|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaisa Mistrz
Dołączył: 29 Gru 2015 Posty: 10186 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ślunsk ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:36:18 28-09-16 Temat postu: |
|
|
Szerii Szalejesz Oby tak dalej, bo znów mnie ten temat zahipnotyzował. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:40:56 28-09-16 Temat postu: |
|
|
Szerii napisał: | Dzięki Cieszę że sie podobają
|
A jak mają się takie dzieła sztuki nie podobać Patrzę, patrzę i napatrzeć się nie mogę |
|
Powrót do góry |
|
|
Szerii Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2014 Posty: 14536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:41:17 28-09-16 Temat postu: |
|
|
z bananem na twarzy robiłam te kolażyki |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaisa Mistrz
Dołączył: 29 Gru 2015 Posty: 10186 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ślunsk ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:46:26 28-09-16 Temat postu: |
|
|
Szerii napisał: | Dzięki dziewczyny mam już wszystkie capsy więc będzie więcej w niedalekiej przyszłości Mam niezłą bekę z niektórych animek Kaisy zwłaszcza z naszych chłopaków |
Miło mi, że nadal jest jakiś użytek z tych animek.
No i oczywiście czekam na te kolejne kolażyki. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:50:52 28-09-16 Temat postu: |
|
|
Szerii napisał: | z bananem na twarzy robiłam te kolażyki |
Domyślam się, że nie były to jakieś straszne tortury, ale i tak doceniamy pracę dzięki której możemy tak cieszyć oczy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szerii Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2014 Posty: 14536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:54:03 28-09-16 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Kaisa napisał: | Szerii napisał: | Dzięki dziewczyny mam już wszystkie capsy więc będzie więcej w niedalekiej przyszłości Mam niezłą bekę z niektórych animek Kaisy zwłaszcza z naszych chłopaków |
Miło mi, że nadal jest jakiś użytek z tych animek.
No i oczywiście czekam na te kolejne kolażyki. |
|
To duże ułatwienie, niby można by na yt zajrzeć ale jest duże prawdopodobieństwo że nawet jedna scena tylko jedna być może sie pojawi której nie było
Uwielbiam ją w mocnym makijażu.
Ostatnio zmieniony przez Szerii dnia 21:00:40 28-09-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:03:32 28-09-16 Temat postu: |
|
|
Szerii, naprawdę mnie dziś wieczór zabijasz!! Tyle genialnych scen klatka po klatce - nic tylko siedzieć i się zachwycać |
|
Powrót do góry |
|
|
Szerii Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2014 Posty: 14536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:05:40 28-09-16 Temat postu: |
|
|
Eee tam od razu zabijasz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaisa Mistrz
Dołączył: 29 Gru 2015 Posty: 10186 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ślunsk ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:11:53 28-09-16 Temat postu: |
|
|
Miło sobie powspominać z tymi kolażykami. |
|
Powrót do góry |
|
|
Szerii Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2014 Posty: 14536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:16:00 28-09-16 Temat postu: |
|
|
Tak robiąc to zauważyłam że bardzo mało scen mieli SyS Oby teraz mieli ich znacznie więcej Oczywiście takich w których są szczęśliwi |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:24:51 28-09-16 Temat postu: |
|
|
Szerii napisał: | Tak robiąc to zauważyłam że bardzo mało scen mieli SyS |
No mało, mało. Te ich początki były naprawdę niesamowicie subtelne... Na szczęście w 2 sezonie jest trochę inaczej Oczywiście wiadomo, że najwięcej scen to mają proci, ale przy S/S też będzie czym oczy nacieszyć |
|
Powrót do góry |
|
|
Szerii Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2014 Posty: 14536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:34:12 28-09-16 Temat postu: |
|
|
W pierwszym sezonie mieli troche scenek ale brakowało mi ich uśmiechów i radości Jesli choroba sie napatoczyła to mam nadzieje że dadzą radę i będzie trochę radosnych scen i momentów w ich życiu |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:37:25 28-09-16 Temat postu: |
|
|
No bo w pierwszym sezonie to były tylko podchody i do tego ze sporą dawką dramy, dopiero w drugim będzie dawka szczęścia |
|
Powrót do góry |
|
|
Szerii Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2014 Posty: 14536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:42:39 28-09-16 Temat postu: |
|
|
Te dni tak szybko lecą że się nie obejrzymy a będziemy kolejny odcinek oglądać
Podziwiam wszystkich którzy pracują przy serialu. Aby wymyślić tyle wątków, dramy i szczęścia i aby te wątki jakoś sie łączyły ze sobą. Naprawdę aby przez dwie godziny wbijać w fotel, powodować łzy, napady śmiechu, i to przez tyle odcinków
Ostatnie na dziś
Ostatnio zmieniony przez Szerii dnia 22:21:24 28-09-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:42:49 28-09-16 Temat postu: |
|
|
Odcinek 17
Nie polubiłam Begum, cóż za zaskoczenie. Niesamowicie irytująca postać, podła egoistka, która zgrywa ofiarę. Nie wiem co Poyraz widział w niej przed laty, cały czas się nad tym zastanawiałam. Pod względem urody przegrywa w przedbiegach z Aysegul, wygląda na taką typową harpię.
Już od samego początku Begum mnie wkurzyła. Wróciła marnotrawna mamusia i od razu rości sobie prawda do syna, nie licząc się z nikim ani z niczym. Z daleka widać, że jest zazdrosna o Poyraza, nawet nie próbuje tego ukryć. Żenujące było jej zachowanie w stosunku do Aysegul, po prostu witki opadają. Begum przypominała rozwydrzoną małolatę, która robi rywalce na złość. Dorosła kobieta a prezentuje sobą dość niski poziom. Podobała mi się postawa Poyraza, który nie dał jej żadnych złudzeń i za każdym razem podkreślał jak ważna jest dla niego Aysegul. Moja ulubiona scena to gdy złapał ją za rękę i przedstawił byłej żonie jako kobietę, którą kocha.
Urocza była akcja z protami w klinice. Poyraz umie podejść Aysegul, ale ona też wie jak sobie z nim radzić. Nie chciała go pocałować a on niepocieszony wysyłał jej buziaki.
Pocałunek Semy i Sefera na mostku to wisienka na torcie tego odcinka. Miazga! Oglądałam ten fragment z kilkanaście razy. Błogość wymalowana na twarzy Sefera a zwłaszcza jego spojrzenie wyrażały więcej niż tysiąc słów. Sema początkowo dała się ponieść (miała zamknięte oczy podczas pocałunku ), ale chyba się wystraszyła własnych uczuć, wyglądała na zdezorientowaną. :twsited: Wypadłą dość sztywno, stała jak słup soli, ale pierwsze lody przełamane i to jest najważniejsze. Cała akcja z odgrywaniem scenki pełnej przemocy przed policją genialna! Rozbroiła mnie Sema, gdy wykrzykiwała obelgi: "szaleniec, zboczeniec, psychol". Wczuła się w rolę. Tekst Sefera po policzku od niej mistrzowski: "Masz mocną ręke, ćwiczyłaś rzucanie kotwic w dzieciństwie?". Uroczy był moment, gdy na koniec przedstawienia puścili do siebie oczko. Cudowni są!
Konfrontacja Semy z zabójcą ojca kapitalna. Sceny pełne napięcia i emocji, gra aktorka na najwyższym poziomie. Aż miałam ciarki na plecach. Jej opowieść o traumie z dzieciństwa poruszająca.
Kiedy słowa i wspomnienia nie przyniosły oczekiwanego rezultatu Sema bez mrugnięcia okiem przeszła do czynów. Nie cackała się z Erhanem. Jej metody bezkompromisowe, zwłaszcza gra w rosyjską ruletkę. Miazga! Czułam się jakbym oglądała świetny thriller lub kryminał. Kapitalne sceny ukazujące igranie z życiem i śmiercią a także przemoc psychiczną połączoną z przekraczaniem pewnych granic. Aż mi się szkoda zrobiło tego Erhana, ale nasza boahterka wiedziała co robi, złamała go. Odkryła, że to Bahri stoi za zabójstwem jej ojca. Spowolnione ujęcie z uczuciami malującymi się na twarzy Semy i gra aktorki - mistrzostwo!
Poyraza miałam ochotę w tym odcinku przytulić i pocieszyć. Faktycznie facet ma pecha, bo problemy dopadają go na każdym kroku. Jak się jednych pozbędzie to za chwilę musi się mierzyć z kolejnymi.
Nie rozumiem o co chłopaki mieli do niego pretensje skoro sami słyszeli słowa Zafera i też nie domyślili się, że to podstęp. Jakby szukali na silę kozła ofiarnego. Jakby tego wszystkiego było mało to Poyraz jeszcze stracił przyjaciela. Szkoda tego Mahira, był bezbronny i w starciu z Zaferem nie miał szans. Jego przemowa, miny i gesty budziły grozę. Człowiek wiedział, że za chwilę stanie się coś złego.
O dziwo, gdy po raz pierwszy oglądałam sceny ze śmiercią mahira to aż tak mnie nie poruszyły, ale dzisiaj zrobiło mi się żal go żal. Tak samo jak Poyraza, który mocno przeżył śmierć przyjaciela, do tego stopnia, że aż nie miał ochoty spędzić czasu z sąsiadami i pomóc Isie w lekcjach. Na szczęście znalazł ukojenie w ramionach Aysegul. Przytulas cudowny, aż mi dech zaparło. Szkoda, że Begum im przeszkodziła. To w głównej mierze przez jej intrygi proci pokłócili się następnego dnia. Szopka, którą odstawiła w klinice żenująca. Brak klasy i zwykła bezczelność w wykonaniu Begum. Aczkolwiek Poyraz też popełnił błąd, bo powinien uprzedzić Aysegul o aresztowaniu Bahriego. Swoją drogą to scena ojca i córki w więzieniu dostarczyła wielu emocji. Ich wątek jest niezwykle interesujący.
Przeprosiny w wykonaniu Poyraza musiały być z pompą. Inaczej się przecież nie da. Aysegul pozostawała niewzruszona na jego starania dopóki nie rozwalił jej okna. Dobry sposób - nie chcą Cie wpuścić drzwiami to znajdź inny słaby punkt. Publiczne wyznanie miłości, tak że chyba słyszało go całe osiedle, kapitalne. Nie wiem czy w innym przypadku by to przeszło (i to z taką częstotliwością), ale Poyraz jest uroczy i ja to kupuję. Przed domem Aysegul panował świetny klimat, ludzie byli nastawieni do całej akcji pozytywnie. Namiętny pocałunek protów i wspomnienia wspólnie spędzonych chwil - cudowne. Perełka odcinka, uśmiech nie schodził mi z twarzy. Po takich przeprosinach Aysegul nie ma wyjścia i musi wybaczyć Poyrazowi.
Bahri wylądował we więzieniu, ale jego cela bardziej przypomina grupowy pokoik w stylu tych na szkolnych koloniach a nie zakład karny. Na dodatek osadzeni nie chodzą w uniformach. Trochę to dziwne. Lojalność i oddanie Sefera nie znają granic. Poszedł do więzienia by chronić Bahiego, ich scena piękna, mają fantastyczną relację. Przechytrzyli bandziorów Zafera, ale przestraszyłam się, gdy Sefer został ranny. Zaczynałam lekko panikować.
Podobała mi się stanowcza reakcja Sadrettina, który chciał bronić ojca i go pomścić. Może niektóre momenty wyszły w sposób przejaskrawiony - wyeliminowanie kilku goryli Zafera, pomykanie z dwoma pistoletami czy oddawanie strzałów w górę, jak na Dzikim Zachodzie ( ), ale ma u mnie plusa za pokazanie pazura! Co prawda Zafer nie przejął się jego odwiedzinami, ale następnego dnia dostał nauczkę. Pomysł Poyraza świetny, wykorzystał najsłabszy punkt rywala. Kontrowersje może budzić fakt, że wmieszał w mafijne gierki dziecko, ale Seda bezpośrednio w nich nie uczestniczyła. Nie groziło jej żadne niebezpieczeństwo. Praktycznie od początku domyśliłam się, że żadnego serca do przeszczepu nie było. Zafer dał się podejść, nieczyste zagrywki odbiły mu się czkawką. Świetna była scena, gdy Bahri (na którego wydał wyrok śmierci) pojawił się w jego domu z bonią w ręku. Takich odwiedzin się Zafer nie spodziewał. Jego mina bezbłędna. Byłam pewna, że zginął, w końcu Bahri oddał w jego kierunku trzy celne strzały! Spisałam więc nasz główny czarny charakter na straty po tym odcinku.
Songul była w tym odcinku przerażona i nader często panikowała. Dobrze jej tak, wcale nie jest mi jej żal. To zwykła egoistka. Bahri w więzieniu, Sadrettin robi co może by pomóc ojcu a ona tylko myśli o sobie i jęczy.
Cieszy mnie, że Zulfo i Cigdem się pogodzili i dogadali. A czyja w tym zasługa? Specjalisty od spraw sercowych i kobiet - Taskafy. Jego rady bezcenne. Rozbroiły mnie zdegustowane miny Sadrettina przysłuchującego się rozmowie chłopaków.
Przemowa Zulfo do Cigdem jak najbardziej w jego stylu, najlepszy był tekst: "zatopmy globalny kapitalizm". Urocze. Ich pocałunek nie powalił mnie na łopatki, ale tak jak już wcześniej wspominałam - nie przeżywam ich wątku i scen z takim entuzjazmem i emocjami jak w przypadku protów czy Sefera i Semy, więc i fajerwerków nie ma. To chyba też przez to, że postać Cigdem jest dośc zwyczajna, jakoś niczym mnie nie zaskakuje ani nie zachwyca. Ani bohaterka ani aktorka. Widziałabym u boku Zulfo kobietę, która też chciałaby obalić globalny kapitalizm, to byłaby wyjątkowa para, mieszanka wybuchowa.
Sinan to kochane dziecko, zadzwonił do Aysegul by ją zapewnić o swojej sympatii. Rozbawił mnie, gdy udzielał rad młodszemu koledze Efe chamsko się wobec niego zachował, gdy go wyśmiewał przy całej klasie, dobrze że w miarę szybo się ogarnął i wyraził skruchę. Szkoda mi było Sinana po tym jak potraktowała go Pelin. Powinien dać sobie z nią spokój i znaleźć sympatyczniejszą koleżankę. Młody nie wahał się by zdradzić ojcu niecne plany matki i to się chwali. Wie wobec kogo należy być lojalny, mądry chłopak!
Kilka uwag:
* rozbawiła mnie reżyserka z planu zdjęciowego Cigdem, gdy pouczała aktora: "stoisz jak strach na wróble"
* fajna była scena Aysegul z Oguzem, gdy się na niego wkurzyła i zabrała mu książkę
* zauważyłam, że Zulfo lubi bić z liścia swoje ofiary miał rację w tym co mówił handlarzowi organów;
* Unsal jak zwykle pokazał klasę ciesząc się z problemów innych, tym razem Bahriego i szykując odpowiedni nagłówek w gazecie ten to tylko o jednym myśli - jak pogrążyć drugiego człowieka,
* menadżer Cigdem jest wkurzający! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|