Telenowele

Lineczka · Wysłany: 23:40:32 14-02-17 Temat postu:

W podpisie mam dwóch Arturów w kapeluszach, więc mają przewagę.

Też mi się wydaje, że Oytun polubi Maral.

martoslawa · Wysłany: 23:41:10 14-02-17 Temat postu:

Ale Maral i Sarp cudnie na siebie spojrzeli, chemia jest jak nic!!! Niezaprzeczalna!!!

Lineczka · Wysłany: 23:43:05 14-02-17 Temat postu:

Fajnie Sarp wyglądał w kapeluszu, jemu we wszystkim do twarzy.

Super sceny protów! Jak oni na siebie patrzyli! Chemia ogromna, wow!

martoslawa · Wysłany: 23:45:36 14-02-17 Temat postu:

Co ta Maral wyprawia, jakieś spotkania w magazynie tworzy jakby biura nie miała.

No a co jeśli nikt nie będzie chciał przy jakiejś rzeczy pracować?

Nie ogarniam trochę tego.

Maral jest jakaś taka pomarańczowa na twarzy, źle jej podkład dobrali.

Lineczka · Wysłany: 23:48:59 14-02-17 Temat postu:

martoslawa · Wysłany: 23:50:56 14-02-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 23:52:24 14-02-17 Temat postu:

Super scena Sarpa z ojcem (jestem pewna na 99%).

Gra Arasa rewelacja!

martoslawa · Wysłany: 23:53:29 14-02-17 Temat postu:

Ja bym powiedziała, że ten ojciec jest na 100% pewny już.

Sarp jest mądry i się zorientował, że tatuś jest w telewizji.

Lineczka · Wysłany: 23:53:59 14-02-17 Temat postu:

Minuta przerwy, za chwilę wracam.

martoslawa · Wysłany: 23:55:31 14-02-17 Temat postu:

Ach, nie lubię takiego mściwego "Arasa".

Okej, to ja sobie też zatrzymam.

Lineczka · Wysłany: 23:59:04 14-02-17 Temat postu:

Ok, już jestem. Zatrzymałam się na 37 minucie.

martoslawa · Wysłany: 0:03:50 15-02-17 Temat postu:

ja jestem na 41:39!

Aras gra przepięknie! Aż mi smutno.

Przyjaciel Sarpa jaki skromniś, hahahahah. O matko, co on wyprawia za romanse, hahahahahhaha.

Lineczka · Wysłany: 0:05:22 15-02-17 Temat postu:

Dostałam ataku śmiechu podczas sceny, gdy wkurzony Sarp nastawiał antenę.

Nie mogę się uspokoić, aż się popłakałam.

martoslawa · Wysłany: 0:06:12 15-02-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 0:07:42 15-02-17 Temat postu:

Mnie się i wkurzony Aras podoba, jest świetny w tym wydaniu! Sarp popisał się bystrością i sprytem, odkrył kim jest jego ojciec. Scena,, gdy przed telewizorem mówi: "cześć tato" - miazga! Uczucia malujące się na jego twarzy - majstersztyk.

Za matką Sarpa nie przepadam. Kolejny raz mi podpadła.

Jej syn jest dorosły i nie powinna przed nim ukrywać tak ważnej informacji jak ta o danych ojca. Miał prawo wiedzieć!