|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
flo King kong
Dołączył: 26 Lip 2013 Posty: 2384 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:36:47 09-02-17 Temat postu: |
|
|
Ochotnicza Rezerwa MOderatorów |
|
Powrót do góry |
|
|
cukierki Generał
Dołączył: 16 Cze 2014 Posty: 7714 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 7:51:50 09-02-17 Temat postu: |
|
|
Bardzo trafne określenie
Widzialam zwiastun 5- bomba! |
|
Powrót do góry |
|
|
Pączek Generał
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 9898 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:57:08 09-02-17 Temat postu: |
|
|
cukierki napisał: | Beril jest ofiarą Endera. Nam latwo powiedzieć "nie zaufala Daghanowi". Jednak zostal zamordowany jej ojciec a wszystkie dowody wskazywaly na jej ukochanego. Jedyne co zle zrobila to mogla nie wychodzic za maz za Endera... Nie oddawac dziecka... Ja osobiscie czuje niesmak jeśli chodzi o to.
Selvi tez nie jest swieta w zywe oczy mu klamiąc. W koncu to ona jest swiadkiem. Pętla sie zaciska. Koncowka 4 pokazała w jakim bagnie jest teraz pani prawnik. Biedny Daghan. |
Ja nie przeczę,że Beril też ma okropne życie. Straciła ojca i ukochanego jednocześnie, wyszła za mąż za najgorszego kandydata pod słońcem,ale nie zna prawdziwego oblicza Endera,choć uważam,ze nie powinna tego robić,to zapewne czuła się samotna,a On był obok niej. Widać,że nie jest szczęśliwa u jego boku.Do tego oddała dziecko,co w ogóle do mnie nie przemawia,ale może tłumaczyć ją to,że była załamana,czuła się samotna i opuszczona i mogła to zrobić pod wpływem ludzi. Jednak nie wiem czy to wina bohaterki czy aktorki,nie przepadam za Nią,choć ofiarą całej tej sytuacji też jest.
Oczywiście i się zgadzam,że Selvi nie jest świętą i nie jest bez winy,sama nie wie co ma robić. Widać,że chciała by wyznać prawdę Daghanowi,ale wie,że i go straci i wiem,ze brat jej tego nie wybaczy.
Najbardziej szkoda mi Daghana,bo to kolejna ważna dla Niego kobieta,która go zrani...
Czyli dziś mamy kolejny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Jantar Generał
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 7796 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:52:01 09-02-17 Temat postu: |
|
|
Beata you made my day.
Link do odcinka na żywo, oficjalny, więc nie powinien się zacinać
[link widoczny dla zalogowanych]
Tłumaczeń dialogów nie będzie, ale postaram sie jutro jak zwykle wstawić streszczenie, a wieczorem skrobnąć jakieś wrażenia, bo po zwiastunach, to dosłownie odliczam minuty.
Edit, EDIT, EDIT
Ja po dzisiejszym odcinku wyglądam tak ... Właściwie to mogę napisać to samo, co tydzień temu. Jak mi się wydawało ze lepszego odcinka nie da się napisach, zaskoczyć widza itd., to każdy kolejny wyprowadza mnie z błędu. Autentycznie nie wiem jak zasnę, ponieważ najmocniejsze dreszczowce, nie równają się temu serialowi. Ba, ja nawet nie wiem jak napiszę streszczenie, ponieważ trudno mi ogarnąć to, co widziałam. To nie jest tak, że ten serial jest nieprzewidywalny, nieprzeciągany, zaskakujący, gdzie już do piątego odcinka 3/4 tajemnic na jaw wyszło i właściwie wydaje nam się, że serial zmierza od końca, patrzymy z niepokojem na ratingi, może właśnie dlatego, a potem jest gwałtowny zakręt. I to nie w najmniej spodziewanym kierunku, ale w kierunku, którego żadne z nas w ogóle nie brało pod uwagę, ponieważ nie byliśmy w stanie tego ogarnąć. Już zanim zaczęłam oglądać, zastanawiałam się, jak scenarzyści połączą scenki z obydwu zwiastunów, które wydawały się jakby z całkowicie różnych produkcji, niczym nie pasowały do siebie, co wzmogło zaciekawienie.
Ostatnio zmieniony przez Jantar dnia 22:57:51 09-02-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Jantar Generał
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 7796 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
flo King kong
Dołączył: 26 Lip 2013 Posty: 2384 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:50:02 09-02-17 Temat postu: |
|
|
MEGA odcinek!!!
Hah, ciekawe kto będzie pierwszy z tłumaczeniem ... rzucam się, obojętnie jaki by nie był
A teraz jeszcze raz, przynajmniej niektóre sceny ... |
|
Powrót do góry |
|
|
Pączek Generał
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 9898 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:33:21 10-02-17 Temat postu: |
|
|
WoW co za odcinek,jestem pod ogromnym wrażenie i z utęsknieniem chce już czwartek i kolejny odcinek!!! Nie spodziewałam się,że tak mi się spodoba ta produkcja,a to dzięki świetnemu scenariuszowi,akcji oraz aktorom. Niestety nie znam tureckiego więc czekam na komentarz Jantar bo dzięki nim wiem o czym rozmawiali bohaterowie zanim pojawi się tłumaczenie,a to bardzo pomaga zrozumieć akcję z odcinka.
Daghan i Selvi to przyciąganie,ta chemia między nimi powoduję,że od ich wspólnych scen oczu nie mogę oderwać. Podobała mi się scena jak przyszli do domu rodziców Daghana i dopiero spojrzenie jego siostry sprawiło,że oboje zorientowali się,że trzymają się za ręce. Dla nich to taki normalny odruch chyba był Ender żeby nie pisać przekleństw bo na forum nie wypada powiem,ze to skończony łajdak,psychol jakich mało. No i Beril, no nic mi nie zrobiła,ale nie potrafię się przemóc i jej polubić. Strasznie mnie irytuję.
flo ja też niektóre sceny oglądałam kilka razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flo King kong
Dołączył: 26 Lip 2013 Posty: 2384 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:28:52 10-02-17 Temat postu: |
|
|
Jakby ktoś sie już nie umiał doczekać, a znał rosyjski, to już jest w tym języku: https://www.youtube.com/watch?v=Udg-dbDdSOM
Ja właśnie korzystam, że jestem w domu dzisiejszego przedpołudnia, i oglądam ... hahaha, nigdy nie myślałam, że będę za coś wdzięczna komunie, ale teraz ten "ruski" się przydaje jak cholera.
Genialna scena w domu Daghana, rano, przy stole ... normalnie padłam od min Engina, jak Sultan Sabiha mówiła o Selvi, a ta stała w drzwiach
Pączek, ja to się lepiej nie przyznaję głośno po ile razy, hihi |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:30:50 10-02-17 Temat postu: |
|
|
Jakby się uprzeć to i ja dałabym radę po rosyjsku, ale już nie będę szopki robić i poczekam na odcinek po angielsku |
|
Powrót do góry |
|
|
flo King kong
Dołączył: 26 Lip 2013 Posty: 2384 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:39:32 10-02-17 Temat postu: |
|
|
Hah, też bym wolała, żeby był dostępny w jakimś języku z "normalnymi" literami, bo największa u mnie trudność z rosyjskim, to szybkie czytanie, ale po wczorajszym oglądaniu na żywo, to aż mnie skręcało z ciekawości |
|
Powrót do góry |
|
|
Jantar Generał
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 7796 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:12:05 10-02-17 Temat postu: |
|
|
Ratingi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:10:24 10-02-17 Temat postu: |
|
|
Jak to widzę to mnie krew zalewa Niestety jak coś nie szarpnie do góry z ratingiem to raczej w czerwcu pożegnamy się z serialem... |
|
Powrót do góry |
|
|
Jantar Generał
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 7796 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:43:01 10-02-17 Temat postu: |
|
|
Streszczenie odcinka 5
Niestety później, bo mimo, iż dałam praktycznie wszystkim pracownikom wolne i sądziłam że będę miała luz blues, to nie wiadomo skąd wziął się nawał zleceń i praktycznie nic w pracy nie napisałam.
Odcinek zaczyna się od momentu, gdy widzimy pełnego złości, zawziętości, mściwego Daghana z siekierą, który idzie w kierunku lasu, ciosa drzewo, przygotowuje wszystko. Widzimy, że coś z tego drzewa zbija, a następnie naszym oczom pokazują się trzy trumny.
I pojawia się tytuł: "3 groby", a następnie napis trzy dni wcześniej.
Następnie powracamy do wydarzeń, na których zakończył się poprzedni odcinek. Ender zastaje w domu Selvi, wita ją na powitanie imieniem Vildan Saner. Gdy dziewczyna zaprzecza, przerażona pyta się o ciotkę, Ender ją informuje, że nie ma sensu to robić, ma jej brata, a samej Vildan pozostawia wybór, każe jej dokończyć to co wcześniej zaczęła. Więc ma do wyboru, albo do więzienia pośle brata, który jest mordercą albo zrobi to ponownie z Daghanem.
Ender nie przestaje z niej kpić, podkreśla, że jest słodka, ale czy Daghan wie, że jest ona tą dziewczynką, która złożyła przeciwko niemu fałszywe zeznania, przez które on poszedł do wiezienia. Selvi odzyskuje rezon odpowiada mu, że nie ma zamiaru dokonywać wyboru, mówi mu, ze nie nie wierzy każe się zawieźć do Yilmaza.
Już wcześniej Daghan widząc w swojej ręce szal, zamierzał wrócić i oddać go właścicielce, ale po chwili zrezygnował i poszedł do domu.
Pilnujący Selvi na prośbę Daghana Osman, lekko przysnął i mimo że zobaczył, iż Ender wyprowadza ją związaną z zasłoniętymi oczami, nie mógł temu zapobiec i jej uratować. Zdenerwowany dzwoni do Daghana z informacją, że Selvi została porwana, nie wie przez kogo, dlaczego.
Zrozpaczony Daghan przybywa na miejsce wraz z Mehmetem, przeszukują dom, nic nie znajdują. Daghan przypomina sobie o karteczce z danymi Selvi, znalezionej w domu Yilmaza i postanawia tam jeszcze poszukać dziewczyny. Zastanawiają się nad powiadomieniem policji, która sprawdzi nagrania z kamer i znajdzie numer rejestracyjny wozu.
Tymczasem Selvi zostaje zaprowadzona przed oblicze Yilmaza, domyślając się co zrobił nie wytrzymuje, uderza go w twarz pytając: "coś ty zrobił". Yilmaz jej odpowiada, że w ten sposób próbował ją chronić. Dodaje, że skoro chce wiedzieć co zrobił to tak, to on zabił Sezaia. Chciał jej dać wszystko to, czego nie miała, a na co zasłużyła. Starał się jak mógł, dbał o nią z daleka.
Mamy retrospekcję, widzimy Vildan w szkole, dziewczyny z niej drwią, ponieważ do niej jako jedynej sieroty, nikt nie przychodzi w odwiedziny, naśmiewają się z niej, że nie ma nikogo, jest inna, potem się biją. W końcu przychodzą się pogodzić i przepraszają. dodają że podobnie jak ona, we trójkę nie mają nikogo. Przypomniana jest też sytuacja z klasy, gdzie Vildan staje na środku i jest przepytywana. Widać też jak klasa pod nosem zaśmiewa się z jej zniszczonego obuwia na nogach, a ją pali wstyd. Po lekcjach, do płaczącej samotnie Selvi przychodzi prezent. To nowa para butów. Selvi się domyśliła, że to brat jej przysłał buty i zmusił dziewczyny do przeprosin.
Mamy powrót do rzeczywistości. Po tym jak Yilmaz potwierdził, że zabił Sezaia Ender oznajmia Selvi, że nie ma wyboru i nie może poświęcić brata i albo pośle Daghana do więzienia z powrotem, albo tam trafi jej brat. Selvi jednak po chwili załamania twardo oponuje. Informuje obu, że już nie zamierza działać przeciwko prawu, postąpi tak jak powinna i zawiadomi policję, nie zapobiegnie sprawiedliwości. Skoro jej brat jest winny, to poniesie za to karę. Próbuje wyjść ale Ender ją łapie, szarpie, dochodzi niemalże do bójki, słyszymy krzyk Yilmaza Vildan. Widzimy potem nagle padającą Selvi, uderzoną.
Tymczasem Osman, Mehment, i Daghan przeszukują dom Yilmaza, ale również tam nic nie znajdują, Daghan jest coraz bardziej wściekły i przestraszony co się stało z dziewczyną. Wracają pod dom ciotki by zastanowić się co dalej, gdy szybko jadący samochód zatrzymuje się i z jego wnętrza zostaje wyrzucona Vildan. Jest półprzytomna, widać na niej ślady pobicia. Mehmet i Osman próbują za nim biec, a Daghan przestraszony zajmuje się dziewczyną i zanosi ją do domu.
Odzyskując przytomność Selvi i pyta się co z ciotką, na co Osman ją uspokaja, że jest u siostry. Padają też inne pytania, kto to zrobił. Selvi odpowiada że nie wie, bo byli zamaskowani. Yilmaz, Fahri docieka Daghan, lecz Selvi ne potwierdza. Daghan czuje się winny, pyta się czy porwanie i jej pobicie, to dla niego wiadomość, co się stanie z nią, jego rodziną lub nim jak nie zaprzestanie, opatruje jej rany. Selvi próbuje mu uświadomić, by dał sobie spokój ze swoim śledztwem, pozwolił działać policji i prokuraturze, bo sam widzi co się dzieje. Daghan się nie zgadza, ma odpuścić i nie doprowadzić do sprawiedliwości, ukarania winnych?, ponadto niech spojrzy na siebie, prawo wcale jej nie obroniło. Ukradli mu 11 lat życia i nie potrafi odpuścić. Selvi próbuje mu uświadomić, że ci ludzie się inni, są źli i nie mają skrupułów, to może się źle skończyć. Cały czas Daghan obserwuje jej zranienia i siniaki, informuje, że nie ma wyboru. W zwiazku z tym co ją spotkało nie może mieszkać sama i na kilka dni zabiera ją do siebie. Tam będzie bezpieczna, a on będzie ją miał na oku, gdyby chcieli przyjść ponownie. Selvi zabiera ze sobą małą torbę z najpotrzebniejszymi rzeczami i idą do domu Daghana.
W domu Selvi spotyka się z Ayse, szybko Daghan wyjaśnia sytuację i że Selvi musi u nich kilka dni pozostać ze względu na swoje bezpieczeństwo, będzie nocować razem z nią w pokoju. Wieczorem Selvi nie może zasnąć, nie jest w stanie pogodzić się z tym co zrobił jej brat i poczuciem winy wobec rodziny, która tyle dla niej zrobiła. Nie może pogodzić się ze sobą, że w tym współuczestniczyła.
Następnego dnia życie toczy się normalnym torem u Soysurów. Sabiha podaje mleko do picia Halilowi, siadają do stołu, a i Daghan jakiś bardziej rześki. Widząc to Sabiha interpretuje to po swojemu, iż tak kolacja z prawniczką pozytywnie wpłynęła na syna i puszcza wodze fantazji. Zaczyna opowiadać jaki to miała piękny sen, widziała go żonatego z dziećmi, nie przeszkadza jej jego zakłopotana mina, ciągnie dalej. Pyta się jak tam kolacja z panią prawnik, bo jej strasznie oczka błyszczą jak na niego patrzy. Cały czas zdaje się nie zauważać znaków i dziwnych min męża i syna, gdyż za jej plecami stoi Selvi we własnej osobie, wraz z Ayse. Następuje bardzo niezręczna sytuacja,
Daghan by ją trochę ratować mówi, że Selvi pobędzie z nimi kilka dni, ponieważ jej życie jest w niebezpieczeństwie. Cała rodzina zaczyna się martwić. Selvi przerywając niezręczną sytuację od siebie dodaje, że ma pilną sprawę w sądzie.
Wychodząc widzi wprost sielankowy obraz, jak ojciec mówi do Daghana, że odzyskali wszystko, bo on do nich wrócił, nie chcą tego stracić.
Podczas śniadania w domu Beril i Endera Sahika jak zwykle stara się dopiec bratu. Na początek sugeruje że są dość specyficznym małżeństwem. Ender nie daje się sprowokować, odpowiada że zrobiłby dla Beril wszystko. Ona to podłapuje i prosi Endera, aby wspomógł śledztwo mające na celu znalezienie zabójcy ojca i znalazł dobrego adwokata.
Po śniadaniu Sahika przychodzi do Beril, zdradza jej pomysł na jaki wpadła. Jeśli chce zatrudnić adwokata, powinna pomyśleć o Selvi, prawniczce Daghana. Jest mądra i inteligentna, ponadto praca z nią pozwoliłaby jej być blisko niego, a chyba jej na tym zależy.
Ender w tej kryjówce oprócz Yilmaza trzyma Fahriego, którego jakimś cudem wyciągnął z aresztu (pewnie z pomocą komisarza Ridvana). Sadza ich obu naprzeciw siebie konfrontując i jakby osądzając, zastanawiając się którego ukarze, a którego ocali. Fahri błaga go, by mu nie wybaczył tego co zrobił, płaszczy się przed nim, mówi, że tego nie powtórzy, zrobi wszystko co zechce. Ender odpowiada mu, że prawniczka rozmawiała z prokuratorem i staje się coraz bardziej niebezpieczna. Fahri przypomina mu, że są rodziną i łączy ich wspólne przeznaczenie. Znów Ender wykrzykuje do niego, by go nie nazywał bratem. Jest bardzo rozczarowany ich postępowaniem, jego ludzie wymierzają broń w głowę jednemu i drugiemu. Potem każe Yilmazowi zabić Fahriego ignorując jego błagania, że ma dzieci. Dzwoni telefon zanim dochodzi do strzału, właściwie ten telefon ratuje życie Fahriego, którego Ender wyciąga za ubrania. Informuje go, że na razie mu darował, gdyż będzie mu potrzebny.
Daghan odprowadza Selvi do sądu. Ona po raz kolejny prosi go, by nie mieszał się w te sprawy i pozwolił działać powołanym organom.
Odprowadziwszy Selvi do sądu, Daghan spotyka się z Mehmetem, a ten mu mówi, że ustalili adres Fahriego, do którego dzwonił Yilmaz. Daghan nie traci czasu, udaje się pod podany adres, na dodatek nie chce wsiąść ze sobą kilku ludzi Mehmeta dla ochrony, stwierdzając, że da sobie radę. Pod wskazanym adresem mieszkająca tam kobieta informuje go, że nic nie wie o żadnym Fahrim Vaisala, nigdy tu nie mieszkał. Zaskoczony Daghan odchodzi, widzi bijących się chłopców, rozdziela ich i mówi, by wspólnie grali w piłkę. Pyta się ich też czy słyszeli o Fahrim, oni odpowiadają że tak, jego syn chodzi z nimi do szkoły.
Selvi w sądzie czuje się totalnie bezradna, nadal nie wie co z bratem, jak postąpić, znów wspomina dzieciństwo, ledwie powstrzymuje łzy. Nagle dzwoni telefon, ze zdziwieniem słyszy, że dzwoni Beril Karali i chciałaby się z nią umówić na kawę.
Selvi zaskoczona dzwoni do Daghana i informuje go o telefonie od Beril, ten zapowiada, że również pójdzie na spotkanie. Beril jest totalnie zaskoczona widząc go, pyta się czemu przyszedł, czy jest dla prawniczki kimś więcej, niż tylko klientem, na co buńczucznie Daghan odpowiada, że tak. Nie wiadomo czy mówi to, bo tak czuje, czy by zranić Beril. Dosiada się Selvi i pyta o co chodzi. Beril wyjaśnia, że chciała zatrudnić prawnika, a widzi że ona jest dobrym, który wspomógłby śledztwo w sprawie śmierci jej ojca. Dodaje, że znalazła nowe dowody, bo jej ojciec był szantażowany. Przy okazji trochę wbija szpilę w Selvi, ponieważ wspomina o liście z szantażem dodając, że jest zdziwiona iż Selvi nie wie, skoro Daghanowi powiedziała. Selvi jest zazdrosna, nie chce wkraczać w kompetencje wymiaru sprawiedliwości i odmawia, dodaje że najmniejszy błąd, może wszystko zniszczyć. Wychodzi a Daghan za nią, jest zazdrosna, chociaż stara się to ukryć. Znów zarzuca Daghanowi, iż igra z ogniem nie dając spokoju sprawie, nie rozumie czemu zaczął współpracować z Beril, czyżby znów ich coś połączyło, przecież ona jest mężatką. Daghan jej odpowiada, że robi to dlatego, ponieważ chce znaleźć zabójcę Sezaia, podobnie jak ona. Selvi wstrzymuje oddech... Całej tej sytuacji z okna przygląda się Beril.
Po powrocie do domu Sabiha postanawia wprowadzić miłą atmosferę. Wspomina dzieciństwo i różne śmieszne scenki z życia Daghana i Ayse. Zaczyna wypytać Selvi o rodzinę i jej relację. Jednak smutek zaczyna gościć, ponieważ Selvi odpowiada że nie ma nikogo, żadnego z rodziców, tylko ciocię Zakire, która ją wychowuje. Selvi opowiadając o tym, iż nie ma nikogo ledwo powstrzymuje łzy, a Daghanowi jest strasznie przykro.
Przed snem, w pokoju Selvi mimowolnie znów wspomina dzieciństwo i brata, wszystko to, co nałożyło się na nią w ostatnich dniach, idzie się napić i w salonie spotyka Daghana. Daghan przeprasza Selvi za zachowanie matki, ona odpowiada, że nic się nie stało. Że mimo tak kiepskich okoliczności, dzięki jego rodzinie obudziły się w niej i przypomniały uczucia związane z rodziną, z ojcem, matką, które jak sądziła były zapomniane. W oczach Selvi znów pojawiają się łzy. Daghan delikatnie bierze Selvi i przytula do siebie i znów tak piękna, cudowna erotyka, znana nam z pierwszego zwiastunu i znów Daghan nie dopuszcza do pocałunku, całując ją w czoło, a potem mówiąc, że powinna się położyć spać.
Ender nie ustaje w próbach zdobycia Beril, tworzy romantyczny nastój i zaprasza ja do tańca. Pyta się w trakcie jego, co z prawniczką, jak sprawa, a Beril odpowiada mu, że ona odmówiła. Na pytanie czemu odmówiła, Beril wymijająco odpowiada, że być może pani prawnik jej nie lubi. Na co Ender już coraz bardziej złowieszczym tonem ukrytym pod maską uprzejmości dodaje, że może wyczuła, że Beril wciąż kocha Daghana i że on cały czas jest pomiędzy nimi w małżeństwie.
Następnego dnia Daghan udaje się do szkoły, by zobaczyć się z synem Fahriego, ten akurat bije się z kolegą. By wprowadzić zdrową dosłownie i w przenośni rywalizację, proponuje pojedynek na marchewki. Akurat ten pojedynek udaje się wygrać synowi Fahriego. Prosi malca na rozmowę. Chłopiec mówi że ma na imię Ozgur, co szokuje Daghana, gdyż odpowiada mu, że właśnie tak zamierzał nazwać swojego syna, ponadto jest w jego wieku... . W tym momencie następuje retrospekcja sprzed 11 lat, jak Daghan i Beril byli razem i wybierali to imię, a właściwie Daghan wybrał, dla ich dziecka, jeśli urodzi się chłopcem. Ozgur informuje Daghana, że jego tata miał wypadek, ale Dagh i tak domyśla się swojego. Bierze chłopca za rękę i prowadzi do Fahriego.
Fahri na ich widok, tłumaczy się z siniaków, że miał wypadek, gdyż pracuje jako kierowca.
Po chwili, na osobności, w rozmowie w cztery oczy Fahri potwierdza, że to on znalazł tych dwoje, czyli Yilmaza i jego siostrę, którzy złożyli zeznania w zamian za pieniądze. Ciągnie dalej, że dostali określoną sumę i zniknęli, ale to nie pomogło, bo dziewczynka zmarła.
Ender nie przestaje dręczyć Yilmaza, mówi mu, że go karmi i poi, bo jest jego zabezpieczeniem. Nigdy nie chciał pokazać jego siostrze jego brudnych rąk (coś w tym stylu). Grozi, co zrobi jemu, a także Vildan, jeśli ona nie zachowa się tak jak powinna. Yilmaz mówi mu, że Vildan wie co ma robić i dotrzymuje słowa. Ender jednak nie przestaje i zaczyna snuć dwuznaczne sugestie o tym, jaka Vildan jest piękna i co może jej zrobić. Yilmaz nie wytrzymuje i próbuje się na niego rzucić, ale zostaje powstrzymany.
Beril z rozrzewnieniem ogląda wspólne zdjęcia swoje i Daghana, gdy przychodzi Sahika i zaprasza ją na zakupy. Beril dzwoni po Fahriego, który właśnie rozmawia z Daghanem i opowiada jak Yilmaz wykonał czarna robotę i zniknął. Po rozmowie Fahri dzwoni do Endera i mówi, że wszystko poszło zgodnie z planem, Daghan się zjawił, a on opowiedział mu ustaloną wcześniej bajeczkę. Potem zapewnia syna, że będzie wszystko w porządku i nie wpakował się w żadne kłopoty
Sahika ma świetną wiadomość dla Beril, w końcu znalazła księgowego jej ojca, może szykować się na spotkanie. Beril dzwoni i informuje Daghana o księgowym, Daghan dodaje, że idzie z nią. Selvi, która przysłuchuje się rozmowie również chce pójść, ale nagle Sabiha źle się czuje i Selvi zostaje z nią.
Podczas spotkania z księgowym przedstawia on księgi i rozliczenia z tamtego okresu Sezaia. W pewnym momencie jako płatnika Sezaila Karali wymienia Halila Soysura. Daghan jest wstrząśnięty, to z pewnością pomyłka, pułapka cokolwiek, ojciec nie dostał od Sezaia tyleset tys. lirów, a już z pewnością nie szantażował ojca Beril.
W domu Daghan nie wie jak powiedzieć rodzinie o tej kolejnej pułapce i tym, jak mogą ich próbować wrobić, zwierza się Selvi. Nie umie się pozbierać podczas kolacji. W końcu Selvi zdobywa się na odwagę i mówi, że muszą następnego dnia iść do banku i wyjaśnić przelewy. Niczego nieświadomy Halil zgadza się na wszystko i nie ma nic przeciwko.
Ender znajduje w pokoju zagubione wspólne zdjęcia Daghana i Beril.
Halil w banku doznaje szoku, jak słyszy kwotę, jaką rzekomo przeksięgowano na jego nazwisko. Daghan jest w jeszcze większym, gdy okazuje się, że rzeczywiście na koncie jest taka kwota. Jest pewien że to pułapka, ktoś próbuje teraz wrobić jego ojca.
Podczas wyjścia z banku Fahri na polecenie Endera, próbuje samochodem przejechać Halila, Daghan ratuje go w ostatniej chwili. Doprowadzony do ostateczności Daghan wdaje się w bójkę z jednym z kierowców. Selvi rozdziela ich i błaga, by pomyślał o ojcu, za chwilę od nowa ich rodzina może mieć problemy. Błaga go by przemyślał i się wycofał ze śledztwa, zanim nikt jeszcze poważnie nie ucierpiał i wszyscy są cali. Pokazuje mu, jak jego przeciwnicy są potężni. Załamany Daghan zgadza się, nie będzie dalej drążył tej sprawy.
Dopiero w mieszkanku przy porcie daje upust swojemu bólowi, temu, iż nie wymierzył sprawiedliwości. Właśnie w takim stanie znajduje go Mehmet, który wpadł do niego w odwiedziny z ...siekierą.
Tymczasem Selvi jedzie na spotkanie z kimś, gdy wysiada, ukazuje się nam retrospekcja z jej spotkania z Enderem. Akcja ciągnie się od chwili gdy chciała wyjść i mówiła, że tym razem stanie po stronie sprawiedliwości. Widzimy jak szarpie się z Enderem, ten zamierza ją uderzyć, ale powstrzymuje się i ma dla niej lepszy argument przekonywujący. Bierze pistolet, ładuje do magazynka jeden nabój, przykłada do głowy Yilmaza i każe jej zgadywać, kiedy przyjdzie kolej na ten właśnie nabój. Po kilku ślepych strzałach Selvi pęka. Zgadza się ocalić brata kosztem Daghana i wpakować tego drugiego do więzienia. Następuje etap negocjacji, Selvi mówi, że wyda Daghana, ale odbędzie się to według jej reguł, pod warunkiem, że uwolni jej brata. Ender zgadza się, ale Yilmaz będzie zabezpieczeniem i będzie w jego rękach, aż Selvi wypełni swoją część. Omawiają szczegóły. Na końcu Selvi każe mu się pobić, by jej porwanie wyglądało wiarygodnie. Ender nie może uwierzyć, dodaje, że nie podniesie ręki na kobietę, ale gdy Selvi nalega, wzywa dwóch swoich osiłków, którzy dostają za zadanie ją pobić. Scena katowania Selvi straszna. Mamy też jeszcze jedną retrospekcję, wspominaną wcześniej scenkę, gdy Yilmaz miał za zadanie zabić Fahriego, a przeszkodził w tym telefon. Okazuje się, że to dzwoniła do Endera Selvi z informacją, że Daghan namierzył Fahriego i zamierza się z nim spotkać. To ona zaproponowała, by Fahri wcisnął Daghanowi bajeczkę o Yilmazie i fałszywym świadku- Vildan, jego siostrze, skoro i tak on sądzi, że świadek nie żyje. Fahri potwierdziłby również, że świadek zmarł. Ender się zgadza i w ten oto sposób zostaje ocalona głowa Fahriego. Ale też jest jeden ważny szczegół. Pod sądem, gdy Daghan odchodził i mówił że idzie na spotkanie z Fahrim, był Osman, który miał za zadanie pilnować Selvi. Ja nie wiem, czy on nie podsłuchał rozmowy, nie zauważony przez nią, stąd podejrzenia Daghana.
Następuje powrót do bieżących wydarzeń. Selvi idzie na spotkanie z ... Enderem na targu, przy stoisku cytryn. Na dzień dobry robi mu wyrzuty, za próbę przejechania Halila. Ender odpowiada jej, że to było ostrzeżenie i przypomnienie o umowie. Ma się pospieszyć i jej dotrzymać. Selvi próbuje się targować i wyjaśnia mu, że to nie jest konieczne. Po tym nieudanym wypadku Halila, Daghan zgodził się zrezygnować z dalszego śledztwa, są bezpieczni. Ender jednak nie ufa tej rezygnacji Daghana i każe jej dokończyć dzieła, inaczej przygotuje trzy groby dla nich (Yilmaza, Selvi i Daghana) i ich pochowa. Żadne z nich nie widzi przechodzącego obok mężczyzny w kapturze, to Daghan, który śledził Selvi. Prawdopodobnie podsłuchał rozmowę Selvi i Endera, a już na pewno jej zakończenie i w którym obudziła się straszna wściekłość, złość i chęć zemsty.
Widzimy potem jak idzie z tą siekierą, którą przyniósł Mehmet po lesie, ścina drzewa, mówi, że od tej pory będzie ufał tylko własnemu sercu i zbija ze ściętych desek trzy trumny. Na zakończenie komentuje: "zobaczymy, kto kogo pochowa"... |
|
Powrót do góry |
|
|
flo King kong
Dołączył: 26 Lip 2013 Posty: 2384 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:31:51 11-02-17 Temat postu: |
|
|
Aga, niesamowita jesteś!! Super opis!
Zabiła mnie ta podwójna wolta na koniec ...
No i jeszcze scena, jak Ender zabawia się w rosyjską ruletkę ... niesamowita ... i jak zagrana przez Fahriye ...
O grze Engina nie wspominam, bo to klasa sama dla siebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jantar Generał
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 7796 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:47:10 11-02-17 Temat postu: |
|
|
animki z forum rosyjskiego
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|