|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atahan Moderator
Dołączył: 28 Cze 2017 Posty: 5568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 21:47:59 15-03-21 Temat postu: |
|
|
W ramach ciekawostki.
Odc. 503 był ostatnim, który został wyemitowany w Turcji.
Czyli 11 odcinków na zamknięcie historii. Napewno mieli nagrane kilka na zapas, więc ta liczba się zmniejszy. Albo wyrzucili to, co nagrali i zrobili na nowo finał, albo dograli na szybko parę scen robiąc finał 'na odwal'. Jest jeszcze trzeci, najgorszy scenariusz, czyli taki, że te 11 odcinków mieli nagrane na zapas i finału wcale nie będzie. Wszystko wyjdzie w czwartek.
Zamierzacie oglądać zastępcę "Więźnia miłości"? |
|
Powrót do góry |
|
|
KubaABC Dyskutant
Dołączył: 19 Lut 2021 Posty: 108 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 22:22:47 15-03-21 Temat postu: |
|
|
Właśnie tego dotyczył mój pierwszy post na forum, czy z liczenia odcinków da się coś wywnioskować odnośnie zakończenia. Czy historia będzie urwana, czy jednak będzie prawdziwy finał. Trzy odcinki zostały do końca, długo nie będzie trzeba czekać na odpowiedź.
Czy oglądać następcę? Sam nie wiem. Czytałem Twój opis pierwszego odcinka w sąsiednim wątku i jak widzę wrażenia były pozytywne. Mimo wszystko mam wątpliwości. To już będzie ponad rok jak zacząłem oglądać "Więźnia" i trochę mi się skrystalizował gust. Doceniam dobrą fabułę, ale fabuła sama w sobie mnie nie fascynuje, nawet jak jest dobrze zaplanowana. To co mnie wciąga to postaci i ich przeżycia. No a zapowiedzi dotyczące "Promyka" i doświadczenia z "Elif" (bo to zdaje się ten sam producent) sugerują, że tu bardziej będzie jednak chodziło o samą fabułę jako taką. Coś tak w przybliżeniu jak "Łzy Cennet".
EDIT. Jeszcze jest taka opcja, że można na VOD oglądać "Wieźnia" drugi raz i jest całkiem prawdopodobne, że to zrobię. Co najwyżej tu i ówdzie zrobię jakiś przeskok.
Ostatnio zmieniony przez KubaABC dnia 22:42:19 15-03-21, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Atahan Moderator
Dołączył: 28 Cze 2017 Posty: 5568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 14:29:28 16-03-21 Temat postu: |
|
|
KubaABC napisał: |
Czy oglądać następcę? Sam nie wiem. Czytałem Twój opis pierwszego odcinka w sąsiednim wątku i jak widzę wrażenia były pozytywne. Mimo wszystko mam wątpliwości. To już będzie ponad rok jak zacząłem oglądać "Więźnia" i trochę mi się skrystalizował gust. Doceniam dobrą fabułę, ale fabuła sama w sobie mnie nie fascynuje, nawet jak jest dobrze zaplanowana. To co mnie wciąga to postaci i ich przeżycia. No a zapowiedzi dotyczące "Promyka" i doświadczenia z "Elif" (bo to zdaje się ten sam producent) sugerują, że tu bardziej będzie jednak chodziło o samą fabułę jako taką. Coś tak w przybliżeniu jak "Łzy Cennet".
|
Ciężko określić serial po jednym odcinku. Wstęp mi się spodobał, choć nie wiemy, w jakim kierunku to wszystko pójdzie dalej.
Serial produkuje wytwórnia, która produkowała "Elif", ale nic poza tym. To jest trochę skomplikowane. "Elif" przez sezony 1-3 było tworzone przez Green Yapim. Od 4 sezonu zmienili nazwę firmy na Yesil Yapim i ujawnili nazwisko producentki: Inci Gulen Oarr. Od 5. sezonu producentką została także Elif Omer Ipek. W drugiej połowie sezonu ze stanowiska producentki odeszła Inci, która założyła nową firmę Stellar Yapim i rozpoczęła produkować 'chłopięcą' wersję "Elif", jednak scenarzystka (Ruya Istanbul), która wymyśliła historię "Elif" została w Yesil i ostatecznie napisała wszystkie odcinki.
"Promyk nadziei" pomimo tworzenia przez Yesil Yapim jest produkowany przez Ozkan Ipek i M. Tayfura Sonkaya, a historia wymyślona przez Tunę Gorgun oraz Melek i Pinar Ordu. Z tego powodu, naprawdę ciężko stwierdzić, czy to będzie taki sam serial, jak "Elif". Wszystko zależy od tych ludzi i tego, jaki mieli pomysł na serial. Jeśli mieli w planach wzorować się na "Elif" jako globalnym hicie, to może wyjść coś podobnego. Pozostaje nam czekać i za kilka dni się przekonać.
KubaABC napisał: | EDIT. Jeszcze jest taka opcja, że można na VOD oglądać "Wieźnia" drugi raz i jest całkiem prawdopodobne, że to zrobię. Co najwyżej tu i ówdzie zrobię jakiś przeskok. |
Info z dziś
"Więzień miłości" ponownie od 25 kwietnia o 7:45 i 16:55 na kanale TVP Kobieta
Ostatnio zmieniony przez Atahan dnia 14:30:32 16-03-21, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
NihanSezin Debiutant
Dołączył: 13 Mar 2021 Posty: 78 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:04:30 16-03-21 Temat postu: |
|
|
Atahan napisał: |
Info z dziś
"Więzień miłości" ponownie od 25 kwietnia o 7:45 i 16:55 na kanale TVP Kobieta |
A nie od 26 kwietnia? Gdzie indziej widziałam że od 26 |
|
Powrót do góry |
|
|
Atahan Moderator
Dołączył: 28 Cze 2017 Posty: 5568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 16:39:42 16-03-21 Temat postu: |
|
|
NihanSezin napisał: | Atahan napisał: |
Info z dziś
"Więzień miłości" ponownie od 25 kwietnia o 7:45 i 16:55 na kanale TVP Kobieta |
A nie od 26 kwietnia? Gdzie indziej widziałam że od 26 |
Tak, 26 kwietnia (pn.). Nie zauważyłem, że źle kliknąłem. |
|
Powrót do góry |
|
|
KubaABC Dyskutant
Dołączył: 19 Lut 2021 Posty: 108 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 13:42:54 17-03-21 Temat postu: |
|
|
To może trochę zmienię konwencję i tematykę. Za chwilę dojdę do serialu (a konkretnie do postaci Zehry, jeszcze z pierwszej serii), ale zacznę od pewnej osobistej historii. Może Was to zaciekawi.
Jakiś czas temu moja mama miała dwie operacje w dość krótkich odstępach czasu. Oba zbiegi w tym samym szpitalu i na tym samym oddziale. W obu przypadkach stan mamy był kiepski, potrzebna była pomoc przy takich czynnościach jak zmiana ubrania czy obuwia. Tak się złożyło, że w obu przypadkach na izbie przyjęć obsługiwała nas ta sama pani. Przy drugiej wizycie mama już została odwieziona na oddział, a ja jeszcze zostałem na izbie przyjęć czekając aż pani skończy przygotowywać dokumenty. I wtedy stało się coś zaskakującego. Okazało się, że pani pamiętała naszą poprzednią wizytę, uznała, że jestem względem mamy nadopiekuńczy i mi o tym powiedziała.
Z kolei w tym wątku ktoś wcześniej skomentował zachowanie Zehry w dość krytycznym tonie, że ona nic tylko ciągle "tatuś i tatuś". Czy Zehra faktycznie jest pokazana jako postać przewrażliwiona na punkcie ojca? Oczywiście, że tak. Czy należy się temu dziwić? W serialowej opowieści ojciec Zehry jest przez całe jej życie niezawodnym wsparciem i przeciwwagą dla toksycznej matki. Na początku serialu przechodzi poważne problemy zdrowotne. A potem z powodu kontraktu z Omerem Zehra ma ograniczone możliwości czuwania nad stanem ojca. Jak sądzę w takiej sytuacji kochająca córka w zasadzie musi być przewrażliwiona, trudno żeby było inaczej.
Wątek, który wywołał krytyczną reakcję u kogoś innego dla mnie był elementem budującym poczucie wspólnoty z serialową postacią, bo jak się zapewne domyślacie z postawą Zehry się identyfikuję. I tak to mamy sceny z życia, sceny z serialu i różne reakcje u różnych osób. Ot, taka ciekawostka. |
|
Powrót do góry |
|
|
michalj87 Obserwator
Dołączył: 19 Mar 2021 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:41:34 19-03-21 Temat postu: |
|
|
Jak oceniacie zakończenie serialu? |
|
Powrót do góry |
|
|
KubaABC Dyskutant
Dołączył: 19 Lut 2021 Posty: 108 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 12:03:28 20-03-21 Temat postu: |
|
|
Specjalnych emocji w finale nie było, ale też niczego specjalnego się nie spodziewałem. Tak jak pisał Atahan prawdopodobnie na szybko skorygowali scenariusz, żeby zrobić domknięcie kluczowych wątków na dystansie kilku odcinków serialu. Ale uważam, że to nawet lepiej. Co by się tam miało dziać gdyby zrobili powiedzmy 50 odcinków więcej? Po drodze by było tylko więcej różnych, średnio ciekawych intryg. A koncepcja przyjęta na rozpoczęcie trzeciej serii była taka a nie inna i w zasadzie chyba niczego lepszego na zakończenie by nie wymyślili, nawet gdyby zrobili więcej odcinków. Co najwyżej wątek Tarika i Zelihy by się rozwijał w normalniejszym tempie i by nie był tak sztucznie przyspieszony. Przynajmniej serial miał prawdziwy koniec i nie został urwany w locie - dobre i to. Kilka minut przed końcem ostatniego odcinka spodziewałem się, że na ostatnim kadrze będziemy oglądać Emira i tak też się stało. |
|
Powrót do góry |
|
|
Stefan Dyskutant
Dołączył: 10 Lip 2020 Posty: 115 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 0:58:55 21-03-21 Temat postu: |
|
|
No powiem szczerze nastraszyli mnie w czwartek.
Sądziłem że odcinek środowy jest powtórzony dlatego, że wolą zacząć Promyk Nadziei od poniedziałku, a finał Więźnia - o ile istnieje w ogóle (!) dać w piątek. Ale coś mi nie pasowało, to nie był odcinek ze środy, jest puszczony od środka czyli na końcu będzie coś czego nie było. No nie, czyżby cały finał obydwu wątków miał się rozegrać w 10 minut?
Ostatecznie premierowych minut było tylko 25.
Tarik i Zeliha - faktycznie, ekspres. Nawet butów nie zdejmując, wykupił sobie narzeczoną za pół miliona lir.
No już pomińmy w ogóle całą sytuację z Wakkasem, dziwne że Sukran protestowała ale nie sprzeciwiła się całej tej akcji, tylko grzecznie dziada wpuściła do własnego domu i pozwoliła sprawie się rozwijać. Przecież Elmaz była tylko gościem a się rządziła jak u siebie.
Nie zostało też wyjaśnione dlaczego po rozstaniu z Sametem po prostu nie wróciły tam skąd przyjechały. Czy po prostu jak się jedzie do rodziny wydać córkę za mąż, to po prostu trzeba ją wydać, bo będzie wstyd przed sąsiadami?
Zamiast rozwleczonej sceny w kuchni 'i co teraz', która jakby podkreśliła transakcyjny charakter sytuacji (brakowało jeszcze 'to przyjdź jutro do pracy i ustalimy harmonogram spłaty') , lepiej by wyglądało jakieś ujęcie z przyszłości, np. jak siedzą trzymając się za ręce, na ławce gdzie on znalazł jej spinkę
Natomiast Oguz i Azize - no cóż Yildiz okazała się zbyt pewna siebie, że nawet w rezydencji gadała przez telefon o swoich intrygach zupełnie jak kiedyś Defne. Właściwie to osoba nakrywająca (wtedy Bahsende) stała nawet w tym samym miejscu rezydencji
Tu brakowało 5 min na dodatkowe reakcje i wyjaśnienia.
Nie wiemy czy Julide w ogóle powiedziała komukolwiek oprócz Hedije, o czym się dowiedziała. Czy wystarczy że ona sama dla siebie wie, że Emir już jest bezpieczny w swoim domu, a o dalszym losie tak jak do tej pory niech decyduje Bóg.
Nie wiemy czy uśmieszek Oguza miał znaczyć 'ale fajnie że Ali to Emir i jeszcze wychowała go dziewczyna którą pokochałem' czy tylko 'ale fajnie że Azize nie oszukała mnie i nie muszę jej wyrzucać'
Azize się nie uśmiechnęła. Też nie wiemy, czy by nie wolała zostać tylko służącą i samotną matką
Wszystko jest takie 'domyślne'. Ale tak funkcjonują Turcy o czym przekonali nieraz.
KubaABC, ciekawa historia. Też może kiedyś napiszę swoją.
Dzięki wszystkim za wspólne oglądanie.
Łezka się trochę w oku kręci, dwa lata rytuału odmóżdżania po pracy kończą się.
Rodzina Kervancioglu na pewno zawsze gdzieś zostanie we wspomnieniach moich i mojej rodziny Bez tego nigdy nie poznałbym tych paru tureckich słów i zwyczajów...ani nie zacząłbym planować podróży do Istambułu hehe |
|
Powrót do góry |
|
|
KubaABC Dyskutant
Dołączył: 19 Lut 2021 Posty: 108 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 21:13:01 22-03-21 Temat postu: |
|
|
Faktycznie, powtórka z przedostatniego odcinka była przydługawa. No ale wyboru nie było. Długości tureckich odcinków były inne i tak to wyszło, trzeba było zrobić te 40+ minut do emisji w naszej telewizji.
No i co tu było bardziej zaskakujące u Tarika? Czy to że sam gołymi rękami powalił kilku zbirów w jednym ze wcześniejszych odcinków czy to że się zaręczył bez kwiatów i czekoladek? Może jednak odpowiednio wysoki czek też się mieści w ramach akceptowanych w Turcji zwyczajów. Do tej pory traktowałem czekoladki i kwiaty jako program obowiązkowy, a tu się okazało, że może być inaczej.
Co do osobistych historii to koło 10 takich związanych z serialem mógłbym opisać, pewnie w sumie ciekawszych. No ale za dużo swoich osobistych spraw nie będę opisywał, także pewnie przy tym jednym przykładzie pozostanę, choć cudzą historię bym z ciekawością poznał.
No i myślę, że to jednak u mnie nie będzie tak zupełnie koniec z tym serialem. Oglądnąłem na VOD fragment pierwszej serii. I sam byłem zaskoczony własnym odbiorem. Miałem bardzo pozytywne wrażenia. Znajomość fabuły ma pewne plusy. Po pierwsze mniej irytujące są pewne mniej logiczne i bardziej infantylne fragment fabuły, no z góry bo wiadomo, że one będą i nie zaskakują. Za to bardziej zwracają uwagę różne wrzutki we wcześniejszych odcinkach.
Oby plan podróży do Stambułu się zmaterializował. Z tego co ludzie piszą miejsce ciekawe, z wieloma kontrastami, mieszanką klimatów nowoczesnych i tradycyjnych. |
|
Powrót do góry |
|
|
Stefan Dyskutant
Dołączył: 10 Lip 2020 Posty: 115 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 23:21:24 23-03-21 Temat postu: |
|
|
To były zaręczyny awaryjne, nie było czasu. Jak szybki jest ogólnie to pokazał w tej scenie bijatyki.
W ogóle Tarik przypomina mi Krzysztofa Żelazko - prowadzącego pierwsze sezony 'Usterki' w TVN w latach 2002-2003.
Ja sobie jeszcze kiedyś obejrzę kilka pierwszych odcinków, bo nie widziałem. Rzuciłem raz okiem na youtube to wydały mi się jakieś takie bardziej kolorowe i z rozmachem niż 2 sezon. |
|
Powrót do góry |
|
|
KubaABC Dyskutant
Dołączył: 19 Lut 2021 Posty: 108 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 11:01:09 26-07-21 Temat postu: |
|
|
No to po okresie penetrowania innych seriali zdecydowałem, że już czas na powtórkę "Więźnia". Pewnie z czasem coś napiszę o wrażeniach z drugiego oglądania, ale jeszcze nie teraz.
Natomiast ciekawi mnie kwestia kulis produkcji, a konkretnie pisania scenariusza. W jednym z pierwszych odcinków jest wzmianka o tym że Zehra i Yasemin mają brata w wojsku. Potem o tej postaci nie ma chyba ani słowa i się nigdy nie pojawia. Ciekawe czy to zwykły błąd scenarzysty, czy brali to pod uwagę jako opcję. A może w pierwotnym zamyśle miał się pojawić, ale w trakcie produkcji serialu zmienili koncepcję.
Jeszcze ciekawsza jest druga kwestia. Pierwsza wzmianka o matce Omera też pojawia się bardzo wcześnie, bodaj w 4 odcinku. Jest to w sumie pojedyncze zdanie. Tylko, że jego sens stanie się zrozumiały dopiero w drugiej serii, aż dwieście kilkadziesiąt odcinków później. Z jednej strony wiadomo, że scenariusze są modyfikowane na bieżąco w trakcie produkcji, ale jak widać w tym przypadku mieli chyba w koncepcji scenariusza pewne bardzo dalekosiężne pomysły. |
|
Powrót do góry |
|
|
Stefan Dyskutant
Dołączył: 10 Lip 2020 Posty: 115 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 23:36:36 14-08-21 Temat postu: |
|
|
Kurde, pasjonat.
Brat był jakąśtam niewykorzystaną furtką. Wzmianka ledwie parę razy gdzieś w rozmowie, no i wykazany w dokumentach które widziała Yasemin w ostatnim odc. 1 sezonu kiedy w ten sposób dowiedziała się że Zehra nie nosi już panieńskiego nazwiska.
Nie wyjaśniono nam również kulisów adopcji Zehry przez Bodzia (Salima). Wychodzi na to że Omer coś wiedział od ciotki Hatice a Zehra chyba do końca życia nie. |
|
Powrót do góry |
|
|
KubaABC Dyskutant
Dołączył: 19 Lut 2021 Posty: 108 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 21:20:50 17-08-21 Temat postu: |
|
|
Na to wychodzi, że pasjonat. Nie zaprzeczam. Swoją drogą nawet trochę bardziej doceniam niektóre wątki we "Więźniu" teraz niż powiedzmy w ubiegłym roku. Różnica wynika z tego, że w międzyczaie trochę innych produkcji poznałem.
Bardziej teraz oglądam seriale z uwagi na ciekawość tego jak są zrobione, niż z ciekawości dotyczącej ich fabuły.
Kulisy adopcji faktycznie nie były precyzyjnie objaśnione, ale podobnie jak w kilku innych miejscach w tym serialu, podane strzępy informacji dają w sumie logiczną układankę. Oprócz tego co ujawniła Hatice była też wzmianka, w której jasno dano do zrozumienia, że Sukran uczestniczyła w kojarzeniu małżeństwa Salima z Sevim. Można więc założyć, że Salim (dobra dusza) dał się nakłonić dla dobra dziecka, a Sevim pewnie innych kandydatów nie miała i uznała to za okazję. |
|
Powrót do góry |
|
|
Stefan Dyskutant
Dołączył: 10 Lip 2020 Posty: 115 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 23:19:14 18-08-21 Temat postu: |
|
|
hmm może.
Ale Sevim w gniewie coś mu kiedyś wygarnęła 'przyprowadziłeś ją'. Czyli może postawił ją przed faktem, zobowiązał się zająć Zehrą i słowa dotrzymał ku niezadowoleniu żony która była jednak wcześniej.
W "Promyku" taka adopcyjna historia robi cały serial. Ciekawe czy faktycznie tam często się tak zdarza żonglowanie dziećmi bez żadnych formalności, zupełnie jakby nie obowiązywały nikogo akty urodzenia, oficjalna tożsamość..
To teraz zaczniesz odkrywać te smaczki produkcyjne o których pisałem na bieżąco |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|