Telenowele

Lineczka · Wysłany: 14:44:15 29-12-17 Temat postu:

Mnie bardziej wciągnęło Icerde i to nieporównywalnie, ale Cukur też jest super!

Eclipse · Wysłany: 14:47:15 29-12-17 Temat postu:

Mnie się również bardziej Icerde podobało

Shelle · Wysłany: 15:17:56 29-12-17 Temat postu:

Mi się osobiście też bardziej Icerde podobało, ale zarówno Icerde jak i Cukorowi w moim odczuciu daleko do Ezela pod względem scenariuszowym. Icerde mocno przeżywałam, bo ruszał mnie niesamowicie wątek braci, ale Ezel to Ezel, prawdziwy majstersztyk!

A wracając do Cukura to ostatni odcinek kolejny dosyć przełomowy jak ludność Cukura zaczęła skandować imię Yamaca. Wygląda na to, że Yamac dokonał wyboru...

olcia07111 · Wysłany: 17:15:45 29-12-17 Temat postu:

Mi osobiście bardziej się podoba Cukur z tej trójki ale jak dla mnie Icerde i Cukur mają w ogóle inny klimat i mam inne odczucia oglądając oba. Co do Ezel to mnie w ogóle nie kupił ten serial.

Ostatni odcinek trzymał poziom. Na twitterze widziałam opinie ludzi, którzy cieszyli się z 'odejścia' Seny. Ja ją bardzo lubię i rozumiem jej zachowanie. Sama miałabym już tego wszystkiego dość co się dzieje wokół niej. Emmi dobrze podsumował ją do Pasy.
Scena odbicia Alico i Vartolu przybywający z odsieczą to moje dwie ulubione sceny tego odcinka.

Shelle · Wysłany: 17:24:35 29-12-17 Temat postu:

Ja też rozumiem Senę. W końcu ten Yamac, w którym się zakochała, to nie facet, którego ma przed sobą teraz. Owszem, może i gdzieś w głębi nadal jest tym chłopakiem z Paryża, ale przecież zobaczyła teraz zupełnie inne elementy jego osobowości, dowiedziała się rzeczy, o których wcześniej nie miała pojęcia. Na pewno go kocha, ale trudno się dziwić, że nie może się przyzwyczaić do tego, jak teraz zaczęło wyglądać jej życie...

Lineczka · Wysłany: 17:39:16 29-12-17 Temat postu:

To prawda, Cukur i Icerde mają inne klimaty. W tym drugim było sporo akcji, na tym opierała się fabuła, w tym pierwszym też jest akcja, ale odnoszę wrażenie, że nacisk nastawiony jest na relacje międzyludzkie w rodzinie Kocovali.

Shelle · Wysłany: 17:54:20 29-12-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 17:57:55 29-12-17 Temat postu:

Kasjopeja · Wysłany: 19:14:06 29-12-17 Temat postu:

Dla mnie Icerde, to był serial (turkotelka) zrobiony w konwencji komiksu. A w Cukru to już bardziej rzeczywistość,
postacie nie są przerysowane i relacje między nimi dla mnie bardziej zrozumiałe. Choć 9 jest odjazdowy ale świetnie zrobiony,
bo jestem w stanie zrozumieć zachowanie Yamac - bardzo dobrze zagrane przez Arasa

No i oczywiście, już dawno mi się to nie przytrafiło, żeby nikt mnie nie drażnił w parze vilanów.
Aras i Dilan mi podeszli i jestem ich grą mile zaskoczona

Shelle o EZELU nawet nie wspomniałam, bo scenariusz Cukru nawet nie leżał obok ezelowskiego

Lineczka · Wysłany: 3:17:45 30-12-17 Temat postu:

Yamac, Yavuz jest w Soz.

Kasjopeja · Wysłany: 9:19:42 30-12-17 Temat postu:

Eclipse · Wysłany: 0:35:08 06-01-18 Temat postu:

Miałam kilka przemyśleń w trakcie oglądania 8 odcinka, ale końcówka wszystko zmiotła... I nie chodzi o same wydarzenia a realizację obrazu i dźwięku. Bomba.

Selim to gnida, były momenty wcześniej, że mi go żal było, ale teraz liczę, że wykończą, obawiam się, że jednak długo zajdzie zanim się dowiedzą o nim

Oglądam ten serial i zastanawiam się kogo miałby grać Kaan Urgancıoğlu, był na początku wymieniany w obsadzie. Może Vartolo, albo właśnie Selima...

Mel · Wysłany: 20:45:01 16-01-18 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 21:43:54 16-01-18 Temat postu:

Super, że serial tak dobrze sobie radzi! Chwilowo zawiesiłam oglądanie z powodu braku czasu i za długą przerwę od poprzedniego odcinka. Na pewno kiedyś wrócę do serialu.

Eclipse · Wysłany: 21:51:04 16-01-18 Temat postu:

Właśnie widzę, że w odstawkę poszły długaśne kebaby. Ale Silvia rządzi