|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:43:26 12-06-18 Temat postu: |
|
|
Mel, dzięki za fotki z gali.
Moimi ulubionymi postaciami w Cukurze są Vartolu i Yamac, świetnie wykreowani bohaterowie i kapitalna gra aktorów. Zatrzymałam się na 24 odcinku, ale to jak mówiłam z braku czasu. Niedługo powrócę do oglądania. Moim zdaniem serial jest ok chociaż jako całość nie wywołuje we mnie tak wielkich emocji jak np. Icerde czy PK. |
|
Powrót do góry |
|
|
Eclipse Mocno wstawiony
Dołączył: 23 Kwi 2015 Posty: 6938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:25:36 12-06-18 Temat postu: |
|
|
Mel a co z Selimem? |
|
Powrót do góry |
|
|
Mel King kong
Dołączył: 10 Maj 2009 Posty: 2632 Przeczytał: 10 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:08:39 12-06-18 Temat postu: |
|
|
Lineczka, nie ma za co. Chciałam wstawić wczoraj więcej, ale odcinek mnie wykończył, więc będą dzisiaj.
Eclipse, Cytat: | popełnił samobójstwo, podcinając sobie żyły. Strasznie przejmująca scena. |
Nie mogło zabraknąć wpadek z planu. Uwielbiam ich!
https://www.youtube.com/watch?v=Z9cwQGVHk6Y
Ostatnio zmieniony przez Mel dnia 17:32:38 12-06-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Eclipse Mocno wstawiony
Dołączył: 23 Kwi 2015 Posty: 6938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:28:42 12-06-18 Temat postu: |
|
|
Cytat: | to grubo. A Emmi i Pasza? |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mel King kong
Dołączył: 10 Maj 2009 Posty: 2632 Przeczytał: 10 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:36:00 12-06-18 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A to tylko jedna z takich "grubych" scen...
Co do Emmiego i Pasy to nie wiadomo. Ostatnia scena z nimi i Idrisem jest w miejscu, gdzie mieli otworzyć nową kawiarnię, kiedy nagle ktoś zaczął naprawdę mocno ich ostrzeliwać. Oni, nie mając wyjścia, zdecydowali się wyjść na zewnątrz i wtedy scena się urywa. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eclipse Mocno wstawiony
Dołączył: 23 Kwi 2015 Posty: 6938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:45:02 12-06-18 Temat postu: |
|
|
To chyba muszę obejrzeć, tylko czy ja coś skumam jak nie oglądałam 10 wcześniejszych odcinków...
Wpadki świetne, najlepsze jak gościu interweniuje w bijatyke a oni mu mówią, że serial kręcą |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:10:18 12-06-18 Temat postu: |
|
|
Mel, jak oceniasz odcinek finałowy?
Eclipse, myślałaś o metodzie na Shelle czyli oglądanie z przewijaniem scen? |
|
Powrót do góry |
|
|
Eclipse Mocno wstawiony
Dołączył: 23 Kwi 2015 Posty: 6938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:20:00 12-06-18 Temat postu: |
|
|
Tego serialu wg mnie nie da się oglądać na przewijce. Wtedy nie angażuję się w serial. Nie uznaję tego za prawdziwe oglądanie. Popatrzę na finał, ale poczekam na napisy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mel King kong
Dołączył: 10 Maj 2009 Posty: 2632 Przeczytał: 10 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:45:10 12-06-18 Temat postu: |
|
|
Eclipse napisał: | To chyba muszę obejrzeć, tylko czy ja coś skumam jak nie oglądałam 10 wcześniejszych odcinków... |
Zawsze można nadrobić.
Eclipse napisał: | Wpadki świetne, najlepsze jak gościu interweniuje w bijatyke a oni mu mówią, że serial kręcą |
Najlepsza próba pomocy na świecie.
Lineczka napisał: | Mel, jak oceniasz odcinek finałowy? |
Mocny i ogromnie zaskakujący. Bardzo go przeżyłam i pewnie będę przeżywać do premiery drugiego sezonu. Myślę, że nawet jeśli ktoś się nie wkręcił w oglądanie to i tak finał go wgniecie w fotel.
Ja nie umiałabym żadnego serialu oglądać z przewijaniem. Jeśli już coś oglądam to od deski do deski, najwyżej nie kończę serialu.
Ostatnio zmieniony przez Mel dnia 18:45:41 12-06-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:10:45 13-06-18 Temat postu: |
|
|
Również nie oglądam seriali/telek na przewijce, wyjątkiem była Moja nadzieja, kiedy to nie dałam rady się bez tego obejść.
Mel, Twój opis brzmi zachęcająco, niedługo z pewnością wrócę do serialu, bo mnie się on podoba a postaci Vartolu i Yamaca uwielbiam!
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 12:48:06 13-06-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
olcia07111 Detonator
Dołączył: 27 Sie 2009 Posty: 460 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:10:38 13-06-18 Temat postu: |
|
|
Takiego finału się nie spodziewałam. W ogóle takiego czegoś się nawet nie dałam rady spodziewać i wątpię by ktokolwiek na to wpadł.
W ciągu jednego odcinka z olbrzymiej obsady pozostały 4 osoby. Nawet twórcy GoT na 'red wedding' tak nie zaszaleli.
Początek odcinka już mega akcja, aż się trochę przestraszyłam, że akcje z fragmanu pokazują już na samym początku i później może wiać nudą. (ale byłam naiwna).
Pierwsza część odcinka, choć miała momenty z akcją była nadal dość typowa, ale mega ciekawa. Podobało mi się pożegnanie Idrisa, reakcja Meke (która mnie wzruszyła). Sceny jak Selim i Vartolu uświadamiają sobie, że zdobycie Dołu nic a nic nie zmieniło w ich życiu. Zdobyli go siłą i knuciem, na szacunek i miłość ludzi nie mają co liczyć.
Od momentu odejścia Saadet z Vartolu wszystko nabrało prędkości światła. Akcja tak szybko szła, że nie byłam pewna czy zdążę wszystko ogarnąć.
Najpierw złamali mi serce jak Yamac nie uwierzył Senie i ta go wyrzuciła a chwilę później dowiedział się całej prawdy. Już teraz się obwiniał a po tym to już zupełnie załamka.
Jego wspólny śpiew z Emrah a póżniej walka to był OGIEŃ. Uwielbiam każdą sekundę z tej sceny. No ale... zawsze jest jakieś ale. Niestety Yamac odkrył wszystko za późno i Emrah pierwszy 'uwierzył' Senie i to on jako pierwszy mógł przedstawić jej swoją wersję wydarzeń. W czego rezultacie Sena odeszła i zapewne nienawidzi Yamaca. Cukur po prostu uwielbia ich torturować i przy tym mnie.
Scena z Yamacem, który położył się na jej łóżku i nie mógł oddychać a potem ten krzyk.... dobili mnie tym.
No i było tylko gorzej po tym....
Mimo, że uwielbiam Alperen'a to wiedziałam i nawet chciałam by go zabili. (w sensie Emrah, nie aktora )
Cudowna symbolika. Dwóch braci, którzy sobie nie ufają zabili się wzajemnie. Jeden użył do tego broni i jawnie go zastrzelił zaś drugi będąc tchórzem jak swój ojciec, użył trucizny nazywanej 'kobiecą bronią".
Ogólnie to obstawiam, że Emrah żyje chociaż po tym odcinku to mam pustkę w głowię.
Śmierć Nazima i Emrah jakoś bardzo mną nie wstrząsnęła. Wiedziałam, że jest duża szansa, że umrą także byłam na to nastawiona.
O ataku na Vartolu, Medeta i Saadet też wiedziałam z nagrań które się przedostały do sieci. I tutaj nurtuje mnie jedno: Czemu oni porwali Saadet. Czemu jej nie zabili jak reszty? Widać było, że nawet im nie zależało na tym by zabić Vartolu i Medeta. Oni przyszli tam po Saadet. Dlaczego?
Szalony pomysł jaki miałam to taki, że jest to jej ojciec lub bracia. Wiemy, że jej ojciec zabił kogoś i jego rodzina go zabiła by się zemścić i pomyślałam sobie, że może to jednak Idris go 'zabił' i z powodu wyrzutów sumienia przygarnął Saadet. Nie wiem, ale coś mi tu nie gra. Zabili wszystkich a ją jedną zostawili przy życiu.
Plus jestem prawie że pewna, że Medet żyje. Nie bez powodu pokazali, że został postrzelony tylko po bokach (ramiona, nogi) nie dostał ani jednego postrzału w klatkę piersiową.
później było jeszcze gorzej......
Cała ta scena z Selimem to była miazga. Totalnie mnie nią rozkleili. Siedziałam i płakałam. Nie lubiłam Selima, miałam nadzieję, że odejdzie, ale nie tak. Najgorsze jest to, że Idris i Sultana nigdy się nie dowiedzieli, że on nie żyje.
No właśnie dochodzimy do TEJ sceny.
Tutaj mój mózg zwariował. Nie miałam pojęcia co się dzieje. Najpierw ostrzelanie Idrisa, Pasy i Emiego. Tutaj jeszcze sobie powtarzałam, że będzie wszystko ok no i pokazali wesele.
Wydaję mi się, że kilka postaci przeżyło. Moim zdaniem będzie to: Celasun, Karaca, może Meke. Jednak z takiej licznej grupy postaci to i tak nie wiele. Nadal nie dochodzi do mnie co tam się stało i że w 2 sezonie nie zobaczymy już rodziny Kocovalich, Kemala i Metina i reszty. Trudno będzie się przyzwyczaić do nowej obsady.
Idris, Pasa i Emi, myślę że wszyscy zginęli a jeżeli przeżył ktoś to będzie to Idris i zapewne wróci dopiero w połowie kolejnego sezonu jako 'niespodzianka. Ten 'końcowy' ekran jaki zrobili przy ich scenie odebrałam jako koniec starej ery, starego Dołu i teraz czas na nową historię. Yamaca.
Aras jest genialny. Zdecydowanie mój ulubiony Turecki aktor. Oni i Riza w scenie jak znaleźli ciała to było mistrzostwo.
Zastanawiam się jaki przeskok czasu był i co się w nim wydarzyło. Mamy Yamaca który zrobił sobie tatuaż Cukru na piersi (sercu) w kolorze krwi a następnie obraz nędzy i rozpaczy w Dole.
Ten trzeci sojusznik, trzecia kropka w znaku Cukru to według mnie będzie Celasun albo Cumali.
Widziałam dużo opinii, że to niby Cumali jest tym złym. Ale nie wydaję mi się, że wymordował by on swoją rodzinę. Po ataku na dom, kiedy to Yamac zabił kogoś po raz pierwszy, Idris powiedział do Pasy by pilnował Cumaliego bo ten wpadnie po tym w szał. Nie widzę go jako tego, który by to zrobił chociaż sprawdziła by się moja teoria, że jest zakochany w Saadet i dlatego ją oszczędzono.
No nic bardziej konkretny i ułożony komentarz napiszę po obejrzeniu odcinka z napisami.
Ostatnio zmieniony przez olcia07111 dnia 12:12:50 13-06-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
wdzko Wstawiony
Dołączył: 25 Lis 2010 Posty: 4079 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:24:23 13-06-18 Temat postu: |
|
|
Ja jeszcze nie widziałam finału, czekam na napisy. Niestety nie dało się ominąć spoilerów i mniej więcej wiem, co się wydarzyło szkoda, bo na pewno dużo więcej emocji dostarczyłby odcinek bez tej wiedzy... odniosę się do niego po seansie bo widziałam wiele komentarzy, jedni uważają, że był świetny, inni - że to zdecydowana przesada...
Tak nawiasem chciałabym dodać, że między tymi wojnami fanów Yamaca (szczególnie, bo bardziej chodzi o fanów Arasa) i Vartolu, na prowadzenie wychodzi również Selim, czyli Oner Erkan, oczywiście moim zdaniem. Uważam, że ten aktor odwala naprawdę KAWAŁ dobrej roboty i nie wyobrażam sobie absolutnie nikogo innego w tej roli. Jestem niezmiernie ciekawa, jakie propozycje dostanie po tej produkcji
szkoda edka, że serial Cię nie porwał. Ja jestem wielką fanką Icerde, ale Cukur chyba postawię na równi. Tematyka podobna, jednak dla mnie nie sposób wybrać lepszą produkcję. Ośmielę się nawet stwierdzić, że Cukur ma lepszy scenariusz jednak tu jak już wspomniałyście większy nacisk postawiono na relacje między bohaterami, a nie na akcję - której absolutnie jednak nie brakuje. Pierwszy raz w serialu tureckim tak zainteresowały mnie interakcje międzyludzkie i każdy odcinek oglądam bez absolutnie żadnego przewijania, co dla mnie jest wielkim sukcesem |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasjopeja Prokonsul
Dołączył: 24 Paź 2015 Posty: 3110 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 7:07:24 16-06-18 Temat postu: |
|
|
Należę do osób, którym finał 1 sezonu się podoba
I mam nadzieję, że nikt go nie przeżył oprócz 5 albo 6 osób
(pisząc albo 6 mam na myśli postać idącą jako trzecią na koniec boluma,
bo nie wiem czy to nie całkiem nowa twarz w tym serialu).
A dlaczego podoba mi się takie rozwiązanie?
Pomimo utraty fajnych postaci?
Dlatego, że 2 sezon zacznie się jak nowy serial.
Niby można było ciągnąć lub rozwijać już zaistniałe wątki, ale jak dla mnie
wybranie takiej opcji jest bardziej ciekawe i karkołomne.
Zobaczymy czy mnie ujmą nowi bohaterowie, ich osobowości, wybory, dylematy, czy wciągną mnie w historię odzyskiwanie Cukura?
Jak dla mnie Cukur to jeden z lepszych seriali Szkoda, że postać Yamaca
nie została bardziej ubarwiona w te rozkimki czy warto się babrać w tym bagnie Cukura.
Jak dla mnie finał sezonu pokazuje, że nie warto. A może nawet, gdyby Yamac odszedł z Seną z Dołu, wiele osób by przeżyło?
Chociaż jakość życia tych postaci była dość mizerna, trudno niekiedy to nazwać życiem a bardziej wegetacją, tkwieniem w miejscu bez realizacji
samego siebie. I Yamac dawno powinien sobie z tego zdać sprawę, a przynajmniej, wtedy, kiedy chciał sprzedać gitarę
I taka priv scena, która mnie się bardzo podoba, to scena walki na placu zabaw
Kemala (kochałam tego chłopaka) z Erhanem. Jest na mojej osobistej liście
najlepszych scenek tego rodzaju |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:34:19 16-06-18 Temat postu: |
|
|
O matko, co to się odstawiło w tym finale??? Powiem szczerze, że nie wiem, co mam myśleć o takim zakończeniu sezonu... Z jednej strony pisałam ostatnio, że jakoś nie czułam większej sympatii do większości postaci, więc teoretycznie nie powinnam się specjalnie przejmować tym, że w 2 sezonie ich nie będzie, ale z drugiej strony jakoś dziwnie tak prawie całą obsadę wykosić. Niewątpliwie będzie to nowy początek dla Cukura i zobaczymy, jak się sprawy potoczą... |
|
Powrót do góry |
|
|
wdzko Wstawiony
Dołączył: 25 Lis 2010 Posty: 4079 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:28:49 16-06-18 Temat postu: |
|
|
Ja też nie wiem co sądzić o tym finale. Zacznę od tego, że przez pierwszą część odcinka w ogóle nie czułam tego finałowego napięcia. Nie wiem, czy określę to jako świetny odcinek... Scenarzyści zawszaleli tym wymordowaniem wszystkich dookoła. Najbardziej szkoda mi Medata i przy tej scenie najbardziej się wzruszyłam. Wszystkim zaserwowali chwile szczęścia, a zaraz potem krwawą masakrę. Najpierw szczęśliwi Vartolu i Medat łowiący ryby, Pasa, Emmi i Idris w przyszłej wspólnej kafejce, Aksin, Celasun i cała reszta przed ślubem... okropne było to, że znajdowały się tam dzieci!! ciekawe, czy ktokolwiek przeżył? W zasadzie Gokhan zostawił sobie otwarte furtki...
Nie pdooba mi się, że wiele wątków zostało bez odpowiedzi. Dlaczego Baykal tak bardzo pragnął Cukur'u? Dlaczego kontynuowali po nim to Nazim i Emrah..? Kto był matką Nazima? Po co wprowadzili wątek Melihy, skoro Idris zginął? Chyba że przeżył Emrah nie dowiedział się, że jest rodzonym synem Guzide... nie wiadomo do końca, co w przeszłości działo się między nim a Seną (oprócz tego wyskoczenia z okna i złamania ręki).
Ciekawa jestem, kto jest tym wielkim villanem oraz kto szedł jako trzeci za Yamacem i Vartolu w zasadzie to jeśli chodzi o drugi sezon, ciekawi mnie najbardziej Cumali i Akin oraz współpraca Yamaca i Varto. Jeśli początek sezonu będzie się opierał na poszukiwaniach Saadet i Seny to chyba odpuszczę.
I w zasadzie mam jeszcze jedno pytanie, dlaczego ktoś kto wybił pół dzielnicy, oszczędził Yamaca i Vartolu?
Ostatnio zmieniony przez wdzko dnia 15:35:04 16-06-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|