Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szymolajda Detonator
Dołączył: 28 Wrz 2016 Posty: 457 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:40:27 06-01-17 Temat postu: |
|
|
no i sparwa sie rypła Ipek chlapie jęzorem oj ales ty głupia dziewczyno |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:42:49 06-01-17 Temat postu: |
|
|
Znowu prztyczek dla Aysegul. Jej tekst: "Przysięgam, gdyby to było dzisiaj zrobiłabym to samo bez mrugnięcia okiem" o aborcji mnie rozczarował. To jest nie do przyjęcia. Myślałam, że coś do niej dotarło po rozmowie z ojcem, że żałowała, iż się do niego nie zwróciła po pomoc w tamtej chwili a ona "zrobiłaby to jeszcze raz bez mrugnięcia okiem" i teraz jeszcze wypomina swoje poświęcenie Poyrazowi? Tak odebrałam tę scenę i mi się to kompletnie nie podoba. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:43:13 06-01-17 Temat postu: |
|
|
Selmin napisał: | Chyba nie obejrzę z Wami, niechce się pobrać |
Wysłałam Ci alternatywny link, mam nadzieję, że tym razem pójdzie. Najwyżej będziesz trochę spóźniona.
Lineczka napisał: | Jednak Poyraz zabił lekarza bandziora. Facet sam się o to prosił. W powtórce zwróciłam uwagę na to, że pistolet Poyraza był wymierzony w tego drania, więc musiał go nieźle podziurawić. Rozumiem wściekłość Aysegul. Oboje mają swoje racje. Aczkolwiek przyznam, że coś mi w grze Burcin nie podeszło w tej scenie. Chyba ten piskliwy głosik. |
Hmm, muszę zwrócić na to uwagę A co do samej kłótni to oczywiście, że oboje mają rację i jak zwykle mamy kłótnie takie, które uwielbiam, czyli takie, w których nie można się opowiedzieć po żadnej stronie
Lineczka napisał: | Znowu prztyczek dla Aysegul. Jej tekst: "Przysięgam, gdyby to było dzisiaj zrobiłabym to samo bez mrugnięcia okiem" o aborcji mnie rozczarował. To jest nie do przyjęcia. Myślałam, że coś do niej dotarło po rozmowie z ojcem, że żałowała, iż się do niego nie zwróciła po pomoc w tamtej chwili a ona "zrobiłaby to jeszcze raz bez mrugnięcia okiem" i teraz jeszcze wypomina swoje poświęcenie Poyrazowi? Tak odebrałam tę scenę i mi się to kompletnie nie podoba. |
Ja w ogóle mam duuużo zastrzeżeń do tego co mówi Aysegul w tym odcinku. Był to prawdziwy test mojego uwielbienia do tej postaci...
Ostatnio zmieniony przez Shelle dnia 21:46:11 06-01-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:46:46 06-01-17 Temat postu: |
|
|
Podziurawiony kulami Sado żyje? Serio? Zakrawa to o absurd. Z jednej strony się oczywiście cieszę, bo jak mówiłam lubię tę postać, ale z drugiej mogli to w takim razie scenarzyści rozegrać inaczej a nie, że dostał kilka (z 5 czy 8) kul w brzuch i klatkę piersiową i niczym cyborg jeszcze żyje. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:50:16 06-01-17 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | Podziurawiony kulami Sado żyje? Serio? Zakrawa to o absurd. Z jednej strony się oczywiście cieszę, bo jak mówiłam lubię tę postać, ale z drugiej mogli to w takim razie scenarzyści rozegrać inaczej a nie, że dostał kilka (z 5 czy 8) kul w brzuch i klatkę piersiową i niczym cyborg jeszcze żyje. |
Spokojnie, lekarz Ci to potem wyjaśni
A tak na serio to dla mnie nie jest to aż taki absurd, bo tak naprawdę liczba kul nie ma znaczenia tylko gdzie wlecą. I tym samym jedna dobrze umiejscowiona kula może zabić, a ich nawet większa liczba jak nie trafi w żaden organ czy też tętnicę to niekoniecznie.
Ostatnio zmieniony przez Shelle dnia 21:50:42 06-01-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
szymolajda Detonator
Dołączył: 28 Wrz 2016 Posty: 457 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:54:42 06-01-17 Temat postu: |
|
|
Songul zaskoczyło zachowanie Umran w stosunku do niej po tym co jej wyrzadziła oj songul ucz sie na błedach myslę ze dostała niezłą nauczke |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:55:39 06-01-17 Temat postu: |
|
|
Urocza scena Sefera i Semy z chłopcem z domu dziecka.
Druga scena w PK, znowu z Ipek, którą mam ochotę przesunąć. Jej łzy, rozdzierający płacz i "głośna" rozpacz tylko irytują. Mam ochotę nią potrząsnąć by się uciszyła. Ta postać wzbudza we mnie negatywne uczucia.
Piękna rozmowa protów i ich wyznania. Tylko kurczę czemu ten Poyraz ściemnia i mówi, że Sado nic poważnego się nie stało? Po co to robi? W taki sposób chce chronić Aysegul? "Kupi" kilkanaście minut a później ona przeżyje rozczarowanie w szpitalu. Nie rozumiem go. Chyba, że ta scena miała być po to aby zadał swoje nieśmiertelne: "Czy ja się kiedyś okłamałem?". |
|
Powrót do góry |
|
|
Eclipse Mocno wstawiony
Dołączył: 23 Kwi 2015 Posty: 6938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:58:34 06-01-17 Temat postu: |
|
|
Dziękuje za napisy, lecę oglądać |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:59:57 06-01-17 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | Urocza scena Sefera i Semy z chłopcem z domu dziecka.
Druga scena w PK, znowu z Ipek, którą mam ochotę przesunąć. Jej łzy, rozdzierający płacz i "głośna" rozpacz tylko irytują. Mam ochotę nią potrząsnąć by się uciszyła. Ta postać wzbudza we mnie negatywne uczucia.
Piękna rozmowa protów i ich wyznania. Tylko kurczę czemu ten Poyraz ściemnia i mówi, że Sado nic poważnego się nie stało? Po co to robi? W taki sposób chce chronić Aysegul? "Kupi" kilkanaście minut a później ona przeżyje rozczarowanie w szpitalu. Nie rozumiem go. Chyba, że ta scena miała być po to aby zadał swoje nieśmiertelne: "Czy ja się kiedyś okłamałem?". |
Ja też zupełnie nie ogarnęłam dlaczego Poyraz nie powiedział jej prawdy. Przecież kurde to mogły być ostatnie godziny życia Sado, a Aysegul powinna być w takiej chwili z rodziną, a nie że ten jej ściemnia i właściwie nie wiadomo po co... I tak za chwilę się dowie jak jest naprawdę... Bez sensu...
A co do Ipek to się zgadzam. Niestety ta postać jest u mnie przegrana i nawet jej rozpacz mnie specjalnie nie rusza. Aczkolwiek bawią mnie jej potyczki z Songul |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:03:41 06-01-17 Temat postu: |
|
|
Shelle, na początku sceny z salonie z Aysegul pijącą herbatę myślę sobie co się dzieje? Sado w stanie krytycznym w szpitalu, każda minuta cenna a Poyraz spokojnie, powoli, z dystansem do tego podchodzi. Może on zaczyna wypierać kolejną tragedię w ich życiu? Jedyny plus to scena protów z wyznaniami.
Adil to zło w najgorszym wydaniu, ten facet nie cofnie się przed niczym. Wcielenie diabła. Można tak pisać w nieskończoność. Budzi strach, przerażenie, ale trzeba przyznać, że to niezwykle ciekawa postać i czarny charakter. Patrzy się na niego i odczuwa jego potęgę i przesiąkające go zło! |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:08:11 06-01-17 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | Shelle, na początku sceny z salonie z Aysegul pijącą herbatę myślę sobie co się dzieje? Sado w stanie krytycznym w szpitalu, każda minuta cenna a Poyraz spokojnie, powoli, z dystansem do tego podchodzi. Może on zaczyna wypierać kolejną tragedię w ich życiu? Jedyny plus to scena protów z wyznaniami. |
Też mi się bardzo podobała ta scena, ale co do protów ogólnie to mam pewne przemyślenia, które wrzucę dopiero w swoim długaśnym poście po odcinku
Lineczka napisał: | Adil to zło w najgorszym wydaniu, ten facet nie cofnie się przed niczym. Wcielenie diabła. Można tak pisać w nieskończoność. Budzi strach, przerażenie, ale trzeba przyznać, że to niezwykle ciekawa postać i czarny charakter. Patrzy się na niego i odczuwa jego potęgę i przesiąkające go zło! |
Zgadzam się w 100%! Zresztą sama Wam to mówiłam od początku! Naprawdę fantastyczny czarny charakter!!! Ale nie mój ulubiony |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:12:26 06-01-17 Temat postu: |
|
|
Aysegul chyba w końcu zrozumiała, że bez względu na wszystko Adil cały czas będzie ich prześladował i się nie odczepi. Szkoda, że tak późno.
Poyraz idealnie podsumował Adila: "Przez niego sam diabeł będzie bezrobotny".
7 kul i Sado żyje (przypomnę - w brzuch i klatkę) - jeszcze większy cyborg niż swego czasu Zafer, który od Bahriego otrzymał 3. Trąci to absurdem.
Kolejna rzecz, która mnie dziwi. Aysegul dowiedziała się o bracie w szpitalu, podejrzewała że jest z nim źle i zamiast biec na złamanie karku do niego to ona zdążyła się jeszcze przebrać. Może to szczegół, ale są rzeczy ważne i ważniejsze. Wydaje mi się, że w takiej sytuacji każdy z nas pobiegłby do szpitala tak jak stał (no może z wyjątkiem piżamy/bikini). |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:17:40 06-01-17 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | 7 kul i Sado żyje (przypomnę - w brzuch i klatkę) - jeszcze większy cyborg niż swego czasu Zafer, który od Bahriego otrzymał 3. Trąci to absurdem. . |
Z tego co pamiętam to lekarz mówił, że trzy kule były w kończyny a cztery w brzuch czy jakoś tak. Tylko ciekawe po co mu w takim razie była ta krew na klatce piersiowej
A co do przebierającej się Aysegul to zupełnie tego nie zauważyłam, będę musiała obczaić No rzeczywiście trochę po bandzie pojechali z tym, że się zdążyła przebrać, zwłaszcza że nie miała ku temu specjalnych powodów - tak jak mówisz, nie była w bikini czy w piżamie ani też nie była po jakichś traumatycznych przeżyciach, które zostawiły be jej ciuchy w nieładzie... Dziwne... |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:18:54 06-01-17 Temat postu: |
|
|
Młody o apartamencie Semy i Sefera: "Czekolada płynie z kranów". Udany jest! Tak sobie pomyślałam, że może pomarańczki mogłyby stworzyć rodzinę zastępczą dla niego? Nie tylko adopcja wchodzi w grę chociaż z ich kartoteką pewnie i to byłoby trudne.
Shelle, na razie tylko mówił o 7 kulach. W scenie po postrzale widac było krew na klatce piersiowej i brzuchu Sado, nogi wyglądały na nieruszone. |
|
Powrót do góry |
|
|
szymolajda Detonator
Dołączył: 28 Wrz 2016 Posty: 457 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:21:47 06-01-17 Temat postu: |
|
|
off off Zulf i Meltem jak słodko i rozpaczliwie sama nie wiem czy sie cieszyc poniekad ich szczesciem ze sa arzem czy płakac z Zulfem który bardzo cieprpi ....ale Meltem to ta sama bajka i go rozumie nie to co ta Cigdem |
|
Powrót do góry |
|
|
|