Telenowele

Julia · Wysłany: 12:52:00 13-02-20 Temat postu:

Next napisał:

Next · Wysłany: 13:47:53 15-02-20 Temat postu:

Określenie miłość jest ślepa tu idealnie pasuje. Fajnie by było jak by finał był nieoczywisty i nare wybrała gediza. Ale fanki engina oczy by wypłakały, będzie pewnie happy end N&S

Julia · Wysłany: 12:28:41 19-02-20 Temat postu:

Next napisał:

Liam · Wysłany: 17:42:49 25-02-20 Temat postu:

Odcinek 10:
- TOTAL - 8,74 ⬇️
- AB - 8,08
- ABC1 - 9,26

Czyżby prot przestał znęcać się nad protką, że oglądalność trochę spadła?

Julia · Wysłany: 23:37:31 25-02-20 Temat postu:

Na plus tego odcinka trzeba zapisać, że Sancar już tak nie krzyczy, nie miota się i mimo, iż ciągle do końca nie wybaczył Nare, to zbliża się do niej i nawet dom wybierają wspólnie... Melek myślała, iż wspólnie będą w nim mieszkać....

Kolejny plus, to fakt, że Sancar po raz pierwszy wyprzedził w działaniach Akina.
Odnalazł w klinice Isabel, która jest zakonnicą i to ona opiekowała się Nare. W jaki sposób się o niej dowiedział? Dzieci dużo mówią

Miejmy nadzieję, że uzyska odpowiedzi na swoje pytania...o ile Akin go nie uprzedził i Isabel prawdy nie powie???

A propos, gra ją aktorka, która w "Cenie miłości" wcieliła się w rolę służącej Endam.

Isabel szuka także Drakula,przegląda zdjęcia "podejrzanych", aby znaleźć tego, kto z zewnątrz ma kontakt z Nare i gdy zniechęcony odkłada je na bok, doznaje olśnienia na widok zdjęcia ...zakonnicy

To ta której szuka, którą widział w Barcelonie!

Mamy przeżywania Muge ciąg dalszy oraz sprawę cudownego braciszka Menekse - Cihana.
Brawa przy okazji dla Elvan,którą mamuśkę zrobiła w sądzie an szaro, ale nie kończy się to dla jej uczciwości zbyt dobrze

Atahan · Wysłany: 9:16:37 26-02-20 Temat postu:

Pinokio · Wysłany: 10:01:22 26-02-20 Temat postu:

Spadek o ponad 3 punkty procentowe to bardzo dużo (nie w stosunku do ostatniego odcinka, ale najwyższego uzyskanego wyniku), ale właściwie nie jestem zaskoczona. Serial miał mocny początek, mnie niemal wbiło w fotel. Teraz po prostu mi się podoba, ale już nie wydaje się tak zachwycający.
Niemniej reyting na poziomie 8-9 to nadal genialny wynik

Sancar coś ostatnio kiepsko wygląda, na zmęczonego. Na początku byłam Enginem zachwycona, teraz ta przygarbiona sylwetka, grymasy na twarzy, i rurki na nogach trochę mnie odpychają. Mam nadzieję, że to stan przejściowy.

Julia · Wysłany: 0:30:28 03-03-20 Temat postu:

Ale trzeba powiedzieć, że sporo w serialu się dzieje, pomału się wyjaśnia,
a dwa odpychające typy - ambasador i Akin nie spoczną , dopóki nie osiągną celu.
Ambasador traktuje Sancara, jak dojną krowę i spada cały czas na cztery łapy, a potwór Akin upatrzył sobie kolejną ofiarę...

Sytuację nie do pozazdroszczenia ma Menekse, takie piąte koło u wozu. Nie znoszę jej, ale obiektywnie trzeba powiedzieć, że przecież wyszła za mąż , Sancar sam tego chciał, a teraz w ogóle jej nie zauważa,traktuje , jak powietrze.
Żyje sobie "żonka" z teściową, Yahii odbiło zupełnie i koniec końców Elvan pakuje walizki....

Pinokio · Wysłany: 9:12:20 03-03-20 Temat postu:

Yahia na początku wzbudzał sympatię, miałam wrażenie, że da się za brata pokroić, że dobrze dogaduje się z żoną, z Gedizem (zabawna scena, jak razem wyrzucili Necdeta z portu). Teraz z każdą z tych osób ma na pieńku. Strasznie smutne.

Bardzo mi się podobała scena, gdy Nare zostawia czerwony ślad dłoni na sercu Sancara. Pomysłowi ci scenarzyści

Julia · Wysłany: 10:29:46 03-03-20 Temat postu:

Pinokio napisała:

Pinokio · Wysłany: 10:09:45 10-03-20 Temat postu:

Wiem, że to zupełnie inna sytuacja i może nie powinnam tego porównywać, ale zobaczcie jak Sancar potraktował siostrę, która dała się omamić Akinowi, a jak zrobił to Gediz.

Sancar jest dobrym człowiekiem, ale bardzo impulsywnym, upartym. Momentami mnie też bawi - jak widzę, że puka do drzwi ambasadora, to wiem, że za chwilę będzie tradycyjne powitanie za szyjkę

Ciekawe co będzie dalej, jaki plan ma siostra Gediza? Czy Sancar w końcu dowie się, czemu Nare uciekła z Czarnogóry? Bo zdaje się, że tego wciąż nie wie? Zresztą, dowie się czy nie, ma już wystarczająco dużo powodów, by tego padalca Akina nienawidzić.

Julia · Wysłany: 12:30:31 10-03-20 Temat postu:

Pinokio

Podpisuję się pod tym, co napisałaś.

Ta przewidywalność, co będzie, gdy Sancar wkracza do domu ambasadora

.Świetnie to określenie :"powitanie za szyjkę"

Swoją drogą, to dziad cały czas ma się dobrze...maseczki, masażystka na życzenie...,brak skrupułów przy wyłudzaniu pieniędzy... no ale tak często bywa, że gady dobrze się mają

Bardzo się bałam o Zehrę, na którą zaczaił się Drakula

Na szczęście była na tyle świadoma, aby go poczęstować gazem po oczach...jednak już fakt "dobierania" się faceta w tej lokalnej społeczności, to rysa na czci kobiety.
Muge za to świadomie mści się na tej gadzinie. Przypuszczalnie zastrzyk go tylko unieszkodliwił na jakiś czas ...ciekawe, co będzie z nim dalej?
Biedny Kavruk, siedział przed hotelem i nie wiedział , co się dzieje.
Ta dobra dusza pewnie będzie się obwiniać

No i Sancar powoli się budzi...po raz pierwszy powiedział , tonąc we łzach :"Nare", a nie: "Córko ambasadora"...

Next · Wysłany: 21:16:05 10-03-20 Temat postu:

Zwiastun 13 odcinka bardzo ciekawy.

Julia · Wysłany: 18:01:12 17-03-20 Temat postu:

Wczorajszy odcinek , poza trójkątem Nare, Sancar, Gediz, należał też do Menekse i jej braciszka

Sancar dalej cierpi z powodu wyrządzonej krzywdy, a gdy Nare pokazuje mu jeszcze jedno nagranie, znów łzy mu kapią nad własną porywczością i głupotą.

Na szczęście Zehra po niecnych próbach Akina, nie oddała się rozpaczy, a karę wymierza mu Muge!
Dotkliwą, siedzi gadzina z zaklejonym ustami, związany w malutkiej kabinie i cierpi poniżenie oraz głód

A dobrze ci tak potworze

Nie ma to jak zmiękczyć drania głodem.
Gdyby nie służąca, która odkryła go zupełnie przypadkowo i powiadomiła Sancara, to pewnie padłby tam...

Bardzo mi było żal Kavruka

Halise domyśliła się, że kocha Zehrę i pokazała mu jego miejsce

Znalazła kandydatkę na żonę, a ta choć sporo od niego starsza dała się kupić...pieniądz nie śmierdzi

Zdziwił mnie też Sancar, który okazał się zatwardziałym wyznawcą obyczaju, że na córkę "brata" czy pracodawcy nie można patrzeć inaczej

I choć obejmuje Kavruka, pociesza, to potem przecina czerwoną wstążeczkę z obrączkami na zorganizowanych przez Halise zaręczynach

Liczyłam, że jednak przerwie ten cyrk i unieszczęśliwianie chłopaka...

No i Menekse, ze swoim braciszkiem.Trzeba powiedzieć, ze wiejski chłopek roztropek w białych skarpetkach i artystycznym nieładem na głowie spisał się na medal

Śledził Nare i Sancara i na koniec paparazzo trafił na cud scenę - Nare pocieszana przez Gediza.
Żmijka Menekse rozsyła zdjęcie do wszystkich uczestników zaręczyn i w jednym momencie ...dzwonki. "Oooooo"zgorszenia!!!! i kolejna afera gotowa. Co prawda Sancar powiedział, co trzeba, ale , co z jego kruchą wiarą i piekielną zazdrością

Czy znów będzie rozliczał Nare i rzuci się na Gediza???

Mam też nadzieję, że Mr Yahia (zgolił wąsa - nareszcie!) odbierze odpowiednią lekcję i odczuje brak Elvan !

Atahan · Wysłany: 18:03:21 17-03-20 Temat postu: