|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 22:29:22 20-05-18 Temat postu: |
|
|
Shelle,nie ścigam Cię,ale przypominam o SAK,boś pisała,że wpadniesz z komentarzem.
Resztę napiszę Ci jutro,bo dzisiaj już padam i kabelki mi zbytnio nie stykają. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:18:21 20-05-18 Temat postu: |
|
|
tessia napisał: | Shelle,nie ścigam Cię,ale przypominam o SAK,boś pisała,że wpadniesz z komentarzem.
|
No bo zawsze mam taki ambitny plan, a potem obejrzę odcinek, gdzieś muszę lecieć, a jak wrócę to już nie pamiętam, że miałam skomentować A z reguły mam sporo do powiedzenia, nawet po kilku dniach jak widać |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 22:16:41 21-05-18 Temat postu: |
|
|
[quote="Shelle"]
Chociaż oczywiście obstawiam, że nikt Vedatowi nic nie udowodni, a biedna Nefes będzie się zadręczać, że to wszystko przez nią. Niemniej jednak dobrze, że się połapali o co chodzi.
/quote]
Ja myślę,że w końcu Mercen się obudzi ,bo przecież ile ją będą trzymać w śpiączce i coś powie, chociaż jak to nastąpi to nie wiadomo w jakim momencie będziemy w serialu.
[quote="Shelle"]
Tahir i Nefes już naprawdę są coraz coraz bliżej i myślę, że może jeszcze w 1 sezonie do czegoś między nimi dojdzie. Szału nie spodziewam, ale może chociaż jakieś buzi
/quote]
Ja liczę jak nie w tą środę, to może za tydzień będzie jakiś kiss.
W końcu po coś Tahir został postrzelony:
-po pierwsze,żeby cokolwiek zrozumiała jego mamcia
-po drugie,żeby Nefes zrozumiała jak jest dla niej ważny
Shelle napisał: |
Ja osobiście nawet się cieszę, że pojawił się wątek córki Nefes, bo przynajmniej te rozgrywki z Vedatem nie są oparte tylko na Vedacie terroryzującym Nefes.
|
NO,ale On właśnie tą córką będzie Nefes szantażował.Wiadomo było,że po ślubie z Tahirem Vedat nie będzie mógł rościć sobie żadnych praw do Nefes,więc dali kolejne dziecko.
Mnie się ten wątek nie podoba.Niech na końcu jeszcze Nefes ma z Tahirem dzieci,a nie wszystkie Vedata.
Chyba,że koniec będzie zły i np.uśmiercą Tahira, to wtedy Nefes zostanie z tymi dziećmi Vedata. Uratują ja od padalca Vedata,ale nie będzie szczęśliwego zakończenia.
Trochę mnie to martwi. |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 18:28:42 22-05-18 Temat postu: |
|
|
O jaki piękny fragman jutrzejszego odcinka.
Mina Vedata bezcenna,jego łzy jeszcze lepsza, a świadomość,że Nefes tak nigdy przy nim nie leżała myślę,że go dobiją.
Zaczyna się robić słodziutko.Ciekawe co przeszkodzi Vedatowi w postrzeleniu Tahira?
Może będzie się bał,żeby Nefes się nie dostało.
https://www.youtube.com/watch?v=B6rrBvL77Cs
Ostatnio zmieniony przez tessia dnia 19:04:32 22-05-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 21:59:49 23-05-18 Temat postu: |
|
|
Fajny ten dzisiejszy odcinek,ale tyle absurdów w nim,że brak słów.
Tahir przez dość długi czas po postrzale,tracąc dużo krwi,zawleczony przez Necipa,płynie z nurtem,później nawet się drzemnął,nie wpadł do wody, nie stracił przytomności.Mało tego zaraz po operacji ma tyle siły,że krzyczy,wstaje z łóżka, nawet do Vedata się stawia z pistoletem,następnego dnia wychodzi ze szpitala.
No jakieś mają cudowne eliksiry w Turcji, nawet umarłego wskrzeszą.
Szkoda,że tak cudownie nie udało im się do tej pory wyprowadzić Mercen.
Kolejna rzecz , która ukłuła mnie w oczy, to to,że Vedata łączy taka więź z córką,a ponoć dwa razy w roku do Ameryki jeździł,żeby się spotkać z rodziną Berrak.
Tak,że więź zbudowana na kilku wizytach, bo nawet z nimi nie mieszkał.Mało tego Vedat zna migowy.Jak to zobaczyłam mało nie spadłam z krzesła.
Póki co zaskoczyło mnie nieprawdopodobnie,że to Necip uratował Tahira, bo w życiu bym na to nie wpadła, tym bardziej,że ten Necip,który narażał się dla Tahira, nie potrafi postawić się Vedatowi dla swojej córki czy żony.
No,ale jakby takich absurdów nie wymyślali, to czymże by zaskoczyli widza.
Trzeba wymyślić coś co się nikomu nawet nie śniło, więc bach i jest,nieważne,że oderwane od rzeczywistości, zaskoczka jest.
Zmęczył mnie ten odcinek,pierwsza połowa fajna,druga jakaś do niczego.
Jakieś to wszystko bez ładu i składu.
Tahir zabrał dzieci,przywiózł do Nefes, no i co to ma być?
Nic a nic mi się ta scena na końcu nie podobała.
Przeskakują ze skrajności w skrajność.
Mercen się budzi, ciekawe czy jej nie wcisną amnezji.
No i przeraża mnie Tahir z Nefes z dwójką dzieci w tym tłoku ścisku Kaleli.
Jakoś to ich wydzieranie mnie już wkurza, Tahir mnie też trochę w tym odcinku wkurzał z tym zachowaniem do Nefes jak wrócił ze szpitala.
Długa droga przed nimi,ale przed Tahirem też, to jego prostactwo mnie drażnić zaczyna.
Jeszcze mi się przypomniało,że na tą kolację do Kaleli przyszło trochę znajomych,zadziwiające,że przy jednym stole zasiada ta wstrętna plotkara.
Wyrzucają ją z domu,ta wraca to po pierwsze,po drugie skoro jej nie cierpią po co jest na kolacji wspólnej.
Wszystko jakieś pozbawione logiki.
Nawet to,że Tahir pozoruje włamanie do biura Mustafy, tylko po to,żeby później zabrać kasetę,którą Mustafa zaniósł do banku.
To też było ciekawe, jeden brat zostawia w sejfie kasetę, by za chwilę Tahirowi pracownik banku ją przyniósł.
KOlejna ciekawostka dzisiejszego odcinka to jak Yigit pyta siostry czy nie słyszy,a Ona kiwa głową, na kurcze jak nie słyszy, to skąd wie co On do niej mówi.
A jeszcze Vedat idący po zapachu krwi Tahira za nim, tu też wymiękłam.
NIe styknął mi do końca dzisiejszy odcinek.
Ostatnio zmieniony przez tessia dnia 0:12:35 24-05-18, w całości zmieniany 6 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mailizy Debiutant
Dołączył: 02 Cze 2018 Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:20:16 05-06-18 Temat postu: |
|
|
Jestem już po około czterech godzinach oglądania tego serialu. Wrażenia pozytywne, serial wciąga, nie irytuje - dlatego go oglądam. Nie jest przesadzony czy tam przesłodzony. To samo z postaciami - tak w moim odczuciu. Nie każda kobieca rola jest pięknością ani nie każdy mężczyzna niespotykanie przystojny.
Główny bohater to oczywiście bohater w pełnym tego słowa znaczeniu, ale też trochę taki zwykły chłopak. Serial wydaje się dość ponury, natomiast serwuje też bardzo subtelne poczucie humoru.
Takie moje spostrzeżenia, zobaczymy jak akcja potoczy się to dalej... Myślę, że obejrzę tę telenowelę do końca. Pozdrawiam. |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 20:43:47 05-06-18 Temat postu: |
|
|
Hej Mailizy fajnie,że zaczęłaś oglądać SAK-a.
Ja na początku bałam się oglądać, bo widziałam w zwiastunie jakie sceny się szykują.Myślałam,że zwyczajnie nie dam rady oglądać tej przemocy,bicia, gwałtu,itp.
Temat serialu smutny,bo cóż może być pięknego w przymuszaniu,grożeniu,biciu,gwałceniu jednak im dalej to moim zdaniem mniej jest tych tragicznych,koszmarnych scen.Oczywiście jakieś się tam zdarzają,ale powiedziałabym,że więcej jest przebłysków słońca.
Jest to jednak serial poruszający ważne kwestie w Turcji i myślę,że ma być pewnym przesłaniem dla takich kobiet jak Nefes,że muszą walczyć o siebie.
Jak dla mnie istotną rzeczą przy oglądaniu jest to czy towarzyszą temu jakieś emocje, czy serial te emocje we mnie wywołuje.I ten tak,od złości po radość. Wkurzam się na Vedata, na wszystko co wyprawia i na otaczający go świat, na bezprawie,przymykanie oczu na to co się dzieje,ale też mam ubaw jak czasem sobie żartują, bo takie śmieszne sceny nawet w tak smutnym serialu się zdarzają.I uważam,że są fajnie pokazane.
Nie mogę zaś oglądać seriali o niczym,miałkich z pustką w tle.Przede wszystkim szkoda mi czasu i nie lubię jak się ze mnie jako widza robi idiotę.
Aktor grający Tahira jak dla mnie dość przystojny,jednak dużo bardziej podoba mi się jako człowiek, jego postawa, jego upartość, jego miłość do Nefes a nawet jego szaleństwo.
Aktorka grająca Nefes jest śliczna.Może nie jest to aż tak widoczne w pierwszych odcinkach bo wtedy jest przestraszoną,zalęknioną,posiniaczoną kobietą walczącą w zasadzie o przetrwanie,o swoją wolność.Im dalej tym jest coraz piękniejsza, jakby ta miłość Tahira dodawała jej blasku.
Pierwszy sezon kończy się na 21 odcinkach,czyli w przyszłym tygodniu.
Mam nadzieje,że dotrwasz.
Ostatnio zmieniony przez tessia dnia 21:06:20 05-06-18, w całości zmieniany 4 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mailizy Debiutant
Dołączył: 02 Cze 2018 Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:05:26 06-06-18 Temat postu: |
|
|
tessia napisał: | Hej Mailizy fajnie,że zaczęłaś oglądać SAK-a. |
Witaj tessia, to właśnie dzięki Twojemu postu w temacie poświęconym serialowi Kara Sevda. Przeczytałam o czym jest serial i uznałam, że dam mu szansę. Nie czuję się zawiedziona.
Cytat: | Temat serialu smutny,bo cóż może być pięknego w przymuszaniu,grożeniu,biciu,gwałceniu jednak im dalej to moim zdaniem mniej jest tych tragicznych,koszmarnych scen. |
Faktycznie jest tych brutalnych scen sporo. Porównując do Kara Sevda, tam wszystko było w takiej bajkowej otoczce, a sceny przemocy były raczej zakamuflowane. Czarny charakter czyli Emir nie dopuszczał się przemocy wobec Nihan, a był w podobnej sytuacji. Poniekąd powinno go to również prowokować, tylko Nihan w scenariuszu Kara Sevda miała być nieskalana niczym, niesplamiona moralnie i idealna, dlatego nawet jej nie tknął przez wiele lat.
Cóż, zmierzam ku temu, że zachowanie Vadeta tu na pewno jest gorsze, ale według mnie bardziej logiczne.
Cytat: | Jest to jednak serial poruszający ważne kwestie w Turcji i myślę,że ma być pewnym przesłaniem dla takich kobiet jak Nefes,że muszą walczyć o siebie. |
Kobieta traci swoją wartość ponieważ została tknięta przez innego mężczyznę, nawet jeśli było to wbrew jej woli. Jej wiarygodność podważa się na każdym kroku. Niestety, ale obawiam się że nie tylko w Turcji jest to ważna kwestia. Takie seriale też uwrażliwiają, wcale nie są głupie tak jak niektórym mogłoby się wydawać... No ale my to wiemy.
Cytat: | Aktor grający Tahira jak dla mnie dość przystojny,jednak dużo bardziej podoba mi się jako człowiek, jego postawa, jego upartość, jego miłość do Nefes a nawet jego szaleństwo. |
Ja póki co jestem na tym etapie, gdy duma męska uderzyła mu do głowy, a on sam ze sobą walczy.
Serial na pewno obejrzę do końca, i to zapewne w krótkim czasie. |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 19:36:09 07-06-18 Temat postu: |
|
|
[quote="Mailizy"] tessia napisał: | Hej Mailizy
Cytat: | Aktor grający Tahira jak dla mnie dość przystojny,jednak dużo bardziej podoba mi się jako człowiek, jego postawa, jego upartość, jego miłość do Nefes a nawet jego szaleństwo. |
Ja póki co jestem na tym etapie, gdy duma męska uderzyła mu do głowy, a on sam ze sobą walczy.
Serial na pewno obejrzę do końca, i to zapewne w krótkim czasie. |
Wnioskuję,że jesteś gdzieś 3 ,4 odcinek,bo wtedy Tahirowi odbiło jak się dowiedział,że Nefes miała ukochanego, tzn. kogoś kogo kochała.Nie mógł tego przeboleć,ale to chyba chodzi o tą mentalność Turków.Najbardziej jednak mnie wkurzyło i rozczarowało jak Tahir w związku z tym,że Nefes już nie taka czysta,niewinna postanowił się zaręczyć z Mercen, dziewczyną której nie tylko nie kochał,nawet nie chciał.Na złość Nefes się zaręczył i to było głupie,nieodpowiedzialne, porywcze.
Niestety te zaręczyny dalej odbijają się czkawką,nie tylko Tahirowi , zrodziły trochę problemów, smutnych sytuacji i dużo wrogości.
Później jednak z odcinka na odcinek coraz bardziej można zakochać się w Tahirze,w jego sile,upartości,miłości do kobiety,do jej dziecka,nawet czasem w tym jego szaleństwie.
Jak dla mnie póki co to najfajniesza postać męska w tych turkotelkach. Piszę póki co licząc ,że tego nie zepsują,bo niestety ale w odcinku 20 czyli wczorajszym Tahir działał mi na nerwy.
Oczywiście rozumiejąc jego powody działania,robi wszystko z miłości do Nefes, dla niej i Yigita jednak rozczarowuje mnie,że dalej zachowuje się tak jakby był sam.Nie pyta Nefes o nic,nie radzi się, nie konsultuje tylko podejmuje decyzję .No normalnie jakby Nefes była ubezwłasnowolniona.
Mało,że to jest irytujące, to to jest smutne, bo On w w ogóle tego nie zauważa,nie widzi problemu,a wg mnie problem jest.Jak się jest małżeństwem to decyzje podejmuje się wspólnie.I oczywiście po przemyśleniu,po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw.I tu wychodzą kolejne drażniące cecha Tahira czyli porywczość, upartość,szaleństwo.
Nie podobało mi się w ostatnim odcinku jak nie pytając Nefes oddał kasetę z przyznaniem się Vedata na Policji i dopiero po fakcie ja poinformował.Mało tego zdecydował za nią,że wyjadą do Rosji,nie pytając czy chce wyjeżdżać, czy nie.I żeby tego było mało ta jego porywczość sprowadziła na Nefes widmo pójścia do więzienia,bo istnieje duże prawdopodobieństwo,że Vedat w odwecie doniesie na Nefes.
Smutne to było jak Nefes mówiła do Asiye,że Tahir o nic ją nie pyta,że sam decyduje.
Myślę,że Ona przede wszystkim ma dość tego,żeby za nią były podejmowane decyzje.Nie miała wpływu na to co się z nią działo do tej pory,sprzedana przez ojca, upodlona przez Vedata zawsze musiała być posłuszna, siłą zmuszano ją do takiego życia.Ma 24 lata a do tej pory o niczym nie mogła decydować,myślę,że najwyższy czas,żeby to się zmieniło.
I podobało mi się, jak trochę potrząsnęła Tahirem,nawet w złości mu dowaliła,że sama się synem zajmie,że On nie patrząc co się z nimi jako rodziną stanie,(widmo śmierci Tahira)co się z nią stanie(widmo pójścia do więzienia) poszedł i oddał kasetę.
Wkurzała mnie tez ta złość Tahira, to obrażanie się, to prostactwo.
Myślę,że On jeszcze dużo się musi nauczyć jak żyć mając rodzinę i musi bardziej panować nad swoją porywczością, nad furią w jaką wpada.
Liczę,że nie zepsują tego,że Tahir będzie dojrzewał i uczył się na błędach.
Oczywiście nie chciałaby aby go całkowicie zmienili,ale trochę utemperowali.
Odcinek ostatni taki sobie,Mało było scen protów, zbyt dużo jak dla mnie padalca i zbyt dużo w tym odcinku uchodziło mu na sucho.
Nie liczyłam,że Necip zginie,myślałam,że zawalczy o siebie o córkę.
Nie liczyłam tez,że dojdzie do ślubu Vedata z Nazar,ale to akurat mnie cieszy i oby Vedat odpowiednio zajął się żoną.
Nie podobał mi się okrutnie Murat.Do tej pory był mi obojętny, w tym odcinku wylazł totalny egoizm tego typa.
Nie patrząc na to co się stanie z bratem,co się stanie z Nefes zaniósł kasetę do prokuratury. TYlko,żeby nie dopuścić do ślubu Nazar z Vedatem
Rozumiem,że jest zakochany , byłabym w stanie też zrozumieć ,że walczy o kobietę,która kocha,ale nie kosztem innych i nie za wszelką ceną,a cena jest wysoka,bo życie brata.
Tak,że MUrat jak dla mnie jest skreślony.
Nawet chyba mnie nie dziwi,że wybrał Nazar.Jak to mówią swój znajdzie swego.
Ciekawa jestem dalszych losów tego serialu,bo to ,że Tahir zaniósł kasetę na policję, chociaz później ją zniszczył Mustafa uruchomiło zbyt dużo złych zdarzeń.
Niestety,ale to było przyczynkiem do tego co później zrobił Mustafa z Nefes ,szukając lepszego rozwiązania,które tez miałoby przekonać Tahira ,że nie musi wyjeżdżać z Nefes a co w efekcie doprowadziło do śmierci Necipa i aresztowania Mustafy.
To było tez przyczynkiem do tego co zrobił Murat, bo nie sądzę,że sam na to wpadłby wcześniej, gdyby Tahir nie podsunął pomysłu.
To pochopne działanie Tahira zostało w zasadzie na końcu zweryfikowane,bo kaseta trafiła i to do samego prokuratora,a jednak Vedat zwiał.
Myślę,że to wszystko powinno przynieść zastanowienie każdemu z tego serialu łącznie z Tahirem, który teraz będzie musiał stanąć na czele rodziny Kaleli po aresztowaniu Mustafy i który nie będzie mógł uciekać z Nefes nawet jak po nią przyjdzie policja.
Ostatnio zmieniony przez tessia dnia 20:45:16 07-06-18, w całości zmieniany 5 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:24:35 10-06-18 Temat postu: |
|
|
Witaj w temacie SAK Mailizy!! Fajnie, że ktoś jeszcze dołączył do komentowania, bo u mnie ostatnio z tym średnio... Niemniej jednak obejrzałam dwa ostatnie odcinki i poniżej kilka wrażeń...
Jak wreszcie ktoś wpadł na to, żeby zacząć nagrywać Vedata, to oczywiście musiał skończyć martwy i to jeszcze z Mustafą oskarżonym o jego zabójstwo... Czemu ten baran od razu nie wysłał tego wideo Mustafie albo komuś??? Ech...
Tak jak podejrzewaliśmy, Mercan niby się obudziła, ale zapewne absolutnie nic nie powie...
Głupia Nazar wyszła za tego psychopatę, ale na jej szczęście ten zwiał ze swoją córką...
Mam nadzieję, że Tahir się opamięta i zrozumie, że ucieczka to nie jest rozwiązanie. Musi zrozumieć, że Nefes nie chce całe życie żyć w strachu, nawet jeżeli to oznacza, że będzie musiała trochę poczekać na Yigita. A teraz Vedat zwiał, to też nie wiadomo, kiedy się znowu pojawi.
Uwielbiam sceny kiedy Nefes jest tak nieziemsko miła dla Sahiye, pomimo że ta ją tak okropnie traktuje. Ale widać, że jednak trochę zaczyna się łamać, chociaż tego nie pokazuje.
Jestem strasznie ciekawa, co teraz z nimi wszystkimi będzie,bo niezły burdel się zrobił... Czekam na kolejne odcinki z niecierpliwością!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Mailizy Debiutant
Dołączył: 02 Cze 2018 Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:25:03 10-06-18 Temat postu: |
|
|
Obejrzałam 19 przetłumaczonych odcinków - wiem, ekspresowe tempo - wszystkich tych które są dostępne. Rozumiem, że 20 jeszcze nie przetłumaczyli? Bo to nie wyglądało, na finał.
Ale do rzeczy, serial mnie na pewnym etapie zaczął zwyczajnie męczyć, zaczęły mnie nudzić już te sceny przemocy. Czekałam na coś innego, jakiś pocałunek, coś co by urozmaiciło, jakiejś pikanterii, ale jedyną pikanterią było lanie bab i facetów że to tak ujmę i tak w każdym odcinku.
Więc parę odcinków ostatnich to sobie przewinęłam z niecierpliwości, nie oglądałam wszystkich scen dokładnie tylko to co mnie zainteresowało, jednocześnie nie chciałam stracić fabuły. W związku z tym mam pytanie, bo jakoś mi to umknęło: ta głuchoniema córka to nie jest córka Vedata tylko Necipa, dlaczego zatem Vedat się do niej tak przywiązał, nazywał ją swoją córką i powiedział Tahirowi wtedy, że to jego dziecko? I co stało się z matką Berrak, w jednej scenie była mowa o tym, że Vedat ją przetrzymywał i uciął jej palec, w innej scenie Berrak wspomina, że Necip zabił jej matkę od razu po porodzie. Byłabym wdzięczna za rozwianie wątpliwości. |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 9:28:39 11-06-18 Temat postu: |
|
|
Shelle co znów nie zapłaciłaś rachunków i odcieli Cię od świata?
Mailizy -Ceylan to córka niestety Vedata i Nefes.Nefes o tym nie wie.Myslała,że zmarła przy porodzie,a Ona przeżyła.Okazało się,że nie słyszy. Vedat ukrył to przed Nefes a córkę dał do rodziny Necipa na wychowanie.Berrak tez myśli,że to jej siostra.
Matka Berrak a żona Necipa niestety nie żyje, ale o tym jest w 20 odcinku. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:35:26 11-06-18 Temat postu: |
|
|
tessia napisał: | Shelle co znów nie zapłaciłaś rachunków i odcieli Cię od świata? | Coś w tym stylu A tak na serio to u mnie bytność na forum czasem fluktuuje - są okresy, że jestem codziennie i to prawie przez cały swój wolny czas, a są takie, że nie mam ani chwili, żeby wejść. Teraz jestem w tym pierwszym okresie chwilowo i oby tak zostało przez jakiś czas |
|
Powrót do góry |
|
|
Mailizy Debiutant
Dołączył: 02 Cze 2018 Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:26:02 11-06-18 Temat postu: |
|
|
tessia napisał: | Ceylan to córka niestety Vedata i Nefes.Nefes o tym nie wie.Myslała,że zmarła przy porodzie,a Ona przeżyła.Okazało się,że nie słyszy. Vedat ukrył to przed Nefes a córkę dał do rodziny Necipa na wychowanie.Berrak tez myśli,że to jej siostra.
Matka Berrak a żona Necipa niestety nie żyje, ale o tym jest w 20 odcinku. |
Bardzo dziękuję za odpowiedź Obejrzałam dzisiaj 20 odcinek, tym razem dokładnie i faktycznie jest o tym wzmianka. |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 20:02:53 11-06-18 Temat postu: |
|
|
Mailizy napisał: | Obejrzałam 19 przetłumaczonych odcinków - wiem, ekspresowe tempo - wszystkich tych które są dostępne. Rozumiem, że 20 jeszcze nie przetłumaczyli? Bo to nie wyglądało, na finał.
Ale do rzeczy, serial mnie na pewnym etapie zaczął zwyczajnie męczyć, zaczęły mnie nudzić już te sceny przemocy. Czekałam na coś innego, jakiś pocałunek, coś co by urozmaiciło, jakiejś pikanterii, ale jedyną pikanterią było lanie bab i facetów że to tak ujmę i tak w każdym odcinku.
|
Wiesz co też mnie to męczy,jednak za dużo tej przemocy.Jak skończyli z laniem Nefes, to później się zaczęło z Berrak,a teraz jak oglądnęłam zwiastun 21 odcinka to nie wiem czy nie będzie powrotu do początku. Jeśli Vedatowi uda się porwać Nefes to chyba to rzucę bo niestety ale nie dam rady oglądać tego toczącego pianę Vedata i to jego machanie rączkami.Mam dość tego znęcania.
Zbyt mało jest pozytywnych scen w stosunku do tego obrzydlistwa.
Rozumiem,że chcą pokazać autentyczną historię,że tego zła u nich jest dużo,ale trzeba też umieć tak to przekazać by nie zmęczyć widza.
A ja czasem po oglądnięciu odcinka czuje się tak jakby nade mną się znęcano.
Męczy mnie to ich darcie się.
Zwiastun 21 odcinka
https://www.youtube.com/watch?v=8InIO2w8l6Y
Shelle chcesz powiedzieć,że problemy techniczne odłączają cię od świata, czy ilość pracy,obowiązków nie daje ci szans na zaglądanie na forum?
Ostatnio zmieniony przez tessia dnia 20:03:45 11-06-18, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|