Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Poyraz Karayel - Limon Yapim/Kanal D - 2015-2017
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1918, 1919, 1920 ... 2055, 2056, 2057  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie niewyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:28:47 29-07-17    Temat postu:

Sado dał czadu! Najpierw akcja ze studentami, którzy od razu wyśpiewali, gdzie jest ich kumpel. Nie dziwię im się, Fethi wpakował ich w problemy, mieli za niego ginąć? Sado o wszystkim pomyślał, zabrał im telefony i uwięził by nie ostrzegli kolegi. Ucieszyłam się, że przybył na miejsce i zastał tam Studenta z Songul. Dobrze, że usłyszał ich rozmowę to sprawa mu się nieco rozjaśniła. Początkowo liczyłam na to, że nie dojdzie do egzekucji, ale kiedy Fethi przyłożył broń do głowy Songul, rzucił tekstem a'la psychol: "wolę byś umarła niż była z innym" i celował w Sado to sam wydał na siebie wyrok śmierci. Miał przed sobą całe życie a takie głupstwa popełnił. Zachowywał się jak opętany, nic do niego nie trafiało. Jakoś nie jest mi go żal.
Współpraca Songul z Sado super. Szkoda, że nie pokazali jak sprzątają po sobie, tam to pewnie dopiero leciały teksty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:35:49 29-07-17    Temat postu:

Lineczka napisał:
Sado dał czadu! Najpierw akcja ze studentami, którzy od razu wyśpiewali, gdzie jest ich kumpel. Nie dziwię im się, Fethi wpakował ich w problemy, mieli za niego ginąć? Sado o wszystkim pomyślał, zabrał im telefony i uwięził by nie ostrzegli kolegi. Ucieszyłam się, że przybył na miejsce i zastał tam Studenta z Songul. Dobrze, że usłyszał ich rozmowę to sprawa mu się nieco rozjaśniła. Początkowo liczyłam na to, że nie dojdzie do egzekucji, ale kiedy Fethi przyłożył broń do głowy Songul, rzucił tekstem a'la psychol: "wolę byś umarła niż była z innym" i celował w Sado to sam wydał na siebie wyrok śmierci. Miał przed sobą całe życie a takie głupstwa popełnił. Zachowywał się jak opętany, nic do niego nie trafiało. Jakoś nie jest mi go żal.
Współpraca Songul z Sado super. Szkoda, że nie pokazali jak sprzątają po sobie, tam to pewnie dopiero leciały teksty.

Czekaj, czekaj Ethem Bey nie zawiódł w tej materii

A co do Fathiego to zdecydowanie miał życzenie śmierci. Wiedział, kim jest Sado i jeszcze się pakował w to bagno, pomimo wyraźnego sprzeciwu Songul. Ma na co zasłużył...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:40:53 29-07-17    Temat postu:

Charakteryzacja Nevry kapitalna! Nieład na głowie, brak makijażu - to wszystko odzwierciedla jej stan ducha po śmierci Cinara, jej szaleństwo i obłęd. Teraz nie ma już nic do stracenia i tak też się zachowuje. Chce tylko zemsty. Aysegul jest w wielkim niebezpieczeństwie.

Przeraża mnie Poyraz. Przekracza granice, z jego stanem psychicznym też nie jest dobrze. Niby rozbawiła mnie scena w której pozbył się handlarza broni, Ethem jak zwykle potrafi idealnie łączyć humor z nietypowymi sytuacjami, ale byłam zaniepokojona tym do czego posuwa się nasz bohater. Poyraz miał w oczach szaleństwo i tak też się zachowywał. Brakuje mu kasy na broń? Jaki problem? Sprzątnie handlarza ot tak. Nie podoba mi się to. Rozmowa Poyraza z wyimaginowanym Albayem jakże wymowna. Staje się tym złym, chce nim być aby w końcu skończyć z wszystkimi, którzy zagrażają jego bliskim. Metody niekonwencjonalne, czy po czymś takim jest jeszcze droga powrotu? Moim zdaniem Poyraz zatraca się w swoim szaleństwie. To już nie jest niegroźna paplanina, to coś więcej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:47:43 29-07-17    Temat postu:

Lineczka napisał:
Charakteryzacja Nevry kapitalna! Nieład na głowie, brak makijażu - to wszystko odzwierciedla jej stan ducha po śmierci Cinara, jej szaleństwo i obłęd. Teraz nie ma już nic do stracenia i tak też się zachowuje. Chce tylko zemsty. Aysegul jest w wielkim niebezpieczeństwie.

Przeraża mnie Poyraz. Przekracza granice, z jego stanem psychicznym też nie jest dobrze. Niby rozbawiła mnie scena w której pozbył się handlarza broni, Ethem jak zwykle potrafi idealnie łączyć humor z nietypowymi sytuacjami, ale byłam zaniepokojona tym do czego posuwa się nasz bohater. Poyraz miał w oczach szaleństwo i tak też się zachowywał. Brakuje mu kasy na broń? Jaki problem? Sprzątnie handlarza ot tak. Nie podoba mi się to. Rozmowa Poyraza z wyimaginowanym Albayem jakże wymowna. Staje się tym złym, chce nim być aby w końcu skończyć z wszystkimi, którzy zagrażają jego bliskim. Metody niekonwencjonalne, czy po czymś takim jest jeszcze droga powrotu? Moim zdaniem Poyraz zatraca się w swoim szaleństwie. To już nie jest niegroźna paplanina, to coś więcej.

To coś dużo więcej. To Poyraz, który już nie ma sił być tym dobrym. Poyraz, który się naprawdę starał, ale życie nie dało mu szansy i dlatego uznał, że może jednak rozwiązaniem jest przejście na tę drugą stronę...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:02:55 29-07-17    Temat postu:

Rozróba w wykonaniu Poyraza w restauracji przejaskrawiona i to bardzo. Głównie pod tym względem, że w pojedynkę poradził sobie z kilkunastoma ochroniarzami. Przegięcie i to chyba nawet jeszcze większe niż to z 61 odcinka i rosyjską mafią. Po co tak popadać w skrajności? Trzeba było albo wysłać ekipę z Poyrazem albo dać mniej goryli a tak wyszło absurdalnie.
Szaleńcze zachowanie Poyraza nadal mnie przeraża. To już nie jest ten sam bohater. Nawet moment, gdy Poyraz mówił o Aysegul jak dla mnie był niepokojący a on wyglądał/zachowywał się jak szaleniec mający obsesję na punkcie swojego obiektu westchnień. Miarka się przebrała, wiedziałam ze Poyraz będzie szukał zemsty, ale nie sądziłam, że z jego stanem psychicznym będzie aż tak źle. Jestem pewna, że gdyby Aysegul była świadkiem jego zachowania w lokalu (i nawet nie chodzi o zabijanie, ale o to co i jak mówił) to by się przeraziła...

Każdy ma granice wytrzymałości, Poyraz i tak pod tym względem długo trzymał się na powierzchni i walczył z przeciwnościami losu, ale chyba w końcu puściły mu hamulce i to całkowicie. To co kiedyś uznawaliśmy za lekkie szaleństwo w tym odcinku osiągnęło gigantyczne rozmiary.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:18:00 29-07-17    Temat postu:

Lineczka napisał:
Rozróba w wykonaniu Poyraza w restauracji przejaskrawiona i to bardzo. Głównie pod tym względem, że w pojedynkę poradził sobie z kilkunastoma ochroniarzami. Przegięcie i to chyba nawet jeszcze większe niż to z 61 odcinka i rosyjską mafią. Po co tak popadać w skrajności? Trzeba było albo wysłać ekipę z Poyrazem albo dać mniej goryli a tak wyszło absurdalnie.

To zawsze była bolączka tego typu seriali. Aczkolwiek mnie to aż tak bardzo nie uderzyło, bo Poyraz po prostu wpadł tam jak szaleniec, strzelając w kogo i co się da, a wiadomo, że zwykle jak się w coś włazi nie mając nic do stracenia (a Poyraz zdecydowanie tak się teraz zachowuje) to ma się najwięcej szczęścia

Lineczka napisał:
Szaleńcze zachowanie Poyraza nadal mnie przeraża. To już nie jest ten sam bohater. Nawet moment, gdy Poyraz mówił o Aysegul jak dla mnie był niepokojący a on wyglądał/zachowywał się jak szaleniec mający obsesję na punkcie swojego obiektu westchnień. Miarka się przebrała, wiedziałam ze Poyraz będzie szukał zemsty, ale nie sądziłam, że z jego stanem psychicznym będzie aż tak źle. Jestem pewna, że gdyby Aysegul była świadkiem jego zachowania w lokalu (i nawet nie chodzi o zabijanie, ale o to co i jak mówił) to by się przeraziła...

I to ostro... Ale Poyraz już niestety jest po tamtej stronie rozumu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:57:14 29-07-17    Temat postu:

Shelle napisał:
Lineczka napisał:
Rozróba w wykonaniu Poyraza w restauracji przejaskrawiona i to bardzo. Głównie pod tym względem, że w pojedynkę poradził sobie z kilkunastoma ochroniarzami. Przegięcie i to chyba nawet jeszcze większe niż to z 61 odcinka i rosyjską mafią. Po co tak popadać w skrajności? Trzeba było albo wysłać ekipę z Poyrazem albo dać mniej goryli a tak wyszło absurdalnie.

To zawsze była bolączka tego typu seriali. Aczkolwiek mnie to aż tak bardzo nie uderzyło, bo Poyraz po prostu wpadł tam jak szaleniec, strzelając w kogo i co się da, a wiadomo, że zwykle jak się w coś włazi nie mając nic do stracenia (a Poyraz zdecydowanie tak się teraz zachowuje) to ma się najwięcej szczęścia


Dla mnie to jest absurd na poziomie terminatora Sado, który pomimo 7 kul przeżył (magicznie przeniosły się z klatki/brzucha na kończyny górne i dolne ). Szczęście swoją drogą, ale bez przesady. Tam było kilkunastu goryli! Gdyby Poyraz miał kamizelkę to wyszłoby to ciut bardziej autentycznie a tak zrobili z niego kuloodpornego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:05:54 29-07-17    Temat postu:

Lineczka napisał:
Shelle napisał:
Lineczka napisał:
Rozróba w wykonaniu Poyraza w restauracji przejaskrawiona i to bardzo. Głównie pod tym względem, że w pojedynkę poradził sobie z kilkunastoma ochroniarzami. Przegięcie i to chyba nawet jeszcze większe niż to z 61 odcinka i rosyjską mafią. Po co tak popadać w skrajności? Trzeba było albo wysłać ekipę z Poyrazem albo dać mniej goryli a tak wyszło absurdalnie.

To zawsze była bolączka tego typu seriali. Aczkolwiek mnie to aż tak bardzo nie uderzyło, bo Poyraz po prostu wpadł tam jak szaleniec, strzelając w kogo i co się da, a wiadomo, że zwykle jak się w coś włazi nie mając nic do stracenia (a Poyraz zdecydowanie tak się teraz zachowuje) to ma się najwięcej szczęścia


Dla mnie to jest absurd na poziomie terminatora Sado, który pomimo 7 kul przeżył (magicznie przeniosły się z klatki/brzucha na kończyny górne i dolne ). Szczęście swoją drogą, ale bez przesady. Tam było kilkunastu goryli! Gdyby Poyraz miał kamizelkę to wyszłoby to ciut bardziej autentycznie a tak zrobili z niego kuloodpornego.

Owszem, średnio prawdopodobne, że miałby aż takie szczęście (aczkolwiek teoretycznie możliwe), ale mimo wszystko nie jest to dla mnie taki absurd jak w przypadku Sado, gdzie pokazali nam go z kilkoma ranami na klatce piersiowej, a potem nagle to słynne przeniesienie ran na kończyny. Poyraz tam wparował, wziął ich wszystkich z zaskoczenia, więc mnie osobiście aż tak to nie razi. Mało to wiarygodne, ale aż tak bardzo mi nie przeszkadza. Zresztą nauczyłam się przymykać oczy na tego typu motywy w serialach. Zawsze sobie ponarzekam i się ponabijam, ale raczej nie psuje mi to ogólnego odbioru na szczęście.


Ostatnio zmieniony przez Shelle dnia 13:07:27 29-07-17, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:07:59 29-07-17    Temat postu:

Jednak Ethem nie darował sobie motywu z Songul i Sado pozbywającymi się ciała Studenta i bardzo dobrze, bo wyszły z tego komiczne (jak to brzmi w tych okolicznościach ) sceny. Oni są skazani na siebie! Sado w końcu to zrozumiał, docenił żonę. Inaczej na nią patrzy - z uczuciem, fascynacją. Świetne teksty leciały. Mówi się, że do trzech razy sztuka, więc to powinien być ich ostatni tego typu problem. Akcja z policją genialna, Songul dała czadu! Cóż to był za wybuch namiętności! Szkoda, że cenzura jednak czuwała i niezbyt naturalnie od strony technicznej to wyszło. Super scena, gdy Sado i Songul chwytają się za ręce.
Sado ma cudowny uśmiech i śmiech.

Trochę mnie dziwi, że policja nie zauważyła świeżo skopanej ziemi, ale ok można na to przymknąć oko. Ciemnie było!

Fajne sceny Meltem i Zulfo. Podobają mi się ich rozmowy, wzajemne wspieranie się i pocałunki (), ale niestety powiało kiczem z odzyskiwaniem pamięci przez Meltem po pocałunkach. Najgorszy był moment, gdy Zulfo wrócił po płaszcz a Meltem pocałowała go tylko dlatego żeby przypomnieć sobie Nevrę. Przedobrzyli scenarzyści. Już wcześniej nie podobał mi się ten wątek z Meltem pamiętającą praktycznie wszystkich oprócz Zulfo a teraz jeszcze to.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:31:13 29-07-17    Temat postu:

Lineczka napisał:
Jednak Ethem nie darował sobie motywu z Songul i Sado pozbywającymi się ciała Studenta i bardzo dobrze, bo wyszły z tego komiczne (jak to brzmi w tych okolicznościach ) sceny.

No przecież Ethem Bey nie byłby sobą gdyby nam nie dał przeuroczego pogodzenia się Songul i Sado nad ciałem jej kochanka

Lineczka napisał:
Fajne sceny Meltem i Zulfo. Podobają mi się ich rozmowy, wzajemne wspieranie się i pocałunki (), ale niestety powiało kiczem z odzyskiwaniem pamięci przez Meltem po pocałunkach. Najgorszy był moment, gdy Zulfo wrócił po płaszcz a Meltem pocałowała go tylko dlatego żeby przypomnieć sobie Nevrę. Przedobrzyli scenarzyści. Już wcześniej nie podobał mi się ten wątek z Meltem pamiętającą praktycznie wszystkich oprócz Zulfo a teraz jeszcze to.

Ja cały czas nie potrafię się zdecydować czy mam brać ten motyw na serio, czy znowu Ethem sobie robi jaja. Bo kurczę wierzyć mi się nie chce, że mógłby nam na serio zaserwować taki kicz. Ale cóż, zrobił co zrobił i wyszło jak wyszło. Choć zdecydowanie bardziej bym wolała gdyby Zulfo jej po prostu powiedział o Nevrze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:42:59 29-07-17    Temat postu:

Shelle napisał:
Lineczka napisał:
Shelle napisał:
Lineczka napisał:
Rozróba w wykonaniu Poyraza w restauracji przejaskrawiona i to bardzo. Głównie pod tym względem, że w pojedynkę poradził sobie z kilkunastoma ochroniarzami. Przegięcie i to chyba nawet jeszcze większe niż to z 61 odcinka i rosyjską mafią. Po co tak popadać w skrajności? Trzeba było albo wysłać ekipę z Poyrazem albo dać mniej goryli a tak wyszło absurdalnie.

To zawsze była bolączka tego typu seriali. Aczkolwiek mnie to aż tak bardzo nie uderzyło, bo Poyraz po prostu wpadł tam jak szaleniec, strzelając w kogo i co się da, a wiadomo, że zwykle jak się w coś włazi nie mając nic do stracenia (a Poyraz zdecydowanie tak się teraz zachowuje) to ma się najwięcej szczęścia


Dla mnie to jest absurd na poziomie terminatora Sado, który pomimo 7 kul przeżył (magicznie przeniosły się z klatki/brzucha na kończyny górne i dolne ). Szczęście swoją drogą, ale bez przesady. Tam było kilkunastu goryli! Gdyby Poyraz miał kamizelkę to wyszłoby to ciut bardziej autentycznie a tak zrobili z niego kuloodpornego.

Owszem, średnio prawdopodobne, że miałby aż takie szczęście (aczkolwiek teoretycznie możliwe), ale mimo wszystko nie jest to dla mnie taki absurd jak w przypadku Sado, gdzie pokazali nam go z kilkoma ranami na klatce piersiowej, a potem nagle to słynne przeniesienie ran na kończyny. Poyraz tam wparował, wziął ich wszystkich z zaskoczenia, więc mnie osobiście aż tak to nie razi. Mało to wiarygodne, ale aż tak bardzo mi nie przeszkadza. Zresztą nauczyłam się przymykać oczy na tego typu motywy w serialach. Zawsze sobie ponarzekam i się ponabijam, ale raczej nie psuje mi to ogólnego odbioru na szczęście.


PK postawiło poprzeczkę wysoko i ja bym jednak oczekiwała aby takich absurdów najlepiej nie było. Ogólnego odbioru też mi to nie psuje, ale tego typu rzeczy/motywy rzucają mi się w oczy i nic na to nie poradzę. To taki niepotrzebny kamyk w zadbanym ogródku, który jest całkowicie zbędny i momentami odwraca uwagę od tego co istotne.


Urocze sceny Poyraza, Aysegul i Sinana w domku za miastem. Mało jak do tej pory było ujęć z Młodym w finale, więc się ucieszyłam na jego widok. Jaki był zadowolony z kominka i robienia popcornu. Cudowne dziecko! Rozbroiła mnie scena, gdy zasnął i chrapał. Miny Aysegul bezcenne! Uśmiech nie schodził mi z twarzy. Cała trójka cudowna, do schrupania.
Proci sam na sam przy kominku - ogień dosłownie i w przenośni! HOT, HOT, HOT! Jedna z ich najpiękniejszych scen miłosnych! Cenzura na chwilę się schowała, były namiętne pocałunki i gesty, do tego ogromna chemia między aktorami! Przepiękna scena pełna miłości i czułości. Uczucie Aysegul i Poyraza w pełnej okazałości. Jestem wdzięczna, że scenarzyści dali nam takie sceny na koniec serialu aczkolwiek ogarnia mnie smutek, że już więcej nowych nie zobaczymy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:50:28 29-07-17    Temat postu:

Lineczka napisał:
Proci sam na sam przy kominku - ogień dosłownie i w przenośni! HOT, HOT, HOT! Jedna z ich najpiękniejszych scen miłosnych! Cenzura na chwilę się schowała, były namiętne pocałunki i gesty, do tego ogromna chemia między aktorami! Przepiękna scena pełna miłości i czułości. Uczucie Aysegul i Poyraza w pełnej okazałości. Jestem wdzięczna, że scenarzyści dali nam takie sceny na koniec serialu aczkolwiek ogarnia mnie smutek, że już więcej nowych nie zobaczymy.

Też miałam taki ogromny smutek w sercu jak oglądałam te sceny. Z jednej strony patrzyłam zachwycona na bezdechu i nie mogłam wyjść z podziwu nad tym, jacy oni piękni i jaka cudowna scena, a z drugiej wiedziałam, że to już ostatnie takie sceny jakie przyjdzie nam zobaczyć... Ale wdzięczna jestem niesamowicie za ten chwilowy brak strasznej cenzury!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:52:46 29-07-17    Temat postu:

Okazało się, że to Nevra stała za porwaniem Aysegul i Sinana. Nieźle to sobie wykombinowała. Dostała zdjęcia, zrzuciła winę na tych, którzy chcieli się jej pozbyć z Inicjatywy. Przeraziłam się, gdy zobaczyłam, że Nevra przyszła do Meltem. Bałam się, że zrobi jej krzywdę. To już wolę opcję z próbą wyciągnięcia informacji niż agresją wobec bezbronnej Meltem. Byłam pewna, że plan Nevry się powiódł, ale na szczęście tak się nie stało i wpadła w pułapkę, uff! Jak dobrze, że Zulfo wrócił po płaszcz!

Ależ się bałam o Ayseul podczas strzelaniny w domku. O Poyraza jestem spokojna, czułam że coś wykombinuje. Kiedy Aysegul postanowiła zejść na dół obawiałam się, że trafi na ludzi Nevry a ci ją porwą. Na szczęście nasza mafijna ekipa się z nimi rozprawiła! Super sceny! Kiedy ekipa pojawiła się na miejscu to wiedziałam, że będzie dobrze!
Szkoda mi było Sinana, ani chwili spokoju. To dziecko a nie może poczuć się bezpiecznie, bo cały czas ktoś lub coś stoi na przeszkodzie.

Urocze droczenie się Sado z Edą. Szkoda, że nie mieli więcej wspólnych scen. To też mógł być super duet!

Nevra niby spaliła się w samochodzie, ale to może być zmyła. Istnieje możliwość, że się uwolniła i opuściła auto. Została jeszcze prawie godzina odcinka i wszyscy villani mieliby zostać unieszkodliwieni? Wątpię. Obstawiam, że Nevra żyje, niestety.

Dodam jeszcze, że cenzura wróciła na wartę i Aysegul z Poyrazem po namiętnych chwilach sam na sam musieli obudzić się w pełnym ubraniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:57:00 29-07-17    Temat postu:

Lineczka napisał:
Dodam jeszcze, że cenzura wróciła na wartę i Aysegul z Poyrazem po namiętnych chwilach sam na sam musieli obudzić się w pełnym ubraniu.

No nie można mieć wszystkiego Cenzura na chwilę przymknęła oko, ale bez przesady

Zgadzam się co do Sado i Edy - świetne scenki! Zresztą wielokrotnie pisaliśmy, że Funda/Eda ma chemię ze wszystkimi i wszystkim

Strzelanina cudna - nasza wspaniała ekipa razem przeciwko światu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:01:59 29-07-17    Temat postu:

Aysegul z Poyrazem wyruszyli w podróż i zostawili Sinana u cioci. Młody nie będzie się nudził a proci pobędą sam na sam.
Cudowna, przepiękna scena Aysegul i Poyraza w vanie śpiewającymi piosenkę z 5 odcinka! Uśmiech nie schodził mi z twarzy! Genialna gra Burcin i Ilkera chociaż moim zdaniem nie grali tylko byli sobą. Cudowni!!!!!! Nie chcę by PK się kończyło!!!!!!

Obawiam się, że sielanka protów zostanie przerwana. Jeszcze na dobre się nie zaczęła a już będzie koniec. Nie bez powodu dostaliśmy motyw z brakującym paliwem w samochodzie. Obstawiam, że Aysegul zostanie porwana ze stacji przez Nevrę albo już tam ją zaatakują.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie niewyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1918, 1919, 1920 ... 2055, 2056, 2057  Następny
Strona 1919 z 2057

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin