|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:47:02 27-12-16 Temat postu: |
|
|
cukierkiOyku napisał: | Skonczylam. Zaraz wroce z komentarzem........ |
Tylko wracaj, wracaj, nie skacz z okna To tylko serial!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Tutu Dyskutant
Dołączył: 27 Paź 2016 Posty: 157 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:48:57 27-12-16 Temat postu: |
|
|
Obejrzałam.
Po prostu nie wiem co napisać.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:53:42 27-12-16 Temat postu: |
|
|
Tutu napisał: | Obejrzałam.
Po prostu nie wiem co napisać.. |
Witaj w klubie. Ja po tym odcinku wydusiłam z siebie ze 3 zdania komentarza, z których jedno brzmiało "NIEEEEEEEE!!!!!!" i poszłam poszukać jakiejś ściany, o którą mogę sobie rozwalić łeb |
|
Powrót do góry |
|
|
Szerii Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2014 Posty: 14536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:55:15 27-12-16 Temat postu: |
|
|
Tutu napisał: | Obejrzałam.
Po prostu nie wiem co napisać.. |
Doskonale cię rozumiemy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaisa Mistrz
Dołączył: 29 Gru 2015 Posty: 10186 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ślunsk ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:59:01 27-12-16 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że już bardziej dewastującej końcówki w PK niż ta nie bedzie, bo chyba nie przetrzymam. |
|
Powrót do góry |
|
|
cukierki Generał
Dołączył: 16 Cze 2014 Posty: 7714 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:59:17 27-12-16 Temat postu: |
|
|
Jestem matka. I nie wyobrazam sobie przezyc tego co Aysegul jej slowa gdy jechala taksowka mnie dobily ale to co pokazali pozniej...usiadla na tym fotelu...lekarz do niej ze znieczuleniem a ona, że go nie chce bo to i tak juz boli .... I pozniej gdy nagle po wszystkim podchodzi do niej bezsilny Poyraz, załamany, smutny obolały...bierze ją na ręce i przechodzi obok jej ojca i jego ekipy...nie patrzac im nawet w oczy...
Takie sceny tylko w PK... Ten odcinek byl jednym z lepszych w mojej przygodzie z Poyrazem. Caly był świetny. Rozczulil mnie dzisiaj Zulfo i Sado. Bylo duzo dramy ale ja ją lubię. Szczególnie w takim wykonaniu. Cigdem myśli ze Zulfo wybrał ją a on " bardzo kocham Meltem". Ipek mysli ze Sado do niej strzeli a ten ją caluje...na końcówce wydaje sie ze Aysegul ktos uratuje...a jej dziecko ginie na oczach Poyraza...
Dziekuje za wspolne komentowanie. Jak zwykle bylo milo
shelle z okna nie skocze bo musze wiedziec do dalej
Ostatnio zmieniony przez cukierki dnia 0:01:40 28-12-16, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:01:56 28-12-16 Temat postu: |
|
|
Kaisa napisał: | Mam nadzieję, że już bardziej dewastującej końcówki w PK niż ta nie bedzie, bo chyba nie przetrzymam. |
Ja po tej końcówce miałam ogromny kryzys poyrazowy i nie wiedziałam czy dam radę oglądać dalej... Byłam tak zdewastowana i rozgnieciona, że autentycznie nie wiedziałam czy kolejny odcinek mnie przypadkiem nie zabije. Teraz tylko czekam aż Lineczka dobrnie do końcówki, żeby Wam dokładnie napisać jak przeżyłam ten odcinek jak go pierwszy raz oglądałam. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:04:36 28-12-16 Temat postu: |
|
|
Pozamiatane.
Tysiące myśli w głowie, łzy w oczach, ciary na całym ciele.
Główne przesłanie -> Nienawidzę a zarazem kocham PK. |
|
Powrót do góry |
|
|
cukierki Generał
Dołączył: 16 Cze 2014 Posty: 7714 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:05:34 28-12-16 Temat postu: |
|
|
Kurcze to ja ide sie szykowac spac. A pozniej wskocze tutaj na szybko zeby przeczytac twoja wypowiedz shelle
Ja chyba jeszcze nie wierze w to co sie wydarzylo... Jestem w totalnym szoku. Jeżeli oni tak postapili w tym odcinku to co nam zaserwuja jak juz sie skonczy caly serial |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:09:37 28-12-16 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | Pozamiatane.
Tysiące myśli w głowie, łzy w oczach, ciary na całym ciele.
Główne przesłanie -> Nienawidzę a zarazem kocham PK. |
AMEN!!!!
A teraz wreszcie wstawiam to co tyle na Was czekało...
To wszystko co Wam teraz napiszę siedzi we mnie od bardzo bardzo bardzo dawna, ale z wiadomych względów nie mogłam się tym z Wami podzielić. Teraz wreszcie mogę, bo w końcu kto lepiej niż Wy zrozumie mnie w kwestii przeżywania PK. Tego posta napisałam kilka tygodni po obejrzeniu tego nieszczęsnego 43 odcinka i trzymałam go do czasu kiedy wreszcie sami dojdziecie do tego momentu…
Ale zacznijmy od początku… Jak część z Was, od początku domyślałam się, że ciąża Aysegul jest tylko środkiem do celu. Od momentu kiedy Adil zaczął bredzić, że nie pozwoli, żeby jego krew zmieszała się z krwią Bahriego było dla mnie oczywiste, że nie dopuści do tego, żeby dziecko Poyraza i Aysegul się urodziło. Czułam, że ta krótkotrwała ciąża będzie jedynie katalizatorem do czegoś co wydarzy się w przyszłości, że Ethem Bey potrzebuje tak wielkiej dramy, żeby nam coś opowiedzieć… Wszystkie scenki z cieszącymi się przyszłymi rodzicami czy innymi członkami ich rodziny łamały mi serce. Z jednej strony były cudne, przepiękne i urocze, ale z drugiej wiedziałam, że to szczęście nie potrwa długo. Aczkolwiek nawet ta świadomość w żaden sposób nie przygotowała mnie na to co Ethem Bey nam zaserwował w kwestii pozbycia się naszego poyraziątka. Myślałam, że załatwi to w jakiś bardziej „tradycyjny” sposób typu na przykład pobicie czy otrucie, ale to co on zrobił to rozwaliło mnie na tysiące kawałków! I dlatego od początku jak Adil pojawił się w PK mówiłam Wam, że to zło wcielone. Sam diabeł nie byłby okrutniejszy…
Przyznam szczerze, że na początku jeszcze miałam nadzieję, że może jednak uda się to odkręcić, że nie zaserwują nam aż takiej dramy, ale potem przypomniałam sobie, że to Ethem Bey, który uważa, że nie ma nic, na co nie można by skazać protów. W wielu serialach często człowiek się o takie rzeczy nie martwi, bo wie, że scenarzyści tego czy tamtego nie zrobią bohaterom, ale PK to zupełnie inna historia. I w momencie kiedy Aysegul zaczęła swój monolog w taksówce wiedziałam, że tej tragedii już nic nie będzie w stanie zapobiec. Że Adil pozbędzie się dziecka moich najukochańszych protów w najbardziej okrutny, drastyczny, dramatyczny, obrzydliwy, chory, pokręcony, perwersyjny sposób jaki można sobie wyobrazić… I to co się ze mną działo od tego momentu przez kolejne kilka dni to jest normalnie jakiś matrix. Najpierw pojawiła się wściekłość na Aysegul, że dlaczego nikomu nie powiedziała, dlaczego nie poszła po pomoc do swojego ojca, dlaczego sama podjęła taką decyzję, dlaczego nawet nie próbuje jakoś z tego wybrnąć… A potem uświadomiłam sobie to co Aysegul – że nawet jeżeli tym razem się uda to nie ma znaczenia, bo Adil i tak prędzej czy później dokona swego dzieła… A kto wie ile osób będzie musiało przypłacić to życiem… I potem był już tylko brak tchu i totalne przerażenie tym, co ma się za chwilę stać… Jak sobie przypomnę ten ścisk w sercu, to oczekiwanie, to serce które nie wiedziało co ma ze sobą robić to aż teraz kilka tygodni po obejrzeniu tego odcinka dostaję palpitacji…
Wiele razy powtarzałam, że dopóki nie zaczęłam oglądać PK to nie wiedziałam jak można przeżywać serial. A tym razem mogę powiedzieć, że dopóki nie obejrzałam tej sceny nie wiedziałam jaki jeszcze poziom może osiągnąć moje przeżywanie tego serialu. To był jakiś koszmar!! Przede wszystkim jak zaczęłam ryczeć na monologu Aysegul, tak podczas samej wiadomej sceny, zwłaszcza kiedy Aysegul i Poyraz na siebie patrzyli, zanosiłam się normalnie płaczem i wręcz krzyczałam z wściekłości!!! Masakra jakaś!! Jakby mnie ktoś wtedy zobaczył to w życiu by nie pomyślał, że to reakcja na serial. Od razu by mnie do wariatkowa wysłali!!! A ja szlochałam i szlochałam, odcinek się skończył, a ja nadal szlochałam. Przeryczałam całą noc, nie zmrużyłam oka, a w sercu tak mnie ściskało, że to jest niewyobrażalne. Rano się trochę uspokoiłam, ale jak jechałam do pracy to znowu mnie trzepnęło i przeryczałam całą drogę. Ogarnęłam się dopiero na zajęcia, ale to z największym trudem.
Kolejną noc już jakoś przespałam, ale następnego dnia cały czas mi serce trzepotało. Jak tylko sobie przypominałam tę scenę to łzy napływały mi do oczu. Nie mogłam tego kontrolować. A jak sytuacja zaczęła się powtarzać w kolejnych dniach to stwierdziłam, że chyba będę musiała pójść do lekarza po jakieś leki uspokajające. Już nawet zaczynałam wymyślać jakąś zgrabną historyjkę dla lekarza, bo przecież jakbym powiedziała, że przeżywam tak publiczną aborcję na fikcyjnej bohaterce to od razu by mnie do czubków wysłał
Coś takiego zdarzyło mi się pierwszy raz w życiu. To było kosmos nawet jeśli chodzi o PK. Nie sądziłam, że to jest możliwe, żeby mieć tak silną fizyczną reakcję na serialową rzeczywistość. Płacz czy ścisk w sercu już nie raz przerabiałam przy PK i wiele scen mnie rozpłaszczyło, ale tę scenę odebrałam na takim poziomie jeśli chodzi o niekontrolowane reakcje fizyczne, że aż się normalnie przeraziłam co się ze mną dzieje. To było niesamowite i do tej pory nie potrafię tego ogarnąć!
Aha, i często wspominałam o moim najbardziej traumatycznym śnie związanym z PK, a dotyczył on właśnie tego odcinka. Otóż śniło mi się, że pocieszam Aysegul po tej nieszczęsnej aborcji. Jak się obudziłam z tego snu to naprawdę czułam się jakby to wszystko działo się naprawdę. Aż normalnie się rozglądałam czy Aysegul gdzieś w mojej sypialni nie siedzi Ja pierniczę!!! Kosmos totalny!!!!
Ufff, jak dobrze było to z siebie wyrzucić. I powiem Wam, że jeżeli Wasze reakcje były chociaż w połowie tak mocne jak moje to szczerze współczuję… Bo ja porządnie odchorowałam ten odcinek i w mówię w absolutnie dosłownym słowa znaczeniu. Inne sceny, o których mówiłam, że mnie zabiły to był pikuś przy scenie, która miałam wrażenie, że autentycznie mnie zabije…
Dobra, czas chyba się zapisać do jakiegoś zakładu |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:12:02 28-12-16 Temat postu: |
|
|
Shelle, przeczytam twojego posta po tym jak sama zakończę swój wywód, bo chcę żeby na ten moment na moją opinię nic i nikt nie miało wpływu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:15:45 28-12-16 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | Shelle, przeczytam twojego posta po tym jak sama zakończę swój wywód, bo chcę żeby na ten moment na moją opinię nic i nikt nie miało wpływu. |
No ja właśnie między innymi dlatego napisałam tę wiadomość przed polską premierą 43 odcinka - chciałam, żeby w tym poście były zawarte tylko i wyłącznie moje, niczym nie "skażone" wrażenia.
I czekam w takim razie na Twój wywód |
|
Powrót do góry |
|
|
Szerii Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2014 Posty: 14536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 0:17:09 28-12-16 Temat postu: |
|
|
Shelle Myślałam że tylko ja tak przeżywam ten serial.
Teraz kiedykolwiek będzie temat dziecka, aborcji, poronień to już zawsze będe miała przed oczami Aysegul leżącą na tym łózku
Straciłam nadzieje na to że kiedyś będę się turlała ze śmiechu na podłodze |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:18:42 28-12-16 Temat postu: |
|
|
Szerii napisał: | Shelle Myślałam że tylko ja tak przeżywam ten serial.
Teraz kiedykolwiek będzie temat dziecka, aborcji, poronień to już zawsze będe miała przed oczami Aysegul leżącą na tym łózku
Straciłam nadzieje na to że kiedyś będę się turlała ze śmiechu na podłodze |
No na pewno nie w najbliższych odcinkach. Ale co do dalszej przyszłości to nie trać nadziei!! |
|
Powrót do góry |
|
|
cukierki Generał
Dołączył: 16 Cze 2014 Posty: 7714 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:46:29 28-12-16 Temat postu: |
|
|
Shelle nie dziwie sie naprawdę. Ja tez mialam lzy w oczach na końcówce. Ogolnie jestem bardzo twardą osobą... Rzadko placze choc wiele rzeczy w zyciu mnie boli. Wiec jak juz poryczalam sie przy PK to musialo byc grubo. I bylo. Na pewno bede ten odcinek wspominac i wracać do niego w swoich wypowiedziach... Mam nadzieje ze tego typu koncowek juz nam nie pokażą... Naprawde ciezko to przezylam. Smutno mi bardzo. Dzisiaj Poyraz wydawal mi sie jeszcze przystojniejszy a Aysegul jeszcze ładniejsza a juz myslalam ze bardziej byc nie mogą... Nie dziwie sie ze są w sobie zakochani. Bardzo sie wczuli w te sceny. Nie mogli obok siebie przejsc obojętnie. Widac to na ekranie. Bardzo mnie ciekawi co bedzie dalej. I chyba gdyby nie ty Shelle i twoja znajomosc serialu.. tez bym miala problem ogladac go dalej. Dzisiaj sie wypaliłam..
Ostatnio zmieniony przez cukierki dnia 0:47:53 28-12-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|