Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Poyraz Karayel - Limon Yapim/Kanal D - 2015-2017
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1920, 1921, 1922 ... 2055, 2056, 2057  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie niewyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:33:49 30-07-17    Temat postu:

Lineczka napisał:
Shelle, patrzę na Twój podpis i linijkę "Premiery PK" i czuje smutek.

Ja też Aczkolwiek wywaliłam, żeby ludzi nie drażnić

A tak bardziej na serio to strasznie przeżywam ten polski koniec PK. Nawet nie sądziłam, że tak ciężko będzie. To dla mnie było takie przedłużenie przygody z PK - mimo że ja już wszystko wiedziałam, to Was jeszcze czekały te niesamowite emocje, o których tak dobrze mi się czytało i dyskutowało. Wprawdzie mamy teraz Stokrotkę, która będzie nam zapewniać wspominki (i być może jeszcze ktoś zacznie się regularnie dzielić wrażeniami), ale to już jednak trochę inaczej. Zdecydowana większość, ci którzy śledzili PK od początku (albo prawie od początku), już znają całą historię, już nie pozostało żadnych kart do odkrycia... Dziwnie mi z tym. Po części też dlatego, że miłość do tego serialu i to, że podjęłam się jego tłumaczenia zaowocowała naprawdę niesamowitą przygodą w moim życiu. Ale o tym będzie można przeczytać w kolejnym z moich długaśnych postów, tym razem na Zakątku po popołudniowej/wieczornej premierze finału tam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szerii
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 07 Paź 2014
Posty: 14536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:20:31 30-07-17    Temat postu:

Nie dość że czuję smutek że weekend się skończył a był udany i znowu pięć dni do pracy i to na popołudnia To jeszcze ten ogromny smutek i poczucie żę skończył się bardzo cudowny etap w moim życiu Dziwnie będzie teraz w piątki i w ogóle bez nowych wrażeń i scen

Ostatnio zmieniony przez Szerii dnia 20:57:15 30-07-17, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaisa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Gru 2015
Posty: 10186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ślunsk ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:03:54 30-07-17    Temat postu:

Shelle napisał:
No ja właśnie tak jak pisałam na krótko przed finałem miałam taką fazę pt. "Chrzanić Ethem Bey'a i jego historię, ja chcę happy end i żyli długo i szczęśliwie" Ale po obejrzeniu finału stwierdziłam, że jednak nie. Że Ethem Bey dobrze wiedział, jaką historię nam chce opowiedzieć i taką nam opowiedział, pomimo całego bólu jaki to mogło w nas wywołać. A boli strasznie, to oczywiste, ale chyba znowu się kłania moja filozofia życiowa pt. "Nie chodzi o cel, ale o podróż". Ethem Bey zabrał nas w przepiękną podróż z bohaterami PK, podróż, która dała nam wiele niesamowitych emocji, których przed stycznością z tym serialem nawet sobie nie wyobrażaliśmy (przynajmniej ja). I dlatego uważam, że miał prawo skończyć tę historię tak, jak chciał. Bo to była jego historia, jego wizja, jego pomysł na ten serial i na to, dokąd te 82 odcinki miały doprowadzić. Nigdy się z tym nie krył, zawsze mówił wprost, co się wydarzy (choć często oczywiście w żartach) i taki miał po prostu plan. Jestem mu niezmiernie wdzięczna, że stworzył fikcyjną rzeczywistość, która mnie tak wciągnęła i pozwoliła mi przeżyć coś tak niesamowitego. A ostatnim odcinkiem udowodnił, że doskonale wiedział, co robi, wiedział jak wyeliminować ukochaną postać w sposób, który nie tylko zamorduje emocjonalnie, ale i zachwyci. Absolutnie mu się to udało i temu chyba zaprzeczyć nie można.

Żyli długo i szczęśliwie w formie końca jak jechali tym vanem zdecydowanie by nie pasowało, nawet wyobraziłam sobie moją minę jakby tak zakończyli ten finał na scenie w vanie. Takie WTF na twarzy. Na pewno byłoby zaskoczenie, ale tak dziwnie. Ale jednak kilka scenariuszy z małą nutką nadziei się w mojej głowie narodziło, nie są to happy endy, ale takie bardziej otwarte końce, troszkę chociaż mniej tragiczne.
Ale ten tragiczny i łamiący serce finał zapadł mi w serce, choć zaraz po miałam mnóstwo mieszanych uczuć i nadal mam, jednak jest z tym taka sprawa, którą mogę porównać do ćmy lecącej do światła. Wiadomo, że się poparzy, ale i tak tam ciągnie. I ja tak mam z tym finałem. Łzy lecą jak szalone, serducho bije, ale kurde oglądam to już kolejny raz i przestać nie mogę.

Nadal jestem na etapie trawienia tego finału, tego, że już więcej odcinków nie będzie, że ta przygoda jeśli chodzi o nowe odcinki się zakończyła.

Póki co na pewno wyżyję się trochę w twórczości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:21:00 30-07-17    Temat postu:

Szerii napisał:
Nie dość że czuję smutek że weekend się skończył a był udany i znowu pięć dni do pracy i to na popołudnia To jeszcze ten ogromny smutek i poczucie żę skończył się bardzo cudowny etap w moim życiu Dziwnie będzie teraz w piątki i w ogóle bez nowych wrażeń i scen

Kto jak kto, ale my Cię rozumiemy


Kaisa napisał:
Żyli długo i szczęśliwie w formie końca jak jechali tym vanem zdecydowanie by nie pasowało, nawet wyobraziłam sobie moją minę jakby tak zakończyli ten finał na scenie w vanie. Takie WTF na twarzy. Na pewno byłoby zaskoczenie, ale tak dziwnie.

To samo napisałam w moim długaśnym poście. Ta scena była przepiękna, ale ona była wręcz nienaturalna jak na PK.

Kaisa napisał:
Ale jednak kilka scenariuszy z małą nutką nadziei się w mojej głowie narodziło, nie są to happy endy, ale takie bardziej otwarte końce, troszkę chociaż mniej tragiczne.

Powiedzmy sobie szczerze - każdy finał, w którym nasze kochane trio żyje, niezależnie od czyhających niebezpieczeństw, byłby tak naprawdę happy endem. I choć takie zakończenie na pewno byłoby lepsze niż moim zdaniem niedopuszczalne "żyli długo i szczęśliwie", to jednak nie byłaby to do końca ta historia, która siedział w Ethem Bey'u od tylu lat.

Kaisa napisał:
Ale ten tragiczny i łamiący serce finał zapadł mi w serce, choć zaraz po miałam mnóstwo mieszanych uczuć i nadal mam, jednak jest z tym taka sprawa, którą mogę porównać do ćmy lecącej do światła. Wiadomo, że się poparzy, ale i tak tam ciągnie. I ja tak mam z tym finałem. Łzy lecą jak szalone, serducho bije, ale kurde oglądam to już kolejny raz i przestać nie mogę.

Miałam to samo!!! Serce mi wyskakiwało z klatki, byłam zalana łzami, ale nie mogłam przestać oglądać tych pięknych choć jakże miażdżących duszę scen!

Kaisa napisał:
Póki co na pewno wyżyję się trochę w twórczości.

Gdyby tak nie było, to uznałabym, że coś jest nie tak

Ja ze swojej strony mam ponad 500 (słownie PIĘĆSET) sztuk prezentów z finału Za jakiś czas się wezmę za ogarnianie ich [/list]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaisa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Gru 2015
Posty: 10186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ślunsk ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:34:50 30-07-17    Temat postu:

Shelle napisał:
Kaisa napisał:
Żyli długo i szczęśliwie w formie końca jak jechali tym vanem zdecydowanie by nie pasowało, nawet wyobraziłam sobie moją minę jakby tak zakończyli ten finał na scenie w vanie. Takie WTF na twarzy. Na pewno byłoby zaskoczenie, ale tak dziwnie.

To samo napisałam w moim długaśnym poście. Ta scena była przepiękna, ale ona była wręcz nienaturalna jak na PK.

Pomyślałam o tym, że jak Aysegul była przerażająco świadoma tego, że umiera tak widzowie (przynajmniej ja i nie tylko jak widać) byli podobnie przerażająco świadomi zbliżającej się tragedii.

Shelle napisał:
Kaisa napisał:
Ale jednak kilka scenariuszy z małą nutką nadziei się w mojej głowie narodziło, nie są to happy endy, ale takie bardziej otwarte końce, troszkę chociaż mniej tragiczne.

Powiedzmy sobie szczerze - każdy finał, w którym nasze kochane trio żyje, niezależnie od czyhających niebezpieczeństw, byłby tak naprawdę happy endem. I choć takie zakończenie na pewno byłoby lepsze niż moim zdaniem niedopuszczalne "żyli długo i szczęśliwie", to jednak nie byłaby to do końca ta historia, która siedział w Ethem Bey'u od tylu lat.

To jeden z powodów dla którego raczej nie chciałabyś tych moich rozkmin poznać.

Shelle napisał:
Kaisa napisał:
Ale ten tragiczny i łamiący serce finał zapadł mi w serce, choć zaraz po miałam mnóstwo mieszanych uczuć i nadal mam, jednak jest z tym taka sprawa, którą mogę porównać do ćmy lecącej do światła. Wiadomo, że się poparzy, ale i tak tam ciągnie. I ja tak mam z tym finałem. Łzy lecą jak szalone, serducho bije, ale kurde oglądam to już kolejny raz i przestać nie mogę.

Miałam to samo!!! Serce mi wyskakiwało z klatki, byłam zalana łzami, ale nie mogłam przestać oglądać tych pięknych choć jakże miażdżących duszę scen!

Zaraz po seansie było: "Nigdy więcej na to nie spojrzę, a o jakichkolwiek tworach to nawet nie pomyślę", ale już za chwilę to się się zmieniło i nawet pomysły się pojawiły. "Jaka piękna tragedia"

Shelle napisał:
Ja ze swojej strony mam ponad 500 (słownie PIĘĆSET) sztuk prezentów z finału Za jakiś czas się wezmę za ogarnianie ich

Bardzo pokrzepiająca myśl. Trochę tu cicho ostatnio trzeba to rozkręcić.

Dobra zaczynam z tymi prezentami.
Na wszelki wypadek:
UWAGA PONIŻEJ FINAŁOWE, BARDZO SPOJLEROWE GIFY. Jak ktoś nie oglądał omijać szerokim łukiem!!!







[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:42:28 30-07-17    Temat postu:

Kaisa napisał:
To jeden z powodów dla którego raczej nie chciałabyś tych moich rozkmin poznać.

Bardziej tragicznej wizji niż ta Ethema mieć nie mogłaś

Kaisa napisał:
Zaraz po seansie było: "Nigdy więcej na to nie spojrzę, a o jakichkolwiek tworach to nawet nie pomyślę", ale już za chwilę to się się zmieniło i nawet pomysły się pojawiły. "Jaka piękna tragedia"

Ja już podczas seansu nie byłam pewna, czy dam radę to obejrzeć. Jak tylko Nevra pojawiła się w łazience to sobie pomyślałam, że chyba nie dam rady... Ale jak tylko Aysegul zaczęła swój monolog, to wiedziałam, że muszę to zobaczyć!! A potem wiedziałam, że muszę to oglądać w kółko

Kaisa napisał:
Bardzo pokrzepiająca myśl. Trochę tu cicho ostatnio trzeba to rozkręcić.

Ludzie trawią finał PK na świeżym powietrzu I dobrze, trochę tlenu na pewno pomoże zmasakrowanym sercom

Ja mam jeszcze trochę roboty z ogarnianiem prezentów, bo postanowiłam, że powrzucam wszystko chronologicznie, więc muszę sobie wszystko ładnie poukładać

Wielkie dzięki za przepiękne banerki Czekam na więcej, więcej, dużo więcej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szerii
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 07 Paź 2014
Posty: 14536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 21:44:34 30-07-17    Temat postu:

Kaisa Piękne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:46:50 30-07-17    Temat postu:

Aha, zapomniałam Wam jeszcze coś napisać.... Pierwszą, „oficjalną” część mojej przemowy można przeczytać na Zakątku (Wy już doskonale znacie tę historię), a drugą część kieruję tylko do Was, a mianowicie do wszystkich osóbek, z którymi przyszło mi przeżywać przygodę zwaną „Poyraz Karayel po polsku” Nie chcę się za bardzo rozpisywać, ale kilka słów chciałabym Wam powiedzieć przy okazji finału.

Nie będę Wam dziękować za to, że oglądaliście PK, bo przecież oglądaliście nie dla mnie, ale dlatego, że Wam się podobało. Natomiast chciałabym wyrazić jedynie swoje zadowolenie i niezwykłą radość z tego, że ten serial inspirował Was do takich niesamowitych dyskusji, jakie mieliśmy okazję tutaj odbywać. Było na wesoło, często z jajami, było na smutno, było na poważnie, było dramatycznie… Tak jak i emocje w PK, tak i nasze dyskusje odbywały się na wszystkich płaszczyznach emocjonalnych. Jestem naprawdę niezwykle szczęśliwa, że znalazła się grupa ludzi, z których może nie wszyscy zostali aż tak powaleni przez PK jak ja, ale którym serial podobał się na tyle, że regularnie przychodzili do tego tematu, żeby wspólnie przeżywać te niesamowite emocje, radości, smutki, wściekłości, wszystko, co PK w nas wyzwalało. Cieszę się strasznie, że miałam gdzie wyrzucić z siebie wszystkie poyrazowe emocje również i podczas „emisji” serialu w Polsce. I cieszę się, że byłam świadkiem tego, jak inni wyrzucają z siebie te emocje oraz jak zainspirowani tym niesamowitym serialem zdobią temat serialu wrzucając animki, kolażyki, banerki, memy czy inne tego typu twory. Dzięki temu przygoda z polskimi odcinkami PK stała się naprawdę niesamowita i niosła za sobą wiele niespodzianek, których nie było podczas oglądania na bieżąco w Turcji.

Teraz kiedy serial się skończył, na pewno w temacie zrobi się trochę spokojniej, choć oczywiście najpierw musi minąć pofinałowy szał To naturalne i logiczne, że kiedy nie ma już nowych odcinków i nowych emocji do przeżycia, inspiracji do dyskusji jest nieco mniej. Mam jednak nadzieję, że spełnią się nasze „groźby” o zalewaniu tematu wspominkowymi prezentami i jeszcze przez długi długi czas będziemy rozkładać na czynniki pierwsze nasze ukochane poyrazowe sceny

A wszystkim, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z PK życzę niesamowitych emocji podczas seansów i inspiracji do dzielenia się wrażeniami z nami, bo my zawsze bardzo chętnie pod kolejnym kątem przerobimy PK
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaisa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Gru 2015
Posty: 10186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ślunsk ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:58:16 30-07-17    Temat postu:

Dzięki dziewczyny.

Shelle napisał:
Bardziej tragicznej wizji niż ta Ethema mieć nie mogłaś

Nie chodzi o bardzie tragiczną wizję tylko taką, żeby wszystko się zgrało i dobrze pasowało.

Shelle napisał:
Ludzie trawią finał PK na świeżym powietrzu I dobrze, trochę tlenu na pewno pomoże zmasakrowanym sercom

Ja dziś tak dobrze bawiłam się na świeżym powietrzu, że się porządnie spiekłam pomimo ochrony i niewychodzenia na słońce w okolicach południa.

Shelle napisał:
Wielkie dzięki za przepiękne banerki Czekam na więcej, więcej, dużo więcej

Na pewno będzie ich trochę, póki co pomysłów sporo, no i wspominek sporo mi zostało.

Ja już wspominałam o podziękowaniach, ale dopisze jeszcze odrobinę. Samo w sobie PK było niesamowite, ale ten temat, nasza poyrazowa paczka i to wszystko co tu się działo, an początku spokojnie i powoli, a potem niczym Poyraz popadało w coraz większe szaleństwo. Czasami było cięzko nadążyć, czasami nie mogłam być na bieżąco, ale zawsze z przyjemnością tu wracałam. Wielkie dzięki za sprawienie, że ta niezwykłą Poyrazowa podróż była jeszcze bardziej piękna i wyjątkowa.




[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Kaisa dnia 22:06:47 30-07-17, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:09:20 30-07-17    Temat postu:

O matko, ta scena Banerki wystarczą, żebym zapomniała jak się oddycha

Kaisa napisał:
Ja już wspominałam o podziękowaniach, ale dopisze jeszcze odrobinę. Samo w sobie PK było niesamowite, ale ten temat, nasza poyrazowa paczka i to wszystko co tu się działo, an początku spokojnie i powoli, a potem niczym Poyraz popadało w coraz większe szaleństwo. Czasami było cięzko nadążyć, czasami nie mogłam być na bieżąco, ale zawsze z przyjemnością tu wracałam. Wielkie dzięki za sprawienie, że ta niezwykłą Poyrazowa podróż była jeszcze bardziej piękna i wyjątkowa.

Dokładnie tak. Serial serialem i każdy go oglądał i przeżywał na swój sposób, ale gdyby robił to w samotności, to nie byłoby to już to samo Ten temat był naprawdę fantastycznym miejscem i mam nadzieję, że przez jakiś czas jeszcze nasze poyrazowe wariatkowo nie zamilknie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szerii
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 07 Paź 2014
Posty: 14536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 22:17:11 30-07-17    Temat postu:

Kolejne cudne banerki
Nie zapomne jak zaczynałam oglądac to nie wiele osób oglądało a potem dochodziły kolejne i kolejne osoby a potem troche nas ubyło, ale nie ważne Mamy jeszcze film przed sobą. To nie będzie to samo ale jest na co czekać Jakos nie wyobrażam sobie poranka i wieczoru bez wejścia do tego tematu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:19:56 30-07-17    Temat postu:

Szerii napisał:
Kolejne cudne banerki
Nie zapomne jak zaczynałam oglądac to nie wiele osób oglądało a potem dochodziły kolejne i kolejne osoby a potem troche nas ubyło, ale nie ważne Mamy jeszcze film przed sobą. To nie będzie to samo ale jest na co czekać Jakos nie wyobrażam sobie poranka i wieczoru bez wejścia do tego tematu

To zupełnie jak ja Jestem absolutnie uzależniona i w sumie jak jestem przy kompie to cały czas tu włażę

Kaisa, Twój avek

Szerii, Twój podpis
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaisa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Gru 2015
Posty: 10186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ślunsk ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:25:27 30-07-17    Temat postu:

Shelle napisał:
Kaisa, Twój avek

Kolejna scena z cyklu taka piękna, a taka tragiczna. A ja nadal jak ta ćma.
Burcin i Ilker zrobili ze mną taką masakrę jakiej nigdy się nie spodziewałam.
Ale podpis będzie bardzie pozytywny i powinien pojawić się jutro.

No cóż ja już obiecałam niedawno, że póki będzie z kim tu pisać to będę tu wpadać i po tym finale jeszcze bardziej jestem chętna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szerii
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 07 Paź 2014
Posty: 14536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 22:27:15 30-07-17    Temat postu:

Shelle Dzięki Kaisa Twój avek jest
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:32:59 30-07-17    Temat postu:

Kaisa napisał:
Shelle napisał:
Kaisa, Twój avek

Kolejna scena z cyklu taka piękna, a taka tragiczna. A ja nadal jak ta ćma.

Przyznam się, że dosyć dawno nie oglądałam tego finału, poza oczywiście tłumaczeniem, ale to trochę inaczej wygląda, nie ma tego klimatu Natomiast od piątku wieczór mam znowu fazę

Kaisa napisał:
Burcin i Ilker zrobili ze mną taką masakrę jakiej nigdy się nie spodziewałam.
Ale podpis będzie bardzie pozytywny i powinien pojawić się jutro.

A ja cały czas nie mogę się zdecydować co chcę mieć w podpisie... Ale jak się zdecyduję to na pewno uderzę do Ciebie A tymczasem będę podziwiać wszystkie Twoje inne dzieła

Kaisa napisał:
No cóż ja już obiecałam niedawno, że póki będzie z kim tu pisać to będę tu wpadać i po tym finale jeszcze bardziej jestem chętna.

No mnie to by musieli w plastikowym worku stąd wynieść
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie niewyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1920, 1921, 1922 ... 2055, 2056, 2057  Następny
Strona 1921 z 2057

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin