 |
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olcia07111 Detonator

Dołączył: 27 Sie 2009 Posty: 460 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:50:30 04-03-18 Temat postu: |
|
|
Znowu będę siedzieć jak na szpilkach.
Jeżeli strzelał Cemil to nie mam pojęcia, kto mógł zostać ranny. Bo gdyby był to Vedat to jednak obstawiam Tahira i wtedy Nefes zapewne odejdzie by go więcej nie narażać.
Głupie memło próbowało sie zabić to teraz w ogóle na sumienie Tahirowi weszli.
Dobrze, że chociaż dostaniemy kilka szczęśliwych momentów z naszą kochaną trójką. |
|
Powrót do góry |
|
 |
tessia King kong

Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 19:56:58 04-03-18 Temat postu: |
|
|
olcia07111 napisał: | Znowu będę siedzieć jak na szpilkach.
Jeżeli strzelał Cemil to nie mam pojęcia, kto mógł zostać ranny. Bo gdyby był to Vedat to jednak obstawiam Tahira i wtedy Nefes zapewne odejdzie by go więcej nie narażać.
Głupie memło próbowało sie zabić to teraz w ogóle na sumienie Tahirowi weszli.
Dobrze, że chociaż dostaniemy kilka szczęśliwych momentów z naszą kochaną trójką. |
Kto to jest Cemil?
Czyżby tatuś memłowatej?
Vedat nie może strzelić do Tahira bo pójdzie siedzieć,do Nefes tez nie mógł strzelić.
Jeśli to tatuś Mercen to zarówno może Tahira jak i Nefes postrzelić.
Tak źle i tak niedobrze.
Ostatnio zmieniony przez tessia dnia 20:04:50 04-03-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
olcia07111 Detonator

Dołączył: 27 Sie 2009 Posty: 460 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:18:08 04-03-18 Temat postu: |
|
|
nom, ojciec memła.
Właśnie w jego przypadku można się wszystkiego spodziewać.
Jeśli postrzeli Tahira to może mamuśka przejrzy na oczy i sama nie zgodzi się na ślub. Jeśli zaś postrzeli Nefes to wtedy możliwe, że Tahir focha strzeli na ślub.
Możliwe jednak, że z nami pogrywają i nie strzeli do nikogo a postrzał będzie w innej scenie.
Bo jednak właśnie Vedat ma związane ręce w przypadku Tahira a wiemy, że do Nefes nie strzeli. |
|
Powrót do góry |
|
 |
tessia King kong

Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 20:40:32 04-03-18 Temat postu: |
|
|
Może tak być,że ten wystrzał to całkiem inna scena.
Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz czemu Mercen próbowała się zabić skoro Tahir oddał jej obrączkę?
Chyba,że wcześniej będzie próba samobójcza a później Tahir odda obrączkę.
Kurcze a już się cieszyłam,że Tahir zmądrzał,a tu może być tak,że pierwszy fragman wcale jako pierwszy odcinku się nie pojawi. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kamelita Idol

Dołączył: 10 Paź 2015 Posty: 1480 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:24:28 04-03-18 Temat postu: |
|
|
Zwiastu pełen niespodzianek i jak zawsze miesza nam w głowie.
Myślę ,że memło chciała się zabić i dlatego Thair okazał się taki honorowy , okazał jej "litość" i dał z powrotem obrączkę......no to mu teraz współczuje.
Jestem ciekawa po co i do kogo przyjechał Vedat?.... po syna czy po przyszłą "żonę" ?...może jeszcze sukienkę jej przywiózł. 
Ostatnio zmieniony przez Kamelita dnia 21:28:04 04-03-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Shelle Arcymistrz

Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:26:30 04-03-18 Temat postu: |
|
|
Nie no jak Tahir postanowi z litości dotrzymać słowa i się ożenić z Mercan to go chyba osobiście w kosmos wystrzelę  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kamelita Idol

Dołączył: 10 Paź 2015 Posty: 1480 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:28:04 04-03-18 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | Nie no jak Tahir postanowi z litości dotrzymać słowa i się ożenić z Mercan to go chyba osobiście w kosmos wystrzelę  |
No ja myślę ,że to jedyny powód oddania obrączki ....nie ma innej opcj  |
|
Powrót do góry |
|
 |
tessia King kong

Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 10:40:48 05-03-18 Temat postu: |
|
|
Ta rączunia z pistoletem wygląda na damską.Może to głupia siostrunia Mercen . |
|
Powrót do góry |
|
 |
olcia07111 Detonator

Dołączył: 27 Sie 2009 Posty: 460 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:07:05 05-03-18 Temat postu: |
|
|
tessia napisał: | Ta rączunia z pistoletem wygląda na damską.Może to głupia siostrunia Mercen . |
oooo możlwe. Po niej to w ogóle można się wszystkiego spodziewać.
W ogóle dopiero teraz zauważyłam, że osoba, która trzyma broń ma bordową kurtkę a Vedat i Cemal obaj są ubrani na czarno, więc jednak to ktoś inny. |
|
Powrót do góry |
|
 |
tessia King kong

Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 20:06:11 05-03-18 Temat postu: |
|
|
Słuchajcie jest jeszcze wersja optymistyczna, oczywiście moja,że Tahir oddaje obrączkę po powrocie z akcji.
Później albo zrywa zaręczyny,albo i nie,może memło dowiedziała się,że Tahir nadal ugania się na Nefes( chociaż idiotka chyba chce wierzyć,że Tahir tylko pomaga),albo tatuncio ją skarcił za przyjęcie obrączki i później jest próba samobójcza.
Po wizycie w szpitalu ktoś jest z bronią, raczej nie Vedat ani tatuncio.
Wydaje mi się( ale oczywiście znowu nas mogą zrobić w bambuko),że Tahir jak macha na łódce prawą ręką,czyli tą na której powinna być obrączka, tej obrączki nie ma.
Może też moje stare oczy już gorzej widzą,sama nie wiem.
Tak czy siak wersje mogą być te dwie,a znając Turków to i trzecia tylko im mogąca wpaść do łba.
Musze się jednak czegoś trzymać do środy,a później ewentualnie się wkurzę.
Ostatnio zmieniony przez tessia dnia 20:07:53 05-03-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kamelita Idol

Dołączył: 10 Paź 2015 Posty: 1480 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:46:22 05-03-18 Temat postu: |
|
|
Ja ,to już nie wiem co myśleć.Mam złe przeczucia i czarne myśli.
Mam jednak nadzieję ,że mimo wszystko oglądając w środę odcinek będę zaskoczona rozwojem akcji...oby pozytywnie  |
|
Powrót do góry |
|
 |
tessia King kong

Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 21:01:03 05-03-18 Temat postu: |
|
|
Ja też nie wiem co myśleć, bo ciągle nas robią w konia,ale jak popatrzyłam na ubrania, Tahira oczywiście w ogóle się nie różnią, jedynie na łódce miał inna kurtkę,ale Mercen ma to samo ubranie jak Tahir oddaje jej obrączkę co miała pod koniec 6 odcinka,czyli jak dla mnie jest to kontynuacja, zaś jak ją znajdują nieprzytomną jest inaczej ubrana, co może znaczyć,że wpierw obrączka oddana później próba samobójcza.
Oczywiście mogę się mylić,ale nadzieja jest. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Shelle Arcymistrz

Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:14:30 05-03-18 Temat postu: |
|
|
Ja powiem szczerze wolę nawet nie tracić energii na rozkminianie zwiastunów, bo one tylko ludzi robią w konia  |
|
Powrót do góry |
|
 |
tessia King kong

Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 21:59:27 07-03-18 Temat postu: |
|
|
Piękny ten dzisiejszy odcinek, no normalnie cały do oglądania i to uważnego.
Nic do przewijana, aż rzadko się zdarza.
Poczynając od samego początku czyli od poszukiwań Yigita.
Biedak wpadł do dołu i leżał tam całą noc,ale to w jakim stylu go Tahir stamtąd wytaszczył bije wszystko.
Później oczywiście musiał z tego dołu wynieść Nefes. Piękne to było i piękne jak Nefes tam ze złamana ręką się wewaliła.
Cała scena cudna, wszyscy ubłoceni,ale tylko w Turcji w trakcie powrotu wszystko się wyprało.
Normalnie śladu po ziemi nie było.
Można było od razu do łóżeczka w ubranku iść.
Mustafa cały odcinek z wyrzutami sumienia, na dodatek odrzucony przez Asiye.
Wyglądał jak zbity pies, czasem skamlący.
Mnie jednak ani na sekundę nie było go żal.
Żal zaś było patrzeć jak Yigit się go bał.
Kolejna piękna rzecz w tym odcinku to kolejne lanie jakie Tahir sprawił Vedatowi,a właściwie dwa razy go tłukł.
Najlepsze,że nikt nie reagował,a jeszcze lepsze,że Vedat niezniszczalny, za każdy razem wychodzi nawet bez sińców.
Tylko Nefes ciągle w te sińce ubiorą.
Chociaż na koniec buźka już była piękna.
Następna cudna rzecz to,że to Mercen zdjęła z ręki Tahira obrączkę i wyrzuciła.
Nie był tym zbyt przejęty, chociaż wcześniej podniósł mi ciśnienie jak z ta obrączka do niej pojechał za pierwszym razem a za drugim jak chciał jej włożyć na palec.
Normalnie darłam się do monitora, ty kretynie.
To chyba jednak podziałało na Mercen, chociaż muszę przyznać,że jej głupota nie zna granic.
Idiotka myślała,że Tahir z nią ucieknie.
Normalnie hit.
Podobało mi się też okrutnie jak wszyscy zostawili wredną mamuśkę i z domu się wynieśli.
Nawet Mustafa poszedł za żoną.
Nieprawdopodobnie daleko idą z tymi scenami znęcania.
Co prawda wspomnienia,ale okrutne, z kajdankami nawet gdy Nefes była w ciąży. I te tykające kulki.Oglądałam to przez chwilę i już mnie trzepało a Nefes cały czas musiała tego słuchać.To gorsze niż fizyczne znęcanie.
Odcinek do samego końca cudny,trzymający w napięciu.
Piękne sceny całej trójki, zarówno w domu jak i na statku.
Cudne jak Tahir kupił rzeczy dla Yigita i Nefes.
Boje się,że jednak następny odcinek nie będzie tak piękny.
Boje się,że Nefes będzie mieć wyrzuty sumienia przez Mercen i będzie się odsuwać od Tahira.
Chociaż w zależności od tego czy kogoś postrzeliła,a jeśli tak to kogo siostra memłowatej losy Tahira i Nefes mogą zejść zupełnie na inne tory.
Oby nie Nefes bo Vedat ja zabierze i dziecko i oby nie Tahira bo Nefes będzie mieć większe wyrzuty sumienia.
Piękny serial,piękny odcinek,najdłuższy jaki oglądałam u Turasów.
Zaczął się o 18.30 a skończył o 22.00.Pomijając reklamy to chyba miał z dwie godziny i 40 minut,ale akurat dzisiaj nawet długość mi nie przeszkadzała.
Czekam na napisy by jeszcze raz delektować się tym odcinkiem.
Jeszcze jedna rzecz mi się nasuwa po dzisiejszym a właściwie już kilku odcinkach,że strasznie fajny ten Tahir.
Z jednej strony porywczy,szalony, trochę prostacki,ale jaki kochany.
Jak On się ta Nefes i Yigitem opiekuje, jak o nich dba, jak przytula.
Jest zawsze kiedy go potrzebują.
Kto by pomyślał,że szalony,narwany,nieokrzesany Tahir jest tak wrażliwy,czuły,delikatny.
Chyba się niepotrzebnie bałam.Następny odcinek tez może być fajny.
Podoba mi się,że Nefes już pokazują nieposiniaczoną,piękną.
Wreszcie też rączka zdrowa.
https://www.youtube.com/watch?v=dnBze4SNwtI
Ostatnio zmieniony przez tessia dnia 0:00:55 08-03-18, w całości zmieniany 9 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
olcia07111 Detonator

Dołączył: 27 Sie 2009 Posty: 460 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:35:50 08-03-18 Temat postu: |
|
|
Jak zobaczyłam dzisiaj ile trwał wczorajszy odcinek to przetarłam oczy ze zdziwienia, bo w ogóle tego nie odczułam oglądając go wczoraj. Bardzo przyjemny do oglądania odcinek. Nie spuszczałam wzroku z ekranu nawet na sekundę.
Jak dla mnie odcinek wygrała Asiye. Mega mi się podobało jak rozstawiła wszystkich po kątach. Na plus było też to, że nie uległa Mustafie i przez cały odcinek mu dopiekała. Brawo.
Cieszyłam sie jak szalona na scenie z matką Tahira, jak wszyscy ją zostawili. Jakby nie było taki czeka ją los jak nie zmieni swojego postępowania. Zastanawiam się miejscami czy jej na opinii innych ludzi nie zależy bardziej niż na własnych dzieciach. W ogóle scena jak bliźniaki jej bili brawo to w ogóle kosmos.
Biedny Yigit. Serce się łamało jak tam leżał w tym dole i trząsł się z zimna. Tahir bez zastanowienia wskoczył mu na ratunek. Piękne to było. W dodatku jak wynosił Nefes ich usta przez moment były tak blisko siebie. Jak nic dostałam tam palpitacji serca.
Też się śmiałam z tego, że byli cali wymazani w tym błocie a chwile później ubrania mieli czyste jak nowe. Jakieś krasnoludki tam w tych tureckich serialach są.
Chociaż sceny ze znęcaniem się są trudne do oglądania to podoba mi się to, że pokazane było, że Nefes nie tylko ucierpiała fizycznie ale i psychicznie i skutki tego są nadal widoczne i wystarczy jeden bodziec by 'uruchomić' jej PTSD.
Memło w ogóle nie ma honoru. Zapytała Tahira czy ten kocha Nefes - nie odpowiedział jej, zapytała czy kiedykolwiek ją pokocha - nie odpowiedział jej bo w obu przypadkach odpowiedź była wiadoma a ona mimo wszystko naiwnie wierzyła, ze Tahir zgodzi się z nią uciec. Dobrze, że to ona ostatecznie wyrzuciła obrączki. Teraz tylko pytanie czy Tahir da się złapać na litość i wróci do niej. W ogóle mega brawa dla Nefes za jej przemowę w szpitalu. Memło powinno się od niej uczyć.
Nikt jednak z rodziny Memła na mnie tak nie działa jak jej siostra. Dobrała się z Vedatem w kojcu i jak nie zmieni się to mam nadzieje, że brat Tahira będzie się trzymać od niej z daleka bo w ogóle na niego nie zasługuje.
Tego Necipa czy jak on tam się nazywa nie było mi szkoda. Przez tyle lat pracował dla Vedata i patrzył bez mrugnięcia jak traktuje Nefes.
Widziałam zdjęcie z końcowej sceny i wydaję mi się, ze nikt nie zostanie ranny. A jeśli jednak tak to obstawiam Nefes.
Widziałam kilka opinii, że sceny z zapowiedzi nowego odcinka to może być sen Nefes i zaraz miałam skojarzenie z Hanną z 13RW, gdzie była taka scena ze 'snem' gdzie zapytała ona "Dlaczego nie powiedziałeś mi tego kiedy żyłam?" i tutaj mamy Nefes w zapowiedzi, która pyta "Czemu mi nie powiedziałeś wcześniej?"
Podoba mi się to, że w zapowiedzi wreszcie Nefes ma obie ręce wolne do przytulania Tahira. W dodatku scena jak on ją całuje w tą samą dłoń, której palce Vedat połamał z jego powodu. awwwwww
O i musze jeszcze dodać, że muzyka w tym odcinku mega na plus. Miałam dreszcie w niektórych momentach. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|