Telenowele

lucy · Wysłany: 16:54:47 27-01-20 Temat postu:

Mamy za sobą 5 godzin scen różnej maści i 75% drugiego planu leży.
W dalszym ciągu nic wiemy ani o Mehves, ani o rodzeństwie protów. Może trochę o Faruku. Za to przyjaciółka protki pojawia się przy co drugiej scenie. Podczas akcji promocyjnej ani razu się nie przewinęła, a tu tyle czasu antenowego dostała. To samo brat i siostra prota, od których było jak na razie więcej sprzątaczki i ochroniarzy.
Nie wiem, ale ja mam takie odczucia. Choć fakt, mam jeszcze ostatnie pól godziny do obejrzenia, wiec może chociaż tam się dużo dzieje.

Plakaty:

"Zimny" świecznik i "gorący" kominek.

lucy · Wysłany: 17:01:11 27-01-20 Temat postu:

Zwiastun 2.3: https://youtu.be/y4ItaC9pDBs

To są chyba plakaty ze zwiastuna (jeszcze nie oglądałam)

MartaWiller · Wysłany: 18:20:57 27-01-20 Temat postu:

Drugi zwiastun ,, nic nie mogę poradzić na to,że między Ertanem a Firuze jest chemia (tak wiem narzucili nam odgórnie związek Ayaz-Firuze i nie ma opcji żeby było inaczej)
Znowu haniebny numer z poniżaniem ludzi pokazując gdzie jest miejsce biedaków jak mnie to denerwuje i to zawsze w tak prostacki sposób jak tu kiedy bogacze z wyższością patrzą jak ktoś kapcie zakłada jakby na każdym kroku trzeba było podkreślać różnice klasowe przecież to widać gołym okiem jakby ktoś czerpał satysfakcję z tych scen nigdy nie wiem kogo to ma poniżyć tych biednych czy tych bogatych z których chamstwo i prostactwo wyłazi byle pokazać ,że to oni mają grubszy portfel, Ayaz eh lubię męskie typy facetów,którzy walczą o swoje a tu Ayaz albo zapłakany i zasmarkany albo ze spuszczoną głową czekam aż stanie jawnie do walki bo w tej chwili marnie to widzę

Onedine · Wysłany: 19:09:16 27-01-20 Temat postu:

MartaWiller · Wysłany: 19:45:42 27-01-20 Temat postu:

Test na chemię 😁😁👍 ile to by problemów rozwiązało

ZuzannaZuzia · Wysłany: 19:58:43 27-01-20 Temat postu:

Najbardziej lubię scenę na tarasie oczywiście z Firuze i Ertanem. Obydwoje wyglądają tam świetnie. Z Aycy Hilal wydobyła wszystko co najpiękniejsze- ech to jej mrugnięcie powiekami gdy Ertan wyznał, że kiedy czegoś zechce to to dostaje. On sam nie odrywa od niej oczu.
Niech nie odrywa, niech się zaangażuje, a potem niech się dowie, że nie ma szans po tym co zrobił.

MartaWiller · Wysłany: 20:18:34 27-01-20 Temat postu:

Gdyby amerykanie dostali podobny scenariusz wszystko było by możliwe nawet to ,że Ertan i Firuze będą razem albo to ,że czarny charakter zmieni się na tyle żeby jego związek z protką był wiarygodny albo ona nagieła by się na tyle żeby przybrudzić swoją postać
Natomast w tureckich produkcjach czy ogólnie w telenowelach nie ma żadnego pola manewru żadnej opcji na to żeby postać miała więcej niż jedną miłość , żeby przetasować wszystkich bohaterów i popchnąć ich wątki w innych kierunkach

Ja lubię relacje typu "piękna i bestia" na zasadzie totalnych przeciwności zbyt przesłodzona oczywista para potrafi tak zmęczyć jak duet czarnych charakterów o wiele ciekawiej ogląda się postać ,która musi szarpać się pod wpływem uczuć niż takiego Ayaza z Firuze czy Berrak z Ertanem jedni będą do znudzenia dobrzy drudzy staną się przewidywalni przy setnym spisku

lucy · Wysłany: 20:46:54 27-01-20 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 20:47:14 27-01-20 Temat postu:

MartaWiller · Wysłany: 20:56:10 27-01-20 Temat postu:

Lineczka może zmienię zdanie , Lucy też wymieniła mi parę tytułów
Teraz oglądam Sefirin kizi ,Zemheri i kończę Narzeczoną ze Stambułu jak znajdę czas to wezmę się za te z waszego polecenia😉

ZuzannaZuzia · Wysłany: 21:07:00 27-01-20 Temat postu:

Ależ Firuze się nie tłumaczyła. Nie musiała w tej kwestii, była niewinna. Mogła śmiało patrzeć w oczy Ertanowi i on to poczuł, ale chciał wyrazić swoją wątpliwość, pozbawić ją tej pewności siebie, udawał że nie wierzy.
Niestety się przeliczył - miał niezłą minę gdy wyszła. Pozostał tam wbity w fotel.

Firuze była bardzo stanowcza. Ona osiągnęła swój cel, nie musiała o nic prosić. W głowie miała tylko wydobycie pendriva od Ayaza. Pracę miała w nosie. I tak by odeszła. Ona wróciła tylko po to, żeby patrząc w oczy powiedzieć, że nie jest złodziejem, nie uciekła z firmy jak złodziej, jej moralność na to nie pozwalała. Wyszła trzaskając drzwiami.
To też była ładna scena.

lucy · Wysłany: 21:22:22 27-01-20 Temat postu:

Ojejku oglądnęłam zwiastun. Ale się dzieje 👀👀👀👀👀👀 oby w odcinku też się działo.
Oby Firuze "te słowa" wypowiedziała naprawdę do Ertana, a nie do lustra ... i że cd to nie sen

Ciekawe czy ta jedna klatka to kolejna cegiełka do tamtej, przełomowej nocy ...

MartaWiller · Wysłany: 21:22:52 27-01-20 Temat postu:

Przede wszystkim to powinna wybrnąć z tego w bardzo prosty sposób każdy średnio rozgarnięty człowiek zaplanował by tą kradzież lepiej
To było zbyt grubymi nićmi szyte dyktafon w torebce tylko po to żeby za minutę ktoś przeszukał akurat ją jako pierwszą osobę i to w dość widowiskowy sposób wysypując wszystko z torebki , każdy kto chciałby ukraść dyktafon nie porwałby się na taką amatorkę
Widac było ,że ktoś ją wrabia aż dziwne że Ertana to nie zastanowiło i akurat Ayaz wiedział gdzie szukać nie w kieszeniach nie w biurku pierwsze za co złapał to torebka ,, co za cudowny zbieg okoliczności 🤔

lucy · Wysłany: 21:24:39 27-01-20 Temat postu: