|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:27:24 05-03-17 Temat postu: |
|
|
Najlepsza była pierwsza kreacja to Zulfo marudził.
Poyraz jaki kochany, gdy opiekował się Aysegul i ją okrył kocem. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:27:59 05-03-17 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | U Aysegul chyba wystąpiły skutki uboczne narkozy, taką mam przynajmniej nadzieję. To by tłumaczyło jej decyzję. Czy ona sama się słyszy? Tyle razem przeszli z Poyrazem, pokonali największe przeszkody, przetrwali aborcję i Adila i ona teraz zamierza z niego zrezygnować? Sorry, ale dla mnie to jest mega egoistyczne myślenie. Kiedy Poyraz był potrzebny Bahriemu to SAMA popchnęła go w kierunku ojca PROSZĄC o pomoc a teraz co? Zgrywa wielkie niewiniątko i jedyną poszkodowaną. Co za hipokryzja! Chyba pierwszy raz Aysegul wkurzyła mnie w aż takim stopniu. Poyraz otworzył się przed nią, przywołał wszystkie tragedie jakie go, ich spotkały a ona upiera się przy swoim. Aż się na usta z tej złości ciśnie, że może pójdzie do Neseta po pocieszeniu w końcu to taki wspaniały człowiek. Ogarnij się Aysegul! |
Zgadzam się z Tobą, moja miłość do Aysegul też została w tym odcinku wystawiona na ciężko próbę. Aczkolwiek tłumaczę sobie jej zachowanie ogólnym zmęczeniem tą walką ze wszystkim i ze wszystkimi oraz zespołem szoku pourazowego. W końcu dopiero co została postrzelona, więc nie myśli racjonalnie. Potrzebowała na kimś się wyładować i tą osobą niestety był Poyraz, ale wyszło tak jakby to on był winien wszystkim nieszczęściom, które na nich spadają i tak jakby ewentualne rozstanie gwarantowało jej wreszcie święty spokój. Ale dobrze wiemy, że Aysegul wcale nie chce się rozstać i nie do końca jest świadoma tego co mówi, a potrzebuje jedynie trochę oddechu, żeby pozbierać myśli i nabrać dystansu do wszystkiego. Aczkolwiek sposób w jaki postanawia do tego doprowadzić pozostawia wiele do życzenia
Kaisa, wielkie dzięki za kolejne capsy!!
Ja cały czas siedzę w kolażykach z finału. Normalnie cała niedziela mi na tym zejdzie |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaisa Mistrz
Dołączył: 29 Gru 2015 Posty: 10186 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ślunsk ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:33:04 05-03-17 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | Ja cały czas siedzę w kolażykach z finału. Normalnie cała niedziela mi na tym zejdzie |
Jest w ogóle w tym finale choć jedna scena, której nie kolażykujesz??
Lineczka napisał: | Poyraz jaki kochany, gdy opiekował się Aysegul i ją okrył kocem. |
Uwielbiam ten moment. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:33:22 05-03-17 Temat postu: |
|
|
Shelle, zgadzam się z Tobą. Aysegul potrzebuje czasu na przemyślenie pewnych spraw, ale czy nie mogła zrobić tego w delikatny sposób tylko musiała wyżyć się na Poyrazie? Bardzo, ale to bardzo niesprawiedliwe. Teraz przybył pseudoksiąże na uszkodzonym rumaku i będzie odgrywał rolę przyjaciela i pocieszyciela. Lubię Neseta w roli intryganta a najbardziej psychola, bo jest w tym świetny (rozmowy z ojcem, napady gniewu itp.), ale kiedy zgrywa dobrego to niesamowicie działa mi na nerwy.
Meltem przebrnęła przez początek wizyty u matki Zulfo, poszła na spory kompromis, ale czego się nie robi dla ukochanego? |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaisa Mistrz
Dołączył: 29 Gru 2015 Posty: 10186 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ślunsk ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:40:49 05-03-17 Temat postu: |
|
|
Mnie też zgrywanie przez Neseta niewiniątka i wsparcia strasznie irytowało,a jeszcze z połączeniu z ufnością Aysegul wobec niego to mieszanka wybuchowa. Wybawiciel od złego Poyraza się dla niej znalazł.
Widać było jak bardzo niezręcznie się Meltem czuje podczas całego tego spotkania. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:48:06 05-03-17 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy już ktoś zwracał na to uwagę, ale w tym odcinku jest sporo nieprzetłumaczonych kwestii i nie chodzi tutaj o zdanie czy dwa. Jeszcze pal licho jak są to nieprzetłumaczone wywody Zulfo na temat gotowania, ale w tak ważnej scenie jak Poyraz kontra mafiozi raziło to w oczy, nie mogłam się nim w pełni zachwycać. Dłuższy fragment wypowiedzi matki Zulfo kiedy porównywała Meltem i Cigdem też nie został przetłumaczony. To chyba pierwszy odcinek z aż takimi lukami. Oczywiście dziękuję za tłumaczenie i żeby nie było, że wielce narzekam czy "hejtuje". Tylko zwracam uwagę, bo niestety psuje to efekt i radość z oglądania. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:54:31 05-03-17 Temat postu: |
|
|
Kaisa napisał: | Shelle napisał: | Ja cały czas siedzę w kolażykach z finału. Normalnie cała niedziela mi na tym zejdzie |
Jest w ogóle w tym finale choć jedna scena, której nie kolażykujesz?? |
Kilka jest, ale tak to musiałam uwiecznić prawie wszystko
Lineczka napisał: | Nie wiem czy już ktoś zwracał na to uwagę, ale w tym odcinku jest sporo nieprzetłumaczonych kwestii i nie chodzi tutaj o zdanie czy dwa. Jeszcze pal licho jak są to nieprzetłumaczone wywody Zulfo na temat gotowania, ale w tak ważnej scenie jak Poyraz kontra mafiozi raziło to w oczy, nie mogłam się nim w pełni zachwycać. Dłuższy fragment wypowiedzi matki Zulfo kiedy porównywała Meltem i Cigdem też nie został przetłumaczony. To chyba pierwszy odcinek z aż takimi lukami. Oczywiście dziękuję za tłumaczenie i żeby nie było, że wielce narzekam czy "hejtuje". Tylko zwracam uwagę, bo niestety psuje to efekt i radość z oglądania. |
Tak, wiem, przerabialiśmy to już przy premierowym seansie. Nie wiem dlaczego tak się stało, bo jak robiłam korektę to wszystko wydawało mi się OK, a potem coś musiało powcinać. Obiecałam, że zajrzę do tego i poskładam odcinek, żeby nic w nim nie brakowało, ale skupiłam się na bieżących i jakoś nie mogłam się za to zabrać. Ale naprawię te uszczerbki i wrzucę poprawione napisy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:05:34 05-03-17 Temat postu: |
|
|
Mamuśka Zulfo okazała się piekielna. Żenujące było to jej porównywanie Meltem do Cigdem. A taka miała być tolerancyjna! Nie pokazała klasy, bardzo niegrzecznie się zachowała. Za to plus dla Zulfo, bo bronił Meltem przed matką.
Poyraz Umman show. Uwielbiam go w takim wydaniu! HOT! Stanowczość, odwaga, charyzma. Urodzony przywódca! Szkoda tylko, że nie zrozumiałam co dokładnie na odchodnym rzucił bandziorom.
Lojalność Poyraza wobec Bahriego godna podziwu.
Sema z bronią wyglądała rewelacyjnie, jest moc!
To się Aysegul popisała, nie ma co. Zamiast stawić czoła problemom uciekła ze szpitala dzień po operacji. Bardzo mądre. Jeszcze lepsza decyzja to przyjęcie pomocy od Neseta. Aysegul wystawia moją cierpliwość na próbę. Jak Poyraz ma się czuć? Było mi go ogromnie żal, gdy czytał list i płakał. Ujęcie z jego łzami - miazga!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:19:11 05-03-17 Temat postu: |
|
|
No Aysegul podali zdecydowanie za mocne leki przeciwbólowe, bo najwyraźniej musiała się nieźle naćpać, żeby tak się zachować
A tak bardziej na serio to ewidentnie zmęczenie i cierpienie odebrały jej zdolność logicznego myślenia, bo "normalna" Aysegul w życiu by się nie wybrała w jakieś nieznane miejsce z nowopoznanym facetem... To chyba tylko pokazuje rozmiar jej udręki w chwili obecnej i że już z tego wszystkiego nie wie co robi... Inaczej sobie tego wytłumaczyć zdecydowanie nie potrafię...
A Poyraz Umman rzeczywiście boski
Powiedz mi w którym momencie dokładnie była ta kwestia, której nie zrozumiałaś to Ci od razu napiszę |
|
Powrót do góry |
|
|
amapola_roja Motywator
Dołączył: 24 Mar 2016 Posty: 205 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ta obojętność która każe mi stać..? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:20:41 05-03-17 Temat postu: |
|
|
Salem Poyrazowe Dziewczęta
pewna rzecz nie daje mi spokoju;/ kiedyś chyba Shelli albo się mylę miała w podpisie animki z jakiegoś balu z którego Poyraz z Ag uciekają w kajdankach po schodach i Sinan taż tam był i chyba flesze aparatów ... co to było? który to odcinek czy jakieś promo? i tak na prawdę ja czekam na ten moment i czekam...
Aysegul dwa razy mnie wkurzyła tak serio:
- po raz pierwszy akcja z teczką i prokuratorem, który przez to zginął
- no i teraz z tym zachowaniem w stosunku do Poyraza ... no bo przepraszam ten foch w porównaniu z tym co przeszli wcześniej ma się nijak do sytuacji i to zaufanie do Neseta... ;/
a i byłam zła kiedy zamknęła Poyraza w szafie
Przecież w takiej sytuacji w jakiej oni teraz są wydawałoby się normalnym, że Poyraz przejmuje stery, że na na tym etapie nie ma powrotu do czasów "przed 3 Poyrazem" to duża naiwność i rozkapryszenie
czekam na poprawienie napisów i dziękuję |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:30:52 05-03-17 Temat postu: |
|
|
amapola_roja napisał: | Salem Poyrazowe Dziewczęta
pewna rzecz nie daje mi spokoju;/ kiedyś chyba Shelli albo się mylę miała w podpisie animki z jakiegoś balu z którego Poyraz z Ag uciekają w kajdankach po schodach i Sinan taż tam był i chyba flesze aparatów ... co to było? który to odcinek czy jakieś promo? i tak na prawdę ja czekam na ten moment i czekam...
|
Ten moment już dawno za nami, bo to było promo do 2 sezonu
A co do Aysegul to ona sama poniekąd nie wie czego chce w tej konkretnej sytuacji. Naprawiła swoje stosunki z ojcem, zmieniła nawet oficjalnie nazwisko, poniekąd zaakceptowała go i to co robi, a jednak nadal ma obiekcje wobec Poyraza, którego sama przecież pchała do pomocy Bahriemu. Oczywiście cała ta sytuacja nie jest łatwa, ale fakt, że Aysegul sama jest taka niezdecydowana na pewno nie pomaga. Przecież nie może oczekiwać, że relacje jej i Poyraza z Bahrim będą się odbywały tylko i wyłącznie na jej warunkach. Poyraz też widzi Bahriego w pewnien konkretny sposób i nie jest w stanie się tak po prostu od niego odciąć.
Ale cóż, prawda jest taka, że od samego początku serialu zbliżamy się do tego konkretnego konfliktu. Było wiadomo, że prędzej czy później Poyraz będzie o krok od bycia prawą ręką Bahriego i że to doprowadzi do poważnych zgrzytów między nim, a Aysegul, która sama nie wie czy chce tego swojego ojca akceptować czy jednak pod pewnymi względami nadal trzymać go na dystans. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:07:56 05-03-17 Temat postu: |
|
|
Wracam do odcinka, zostało mi 20 minut, nie zdążyłam obejrzeć przed wyjazdem do Kościoła, jak zwykle oglądanie zajęło mi dwa razy więcej czasu.
Shelle, ostatnie dwa zdania przed tym jak Poyraz wychodzi ze spotkania z mafiozami. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:12:30 05-03-17 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | Wracam do odcinka, zostało mi 20 minut, nie zdążyłam obejrzeć przed wyjazdem do Kościoła, jak zwykle oglądanie zajęło mi dwa razy więcej czasu.
Shelle, ostatnie dwa zdania przed tym jak Poyraz wychodzi ze spotkania z mafiozami. |
Ok, zaraz do tego zajrzę i Ci powiem.
A tak w ogóle to z finału wyszło mi 40(!!!!) kolażyków, ale wreszcie skończyłam!!!!
Miłego seansu z resztą odcinka życzę
Edit: Ostatnie słowa Poyraza przed wyjściem od bandziorów: "Wtedy nie wrócę ponownie. Raczej będziecie martwi zanim się zorientujecie, że wracam."
Ostatnio zmieniony przez Shelle dnia 19:19:59 05-03-17, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Matthias_96 Mocno wstawiony
Dołączył: 21 Wrz 2016 Posty: 5708 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kutno Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 19:19:42 05-03-17 Temat postu: |
|
|
Obejrzałem 26 odcinek ;D.
Biedny Poyraz... Powoli staje się mordercą . Mimo, że Ajszegul go od czynów odsunęła, to ten i tak pozbawił życia albinosa.
Begum - coraz ładniejsza . Szkoda mi Zulfikera . Pasował do tej aktoreczki . Ech. Miłość nie przetrwała .
Sema i Sefer - co za cudowna para. A suknia Semy - istna bomba! ;D. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:21:53 05-03-17 Temat postu: |
|
|
Matthias_96, ale lecisz z odcinkami Jeszcze trochę i normalnie będziesz na bieżąco |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|