 |
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaisa Mistrz

Dołączył: 29 Gru 2015 Posty: 10186 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ślunsk ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:05:05 21-02-17 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | To w sumie pomysł wielu osób na koniec PK, ale czy się sprawdzi to zobaczymy  |
Jakoś nie byłam nigdy fanką tego pomysłu, ale cóż pożyjemy zobaczymy.
Rozmowa z Zulfo czy coś ukrywa i to jego "Nieee"
No i wyszło w końcu, że Meltem to jedyna co nie wie o zaręczynach. Oj Zulfo, Zulfo... Ale z Ciebie tchórz jesli chodzi o Karayelów.
Świetne są te rozmowy Netesta z tatusiem. Oj tak wszystko runie jak domek z kart. Oby tylko też runęło Nesetowi.
Brawo Sado! Uderzyłeś Aysegul, teraz jest już pozamiatane...  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Shelle Arcymistrz

Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:10:30 21-02-17 Temat postu: |
|
|
Kaisa napisał: |
Świetne są te rozmowy Netesta z tatusiem. Oj tak wszystko runie jak domek z kart. Oby tylko też runęło Nesetowi.  |
Prędzej czy później będzie musiało, jak każdemu villanowi w PK Ale kiedy to się dopiero okaże
Kaisa napisał: | Brawo Sado! Uderzyłeś Aysegul, teraz jest już pozamiatane...  |
Myślałam, że Poyraz go tam zmasakruje!!! Chociaż wiadomo, że nie do końca kontrolowane to wszystko było u Sado, no ale jednak
Zarówno Poyraz jak i Sado byli niesamowicie naładowani w tej konfrontacji, aż ciarki przechodziły!!!
Ostatnio zmieniony przez Shelle dnia 13:11:37 21-02-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaisa Mistrz

Dołączył: 29 Gru 2015 Posty: 10186 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ślunsk ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:13:03 21-02-17 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | Myślałam, że Poyraz go tam zmasakruje!!! Chociaż wiadomo, że nie do końca kontrolowane to wszystko było u Sado, no ale jednak
Zarówno Poyraz jak i Sado byli niesamowicie naładowani w tej konfrontacji, aż ciarki przechodziły!!! |
Kontrolowane czy nie, dla Poyraza to jak płachta na byka. Emocje buzowały.
Sado nie przestaje zadziwiać. Jeszcze wystarczająco się nie pogrązyłeś to organizujesz zamach na Poyraza. Cudnie wprost, ty durniu!!!
Będzie z tego płacz i zgrzytanie zębów.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Shelle Arcymistrz

Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:19:10 21-02-17 Temat postu: |
|
|
Kaisa napisał: | Shelle napisał: | Myślałam, że Poyraz go tam zmasakruje!!! Chociaż wiadomo, że nie do końca kontrolowane to wszystko było u Sado, no ale jednak
Zarówno Poyraz jak i Sado byli niesamowicie naładowani w tej konfrontacji, aż ciarki przechodziły!!! |
Kontrolowane czy nie, dla Poyraza to jak płachta na byka. Emocje buzowały. |
Oj tak, Poyraz został ostro podrażniony Niemniej jednak pomimo całego zaślepienia w jakim jest teraz Sado to oczywiście normalnie i świadomie nigdy by nie uderzył Aysegul.
Kaisa napisał: | Sado nie przestaje zadziwiać. Jeszcze wystarczająco się nie pogrązyłeś to organizujesz zamach na Poyraza. Cudnie wprost, ty durniu!!!
Będzie z tego płacz i zgrzytanie zębów.  |
Oj będzie, będzie... Tylko czekaj  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaisa Mistrz

Dołączył: 29 Gru 2015 Posty: 10186 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ślunsk ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:22:16 21-02-17 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | Oj tak, Poyraz został ostro podrażniony Niemniej jednak pomimo całego zaślepienia w jakim jest teraz Sado to oczywiście normalnie i świadomie nigdy by nie uderzył Aysegul. |
To jest problem Sado, że nie wyciąga wniosków z błędów przeszłości i daje się ponieść emocjom w takich sytuacjach za każdym razem. Problem w tym, że nawet nieświadomie, to wyrządzone szkody są i będą jednak bardzo prawdziwe.
Aysegul i Poyraz zdecydowanie potrzebują przerwy, żeby sobie wszytko przewartościować i w końcu rozwiązać ten problem, który mają od samego początku (choć oczywiście ewoluowało) - jego przywiązanie do Baby a co za tym idzie aktywne uczestniczenie w mafijnym świecie i jej strach, że go straci przez tą mafię.
Zaognianie Neseta może w tym przypadku wyjdzie na dobre. Przynajmniej mam taką nadzieję.
Songul jest nie do ogarnięcia. "Wesołe wdowy" Ta kobieta nie przestaje mnie zadziwiać.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Shelle Arcymistrz

Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:27:52 21-02-17 Temat postu: |
|
|
Zgadza się - nawet nieumyślnie spowodowane szkody mogą odcisnąć na zainteresowanych straszne piętno. I owszem, Sado teraz działa pod wpływem emocji, nie myśli racjonalnie, ale tych głupot, których w takim stanie narobi już się niestety nie cofnie...
A co do Poyraza i Aysegul to zgadza się, że tak naprawdę to co teraz staje się dla nich ogromnym problemem zawsze było między nimi. Już dawno Aysegul przecież stwierdziła, że ona i jej ojciec są zakochani w tym samym facecie i tak niestety jest. Problem polega na tym, że Bahri oraz ona oczekują od Poyraza totalnie przeciwstawnych rzeczy i nie ma fizycznej możliwości, żeby je pogodzić. Poyraz poniekąd musi wybierać, którą drogą chce pójść...
A co do Songul to z jednej strony zawsze sobie myślę, że w jej wykonaniu już nic mnie nie zdziwi, a potem okazuje się, że jednak jeszcze nie pokazała wszystkiego  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaisa Mistrz

Dołączył: 29 Gru 2015 Posty: 10186 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ślunsk ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:33:02 21-02-17 Temat postu: |
|
|
Sado sobie znalazł babkę godną siebie bez dwóch zdań. Begum i pistolet to płączenie, którego nikt nie chciałby przed sobą. Jaki zdziwiony że strzeliła.
Biedny Zulfo, został potraktowany przez Meltem atakiem z przedmiotami lecącymi w jego stronę. Od kiepskiej strony się za to wszystko zabrał.
Rozmowa Poyraza z Albayem łamiąca serce. To rozdarcie między tym wszystkim co się dzieje każdego by dobiło, a Poyraz stara się tym żonglować jakoś, ale nie wychodzi mu to zbytnio. Tak jak napisałaś, dwie osoby które kocha chcą od niego przeciwnych rzeczy, a on wybrać nie potrafi.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Shelle Arcymistrz

Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:38:07 21-02-17 Temat postu: |
|
|
Kaisa napisał: | Sado sobie znalazł babkę godną siebie bez dwóch zdań. Begum i pistolet to płączenie, którego nikt nie chciałby przed sobą. Jaki zdziwiony że strzeliła.  |
Ona nie mniej zdziwiona Zdecydowanie Sado z deszczu pod rynnę wpadł jeśli chodzi o kobiety
Rozdarcie Poyraza naprawdę rozdziera serce I choć ja wiem, którą drogę bym dla niego wolała to mimo wszystko rozumiem, że nie potrafi się zdecydować... Oczywiście wiemy, że kocha Aysegul do bólu, ale nie potrafi też zrezygnować z miłości, którą daje mu Bahri, a której całe życie mu brakowało... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaisa Mistrz

Dołączył: 29 Gru 2015 Posty: 10186 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ślunsk ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:41:59 21-02-17 Temat postu: |
|
|
Ale mamy kontrast. Weseli Zulfo i Meltem oraz smutek u protów.
Nie ma to jak rozmowy Aysegul i Poyraza. Oboje mają swoją rację i oboje ze swojej perspektywy robią dobrze, starają się jak najlepiej tym wszystkim kierować. Problem polega na tym, że te ich drogi niezbyt są ze sobą zbieżne.
Mam nadzieję, że pojawi się wkrótce jakiś kompromis, bo łamie serce widok ich w takim stanie. Ale scena piękna i niezwykły klimat miała.
Poyraz i jego wywód o zmianach. Mam słabość do tych jego przemów.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Shelle Arcymistrz

Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:59:47 21-02-17 Temat postu: |
|
|
Kaisa napisał: | Nie ma to jak rozmowy Aysegul i Poyraza. Oboje mają swoją rację i oboje ze swojej perspektywy robią dobrze, starają się jak najlepiej tym wszystkim kierować. Problem polega na tym, że te ich drogi niezbyt są ze sobą zbieżne.
Mam nadzieję, że pojawi się wkrótce jakiś kompromis, bo łamie serce widok ich w takim stanie. Ale scena piękna i niezwykły klimat miała.  |
Oj tak, scena przepiękna Po raz kolejny mamy łamiącą serce scenę, w której obydwoje mają racje i człowiekowi serce pęka na widok ich w takim stanie... Zawsze mi się przypomina ta słynna kłótnia z 29 odcinka, w której też każde z nich miało rację. I też dlatego te sceny są tak niesamowite. Łatwiej taką scenę jest przeżyć jak człowiek uważa, że jedna z osób ma rację i czeka tylko aż ta osoba się ogarnie. A jeżeli obydwoje mają tyle samo przekonujących argumentów po swojej stronie to serce po prostu nie jest w stanie wytrzymać takiego napięcia!
Kaisa napisał: | Poyraz i jego wywód o zmianach. Mam słabość do tych jego przemów.  |
Ja też!! To jeden z powodów, dla których tak pokochałam PK Uwielbiam jak Ethem Bey w przemowach Poyraza czy jego rozmowach z Albay'em przemyca tak wiele przemyśleń dotyczących ludzi, ich wyborów życiowych, emocji, stosunków międzyludzkich, społeczeństwa, ogólnie wszystkiego co dotyczy tych naszych kilkudziesięciu lat na ziemi oraz poniekąd całej historii... W życiu żaden serial nie dawał mi tyle do myślenia. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaisa Mistrz

Dołączył: 29 Gru 2015 Posty: 10186 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ślunsk ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:05:40 21-02-17 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | Ja też!! To jeden z powodów, dla których tak pokochałam PK Uwielbiam jak Ethem Bey w przemowach Poyraza czy jego rozmowach z Albay'em przemyca tak wiele przemyśleń dotyczących ludzi, ich wyborów życiowych, emocji, stosunków międzyludzkich, społeczeństwa, ogólnie wszystkiego co dotyczy tych naszych kilkudziesięciu lat na ziemi oraz poniekąd całej historii... W życiu żaden serial nie dawał mi tyle do myślenia. |
No właśnie. Taki sceny powodują, że się zaczynamy nad pewnymi rzeczami zastanawiać i siedzi w Nas to nawet po zakończeniu seansu. Czasami w trochę absurdalnej na pierwszy rzut oka otoczce, jak się chwilę nad tym zastanowić mamy pewne bodźce zmuszające do przemyślen.
Taskafa przyniósł owoce dla Isy. (Seferowe pomarańcze od razu się przypominają)
Oni chcą mnie zamordować, jak Isa poprosił "tatę" by z nim został. Co za scena.
"Rozstanie" naszych gołąbków. Bolesne strasznie, ale myślę, że wyjdzie im to jednak na dobre. Ta sprawa za każdym razem jak nastawał względny spokój wypływała i w końcu trzeba to rozwiązać, bo inaczej za każdym razem będzie to samo.
Piękne momenty z naszymi bohaterami jako tłem do muzyki. Tęskniłam z takimi scenami. Piosenka świetnie dobrana.
Współpraca Songul i Sado jest żałosna. Oboje pasują do siebie bardziej niż by chcieli to przyznać.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Shelle Arcymistrz

Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:13:22 21-02-17 Temat postu: |
|
|
Kaisa napisał: | Shelle napisał: | Ja też!! To jeden z powodów, dla których tak pokochałam PK Uwielbiam jak Ethem Bey w przemowach Poyraza czy jego rozmowach z Albay'em przemyca tak wiele przemyśleń dotyczących ludzi, ich wyborów życiowych, emocji, stosunków międzyludzkich, społeczeństwa, ogólnie wszystkiego co dotyczy tych naszych kilkudziesięciu lat na ziemi oraz poniekąd całej historii... W życiu żaden serial nie dawał mi tyle do myślenia. |
No właśnie. Taki sceny powodują, że się zaczynamy nad pewnymi rzeczami zastanawiać i siedzi w Nas to nawet po zakończeniu seansu. Czasami w trochę absurdalnej na pierwszy rzut oka otoczce, jak się chwilę nad tym zastanowić mamy pewne bodźce zmuszające do przemyślen. |
No właśnie te wszystkie sceny mają często być takie nieco komiczne (np. zadania domowe z Isą), ale ileż tam jest prawdy o ludziach i o świecie. Ja cały czas po 80 odcinkach nie mogę wyjść z podziwu, że można było zrobić tak przepiękny serial, który rozśmiesza do łez, a jednocześnie tak cholernie wzrusza i daje tyle do myślenia Nie wyobrażam sobie, że kiedyś pojawiła się jakaś produkcja, która zrobi na mnie takie wrażenie. Będzie mi cholernie brakowało nowych odsłon poyrazowego świata, ale kurde dorosła jestem to chyba jakoś sobie poradzę ze stratą serialu
Kaisa napisał: | "Rozstanie" naszych gołąbków. Bolesne strasznie, ale myślę, że wyjdzie im to jednak na dobre. Ta sprawa za każdym razem jak nastawał względny spokój wypływała i w końcu trzeba to rozwiązać, bo inaczej za każdym razem będzie to samo.  |
Dokładnie tak. Od jakiegoś czasu kręcą się w kółko i nic dobrego z tego nie wychodzi, tak więc muszą od siebie odpocząć. Aczkolwiek oni tak zupełnie się rozstać to nigdy nie potrafią... Zbyt wielka miłość ich łączy  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaisa Mistrz

Dołączył: 29 Gru 2015 Posty: 10186 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ślunsk ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:18:43 21-02-17 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | Dokładnie tak. Od jakiegoś czasu kręcą się w kółko i nic dobrego z tego nie wychodzi, tak więc muszą od siebie odpocząć. Aczkolwiek oni tak zupełnie się rozstać to nigdy nie potrafią... Zbyt wielka miłość ich łączy  |
Cytat: | Przypomniała mi się Twoja animka z jak dobrze pamiętam tego etapu PK z Sinanem robiącym serduszko z rąk i drugim dnem, więc jakoś optymistyczniej patrzę na to "rozstanie"  |
Sinan i Poyraz!
Kapitalne było jak Sinan mówił Poyrazowi różne pierdoły jak się zorientował, że tatuś go nie słucha zbytnio. Sinan od razu się zorientował, że coś jest nie tak u Aysegul i Poyraza.
Piękny symboliczny moment z Poyrazem przesypującym piach.
Sinan jest cudowny. Jego plan jako doradcy w sprawach sercowych by rozweselić Poyraza uroczy.
Rozmowa Semy i Aysegul na cmentarzu. Słowa Semy i jej ból są nie do opisania. Niezwykle piękna choć bolesna scena.
Sinan potajemnie zdradza Aysegul gdzie są. Ale Poyrazowi dogadał o życiu osobistym. Nieodrodny synek tatusia.
Pożeganie ojca z synem przed szkołą. Niby nic wielkiego, ale jednak takie zniezwykłe, no i z tym szykującym się zamachem nadali mu taki klimat taki klimat "ostatniego". 
Ostatnio zmieniony przez Kaisa dnia 14:40:16 21-02-17, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Shelle Arcymistrz

Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:32:57 21-02-17 Temat postu: |
|
|
Kaisa napisał: | Przypomniała mi się Twoja animka z jak dobrze pamiętam tego etapu PK z Sinanem robiącym serduszko z rąk i drugim dnem, więc jakoś optymistyczniej patrzę na to "rozstanie"  |
Cytat: | Ta scena totalnie wymiata Ale jeszcze trochę do niej  |
Kaisa napisał: | Sinan i Poyraz!
Kapitalne było jak Sinan mówił Poyrazowi różne pierdoły jak się zorientował, że tatuś go nie słucha zbytnio. Sinan od razu się zorientował, że coś jest nie tak u Aysegul i Poyraza.
Piękny symboliczny moment z Poyrazem przesypującym piach.
Sinan jest cudowny. Jego plan jako doradcy w sprawach sercowych by rozweselić Poyraza uroczy. |
Sinan jest niezwykle inteligentny i zna swojego ojca, więc od razu widzi, że coś jest nie tak.
Kaisa napisał: | Rozmowa Semy i Aysegul na cmentarzu. Słowa Semy i jej ból są nie do opisania. Niezwykle piękna choć bolesna scena.  |
Przepiękna scena Smutna jak cholera, ale niesamowicie znacząca jeśli chodzi np. o naszych protów kochanych.
Kaisa napisał: | Pożeganie ojca z synem przed szkołą. Niby nic wielkiego, ale jednak takie zniezwykłe, no i z tym szykującym się zamachem nadali mu taki klimat taki klimat "ostatniego".  |
Kurczę wszyscy zwrócili uwagę na tę scenę pożegnania, a ja nie do końca łapałam o co chodzi w komentarzach i dopiero jak sobie przypomniałam tę scenę to zauważyłam to co wszyscy Jakoś wcześniej mi to umknęło, może dlatego że byłam zbyt skupiona na planowanym zamachu na Poyraza...
Ostatnio zmieniony przez Shelle dnia 14:42:32 21-02-17, w całości zmieniany 4 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaisa Mistrz

Dołączył: 29 Gru 2015 Posty: 10186 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ślunsk ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:41:59 21-02-17 Temat postu: |
|
|
Shelle Wielkie dzięki kochana za wspólne komentowanie. Dziś wieczorem, albo jutro odcinek 54 i będę na bieżąco.
Trochę poedytowałam, bo ostatni post pisałyśmy w podobnym czasie
Chłopaki w tarapatach.
Ale ten Sado to idiota! Jego genialny plan skończył się na postrzeleniu siostry! Jak go to nie otrzeźwi to będzie dla mnie stracony całkowicie!
Poyraz przy rannej Aysegul. Ilker jest w tego typu scenach kapitalny , aż przypomniało mi się postrzelenie Sinana z początku sezonu.
Kolejny odcinek będzie bombowy i łamiący serce!
Shelle napisał: | Kaisa napisał: | Cytat: | Przypomniała mi się Twoja animka z jak dobrze pamiętam tego etapu PK z Sinanem robiącym serduszko z rąk i drugim dnem, więc jakoś optymistyczniej patrzę na to "rozstanie"  |
Cytat: | Ta scena totalnie wymiata Ale jeszcze trochę do niej |
|
|
Jest na co czekać Ale to normalka przy PK
Shelle napisał: | Kaisa napisał: | Pożeganie ojca z synem przed szkołą. Niby nic wielkiego, ale jednak takie zniezwykłe, no i z tym szykującym się zamachem nadali mu taki klimat taki klimat "ostatniego".  |
Kurczę wszyscy zwrócili uwagę na tę scenę pożegnania, a ja nie do końca łapałam o co chodzi w komentarzach i dopiero jak sobie przypomniałam tę scenę to zauważyłam to co wszyscy Jakoś wcześniej mi to umknęło, może dlatego że byłam zbyt skupiona na planowanym zamachu na Poyraza... |
Pożeganie urocze, ale bawiło mnie trochę to zrobienie atmosfery, bo wiadomo było, że Poyraz nie umrze.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|