Telenowele

Shelle · Wysłany: 21:21:47 01-11-16 Temat postu:

Sytuacja Semy i Sefera jest teraz niestety bardzo skomplikowana. A fakt, że Sema poszła do lekarza sama nie może przynieść dla nich nic dobrego...

Kaisa, wielkie dzięki za kolejne animki. Smutne scenki, ale jakie aktorstwo!!!

Szerii · Wysłany: 21:26:52 01-11-16 Temat postu:

Shelle I juz jutro macie kolejny odcinek

Pamiętasz hehe

Tutu · Wysłany: 22:16:49 01-11-16 Temat postu:

Shelle, no właśnie Baba już się dowiedział o zeznaniach Aysegul w sprawie Poyraza!! ale zakręcili biednego Babę... trochę mi go szkoda.. w zasadzie to chyba nie ma w tym serialu osoby w jego otoczeniu, która by go już nie okłamała, a to dopiero 11 odcinek

a co do 11 odcinka, to jestem dopiero po 1 części, a tu Sinandżim, taki papla!!!
btw, czy w dalszych odcinkach wyjaśni się to jak teściu z Mumetem wpadli na siebie i postanowili zadrwić z Poyraza? zastanawiają mnie motywy Mumeta, bo teściowi, poza ogólną chęcią dokopania Poyrazowi, tak dla zasady, może chodzić o Sinana.. ale co ma z tego Mumet?!

Shelle · Wysłany: 22:19:49 01-11-16 Temat postu:

Tutu · Wysłany: 0:17:07 02-11-16 Temat postu:

dostałam kolejnego zawału po finale 11 odcinka... ale postanowiłam wytrwać jeszcze chwilę w tym stanie i podzielić się moimi przeżyciami..

Chociaż wątek Aysegul i Poyraza wciąż trzyma w napięciu i jest to napięcie na naprawdę wysokim poziomie, to przyznam, że w moim odczuciu w tym odcinku show skradł im Sefer... jego "pittuchini de pierro" czy jak to tam szło, rozbraja mnie za każdym razem

próba pokazania chłopakom, jaki jest dystyngowany i że jest wart Semy, równie urocza co śmieszna

no i nagle przestał jeść i spać..

przy okazji, mina Semy, gdy dowiedziała się, że chłopcy byli we włoskiej restauracji bezbłędna...!!

Nie mogę nie wspomnieć też o Zulfim i o scenie, w której bije się z gośćmi Zafera..!! Technika walki Zulfiego - "na liścia" jest nie do podrobienia...

uśmiałam się jak mało kiedy.. i jeszcze Młody robiący sobie selfie w czasie, gdy Sefer, Zulfi i Poyraz okładali oprychów Zafera.. byłam wniebowzięta..

ok dość tych zachwytów, 12 bolum czeka

Shelle · Wysłany: 0:30:50 02-11-16 Temat postu:

Jak czytam Twoje komentarze to naprawdę kopia tego co było ze mną gdy oglądałam po raz pierwszy PK, czyli totalne rozdarcie pomiędzy chęcią wyrzucenia z siebie wszystkich emocji po odcinku, a potrzebą kontynuowania oglądania, żeby zobaczyć co dalej

Sefer i włoska knajpa to już wręcz klasyka gatunku i nie tylko Ty się nim zachwycałaś po tym odcinku

Miłego seansu z 12, ja spadam, bo jutro z rana do roboty niestety....

Tutu · Wysłany: 3:53:43 02-11-16 Temat postu:

Cóż, może jestem mało oryginalna jeśli chodzi o komentarze i stosunek do PK ale to tylko potwierdza, że serial jest genialny

nie wiem, czy to ma jakiekolwiek znaczenie, ale naprawdę nigdy nie komentowałam żadnego filmu/serialu z takim zapałem..!!

czekam na chwilę, kiedy będę na bieżąco, to może trochę życia odzyskam

Miłej nocy i pracy Shelle

(wybacz, że dopiero o tej porze

, ale nie mogłam się oderwać od 12 odcinka.. a z uwagi na końcówkę przedłużyłam seans do połowy 13

)

Kaisa · Wysłany: 9:03:43 02-11-16 Temat postu:

Szerii · Wysłany: 10:11:18 02-11-16 Temat postu:

Kaisa Sporo animek zrobiłaś z tego odcinka

A aktorstwo na najwyższym poziomie

cukierki · Wysłany: 10:21:26 02-11-16 Temat postu:

Witam

fajne aminkomemy

Jestem ciekawa reakcji Aysegul po tym co uslyszala od Poyraza. Skoro shelle mowi ze bedzie to jedna z najlepszych scen jak nie najlepsza w PK wiec czekanie jeszcze bardziej mi sie dluży

Szerii · Wysłany: 10:53:48 02-11-16 Temat postu:

Kaisa · Wysłany: 12:05:29 02-11-16 Temat postu:

Po większej dawce Poyraza przyda się trochę odpoczynku, szczególnie jak teraz te odcinki się tak porządnie rozkręciły z akcją.

I końcóweczka

[link widoczny dla zalogowanych]

Szerii · Wysłany: 12:10:23 02-11-16 Temat postu:

Kaisa Cudowne animki

dzięki
Uwielbiam tę scenę

Oni mnie kiedyś zabiją tym swoim uczuciem

Kaisa · Wysłany: 12:26:40 02-11-16 Temat postu:

I jak tu ma wychodzić mało animek jak sceny są takie cudne.

Poyraz wychodził z siebie żeby Aysegul pocieszyć. Ten to ma gadane.