|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atahan Moderator
Dołączył: 28 Cze 2017 Posty: 5568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 15:18:07 17-09-19 Temat postu: |
|
|
[quote="lucy"] Shelle napisał: | zrobiłam sobie wycieczkę po Doktorku, bo mnie zaciekawił ten wysoki reyting pierwszego odcinka. Szkoda, ze nasi zamiast kontynuować Na dobre i na złe (bo to chyba jeszcze leci ?) nie wpadli na pomysł, żeby zrobić polską wersję tej hitowej koreańskiej historii. |
Nie zrobią, bo to jest polska widownia... Ludzie nie oglądaliby, pewnie tak, jak oglądają "Na dobre i na złe", które od lat zajmuje 2. miejsce, wśród najchętniej oglądanych polskich seriali. |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:36:02 17-09-19 Temat postu: |
|
|
Atahan napisał: | Nie zrobią, bo to jest polska widownia... Ludzie nie oglądaliby, pewnie tak, jak oglądają "Na dobre i na złe", które od lat zajmuje 2. miejsce, wśród najchętniej oglądanych polskich seriali. |
Jaką oglądalność miał/ ma (bo nie wiem czy jeszcze leci, czy już nie) Doktorek USA u nas ? I jaką by mógł mieć gdyby poleciał na TVP, TVN czy Polsacie ?
Skoro ludzie tak kochają NINZ to niech dalej leci. To wcale nie determinuje szans na dobrą oglądalność adaptacji tej historii koreańskiej. Tym bardziej, ze nasi lubią oglądać seriale o szpitalach. Kiedyś hitem był Szpital na peryferiach, potem Ostry dyżur ... (Echo serca też ma chyba dobrą oglądalność skoro jest drugi sezon ...) |
|
Powrót do góry |
|
|
kiea Cool
Dołączył: 23 Paź 2017 Posty: 598 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:18:21 17-09-19 Temat postu: |
|
|
lucy napisał: |
Ja w ub. tygodniu dotarłam tylko do połowy, bo czasowo nie wyrobiłam A przedwczoraj zamiast oglądać Cocuka to zrobiłam sobie wycieczkę po Doktorku, bo mnie zaciekawił ten wysoki reyting pierwszego odcinka. . |
Ja zaczęłam wczoraj oglądać, ale niewiele udało mi się zrozumieć. Za bardzo się rozochociłam tym pierwszym odcinkiem, który czaiłam... No i mi się zasnęło Ale mam zamiar obejrzeć z nag napisami |
|
Powrót do góry |
|
|
Matthias_96 Mocno wstawiony
Dołączył: 21 Wrz 2016 Posty: 5708 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kutno Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 22:24:25 17-09-19 Temat postu: |
|
|
Serial będzie tłumaczony przez grupę: Czas na Tureckie |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:10:01 18-09-19 Temat postu: |
|
|
Na dobry początek dnia obejrzałam sobie 1 odcinek Cocuka i powiem, że bardzo mnie zainteresował serial. Widać, że będzie tutaj trochę typowej tureckiej patologii, ale też spory potencjał na fajne rozwinięcie tej historii.
Nie znam się za bardzo na depresji poporodowej, więc nie wiem, na ile zachowanie Sule wynikało z jej choroby, a na ile z tego, że jest podłą nieludzką żmiją, ale parę razy miałam ochotę jej przyłożyć niedopalonym papierosem. Dobrze, że chociaż tata kocha małego, bo taka mamusia to prawdziwy skarb
Ja wiem, że scenariuszowo było przydatne to, że Akca została sama z Efe, ale na litość boską, co za patologia! Kto normalny zostawia swoje dziecko z osobą, którą się poznało dzień wcześniej i rozmawiało z nią 5 minut? OK, przyprowadziła im Efe do domu, ale tak czy inaczej
Mam nadzieję na więcej Kenana w kolejnych odcinkach Mam nadzieję, że 2 uda mi się obejrzeć jeszcze dzisiaj. |
|
Powrót do góry |
|
|
Onedine Idol
Dołączył: 10 Mar 2018 Posty: 1632 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:31:25 18-09-19 Temat postu: |
|
|
lucy napisał: |
To znaczy, ze ludziom nie powinno się dawać drugiej szansy? | Bliscy osób robiących źle mogą dawać im tysiąc szans (ich sprawa), inni nie mają takiego obowiązku. Mogą dać taką szansę raz i okazać się, że o jeden raz i tak za dużo.
lucy pisałaś o patologii, ale prawda jest taka, że są ludzie, którzy nie mieli z nią do czynienia, a lubią krzywdzić innych lub stosować przemoc.
Zawiodłam się na serialu po 1 odcinku, miał dobre plakaty, splagiatowane intro (w moim odczuciu) i takie jest moje wrażenie o tym produkcie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:05:54 18-09-19 Temat postu: |
|
|
A ja się nie rozczarowałam. Dobrze mi się oglądało dwa pierwsze odcinki, zainteresowała mnie historia i nie mogę się doczekać, co będzie dalej.
W dalszym ciągu nie mogę patrzeć na Sule i na to, co ona wyprawia. Serce mi się krajało, jak Efe opowiadał, że jak wyleciał z balkonu, to wołał mamę, żeby mu pomogła, a ona tam stała i nic nie zrobiła
Cieszę się, że Akca abla postanowiła zostać i chronić małego
Ciekawa jestem tylko, jaką dramę im zgotuje ten cały Hasan... |
|
Powrót do góry |
|
|
Liam Generał
Dołączył: 13 Gru 2018 Posty: 8138 Przeczytał: 92 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 23:08:31 18-09-19 Temat postu: |
|
|
Jak pierwszy odcinek pojawi się na grupie CnT to odrazu zaczynam oglądać |
|
Powrót do góry |
|
|
Matthias_96 Mocno wstawiony
Dołączył: 21 Wrz 2016 Posty: 5708 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kutno Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 11:51:13 19-09-19 Temat postu: |
|
|
Ja również rozpocznę oglądanie, jak tylko pojawi się 1 odcinek . |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:50:29 19-09-19 Temat postu: |
|
|
Oglądnęłam odcinek pierwszy w całości i mogę dyskutować
Onedine napisał: | lucy pisałaś o patologii, ale prawda jest taka, że są ludzie, którzy nie mieli z nią do czynienia, a lubią krzywdzić innych lub stosować przemoc. |
No własnie to napisałam Onedine, ze taki, który wyrósł pomiędzy wzorcami i zasadami, a mimo to sieje zło jest najgorszy, wręcz najniebezpieczniejszy i nic nie tłumaczy jego podłości i krzywdzenia innych, a jak jeszcze przemocy się dopuszcza to jest dla mnie zerem i pierwszym kandydatem do eliminacji ze społeczeństwa. Jeśli jest chory to niech się leczy ... inaczej na oddział zamknięty.
No Hasana w takich kategoriach oceniać nie można, bo jak sama Asi powiedziała w rozmowie ze służącymi jej syn odkąd uciekł z sierocińca dostał się po pod skrzydła ulicy i praw nią rządzących ... i to go dalej kształtowało, wiec się jedynie staczał. Charyzma jego charakteru i osobowości przemianowała się w charyzmę jaką mają przywódcy światka przestępczego (bo Hasan jest szefem gangu ulicznego). W mojej opinii wyciągnięcie go ze środowiska i podleczenie jego skrzywionej psychiki (bo nie było jeszcze, ze jest naprawdę zły. Jak człowiek stanie w obliczu sytuacji, która testuje człowieczeństwo to dopiero można się brać za jego ocenę i wydawać wyroki. To, że pobił dziewczynę, która niby miała go wyciągnąć z bagna jakim przesiąkł już do szpiku kości jest na pewno czymś karygodnym, ale mimo wszystko ten człowiek żeby przetrwać na ulicy musiał ciągle walczyć i wszystko wymuszać i w jego głowie wypracował się mechanizm myślenia i działania oparty na patologicznych wzorcach i zachowaniach. Żeby taki ktoś miał szansę się od tego uwolnić potrzebna mu pomocna dłoń. Jakiś bodziec, który wygeneruje w nim potrzebę zmiany siebie. Jak coś takiego się stanie to zaczyna się coś co przypomina przewracające się domino. Nie wiem jaka przyszłość został przewidziana dla Hasana przez scenariusz i chętnie się jej przyglądnę. Tym bardziej, ze każdy przypadek jest inny i tak samo jak człowiek na poziomie może się stoczyć tak i patol może się zresocjalizować. Emir, którego od początku do końca (prawie do końca, bo finału jeszcze nie widziałam) uwielbiałam nie był nawet w ułamku postacią autentyczną (czyt. tak naprawdę był postacią absurdalną, niemożliwą w realu), więc skoro jego się dało oglądać to przed Hasanem stoi wręcz świetlana przyszłość pod tym względem.
Szkoda Onedine, ze z góry oceniasz i przekreślasz coś co nie miało jeszcze szansy odsłonić się całkowicie, bo fanie by było znowu wspólnie podyskutować. No cóż, nic na to nie poradzę.
Shelle napisał: | A ja się nie rozczarowałam. Dobrze mi się oglądało dwa pierwsze odcinki, zainteresowała mnie historia i nie mogę się doczekać, co będzie dalej. |
Też mi się dobrze oglądało. Jedyne życzenie do 1 odcinka to, że mógłby być trochę dynamiczniejszy. Aczkolwiek może to wina bardzo stonowanej i nie walącej w uszy muzyki jak to jest w innych serialach (ja już tego nie lubię w ścieżkach muzycznych) prze co nie dźwiga ona emocji sztucznie i w rezultacie wydaje się momentami monotonnie.
Shelle napisał: | W dalszym ciągu nie mogę patrzeć na Sule i na to, co ona wyprawia. |
Ja od pewnego czasu mojej telenowelo- turkiszowej części życia jestem fanem czarnych charakterów pod warunkiem oczywiście, ze są świetnie wykreowane i biorąc pod uwagę, ze tutaj się zapowiada mega dobry czarny duet (Sule i Hasan, którzy prawdopodobnie zawiążą w przyszłości pakt) ... ja już zacieram rączki
Ciekawe którzy mnie tu bardziej przekonają: źli czy dobrzy ? Bo od tego będzie zależeć moje nastawienie i moje kibicowanie postaciom.
Także na wstępie już powiem, że sama postać Sule mi się bardzo podoba. Nie jest wg mnie tak jak piszecie, ze jest zła do szpiku kości, bo gołym okiem widać, że ma sumienie i wiele ją kosztuje to co jednak robi Efe. Oczywiście, żeby nikt nie pomyślał, że to dla mnie pestka, bo robienie krzywdy dziecku w mojej opinii jest zawsze karygodne i nic tego nie usprawiedliwi. Jednak Sule ma jakiś poważny problem natury psychicznej, który kieruje jej działaniem i mam ochotę się temu przyjrzeć.
Jest przede wszystkim szczera w rozmowie z teściową czyli ma odwagę krzyknąć "dość" i przyznać się do winy... i bardzo mnie zaskoczyła kiedy powiedziała, że jej stosunek do Efe byłby zupełnie inny, gdyby nie presja otoczenia w domu. Czyli jest przekorna i lubi sama się w coś wczuwać, w tym w rolę matki. I ja to rozumiem, bo jak inni patrzą na ręce człowiekowi to po jakimś czasie zaczyna się on czuć niegodny zaufania, niedoceniony, a co za tym idzie niezadowolony, aż w końcu wściekły ... i zaczyna swój bunt. Szkoda tylko, ze tu ofiarą udowadniania swojej wartości stało się niewinne dziecko. Niemniej jednak mimo, ze Nazal jest świetna w roli matrony rodziny to i tak nie uchroniła się przede mną od wrażenia, że za jej tragedię matki kiedy była młodą dziewczyną (gdy ojciec ją wywiózł w ciąży, a potem odebrał dziecko i nawet nie było jej dane wziąć je w ramiona po urodzeniu) muszą płacić inni. Zrobiła sobie z członków rodziny marionetki, które biorą udział w jej rehabilitacji po utracie Hasana. Nawet Ali Kemala nazwała imieniem, które miała wybrane dla niego. I jego zrobiła ojcem swego wnuka (nawet nie pytając o zdanie) kiedy odebrała go matce i podstępem wsadziła je Sule w ramiona każąc trzymać język za zębami. Podstępem czyli robiąc wodę z mózgu.
Nie można wg mnie przymknąć na to oka, bo tak naprawdę z jej apodyktyczności wzięło się nieszczęście całej rodziny.
Wg mnie duet protów w przeciwieństwie do tego co Onedine napisała nie musi od pierwszego momentu być hoit i jeszcze raz hot. Nie każda miłość zaczyna się od pierwszego wejrzenia tak jak przyzwyczaiły nas do tego seriale i telki. Niekiedy rodzi się w bólach, albo stopniowo, ale kiedy się wreszcie urodzi też zachwyca. I jak tak widzę główny wątek tutaj. Wreszcie jakaś odmiana.
Scenariusz nie śpi i dba o rozwój wątku prota i jego żony w kierunku powolnego unicestwienia ich związku. Ali Kemal nie uwierzył w przypadkowe zaginięcie Efe podczas spaceru z mamą i podpytuje syna jak to było. No nie uzyskał odpowiedzi, więc na razie nie ma pretekstu, by się od niej odsunąć, choć chyba ma ochotę.
A teraz kwiatki:
1. Protka musiała oddać dziecko, bo nie było ją stać na jego wychowanie. Innej ewentualności nie ma, bo dziewczyna bardzo uczuciowa. No, ale skoro nie było ją stać to dlaczego jej wystrój mieszkania o tym nie świadczył ? Wg mnie powinna żyć w ruderze, w ubóstwie.
2. Skoro Hazal urodziła Hasana kiedy była bardzo młoda to jako jej pierwszy syn powinien wyglądać na starszego od pozostałych braci. Ne wygląda jednak i tu nie chodzi o wiek aktorów tylko wygląd postaci.
3. Służąca Melek to jakiś jasnowidz. Włożyła Efe karteczkę z adresem tak jakby wiedziała po co Sule zabiera syna poza dom. Przesada Nie lubię w serialach postaci nawiedzonych, no chyba, ze są karykaturalne.
O Hasanie się wypowiem po obejrzeniu 2 odcinka, bo na razie to mnie tylko kupił. Nie wiem jeszcze co w tym worku, bo było go mało. A Kemala to już w ogóle ...
Ostatnio zmieniony przez lucy dnia 15:00:43 19-09-19, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Onedine Idol
Dołączył: 10 Mar 2018 Posty: 1632 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:05:59 19-09-19 Temat postu: |
|
|
lucy napisał: |
Szkoda Onedine, ze z góry oceniasz i przekreślasz coś co nie miało jeszcze szansy odsłonić się całkowicie, bo fanie by było znowu wspólnie podyskutować. No cóż, nic na to nie poradzę. | Fakt, że Hasan pobił protkę, gdy była w ciąży jest dla mnie nie do przejścia. Nieważnie w jakich wychowywał się warunkach. Postać jest skończona dla mnie i nie mogłabym oglądać takiej historii nawet, gdy zainteresowały mnie inne postacie. Miałam w innym serialu tureckim taki wątek, gdzie mąż uderzył żonę raz (drugi plan), ona mu wybaczyła, serial też, a ja do końca czułam niesmak przy tej postaci. Nie chcę takich bohaterów w fabułach, które oglądam. Zwłaszcza jak serial ma odcinki 2,5 godzinne, postać jest raczej znacząca (aktor jest wysoko w czołówce) i będzie jej sporo.
lucy napisał: |
A teraz kwiatki:
1. Protka musiała oddać dziecko, bo nie było ją stać na jego wychowanie. Innej ewentualności nie ma, bo dziewczyna bardzo uczuciowa. No, ale skoro nie było ją stać to dlaczego jej wystrój mieszkania o tym nie świadczył ? Wg mnie powinna żyć w ruderze, w ubóstwie.
| Kobieta, która zabrała dziecko od protki spoglądała na ściany w mieszkaniu i w rogu były zacieki czy coś takiego. To było sygnałem dla widza, że protka żyła w bardzo złych warunkach.
Ostatnio zmieniony przez Onedine dnia 17:07:31 19-09-19, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:39:33 20-09-19 Temat postu: |
|
|
Onedine napisał: | Fakt, że Hasan pobił protkę, gdy była w ciąży jest dla mnie nie do przejścia. |
Wg mnie to dobrze, że znalazł się serial, który wygospodarował miejsce w fabule na wątek podnoszący problem bicia kobiet, który jest w końcu zjawiskiem powszechnym na świecie i który na mur beton będzie miał wartość edukacyjną. Zamiatanie problemu pod dywan i stronienie od niego nie zmieni rzeczywistości, tylko wałkowanie temat na forum ogólnym, a ekrany telewizora świetnie się do tego nadają. Pokazanie specyfiki tej przemocy od kuchni i wskazanie metod wyzwolenia się od niej na konkretnym przykładzie jest głosem, który usłyszą tłumy i który wyrwie jej z niemocy i pokaże, ze można z tą przemocą fizyczną walczyć. Mam tu na myśli nie tylko niż społeczny, bo kobiety wykształcone i na poziomie tez się z tym zmagają i często wstydzą się, ze są bite. Dla niektórych serial jest jedynym źródłem wiedzy na ten temat, bo żyje w tzw. ciemnogrodzie, a dla innych źródłem, z którego czerpie się siłę do przeciwstawienie się tej przemocy. To, ze aktor się zgodził zagrać tak niewdzięczną rolę jest dla mnie przyciągające, a nie odpychające, ale z drugiej strony mam duży dystans do fabuł w serialach. Nie umiem się tak jak niektórzy zagubić w fikcji i brać ją na serio, więc dla mnie nie jest problemem żadna kontrowersyjna tematyką. Jedyne czego nie toleruję to zdemoralizowanych aktorów na ekranie. A reszta im bardziej życiowa i wierniej odwzorowana na na ekranie tym mocniej mnie kręci. Seriali płytkich o niczym nie chce już oglądać i bardzo się cieszę, że trafił się Cocuk.
Onedine napisał: | Kobieta, która zabrała dziecko od protki spoglądała na ściany w mieszkaniu i w rogu były zacieki czy coś takiego. To było sygnałem dla widza, że protka żyła w bardzo złych warunkach. |
Moja znajoma miała takie zacieki w pokoju (w 5-letnim bloku) po wielkiej ulewie, tak więc jestem "oswojona" z takim widokiem. Gdyby reszta mieszkania, w tym styl i wystrój korespondowałaby z tymi plamami to wtedy byłoby jak trzeba. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:11:04 20-09-19 Temat postu: |
|
|
lucy napisał: | Moja znajoma miała takie zacieki w pokoju (w 5-letnim bloku) po wielkiej ulewie, tak więc jestem "oswojona" z takim widokiem. Gdyby reszta mieszkania, w tym styl i wystrój korespondowałaby z tymi plamami to wtedy byłoby jak trzeba. |
A moim zdaniem nie musieli zaznaczać, że protka mieszkała w totalnej ruderze, żeby było widać, że była biedna. To że w mieszkaniu nie miała szczurów i chata się nie waliła, nie musi od razu oznaczać, że miała wystarczająco dużo kasy, żeby wychowywać dziecko. Wychować samotnie dziecko nie jest łatwo nawet jak się nie jest super biednym, a co dopiero, jak tych pieniędzy trochę jednak brakuje. Dla mnie jest oczywiste, że protka uznała, że nie będzie w stanie zapewnić dziecku tego, co powinno się dziecku zapewnić i dlatego zdecydowała się je oddać. Wystrój mieszkania mnie osobiście jakoś specjalnie nie uderzył. |
|
Powrót do góry |
|
|
Onedine Idol
Dołączył: 10 Mar 2018 Posty: 1632 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:47:28 21-09-19 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | lucy napisał: | Moja znajoma miała takie zacieki w pokoju (w 5-letnim bloku) po wielkiej ulewie, tak więc jestem "oswojona" z takim widokiem. Gdyby reszta mieszkania, w tym styl i wystrój korespondowałaby z tymi plamami to wtedy byłoby jak trzeba. |
A moim zdaniem nie musieli zaznaczać, że protka mieszkała w totalnej ruderze, żeby było widać, że była biedna. To że w mieszkaniu nie miała szczurów i chata się nie waliła, nie musi od razu oznaczać, że miała wystarczająco dużo kasy, żeby wychowywać dziecko. | Dla mnie serial ewidentnie pokazał swoją myśl, że protka żyła w złych warunkach i dziecko bym przy niej cierpiało biedę, gdyby z nią zostało.
Babki jest najgorsza. Ona powinna była w przeszłości inaczej rozegrać sytuację. Wykorzystała zły wówczas stan psychiczny protki, jej braki finansowe, zamiast np nawet anonimowo wesprzeć, aby syn był przy matce. Usłyszała jedną rozmowę u ginekologa i wygląda tak jakby tym się usprawiedliwiła w swoim postępowaniu. |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:37:16 21-09-19 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | A moim zdaniem nie musieli zaznaczać, że protka mieszkała w totalnej ruderze, żeby było widać, że była biedna. |
No to każdy ma inny odbiór. Ja oglądając ten fragment cały czas się zastanawiałam dlaczego ona to dziecko oddaje. Niemałe mieszkanie, duże okna, lustro w przedpokoju ect ... w takich warunkach żyje większość społeczeństwa na świecie. Bez pracy okresowo są też całe armie i jakoś dają radę wychować dzieci. Dla mnie jedynym powodem żeby oddzielać dziecko od matki są naprawdę skrajne warunki: brak dachu nad głową, brak osoby w otoczeniu, która można poprosić o pomoc, choroba. A w mieszkaniu protki miejsce dla dziecka by się znalazło. Kawałek mleka też. Idąc tropem myślenia, że do wychowania dziecka potrzebne są ponadprzeciętne warunki trzeba by większość dzieci oddać do adopcji, a co za tym idzie na jeszcze większa pastwę, bo niebiedna mniejszość nie wchłonęłaby takiej ilości. No i instynkt macierzyński wyparowałby w trzecim pokoleniu.
Shelle napisał: | To że w mieszkaniu nie miała szczurów i chata się nie waliła, nie musi od razu oznaczać, że miała wystarczająco dużo kasy, żeby wychowywać dziecko. |
Protka pochodzi z niżu społecznego i jej matka jakoś ją wychowała. Co więcej ubiera się gustownie, ma smartfona, makijaż ... o jakiej biedzie my mówimy ? Tam by się i dwójka dzieci wyżywiła.
Jak się pochodzi ze średniej warstwy społecznej i żyje na wyższym poziomie to wymagania są większe, bo mentalność jest inna. Ale nie w slumsach.
Do wychowania dziecka wcale nie jest potrzebna wystarczająco duża kasa.
Reasumując ... gdybym coś takiego zobaczyła w realu to bym powiedziała o matce, ze jest wyrodna. Tą bajeczkę kupiłam tylko dlatego, że reszta jest imponująca. Na kwiatkach w pierwszym odcinku się jednak nie skończyło, bo w drugim też były
Onedine napisał: | Babki jest najgorsza. Ona powinna była w przeszłości inaczej rozegrać sytuację. Wykorzystała zły wówczas stan psychiczny protki, jej braki finansowe, zamiast np nawet anonimowo wesprzeć, aby syn był przy matce. Usłyszała jedną rozmowę u ginekologa i wygląda tak jakby tym się usprawiedliwiła w swoim postępowaniu. |
Wg mnie ona miała życie protki i Hasana od dawna na patelni. I kiedy "przypadkowo" natknęła się na nią przed jej domem kiedy ta zasłabła i zawiozła ją do szpitala to była już w trakcie realizacji planu. Chciałabym, żeby to zostało wyjaśnione, bo przy jej ocenie jest ważne czy ona to od początku do końca ukartowała (co by było najgorsze) czy faktycznie wykorzystała sytuację kiedy się dowiedziała od ginekologa o chęci oddania dziecka do adopcji (swoja drogą - ona to podsłuchała pod drzwiami czy miała tą wiedzę już wcześniej ? Bo dla mnie ta sytuacja była niejednoznaczna i mam wątpliwości) .
I zgadzam się z tym co piszesz Onedine, ze Asi postąpiła te 5 lat temu najgorzej jak mogła. Dla mnie to taka podwójna moralność jest u tej kobiety. To jak traktuje Akcę w domu za plecami rodziny jest naprawdę żałosne. Jak się z nią licytuje kto dotrzymał słowa, kto nie jest okropne. Ten album ze zdjęciami to była zagrywka poniżej pasa, no protka na szczęście ma refleks umysłu i potrafi zawsze świetnie spuentować.
Ale najlepsza z całej ekipy jest Sule i ja naprawdę jestem zachwycona obroną postaci przez aktorkę. Gra bez zarzutu i wyciąga postać z największych opresji. Do tego scenariuszowo rozdaje tu karty i trzyma wszystkich w garści. Kiedy okazało się, ze to Akca jest ofiarą upadku Efe z balkonu i w szpitalu zjawia się cała rodzinka myślałam, ze jest Sule skończona, bo jak można usprawiedliwić to, ze pod jej okiem dziecko wypadło z balkonu ? Można. I wszystkim szczena opadła kiedy biedna Sule nie tylko zasnęła, ona jest tak naprawdę ofiarą całej rodzinki, która zmusiła ją psychicznie do przyjmowania leków uspokajających, a te powodują senność i otępienie (dlatego zamarła na widok zwisającego za balustrada Efe) A kiedy przy innej okazji została posądzone, ze ich wcale nie przyjmuje i byłam pewna, ze to już na pewno będzie koniec rozpłakała się i stwierdziła, że gdyby ich nie brała to by karmiła dalej dziecko piersią. A nie karmi, bo na ulotce wyczytała, że w przypadku karmienia brać ich nie można. I teraz widać czy Efe jest dla niej mniej ważny od biologicznego syna. Co więcej zażywa lekarstwa, po których kwiatki więdną (to była świetna scena kiedy podlała tabletkę mlekiem i przystawiła dziecko do piersi). Jestem ciekawa co przy Sule czeka wścibską służącą, która 5 lat temu odwaliła czarną robotę, a teraz szpieguje i intryguje. Niby ma dobre chęci, ale temu dziecku nie dzieje się w domu Asi aż tak krzywda, żeby głupia służąca musiała interweniować i wtykać noc w nieswoje sprawy. Dobrze, że Asi ma dystans i dała jej do zrozumienia, żeby się ogólnie puknęła w głowę. I chyba to zrobi, bo już poradziła Akcy odejść z tego domu. Wiemy, ze po tym co zobaczyła za kuchennym oknem nie odejdzie i chyba przyjmie pomoc Ali Kemala, a dokładnie propozycję, by została opiekunką Efe ...
Hasan powiedział do Emine, ze przez nią znowu musi być złym człowiekiem. Części tej rozmowy w ogóle nie skumałam, bo rzucał zdania powyrywane z kontekstu. Że wciągnęła go w coś i zmusiła wzięcia odpowiedzialności "za to dziecko". Z jakie dziecko ? W innej scenie z przeszłości jest, ze Hasan oskarża po pijaku Akcę o dziecko z innym ? Czy on jest naprawdę ojcem Efe ? Ale by się Asi wkurzyła, ze oddała serce obcemu dziecko, gdyby faktycznie nie był jej biologicznym wnukiem
O Hasanie mam mało do powiedzenia, bo jego postać nic nie pokazuje. W aucie padły słowa, ze jego miłość do Akcy jest tak wielka, ze życie bez niej nie ma sensu (coś w ten deseń), no ale nadal nic o nim nie wiemy. W tej scenie z przeszłości było ewidentnie pokazane, że Akcy z nim dobrze było. Więc co się stało ? Aha i dalej mnie zastanawia co takiego okropnego zrobiła Akcy jej matka ...
Końcówka rewelacyjna ... ciekawe o jakim polaniu się krwi Hasan pisał w liściku tj czy groźby były puste, czy faktycznie je uskuteczni ?
Jak na razie scenariusz zaskakuje, ale czy tak będzie zawsze ?
Ostatnio zmieniony przez lucy dnia 14:05:27 21-09-19, w całości zmieniany 4 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|