Telenowele

Lineczka · Wysłany: 17:11:25 02-11-17 Temat postu:

Pierwszy odcinek został przetłumaczony na nasz język. Chyba dzisiaj urządzę sobie seans z Cukur.

kiea · Wysłany: 18:55:10 02-11-17 Temat postu:

edka · Wysłany: 19:30:19 02-11-17 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 2:28:14 03-11-17 Temat postu:

I jak tam? Oglądał już ktoś? Jestem ciekawa Waszych wrażeń

Lineczka · Wysłany: 15:20:03 03-11-17 Temat postu:

dubel

Lineczka · Wysłany: 15:20:04 03-11-17 Temat postu:

Wczoraj nie dałam rady obejrzeć odcinka. Jak się za niego zabiorę to z pewnością podzielę się wrażeniami.

edka · Wysłany: 17:09:35 03-11-17 Temat postu:

Mel · Wysłany: 21:11:23 03-11-17 Temat postu:

Super, że jest odcinek po polsku.

Oglądałam go na żywo i podobał mi się, więc ze zrozumieniem pewnie będzie tylko lepiej. Zaraz się za niego zabieram.

Ogromnie cieszy mnie oglądalność i to jak ładnie podskoczyła przy drugim odcinku.

Można (chwilowo) odetchnąć z ulgą.

Mel · Wysłany: 21:37:52 04-11-17 Temat postu:

kiea · Wysłany: 16:27:18 05-11-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 17:53:42 05-11-17 Temat postu:

kiea, prośba na przyszłość by zdjęcia do przyszłych odcinków (jeszcze nieprzetłumaczonych) wrzucać w linku, bo są osoby, które unikają spoilerów a te fotki rzucają się w oczy.

kiea · Wysłany: 18:00:02 05-11-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 21:03:47 05-11-17 Temat postu:

Dzięki.

Właśnie skończyłam oglądać pierwszy odcinek. Jestem zachwycona!!! Yamac to prot idealny! Wyczekiwałam go z niecierpliwością i polubiłam od pierwszych sekund. Dał czadu na scenie wykonując "Should I Stay or Should I Go".

Istna miazga i petarda w jednym! HOT! Iskry leciały z ekranu! Co za facet!!!
Rola Yamaca jest idealna dla Arasa, nic tylko podziwiać! 3 x TAK, wielkie TAK! Mamy inteligentnego, męskiego a zarazem zabawnego, czułego i wrażliwego prota. Do tego facet wywodzi się z mafijnej rodziny, ale chodzi własnymi ścieżkami i ma charakterek. Mieszanka wybuchowa!
Aras/Yamac skradł całe show w tym pierwszym bolumie. Muszę sobie powtórzyć sceny z nm, koniecznie!
Sena jest ok i nawet ją polubiłam. Obawiałam się, że protka nie przypadnie mi do gustu, ale zostałam miło zaskoczona. Jest chemia między Arasem i Dilan, proci do schrupania - uroczy, ich sceny wywoływały uśmiech na mojej twarzy.

Jest między nimi pozytywna energia. Wizualnie też do siebie pasują.
Piękne były ujęcia w Paryżu, oświadczyny jak z bajki.

Noc poślubna i Yamac ściągający żonie kapelusz zębami - waj, waj, waj, waj!

Aż mi się słynna scena Bajazyda ze WS przypomniała.

Nie przeszkadza mi, że między protami tak szybko wszystko się potoczyło. Nawet jestem zadowolona z takiego obrotu wydarzeń. Bez przeciągania, schodzenia się i rozchodzenia przez x odcinków. Mieli sporo wspólnych scen w tym pierwszym odcinku, co jest kolejnym miłym zaskoczeniem.
Intrygującą postacią jest Alico. Riza w tej roli świetny, ale tego się po nim spodziewałam. Mam nadzieję, że w kolejnych odcinkach będzie go więcej. Postać ciekawa i z ogromnym potencjałem.
Icerdowy Coskun robi tu za fryzjera.

Komiczny widok jak strzygł faceta.

Nowy fryz całkiem niezły, lepszy od Coskunowego.

Szef mafii Idris skojarzył mi się po tym pierwszym odcinku bardziej z Bahrim z PK niż z Celalem z Icerde co jest dużym komplementem. Facet ma zasady, dobrze traktuje mieszkańców, sprzeciwia się handlowaniu narkotykami, nie jest łasy na kasę. Powinien prędzej niż później wrócić do zdrowia. Jestem ciekawa jego relacji z Yamacem, z pewnością jest trudna o czym pod koniec odcinka wspomniał sam prot.
Byłam zaskoczona, że już na tym etapie jeden z synów Idrisa został wyeliminowany.

Było mi szkoda Kahramana, przypominał mi Zulfo z PK (to chyba przez ten wąs

). Zginął tragicznie, bandyci zrobili z niego durszlak. Szkoda chłopa. Popłakałam się na scenie, gdy Idris mył ciało zmarłego syna i przypominał sobie jak kąpał Kahramana gdy ten był dzieckiem.

Miazga! Ileż w tym było ojcowskiego bólu, smutku i żalu.

Selim to taki cwaniaczek, który dużo mówi a mało robi. Pozuje na wielkiego mafioza a podczas strzelaniny stchórzył i schował się byle tylko nie ucierpiał. Nie dziwię się, że Idris przeżył rozczarowanie.
Ciekawi mnie najstarszy z braci - Cumali. Przebywa we więzieniu, ale może niedługo wyjdzie?

Zastanawiam się czemu nie pokazali jego twarzy?
Pierwszy odcinek i już trzy zgony - Kahraman, jego człowiek (przerażający widok gdy jego ciało zawisło na ogrodzeniu

) i ojciec młodego chłopaka (zginął w lokalu). Krwawe, mafijne porachunki. Handlarze narkotyków zaatakowali ze zdwojoną mocą, ludzie Idrisa wydawali się być na to nieprzygotowani, ale też mogą odpowiedzieć atakiem i z pewnością prędzej niż później to zrobią. Swoją drogą komunikacja w dzielnicy jest na najwyższym poziomie!
Nie podeszła mi postać dziennikarki, bez ikry, taka w stylu przepraszam że żyje. Ciekawe kogo przypomina Idrisowi? Jego pierwszą miłość? Może okaże się, że była nią matka Seny.

A co, powiązania być muszą.

Spodziewałam się, że Yamac wyjechał z Paryża, bo dowiedział się o śmierci brata i kiepskim stanie ojca, ale nie wiedziałam kto po niego przyjechał. Bardziej obstawiałabym Selima niż ich matkę. Szkoda mi było Seny, gdy została sama w wielkim mieście. Mógł ją Yamac poinformować o tym co się dzieje, ale wszystko działo się pod presją czasu, nie było chwili na wyjaśnienia tym bardziej, że wcześniej za wiele nie opowiadał jej o swojej rodzinie. Poza tym scenarzyści woleli zrobić lekką dramę. Mógł przecież Yamac wysłać sms-a z wyjaśnieniem albo zadzwonić, by dziewczyna się nie martwiła i wiedziała co się dzieje. No ale drama musi być!

Super serial, czekam na kolejny odcinek!

Edit
Dodam jeszcze, że Yamac chemik to miód dla oczu.

Prot jest genialny, wiem że się powtarzam, ale to człowiek o wielu zdolnościach.

Ma w sobie też mafijny pierwiastek wyniesiony z rodzinnego domu - scena bójki w klubie dobitnie to pokazała.

Matka Yamaca wydaje się być wyniosła i chłodna. Poraziła mnie jej postawa, gdy instruowała Selima, że ma nie płakać poza domem i w obecności ludzi z zewnątrz.

Jej wymiana zdań z Idrisem po stracie syna też dość chłodna, jakby oboje próbowali schować emocje na dnie duszy.
Nie podobał mi się występ piosenkarki. Za długo i zbyt patetycznie, miałam ochotę przewinąć sceny.
Zdjęcia super, muzyka rewelacja!

cukierki · Wysłany: 21:35:03 05-11-17 Temat postu:

Hej kochani. Serialu z Arasem na pewno nie odpuszczę. Drogą eliminacji oglądam Corki Slonca, Meryem i Ask Memnu. Jakos nowości nie przypadły mi do gustu. Tylko Cukur mnie ciekawi, wiadomo dlaczego

taki serial jak Icerde ciężko zapomniec a Aras był jego najlepszą częścią

takze jestem na TAK!

Lineczka · Wysłany: 22:03:16 05-11-17 Temat postu:

cukierki, dawno Cię na forum nie było, fajnie że wpadłaś.

Polecam Cukur, pierwszy odcinek super i już czekam z niecierpliwością na drugi z polskimi napisami.