Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:52:30 09-04-17 Temat postu: |
|
|
Animki do kompletu:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szerii Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2014 Posty: 14536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:54:53 09-04-17 Temat postu: |
|
|
Ja się nie zdziwiłam że się zgodziła ..
Coś musi się dziać w serialu.
Choć nie uważam że branie ślubu bez miłości nie ma sensu
To jest dla mnie dziwniejsze iż uciekająca Panna młoda z przed ołtarza
Ostatnio zmieniony przez Szerii dnia 23:06:02 09-04-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:57:04 09-04-17 Temat postu: |
|
|
cukierki napisał: | Lineczka napisał: | cukierki napisał: | Nie zapomnijcie ze Baba wspierał Aysegul w podjeciu tej decyzji, mówił właśnie ze zawsze będzie przy niej i przed sakramantalnym tak uśmiechnął sie do niej dając przy tym swoje wsparcie. Baba na pewno tez przez ten rok przyglądał sie Cinarowi, nawet go polubił...
|
Inaczej odebrałam tę scenę. Równie dobrze Bahri wyrazem swojej twarzy mógł jej zasugerować, że bez względu na wszystko on jest przy niej i będzie i zaakceptuje każdą jej decyzję. |
Po czym ona powiedziała "evet" czyli jakby nie patrzeć pomogl z jej podjąć decyzję z korzyścią dla Cinara
Świadomie nieświadomie, nie ważne. Dla Aysegul najwazniejsze jest to ze ojciec jest przy niej w takiej chwili. Czula sie pewniej mówiąc "tak".
|
Bahri nie naciskał i nie mówił Aysegul co ma robić. Dał do zrozumienia, że w każdej sytuacji ją poprze, czy powie "tak" czy powie "nie" on będzie obok niej. Wspaniała postawa. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:04:15 09-04-17 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | Bahri nie naciskał i nie mówił Aysegul co ma robić. Dał do zrozumienia, że w każdej sytuacji ją poprze, czy powie "tak" czy powie "nie" on będzie obok niej. Wspaniała postawa. |
Nie można spodziewać się innej od kochającego ojca
Jeszcze trochę rozpaczy Aysegul...
|
|
Powrót do góry |
|
|
cukierki Generał
Dołączył: 16 Cze 2014 Posty: 7714 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:04:45 09-04-17 Temat postu: |
|
|
Wiem co masz na mysli Ewelinko ale nic tego nie zmieni ze po spojrzeniach corki na ojca padło słowo "tak" . Oczywiście ze Bahri jej tego nie narzucil. Jednak z pewnością po rozmowie z ojcem Aysegul sie uspokoila a po spojrzeniu na niego stojąc na slubnym kobiercu zostala żoną Cinara. Bardziej chodzilo mi o wsparcie ojca w tej chwili i ogolnie. Bylby zawsze przy Ag niezależnie jaką decyzje by podjęła. Wprost jej nie powiedział "nie wychodz za Cinara", wiec jakby nie patrzeć aprobowal go. A jakie mial zastrzeżenia do Poyraza w 1 sezonie przecież |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:15:56 09-04-17 Temat postu: |
|
|
Tym razem trochę fotek z wioski. Miło było zobaczyć uśmiech Aysegul, choć nie taki na 100%...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eclipse Mocno wstawiony
Dołączył: 23 Kwi 2015 Posty: 6938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:17:03 09-04-17 Temat postu: |
|
|
A mnie jest zawsze szkoda, że nie ma scen Aysegul z Sado, szkoda, że zapominają, że są rodzeństwem. Chciałabym, aby kiedyś to Sado zachował się jak starszy brat i był wsparciem dla Aysegul. Liczyłam na jakąś scenę po aborcji, teraz też miałam cichą nadzieję... |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:17:32 09-04-17 Temat postu: |
|
|
Eclipse napisał: | A mnie jest zawsze szkoda, że nie ma scen Aysegul z Sado, szkoda, że zapominają, że są rodzeństwem. Chciałabym, aby kiedyś to Sado zachował się jak starszy brat i był wsparciem dla Aysegul. Liczyłam na jakąś scenę po aborcji, teraz też miałam cichą nadzieję... |
No czasem jakby rzeczywiście o tym zapominali i nie wiem z czego to wynika. Dostajemy piękne sceny Baby z Aysegul, a przecież jej relacje z Sado też niesamowicie się zmieniły i fajnie by było widzieć ich w scenach innych niż te kłótnie z 1 sezonu...
Ostatnio zmieniony przez Shelle dnia 23:20:20 09-04-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
cukierki Generał
Dołączył: 16 Cze 2014 Posty: 7714 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:19:30 09-04-17 Temat postu: |
|
|
Eclipse napisał: | A mnie jest zawsze szkoda, że nie ma scen Aysegul z Sado, szkoda, że zapominają, że są rodzeństwem. Chciałabym, aby kiedyś to Sado zachował się jak starszy brat i był wsparciem dla Aysegul. Liczyłam na jakąś scenę po aborcji, teraz też miałam cichą nadzieję... |
Rzeczywiście kiepsko prowadzą ten wątek...mozna zapomnieć ze to rodzeństwo. Tak skupilam sie na wątku Ipek-Songul-Begum, Sado chyba tez |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:23:55 09-04-17 Temat postu: |
|
|
cukierki napisał: | Eclipse napisał: | A mnie jest zawsze szkoda, że nie ma scen Aysegul z Sado, szkoda, że zapominają, że są rodzeństwem. Chciałabym, aby kiedyś to Sado zachował się jak starszy brat i był wsparciem dla Aysegul. Liczyłam na jakąś scenę po aborcji, teraz też miałam cichą nadzieję... |
Rzeczywiście kiepsko prowadzą ten wątek...mozna zapomnieć ze to rodzeństwo. Tak skupilam sie na wątku Ipek-Songul-Begum, Sado chyba tez |
No właśnie Sado dostajemy najczęściej jako znęcającego się nad Songul psychopatę albo dopieszczającego nie tam gdzie trzeba swoje ego dzieciaka... Fajnie by go było od czasu do czasu zobaczyć jako brata Aysegul, zwłaszcza w takich chwilach jak teraz... |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:28:54 09-04-17 Temat postu: |
|
|
cukierki napisał: | Wiem co masz na mysli Ewelinko ale nic tego nie zmieni ze po spojrzeniach corki na ojca padło słowo "tak" . Oczywiście ze Bahri jej tego nie narzucil. Jednak z pewnością po rozmowie z ojcem Aysegul sie uspokoila a po spojrzeniu na niego stojąc na slubnym kobiercu zostala żoną Cinara. Bardziej chodzilo mi o wsparcie ojca w tej chwili i ogolnie. Bylby zawsze przy Ag niezależnie jaką decyzje by podjęła. Wprost jej nie powiedział "nie wychodz za Cinara", wiec jakby nie patrzeć aprobowal go. A jakie mial zastrzeżenia do Poyraza w 1 sezonie przecież |
Aprobował go, bo co miał zrobić? Był mu wdzięczny za uratowanie Aysegul i przywrócenie jej do życia. Poza tym to niby człowiek spoza mafii, więc dlaczego Bahri miałby mieć coś przeciwko niemu?
Aysegul spojrzała na ojca i mając w głowie jego słowa, że wesprze ją w każdej sytuacji poczuła się pewniej i wysilała na to magiczne "tak". Gdyby zmieniła tok myślenia i zrozumiała, że popełnia błąd wyczytałaby z twarzy ojca, że i w takiej decyzji ją wesprze. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Oczywiście żeby była jasność - nikogo na siłę nie próbuje przekonywać do zmiany postrzegania pewnych kwestii. To są tylko i wyłącznie moje odczucia. |
|
Powrót do góry |
|
|
Eclipse Mocno wstawiony
Dołączył: 23 Kwi 2015 Posty: 6938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:30:34 09-04-17 Temat postu: |
|
|
Tak patrzę na tego Cinara (nie wiem czy dobrze zapamiętałam imię) i zastanawiam się co to za indywidułum z niego wyjdzie. W pierwszej scenie, mnie przeraził, pomyślałam kolejny psychol.
A takie ma fajne sceny z dzieciakami i w ogóle mówił, że nie chce Aysegul zmuszać do niczego...
Coś mi w nim jednak nie leży...
No nic przekonamy się... |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:37:08 09-04-17 Temat postu: |
|
|
Mnie też coś nie leży w Cinarze i pisałam to wielokrotnie. Ma w sobie coś niepokojącego. Obstawiam, że wyjdzie z niego psychol, gdy pojawi się Poyraz a Ayseul będzie trzymała go na dystans.
Sado teraz głównie kłóci się z Songul. Całkowicie położona relacja rodzeństwa a szkoda. Może byłoby to do przełknięcia gdyby Ayseul dowiedziała się, że to jej brat wynajął zbira do zlikwidowania Poyraza. |
|
Powrót do góry |
|
|
cukierki Generał
Dołączył: 16 Cze 2014 Posty: 7714 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:37:35 09-04-17 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | cukierki napisał: | Wiem co masz na mysli Ewelinko ale nic tego nie zmieni ze po spojrzeniach corki na ojca padło słowo "tak" . Oczywiście ze Bahri jej tego nie narzucil. Jednak z pewnością po rozmowie z ojcem Aysegul sie uspokoila a po spojrzeniu na niego stojąc na slubnym kobiercu zostala żoną Cinara. Bardziej chodzilo mi o wsparcie ojca w tej chwili i ogolnie. Bylby zawsze przy Ag niezależnie jaką decyzje by podjęła. Wprost jej nie powiedział "nie wychodz za Cinara", wiec jakby nie patrzeć aprobowal go. A jakie mial zastrzeżenia do Poyraza w 1 sezonie przecież |
Aprobował go, bo co miał zrobić? Był mu wdzięczny za uratowanie Aysegul i przywrócenie jej do życia. Poza tym to niby człowiek spoza mafii, więc dlaczego Bahri miałby mieć coś przeciwko niemu?
Aysegul spojrzała na ojca i mając w głowie jego słowa, że wesprze ją w każdej sytuacji poczuła się pewniej i wysilała na to magiczne "tak". Gdyby zmieniła tok myślenia i zrozumiała, że popełnia błąd wyczytałaby z twarzy ojca, że i w takiej decyzji ją wesprze. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Oczywiście żeby była jasność - nikogo na siłę nie próbuje przekonywać do zmiany postrzegania pewnych kwestii. To są tylko i wyłącznie moje odczucia. |
no właśnie poczuła się pewniej i powiedziała tak a mówiąc o aprobacie miałam na myśli dokładnie to co ty... więc jak pisząc wcześniej nieświadomie Baba pomogł jej podjąc to decyzje.
jedno jest pewne, szkoda, że doszło do tego ślubu, ze Poyraz nie ukazał się oczom Ag troszkę wczęsniej... no ale cóż... |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:40:55 09-04-17 Temat postu: |
|
|
Wrzucam kilka różniastych prezentów i lecę ogarniać ślub - może nawet uda się wszystko dzisiaj wrzucić
|
|
Powrót do góry |
|
|
|