Telenowele

Szerii · Wysłany: 9:08:51 29-12-16 Temat postu:

Ja Aysegul rozumiem. To był impuls, strach o Poyraza, i o innych bo skoro Porwał Despinę, Sinana wie do czego zdolny może być ten typ. Prędzej czy później dostanie tego czego chce.
Nawet się nie zastanawiam co będzie działo sie u protów bo znowu Burcin doprowadzi mnie do łez

jak i Ilker

Ale Bahri, jestem ciekawa czy się wscieknie i zacznie krzyczeć z nienawiści do Adila czy na spokojnie, zamknie sie w sobie aby w milczeniu i w samotności przeżyć żałobę.

Lineczka · Wysłany: 12:41:10 29-12-16 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 13:05:07 29-12-16 Temat postu:

Eclipse · Wysłany: 13:20:52 29-12-16 Temat postu:

Trochę ochłonęłam, ale dalej mi się w głowie nie mieści to, co się stało...
No po prostu nie mogę zrozumieć Aysegul
Może kiedyś to ogarnę

Shelle · Wysłany: 13:35:17 29-12-16 Temat postu:

Ja zrozumieć Aysegul jak najbardziej mogę, aczkolwiek nie znaczy to, że nie mam do niej żalu o to, że sama podjęła taką decyzję. Ale prawda jest taka, że można by przytoczyć sporo argumentów popierających tę decyzję jak i jej przeciwnych i każdy w jakimś stopniu będzie miał rację. Bo wydaje mi się, że nie można jej ani w pełni potępiać ani w pełni rozgrzeszać.

No nic, wrzucam resztę kolażyków z 43 odcinka, z tych scen, które jeszcze jakoś dałam radę przejść...

Lineczka · Wysłany: 13:57:38 29-12-16 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 14:14:45 29-12-16 Temat postu:

Szerii · Wysłany: 16:01:50 29-12-16 Temat postu:

Shelle dzięki za kolażyki

Cieszy mnie to że nie przeciągali wątku Zulfo/Meltem/Cigdem

Czekam z niecierpliwością co dalej w ich wątku

cukierki · Wysłany: 16:14:06 29-12-16 Temat postu:

Nie umiem sie z wami nie zgodzic dziewczyny. Co czytam kolejny komentarz to widze w nim sporo racji. Rzeczywiscie koncowka 43 wyglądała jak z jakiego filmu grozy ale patrzac na całokształt serialu nie można przez ten incydent stracic do niego sympatii. Nie ukrywam ze mną wstrząsnęła aborcja Aysegul... Przez moment czulam ze musze przerwac seans ale wytrzymalam. Teraz tylko czekac na 44. Mysle ze to ostatni taki wyczyn scenarzysty.

Szerii · Wysłany: 16:18:55 29-12-16 Temat postu:

Ja się ciesze że zaczęłam oglądać inny serial bo bym zwariowała od tych emocji, które tu towarzyszą

Nie mogę sie doczekać jutrzejszego odcinka i zapisuje sie na komentowanie ,, na żywo ''

Bo teraz ciężko na koniec zebrać myśli po całym odcinku.

Shelle · Wysłany: 16:34:31 29-12-16 Temat postu:

Kaisa · Wysłany: 21:44:46 29-12-16 Temat postu:

Emocje po tej końcówce u mnie opadły i w sumie zostałą głównie ciekawość. Póki co nie straciłam nic z mojego uwielbienia do serialu, zobaczę jak się teraz z tym uporają. Jak kiepsko to wtedy chyba będzie mój czas na bycie zawiedzioną.

Zdecydowanie nie podobało mi się poddanie się Aysegul bez jakiejkolwiek próby walki, szczególnie, że wcześniej w odcinku Poyraz postawiony przed tym wyborem w ogóle się nie zastanawiał nad tym, żeby wybierać tylko od razu ruszył do walki.
Jasne, próba walki, w obu przypadkach mogła się skończyć źle, ale chodzi o samą walkę. Tak jak piszecie i tak ta ofiara nie zatrzyma Adila.

Tak czy inaczej, co się stało to się nie odstanie. Obejrzałam sobie tą końcówkę jeszcze raz w ramach terapii i chyba jestem gotowa na dalsze Poyrazowe rollecostery.

Shelle · Wysłany: 21:50:40 29-12-16 Temat postu:

Eclipse · Wysłany: 21:55:27 29-12-16 Temat postu:

A ja się wciąż zastanawiam czy to naprawdę miało miejsce czy mi się śniło.
Było to dla mnie zupełnie nie w stylu Aysegul i nie dociera do mnie, że nie podjęła innych sposób walki.
Powtarzam się, ale nie mogę uwierzyć w to się wydarzyło

Kaisa · Wysłany: 22:11:40 29-12-16 Temat postu:

No po takiej końcówce nie mam wielkiej nadziei na spokojne czasy. Teraz pewnie się Adil dopiero rozkręci i będzie wykorzystywał rozbicie u Karayelów/Ummanów.

Dobrze mu idzie to villanowanie, ale mam nadzieję, że się Adil taką "świetną" passą długo nie nacieszy.

Aysegul drogo zapłaci za swój błąd.

Zresztą nie tylko ona.