|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:38:43 26-08-19 Temat postu: |
|
|
Serial zostanie pokazany na Netlixie, ale na razie tylko w Turcji i USA. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:01:49 26-08-19 Temat postu: |
|
|
Jak widać Erdogan skutecznie odstraszył Netflixa od pokazywania czegokolwiek nie-tureckiego w Turcji i teraz tylko swoje rodzime Turcy tam będą mogli oglądać |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:34:58 26-08-19 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | Jak widać Erdogan skutecznie odstraszył Netflixa od pokazywania czegokolwiek nie-tureckiego w Turcji i teraz tylko swoje rodzime Turcy tam będą mogli oglądać |
W tym roku podobno bardzo wzrosła liczba abonentów Netflixa w Turcji dzięki mega korzystnej ofercie, więc Platformie bardzo zależy na ich utrzymaniu i zarabianiu. Podobno jest ich (abonentów) już 1 mln.
Jak ludzie zapłacili za Netflix to oczekują zobaczyć na nim coś więcej niż pocałunki w czółko ogólnie mówiąc, bo cenzura dotyczy też innych sfer fabuły (np. przemocy). Niedawno chodziły plotki, ze po zapowiedzianej przez RTUK cenzurze, która dotknie platformy tureckie Netflix opuścił Turcję. Chyba jednak będzie inaczej skoro i Halka i Soz znajdą się w ofercie.
Zobaczymy, bo zostanie opublikowany w najbliższej przyszłości oficjalny komunikat Neflixa na temat jego dalszych planów w Turcji . |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:00:38 26-08-19 Temat postu: |
|
|
No właśnie jestem bardzo ciekawa, jak będzie wyglądała przyszłość Netflixa w Turcji. Bo rzeczywiście mają tam w cholerę klientów, ale pojawia się teraz pytanie, czy te potencjalne kary nakładane przez RTUK nie zbilansują im negatywnie tego miliona subskrybentów... Jak zaczną dowalać kary po kilkadziesiąt czy kilkaset tysięcy lir za każdy odcinek serialu czy film, w którym jest pocałunek nie w czółko albo (o zgrozo!) scena miłosna, to się Netflix nie wypłaci |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:08:49 20-09-19 Temat postu: |
|
|
Wg oświadczenia Producenta sprzedaż serialu na rynku międzynarodowym niestety się nie udała. Na szczęście kilka krajów jest zainteresowana zakupem praw do własnej adaptacji.
Ostatnio zmieniony przez lucy dnia 12:09:19 20-09-19, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasjopeja Prokonsul
Dołączył: 24 Paź 2015 Posty: 3110 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:49:14 20-09-19 Temat postu: |
|
|
lucy napisał: | Wg oświadczenia Producenta sprzedaż serialu na rynku międzynarodowym niestety się nie udała. Na szczęście kilka krajów jest zainteresowana zakupem praw do własnej adaptacji. |
Nic dziwnego, że się nie sprzedał.
Jeśli w roli głównej jest walka wojska tureckiego
z terrorystami. Co innego zaadaptownie do swoich
rodzimych warunków, wtedy to ma sens. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:14:29 20-09-19 Temat postu: |
|
|
Soz to jest specyficzny projekt przedstawiający rzeczywistość w specyficzny sposób i sprzedawanie go zagranicę to dosyć ryzykowna zagrywka. Nie dziwię się, że zagranica była ostrożna z kupowaniem takiego projektu i woli zrobić swoją wersję. |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:37:46 20-09-19 Temat postu: |
|
|
Ja serialu nie oglądałam i pisałam to w innym kontekście. A dokładnie zarobkowym, bo dla kanałów komercyjnych seriale się produkuje w dzisiejszych czasach nie dla idei, ale dla zarobku. Wiemy, ze Tims&B jest w fatalnej sytuacji finansowej podczas kiedy w przeszłości był jednym z liderów. Jedyny serial, który mu wyszedł w ostatnich latach nie będzie źródłem dochodu w przyszłości, co jest dla Wytwórni bardzo dużym zawodem (czyt. ciosem). W końcu trzeba z czegoś dalej żyć. I jak z tego czegoś Savci teraz opłaci honorarium gwiazdy oraz całą realizację w swoim nowym serialu z górnej półki ?
Ostatnio zmieniony przez lucy dnia 13:39:01 20-09-19, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:02:02 15-02-20 Temat postu: |
|
|
Wróciłam do tego serialu, oglądam od pierwszego odcinka (podczas premiery zatrzymałam się na 7). Emocje podczas seansu ogromne, mimo że wiedziałam co się wydarzy. Rewelacja! Uwielbiam tych chłopaków, moimi faworytami są Ates i Yavus. |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:31:53 15-02-20 Temat postu: |
|
|
Dobrze ze wróciłaś do tego serialu, bo warto ja też będę musiała do niego powrócić |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:06:11 15-02-20 Temat postu: |
|
|
Na którym odcinku się zatrzymałaś? |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:37:22 15-02-20 Temat postu: |
|
|
Ja mam pooglądane 2 sezony, nie oglądałam 3. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:43:44 16-02-20 Temat postu: |
|
|
Odcinki 1-2
Jestem po dwóch odcinkach. Wklejam moje przemyślenia (posty sprzed 3 lat, ale uaktualniłam, bo naszły mnie nowe refleksje ):
Odcinek 1
Lineczka napisał: | Najlepsze akcje z pierwszego odcinka:
* odbicie zakładniczki z rąk terrorystów (najlepsza scena to według mnie ta, gdy Yavuz nie ma już naboi i własnym ciałem kryje córkę szefa + pojawienie się specjalnego oddziału ),
* zamach w centrum handlowym (poraził mnie moment, gdy wydawało się, że jest już po wszystkim a tu z budynku wybiegła kobieta z bombą),
* kompletowanie ekipy i test w samolocie (Wariat, Strzelec i Maminsynek najlepsi ).
Zdjęcia i muzyka świetne. Najbardziej podoba mi się bojowy kawałek.
Pod względem tematyki i akcji serial jest super. Czekam na rozwinięcie wątku miłosnego i jak wielką rolę on odegra. Na razie jeśli chodzi o postać Bahar to nie jestem ani na tak ani na nie. Niby jest dobra i można ją lubić, ale mi coś w niej przeszkadza, nie wiem jeszcze co. W tym pierwszym odcinku nie miała za wielu okazji by wykazać się charakterem. Może o to chodzi? Bardziej od niej polubiłam córkę szefa Yavuza.
Tolga w swojej roli jak najbardziej na plus. Aczkolwiek nie wywołuje we mnie aż takich emocji by razem z nim wszystko przeżywała ze zdwojoną siłą. Mam tak z kilkoma aktorami, może po którymś odcinku i on dołączy do tego grona a może i nie, też będzie dobrze, bo doceniam jego grę.
Narracja kapitalna, ale też rozumiem zarzuty niektórych co do zbyt patetycznego tonu. Mnie on jak na ten moment nie przeszkadza i nie razi.
Niektóre dialogi świetne np. Yavuza z dowódcą, z narzeczoną a niektóre wydawały mi się jakieś takie mdłe albo i nijakie np. Yavuz z panią doktor, jakby go przesłuchiwała. Nie przypadła mi ta scena do gustu, jedyny atut to Tolga bez koszulki. |
Aktualizacja
Podczas oglądania tego odcinka rzucił mi się w oczy dość specyficzny stosunek Erdema do żony. Porwano ich córkę, oboje przeżywali silne emocje, ale oddzielnie. Erdem był zdystansowany, zabrakło mi z jego strony jakichś gestów wsparcia czy pocieszenia wobec żony. Jest żołnierzem, skupia się na zadaniu - ok, ale jest też mężem i ojcem. O ile jako ojciec miał momenty kryzysowe i przejawiał spore emocje o tyle jako mąż był bardzo chłodny.
Ciekawostka - przy pierwszym i drugim oglądaniu tego odcinka te 3 lata temu nie zwróciłam uwagi na Atesa, mojego ulubieńca. Nieźle się zakamuflował.
Szkoda mi żony Aliego, ale z drugiej strony to wiedziała przecież na co się pisze wiążąc się z nim. Musiała zdawać sobie sprawę z tego jakiego rodzaju pracę wykonuje i że bycie żołnierzem to dla niego swego rodzaju świętość.
Merve, dziewczyna Yavusa, z oczu przypominała mi Shakirę!
Odcinek 2
Lineczka napisał: |
Ates show! Dla mnie on był gwiazdą tego odcinka. Z napięciem wyczekiwałam scen z nim! Skradł moje serce i dołączył do grona ulubionych postaci!
Już pierwsze ujęcia z nim mnie rozbroiły - podbojowe pamiątki w postaci zdjęć eks rozwaliły system. Tak samo jak opowieść o miłości trwającej kilka godzin. Nie mogłam oderwać od niego wzroku, skupiał na sobie całą uwagę, gdy bawił się scyzorykiem.
Ates miał świetną scenę z Nazli! Coś poszło nie tak podczas jego wywodu, gdy zamiast uspokoić dziewczynę to ją wystraszył swoją opowieścią. Uroczy był, gdy próbował naprawić błąd, nawet mu się to udało. To dopiero jedna scena, ale podoba mi się ten duet, głównie ze względu na Atesa. Mam nadzieję, że coś między nimi będzie! Wydają się być przeciwieństwami, ale te się przyciągają. O Nazli na ten moment za dużo nie mogę powiedzieć. W pierwszym odcinku pokazała charakterek i pazura, gdy stawiała się terrorystom. Ma delikatną urodę, wydaje się wrażliwa i krucha, ale myślę, że może nas jeszcze zaskoczyć. Ciekawe jaka różnica wieku jest między Nazli i Atesem, stawiam że maksymalnie 10 lat, więc wcale nie tak dużo. W ich wątku miłosnym mielibyśmy dodatkowy smaczek, coś w rodzaju zakazanego owocu, czyli uczucia do córki szefa. To by było coś!
Misja Atesa w hotelu - miazga! Wejście smoka było genialne! Cóż za prezencja! Klasa, elegancja, tajemniczość - HOT! Sztuczki na podryw Atesa rozwaliły system. Uwielbiam jego sceny z Veronicą. Ich pierwszy kontakt i myk z zapalniczką (), taktyka na basenie i w końcu wspólny wieczór z Atesem chwalącym się obiektami, które wybudował - Każda scena to perełka! Akcja z bandziorami też świetna. Emocje sięgnęły zenitu! Ates nawet w takiej sytuacji wykazał się poczuciem humoru - tekst o piłce a tym bardziej paznokciach mistrzowski. W pięknym stylu poradził sobie z napastnikami, to było coś!
Apeluję o jak najwięcej scen z Atesem! Mój zdecydowany numer jeden.
Pozostając jeszcze w temacie tej postaci zastanawia mnie pewna kwestia. Podczas spotkania z Veronicą zamówił kawę a nie alkohol. Przyszło mi na myśl, że może miał kiedyś problemy z nadużywaniem alkoholu. Niesamowicie mnie intryguję, chcę poznać całą jego historię.
Yavuz jest fantastycznym dowódcą. Podoba mi się w tej roli, widać że czuje się jak ryba w wodzie. Chłopaki z oddziału poszliby za nim w ogień. Obie akcje antyterrorystyczne żołnierzy były super! Pierwsza z rozbrojeniem bomby i strzelaniną dostarczyła mi mnóstwa emocji a w drugiej najlepszy był moment z przyjazdem chłopaków na miejsce i ujęciami w zwolnionym tempie. Miazga!
Chłopaki tworzą super ekipę! Świetne były sceny, gdy grali w piłkarzyki (Mucahit rządził! ), robili sobie selfie (Ates nie pozostał im dłużny, no i kto miał lepiej? ), rozmawiali o życiu i wyśmiewali "posłańca" i jego napastników. Podobał mi się też motyw z wieszaniem zdjęć bliskich na szafkac (Fethi i Ates rozwalili system ).
Wzruszyłam się na scenie, gdy Yavuz opowiadał Cavusowi o narzeczonej. Miałam ciary! Niezwykle smutny był też moment z ojcem żegnającym syna podczas pogrzebu. Piosenka w tle stworzyła niesamowity klimat!
Podobał mi się monolog Yawuza dotyczący narzeczonej i ich planów na przyszłość. Tolga wypadł przekonująco, duży plus za to.
Colak to villan, który budzi strach. Na sam jego widok włos jeży się na głowie. Przypomina mi Adila z PK, myślę że to ta sama półka villanów, których się nienawidzi i boi. Jego historia mrożąca krew w żyłach, czułam się jakby oglądała horror. Zabił zhańbionych bliskich a później zemścił się na swoich wrogach. Ujęcie z maczetą i ogniem w tle - przerażające! Tak samo jak test broni Colaka a co za tym idzie uśmierceniu kilku niewinnych ludzi jadących do pracy. W głowie się nie mieści! Dla niego było to niczym zabicie komara.
Aktor został idealnie dobrany i ucharakteryzowany do tej roli. Na marginesie dodam, że fajne ma okulary.
Pierwsza i największa rysa na serialu to jak dla mnie postać Bahar. Nie mogę się do niej przekonać, zarówno do samej bohaterki jak i aktorki. Coś tutaj nie zagrało. Albo mnie nudzi (jak w scenach z Lekarzem, (fajny facet )) albo irytuje (wymądrzanie się w lokalu na temat terrorystów). Poza tym jest mdła, nijaka, brakuje jej pazura. Nie ciekawi mnie ta postać, nie budzi większych emocji. Jak na protkę słabo. Momentami i postać i aktorka przypominają mi Eylem z Icerde a ta już mi się przejadła.
Z powodu takiego a nie innego postrzegania protki jej sceny z Yavuzem też zbytnio mnie nie zachwycają. Sam ich wątek jest napisany świetnie (rozmowy o życiu, utraconej miłości, poznawanie się krok po korku), jest to jak najbardziej autentyczne. Nie ma wielkiej chemii, bo i na tym etapie być jej nie może ze względu na to co spotkało Yavuza. Kochał narzeczoną i szybko o niej nie zapomni. Tak więc dla mnie problem nie leży w scenariuszy a w protce i aktorce. Na ten moment nie skreślam jej, dopiero dwa odcinki za mną, ale mam niestety spore wątpliwości. Jedyna scena protów, która mi się podobała to ich spojrzenia w końcówce pierwszego odcinka. Akcja ze strzelaniną w drugim świetna, ale to dzięki samej akcji i postawie Yavuza a nie jego scenom z Bahar. Przy powtórnym oglądaniu drugiego odcinka ich sceny praktycznie omijałam. To świadczy samo o sobie.
Za to Fethi z Eylem tworzą ciekawy duet. Wstępnie jestem na tak. Ona ma coś w sobie, może i była nachalna, ale w zabawny sposób. Widać, że dziewczyna ma charakterek, jest jakaś, potrafi się odgryźć, w dodatku mówi co myśli i nie owija w bawełnę. Nie całkiem się z nią zgadzam, ale w jakimś stopniu miała rację stwierdzając, że dla żołnierzy wszystko jest czarno-białe. Dziewczyna ma swój świat i swoje kredki.
Ciekawe czy Fethi zdradzi swoją ukochaną - broń. To może być ciekawa rywalizacja z Eylem w roli głównej.
Ali stracił dziecko. Coś mi się wydaje, że będą przechodzić z żoną kryzys. Fatma może mieć do niego pretensje, co uznałabym za naturalne. Od momentu, gdy trwały dwie akcje porodowe można się było domyślić, że któraś z nich szczęśliwie się nie zakończy. Kontrast związany z miejscem i opieką u rodzących podkreślił przewrotność losu - kobieta w spartańskich warunkach wydała na świat zdrowe dziecko, a Fatma je straciła...
Końcówka odcinka świetna! Pełna emocji! Colak wyglądał jak istny diabeł, gdy dokonywał zamachu! W pewnym momencie przestraszyłam się, że helikopter spadnie na chatkę w której przebywali bohaterowie.
O życie Erdema byłam spokojna. To jedna głównych postaci, dowódca, nie mogli go wyeliminować w drugim odcinku. Zwiastuny mnie uspokoiły. |
Aktualizacja
Napisałam powyżej, że Colak to ta sama półka villanów co Adil z PK, ale cofam to! Obaj są przerażający, ale ten drugi okazał się mega tchórzem, który bez swoich ludzi traci siłę rażenia i jest bezbronny. Colak to półka wyżej od niego. Przerażający, ale przy tym jako postać budzący zainteresowanie, kontrowersyjne emocje (chce się go nienawidzić za to kim jest i co robi a z drugiej strony uwielbia się jego sarkastyczne, humorystyczne teksty, kreacje aktora, to jeden z najlepszych typów villanów, skrajny, ale przy tym rewelacyjny, budzący ciekawość).
Żona Aliego straciła dziecko, szkoda mi jej, ale Ali nie ponosi za to przecież winy...
Bahar nie drażni mnie aż tak jak te 3 lata temu, ale fajerwerków nie ma. Jest nudna i mdła a jak próbuje pokazać charakterek to zaczyna drażnić, jest to nienaturalne. Wśród głównych żeńskich postaci najbardziej lubię Nazli, Eylem intryguje a Bahar brakuje wyrazu.
Wrzucam sobie ściągę od Shelle, bo jeszcze nie jestem w stanie zapamiętać wszystkich imion.
Shelle napisał: |
PS. Mała ściąga dla tych, którzy tak jak ja mają na razie problemy z zapamiętaniem imion bohaterów
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:36:00 22-02-20 Temat postu: |
|
|
Odcinek 3
Lineczka napisał: |
Moje uwielbienie do Atesa wzrasta z każdym bolumem. Ta postać ma w sobie coś tak niesamowitego i intrygującego, że nawet nie potrafię opisać tego słowami! Każdą jego scenę chłonę i po seansie jeszcze sobie powtarzam. Ciągle mi mało! Ogromnie cieszy mnie, że między Atesem i Nazli rodzi się wzajemna fascynacja. Wyczuwam w tym wątku ogromny potencjał! Mieli kapitalne sceny! Przytulas i przekomarzanie się w gabinecie wywołały uśmiech na mojej twarzy. Cudni są. Wystarczą mi ich same spojrzenia i miny by czuć chemię! Ates próbuje trzymać się na dystans, ale jakoś mu to nie wychodzi. Jego zakłopotanie rozwala system. Matka Nazli już zauważyła, że coś jest między nimi na rzeczy a tatuś nieświadomie zbliża ich ku sobie. Liczę na więcej scen tego duetu! Nazli na ten moment to moja ulubiona postać żeńska w tym serialu. Zarówno postać jak i aktorka na duży plus. Dziewczyna jest odważna, charakterna, pełna życia, radosna, oby tak dalej!
Ates na misji. Co tu dodawać? Oczywiście profesjonalista pełną parą a jego zabijanie czasu rozmowami z "koleżankami" mistrzowskie. Od sadownika do bankiera. Znowu dostałam ataku śmiechu. Niemożliwy jest!
Chłopaków uwielbiam, fantastyczna ekipa! Wyczekuję ich scen, ale nie ukrywam, że mam szczególną słabość do tych przepełnionych humorem. Wątek ze zdjęciami dla Maminsynka kapitalny. Śmiałam się na cały głos! Fotki super, co jedna to lepsza. Wywód Atesa o dziewczynach rozbrajający.
Super sceny z treningu chłopaków. Yavuz, dzięki! Mogli im tylko jakieś fajniejsze dresy dać albo pozabierać koszulki. Szkoda, że akurat w tym momencie Ates był na misji specjalnej. Uwielbiam w chłopakach to, że podchodzą do siebie z dystansem. Yavuz w roli dowódcy jest super - wie kiedy jest czas na zabawę i śmiech a kiedy trzeba grupą wstrząsnąć. Idealny! Porównanie do Brada Pitta chyba mu się spodobało.
Jestem ciekawa nowego żołnierza - Gaduły. Na ten moment za wiele o nim powiedzieć nie można. Na pewno jest twardy, odważny i wygląda na poważnego, ale może to maska.
Wariat jest komiczny, nosi go, nie może usiedzieć na miejscu. Jednocześnie ma ogromne i dobre serce. Wzruszył mnie jego gest z bezinteresowną pomocą dla rodzin męczenników.
Świetny duet stworzyli z Maminsynkiem, urocze ujecie gdy się przytulali a wcześniej przekomarzali.
Nurtuje mnie co wydarzyło się w życiu Strzelca. Chyba jakieś poważne rozczarowanie miłosne. Niewiele brakowało a zwierzyłby się Yavuzowi, ale nie był na to jeszcze gotowy. Obstawiam, że skrzywdziła go kobieta, którą bardzo kochał i że od tamtego czasu unika związków. Mam nadzieję, że w kolejnym odcinku nastąpi przełom (chociaż minimalny) w jego relacji z Eylem. Kłótnie coraz ostrzejsze, w takim tempie to się niedługo pozabijają. Dwa mocne charaktery. Byłam zaskoczona, że Eylem chce się umówić na wywiad z Colakiem. To psychol, może nie wyjść z tego spotkania cała i zdrowa. Z jednej strony to odwaga a z drugiej brawura obarczona sporym ryzykiem.
Pozostając w temacie naszego villana to w dalszym ciągu mnie przeraża. Nawet wtedy, gdy układa puzzle. Można się było spodziewać, że ukarze bandziorów, którzy go zawiedli, śmiercią. Skoro nie miał oporów by zabić bratanka to co to dla niego? Mocne ujęcie, gdy wyszedł z worka na zwłoki, rodem z horroru! Aż mnie ciarki przeszły po plecach ze strachu!
Colak ma w moim rankingu pierwsze miejsce wśród najbardziej przerażających villanów. Przebił nawet Adila z PK.
Wątek Yavuza i Bahar nie budzi we mnie emocji jakich bym oczekiwała. Czuję się lekko zawiedziona. Dla mnie największym problemem jest aktorka wcielająca się w postać Bahar. Uważam, że gra nienaturalnie, nie czuję w tym prawdy i 100% zaangażowania. Do tego sama bohaterka niby nie jest jakaś mocno irytująca, ale też nie zachwyca swoim zachowaniem, czegoś w niej brakuje. Sam wątek miłosny protów jest fajnie i spójnie napisany - Bahar już się zauroczyła a Yawuz trzyma dystans, po tym odcinku mam wrażenie, że go nawet zwiększa. To logiczne, bo przecież niedawno stracił ukochaną kobietę, nie jest już tym samym człowiekiem co kiedyś. Widać to po nim i Tolga bezbłędnie podkreśla zmiany jakie zaszły w jego bohaterze. Nie mam zastrzeżeń. Jeszcze nie nastawiam się negatywnie, mam nadzieję, że jeśli dadzą się wykazać Bahar to i aktorka zyska. W tym trzecim odcinku było mi jej nawet szkoda, bo Yavuz traktował ją z ogromnym chłodem. Nie podobał mi się jego tekst, gdy wrócił z misji. Zrobił Bahar przykrość, zagalopował się.
Przytulas protów na pożegnanie uroczy. Na twarzy Yavuza widać było ulgę a tu taka niespodzianka go spotkała kilka dni później. Fajna była scena, gdy chłopaki im się przyglądali i komentowali, że coś jest na rzeczy i Lekarka patrzy na ich dowódcę inaczej niż przyjaciółka. W końcu podobny do Brada Pitta to co się dziwić.
Akcja z rozbitym samolotem dostarczyła mi ogromnych emocji w momencie, gdy żołnierze mieli go wysadzić by wróg nie zajął ich obiektu i nie splamił honoru. Miazga! W tamtej chwili dopiero się zorientowałam, że na miejscu są Maminsynek i Fethi. Wcześniej ich nie rozpoznałam, wszystko przez nakrycie głowy przesłaniające całą twarz. Myślałam, że to jacyś obcy żołnierze, tak jak ten który zginął w pierwszym odcinku.
Ekipa przybyła w ostatniej chwili, Ates miał wejście smoka ze swoim tekstem o budowaniu napięcia. Mistrz ciętych ripost. Wariat był w swoim żywiole.
Erdem też dał czadu walcząc w pojedynkę z terrorystami! Zrobił na mnie ogromne wrażenie. Świetna akcja z Yavuzem i Alim odbijającymi pułkownika. Idealnie to rozegrali!
Smutne i wzruszające sceny z Alim na grobie dziecka. Popłakałam się. Piękny gest ze strony chłopaków, że wspierali go w tych trudnych momentach. Miałam łzy w oczach gdy go pocieszali i przytulali.
Napięta sytuacja między Fatmą i Alim, ale nic w tym dziwnego. Poruszający obrazek, gdy się żegnali.
Od momentu, gdy panna młoda dostała sms-a domyśliłam się, że należy do organizacji terrorystycznej. Sportowe obuwie tylko potwierdziło, że kobieta planuje coś okrutnego. Nie spodziewałam się jednak aż takiej maskary. Scena gdy strzelała do bezbronnych starszych kobiet mega, ale to mega mocna i przerażająca. Coś strasznego! W takich chwilach rodzi się pytanie odnośnie sensu tureckiej cenzury.
Zakończenie odcinka mocne, ale uważam że Bahar nie zginie. Kobieta zamachowiec nie zdąży nacisnąć na spust, bo wyeliminuje ją Yawuz albo Erdem, ewentualnie broń jej się zatnie/skończą naboje.
Dodam, że muzyka jest genialna, idealnie dobrana!
Odcinek na duży plus, ale pod względem samej akcji bardziej podobały mi się dwa pierwsze. |
Aktualizacja
Aktor wcielający się w postać Kulawego jest genialny! Ma się wrażenie, że on nim jest a nie że go gra. To już wyższa sztuka aktorstwa. Rewelacja! |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:12:33 23-02-20 Temat postu: |
|
|
Odcinek 4
Tak jak obstawiałam Yavuz uratował Bahar i jednym strzałem wyeliminował terrorystkę. Podobał mi się myk ze spowolnieniem tej sceny, świetnie to wyszło! Kula drasnęła ramię Bahar, ale nic poważnego jej się nie stało. Przez chwilę myślałam, że sama zszyje sobie ranę, gdy prosiła Yavuza o lusterko, to byłby niezły hardcore w stylu Sloana z Grey's Anatomy, ale jednocześnie mogłoby to zahaczać o absurd i nie byłoby w stylu protki.
Wspólne sceny Bahar i Yavuza jakoś wrażenia na mnie nie robią. Nie ma w nich tej iskry, tego czegoś. Scenariuszowo jest ok, Yavuz nie chce się angażować w tę znajomość, bo nie podniósł się po śmierci narzeczonej, poza tym jest na to za wcześnie, ale ich wspólne sceny są jakie takie jałowe, nudnawe. Brakuje mi w nich większych emocji. Jak dla mnie to Bahar jest po prostu nudna.
Funda to irytująca postać. Rozumiem, że martwi się o córkę i wolałaby żeby ta wróciła do domu i szpitala, ale zamiast logicznych argumentów ona woli posuwać się do gróźb i szantażu. Chciałaby dominować, kontrolować dorosłą córkę, narzucać jej swoje zdanie. Bahar musiała mieć u jej boku niełatwe życie, pewnie czuła presję z jej strony, podporządkowywała się a teraz ma dość i chce żyć po swojemu. Funda przegięła z oskarżeniem Yavuza przed prokuratorem o postrzelenie Bahar. Facet uratował jej córkę, ale ona nie chciała nawet poznać pełnej wersji wydarzeń. Zrobiła też na złość Bahar, liczy pewnie na to, że ta ulegnie szantażowi i z nią wyjedzie. Rozczarowała mnie postawa protki, bo liczyłam na to, że ustawi matkę do pionu i w stanowczy sposób będzie broniła Yavuza a jak się dowie o wizycie matki u prokuratora to nieźle jej wygarnie, ale i w tej kwestii była jakaś taka mdła i niezbyt przekonująca. Niech ta postać się w końcu rozkręci!
Scen Atesa z Nazli za wiele nie było, ale jak już się pojawili razem na ekranie to na mojej twarzy od razu gościł uśmiech. Uwielbiam tę dwójkę i ich wątek! Mają chemię i to bliżej nieokreślone coś, co sprawia, że ogląda się ich z ogromną przyjemnością i chłonie każdą scenę. Wymiana spojrzeń - niby nic a jednak coś i to kapitalnego. Rewelacyjne były uśmiechy Atesa, gdy podczas akcji śledzenia Eylem obserwował od czasu do czasu Nazli przez lornetkę. Ona też nie przez przypadek stała ciagle przy oknie i kierowała wzrok w jego stronę. Moja ulubiona para w serialu! Scenarzyści świetnie budują napięcie! Na marginesie dodam, że uwielbiam speszenie Atesa przy rodzicach Nazli.
Coraz bardziej podoba mi się też duet Fethi i Eylem. Od niechęci i złośliwości do zauroczenia i miłości. Lubię takie wątki. Oboje mają mocne charaktery i są świetni, gdy się ścierają! Fethi był wkurzony na Eylem za opublikowany materiał w telewizji (nie do końca z jej winy), ale nie przeszkodziło mu to podziwiać jej jako kobiety, gdy zobaczył ją w samym ręczniku. Jego mina bezcenna. Eylem też jest niezła, nie czuła wstydu i nie miała oporu paradować przed nim w samym ręczniku. Świetna była też scena z wkurzonym Fethim, kiedy ze złością złapał Eylem za ramię i wygarnął jej to i owo. Aż jej siniaka zrobił. Lecą iskry między tą dwójką! Śmiać mi się chciało, gdy Fethi zabrał Atesowi lornetkę, bo nie chciał żeby obserwował Eylem. Chłopak czuł zagrożenie.
Fatma nie może dojść do siebie po stracie dziecka. Szkoda mi jej, ale powinna udać się po pomoc do psychologa a nie decydować się na rozwód. Biedny Ali dowiedział się o tym tuż przed samą akcją co dobrze nie rokuje, bo przez dekoncentrację może popełnić błąd.
Fatma wiedziała na co się pisze wychodząc za Aliego, więc nie powinna mieć do niego pretensji o to, że go przy niej nie ma. Poza tym on też cierpi przez ich rozłąkę i stratę dziecka. Widać, że się kochają, mogliby się dogadać, w przyszłości adoptować dziecko, ale wszystko zależy od Fatmy czy zaakceptuję pracę a raczej styl i tryb życia męża.
Mucachit jest niemożliwy, mam słabość do tej postaci. Genialne poczucie humoru, szaleństwo w oczach, dobre serce i brawura. Mieszanka wybuchowa! Wprowadza sporo humoru do serialu. Komiczne były ujęcia, gdy w całej gotowości w ubraniu spał z bronią.
Lubię też Młodego, z Mucachitem tworzą super duet! Dziewczyna ze zdjęcia, które wysłała mu matka ładna i wygląda sympatycznie, jestem ciekawa tego wątku. Cavus ewidentnie był pod jej wrażeniem. Zobaczymy co z tego wyniknie.
Moje ulubione postaci to Ates, Yavus, Mucachit, Fethi, Nazli, Cavus, Erdem, Colak. Wyróżnię też Eylem.
Komediowe sceny z chłopakami są rewelacyjne. Można się nieźle pośmiać. Kapitalne są też ich wspólne akcje, którym towarzyszą spore emocje. Podobało mi się ich zgranie podczas testu jaki przygotował Erdem. Ostatecznie go oblali przez mały detal, ale dzięki temu wyciągną wnioski na przyszłość.
Akcja z aresztowaniem Yusufa ciekawa. Yavuz za bardzo ryzykował próbując się dogadać z chłopakiem. Któryś z chłopaków powinien był go unieszkodliwić żeby nie dopuścić do odbezpieczenia granatu np. strzelić mu w dłoń. To byłoby mniejsze zło a tak chłopak mógł zabić siebie i jeszcze któregoś z nich.
Eylem nalegała na spotkanie z Kulawym. Przejaw ogromnej odwagi a z drugiej strony głupoty i nieostrożności. Fethi podrzucił jej GPS do plecaka a co za tym idzie naraził ją na spore niebezpieczeństwo na polecenie szefów. Widać, że było mu z tym źle i miał obawy. Było do przewidzenia, że Colak zachowa środki ostrożności i dokładnie ją przeszuka. Eylem w potrzasku a razem z nią Yavuz, Ates i Mucachit. Trąci z lekka absurdem, że we trzech przybyli na miejsce a główny oddział nie dotarł od razu razem z nimi. Wiem, że to zabieg mający na celu stopniowanie akcji i napięcia, ale dziw bierze, że tak ryzykowali wiedząc z kim przyjdzie im się zmierzyć.
Colak to fenomenalnie wykreowana postać przez aktora. Serhat wykonał kawał dobrej roboty! Na maksa wcielił się w swoją rolę i to widać. Rewelacja! Kulawy to villan z najwyższej półki! Mimo, iż jest postacią jednowymiarową to w ogóle mi to nie przeszkadza dzięki pomysłowi na tę postać, spójnemu scenariuszowi i obłędnej grze aktora.
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 21:09:23 23-02-20, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|