|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mari92 Prokonsul
Dołączył: 02 Mar 2015 Posty: 3770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:47:14 24-05-16 Temat postu: |
|
|
Ja co do Yigita mam mieszane uczucia może dlatego że oglądam tureckie odcinki i wiem ile on narozrabia.Na długo go nie kopnie w tyłek niestety. |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 18:46:57 24-05-16 Temat postu: |
|
|
Mari92 napisał: | Ja co do Yigita mam mieszane uczucia może dlatego że oglądam tureckie odcinki i wiem ile on narozrabia.Na długo go nie kopnie w tyłek niestety. |
Ja tez oglądam,ostatni 51 był super,może coś pominęłam we wcześniejszych bo nie oglądam całości tylko ich sceny,ale aż tak mnie do siebie nie zraził.
Oczywiście wkurzył mnie jak był zazdrosny o Iclac, smutno mi się zrobiło jak Nur zwolnił i przykro jak jej ten łańcuszek zerwał,ale prawda jest taka,że Nur tez nie jest bez winy.
Nie powiedziała mu o długu, wróciła do modelingu wiedząc jak to na niego działa a później ewidentnie chciała mu dopiec.Oczywiście nie mówię, że Ona tez nie miała racji,ale w całej tej sytuacji Yigit mógł poczuć się zlekceważony, mógł odebrać jej ostatnie zachowanie jakby sobie z nim pogrywała.Umawiała się z Fatim, wychodziła, robiła to celowo,żeby był zazdrosny.
Oni oboje są uparci i żadne nie chce odpuścić,ale Yigit bardzo kocha Nur, czasem się zastanawiam czy On nie kocha czasem jej bardziej niż Ona jego. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mari92 Prokonsul
Dołączył: 02 Mar 2015 Posty: 3770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 3:02:52 26-05-16 Temat postu: |
|
|
tessia napisał: | Ja tez oglądam,ostatni 51 był super,może coś pominęłam we wcześniejszych bo nie oglądam całości tylko ich sceny,ale aż tak mnie do siebie nie zraził.
Oczywiście wkurzył mnie jak był zazdrosny o Iclac, smutno mi się zrobiło jak Nur zwolnił i przykro jak jej ten łańcuszek zerwał,ale prawda jest taka,że Nur tez nie jest bez winy.
Nie powiedziała mu o długu, wróciła do modelingu wiedząc jak to na niego działa a później ewidentnie chciała mu dopiec.Oczywiście nie mówię, że Ona tez nie miała racji,ale w całej tej sytuacji Yigit mógł poczuć się zlekceważony, mógł odebrać jej ostatnie zachowanie jakby sobie z nim pogrywała.Umawiała się z Fatim, wychodziła, robiła to celowo,żeby był zazdrosny.
Oni oboje są uparci i żadne nie chce odpuścić,ale Yigit bardzo kocha Nur, czasem się zastanawiam czy On nie kocha czasem jej bardziej niż Ona jego. |
Niestety nie wszystko wygląda jak ci się wydaje
Nur nie lekceważy Yigita nie powiedziała mu bo wiedziała że on będzie chciał za nią spałacic ten dług a ona po prostu tego nie chciała . Yigit wcale nie był zazdrosny o Iclal . On się czuł zdradzony przez Ferata że tyle lat przed nim udawał i nie był z nim szczery . Najpierw Yigit rozrabia a potem ma pretensje że Nur wyszła z Fatihm. Ona nie wyszła z nim żeby Yigit był zazdrony. Fatih ją wspiera uświadamia pewne ważne rzeczy . Ona żyje tylko dla Yigita a ona powinna z nim żyć .Yigit zapracował sobie na takie zachowanie Nur . Krzywdził ją , okarżał , upokarzał i nie szanował ich miłości .Kiedy ona mu mówi że nie ma się od niej odwracac bo to oznacza koniec co on robi?! ignoruje ją ,a później robi sceny że Fathi jej pomaga że ją pociesza. No coś jest nie tak. Nur też nie jest bez winy ale ona już za swoje błedy zapłaciła i to z nawiązką |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 8:16:06 26-05-16 Temat postu: |
|
|
Mari92 napisał: | tessia napisał: | Ja tez oglądam,ostatni 51 był super,może coś pominęłam we wcześniejszych bo nie oglądam całości tylko ich sceny,ale aż tak mnie do siebie nie zraził.
Oczywiście wkurzył mnie jak był zazdrosny o Iclac, smutno mi się zrobiło jak Nur zwolnił i przykro jak jej ten łańcuszek zerwał,ale prawda jest taka,że Nur tez nie jest bez winy.
Nie powiedziała mu o długu, wróciła do modelingu wiedząc jak to na niego działa a później ewidentnie chciała mu dopiec.Oczywiście nie mówię, że Ona tez nie miała racji,ale w całej tej sytuacji Yigit mógł poczuć się zlekceważony, mógł odebrać jej ostatnie zachowanie jakby sobie z nim pogrywała.Umawiała się z Fatim, wychodziła, robiła to celowo,żeby był zazdrosny.
Oni oboje są uparci i żadne nie chce odpuścić,ale Yigit bardzo kocha Nur, czasem się zastanawiam czy On nie kocha czasem jej bardziej niż Ona jego. |
Niestety nie wszystko wygląda jak ci się wydaje
Nur nie lekceważy Yigita nie powiedziała mu bo wiedziała że on będzie chciał za nią spałacic ten dług a ona po prostu tego nie chciała . Yigit wcale nie był zazdrosny o Iclal . On się czuł zdradzony przez Ferata że tyle lat przed nim udawał i nie był z nim szczery . Najpierw Yigit rozrabia a potem ma pretensje że Nur wyszła z Fatihm. Ona nie wyszła z nim żeby Yigit był zazdrony. Fatih ją wspiera uświadamia pewne ważne rzeczy . Ona żyje tylko dla Yigita a ona powinna z nim żyć .Yigit zapracował sobie na takie zachowanie Nur . Krzywdził ją , okarżał , upokarzał i nie szanował ich miłości .Kiedy ona mu mówi że nie ma się od niej odwracac bo to oznacza koniec co on robi?! ignoruje ją ,a później robi sceny że Fathi jej pomaga że ją pociesza. No coś jest nie tak. Nur też nie jest bez winy ale ona już za swoje błedy zapłaciła i to z nawiązką |
Ale akurat to wszystko rozumiem, tylko moim zdaniem Yigit nie jest aż taki zły,oczywiście nie jest aniołkiem,ale takiego właśnie bohatera chcieli pokazać,takiego z silną osobowością, z przerośniętym ego,władczego itp, bo tacy mężczyźni też są.
Nie wszyscy,a w zasadzie to zdarzają się bardzo rzadko tacy układni, bez skazy, walczący o kobietę, to są mężczyźni bardziej z telenowel, dlatego kobiety lubią oglądać telenowele, bo to jest bajka.Nie twierdze,że gdzieś w życiu nie zdarzy się ideał, ale to są rzadkie przypadki.
Każdy ma wady,a w tej telce chcieli pokazać właśnie takiego władczego,zaborczego i z przerośniętym ego,by też pokazać,że ta miłość go zmieniła, bo jednak go zmieniła.On akceptował jej różne wyskoki,bo bał się jej stracić,ale bał też się,że jak wejdzie w ten "wielki świat" to po pierwsze nie będzie tą niewinną Nur w której się zakochał,a poza tym bał się,że zasmakuje w tym życiu i go zostawi.I w całej telce bardzo widoczny jest ten jego strach,że ją straci.
Z jednej strony cholernie uparty,porywczy,zawzięty i te cechy czasem brały górę,ale widać było w jego oczach,że bał się iż w wyniku swojego postępowania mógł ją stracić.
Moim zdaniem u niego jest cały czas walka,walka z samym sobą.
Ma tez głębokie rany z dzieciństwa,które oczywiście miały tez wpływ na to jakim stał się człowiekiem.
I On jest takie bardzo realny,z wadami,nie bajkowy.
Oczywiście nie neguje,że Nur ma dużo racji,ale też momentami mu dowalała.
Jak się dowiedziała,że Iclac jest w ciąży, to dozowała mu ból.Najpierw odeszła,później się z nim rozwiodła a na koniec wyszła za Kerima i zrobiła to z przekory, na złość Yigitowie, bo przecież go nie kochała.
Chciała mu dopiec za zdradę, której oczywiście nie było,ale Oni o tym nie wiedzieli,zresztą Yigit nadal nie wie.
I nawet gdyby doszło do tej zdrady,czego oczywiście nie popieram, to przy tak wielkiej miłości nie jest to rzecz też nie do wybaczenia.Ludzie zdradzają,(tak jak pisałam nie popieram) i wybaczają, bo miłość tez na tym polega,że się wybacza.
Przez ten cały czas Yigit nie zrezygnował z niej, chodził za nią jak piesek,a mógł tez sobie odpuścić, skoro miał mieć drugie dziecko z Iclac.Walczył o tą miłość i gdyby Nur tez nie byłą uparta, zawzięta to nie doszłoby do ślubu z Kerimem.
Poza tym Ona wielokrotnie go okłamała, ja wiem,że te intencje były dobre, bo On z zazdrości wpadał w szał.
No i sprawa tego długu, rozumiem ja,że chciała sama spłacić,ale rozumiem tez postawę Yigita,że zwierzyła się Fatiemu,że poszła po pomoc do niego,a życie dzieli z nim.
Co do wspólnego życia, to wielokrotnie sama Nur go powstrzymywała,przed mówieniem o tym,że znów są razem innym.
Bała się reakcji Merta,przede wszystkim tego.
Dlatego to wszystko nie jest takie proste, takie jednoznaczne.
Oboje są uparci, dumni zawzięci i każde chce postawić na swoim.
Co do tego,że powinni razem wieść życie, to przecież gdyby Nur od niego nie odeszła,nie rozwiodła się z nim,to zaczeli wspólnie mieszkać,żyć.
Oczywiście miała swoje powody,ale też mogła walczyć o nich a Ona wtedy się poddała.
I można tak dalej poszczególne sytuacje rozkładać na czynniki pierwsze,ale gdyby wszystko było cacy to o czym byłaby ta telenowela.
Moim zdaniem niepotrzebnie teraz przedłużają, bo już gdzieś w 45 odcinku mogli zakończyć, nie było żadnych powodów, aby Nur nie mogła być z Yigitem.To przedłużanie powoduje też absurdy i szczerze powiedziawszy bardzo mnie interesuje jak rozwiążą sytuację Iclac, czy ją uśmiercą, czy też odwzajemni miłość Firata.
Powinna ponieść karę za wszystko co zrobiła, czyli powinni ja uśmiercić,ale wtedy jak przyjmie to Mert, który teraz trzyma stronę mamuni.Czy zaakceptuje Nur?
Czekam na dzisiejszy odcinek, chociaż dzisiaj będą jakieś bzdety, wprowadzają jakąś koszmarna babę, pytam po co?
Nur ma być zazdrosna jak Yigit o Fatiego? |
|
Powrót do góry |
|
|
kokosanka_j Motywator
Dołączył: 09 Kwi 2016 Posty: 275 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:32:37 26-05-16 Temat postu: |
|
|
Wg. mnie w Ygitcie jako facecie nie ma nic interesującego jeśli chodzi o osobowość. Przedstawia typ faceta, który uważa, że żona ma siedzieć w domu i czekać na niego, znosić humorki i w ogóle być wiecznie uchachana z tego, że ma mężusia. d**a a nie facet, już dawno był powinien załatwić sprawę z Nur i Yclal, a on się kręci wokół własnej osi. Nur jako postać jest mi obojętna, ale jakoś nie potrafię jej się dziwić, że nie chce mu nic mówić, skoro on na wszystko reaguje z wyrzutem. Choćby sprawa z powiedzeniem o zamachu na jego życie. Można być charakternym człowiekiem, pewnym siebie facetem, ale on jest zakompleksionym szowinistą, który odbija swoje kompleksy i lęki na żonie. W ogóle nie kibicuję gł. parze, bo nie życzę Nur tak źle. Jak dla mnie prot mógłby umrzeć, i nie odczułabym tego w żaden sposób. To właśnie Ygit jest postacią do bólu telenowelową, nie przekonuje mnie w żaden sposób. Iclal też nie lubię, bo jest podobna do niego, może jednak Ygit powinien być z Iclal.
Mari92
dzięki za zdradzenie szczegółów czytanie spoilerów w tym przypadku mi nie przeszkadza, bo serial nie jest dla mnie priorytetem ) |
|
Powrót do góry |
|
|
Mari92 Prokonsul
Dołączył: 02 Mar 2015 Posty: 3770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:44:56 26-05-16 Temat postu: |
|
|
Problem stanowi Yigit , który Iclal pozwala się. realizować a Nur nie . Nur nie wyszła za psychola na złość Yigitowi .Ona wzięła ślub żeby chronić Yigita i jego "dzieci ". Jak ona miała mu wybaczyć jest Mert no i oczywiście Iclal była w ciąży. Po za tym Nur zdawała sobie sprawe do czego jest zdolna Iclal. Miała ryzykować ?! Dla mnie większość złych rzeczy która ich spotyka to wina Yigita (a raczej jego naiwności) rzuca się o Fatihego a to on zawala najbardziej . Nur mu nie powiedziała o Iclal i jej dziecku bo bała się że Yigit zabije Ferata. Pomijam fakt że Yigit wierzy że Iclal nie mogłaby zrobić niczego złego . Kiedy Elmas mu mówi że niech się zobaczy jak jest Iclal i to ona zaplanowała akcje z aukcją i naszyjnikiem to Yigit zwala wine na Nur bo to ona daje Iclal sytaucje do intryg Co z niego za facet ?! Niby się boi że straci Nur a sam jej daje powody żeby go zostawiła
Ostatnio zmieniony przez Mari92 dnia 13:22:27 26-05-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:48:05 26-05-16 Temat postu: |
|
|
kokosanka_j napisał: | Wg. mnie w Ygitcie jako facecie nie ma nic interesującego jeśli chodzi o osobowość. Przedstawia typ faceta, który uważa, że żona ma siedzieć w domu i czekać na niego, znosić humorki i w ogóle być wiecznie uchachana z tego, że ma mężusia. d**a a nie facet, już dawno był powinien załatwić sprawę z Nur i Yclal, a on się kręci wokół własnej osi. Nur jako postać jest mi obojętna, ale jakoś nie potrafię jej się dziwić, że nie chce mu nic mówić, skoro on na wszystko reaguje z wyrzutem. Choćby sprawa z powiedzeniem o zamachu na jego życie. Można być charakternym człowiekiem, pewnym siebie facetem, ale on jest zakompleksionym szowinistą, który odbija swoje kompleksy i lęki na żonie. W ogóle nie kibicuję gł. parze, bo nie życzę Nur tak źle. Jak dla mnie prot mógłby umrzeć, i nie odczułabym tego w żaden sposób. To właśnie Ygit jest postacią do bólu telenowelową, nie przekonuje mnie w żaden sposób. Iclal też nie lubię, bo jest podobna do niego, może jednak Ygit powinien być z Iclal.
|
Właśnie idealnie opisałaś powody, dla których już nie oglądam tego serialu A że żadne inne wątki też mnie jakoś nie porwały to zrezygnowałam, bo po co się męczyć, zwłaszcza że jest tyle innych seriali, które mi się bardziej podobają i w których żaden bohater nie wywołuje u mnie tak negatywnych reakcji jak Yigit |
|
Powrót do góry |
|
|
Mari92 Prokonsul
Dołączył: 02 Mar 2015 Posty: 3770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:29:24 26-05-16 Temat postu: |
|
|
Ja mimo mojej sympatii do Tolgahana jako aktora szczerze nie lubie postaci Yigita . Bardzo kibicuje Nur (Amine bardzo się rozwineła jako aktorka im dalej tym lepiej) i nie wiem czy bym chciała żeby oni byli razem
Yigit robi 2 kroki do przodu i 5 do tyłu. Wierzy w Iclal jak w Boga bo przecież matka jego syna nie mogłaby tego czy tamtego zrobić . A kobietę którą tak bardzo kocha krzywidzi jak tylko może . Odwraca się od niej zawsze kiedy pojawiają się problemy , potem jeszcze ma pretensje że jest ktoś kto jej pomaga i ją wspiera |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 21:58:53 26-05-16 Temat postu: |
|
|
Mari92 napisał: | Wierzy w Iclal jak w Boga bo przecież matka jego syna nie mogłaby tego czy tamtego zrobić . A kobietę którą tak bardzo kocha krzywidzi jak tylko może . Odwraca się od niej zawsze kiedy pojawiają się problemy , potem jeszcze ma pretensje że jest ktoś kto jej pomaga i ją wspiera |
Moim zdaniem to Iclac jest mu obojętna a Nur kocha i z tego powodu ma wyrzuty.
Pomaga jej i ją wspiera, bo czuje się winny,że jej nie kochał,nie kocha i nie pokocha,a Ona go kocha i ma tylko jego, chciałby,żeby właśnie zajęła się czymś, znalazła jakiś sens w życiu,żeby to nie On był jej sensem,żeby stanęła na własnych nogach.
Chyba to jest właśnie zagłuszanie jego wyrzutów sumienia, bo doskonale sobie zdaje sprawę,że gdyby Iclac kochał,mogliby być razem i tworzyć wspaniałą rodzinę razem z Mertem.
'Chyba nie trzeba tez dodawać ile dla niego znaczy Mert i jak bardzo chce,żeby miał matka,której On nie miał.
A Nur kocha, jest o nią zazdrosny, reaguje w szale złości i zazdrości tak a nie inaczej.
Oczywiście nie znaczy,że nie widzę wad Yigita, widzę je,ale uważam,że nie jest aż taki zły jak się go maluje.
Każdy ma oczywiście prawo do swojej opinii i nie zamierzał nikogo przekonywać, pisze tylko swoje zdanie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mari92 Prokonsul
Dołączył: 02 Mar 2015 Posty: 3770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:01:21 27-05-16 Temat postu: |
|
|
Wiesz tylko ty przedstawisz sytuacje z emitonawych odcinków u nas a ja patrze na całokształt . Ja nie neguje że on kocha Nur on ją kocha i to bardzo ale jest jak Iclal zaborczy i zazdrosny
Przecież w tureckich odcinkach Yigit cały czas pokazuje się z Iclal a niby jest z Nur . Akcja którą zrobił na aukcji poniżej krytyki . Dał używke prasie i jeszcze obwiniał o to Nur. Zostawił ją samą upokorzoną i jeszcze robił sceny bo Fatih jej pomógł . To on ją znowu zostawił odwrócił sie i pojechał z wiedźmą. Owszem Fatih może wykorzystywał sytuacje ale on był z Nur wpierał ją i jej pomagał. Jest przeciwieństwem Yigita |
|
Powrót do góry |
|
|
agnieszka80 King kong
Dołączył: 05 Wrz 2015 Posty: 2256 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: świnoujście Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:08:46 27-05-16 Temat postu: |
|
|
Mari92 napisał: | Wiesz tylko ty przedstawisz sytuacje z emitonawych odcinków u nas a ja patrze na całokształt . Ja nie neguje że on kocha Nur on ją kocha i to bardzo ale jest jak Iclal zaborczy i zazdrosny
Przecież w tureckich odcinkach Yigit cały czas pokazuje się z Iclal a niby jest z Nur . Akcja którą zrobił na aukcji poniżej krytyki . Dał używke prasie i jeszcze obwiniał o to Nur. Zostawił ją samą upokorzoną i jeszcze robił sceny bo Fatih jej pomógł . To on ją znowu zostawił odwrócił sie i pojechał z wiedźmą. Owszem Fatih może wykorzystywał sytuacje ale on był z Nur wpierał ją i jej pomagał. Jest przeciwieństwem Yigita |
Dokładnie i gdy tak patrzę to bardzo żałuję że Fatih kocha się w Iclal,a nie w Nur.Obojętnie jakie pobudki nim kierują zawsze jest obok niej gdy potrzebuje pomocy lub wsparcia. |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 15:50:06 27-05-16 Temat postu: |
|
|
[quote="Mari92"]Wiesz tylko ty przedstawisz sytuacje z emitonawych odcinków u nas a ja patrze na całokształt . Ja nie neguje że on kocha Nur on ją kocha i to bardzo ale jest jak Iclal zaborczy i zazdrosny
Przecież w tureckich odcinkach Yigit cały czas pokazuje się z Iclal a niby jest z Nur . Akcja którą zrobił na aukcji poniżej krytyki . Dał używke prasie i jeszcze obwiniał o to Nur. Zostawił ją samą upokorzoną i jeszcze robił sceny bo Fatih jej pomógł . To on ją znowu zostawił odwrócił sie i pojechał z wiedźmą. Owszem Fatih może wykorzystywał sytuacje ale on był z Nur wpierał ją i jej pomagał. Jest przeciwieństwem Yigita [/qu
[size=7]Tylko,że w kwestii wyrzutów sumienia Yigita nic się nie zmieniło, a może ma jeszcze większe, bo przecież jak Nur wyszła za psychola, to On postanowiła dla Merta wziąć ponownie ślub z Iclac.Oczywiście nie doszło do niego w wyniku interwencji Nur,ale Yigit nie wie o tym,nie wiem,że Iclac była w ciąży z Firatem.
Poza tym po podpaleniu ponownie chciał się z nim ożenić,a ona nakładła mu bzdur,że wyjdzie za niego, jak będzie wiedziała,że ją kocha i ta sukienka zaczeka na tą chwilę, więc dał jej ponownie nadzieje.
A później zszedł się z Nur i bał się rozczarowania Iclac i że nie poradzi sobie znów z tym odrzuceniem. Te wyrzuty nadal u niego są i będą dopóki Iclac nie ułoży sobie życia bez niego.
Obiecał jej,że ją wesprze i to robią.
Poza tym Yigit i Nur długo ze sobą nie byli.
Ponownie się zeszli końcówka 42 odcinka i wtedy postanowili,a właściwie na prośbę Nur,że będą ze względu na Merta ukrywać swój powrót do siebie.
W 43 i 44 się spotykali, nawet u niej nocował, w 45 ją i Iclac porwali , dopiero chyba w 46 uwolnili, w 47 zaczęły się jazdy z Firatem i później Nur zacząła wychodzić z Fatim.Od 51 znów są razem.
Między 44 a 50 Yigit dwa razy wyszedł z Iclac, na otwarcie , i wtedy faktycznie ją wspierał, co dla mnie jest zrozumiałe, a jak poszedł na tą nieszczęsną aukcje, to już z Nur był pokłócony o jej powrót do modelingu.
Tak,że dla mnie wszystko jest jasne, proste,logiczne.
I tak jak wcześniej pisałam nie podobają mi się jego niektóre zagrywki.
Jego gubi porywczość, w złości, zazdrości, w szale robi głupoty,ale tak jak już pisałam,nie taki zły jak go malują.[/size]
Ostatnio zmieniony przez tessia dnia 16:20:29 27-05-16, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mari92 Prokonsul
Dołączył: 02 Mar 2015 Posty: 3770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:54:38 27-05-16 Temat postu: |
|
|
Strasznie tłumaczysz Yigita ale właśnie kiedy on tak wspierał Nur jak wspiera Iclal ?! Nur tylko ocenia i krytykuje . On wróciła do modelingu bo nie miała wyjścia a jaśnie Pan Yigit strzelił o to focha
Nie dopuścił do siebie żadnych argumentów
Nawet jak Elams mu próbowała wytłumaczyć że to kolejna intryga Elmas to on obwiniał i to że Iclal intryguje Nur . Gdzie tu sens . Yigit nie chce rozczarować Iclal ale Nur może ?! Nur wyszła z Fatihm jako przyjacielem ,który ją rozumie i ją wspiera .
Ja nie mówię że Yigit jest zły ale jest beznadziejnym facetem . Dopiero po wypadku zrozumiał jak ważna jest dla Niego Nur i otworzyły mu się oczy na Iclal i jej intrygii |
|
Powrót do góry |
|
|
tessia King kong
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2976 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksysk
|
Wysłany: 22:14:50 27-05-16 Temat postu: |
|
|
Mari92 napisał: | Strasznie tłumaczysz Yigita ale właśnie kiedy on tak wspierał Nur jak wspiera Iclal ?! Nur tylko ocenia i krytykuje . On wróciła do modelingu bo nie miała wyjścia a jaśnie Pan Yigit strzelił o to focha
Nie dopuścił do siebie żadnych argumentów
Nawet jak Elams mu próbowała wytłumaczyć że to kolejna intryga Elmas to on obwiniał i to że Iclal intryguje Nur . Gdzie tu sens . Yigit nie chce rozczarować Iclal ale Nur może ?! Nur wyszła z Fatihm jako przyjacielem ,który ją rozumie i ją wspiera .
Ja nie mówię że Yigit jest zły ale jest beznadziejnym facetem . Dopiero po wypadku zrozumiał jak ważna jest dla Niego Nur i otworzyły mu się oczy na Iclal i jej intrygii |
Nie bronie go aż tak, wiele razy mnie złościł, tak jak już pisałam nie podobało mi się jak ja zwolnił,było to smutne, jak jej ten łańcuszek zerwał a później odjechał też było smutne,ale było mi go tez kilka razy żal przede wszystkim jak go Nur zostawiła po wiadomości,że Iclac jest w ciąży, jak za nię chodził,nie poddawał się chociaż był przekonany,że będzie miał drugie dziecko z Iclac, jak wierzył w ich miłość, jak był bezradny i nie mógł poradzić sobie z jej stratą,że nawet ja porwał.Wiedział,że popełnił błąd( chociaż go nie popełnił),ale nie potrafił żyć bez Nur.
Ja nie mówię,że Nur źle postąpiła,że nie miała prawa tak się zachować, bo miała, ale dozowała mu ten ból.On nawet jak wyszła za psychola nie zostawił jej, uratował ją, bo nie wiadomo jakby się skończyła przygoda z Kerimem. Wspierał ją jak ciotka zmarła, był zrozpaczony jak ją porwali,za Iclac tak nie rozpaczał,oczywiście jak kazali mu wybierać która zabiją nie był w stanie tego zrobić ale to jest oczywiste, nie wydałby wyroku na matką swojego syna.
I chociaż ciągle w telce przewija się,że Yigit broni Iclac jako matki swojego syna, to dla niego akurat ze względu na przeszłość to ma duże znaczenie-"matka jego syna".
No i tak jak pisałam,nie byli ponownie ze sobą aż tak długo i podjęli decyzję ze względu na Merta,że póki co będą się ukrywać.
Yigit o wielu sprawkach Iclac nie wie, nie wie,że Ona wysadziła jacht,że zabiła tego człowieka,że poddała się in vitro z Firatem,że była w zmowie z Kerimem,że synowi dawała swoje tabletki,żeby ojciec zainteresował się chorym dzieckiem a nie chodził za Nur.
Ciekawi mnie czy to wszystko wyjdzie i jaki los spotka Iclac.
A Yigita problem jest w porywczości,w zazdrości,jak wpada w szał nie panuje nad sobą,ale na świecie też tacy ludzie są.
Poza tym Yigit czasem nie miał z natłoku spraw i obowiązków tego czasu dla Nur,szukał u niej spokoju ,wytchnienia, bywał strasznie zmęczony i przygnębiony problemami,a tego akurat mu nie brakowało.
Wielokrotnie pisałam,oN dużo dźwigał na swoich barkach: firmę, rodzinkę, chorą rodzinkę, poczynając od cioteczki poprzez Iclac, Nazan i niezdarę Cahita, a kończąc na siostrzyczkach i Mercie.Z wszystkimi problemy i to wszystko na jego głowie.
Aż dziwi mnie teraz fakt,że tak lekko przyszło budowanie przyszłości z Nur, wspólny wyjazd, dom itp i aż się boję kolejnych przeszkód, bo nie chce mi się wierzyć,że do końca będzie tak kolorowo.
Ostatnio zmieniony przez tessia dnia 22:20:02 27-05-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mari92 Prokonsul
Dołączył: 02 Mar 2015 Posty: 3770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:45:24 28-05-16 Temat postu: |
|
|
Ja się z Tobą zgadzam jego problemem jest to że on nigdy żadnej kobiety nie kochał po za Nur . Z tym że ma dużą odpowiedzialność masz racje . Cahit zupełnie nie sprawdza się jako starszy brat .
Twoje argumenty mnie przekonują tylko wkurza mnie że nie ma już tego twardego pewnego siebie faceta który był ma początku . Daje sobą manipulować przez Iclal .
To że on nie potrafił wybrać to normalna sprawa . On wtedy powiedział takie piękne zdanie o Nur . To raczej Iclal chciała od niego tego wyboru powtarzając że Yigit wybierze ją bo jest matką jego dziecka. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|