|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olcia07111 Detonator
Dołączył: 27 Sie 2009 Posty: 460 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:25:09 14-03-18 Temat postu: |
|
|
Najbardziej mi się podobało w odcinku to, że Tahir tym razem wprost powiedział Memłowi, że pomiędzy nimi nigdy nic nie będzie.
Jednak samo to, że ją tak często odwiedzał i się dziewczyna nakręcała na nowo to już minus.
W ogóle w scenie jak Osman przyszedł z Yigitem do domu memła to miałam nadzieję, że się obwiesili jakimś czosnkiem bo jeszcze coś mrocznego załapią. W dodatku Yigit był taki słodki, że jak nic memło sobie w głowie już ułożyła wizję, że wychowa go z Tahirem.
Osman cały odcinek mnie o uśmiech przyprawiał (na równi z bliźniakami).
Nie mogłam z tego jak obserwował Tahira. Był jak ojciec, którego Nefes nigdy nie miała. Pilnował jej przed adoratorem.
Serio Vedat musi walnąć raz a porządnie Nazar. Tępa głowa uwierzyła we wszystko co Vedat mówił i nawet stwierdziła, że Nefes kłamie. Serio musi się przekonać o tym jak bardzo się myli w ten trudny sposób, poprzez zobaczenie prawdziwej twarzy Vedata.
Jestem dumna z Nefes, że nie poszła do Vedata. Zuch!
Sceny na kamieniach z przytulaniem nie zrozumiałam ale i tak mnie spłakali. Jedynie zrozumiałam, że nie będą się widywać.
Czy ja już wspominałam jak bardzo kocham bliźniaków? Są bezbłędni. W dodatku tacy kochani i już nazywają Nefes 'Yenge".
Ogólnie nie licząc bezmózgiej rodzinki memła i Vedata to odcinek był taki radosny. Nefes znalazła pracę, Tahir z Yigitem skręcali biurko, Vedat dostała zakaz zbliżania się do Nefes. Było dużo uśmiechów i przytulania. Jak dla mnie na plus.
Zostawię jednak resztę jak obejrzę odcinek z napisami.
Zwiastun kolejnego odcinka niezbyt zachęcił. W sensie, że nic tam takiego ciekawego chyba nie było.
NO DOBRA BYŁO. Tahir powiedział, że Mustafa kazał mu się trzymać z dala od Nefes i te ich uśmiechy. Można by pomyśleć, że wszystko cacy ale durna mamuśka coś odwaliła na koniec. Co ona zamierza? Będzie chciała Nefes ukamienować czy wywlec ze wsi?
Ostatnio zmieniony przez olcia07111 dnia 23:28:16 14-03-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 23:33:23 14-03-18 Temat postu: |
|
|
Olcia ja nie wiem czy dobrze kumam,ale czy w tym zwiastunie Tahir nie mówi czasem,że skoro Mustafa nie dotrzymał słowa, to On chyba teraz nie musi.
Ale może to ja tak chce więc tak rozumie.
A stara wiedźma oczywiście za wszystko co się u nich dzieje obwiniła Nefes.
Najlepiej jakby Tahir wyjechał z Nefes i niech się wszyscy bujają. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kamelita Idol
Dołączył: 10 Paź 2015 Posty: 1480 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:34:19 14-03-18 Temat postu: |
|
|
olcia07111 napisał: |
Osman cały odcinek mnie o uśmiech przyprawiał (na równi z bliźniakami).
Nie mogłam z tego jak obserwował Tahira. Był jak ojciec, którego Nefes nigdy nie miała. Pilnował jej przed adoratorem. |
ja myślałam,że padnę ze śmiechu jak Tahir zaliczył wpadkę jak przyszedł pod okienko i nakrył go Osman.
Zwastun ..stara sucz przyszła z matronami i chce zlinczować Nefes.Ktoś ją musi uratować przed tym babskiem. |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 23:36:15 14-03-18 Temat postu: |
|
|
Kamelita napisał: | olcia07111 napisał: |
Osman cały odcinek mnie o uśmiech przyprawiał (na równi z bliźniakami).
Nie mogłam z tego jak obserwował Tahira. Był jak ojciec, którego Nefes nigdy nie miała. Pilnował jej przed adoratorem. |
ja myślałam,że padnę ze śmiechu jak Tahir zaliczył wpadkę jak przyszedł pod okienko i nakrył go Osman.
Zwastun ..stara sucz przyszła z matronami i chce zlinczować Nefes.Ktoś ją musi uratować przed tym babskiem. |
Właśnie sobie myślę co tam jakieś poprzebierane babony chodzą,przecież Osman nie mieszka przy głównej ulicy a tu pewnie stara z posiłkami przyszła.
Obrzydliwe babsko.
Najbardziej do niej podobny jest Mustafa.
Bliźniaki są fajne.
Ostatnio zmieniony przez tessia dnia 23:36:43 14-03-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
olcia07111 Detonator
Dołączył: 27 Sie 2009 Posty: 460 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:38:52 14-03-18 Temat postu: |
|
|
tessia napisał: | Olcia ja nie wiem czy dobrze kumam,ale czy w tym zwiastunie Tahir nie mówi czasem,że skoro Mustafa nie dotrzymał słowa, to On chyba teraz nie musi.
Ale może to ja tak chce więc tak rozumie.
A stara wiedźma oczywiście za wszystko co się u nich dzieje obwiniła Nefes.
Najlepiej jakby Tahir wyjechał z Nefes i niech się wszyscy bujają. |
Powiedział tak, dlatego taki zaciesz tam mają. A ja wraz z nimi.
Szkoda tylko, że wiedźma na koniec wszystko popsuła. Coś mi się wydaję, ze tym razem miarka się przebierze i Tahir już do domu nie wróci.
Kamelita napisał: | olcia07111 napisał: |
Osman cały odcinek mnie o uśmiech przyprawiał (na równi z bliźniakami).
Nie mogłam z tego jak obserwował Tahira. Był jak ojciec, którego Nefes nigdy nie miała. Pilnował jej przed adoratorem. |
ja myślałam,że padnę ze śmiechu jak Tahir zaliczył wpadkę jak przyszedł pod okienko i nakrył go Osman.
Zwastun ..stara sucz przyszła z matronami i chce zlinczować Nefes.Ktoś ją musi uratować przed tym babskiem. |
Ja całkiem pękłam jak Tahir chciał drzwi kopnąć a tu z boku głowa Osmana wystaje.
Ostatnio zmieniony przez olcia07111 dnia 23:39:59 14-03-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 23:40:00 14-03-18 Temat postu: |
|
|
A widziałyście w zwiastunie,że dziadek Osman ma przy tej ruderze balkon.
Rozwala mnie ten dom,a najbardziej to jak te buty ściągają jak wchodzą.
I w tym odcinku mnie jeszcze rozwaliła Nefes śpiąca królewna w meczecie, a królewicz na schodach. |
|
Powrót do góry |
|
|
olcia07111 Detonator
Dołączył: 27 Sie 2009 Posty: 460 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:41:15 14-03-18 Temat postu: |
|
|
tessia mnie rozwaliło jak Nefes wyciągnęła ten olbrzymi klucz z kieszeni. Do takiego to breloczka nie potrzeba tylko oddzielną torebkę. |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 23:44:46 14-03-18 Temat postu: |
|
|
Tez lałam,a jaki zardzewiały i gdzie Ona go trzymała.
Szkoda,że Tahir nie przysłał jej kwiatów do pracy, tylko ten kundel.
Kundel jest żałosny, ma kilka sukni ślubnych u siebie i myśli,że wzbudzi zazdrość w Nefes a ta przybiegnie i zechce zostać jego żoną.
No chory umysł.
Ostatnio zmieniony przez tessia dnia 23:45:07 14-03-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kamelita Idol
Dołączył: 10 Paź 2015 Posty: 1480 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:45:31 14-03-18 Temat postu: |
|
|
tessia napisał: |
Właśnie sobie myślę co tam jakieś poprzebierane babony chodzą,przecież Osman nie mieszka przy głównej ulicy a tu pewnie stara z posiłkami przyszła.
Obrzydliwe babsko.
Najbardziej do niej podobny jest Mustafa.
Bliźniaki są fajne. |
Aż trudno uwierzyć ,że ta stara wredota urodziła takich świetnych chłopaków.
Musfa też nie był taki najgorszy ,ale się pogubił ,bo chciał chronić brata i tak mu poszło.
Dodam jeszcze ,że jak okoże się ,że Vedat robi w babmuko tatusia memłowtej i udaje dobrego ...to ja chyba z radości będę skakać przez tydzien. |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 23:47:02 14-03-18 Temat postu: |
|
|
A skumałyście co zastawił Mustafa za kasę od Vedata.
Nawiasem mówiąc powinien ja tak odzyskać jak Vedat ją zabrał czyli siłą. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kamelita Idol
Dołączył: 10 Paź 2015 Posty: 1480 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:50:03 14-03-18 Temat postu: |
|
|
Nie mam pojęcia za co ta kasa.Mustafa dawał jakieś czeki czy weksle za tą lewą pożyczkę ,ale nie wiem o co tam chodzi. |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 23:57:25 14-03-18 Temat postu: |
|
|
No nic jutro będziemy wiedzieć, ja lecę, trzymajcie się. |
|
Powrót do góry |
|
|
olcia07111 Detonator
Dołączył: 27 Sie 2009 Posty: 460 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:47:29 15-03-18 Temat postu: |
|
|
Jedną rzecz zauważyłam w tym odcinku. Zawsze mnie ciekawiło czemu Nefes nigdy nic nie jadła razem z resztą. Myślałam, że to dlatego co przeszła itp. (zawsze siedziała z nimi przy stole ale nic nie jadła) a dopiero teraz jak zdjęli Nefes gips to zauważyłam, że aktorka jest leworęczna i zapewne dlatego. |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 21:22:48 15-03-18 Temat postu: |
|
|
olcia07111 napisał: | Jedną rzecz zauważyłam w tym odcinku. Zawsze mnie ciekawiło czemu Nefes nigdy nic nie jadła razem z resztą. Myślałam, że to dlatego co przeszła itp. (zawsze siedziała z nimi przy stole ale nic nie jadła) a dopiero teraz jak zdjęli Nefes gips to zauważyłam, że aktorka jest leworęczna i zapewne dlatego. |
Mnie zastanawiało,ale nawet nie to,że nie je,ale często Ona była w pokoju na górze, a oni wszyscy jedli na dole.Oczywiście chodzi o ten czas kiedy mieszkała w rezydencji Kaleli.
Dzisiaj to pooglądałam i muszę przyznać,iż mimo całego dramatu tego serialu jest faktycznie trochę momentów z których można się pośmiać.
Na samym końcu ubaw miałam jak kundel Vedat przyjechał pod dom Mustafy i mówi mu,że jest mu winien milion i zaczął się zastanawiać, co zabierze sobie jak mu tych pieniędzy nie odda.
Pierwsze dom, bo żona chce się tu osiedlić, więc po ślubie może zamieszkają w domu Kalelich,a noc poślubną zrobią sobie w pokoju Tahira.
NO i jak się z tego nie śmiać, a w czyim łbie się to urodziło, ano psychola kochającego się znęcać nad innymi.
Wyobraźnie to On ma.
Kolejne co mi się przypomina to tekst Murata do mamci,że skoro Nefes zakryła sobą Tahira,żeby Nazar do niego nie strzeliła to szkoda myśleć co zrobi z nią.
Narwańcy ciągle z mamci się nabijają.
Oczywiście zabawne były te podchody Tahira pod dom Osmana.
No miał zawsze pecha, bo Osman stał na straży.
Najlepsze było jak go na tym pieńku przyłapał i pyta czy teraz go będzie musiał znosić tak jak Mustafę przez rok znosił.
Starzec Osman go zawsze gasił swoją miną.
Trzeba przyznać,że strasznie fajna postać w tym serialu.
Takiego przewodnika zarówno dla Tahira jak i dla Nefes,a dla Nefes nawet ojca.
Z Yitem też się świetnie rozumie, ale Yigit to oddzielny temat.
Jemu nie oprze się nikt, nawet okropna Nazar.
Myślę,że pomoże mamci zjednać z pół wsi.
Strasznie urokliwe dziecko, nie dziwie się,że Tahir go tak szybko pokochał i gotów jest za niego życie oddać.
Tahir w tym odcinku mimo,że mnie wkurzył,bo chociaż rozumiem jego intencje to uważam,że nie powinien pojawiać się u Mercen chociażby z tego powodu,żeby Ona nie przybrała sobie co innego do tego swojego łba - był fajny.
Jak chce to potrafi być łagodny jak baranek.
Poświęcił się kolejny raz żeby zapewnić Nefes spokój i obiecał się z nią nie widywać.
Widać jednak jak mu to ciężko szło że pod pretekstem koszmarów Nefes zjawiał się o trzeciej nad ranem na pieńku,byle tylko być blisko.
Noc wcześniej też zawitał w godzinach nocnych,żeby spytać Nefes czy nie zmieniła zdania i zostanie.
Piękne to było jak już brakło mu argumentów na zatrzymanie jej i powiedział- błagam zostań ,a później puścili muzyczkę, która na początku przypominała mi muzę z Nocy i dnia może z Domu (sama nie wiem) i tulenie się do siebie przez drzwi.
Podobała mi się też akcja z biurkiem i wysyłaniem wiadomości sms-wych między braćmi.
Jak mu narwaniec napisał,że bratowa będzie pracować to Tahir szybko wpadł w lekki szał.
Trochę większy go dopadł jak zobaczył,że Nefes nie ma w domu.
Czuwanie przy meczecie też było bombowe, to wdychanie zapachu Nefes jak się za nim pojawiła,a później zrypka za to ,że chce pracować.
Tahir w ogóle w tym odcinku rościł sobie zupełne prawo do Nefes do decydowania o niej.
Wszystko zorganizował,nie spał, kierowcę i ochronę załatwił, kazał Yigita zapisać do szkoły, Nefes do lekarza zawieźć na ściąganie gipsu, biurko kupił, skręcił.
Fajne to było.
Odcinek tez fajny.
W ogóle jak oglądam ten serial( mam nadzieje,że tak pozostanie) czas leci w mgnieniu oka, właściwie wszystkie wątki mnie interesują , oglądając ponownie nic nie przewijam.
Rzadko mi się to zdarza.
Historia jest smutna i bolesna,ale jakaż piękna.
Aktorzy świetnie grają co do jednego, nawet ta co gra memło, to memło jest świetne.
Aktor grający Tahira też jest rewelacyjny.Umieram na tych jego atakach szału, zazdrości.
Aktor grający Vedata- postać,której nie znoszę rozwalił mnie w tym odcinku sceną złości połączoną ze śmiechem na komisariacie,normalnie mistrzostwo.
Ostatnio zmieniony przez tessia dnia 23:27:02 15-03-18, w całości zmieniany 8 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|