Telenowele

Atahan · Wysłany: 18:13:08 21-10-20 Temat postu:

Dzisiaj Omer dziękował temu kierowcy Ercana. Szkoda, że nie wie, co ten przed chwilą musiał zrobić przez groźby szefa. A Ercan jeszcze mówi, że to wszystko wina Omera, że to przez niego musiała umrzeć Julide, ale na niego też przyjdzie kolej, ręce opadają po prostu. Najchętniej to bym spakował wojskową i psychola w rakietę i na kosmos wystrzelił.

Ciekawe, czy Sabah jednak jeszcze wróci? W czołówce się niby pojawia, ale np. w "Przysiędze" tej samej producentki nazwisko Tugce Ersoy (w Więźniu Julide) pojawiało się jeszcze długo po uśmierceniu jej bohaterki.

Zauważyłem, że Turcy często nazywają ścieżki dźwiękowe danymi bohaterami, moim zdaniem bardzo fajny zabieg.

M@rcin · Wysłany: 18:34:25 21-10-20 Temat postu:

W Meksyku jest podobnie, np. "tristeza Julia" (smutek Julii) itp.

Stefan · Wysłany: 0:40:26 22-10-20 Temat postu:

Atahan · Wysłany: 11:25:53 24-10-20 Temat postu:

Nie zaglądałem pewien czas, bo nie udało mi się obejrzeć w tv 2 ostatnich odcinków.

Ale na Polska Times rzucił mi się w oczy Quiz, prosty, bo zdobyłem wszystkie punkty.
Link: [link widoczny dla zalogowanych]

Stefan · Wysłany: 21:17:10 24-10-20 Temat postu:

Obejrzyj ten z piątku bo zawiera ciekawy plot twist.
Chyba że Ci opowiedzieć

Atahan · Wysłany: 16:58:55 25-10-20 Temat postu:

Obejrzałem piątkowy odcinek i faktycznie czegoś takiego po ASK się nie spodziewałem.
I już miałem się pytać czy Bahsende wie o tej intrydze, ale Omer mi odpowiedział, że nie wie. A ten Ercan to powinien moim zdaniem trafić do zakładu psychiatrycznego i bardzo mnie dziwi, że nikt tego jeszcze nie zgłosił, skoro Omer i kilka innych osób wie, że ten zrobił wszystko by zabić Julide. Ale bez tego nie byłoby wątku.

Stefan · Wysłany: 20:41:18 25-10-20 Temat postu:

Spodziewałem się takiego zagrania patrząc po tym, jak mało rozpaczali po rzekomej śmierci. Żałoba, przeplatana dreptaniem Omera w kółko po biurze i rozmyślającego że jednak kocha swą matkę, to byłby temat na co najmniej dwa odcinki.
Można założyć że tak bogaty i wpływowy człowiek jak Ercan jest w stanie bez problemu załatwić sobie orzeczenie lekarza, że jest zupełnie zdrowy.
Oczywiście znalazłoby się mnóstwo innych sposobów na wtrącenie go do więzienia od razu, ale lepiej odczekać kilka dni czy tygodni, aż ten znowu coś wymyśli i będzie niebezpieczeństwo.

Teoria (jak na razie moje domysły się sprawdzają więc próbuję dalej):
Asya zostanie porwana, Nihat wsławi się bohaterstwem w jej odbiciu, Ayse mu wybaczy

Atahan · Wysłany: 15:05:15 27-10-20 Temat postu:

Nadrobiłem poniedziałkowy odcinek, ale nie wydarzyło się w nim nic szczególnego.
Chyba najciekawsza była ta powtórka spadających Omera i Zehry z klifu, bo nie widziałem tej scenki wcześniej.

edit
Już myślałem, że to koniec tego Ercana, ale złego licho nie bierze. Pewnie uda mu się uciec.
... chyba że pojawi się superbohaterka Zehra z patykiem w ręce i strzeli psychopacie w głowę.

Stefan · Wysłany: 0:29:48 29-10-20 Temat postu:

W końcu jakieś wyjaśnienia do tamtej sytuacji (wymyślone przez scenarzystów post factum, ale niech będzie). Była również retrospekcja z samego początku serialu kiedy Nihat kręcił jeszcze z Mehtap (swoją drogą wychodzi że w owym czasie miał min. 2 kochanki) i Zehra poskładała fakty. W ogóle ona trochę inaczej jakby wyglądała w tych pierwszych odcinkach, kwestia makijażu?

Po tej akcji w lesie (obejrzyj jeszcze dzisiejszy) zadaję sobie pytanie, dlaczego ja to oglądam.
Rozumiem że nie Omer i Muhsin nie chcieli być tacy jak on i od razu zabijać, ale prewencyjnie w nogi strzelić można było, mając już go na muszce.

Atahan · Wysłany: 19:04:50 29-10-20 Temat postu:

Widziałem zarówno wczorajszy, jak i dzisiejszy. Akcja w lesie? Gdybym był na miejscu Omera zrobiłbym wszystko, żeby psychopata, który chce go zabić tego popołudnia zapłacił za swoje czyny. Tak, jak piszesz mógł strzelić w nogę, nie poszedłby za to siedzieć, ponieważ:
a. to policja z seriali pani Nazmiye Yilmaz.
b. to była samoobrona
ale jak widać scenarzystka wymyśliła taki sposób rozwoju akcji.

Co do dzisiejszego odcinka:
Czy tylko ja myślę, że Nihat nie umarł, a całą tą śmierć ukartowała ta Binnaz, czy jak jej tam (chodzi o tą kobietę, z którą jechał Nihat)? I ile oni jeszcze chcą przed Bahsende ukrywać Julide w pokoju Omera i Zehry? 10 lat? 20? :-p

Stefan · Wysłany: 23:50:46 31-10-20 Temat postu:

Biorąc pod uwagę, że zbliżamy się niechybnie do końca (ktoś tu liczył że koło nowego roku wyczerpią się odcinki) myślę że nie. To jest cięcie kosztów, jak z Sabah, albo niech będzie "konsolidacja wątków"

Tamten mój domysł chyba nie przejdzie, spróbuję jasnowidzieć dalej:
1. Koray awansuje na dyrektora (czy kim tam był Michaś

)
2. Kerem wskoczy na jego miejsce
3. Koray lub Kerem zostanie nowym mężem Ayse.

Pożyjemy zobaczymy.

Mówiąc o typowej policji masz na myśli oprócz typowego zachowania również ten konkretny zestaw aktorów, który zawsze gra gliniarzy?
Więzień jest dopiero drugą produkcją znad Bosforu którą oglądam więc wielkiego pojęcia nie mam ale oglądając kultowe "Tureckie problemy" - przeróbkę niejakiego Klocucha z YT, zauważyłem wśród funkcjonariuszy z parodiowanego serialu dobrze znajome twarze

Atahan · Wysłany: 10:41:53 01-11-20 Temat postu:

Stefan · Wysłany: 1:02:36 02-11-20 Temat postu:

I śmieszno i straszno z tą policją. Chyba już pisałem na przywitanie, że miałem doświadczenie z grecką policją i tam to tak naprawdę działa że robić im się nie chce, więc kawałek dalej na wschód w rzeczywistości może być podobnie. Może nie ma co narzekać na naszych

Oglądałem Wspaniałe Stulecie, jak leciało w TVP1 do obiadu, to było chyba lato 2015. Nigdy nie interesowało mnie nic kostiumowego i dalej nie oglądam takich rzeczy, w sumie nie wiem czemu się wciągnąłem. Może przez egzotykę po prostu. Nawet za bardzo fajnych dziewczyn tam nie było poza najstarszą z córek Sulejmana (w dorosłej wersji). Ale dotrwałem do końca. Pamiętam że wyemitowali wtedy również odcinek "making of", wywiady z aktorami itd.. Chętnie bym zobaczył coś takiego o Więźniu

Moja mama w międzyczasie "oglądywała" (tzn. co któryś odcinek kiedyśtam bo to leciało o jakiejś dziwnej godzinie nie dla ludzi pracujących) Tysiąc i jedną noc albo Grzech Fatmagul, albo obydwa?

Któryś był z aktorem grającym sułtana w WS tym razem był - a jakże - szefem korpo. I główna bohaterka niczego sobie. Ale nie obejrzałem więcej niż pół odcinka naraz, nie wiem o co biegało.

A potem przyszła do naszego domu Zehra. Zaczęło się od trafienia przypadkiem na odcinek w którym Sevim wywaliła Salima z domu żeby umierał na dworze, a Zehra go wspierała i też została wyproszona z mieszkania.
Cóż za głupoty - ciekawe co będzie dalej. Oczy Yasemin i aparycja Ayse przekonały mnie żeby śledzić dalsze losy <3
I wsiąknąłem już na ponad półtora roku. Aż żal się będzie żegnać z bohaterami. Ale czy to nie jest tak, że końcowych ileś odcinków to jest zupełnie inna historia pod tym tytułem? Coś gdzieś takiego wyczytałem ale boję się weryfikować bo aż roi się od spojlerów na grupkach na fb itd.

Atahan · Wysłany: 0:12:21 03-11-20 Temat postu:

To w takim razie zacząłeś swoją przygodę z tureckimi serialami w tym samym czasie, co ja. Tylko od innego serialu, bo w moim przypadku zaczęło się od "Sezonu na miłość". "Wspaniałe stulecie" oglądałem z doskoku. Jako iż jestem osobą, która jeszcze może cieszyć się z dwu miesięcznych wakacji, to jak TVP1 powtarzało po 10:00 rano, to oglądałem. Uwielbiałem te kłótnie i intrygi między Hurrem, a siostrą Suleymana, już nie pamiętam jej imienia.

"Więźnia miłości" 'śledzę' od początku, ale ze sporymi przerwami. Obejrzałem początek, pamiętam tą scenę, o której piszesz, później było zatrzaśnięcie się tej córki Ayse i Nihata w piwnicy, a po tej akcji zrobiło się dziwnie nudno, przynajmniej dla mnie. Mnie zaintrygowały oczy, ale Alev, a dokładniej to, co nakładała na powieki. Dowiedziałem się też ile to ma odcinków, a że nie było mnie wtedy na tym forum, to nawet nie było osoby, która trzymałaby mnie przy oglądaniu, bo miałbym z kim wymieniać opinie. Więc fajnie, że tu zaglądasz, przegapiłem sporo, ale ostatnie 100 odcinków chociaż obejrzę.

Stefan · Wysłany: 23:50:45 04-11-20 Temat postu:

Dzisiaj sobie żartowaliśmy że Erkan Meric aspiruje do jakiejś roli sensacyjnej, typu nasz Zakościelny w Kryminalnych. Stąd te sceny a`la James Bond, a ostatnio jego pomysły na oszukanie Ercana przedstawiane post factum w retrospekcjach.

Czy mu się udało mieć jakąś znaczącą rolę później?

Czyli ktoś jeszcze zostanie...no zobaczymy.

A widzisz ja na to forum też trafiłem dość późno. Po prostu nie spodziewałem się że klasyczne forum na phpBB jeszcze może gdzieś funkcjonować, teraz to wszystko na FB siedzi.
Sam jestem adminem i założycielem jednego forum serialowego na fora.pl, ale jest już martwe od kilku lat.
Zawsze się lepiej ogląda i komentuje z kimś

Alev też miała swój urok (zwłaszcza przed ścięciem włosów), typ takiej wrednej suki ale zgrabna i pewnie w łóżku ogień

Swoją drogą, dokładnie to znaczy jej imię (płomień).