Telenowele

Shelle · Wysłany: 16:30:44 08-11-16 Temat postu:

cybills, dopiero teraz zauważyłam Twojego drugiego mema i normalnie leżę i kwiczę!!!!!

Rewelacja!!

Kaisa · Wysłany: 16:31:28 08-11-16 Temat postu:

cukierki · Wysłany: 16:31:37 08-11-16 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 16:33:26 08-11-16 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 16:35:08 08-11-16 Temat postu:

Skończyłam właśnie 32 odcinek.

Najbardziej poruszająca była scena z rozpaczającą w deszczu Semą i zranionym Seferem w tle.

Popłakałam się, istna miazga!
Spodziewałam się praktycznie od początku, że Sema choruje na Alzheimera. To przerażające, ale nie do końca rozumiem jej postępowanie a zwłaszcza to, że w ostatniej chwili wycofała się ze ślubu.

Powiało trochę telkowym chwytem.

A już ją zdążyłam pochwalić, że nie rezygnuje ze swojego szczęścia i się nie poświęca.

Rozumiem, że jest jej ciężko, ale po słowach Sefera poprzedniego wieczora tym bardziej nie powinna z niego rezygnować. Nie cierpię wątków z ukrywaniem przez bohaterów swojego stanu zdrowia, poświęcania się w imię wyższego dobra i "uszczęśliwiania" ukochanej osoby na siłę. Sefer miał prawo wiedzieć o chorobie Semy! Jeśli chciała odwołać ślub to ok, ale nie powinna przed nim ukrywać swojego stanu! Wkurzyłam się.

Tak pięknie oboje wyglądali, tak bardzo się kochają i nagle wszystko prysło niczym bańka mydlana. Widok Sefera ogromnie mnie poruszył.

Miałam ochotę go przytulić.

Unsal z żoną zginęli w katastrofie lotniczej.

Jeszcze tego brakowało! Begum pewnie całkiem się załamie, może zrobić coś głupiego. W całej tej sytuacji najbardziej żal Sinana i jego babci, która była dobrą kobietą.

Ismail ogromnie działa mi na nerwy. Wiecie co? Tęsknię za Zaferem.

To był czarny charakter z krwi i kości! Owszem, psychopata i świr, ale przy tym inteligentny, bystry, postać ciekawa. Ismail mnie obrzydza i niesamowicie wkurza. Nie cierpię takich dwulicowców i hipokrytów których największą siłą jest władza.

Zafer przynajmniej grał w otwarte karty. Nie uwierzyłam w ani jedną łzę Ismaila. To potwór, egoista i psychopata. Nie ma dla niego żadnych świętości a własne dzieci traktuje jak pionki w grze.

Songul mam ochotę potrząsnąć. Uparła się na Umran i utrudnia jej życie, bo musi przecież być tak jak ona chce, koniec kropka.

Następna obłudnica! Nie cierpię tek baby, jak to pisze Kaisa do odstrzału!

Scenarzyści w tym odcinku mocno inspirowali się Kac Vegas, ale to ogromny plus. Pomijając sam wieczór kawalerski to powracające wspomnienia u panów genialne.

Tylko nadal nie wiemy skąd wzięli owce.

Albay raczej hodowli nie ma.

Zulfo i Meltem pocałowali się po żywiołowej rozmowie o globalnym kapitalizmie.

Uroczy są.

Nie powinni udawać, że nic się nie stało!
Płaczący Sadrettin zwierzający się prostytutce rozwalił system! Zdecydowanie jego najlepsza scena.

Rewelacyjny był, uwielbiam go w tym wydaniu! W starciu z Songul jestem po jego stronie! Team SadoBaby!

Sefer na szczęście nie strzelił sobie prawdziwego tatuażu.

Uroczy był, gdy cały czas mówił o Semie i to jej imię z serduszkiem chciał sobie umieścić na klacie.

Biedny Taskafa przeżywa zawód miłosny.

Jego miny a zwłaszcza wytrzeszczone oczy wymiatały!

Aysegul i Poyraz cudownie się wspierają, takich chcę ich oglądać.

Despina jest naiwna. Niby inteligentna kobieta a nie dostrzega pewnych kwestii, no chyba że specjalnie zakłamuje rzeczywistość. Ta kobieta najwięcej zyskuje w scenach z Bahrim.

Obawiam się, że Ismail przekabaci ją na swoją stronę i będzie gotowa jemu przepisać udziały.

Poyraza z pewnością porwał ojciec. oczywista oczywistość. Kilku bandziorów na jednego, to się nazywa honorowa i sprawiedliwa walka.

Aysegul pięknie wyglądała na ślubie.

Mete nadal patrzy na nią pełnym zauroczenia wzrokiem. Nie przeszkadza mi on, fajny, uczciwy i sympatyczny facet, ale niech sobie odpuści Aysegul, bo nie ma żadnych szans u niej. Ona nigdy nie obdarzy go takim uczuciem jak Poyraza, nigdy.

Szerii · Wysłany: 16:37:08 08-11-16 Temat postu:

Shelle cybills dzięki za rewelacyjne memy

A co do spojleru macie 100 procentową rację. Nie czytajcie

ani nie oglądajcie

Około 5 godzin nam zostało do odcinka

Lineczka No niestety powiało telenowelą

Ja nie jestem wściekła na Semę, że zrobiła to tak jak zrobiła. Chce go do siebie zrazić bo wie że on by się nie poddał chciałby być z nią mimo wszystko i żadna choroba tego nie zmieni. A Sema mysli inaczej, że jej choroba zniszczyła by mu życie jeszcze bardziej niż to że uciekła w dniu ślubu.

Pewnie teraz trochę telkowy klimacik będzie

A proci no to miód malina

Szerii · Wysłany: 16:45:10 08-11-16 Temat postu:

dubel

cukierki · Wysłany: 16:48:27 08-11-16 Temat postu:

lineczko tak Sado placzacy wymiata. Co tam powtorze sie. Bardzo lubie jego postać teraz. Szczegolnie sceny usmiechow gdy Bahri pociska Songul

uroczy jest przy tym . I chyba mu jakas panienka wpadła w oko

albo moze tylko ja chcialam to widzieć

TasKafa i jego wyłupiaste oczy

Musze przyznac ze makijaz Aysegul i jej styl po prostu wymiekam. Ubieraja ją ślicznie

Poyraz mi sie widzi w płaszczu, moze sie doczekam

Ja tez mysle ze porwał go tatuś

malo tego, jaki ma w tym cel?

Watek z uciekającą Semą jak najbardziej telkowy

mam nadzieje ze nie beda nas juz męczyć koncowką latino. Naprawde mogla go porzucic wcześniej a nie w dniu slubu. W ogole po co go porzucila?

Kaisa · Wysłany: 16:53:04 08-11-16 Temat postu:

Eclipse · Wysłany: 16:54:05 08-11-16 Temat postu:

cukierki · Wysłany: 16:56:23 08-11-16 Temat postu:

Szerii · Wysłany: 16:58:00 08-11-16 Temat postu:

Zafer był mnie irytujący niż Adil czy Ufuk

Ciekawe co stało sie z jego córką

Shelle · Wysłany: 16:59:08 08-11-16 Temat postu:

A tak a propo jeszcze wieczoru kawalerskiego to zapomniałam napisać, że tak jak oczywiście cały był zabójczy tak rozwalił mnie totalnie Taskafa i jego wytrzeszcz oczu podczas bliższych kontaktów z towarzyszącą mu panią

Te jego miny nigdy nie przestaną mnie bawić

Lineczka, zgadzam się z Tobą, że Ismail jest obrzydliwy. Tak jak mówisz, Zafer chociaż grał w otwarte karty, a padalec Ismail własnymi dziećmi manipuluje, żeby osiągnąć swoje chore cele. A dzieci choć dorosłe, to aż tak odporne niestety nie są, żeby w ogóle gościa olać...

cukierki · Wysłany: 17:05:47 08-11-16 Temat postu:

Po prosze mema z TasKafą