Telenowele

Mari92 · Wysłany: 19:50:21 08-04-17 Temat postu:

Ja mam nadzieję że Söz nie skopia bo nie wybaczę

Ale fakt niestety mimo mojej miłości do ALA muszę przyznać że im dalej tym odcinki były coraz gorsze ... Dlatego ja największy sentyment ma do pierwszych 15 odcinków a później no cóż zmiana Murata zdecydowanie na gorsze

Matthias_96 · Wysłany: 22:09:19 08-04-17 Temat postu:

Później Murat zaczął zachowywać się jak niewyżyte dziecko, traktując Hayat jak "poduszkę".
Ale i tak mi się przyjemnie oglądało do samego końca ;P.

CO jak co, ale ALA, było jest i będzie u mnie #1

.

Mari92 · Wysłany: 22:39:15 08-04-17 Temat postu:

Ja mam nadal duży sentyment do ALA , ale to już nie to samo .
Teraz na to patrzę trochę inaczej

widzę jak bardzo przekształcili ten serial a czy na lepsze nie wiem ...
Jednak mimo wszystko wolę trochę " Córki słońca" jak mam porównywać te dwa seriale

Matthias_96 · Wysłany: 22:53:17 08-04-17 Temat postu:

Mari92 · Wysłany: 23:04:36 08-04-17 Temat postu:

Wiesz co w GK są konsekwentni w scenariuszu .I o ile postacie są na swój sposób pokręcone ale to jest to spójne , a w ALA zdenerwowali mnie tym że nagle tak diametralnie zmienili Murata w furiata , który nie panuje nad agresją i dla mnie jest damskim bokserem . Owszem w GK też jest wątek faceta co bije swoją byłą żonę , ale tam od pierwszego odcinka wiadomo że Haluk jest psychopatą i idą w to dalej a w ALA zrobili taka nie miła niespodzianke . Uwielbiam ALA i HayMur ale w pewnym momencie po prostu mnie drażni zachowanie Murata

Matthias_96 · Wysłany: 23:10:28 08-04-17 Temat postu:

Mari92 · Wysłany: 23:19:07 08-04-17 Temat postu:

I to mnie wkurzało , nie wyjaśnione sytuację tylko jedna postać odeszła kolejną przyszła WTF ?! I moim zdaniem scenarzyści nie byli konsekwentni w postaciach .
Ja bardzo trzymam kciuki za Hande i czekam na jej nowy projekt , za Burakiem też ale wolę jednak Hande
Ojjj Tuval była jedyna i niepowtarzalna

Matthias_96 · Wysłany: 23:47:00 08-04-17 Temat postu:

Pączek · Wysłany: 6:36:25 10-04-17 Temat postu:

Tak jak pisałam uciszyła bym się z drugiej serii ALA ale cały czas lekko sceptycznie podchodzę do tego tematu,dlatego,że nie wiem co oni by tam chcieli "opowiedzieć" i czy grali by starzy aktorzy czy pokusili by się o nową ekipę...
Mogli by rozwinąć watki postaci,które olali w finale albo zaginęły w akcji nie informując widzów dlaczego i co się z nimi stało.

Nadrabiam odcinki i przyzna się,że wkurza - pisząc delikatnie - Murat. Jaki On jest w tych odcinkach beznadziejny, jakby miał chorobę dwubiegunową, na początku uroczy,delikatny czy zabawny,a teraz tyran,zaborczy,wściekle zazdrosny. Szkoda,że tak skopali jego bohatera bo Murata,jak i samego Buraka bardzo lubię.

Matthias_96 · Wysłany: 21:11:38 10-04-17 Temat postu:

Niestety. Postać Murata została wykreowana na jednego wielkiego "agresora", który szuka kogokolwiek, kto poniesie za jego życie straszną cenę. Pech chce, że pada na biedną, śliczną Hayat.
Widać, że scenarzystom już się albo nudziło, albo zabrakło pomysłów (znudziła ich ta romantyczna wizja ich obojga), więc musieli posunąć się do brzydkiego wątku...

Na miejscu Hayat - strzeliłbym raz, a porządnie, bo ten jeden liść to taki był, a nie był.

Gdyby to była stara ekipa - to byłoby cudownie. I ściągnąć jeszcze raz gościa od muzyki w tym serialu. Cen! Wracaj!

.

Druga ekipa? Może i tak, ale jeśli to nie byłoby to samo, to może lepiej i tego nie zaczynać? Bo się wszyscy naprawdę zrażą do serialu.

Matthias_96 · Wysłany: 12:40:28 17-04-17 Temat postu:

Muszę w końcu to napisać

.

Ilekroć pomyślę o ALA, tak patrząc w swoje życie, sprawdza się słynna mantra Murata. Jego słowa odwzorowują każdy mój krok i czyn.
Wracam do niego jak Bumerang

.
Kolorem zaznaczone to, co mnie wbiło, gdy pierwszy raz dowiedziałem się, w jaki sposób opisuje swoje uczucia.

Pamiętacie, z którego to jest odcinka?

"Okazało się, że wszystko było kłamstwem.
Mam się zachowywać tak, jakby niczego nie było?
Udawać, że nic się nie stało. I czy po tych wszystkich kłamstwach, rozpocząć życie od tego momentu, gdzie się zatrzymaliśmy?
Co mam robić?
Nie... To nie trwało jeden - dwa dni, tylko miesiące.
Miesiącami mnie okłamywała, patrząc mi prosto w oczy.
A ja wierzyłem jej tak jak żadnej innej kobiecie.
Czy kiedykolwiek umierałaś z bólu i byłaś szaleńczo zakochana, tak jak ja?
Przeklinając siebie. Czasem z chęcią wyrwania serca i wyrzucenia go. Zatęskniłaś potem znów tak za kimś?
Tak jakby wszystkie miasta zwaliły Ci się na głowę, bo ona wyjechała z tego właśnie miasta?
Czy wiedziałaś, że nie możesz żyć bez tej osoby, chociaż bolała Cię dusza za każdym razem gdy na nią patrzyłaś?
I jeszcze zapomniałbym, że każda chwila spędzona z ukochaną, była kłamstwem.
To się właśnie ze mną dzieje. Proszę Cię, nie naciskaj na mnie.
[...] Też chcę byś szczęśliwy. Ale cokolwiek zrobię, nie mogę."

Eclipse · Wysłany: 23:40:22 02-05-17 Temat postu:

Ja jeszcze nie skończyłam swojej przygody z serialem. Zrobiłam przerwę bo nie podoba mi się jak zmienili serial w drame. Ale postanowiłam, że to skończę. Właśnie jestem po odcinku 22. Podoba mi się Murat wersja 2.0. Ich sceny urocze a akcja w taksówce bomba

Resztę przemilczę bo to masakra...

Matthias_96 · Wysłany: 23:49:34 02-05-17 Temat postu:

olcia07111 · Wysłany: 9:25:06 07-06-17 Temat postu:

Jakiś czas temu zrobiłam filmik o głównej parze, pomyślałam, że go tu wstawię

https://www.youtube.com/watch?v=b_hvsYTCf_o

Matthias_96 · Wysłany: 15:58:50 07-06-17 Temat postu: