Telenowele

Shelle · Wysłany: 21:48:04 10-11-16 Temat postu:

Mo Mete dzięki temu, że zna prawdę to może Semę ochrzanić, że takie głupoty robi, bo inni nie znają prawdziwej przyczyny, więc jej nie powiedzą, że ma się ogarnąć!!

A co do śmierci to ja też raczej nie płakałabym po niej, ale ze względu na Sinana wolę, żeby jej nic nie było

szymolajda · Wysłany: 21:56:37 10-11-16 Temat postu:

Songul ale ty cwana bestia jestes taka pułapke zastawiasz na sado Babe .....no nawet jak to mówie to sie smieje no jakie pseudo ..echh dobra gryze sie w język.....ale chce miec cos na mężusia dobrze kombinuje ....no w końcu ma męża mafiosa

achhh dzieci z sierocińca i Zulf i znowu smutna scena jakze ich szkoda ;(

Shelle · Wysłany: 22:02:08 10-11-16 Temat postu:

Songul sobie to nieźle wykombinowała

Wie, że nie może tak po prostu odejść od Sado, bo jej nie dadzą dziecka, więc najlepszy sposób to nakręcić Babę przeciwko synalkowi

Lineczka · Wysłany: 22:16:54 10-11-16 Temat postu:

Kapitalna scena o poranku z Aysegul, Poyrazem, Siannem i telefonami od Meltem i Szefa.

Poczucie humoru Poyraza nigdy nie opuszcza.

Kapitalne teksty leciały!

Sceny Semy z Seferem ciężkie, powoli mam dość.

Jak niby mają razem pracować? Ciężko to sobie wyobrazić.

Shelle · Wysłany: 22:18:22 10-11-16 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 22:22:37 10-11-16 Temat postu:

Jak dobrze, że mamy świetny, humorystyczny wątek z A&P.

Poyraz jaki celebryta przed komisariatem w rozmowie z dziennikarzami.

"Menadżer wyda oświadczenie".

Aysegul też w tych oksach wyglądała jak celebrytka.

Nie dziwi mnie decyzja Sefera, nic a nic. To już za dużo, nawet jak na niego. Bahri się nie popisał.

Serio myślał, że ta dwójka po tym wszystkim jak gdyby nigdy nic będzie ze sobą funkcjonować?

To już Sado jakieś zrozumienie wykazał.
Mocna scena, gdy Sefer mówi, że nie jest już synem Bahriego.

Aż żal ścisnął mi serce!

Shelle · Wysłany: 22:28:37 10-11-16 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 22:30:29 10-11-16 Temat postu:

Popłakałam się ze śmiechu podczas przesłuchania A&P.

Mistrzowska scena, oglądam ją 3 raz.

Miny Aysegul i Poyraza bezcenne, ich wersje bezbłędne - rewelacja!

Shelle · Wysłany: 22:38:16 10-11-16 Temat postu:

szymolajda · Wysłany: 22:38:16 10-11-16 Temat postu:

Sefer jakze stanowczy " dobrze Baba nie masz juz syna o imieniu Sefer " ....Semusia moja kochana cos ty najlepszego narobiła ;((

Lineczka · Wysłany: 22:40:12 10-11-16 Temat postu:

Ta scena ma jeszcze dalszy ciąg.

Znowu dostałam ataku, gdy się opisywali nawzajem, tekst Aysegul o oczach Poyraza mistrzowski.

Opowieść Zulfo o Meltem świetna, tak samo jak tłumaczenie drogi przez Taskafę.

Owieczka urocza, beczeniem upomina się o głaskanie.

Shelle · Wysłany: 22:43:12 10-11-16 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 22:48:02 10-11-16 Temat postu:

Nawet kłótnia Aysegul i Poyraza świetna, chociaż do śmiechu nie było.

Sceny z nimi w tym odcinku rewelacyjne! Mam podobne uczucia do Ismaila co Aysegul - też nie mogę na niego patrzeć a jak zobaczyłam, że ją obejmuje to aż mnie zemdliło!

szymolajda · Wysłany: 22:48:22 10-11-16 Temat postu:

No wybaczcie co jak co ale Baba ma racje......

Shelle · Wysłany: 22:50:01 10-11-16 Temat postu: