Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Poyraz Karayel - Limon Yapim/Kanal D - 2015-2017
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1956, 1957, 1958 ... 2055, 2056, 2057  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie niewyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:56:05 12-08-17    Temat postu:

Szerii napisał:
Bahri to wyjątkowa osoba

A ile musiał się biedny nacierpieć Tyle ukochanych osób stracił, a tych ostatnich przecież w tak krótkim czasie. Dobrze, że chociaż udało mu się pogodzić z Aysegul na kilka lat przed jej i jego śmiercią, trochę czasu razem dali radę spędzić jeszcze na ziemi...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:03:06 12-08-17    Temat postu:

Przy okazji prezentów przypomniało mi się coś o czym miałam napisać po finale. Chwaliłam sceny od strony technicznej - gry aktorów, klimatu, emocji, ale mam pewną uwagę. Chodzi o niedopatrzenie ze strony scenarzystów zahaczające o absurd. Aysegul dostała cztery ciosy nożem od Nevry, doszło do krwotoku tętniczego a ona na ubraniu praktycznie nie miała krwi. Jej biała koszulka powinna pokryć się krwią od takich obrażeń, tymczasem ona miała lekko przybrudzony rękaw. charakteryzatorzy się nie popisali albo ten szczegół umknął całej ekipie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:12:21 12-08-17    Temat postu:

Lineczka napisał:
Przy okazji prezentów przypomniało mi się coś o czym miałam napisać po finale. Chwaliłam sceny od strony technicznej - gry aktorów, klimatu, emocji, ale mam pewną uwagę. Chodzi o niedopatrzenie ze strony scenarzystów zahaczające o absurd. Aysegul dostała cztery ciosy nożem od Nevry, doszło do krwotoku tętniczego a ona na ubraniu praktycznie nie miała krwi. Jej biała koszulka powinna pokryć się krwią od takich obrażeń, tymczasem ona miała lekko przybrudzony rękaw. charakteryzatorzy się nie popisali albo ten szczegół umknął całej ekipie.


No właśnie ja miałam też o tym pisać, bo byłam normalnie zbulwersowana... że nie było żadnej krwi...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:16:07 12-08-17    Temat postu:

Lineczka napisał:
Przy okazji prezentów przypomniało mi się coś o czym miałam napisać po finale. Chwaliłam sceny od strony technicznej - gry aktorów, klimatu, emocji, ale mam pewną uwagę. Chodzi o niedopatrzenie ze strony scenarzystów zahaczające o absurd. Aysegul dostała cztery ciosy nożem od Nevry, doszło do krwotoku tętniczego a ona na ubraniu praktycznie nie miała krwi. Jej biała koszulka powinna pokryć się krwią od takich obrażeń, tymczasem ona miała lekko przybrudzony rękaw. charakteryzatorzy się nie popisali albo ten szczegół umknął całej ekipie.

To pewnie dlatego, że wtedy musieliby całą Aysegul wypikselować, żeby nie było widać krwi na ekranie

A tak na serio to Aysegul to nasz kolejny kosmita. Bo można by tę bluzkę przeboleć, ale z tyłu też ją przecież pokazali i na kurtce i spódnicy miała tyle krwi jakby komuś co najwyżej zdarte kolano opatrywała Trudno powiedzieć z czego to wynika, bo ciężko mi sobie wyobrazić, żeby można było nie wiedzieć ile krwi ma być po takim czymś, przecież to nawet wielkich konsultacji medycznych nie trzeba. A dla dramaturgii wręcz się prosi, żeby tej krwi było jak najwięcej Choć dla moich oczu lepiej, że jej tyle nie było
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:17:12 12-08-17    Temat postu:

Mnie również zbulwersowało to, że nie pokazali jak Nevra uratowała się z tego płonącego samochodu..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MMilka
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 09 Paź 2015
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:18:28 12-08-17    Temat postu:

edka napisał:
Lineczka napisał:
Przy okazji prezentów przypomniało mi się coś o czym miałam napisać po finale. Chwaliłam sceny od strony technicznej - gry aktorów, klimatu, emocji, ale mam pewną uwagę. Chodzi o niedopatrzenie ze strony scenarzystów zahaczające o absurd. Aysegul dostała cztery ciosy nożem od Nevry, doszło do krwotoku tętniczego a ona na ubraniu praktycznie nie miała krwi. Jej biała koszulka powinna pokryć się krwią od takich obrażeń, tymczasem ona miała lekko przybrudzony rękaw. charakteryzatorzy się nie popisali albo ten szczegół umknął całej ekipie.


No właśnie ja miałam też o tym pisać, bo byłam normalnie zbulwersowana... że nie było żadnej krwi...

Ja sądzę, że chodziło o to, by nie wyglądało to jeszcze bardziej tragicznie i przerażająco; no po prostu "brzydko"... Tylko pięknie, z klasą, "elegancko"; o ile można tak to ująć. Według mnie lepiej, że oszczędzili nam jeszcze gorszego widoku, i tak już było wystarczająco dramatycznie .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:23:38 12-08-17    Temat postu:

MMilka napisał:
edka napisał:
Lineczka napisał:
Przy okazji prezentów przypomniało mi się coś o czym miałam napisać po finale. Chwaliłam sceny od strony technicznej - gry aktorów, klimatu, emocji, ale mam pewną uwagę. Chodzi o niedopatrzenie ze strony scenarzystów zahaczające o absurd. Aysegul dostała cztery ciosy nożem od Nevry, doszło do krwotoku tętniczego a ona na ubraniu praktycznie nie miała krwi. Jej biała koszulka powinna pokryć się krwią od takich obrażeń, tymczasem ona miała lekko przybrudzony rękaw. charakteryzatorzy się nie popisali albo ten szczegół umknął całej ekipie.


No właśnie ja miałam też o tym pisać, bo byłam normalnie zbulwersowana... że nie było żadnej krwi...

Ja sądzę, że chodziło o to, by nie wyglądało to jeszcze bardziej tragicznie i przerażająco; no po prostu "brzydko"... Tylko pięknie, z klasą, "elegancko"; o ile można tak to ująć. Według mnie lepiej, że oszczędzili nam jeszcze gorszego widoku, i tak już było wystarczająco dramatycznie .

Też bym chyba poszła w stronę takiej interpretacji. Ta scena była dosyć poetycka i nieco symboliczna, więc może odeszli w niej po prostu od realizmu. Mi to akurat zupełnie nie przeszkadzało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:28:43 12-08-17    Temat postu:

Shelle napisał:
MMilka napisał:
edka napisał:
Lineczka napisał:
Przy okazji prezentów przypomniało mi się coś o czym miałam napisać po finale. Chwaliłam sceny od strony technicznej - gry aktorów, klimatu, emocji, ale mam pewną uwagę. Chodzi o niedopatrzenie ze strony scenarzystów zahaczające o absurd. Aysegul dostała cztery ciosy nożem od Nevry, doszło do krwotoku tętniczego a ona na ubraniu praktycznie nie miała krwi. Jej biała koszulka powinna pokryć się krwią od takich obrażeń, tymczasem ona miała lekko przybrudzony rękaw. charakteryzatorzy się nie popisali albo ten szczegół umknął całej ekipie.


No właśnie ja miałam też o tym pisać, bo byłam normalnie zbulwersowana... że nie było żadnej krwi...

Ja sądzę, że chodziło o to, by nie wyglądało to jeszcze bardziej tragicznie i przerażająco; no po prostu "brzydko"... Tylko pięknie, z klasą, "elegancko"; o ile można tak to ująć. Według mnie lepiej, że oszczędzili nam jeszcze gorszego widoku, i tak już było wystarczająco dramatycznie .

Też bym chyba poszła w stronę takiej interpretacji. Ta scena była dosyć poetycka i nieco symboliczna, więc może odeszli w niej po prostu od realizmu. Mi to akurat zupełnie nie przeszkadzało.


Mogli więc wymyślić inny sposób uśmiercenia Aysegul np. trucizna a nie ciosy nożem i brak krwi na ubraniu. Albo jedno albo drugie a tak wyszło jednak absurdalnie. Mogli przynajmniej nie pokazywać jej w całości od tyłu, wtedy jeszcze można by założyć, że ta krew jest na bluzce, kurtce i spódnicy. Mało realnie przedstawili te obrażenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:37:13 12-08-17    Temat postu:

Lineczka napisał:
Mogli więc wymyślić inny sposób uśmiercenia Aysegul np. trucizna a nie ciosy nożem i brak krwi na ubraniu. Albo jedno albo drugie a tak wyszło jednak absurdalnie. Mogli przynajmniej nie pokazywać jej w całości od tyłu, wtedy jeszcze można by założyć, że ta krew jest na bluzce, kurtce i spódnicy. Mało realnie przedstawili te obrażenia.

Zgadzam się, że mogli jej w tej sytuacji nie pokazywać od tyłu i każdy by sobie mógł założyć, że skoro ciosy były od tyłu to cała krew tam została, a z przodu jest tylko trochę. Chociaż tak jak mówię ja osobiście absolutnie przymykam oko na realizm w tej konkretnej scenie. To co zrobili nie było najszczęśliwsze, ale nie mam o to jakichś wielkich pretensji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MMilka
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 09 Paź 2015
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:38:12 12-08-17    Temat postu:

Lineczka napisał:
Shelle napisał:
MMilka napisał:
edka napisał:
Lineczka napisał:
Przy okazji prezentów przypomniało mi się coś o czym miałam napisać po finale. Chwaliłam sceny od strony technicznej - gry aktorów, klimatu, emocji, ale mam pewną uwagę. Chodzi o niedopatrzenie ze strony scenarzystów zahaczające o absurd. Aysegul dostała cztery ciosy nożem od Nevry, doszło do krwotoku tętniczego a ona na ubraniu praktycznie nie miała krwi. Jej biała koszulka powinna pokryć się krwią od takich obrażeń, tymczasem ona miała lekko przybrudzony rękaw. charakteryzatorzy się nie popisali albo ten szczegół umknął całej ekipie.


No właśnie ja miałam też o tym pisać, bo byłam normalnie zbulwersowana... że nie było żadnej krwi...

Ja sądzę, że chodziło o to, by nie wyglądało to jeszcze bardziej tragicznie i przerażająco; no po prostu "brzydko"... Tylko pięknie, z klasą, "elegancko"; o ile można tak to ująć. Według mnie lepiej, że oszczędzili nam jeszcze gorszego widoku, i tak już było wystarczająco dramatycznie .

Też bym chyba poszła w stronę takiej interpretacji. Ta scena była dosyć poetycka i nieco symboliczna, więc może odeszli w niej po prostu od realizmu. Mi to akurat zupełnie nie przeszkadzało.


Mogli więc wymyślić inny sposób uśmiercenia Aysegul np. trucizna a nie ciosy nożem i brak krwi na ubraniu. Albo jedno albo drugie a tak wyszło jednak absurdalnie. Mogli przynajmniej nie pokazywać jej w całości od tyłu, wtedy jeszcze można by założyć, że ta krew jest na bluzce, kurtce i spódnicy. Mało realnie przedstawili te obrażenia.

Masz rację, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że to serial sensacyjny. Ale jak mawia Shelle, to jest Ethem Bey .
Lineczka ciągle się tu rozmijamy . Fajne podsumowanie sezonu wrzuciłaś, w większości się z Tobą zgadzam, zwłaszcza co do Savasa, Cinara i Mumtaza . Też się wkrótce szykuję z małym podsumowaniem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:41:48 12-08-17    Temat postu:

MMilka napisał:
Lineczka napisał:
Mogli więc wymyślić inny sposób uśmiercenia Aysegul np. trucizna a nie ciosy nożem i brak krwi na ubraniu. Albo jedno albo drugie a tak wyszło jednak absurdalnie. Mogli przynajmniej nie pokazywać jej w całości od tyłu, wtedy jeszcze można by założyć, że ta krew jest na bluzce, kurtce i spódnicy. Mało realnie przedstawili te obrażenia.

Masz rację, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że to serial sensacyjny. Ale jak mawia Shelle, to jest Ethem Bey .

Ale akurat w tej kwestii to nie wiem czy Ethem Bey miał coś do powiedzenia. Nie wiem dlaczego aż tak bardzo się rozminęli z realizmem w tej scenie, ale ja przy tych emocjach to jestem w stanie na wszystko przymknąć oko
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szerii
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 07 Paź 2014
Posty: 14536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 22:54:20 12-08-17    Temat postu:

Dla mnie Sado i jego żonka powinni dawno umrzeć A wyszli najlepiej
Dla mnie sama scena i śmierć Aysegul była tak przerażająca że miałam w D... krew itp Ten monolog i fakt świadomość że właśnie tracę drugą jak ważną dla mnie postać było tak straszne że nie zważałam na szczegóły
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MMilka
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 09 Paź 2015
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:59:27 12-08-17    Temat postu:

Szerii napisał:
Dla mnie Sado i jego żonka powinni dawno umrzeć A wyszli najlepiej
Dla mnie sama scena i śmierć Aysegul była tak przerażająca że miałam w D... krew itp Ten monolog i fakt świadomość że właśnie tracę drugą jak ważną dla mnie postać było tak straszne że nie zważałam na szczegóły

Monolog ... Sado i Songul są niezniszczalni, tak jak ich małżeństwo .
Szerii do Twojego podsumowania też się dokopałam . To jest właśnie to, co wszyscy tu przeżywaliśmy; wszystkie możliwe emocje. I ta niezwykła "więź" z postaciami, podziw dla aktorów... Widzę, że jednak polubiłaś Edę, mnie się nie udało . Ale napiszę jeszcze parę słów odnośnie III sezonu .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:05:53 12-08-17    Temat postu:

Szerii napisał:
Dla mnie Sado i jego żonka powinni dawno umrzeć A wyszli najlepiej

Dla mnie od samego początku było oczywiste, że jeżeli ani Ece ani Ali nie zrezygnują po drodze z roli w PK, to będą mieć happy end W końcu ktoś musiał

Dobra, tortur ciąg dalszy A na początek kolażyk, który mnie totalnie i absolutnie poskładał...



















Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szerii
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 07 Paź 2014
Posty: 14536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 23:10:34 12-08-17    Temat postu:

Shelle napisał:
Szerii napisał:
Dla mnie Sado i jego żonka powinni dawno umrzeć A wyszli najlepiej

Dla mnie od samego początku było oczywiste, że jeżeli ani Ece ani Ali nie zrezygnują po drodze z roli w PK, to będą mieć happy end W końcu ktoś musiał


I właśnie nie za śmierć tylko za szczęście tych co nie powinny nienawidzę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie niewyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1956, 1957, 1958 ... 2055, 2056, 2057  Następny
Strona 1957 z 2057

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin