Telenowele

olcia07111 · Wysłany: 9:37:00 21-06-17 Temat postu:

Jest już nowy odcinek od wczoraj ale od wczoraj serwer jest przeciążony bo za dużo ludków ogląda :O i zdążyłam tylko połowę obejrzeć zanim mnie wyrzuciło.

Shelle · Wysłany: 10:28:33 21-06-17 Temat postu:

Super, że już jest nowy odcinek, ale niestety muszę poczekać do wieczora z seansem

Ale będzie mnie nosić w ciągu dnia

Kaisa · Wysłany: 10:44:15 21-06-17 Temat postu:

Tu pewnie się emocje po finale sezonu kotłują, a ja opóźniona dopiero po 2 odcinku.

Już uwielbiam chłopaków, ich grupowe sceny są kapitalne. Porządnie się uśmiałam jak Maminsynek tłumaczył, że matka nie wie gdzie naprawdę służy i debatowali co będzie jak zginie plus potem Atesowe "długie" związki.

Kocham Ethemowe poczucie humoru. Przy scenie jak młody informował chłopaków, że Yavuza napadli napastnicy leżałam ze śmiechu.

Ates i jego pocieszanie Nazli przykładem kolegi, któremu amputowali dłoń boskie.

Ali Haydar widać rozdarty, bo jest bardzo oddany służbie, a z drugiej strony przerażona żona, która może stracić dziecko i chce, żeby z nią był.

Yavuz cierpi po stracie ukochanej.

Fajnie nawet się te akcje chłopaków ogląda.

Zabójczy były selfiki chłopaków i Atesa.

Pobyt Bahar się przedłuża.

Cóż za przypadek, że akurat jej przyjaciela przenoszą własnie teraz. Jasna sprawa, że pani doktor zostanie już na dobre.

Yavuzowi średnio się to podoba.

Ta jej mamuśka, królowa kontroli wszystkiego

Dobrze, że córeczka umie się postawić.
Ta dziennikareczka trochę kolorów do życia Fethiego wprowadza. Super sceny jak ona taka dociekliwa i natrętna, a ten się wkurzał.

Żona Ali Haydara straciła dziecko, przypuszczałam, że tak będzie.

Ethem uwielbia tego typu trudne sytuacje, w szczególności biorąc pod uwagę to oddanie Haydara służbie i że nie było go przy żonie w tym czasie.

Podoba mi się ten villan, taki z charakterkiem. Chłopakom tak dobrze szło, a tu się okazało, że na końcu "nieco" dali ciała i jedną sztukę Colak podprowadził.

Erdemowi i chłopakom z helikoptera raczej nic poważnego się nie stanie tylko trochę strachu będzie.

misialina1983 · Wysłany: 11:00:58 21-06-17 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 11:06:58 21-06-17 Temat postu:

Kaisa · Wysłany: 12:25:19 21-06-17 Temat postu:

olcia07111 · Wysłany: 17:41:47 21-06-17 Temat postu:

O tak! Też kocham ich sceny grupowe i to że mamy wiele przecinających się wątków

Ok, jestem po całym odcinku. Wreszcie. Nie wiem czemu ale w mozilli odcinek nie chciał działać i musiałam przenieść się z nim na chrome.
Jako że to odc już z napisami nie będę pisać na biało, także mrużyć oczy, patrzeć na Atesa z boku ale nie na spoilery jeśli ktoś nie widział jeszcze haha.

Jak to możliwe by czarny charakter i główny prot mieli tyle chemii na ekranie? Oni gadają o pierdołach, typu 'dom' a ja nie mogę oderwać od nich oczu. Mam nadzieję, że będą potrzebować Colaka w przyszłości, duuuuużo potrzebować i będzie jeszcze wiele scen z duetem Yavuz-Colak.
Biedny Fethi, taki rozbity, nie mający pojęcia co się dzieje. On sobie tu powoli układa w główce co i jak a Eylem mu przygaduje. Uwielbiam ich razem. Zderzenie dwóch twardych charakterów. Ah no i nazwała go przystojniakiem

(nie żeby skłamała hahah) Ciekawe tylko czemu po tym słowie momentalnie pomyślał o Sebie

Uniknięcie wystrzelonemu pociskowi trochę naciągane, ale mogę przymknąć na to oko, bowiem za dużo kochanych postaci znajdowało się w tym samochodzie. Nikt nie zdawał sobie jednak sprawy, że Seba zaatakował nie tyle by chronić Colaka a by go zabić, przynajmniej na początku.
Eylem-Fethi runda 2! Słuchając ich mam taki sam zaciesz jak Ates pod koniec odcinka gdy siedzi z Fethim i Yavuzem na kanapie, dosłownie taki sam. Fethi biedny mówi jej jak bardzo mu było źle po tym co się stało a Eylem na to, że powinien się cieszyć bo w końcu żyje.

Nie jestem zbyt wielką fanką Bahar ale mega mi jej szkoda było przy scenie w taksówce. Za każdym razem jak pokazują jej matkę to wzrasta mi cieśnienie.

strasznie nie cierpię tego babska. Od razu widać, że to ona za wszystkim stoi.
Aktor wcielający się w Colaka to magia, on chyba z każdą postacią potrafi stworzyć 'więź' na ekranie. Jego sceny z młodym mega mi się podobały.
Scena jak Eylem z Fethim, plecy w plecy razem strzelali do wroga to wszystko o czym mogłam zamarzyć (no dobra, prawie wszystko)

będę się powtarzać ale oni są IDEALNI, sprzeczają się jak stare małżeństwo a za chwilę jedno drugiego broni

Fethi ogólnie patrzył na Eylem jak na milion dolarów

Już wcześniej patrzył na nią rozmarzonym wzrokiem ale teraz to już czysta miłość haha.
Jedna z ulubionych scen z tego odcinka z nimi to jak Eylem zwraca mu uwagę, że ma celniej strzelać i nie marnować amunicji i zaczynają 'pokazywać' sobie nawzajem jak się powinno strzelać i ta dumna mina Fethiego jak zabił dwóch na raz

no i oczywiście te jakże uczuciowe wyznanie Fethiego ahahahah jak to mówią trafił swój na swego, i dobrali się w kojcu. Mam nadzieję, że będzie ich duuużo w 2s bo narobili mi jeszcze większego apetytu na tą parę.
Oficjalnie ogłaszam Szalonego największym fanem Eyfet xD. Ale i tak najbardziej rozbawił mnie jak ucieszył się, że wreszcie będzie mu dane zginąć

był taki rozczarowany jak Eylem go uratowała.
Młody taki biedaczek, musiał pomóc swoim i przez to Colak uciekł, widać było, że się obwinia. Przytuliłabym go gdyby to było możliwe

Jak wspominałam Szalony to największy fan EyFet, za każdym razem jak nazywał Eylem dziewczyną Fethiego to zanosiłam się śmiechem i jeszcze ta scena później jak rozdzielili się i posłał on takie wymowne spojrzenie z uśmieszkiem w ich kierunku.

Widać było, że Ates najbardziej nie ufa Eylem, no ale jakby nie patrzeć słusznie, dlatego miałam nadzieje, że ona jednak będzie pracować dla Tureckich służb bowiem w przyszłości byłoby łatwiej ją wplątać w historię i grupa byłaby lepiej do niej nastawiona ale ufam, że i tak to wszystko się ułoży.
Przy scenach Yavuza mam ciarki na plecach, Tolga jest idealny w tej roli nie mogę sobie wyobrazić innego aktora na jego miejscu. Ci obcy żołnierze wyglądali tak 'dziecinnie' przy nim, sądzili że pomachają bronią i Yavuz ucieknie. Naiwni

Przez moment naprawdę sądziłam, że Colakowi uda się trafić w cel bowiem w głowie ciągle miałam tą magiczną cyfrę 2 ofiar w głównej obsadzie. Jednak Yavuz to człowiek-maszyna i go powstrzymał.
Awwww słodkie było to jak wszyscy byli szczęśliwi, jak pokazali każdego po kolei, nawet rodzinę Kurtdeliego i Zafera.
Dopiero widząc atak Nazli na Atesa, który był przygotowany na uściski i podziękowania za odwagę i służbę, uświadomiły mi jak bardzo tęskniłam za tą dwójką razem

Mina Atesa i jego zachowanie po tym spotkaniu są bezcenne.

Szkoda tylko, że matka Nazli postanowiła zabawić się w matkę Bahar i też namieszać.

Muszę przyznać, że dopiero po finale zaczęłam kibicować Yavuzowi i Bahr, wcześniej wszystko dla mnie było za szybko i nagle ale teraz jestem na nich gotowa

Eylem i Fethiego miałam ochotę udusić. ona na niego napierała by jej wyznał co czuje, ten niezbyt jeszcze jest gotowy no i wyszedł nam bigos. Myślę, że gdyby Fethi coś powiedział to ona by została ale może taka przerwa dobrze im zrobi, zwłaszcza teraz gdy Fethi został zwolniony ze służby to wyjedzie na jakiś czas do Francji

POCAŁUNEK stał się przyczyną mojej śmierci i nadal go nie przetrawiłam chociaż był o wiele za krótki, wydaję mi się nawet, że w zapowiedzi był dłuższy.

Przez naszego kochanego Szalonego byłam bliska załamania, już mi się łzy zaczęły kręcić. Jak oglądałam na żywo, napisałam nawet, że nie wiem jak ma ktoś zginąć skoro żadna akcja się nie zapowiada i jak to zobaczyłam to nagle natłok czarnych myśli "to tak to zrobią"

ale Yavuz do niego przemówił a później był te grupowy misiek i kompletnie się rozkleiłam.
No i zbliżamy się do końca końców.
Co do Bahar to wątpię w to, ze jest ona córką tego całego Bossa. Ogólnie to drzwi i ściana była nie tego pomieszczenia także myślę, że oni to po prostu tak pokazali by wszyscy myśleli, że ona jest jego córką ale to będzie ktoś inny kogo poznamy w 2s i zapewne coś będzie z którymś z chłopaków.

Colaka syna wolałam w kapturze, mega przerażająco wygląda

i wydaje mi się, że będzie gorszy od swojego ojca o wiele gorszy.
Grób Yavuza to w ogóle zagwozdka. Ktoś chciał mu jasno przekazać, że wkrótce dołączy do rodziny.

Zastanawiam się czy teraz jak Colak został złapany a nowi wrogowie znajdują się w stolicy to czy akcja też się tam przeniesie, czy wtedy nasza drużyna będzie oficjalnie działać jako tajniaki bez mundurów czy może wezmą sprawy w swoje ręce. Może ktoś będzie chciał ich wyeliminować za to, że schwytali Colaka i dlatego 2 główne postacie nie pojawią się w 2s. Tutaj wszystko jest możliwe.
No nic, pozostaje nam umierać z ciekawości i czekać 3 miesiące

.

Co do tych dzwonków to w PK Aysegul ma dzwonek, który miałam ustawiony przez wiele lat jako budzik i mnie skręca za każdym razem jak ktoś do niej dzwoni.

i krzyczę na nią żeby szybko odebrała.

W ogóle to nie wiem czy lubi ktoś takie rzeczy ale jakiś czas temu zrobiłam dwa filmiki z EyFet.
https://www.youtube.com/watch?v=6t_RdxZu5O0
https://www.youtube.com/watch?v=OGFqdXLJ76w

Pączek · Wysłany: 18:57:28 21-06-17 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 19:21:46 21-06-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 10:14:21 22-06-17 Temat postu:

Miałam dzisiaj sen z Atesem i Nazli, więc to chyba znak, że czas wrócić do serialu.

Może od przyszłego tygodnia zacznę nadrabiać zaległości.

Shelle · Wysłany: 10:35:13 22-06-17 Temat postu:

A ja wczoraj do 2 w nocy jednak oglądałam odcinek, ale już nie miałam siły, żeby cokolwiek po nim napisać...

Odcinek tak naprawdę w miarę spokojny, ale Ethem Bey lubi takie subtelne, ale emocjonalne finały. Nie było jakiegoś wielkiego bum ani wielkiego cliffhangera w stylu czy ktoś zginie czy się uratuje, ale i tak po finale człowiek wie, że nie będzie mógł usiedzieć do września i będzie wszystko rozkminiał

Poniżej kilka bardzo nieskładnych komentarzy na temat odcinka, ale składnie to ja nie umiem pisać tak na świeżo

Sceny Eylem/Fethi - REWELACJA!!!!!

Byłam zachwycona ich przekomarzaniem się podczas akcji, w której mogli zginąć!!!

I tekst Eylem w stylu "Przecież ja tylko umarłam, wielkie mi rzeczy"

Rozwalił mnie też późniejszy zachwyt Kesanliego "Co z niej za dziennikarka?"

I biedny Fethi jak Kesanli ciągle nazywał Eylem yenge

Sceny pożegnania też super - ten ich spacer i Eylem próbująca wydusić pewne rzeczy z Fethiego

Aż w końcu nie wytrzymała i przejęła inicjatywę

Mam nadzieję, że ona jeszcze wróci!!!

Sceny Atesa i Nazli też fantastyczne!!

Zazdrosna Nazli i Ates robiący sobie z niej jaja

Aż potem wreszcie pocałunek

Szkoda tylko, że matka Nazli namieszała biednemu Atesowi w głowie

Kolejna para, które się skończyła zanim się zaczęła to Yavuz i Bahar. Ale obstawiam, że w przypadku wszystkich trzech par ich właściwe historie rozpoczną się dopiero w 2 sezonie.

Boskie było jak wszyscy wypytywali Atesa dlaczego się uśmiecha

Żal mi bardzo młodego, bo przez niego poniekąd zwiał Colak i przez niego mieli nieprzewidziane kłopoty związane z dostarczeniem Colaka tam gdzie jego miejsce... A teraz Colak może i w ich rękach, ale jego syn może okazać się jeszcze gorszy...

Cieszę się, że Bahar się dowiedziała, że to jej matka za wszystkim stoi, no i na nowy sezon mamy niezłego clifhangera z tatusiem Bahar

No i na koniec nasi chłopcy zwolnieni ze służby

Biedny Kesanli aż się chciał zastrzelić

Przytulas chłopaków boski

Chwilowo to tyle ode mnie, może potem coś jeszcze mi się przypomni.

Ludwika · Wysłany: 22:31:44 22-06-17 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 22:38:22 22-06-17 Temat postu:

Ludwika · Wysłany: 23:41:21 22-06-17 Temat postu:

Pączek · Wysłany: 20:17:01 24-06-17 Temat postu: