Telenowele

cukierki · Wysłany: 21:44:41 17-04-17 Temat postu:

Jestem w totalnym szoku, nie wiedzialam o tym wcześniej! To jakiś kosmos, alez jestem ciekawa co dalej

Aniu dziekuje za prezenty, chce cos sobie wziąć z tego odcinka

a mam kilka stron do nadrobienia

Szerii · Wysłany: 21:47:10 17-04-17 Temat postu:

cukierki twój komentarz powoduje że przeżywam odcinek na nowo

Shelle · Wysłany: 21:56:47 17-04-17 Temat postu:

MMilka, jak zwykle z ogromną przyjemnością przeczytałam Twój komentarz

Odcinek zdecydowanie ciężki i nie za dużo w nim było humoru, ale moim zdaniem biorąc pod uwagę sytuację jest to całkowicie zrozumiałe.

Co do sytuacji Aysegul i Poyraza to wielokrotnie już pisaliśmy, że nienawidzimy Ethem Bey'a za te konflikty, w których obie strony jednocześnie mają i nie mają racji

cukierki, prezenty z 64 odcinka jeszcze się nie skończyły, więc bierz co chcesz

cukierki · Wysłany: 21:58:34 17-04-17 Temat postu:

Super ze przy mnie przezywacie odcienek na nowo, jestem po 54min a juz musze przyznac ze to jeden z moich ulubionych odcinkow. Juz wiadomo dlaczego Poyraz tam sie zjawil, poszedł do zony, a tam ślub, slub jego Aysegul. Ona mdleje, on ucieka...scena w taksowce... przeciez jego to bardziej boli niż to maltretowanie podczas misji

nie wiem czy szybko sie ogarne po tym odcinku, jestem totalnie zszkowana. Chce zeby sie przytulili w końcu ale juz wiem ze nie szybko do tego dojdzie. Zbyt wiele do wybaczania.. choć ich miłość jest silna.

Shelle · Wysłany: 22:02:55 17-04-17 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 22:05:04 17-04-17 Temat postu:

cukierki · Wysłany: 22:09:28 17-04-17 Temat postu:

Scena szpitalna jest przede mną. I tu moge sie przyznac przed wami widzialam ja juz kilka razy. Budzila we mnie te same emocje, dzisiaj to nie wiem jakie to silne emocje beda kiedy ostatnie odcinki oglądam minuta po minucie...a Poyraz i jego rozruba u Mumtaza, jego słowa, to ze rozwali tam (w domu Cinara) wszystko...ja pierdziele, przezywam ten odcinek bardzo.
Zaczynam pomału odczuwac bol i pustke ze tak niewiele zostało nam do końca całego serialu. Przeraza mnie to..

Shelle · Wysłany: 22:13:46 17-04-17 Temat postu:

MMilka · Wysłany: 22:16:28 17-04-17 Temat postu:

Shelle to jest sztuka wymyśleć takie konflikty, ach Ethem Bey...

cukierki oglądaj do końca, bo warto

Bylam pewna, że Poyraz na ślubie był tylko wyobrażeniem Aysegul. Fajnie, że udało im się mnie zaskoczyć (nie pierwszy raz zresztą

). No i kolejna drama

. Poyraz tak się cieszył ze swojego powrotu, a to, co zastał odbiegało znacznie od jego wyobrażeń... Jednak jakby zapomniał, że wszyscy myśleli, że zginął 2 lata temu... Scena w szpitalu i w parku perfekcyjne, to musi być trudne odgrywać takie sceny z kimś, z kim się jest prywatnie parą. W ogóle to przecież trudne sceny.

Czy to będzie spoiler, jezeli zapytam tych, którzy obejrzeli już całość, czy wróci jeszcze kiedyś sztuczna panda i prawdziwy baranek

???

Szerii · Wysłany: 22:17:29 17-04-17 Temat postu:

Shelle dzięki za prezenty

Shelle · Wysłany: 22:25:39 17-04-17 Temat postu:

cukierki · Wysłany: 22:36:09 17-04-17 Temat postu:

To juz nie są żarty, to juz nie moj ulubiony serial jeden z wielu jakie oglądam, oni ukradli moje serce!
Jestem po scenie szpitalnej, mam zamazany obraz, poryczałam się jak głupia...
Nie wierze ze można tak realnie zagrać takie sceny? Nie wiem co napisac... slowa Aysegul do Cinara"to nic ważnego, chcialam sie przewietrzyc" .. Ethem to mistrz!

Shelle · Wysłany: 22:39:43 17-04-17 Temat postu:

cukierki · Wysłany: 22:41:39 17-04-17 Temat postu:

Wiedzialam ze PK to jest serial ktory warto zobaczyc, wiedzialam to juz po 1-odcinku. Wiedziałam ze zzyje sie z bohaterami, ale czegos takiego nigdy wczesniej nie czulam. I nie wiem jak to opisac...moze wierszem...
Są tutaj w temacie osoby które potrafią lepiej obrać w slowa swoje uczucia, niektorzy z was są dla mnie wzorem piękne animacje, kolaze, memy ...
Moze nie jestem jakas wyjątkowa tutaj ale kocham to dzielo i ciesze sie ze mogę z wami je przeżywać.

MMilka · Wysłany: 22:41:49 17-04-17 Temat postu: