Telenowele

Julia · Wysłany: 11:15:33 06-11-19 Temat postu:

Zehra, matka Yagmur jest prawnikiem, a jej mąż zginął. Oczywiście maczał w tym palce Tahsin Korkmazer.

Wyjawia , że dziadkowie wszystkich rodzin byli wspólnikami i założyli firmę, dlatego udziały należą się im wszystkim, no a jak nam wiadomo wszystkim trzęsie Tahsin.
Hasibe oczywiście nadstawiła uszu i już wietrzy dla siebie oraz synów bogactwo , tylko chory mąż słowa nie chce z siebie wydusić...Udaje się jej jednak ugłaskać zbuntowanego Firata.

Scena, w której Yalcin i Yagmur przesłuchują Tahsina jest kolejną odsłoną bezsilności policji w tureckich serialach. Tahsin śmieje się im w twarz, ale wcale mu nie do śmiechu...jego dzieci są przeciwko niemu, to go doprowadza do szewskiej pasji. Jednak na czas wrzucił do niszczarki stare, bardzo ważne dokumenty, gra z policjantami jak kot z myszami i... wychodzi z aresztu.Kolejny punkt dla pozbawionego wszelkich skrupułów, cynicznego gracza

Jak na tym tle rysuje się przyszłość Feride i Aziza? Aziz oddaje obrączkę Nehir - ależ ona jest głupia! Zresztą , jak wszyscy w tureckich serialach, którym nie szczęści się w miłości, a obsesyjnie traktowany przedmiot uczuć mówi :"Nie"!
Używają tej samej retoryki :"Ty jesteś dla mnie przeznaczony", "Tyle razem przeżyliśmy pięknych chwil od dzieciństwa" , "Ja nie mogę bez ciebie żyć" i kropka nad I":"Ja się zabiję"

A Nehir upadła jeszcze niżej, łapie Aziza za rękę i błaga, żeby założył obrączkę

Jest ciężko naszym protom, ale są razem.

Oprócz tego zwarli szyki i postanawiają wraz z niezrównoważonym emocjonalnie Keremem szukać sejfu z najważniejszym dokumentem założenia spółki i przedsiębiorstwa przez ich dziadków. Klucze mają, ale nie wiedzą gdzie szukać...

No i mamy odsłonę, dotyczącą gry antykwariusza. Gra, która towarzyszy nam od początku serialu i służy wyjaśnianiu zagadek oraz rozważaniom filozoficznym, to rodzaj szachów o stu polach. Gracz posuwa się od dołu ku górze, po drodze napotyka na przeszkody...
Swoją drogą, to mimo iż jest to ciekawy zabieg realizacyjny, wymaga wsłuchiwania się w każde słowo i połączenia sensu z sytuacją, mającą miejsce w serialu.

Julia · Wysłany: 18:10:18 13-11-19 Temat postu:

Ostatni odcinek był wg mnie nudny. Niewiele w nim się działo.
Poszukiwania Aziza, Feride i Kerema uwieńczone zostają sukcesem,każde znajduje część mapy, ale co ona wskazuje - jeszcze nie wiadomo.

Powoli rozwija się wątek Alis - matki Kerema, która pod wpływem silnych przeżyć znajduje się w zakładzie psychiatrycznym. Jest prawdopodobnie obciążona genetycznie, gdyż jej matka Aneta ma też problemy.
Jedno, co się wyjaśnia - dziadek Kerema Bulent żyje i bywa w zakładzie u córki, co ją dodatkowo przeraża.

Między protami jest dobrze, ale poza tym nic specjalnego się nie dzieje.

lucy · Wysłany: 13:21:12 24-11-19 Temat postu:

Widownia serialu nie musi się obawiać rozstania z nim, bo kanał ogłosił, ze pomimo słabych reytingów serial będzie nadal kontynuowany.

Atahan · Wysłany: 13:31:22 24-11-19 Temat postu:

Pewnie nie jest drogi w utrzymaniu. Trochę będzie wspomagać ich państwo, może się jeszcze w miarę dobrze sprzedaje. Wydaje mi się, że zamkną historię do wiosny, żeby w marcu/kwietniu dać coś nowego.

Julia · Wysłany: 19:16:21 25-11-19 Temat postu:

No nareszcie! Tyle czasu twórcy serialu pozwalali widzom zastanawiać się dlaczego Salih, dawniej wybitny neurochirurg, dziś prowadzi antykwariat.
Jest zamknięty w sobie, dużo wie o wszystkich, jest wyrocznią dla ludzi z kwartału, a zwłaszcza kilku zaprzyjaźnionych mężczyzn.
Przekazuje dawne pamiątki i Feride, i Azizowi, jest oazą spokoju, patrzy badawczo.
Postać tajemnicza , do tego filozof,prowadzi dysputy przy szachach, odwołuje się do symboli...

Feride , Aziz i Kerem szukają odpowiedzi na wszystkie zagadki przeszłości, jednak bez efektu.
Gdzie by się nie ruszyli, to i tak na koniec lądują w antykwariacie, a tam wita ich Salih , coś powie, coś da, kiwnie głową , uśmiechnie się...
Aziz postanawia dowiedzieć się czegoś o jego przeszłości, od tych którzy go znali, studiowali z nim, pracowali...jeden z kolegów chętnie odpowiedział na pytania - Salih był niezamożny, ale nie miał wymagań. Nie chciał robić kariery dla pieniędzy,marzyło mu się bycie mistrzem, był niezwykle zdolny i pracowity, ale też i uznawał się za nieomylnego, wiedzącego wszystko w zakresie neurochirurgii...
Momentem przełomowym była nieudana operacja...

I tu dochodzimy do rozwiązania jednej zagadki - Tahsin Korkmazer w szczerej - tym razem - rozmowie z Azizem wyznaje, co wydarzyło się przed laty z małym Firatem, którego nie udało się Azizowi utrzymać w rękach i , który wpadł do studni...chłopiec był ciężko ranny, znany neurochirurg

przeprowadził tę operację...
Aziz wie już wszystko....jedzie do antykwariatu, gdzie czeka na niego Salih

To pierwszy - od dłuższego czasu - ciekawy moment w serialu...
Na szczęście, bo jeżdżenie protów w tę i z powrotem, szukanie nie wiadomo czego stawało się irytujące, no ale skoro zamierza się dalej kręcić ten serial, to trzeba się obudzić i dać widowni kolejny haczyk, który go przytrzyma przed ekranem. Najlepiej byłoby, aby każdy kolejny odcinek przybliżał nas już do finału.

Next · Wysłany: 20:47:12 25-11-19 Temat postu:

Oglądałem pierwszy sezon nawet fajny był, ale teraz tyle wyszło innych ciekawych seriali i ten poszedł trochę w odstawkę. Ale na pewno do niego jeszcze wrócę.

Julia · Wysłany: 14:40:53 03-12-19 Temat postu:

Niby powoli przeszłość i zależności się odkrywają, ale gdy jedno wypłynie na wierzch, to drugie mota się jeszcze bardziej. Pojawiają się nowe tajemnice i ani krok nie jesteśmy bliżej rozwiązania zagadki z przeszłości

Odcinek 30. to głównie dwie sprawy : nieudana operacja przeprowadzona przez Saliha i próba dotarcia do miniatury, która okazuje się być wyjątkowo cennym dowodem, wskazówką...

Nie można się dziwić rozżaleniu Aziza, nazywał Saliha "ojcem", "bratem", a on przez tyle czasu nie wyjawił prawdy. Aziz zarzuca mu ,że on chciał postawić się w roli Najwyższego...
Salih z kolei daje mu odpór, mówiąc, że on też żyje w wewnętrznym piekle! I wszystko jest przeznaczeniem!
Gdyby nie operacja małego Firata, ten byłby całe życie sparaliżowany!
Ale ta rozmowa spowodowała, że Salih opuszcza antykwariat i udaje się w miejsce odosobnienia , gdzie odbywa pokutę...

Kwestia filozoficzna - z losem można walczyć, ale z przeznaczeniem się nie wygra. Tak ma być i nie ma przed tym ucieczki...
Cały serial, to przeplatanie się tej niemożności ucieczki człowieka przed tym, co mu zostało przeznaczone z brudną stroną życia, którą niektórzy poczytują sobie za ucieczkę przed przeznaczeniem...
Stawiają się ponad innymi, prowadzą ciemne interesy, oszukują , pragną władzy, pieniędzy, a dzieje się to kosztem najbliższych.

I to się dzieje w przypadku dzieci Tahsina oraz wnuka Bulenta. Ten zwłaszcza to przykład chorego umysłu, wyzutego z wszelkich cieplejszych uczuć! Unieszczęśliwił Anetę - swoją żonę, córkę zamknął w zakładzie psychiatrycznym , wnuka skazał na bycie psychicznym sierotą, mimo, że wychowywał się w domu Korkmazerów i jeszcze mu mówi, że uczynił to wszystko dla nich

Tahsin też pod tym względem do najnormalniejszych nie należy, ale jego dzieci miały przynajmniej dom.

Spośród spadkobierców po dziadkach, którzy weszli w spółkę, jedynie Sayik okazuje się być normalnym człowiekiem, który jednak musi użerać się z megierą Hasibe. Chociaż i on też jest pełen nienawiści w stosunku do KOrkmazerów i nie wyobraża sobie związku Feride z Azizem.

Hasibe, to oddzielny rozdział

Na wieść, że przeprowadzają się do starego domu Fayika, który on przed laty urządzał wraz z matką Feride, wpada w szał. Nie chce tam mieszkać, bo i tak codziennie "musi patrzeć w oczy znienawidzonej Suheyli, czyli Feride". Ona też jest związana z niewyjawionymi tajemnicami z przeszłości i ma związek ze śmiercią pierwszej żony Fayika, choć to dobitnie nie zostało jeszcze wyjaśnione.

RutilaCasillas · Wysłany: 12:15:57 19-12-19 Temat postu:

Ciekawe kiedy się zakończy, wg reytingu Vuslat obecnie jest na 32 miejscu, a wcześniej był na 25,26 miejscu , oby tylko nie zdjęli go bez Finału

Julia · Wysłany: 11:51:02 20-12-19 Temat postu:

Finał powinien być , zostawianie niedokończonej historii jest względem widzów nie w porządku.
Tyle tylko, że ten finał powinien nastąpić jak najszybciej, ponieważ serial nie ma już potencjału

Akcja posuwa się wolno, coś tam się odkrywa, ale to za mało i wcale mnie nie dziwi tak dalekie miejsce.

Z tego co się odkryło, to wystawiona w galerii poszukiwana przez Feride i Aziza miniatura o symbolicznym znaczeniu.
To, moim zadaniem, najważniejszy moment w odcinku, ona zapewne zawiera klucz do całej tajemnicy z przeszłości.

Poza tym, to Salih pali mistyczne szachy, czyżby chciał odejść od mistycyzmu

Bulent jest czujny,podobno myśli o stworzeniu na nowo rodziny, jako największej wartości w życiu człowieka.
Jest w tym prawdziwy??? Trudno w to uwierzyć, ale... urobił sobie Anetę kwiatkami, które ona lubi i zabiera ją ze sobą , po jej nieudanym spotkaniu z Alis.
Alis ją poznaje, przytula się do niej, a Aneta nie chce uwierzyć ,że to jej córka. Kerim jest zawiedziony...

Cała trójka: babka , córka i wnuk są rozchwiani emocjonalnie i podatni na zaburzenia psychiczne. Prawdopodobnie ich stan psychiczny nie ujawniłby się , gdyby nie zadziałały traumatyczne wydarzenia, a tych im nie brakowało.

Hasibe dalej piekli się na egzystencję w starym i pełnym usterek domu, ale przymila się do Faika i sugeruje mu przepisanie na nią własności.
Jakież było jej rozczarowanie i złość, gdy dowiedziała się, że dom od bardzo dawna został przepisany przez dziadka na...supriz

Feride!

Julia · Wysłany: 23:43:40 02-01-20 Temat postu:

Ten serial to zagadki, symbole...np. miniatura, którą wreszcie odnaleźli Feride z Azizem zawiera mnóstwo symbolicznych szczegółów.
Jest na niej niebo, jest anioł, pracujący w swoim warsztacie człowiek , pełnym książek, różnych przedmiotów, będących akcesoriami astrologów!
Nieboskłon,gwiazdy, planety, globus, cyrkiel ...przyroda...
Kostosz galerii wyjaśnia kim on jest - w takich warsztatach pracowali zegarmistrze...a w znaczeniu symbolicznym - zegarmistrzowie czasu

"A kiedy przyjdzie także po mnie /Zegarmistrz światła purpurowy..."- pełna metafizyka.

Bardzo mi się podoba ten wątek związany z miniaturą, ukazującą metafizyczną współzależność człowieka , jego losów z układem gwiazd

Julia · Wysłany: 13:53:11 05-01-20 Temat postu:

Odcinek powoli odkrywa kolejne karty, jesteśmy coraz bliżej poznania prawdy.
Oczywiście jest część poświęcona rozważaniom metafizycznym , tym razem Aziz idzie do Saliha z pytaniami oraz odnalezionymi mistycznymi szachami.

