Telenowele

MartaWiller · Wysłany: 17:35:38 28-01-20 Temat postu:

Jeszcze co do porównań chyba nie sądzicie ,że zerżnęli aż do tego stopnia historię bohaterów ,że zrobią z Ertana ,Emira a Berrak wyląduje w psychiatryku jak Asu bo to rodzeństwo tak jak tamto nigdy się nie podda chyba tak źle nie będzie ,do tego jeszcze w podobny sposób będą nam pokazywali ich kolejne obłąkane plany wyjaśniając to retrospekcjami byle jedno zatrzymało przy sobie Ayaza a drugie Firuze
Wierzę,że twórcy Zemheri nas zaskoczą to dopiero 2 odc ja nie chcę na siłę szukać podobieństw w każdej scenie juz to przerobiliśmy przy pierwszym odcinku 😉 chyba nie ma tak głupich scenarzystów którzy napisali scenariusz metodą kopiuj wklej

lucy · Wysłany: 17:49:36 28-01-20 Temat postu:

ZuzannaZuzia · Wysłany: 18:39:21 28-01-20 Temat postu:

MartaWiller · Wysłany: 19:01:36 28-01-20 Temat postu:

Właśnie byłam na fb serialu tam też przeżywają reytingi w końcu fani wykraczą i zdejmą serial z anteny

Next · Wysłany: 19:18:47 28-01-20 Temat postu:

Ile tu stron tego, zgubiłem wątek.

wdzko · Wysłany: 20:22:15 28-01-20 Temat postu:

Dziś będzie jeszcze jeden zwiastun. Jutrzejszy odcinek pewnie bedzie decydujacy, jeśli znów będzie spadek to możemy się żegnać

Atahan · Wysłany: 20:43:18 28-01-20 Temat postu:

Już nawet jest zwiastun.

lucy · Wysłany: 16:42:39 29-01-20 Temat postu:

Nie wiem, ale po zerknięciu na inne obecne nowości w gatunku niegangsterskim muszę stwierdzić, ze ten scenariusz wypada najsłabiej. Porównując go ... jest jakiś płytki, zamiast budować warstwy i własny klimat skupia się na pchaniu akcji do przodu nie dając powodów do refleksji, przemyśleń, analiz. Nie wydobywa z postaci wnętrza, tylko rzuca nimi o scenę. Były już 2 długie odcinki, a tu zarówno czterej główni bohaterowie jak i postacie na dalszym planie zostały pokazane z jednej tylko strony, jakby były jednobarwne, jednowymiarowe, jednozadaniowe, a co za tym idzie zostały już zidentyfikowane i wrzucone także w komentarzach do poszczególnych szufladek. A z szufladek to już trudno się wydostać. W innych serialach, które wystartowały razem z Zemheri, fabuły już na początku ... może nie tyle targają widzem, co przywiązują go do siebie, zarzucają na niego sieci, bo pokazują postacie w świetle "intrygującym", w którym widz zamiast je kwalifikować chce więcej o nich wiedzieć, jest ciekawy, w którą stronę pójdą ... no tutaj one zostały już albo zdiagnozowane, albo wzbudzają same obawy. Dopiero teraz sobie to uświadomiłam.
To oczywiście tylko moje zdanie, ale nie umiem oprzeć się wrażeniu, że Sema bez Eylem Canpolat nie daje rady. To jej pierwszy samodzielny serial, bo sprawdziłam w dorobku.

Nic, jutro się wszystko rozstrzygnie.

MartaWiller · Wysłany: 16:57:42 29-01-20 Temat postu:

wiesz co Lucy czytając twoje komentarze (może się mylę) ale za dużo wymagasz ustalmy coś to jest opera mydlana najniższy gatunek dla masówki wszystko na jedno kopyto temat przewodni miłość wszechobecne schematy jasne są lepsze i gorsze telki ale to nie serial z HBO czy Netflixa ,który cię wchłonie w swój świat to tania rozywka miła do oglądania ale jak czytam czasami jak w telkach szukasz warstw psychologicznych to trochę tak jakbyś w disco polo szukała pożywienia dla duszy 😜
Telka nigdy nie będzie produkcją na miarę Oskara ani majstersztykiem kinomatografii to prosta historyjka główna para się kocha a wszyscy naokoło knuja i spiskują żeby tych dwoje nie mogło być razem kropka często dodają wątek zemsty ,czasem trafi się perełka ale nawet ona postawiona obok serialu obyczajowego z wyższej półki wypada marnie to taki zekranizowany harlequin
Chcesz żeby w telce coś targało widzem🤔 mnie może coś irytować (głupi wątek ,powtarzanie scen ,postać,która nic nie wnosi tylko wybija z rytmu oglądania ) mogę kibicować jakiejś parze ale czy to brazylijska Esmeralda kocha Armando czy turecka Zehra kocha Mustafę to jakoś mną nie targa a tym bardziej warstw psychologicznych nie widzę

Atahan · Wysłany: 17:35:44 29-01-20 Temat postu:

Każda telenowela jest sobie nierówna. Owszem główny wątek jest często powtarzalny, ale takie są ramy tego gatunku. Dla przykładu mną dużo bardziej targają wszystkie telenowelowe akcje i intrygi od amerykańskiej papki, która jest jeszcze bardziej na jedno kopyto. 1. odcinek "Zemheri" oceniłem wysoko, ale dla przykładu na początku ZI czy FHVK czułem większe emocje.

Wszyscy na tym forum wiedzą dlaczego zwróciłem uwagę na tą telkę. Jestem ogromnym fanem Hazal, więc kiedy tylko ją obsadzono byłem pewny, że będę oglądał. Jednak z tego, co piszesz lucy brakuje tu czegoś. Pewnie gdyby sama Eylem pracowała nad scenariuszem, to bohaterowie mieliby 'więcej twarzy'. Pod względem scenariuszowym jednak dużo bardziej z premier spodobała mi się "Zümrüduanka".

lucy · Wysłany: 17:42:54 29-01-20 Temat postu:

Haha, pewnie Marta i jest trochę racji w tym co napisałaś, ale nie zgodzę się, że wśród seriali tureckich nie ma perełek i że się wszystkie ogląda na zasadzie bardziej odbębniania, niż przeżywania, nawet jeśli jedne się podobają bardziej, a drugie mniej. Po prostu nie trafiłaś jeszcze na taki, który by tak podziałał, a ja tak.

W miarę jedzenia, apetyt rośnie i tak jest ze wszystkim. Jak serial ma być tylko miły dla oka to ja już mam ten etap za sobą i taki u mnie odpada. Esmeralda 20 lat temu zaspokaja potrzeby przeciętnego widza, tak samo jak jeszcze wcześniej Isaura i nie ma co tych seriali dawać za przykład dzisiaj. To tak jakby postawić trabanta obok peugeota 308. Wśród dzisiejszych seriali widzę kilka z wyższej półki.

Atahan, dokładnie tak. I Zumruduanka i DEK i nawet Babil mają w sobie coś czego tutaj nie czuję.

MartaWiller · Wysłany: 18:24:01 29-01-20 Temat postu:

Ja jednak będę się upierać telenowela lepsza lub gorsza telenowelą pozostanie

Tu już nawet nie chodzi o przewidywalność wątków i postaci ,każdy z nas może powiedzieć o czym będzie telka,która jeszcze nie została nakręcona 😜 na bank będzie zakochana w dzieciństwie para,którą los lub ktoś rozdzielił na x lat oczywiście im miłość nie przejdzie w tym czasie zostaną wplątani w relacje z ludźmi , których nie kochają ale nie mogą się od tych osób uwolnić bo albo ukrywają jakąś tajemnicę albo są zastraszani albo zrobili to żeby ratować kogoś z bliskich i to jest chwila kiedy dawna miłość powraca uczucie odżywa i się zaczyna wojna na spiski tak myślę, że to jest scenariusz dziesięciu jeszcze nie napisanych telenowel tylko imiona pozmieniają ,no i różnice klasowe on musi być bogaty ona biedna

No chyba,że to jest telka osadzona w realiach wojny lub historyczna jak WS

ewunia13410029 · Wysłany: 19:35:25 29-01-20 Temat postu:

Next · Wysłany: 20:43:06 29-01-20 Temat postu:

Powiem tak , ja ten serial oglądam i mi się w miarę przyjemnie. Może nie mam zbytnio wygórowanych oczekiwać, lecz z tyłu głowy mam myśl że max 7 odcinków i goodbye.

MartaWiller · Wysłany: 21:58:50 29-01-20 Temat postu:

A ja w niego wierzę, ciagle nie pojmuję waszego pesymizmu 😁 po raz setny piszę to dopiero 2 odcinek reytingi też nie są AŻ tak złe