierzyła Daghanowi, a w konsekwencji podjęła taką decyzję jaką podjęła w sprawie dziecka. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jantar Generał
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 7796 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:45:48 24-01-17 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | Ja trochę rozumiem motywację Beril, ale sama chyba jednak nie byłabym w stanie oddać dziecka. Ale to są tak trudne sytuacje i dylematy, że chyba nie potrafię kogoś tak jednoznacznie potępić. Niemniej jednak Beril ma ogromną krechę za to że nie wierzyła Daghanowi, a w konsekwencji podjęła taką decyzję jaką podjęła w sprawie dziecka. |
O to mi chodzi, nie to że pochwalam, czy coś w tym stylu, ale to strasznie ciężka sytuacja i wiem, że nie potrafię jej potępic czy osądzić, bo miała prawo ją przerosnąć.
Niestety z dowodami mam podobnie. Dla mnie dowody byłyby za mocne, świadek- dziecko, nie związane z nimi, teoretycznie szczere; brak alibi, proch, sms, motyw, wszystko. A Daghan co miał: "spójrz mi w oczy", dla mnie to trochę za mało. Odwróćmy sytuację, te same dowody, by była klarowniejsza sytuacja, tylko jakiś Iskiński i Ygrekowska. I Iskiński do Ygrekowskiej mówi spójrz mi w oczy, ona mu wierzy, a tu okazuje się winny, więc kim jest ona, naiwną dziewczyną, która mimo takich dowodów, wbrew logice i rozumowi wierzy. W takich wypadkach często słychać, "co za naiwna ... chyba przejrzy na oczy jak i jej coś zrobi". Dla mnie ta granica jest płynna i sytuacja złożona, tak jak i z dzieckiem, nie zero- jedynkowa. Beril miała podstawy i prawo nie ufać Daghanowi, stąd ja nie potrafię mieć o to do niej pretensji. Tak od serca lepiej i bardziej lubię Selvi, tą jej kobiecość i radość i szczerze kibicuję jej i Daghanowi, by im się jakimś cudem udało, ale rozumowo widzę i wiem, że to Beril jest ofiarą Selvi nie odwrotnie i na razie to jej bardziej współczuję. |
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Mert Mistrz
Dołączył: 03 Lut 2016 Posty: 11107 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 20:53:55 24-01-17 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | Niemniej jednak Beril ma ogromną krechę za to że nie wierzyła Daghanowi, a w konsekwencji podjęła taką decyzję jaką podjęła w sprawie dziecka. | w sumie Beril dostała takie dowody na Daghana, że sama wiara i miłość nie starczyły Przecież nic nie mówiło, ze Daghan nic nie zrobił I tu jej nie potępiam Ale co do dziecka, to skoro miała obok "przyjaciela" to chyba mogła z pomoca Endera zając się dzieckiem Facet raczej by nic mu zrobił, bo przecież zaraz beril wyczuła by, że to on A dzięki temu miałby widok na całe zycie, który przypominałby mu o Daghanie Ale reżyserzy woleli inaczej zrobić |
|
Powrót do góry |
|
|
cukierki Generał
Dołączył: 16 Cze 2014 Posty: 7714 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:08:58 24-01-17 Temat postu: |
|
|
Daghan wyraznie powiedział do Beril." Chcesz dowodu ? Spojrz na mnie" Nie uwierzyla mu, oddala dziecko.. Chociaż bylo za mało odcinkow jeszcze zeby oceniać do konca Beril. Jeśli chodzi o watek miłosny kibicuje Vildan.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:13:41 24-01-17 Temat postu: |
|
|
Jantar, zgadzam się w dużej mierze z Tobą w kwestii uwierzenia Daghanowi przez Beril. Niby powinna była mu zaufać, ale tak jak mówisz, intryga mająca na celu udupić Daghana była tak przemyślana, że nie do końca można ją winić za to, że użyła też rozumu, a nie tylko serca. Wiele takich, które zapominały o rozumie kończyło potem w kostnicy... Natomiast co do dziecka to mimo wszystko mam niesmak po tym co zrobiła. |
|
Powrót do góry |
|
|
flo King kong
Dołączył: 26 Lip 2013 Posty: 2384 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:46:25 24-01-17 Temat postu: |
|
|
Ja miałam tak, że do momentu rozmowy przy kolacji pomiędzy Beril i Enderem, bardziej współczułam Beril, choć większą sympatią darzyłam Selvi - identycznie jak Aga.
Ale po tej rozmowie, po tym co powiedziała, że chce swoje dziecko z powrotem, bardzo wiele straciła: ja potrafię zrozumieć, że nie chciała (nie była w stanie?) wychowywać dziecka zabójcy swojego ojca, ale teraz ona moim zdaniem chce się posłużyć tym dzieckiem po to, żeby odzyskać Daghana. Tego nie mogę jej wybaczyć: takiego instrumentalnego potraktowania tego dziecka
Podczytuję trochę wiadome angielskie forum i tam prorokują, że finał będzie tragiczny, a w najlepszym przypadku bittersweet, no i rzeczywiście dość wiele na to wskazuje ...
Bardzo spodobało mi zdanie, którym jedna dziewczyna z tamtejszego forum podsumowała niezwykłą więź łączącą Selvi i Daghana: napisała że ich życia są nierozerwalnie ze sobą związane, że każdy oddech Selvi, każda chwila jej życia, zostały ukradzione z życia Daghana.
Bardzo smutna prawda: dla obojga
No i jeszcze podkradziony stamtąd plakat (chyba fan-made), który bardzo mi się spodobał:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:50:01 24-01-17 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie bym się nie zdziwiła gdyby taki serial jak ten miał się nie skończyć szczęśliwie, choć chyba jednak wolałabym szczęśliwe zakończenie. Albo przynajmniej nie jakieś super tragiczne. Osobiście jestem fanką otwartych zakończeń, więc jeżeli nie w miarę szczęśliwe to chociaż takie
No ale póki co to chyba jeszcze trochę przed nami do finału, więc rozkoszujmy się serialem |
|
Powrót do góry |
|
|
Jantar Generał
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 7796 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:07:52 25-01-17 Temat postu: |
|
|
flo napisał: | Ja miałam tak, że do momentu rozmowy przy kolacji pomiędzy Beril i Enderem, bardziej współczułam Beril, choć większą sympatią darzyłam Selvi - identycznie jak Aga.
Ale po tej rozmowie, po tym co powiedziała, że chce swoje dziecko z powrotem, bardzo wiele straciła: ja potrafię zrozumieć, że nie chciała (nie była w stanie?) wychowywać dziecka zabójcy swojego ojca, ale teraz ona moim zdaniem chce się posłużyć tym dzieckiem po to, żeby odzyskać Daghana. Tego nie mogę jej wybaczyć: takiego instrumentalnego potraktowania tego dziecka
/16195397_1098512790275641_4101896777015201384_n.jpg[/img] |
Zgadzam się z tobą, ja wspomniałam że właśnie to instrumentalne potraktowanie dziecka budzi we mnie niesmak, gdyby nie to, chyba byłabym za parą Beril/Daghan przez to co przeszli. Ale jeszcze nie potrafię odwrócić się od Beril, chyba wciąż robi na mnie wrażenie jej martwa twarz, ten brak życia, to cierpienie. Moze jest jakieś drugie dno?
A kto według was podrzucił Daghanowi karteczkę, bo dla mnie Yilmaz, taka moje teoria. Zrobił to, by wzbudzić podejrzenia Daghana wobec Selvi i ich "rozdzielić". I tak świadka nie znajdzie, bo przecież "nie żyje", a w ten sposób dowie się, że Selvi coś przed nim ukrywała i przestanie się z nią spotykać, to wzajemne zainteresowanie wygaśnie. Stąd też według mnie, zaaranżowane te spotkanie na cmentarzu. Takie są moje podejrzenia, że to Yilmaz podrzucił karteczkę, a Ender i Fahri nadal nie wiedzą, że siostra Yilmaza żyje i że jest nią tak prawniczka Selvi. Może dlatego razem nie mieszkają (Selvi i yilmaz) i tak w tajemniczych okolicznościach się spotykają. |
|
Powrót do góry |
|
|
flo King kong
Dołączył: 26 Lip 2013 Posty: 2384 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:22:02 25-01-17 Temat postu: |
|
|
Mi przyszedł na myśl Fahri ... z czterech powodów:
- w opisie jego postaci wyczytałam, że będzie pomagał poznać prawdę Daghanowi;
- on znał tożsamość świadka;
- śledził Yilmaza, gdy ten śledził Daghana;
- mam wrażenie, że może być bratem Endera (Ender się obruszył, gdy ten do niego powiedział "abi", co przecież jest nagminnie używane, no i wiadomo, że Ender jest dzieckiem pozamałżeńskim), i może chcieć się odegrać za traktowanie go z wyższością. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|