Są to szachy Arifa. Gra w nie ten, kto je zna, a z drugiej strony pojawia się wędrowiec, podróżnik, którego los postawił na szlaku Arifa.
Jego zadaniem jest uważne słuchanie ,prowadzącego grę. Najważniejszym momentem jest ten, w którym podróżnik wszystko zrozumie.

Reguły gry - wyrzucona szóstka oraz...życzenie.
Aziz je ma.
Salih wyjaśnia mu, że skoro wszedł na drogę miłości nie może się poddawać i skarżyć tylko podążać tą drogą, a nagrodą będzie pełne zjednoczenie, współistnienie... (vuslat) w noc poślubną.

Opowiadania i snucie rozważań metafizycznych Saliha przypominają dawny meddah, tradycyjny teatr jednego aktora. Swoją wiedzę maddahowie czerpali z przekazów swoich mistrzów, a gdy byli w pełni przygotowani do pełnienia swej misji , nakładali na głowę kavruk (turban) . Taki kavruk pojawia się w "Vuslacie", gdy Salih odbywa swoistą pokutę...
To, co jeszcze jest zbieżne w "Vuslacie" z tą sztuką epickiego przekazu meddaha, to fakt, że gra w szachy w antykwariacie oraz opowieści Saliha odbywają się w dawnej utrwalonej przez wieki scenerii ,dotyczy to układu widowni - krąg i pogawędka przy kawie lub herbacie.
Za każdym razem, gdy Salih rozkładał szachy, przychodzili przyjaciele, siadali przy stole, patrzyli, słuchali,pili herbatę i zadawali pytania...

Mamy kontynuację odkrywania zagadki ukrytej w miniaturze ojca Tahsina, w której zawarł klucz do ostatecznego rozwikłania tajemnicy:"Co za grę mógł wymyślić mój ojciec za pomocą tej miniatury"?!
Bulent postanowił, że na aukcji wykupi ją Kerem.
U Tahsina droga jest krótka, załatwić , to jego metodą

, ale Bulent , bardziej wyrafinowany niż Korkmazer, jest również inteligentniejszy:
"Wtedy nie rozwiążemy zagadki. I nawet jeśli twojego ojca już nie ma, to są wierni mu ludzie, którzy wypełniają jego polecenia i dlatego nie możemy pominąć legalnego kupna".

No i mamy w odcinku odkrycie bardzo ważnej karty. Feride znalazła wśród wykrojów swojej matki notatkę prasową sprzed wielu lat o zabójstwie swojej ciotki Feride Caglar

, która zasłoniła sobą Suheylę, matkę Feride.
Zabił ją mężczyzna, zazdrosny o Suheylę, która wyszłą za mąż za Faika.
Człowiek, który miał to zrobić, po odsiedzeniu 24.lat wyszedł z więzienia.
Feride działa, jest zdeterminowana i zdesperowana!
Ale on nie rozpoznał łudząco podobnej do matki Feride i to wzbudziło podejrzenia.
Niestety dowiedział się o tym Tahsin, który zlecił zlikwidowanie mężczyzny

Dlaczego ten człowiek kłamie? To pytanie zadają sobie proci.
Okazuje się, że Rustem odsiedział wyrok za kogoś innego, zapłacono mu za to sowicie, ale jego poświęcenie i tak nie uratowało rodziny.
Mówi, że nie może wyjawić im prawdy, ponieważ oni są razem?! Strzelanina,ciężko ranny Rustem...i jego ostatnie słowa ..."Tahsin"
No i wszystko jasne - Aziz syn zabójcy i Feride córka Suheyli i bratanica Feride

lucy · Wysłany: 21:46:06 06-01-20 Temat postu:

Dzisiaj Vulat nie ma konkurencji. Ciekawe czy jutro reyting będzie miał wyższy niż zwykle.

Atahan · Wysłany: 23:05:44 06-01-20 Temat postu:

Pewnie ok. 3% nastuka.

lucy · Wysłany: 12:43:03 07-01-20 Temat postu:

Nawet 3% nie uzyskał:

Total:
21. Vuslat - 2.51%⬆

АВ:
18. Vuslat - 2.47%⬆

lucy · Wysłany: 12:43:53 14-01-20 Temat postu:

W 41 odcinku aktor żegna się z serialem. Czyli jeszcze 6.

Ciekawe do której nowości został zwerbowany.